Jaśkowski teksty

background image

Dr Jerzy Jaśkowski: Zwyczaje uniwersyteckie a sprawa wywiadów. Od Światło do Saakaszwili. Autorytety mass mediów.

Obserwacja zwyczajów uniwersyteckich i powiązań tych uczelni, stanowią ciekawy przyczynek do konfrontacji teorii z praktyką.
Przypomnę, że od czasów postania pierwszych uniwersytetów, w początkach XI wieku, nazwa ta była zastrzeżona dla uczelni
powołanej bullą papieską. Uniwersytety miały dwa wydziały, nazywane dzisiaj matematyczno – fizycznymi i dwa wydziały
humanistyczne, w tym obowiązkowo jeden teologiczny. Władza kościelna nie wtrącała się w działalność wydziałów matematyczno –
fizycznych i jak widzimy efekty działania tych uczonych, katedry i kościoły, pałace i zamki, kamienice i miasta, stoją prawie 1000 lat bez
istotnych uszczerbków, a przecież ci ludzie dysponowali tylko pionem i poziomnicą.

Oczywiście, nie licząc ludzkiego barbarzyństwa, czy bombardowań w II Wojnie światowej, gęsto przez Aliantów [Królewiec, Hamburg,

Drezno, Monte Cassino], czy planowe niszczenia, mające obecnie miejsce np. we Francji.

Tak na marginesie, Uniwersytet Krakowski stał się wyższą uczelnią dopiero po jego wznowieniu przez królową Jadwigę. Założony przez

Kazimierza W.[1364], nie posiadał zgody na otwarcie wydziału teologicznego.

Pod ścisłą kontrolą w owych czasach były natomiast wydziały teologiczne, ponieważ białe musiało być białe, a czarne – czarne.

Wychodzący z takiego uniwersytetu adept musiał mieć jasno ukształtowane poglądy moralne. W praktyce różnie to bywało, ale co do

zasady, było niezmienne.

Wbrew głoszonym mitom, nikogo za poglądy naukowe nie spalano na stosie. Nawet Galileusz był stypendystą papieża i mieszkał w

klasztorze. Spłodził córkę, którą alimentował papież. Ojcem był, jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli, wyrodnym.

Sprawa popsuła się gwałtownie po 1517 roku, kiedy to Hohenzollernowie [prawdziwe nazwisko Hohenburg, ożeniony z Zolorin

[Zollern], od 1476 roku potomstwo nazywane Hohenzollern] wpadli na pomysł stworzenia sekty protestanckiej. Generalnie,

Hohenzollernom potrzebne były pieniądze na wojny, a bogactwo było w Kościele i w zakonach. Oprócz pieniędzy, potrzebni byli

odpowiednio wyedukowani ludzie. Stąd Hohenzollern zakładał własne, protestanckie uniwersytety, szczodrze fundując stypendia.

Między innymi Jan Kochanowski, czy Mikołaj Rej, pracowali dla Hohenzollerna. Stąd przed rozbiorami taka wiara w to, że król pruski

pomoże Polsce przeciwko Moskwicinowi. Jak się okazało, całkowicie bezpodstawna, ale w owym czasie na sejmikach, czy w sejmie,

swoją rolę ta grupa, edukowana na uniwersytetach pruskich, spełniła.

Czyli zwyczaj tworzenia tzw. agentów wpływu jest znany od dosyć dawna. Stąd np. słynne stypendium Fulbrighta dla „socjalistów” z

krajów Europy Środkowej.

Przechodząc do nowszych czasów. Niejaki Józef Światło, alias Izaak Fleischfarb [ur. 1915 - zmarł w 1994, nazwisko matki

Wieseltur], w młodości działał w syjonistycznej organizacji Gordonia i od 1933 roku w Komunistycznym Związku Młodzieży Polskiej w

Krakowie. Jako oficer UB został zwerbowany przez wywiad angielski już w 1947 roku. W związku z tym, że Anglicy nie widzieli

celowości utrzymywania takiego agenta, lub z innych przyczyn, sprzedali go Amerykanom. Światło pracował dla Amerykanów od 1948

do 1953 roku, kiedy to rzekomo ucieka za zagranicę. Jego tzw. ucieczka była przygotowana przez NKWD i Chruszczowa [GRU], w celu

powiadomienia o przygotowanych rozgrywkach w Rosji po upadku Stalina. W czasie procesów po 1990 roku wyszło na jaw, że był

szczególnym bydlakiem wkopującym np. butelki w szyjki macicy torturowanym kobietom. Rzekomo wykazywał się specjalnie, aby nie

powstało podejrzenie, że pracuje dla drugiej strony.

Natychmiast po słynnej „ucieczce” został zatrudniony przez rozgłośnię radiowa CIA w Monachium, wchodzącą w skład zespołu

propagandowego, zwanego Wolna Europa, Radio Swoboda itd.

Było to bardzo dziwne, że rzekomo uciekinier, wysokiej rangi oficer milicji politycznej, nie ukrywał się, ale jawnie występował w mediach.

W tym czasie, podobnie jak i obecnie, pranie mózgu społeczeństwa, szczególnie za żelazną kurtyną, powodowało, że wszyscy starali

się słuchać Radia Wolna Europa jak nabożeństwa i uzyskane informacje szeptem przekazywano sobie do ucha.

Ciekawy natomiast był dalszy los tego bandyty, przepraszam, wysokiej rangi agenta i oficera. Został on mianowicie „profesorem”

uniwersytetów amerykańskich, gdzie wykładał właśnie stosunki w krajach komunistycznych, aż do 1972 roku. Czyli z bandyty stał się

szanowanym profesorem i wzorem dla młodzieży. CIA utajniło wszelkie dokumenty dotyczące tego agenta.

Nie jest to odosobniony przypadek. Podobne były losy innego agenta NKWD, majora Zygmunta Baumana. Już w 1943 roku, w wieku

17 lat, wstąpił do „policji” w Gorkim. A po roku z tej „policji” został oddelegowany do Ludowego Wojska Polskiego, jako oficer polityczno

– wychowawczy. Ciekawe, 18-latek, tylko po przeszkoleniu „policyjnym”, zostaje oficerem polityczno wychowawczym!? Natomiast już

w 1945 roku zostaje oficerem Informacji Wojskowej. Po kilku miesiącach zostaje zastępcą dowódcy batalionu d/s polityczno –

wychowawczych. A mówią, że Napoleon robił błyskawiczna karierę. Pracował bardzo dobrze, ponieważ już po 3 latach był szefem

background image

oddziału Propagandy i Agitacji w Zarządzie Politycznym. A potem jeszcze w Zarządzie II, czyli w kontrwywiadzie. Jednocześnie od 1945

roku studiował na Uniwersytecie Łódzkim. Po 1968 roku wyjechał na zachód.

Tzw. czystki żydowskie były przeprowadzone w związku z zajęciem prze Izrael terenów Egiptu w 1967 roku. Armia Izraela potrzebowała

„na gwałt” ludzi. Przeprowadzone czystki, zwane w Polsce enigmatycznie „zajściami marcowymi”, pozwoliły oficjalnie wyemigrować do

Izraela ok. 27 000 żołnierzy najbardziej potrzebnych specjalizacji, czołgistom, łącznościowcom, lotnikom, artylerzystom itd. Jak

wiadomo, na „zachodzie” był także szanowanym profesorem socjologii. Mało tego, po powrocie do Polski nadal jest nagradzany i

fetowany, szczególnie w byłych miejscowościach stacjonowania wojsk sowieckich.

Kolejnym takim „uczonym w Piśmie” był innych agent, Leszek Kołakowski, także profesor. Chwalił się w wywiadach, jak to z TT-tką za

pasem chodził na zajęcia. W internecie są wpisy o jego związkach z SB i przyczynieniu się do wyrzucenia prof. Tatarkiewicza z

Uniwersytetu. Działał w Klubie Krzywego Koła, którego powstanie i zamknięcie było inspirowane i zaplanowane przez służby

bezpieczenstwa PRL.

Najnowszym przykładem takiego wynagradzania „profesurami” zasłużonych agentów, jest niejaki Michaił Saakaszwili, były prezydent

Gruzji. Jak wiadomo, amerykanie przywieźli go do Gruzji w 1995 roku. Od 2004 rok prezydent Gruzji.. Od razu zdobył sympatię całej

postępowej prasy w Polsce. Praktycznie przez cały czas od 2004 do 2013 roku miał pozytywną reklamę w Gazecie Wybiórczej i jej

odmianach, Gazecie Polskiej, tudzież we wszelkiej maści tygodnikach, czy miesięcznikach. Podobnie wszelkiej maści politycy

prawicowi wychwalali tego „polityka”. Dużo więcej można uzyskać po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła „Saakashvili”.

Michał Saakaszwili cały czas był promowany jako wybitny przedstawiciel demokracji zachodniej, wręcz przyjaciel Zachodu. Szczególnie

w okresie PiS-owskim szaleństwo gloryfikacji Saakaszwili doszło do zenitu. Żadne negatywne informacje nie miały prawa się ukazać.

Nawet na, zdawało się niezależnych, witrynach wszelkie głosy krytykujące tego faceta znikały bardzo szybko.

Szczytem obłudy była prowokacja tego „prezydenta” w dniu rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich. Bezpodstawna prowokacja i atak na

sąsiednie państewko był zwykłym barbarzyństwem. Co ostatecznie napiętnowała nawet specjalna Komisja Unii Europejskiej.

Oczywiście w polskojęzycznej prasie przeszło to bez entuzjazmu i szybko zostało wymazane z kart cyfrowych. Na tym polega wielkość

wszelkiego rodzaju informacji cyfrowej. Jednym słówkiem – reset – wymazujemy i wpisujemy nową wersję. Że to takie proste, nawet

Orwell by nie wymyślił.

Jego prowokację i tzw. wojnę gruzińska opisałem przed 6 laty, jako konfabulacje dziennikarzy, udowadniając to prezentowanymi w

oficjalnej prasie i telewizji zdjęciami i filmikami. Także ta cała nieudolna prowokacja z św. Lechem Kaczyńskim, splendoru Polsce nie

dodała. A ukazała, jak szybko wykonuje się polecenia CIA.

Po kilku latach i jego ucieczce do USA, prasa amerykańska podaje znacznie więcej szczegółów. Warto, jak sądzę, Polski PT Czytelniku,

zaznajomić się z faktami.

I tak Veterans Today pisze otwartym tekstem: pozasądowe morderstwa, masowe malwersacje i przestępczość, terroryzowanie ludności,

zarzucane Saakaszwilemu, nie są na ogół uznawane za działania demokratyczne.

Przypomnę, że w sierpniu 2008 roku Sakaszwili wysłał swoje „wojska” do odbicia Osetii Południowej. Inwazja ta była planowana od

dawna. Amerykańscy żołnierze stacjonujący w Tbilisi, mówili o tym otwarcie od wielu miesięcy. Jak podaje dziennikarz, po wypiciu

odpowiednich napojów, przypominali sobie nawet konkretne daty i inne szczegóły.

Tym dziwnym posunięciem wysłał Gruzinów na rzeź. Zarówno Osetia Południowa jak i Abchazja stanowiły bazy rosyjskie. Wiadomo

więc było, że bazy odpowiedzą ogniem.

Wbrew prawu międzynarodowemu, wojska gruzińskie używały zakazanych bomb kasetowych. Już to powinno być powodem, w

związku z łamaniem konwencji norymberskich, ścigania go, jako zbrodniarza wojennego.

Nawet „niezależna” Wikipedia podaje: „O 23.45 siły gruzińskie rozpoczęły poważne bombardowania miasta Cchinwali i okolicznych wsi.

Gruzini używali wyrzutni rakiet BM 21 Grad i LAR – 160. Siły gruzińskie stosowały również 152 mm ciężkie działa samobieżne i bomby

kasetowe”. Jak

podają

obserwatorzy

OBWE

pociski

spadały

co

15

20

sekund.

Na marginesie, bomby kasetowe M-85 były produkcji Izraela. Jak donoszą dziennikarze, dużo więcej zginęło od nich przypadkowych

cywilów, w tym dzieci i kobiet, aniżeli żołnierzy.

Przypomnę, że pomimo międzynarodowego zakazu USA, Izrael i Gruzja nie podpisały tych konwencji.

Wtajemniczeni podają, że jedynym powodem wejścia do Osetii Pn, były zakupy olbrzymich ilości broni. Gdzieś trzeba było ją zużyć.

Pod rządami Saakaszwilego Gruzja stała się największym pośrednikiem i dystrybutorem broni z przemytu w Europie. Broń ta była

zakupywana i dostarczana tylko i wyłącznie z zamiarem odsprzedaży. Czyli prościej, Gruzja stała się głównym pośrednikiem

w nielegalnym handlu bronią. Tak więc można powiedzieć, że z rządów tego faceta były zadowolone głównie firmy handlujące bronią:

background image

niemieckie, brytyjskie, czy izraelskie, takie jak np. Grupa Chemring. Oczywiście, tego „nasi” dziennikarze nie podają!

W pełni zadowolone były także firmy naftowe, budowniczowie rurociągu BTC, firmy Shell i kasyna gry.

Trudno się więc dziwić, że dawni przywódcy NATO, tacy jak Anders Rasmussen, czy Philip Gordon z Departamentu Stanu USA,

wypowiadają się pozytywnie o Saakaszwilim.

Obecnie Saakaszwili pracuje jako wykładowca – ”profesor” na Uniwersytecie Tufts. Prowadzi wykład na temat rządów w Europie i

inne tematy z zakresu współczesnych zagadnień międzynarodowych i regionalnych. Niewątpliwie jest wybitnym fachowcem. Tak go

chwali admirał James Stavridis, dziekan uczelni: Szaakaszwili ukończył prestiżowy Uniwersytet Kijowski – Instytut Stosunków

Międzynarodowych. Wpisowicze podają, że była to kuźnia rosyjskich szpiegów. No, ale oczywiście dokumentów na to nie ma. Są to

brednie ciemnego luda.

Usadowianie się emerytowanego agenta na stanowisku nauczyciela akademickiego, jest powszechnie stosowaną formą dorabiania

do emerytury tych ludzi. Załatwiają to odpowiednie służby.

Natomiast o wiele gorsze zdanie na temat tego przywiezionego w teczce prezydenta mają mieszkańcy Gruzji. Innym, szeroko

dyskutowanym przekrętem tego prezydenta, były tzw. wybory. Nawet w Parlamencie Europejskim udokumentowano sporządzanie

fałszywych list wyborców, składających się z martwych ludzi, mieszkańców nieistniejących budynków, masowy „powrót” emigrantów w

zamian za pieniądze, na dzień przed głosowaniem, którzy nie spełniali nawet i tak już bardzo liberalnych kryteriów.

Oczywiście żółci dziennikarze w Polsce nawet o tym nie wspominali.

W 2010 roku, po konferencji klimatycznej, Saakaszwili pozostał w USA przez 3 miesiące, starając się o bezpośrednie spotkanie z

prezydentem Obamą. Bezskutecznie. Faktycznie pobyt ten był potrzebny na pełną mobilizację przedwyborczą emigrantów.

Ciekawe były zasady współpracy z przedsiębiorcami. Na początku bardzo łatwo uzyskiwało się zgodę na otwarcie firmy, a potem…

Potem były wizyty panów z argumentami nie do odparcia i wnioskami o łapówki. Ci, którzy nie chcieli, lub już nie mogli płacić, lądowali w

więzieniach. Ich firmy przejmowali ministrowie Saakaszwilego.

W podobny sposób likwidowano opozycję intelektualną. Np. prof. Vakhtanga Maisai, analityka wojskowego, byłego oficera

łącznikowego z NATO i przeciwnika Saakaszwilego, oskarżono o najcięższe przestępstwo, szpiegostwo na rzecz Rosji.

Redaktora małej gazetki, Malkhaza Gulashwili, przeciwnika politycznego, oskarżono o nielegalne przekraczanie granicy.

Byłego już prezydenta, Zuraba Zhvania, zamęczono przez siepaczy pracujących dla ministra spraw wewnętrznych. Oficjalnie podano,

że

chłop

zatruł

się

piecykiem

gazowym

irańskiej

produkcji.

Sandro Girgvaliani zabrany z ulicy i torturowany, zastał zabity przez policję pod pretekstem kłótni z żoną ministra spraw wewnętrznych.

Amerykański dziennikarz Jeffrey Silverman nakręcił przerażający reportaż o tajnych więzieniach w Gruzji, gdzie masowo stosowano

tortury, siejąc terror w regionie. W ukrytych bunkrach, co najmniej od listopada 2009 roku, gwałcono, torturowano i stosowano różnego

rodzaju pranie mózgu, w celu utrzymania terroru w tym regionie. W rejonie Samegrelo-Zemo Swanetia, od listopada 2006 do lipca

2012, szefem policji był Tengis Gunava. Styl tych więziennych budynków wskazuje, że zostały wybudowane przez amerykańskiego

wykonawcę Cuby, weterana armii.

Generalnie aż 95% oskarżeń wnoszonych przez „rząd” kończyło się wyrokiem skazującym, podobnie jak za Stalina - Dugashvili, czy

Bieruta alias Iwanowa alias Tomasza, oddelegowanego przez NKWD na stanowisko premiera w Polsce.

Ostatnio Hillary Clinton i John McCain wystawili Michałkowi Saakaszwili nominacje do Nagrody Nobla.

A w Polsce określone środowiska długo jeszcze będą celebrowały nasze związki z Saakaszwilim.

P.S.1. Oczywiście narodowość żydowska tych profesorów jest czysto przypadkowym zbiegiem okoliczności i nie ma żadnego związku

z prezentowanym tematem o służbach specjalnych.

P.S.2. Inny sposób nagradzania agentów, to honoraria za wydawane książki, publikacje itd. Proszę zauważyć, że od kilku pokoleń

wywiady, właśnie poprzez wydawnictwa, wynagradzają swoich agentów. I nie ma znaczenia, czy umie taki facet pisać, czy nie. Sami

Szanowni Czytelnicy możecie popatrzeć, ile to książek byłych agentów znajduje się w księgarniach. A potem to już proste. Instytucje

państwowe masowo wykupują te książki i rozdają jako nagrody oraz po kilka egzemplarzy do wszelkiej maści bibliotek szkolnych,

gimnazjalnych, wojewódzkich i tym sposobem nakład 100 000 się rozchodzi. A tantiemy są oficjalnym źródłem dochodu. I nikt nie może

im

zarzucić

bogactwa.

Jak się pracuje – pisze – to pieniądze się ma. NO NIE? No, można jeszcze wygrywać w lotto, lub totalizatora sportowego, jeżeli

wcześniej wiem, jakie będą rezultaty poszczególnych meczów. Po to tylu sędziów pracuje. Podobno prokuratura już ponad 250 razy

wykryła

ustawiających

mecze.

background image

Właśnie ostatnio tygodnik Wprost cytuje wypowiedzi tego Pana jako autorytetu w sprawach ” ………”.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hohenzollernowie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundacja_Fulbrigh

http://pl.wikipedia.org/wiki/Józef_Światło

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Bauman

http://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Kołakowski

http://pl.wikipedia.org/wiki/Klub_Krzywego_Koła

http://pl.wikipedia.org/wiki/Micheil_Saakaszwili

http://www.rmf24.pl/tagi-michail-saakaszwili,tId,157408

http://wyborcza.pl/51,75477,14001451.html?i=1

http://nt.interia.pl/wideo/dzialo-obrotowe-centurion-video,vId,1260324

http://en.wikipedia.org/wiki/Zurab_Zhvania

http://dfwatch.net/tag/tengiz-gunava

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=792&Itemid

http://www.polishclub.org/2014/03/19/dr-jerzy-jaskowski-kozacy-jak-dezinformuja-nas-zawodowi-historycy-czesc-ii/

http://www.eprudnik.pl/dezinformacja-walka-z-kosciolem-katolickim-swieta-bozego-narodzenia/

http://www.polishclub.org/2014/02/24/dr-jerzy-jaskowski-polska-historia-czy-na-pewno-polska-czesc-2/

http://3obieg.pl/dr-jerzy-jaskowski-czi-niewiedza-jest-grzechem

http://www.youtube.com/watch?v=WDWX49byFvA

http://www.youtube.com/watch?v=pCFX_8RJ5Qo

Rozpowszechnianie wszelkimi możliwymi sposobami jak najbardziej wskazane.

DrJerzyJaśkowski

jerzy.jaskowski@o2.pl

Chemtrails, NWO, grypa – 2

Opublikowano: 04.04.2014 | Kategorie: Publicystyka, Zdrowie

„Zastanawiające, jak mało ludzi patrzy w niebo.”

Wracając do naszych oprysków, zwanych z angielska chemtrails, zafundowanych nam przez, istniejący jak widać od dawna, Rząd

Światowy. Piszę specjalnie „Rząd Światowy”, ponieważ lokalny nie ma pojęcia, co to za samoloty, a przecież każdy je widzi. I widzi, jak

sypią na ludzi.

Otóż w 2009 roku, WHO, poprzez zmianę definicji epidemii i pandemii, ogłosiło epidemię świńskiej grypy AH1N1. Zupełnie nie miał

znaczenia fakt, że wirus ten znany był lekarzom na całym świecie od 1976 roku, kiedy to „przypadkowo” znaleziono go koło

laboratorium broni biologicznej armii amerykańskiej. Pomimo, że jeszcze w 2007 roku PZH podawał tą informację w swoich

publikacjach, to nagle po 2 latach, w 2009 roku „zapomniał” o tym fakcie. Otóż dziwnym losu zrządzeniem, ogłoszenie tej epidemii

zbiegło się z obserwacjami lekarzy angielskich, notujących wzrost zachorowań na stany zapalne górnych dróg oddechowych, w kilka

dni po intensywnym sypaniu z powietrza. Objawy te były rozpoznawane jako grypopodobne, lub wręcz grypowe. Fakt występowania

tych samych objawów, które mogą być powodowane wirusem, a innym razem wdychaniem nanocząsteczek wymienionych powyżej,

wyjaśnia zmniejszenie liczby zgonów pogrypowych w 2009 roku. Przypomnę, że eksperci od grypy z Atlanty, czyli urzędnicy, szacowali,

że w Ameryce musi umrzeć ok. 90 000 ludzi w 2009 roku, jak się nie będą szczepili. A naprawdę w omawianym okresie zmarło ok. 256

osób, ale z powodu grypy tylko 18 (!!!), na 320 milionów obywateli. Jeżeli wdychanie tych „zanieczyszczeń” powoduje objawy

grypopodobne, przede wszystkim długo, przez okres nawet kilku miesięcy utrzymujący się tzw. suchy kaszel, to trudno się dziwić, że

lekarze mają problem z postawieniem poprawnego rozpoznania. Przecież na uczelniach medycznych, przynajmniej w Polsce, nikt nie

uczy o skutkach zdrowotnych wdychania tych nanocząsteczek. Mało tego, żaden histopatolog nie ma możliwości rozpoznania tego

świństwa pod mikroskopem. Stosowane normalnie mikroskopy mają powiększenie rzędu 50-200 razy. Nanocząsteczki trzeba oglądać

pod powiększeniem 700 do 1000 razy.

background image

I tutaj jest pies pogrzebany. Możesz sobie, Szanowny Czytelniku, wypluć płuca, a będzie to zaliczone do zakażenia wirusowego i będą

tobie wmawiać, że tylko szczepionka może ocalić ci życie. A jeżeli się nie szczepiłeś, to musisz cierpieć i kaszleć. Sam sobie jesteś

winien. Widzimy to w szczególności po wzroście aktywności celebrytów namawiających do szczepień, nawet przymusowych. Taka p.

profesor magister L. Brydak, gdzie tylko może, tam swoje 3 grosze na temat szczepień wsadza, pomimo, że jak wykazuje to w

wypowiedziach medialnych, przez 40 lat pracy zawodowej, nie nauczyła się nawet historii epidemiologii. Ostatnio w Wirtualnej Polsce

produkowała swoją wiedzę twierdząc, że inteligencja związana jest ze szczepieniami, a nie odwrotnie, jak wykazuje życie.

Udowodniono bowiem, że głównie sprzeciwiają się szczepieniom osoby wykształcone, z dużych miast, szczególnie związane z

zawodami medycznymi. A szczepią się osobniki przestraszone. Osoba, która przez 40 lat pracy nie nauczyła się rozróżniać grypy, od

zapaleń płuc bakteryjnych i innych, wrzuca wszystko do jednego worka (vide witryna grypy) i usiłuje naciągnąć budżet Służby Zdrowia

na przerzucanie pieniędzy społecznych, do prywatnej kieszeni producentów szczepionek. Ciekawe, co się za tym kryje.?

Jest to tym bardziej zastanawiające, że dane medyczne potwierdzają jednoznaczny związek, że osoby szczepiące się przeciwko grypie

chorują ciężej i częściej. Szczepienia przeciwko grypie zwiększają umieralność na grypę i zapalenia płuc. Wzrost odsetkowy jest

proporcjonalny do wzrostu populacji zaszczepionych.

Jak bronią się producenci szczepionek? Np. przez produkcję rozmaitych filmów, mających pokazać skutki rzekomych epidemii

nieznanego wirusa. Pragnę przypomnieć, że współcześni wirusolodzy nie potrafią udowodnić większości swoich odkryć

wirusologicznych. Aby stwierdzić, czy dany artefakt widzialny w mikroskopie elektronowym jest wirusem, trzeba go wyhodować,

rozmnożyć i zaszczepić do innego organizmu żywego, otrzymując te same objawy chorobowe. Ani w przypadku HIV, ani w przypadku

rozmaitych innych „mutacji”, wirusolodzy tego prostego testu nie wykonują, zdając się na Photoshop i mikroskop elektronowy.

Ostatnio wydano aż 190 milionów dolarów na głupiutki film pt. „Wojna światowa Z” (World War Z). Główną ideą filmu jest wtłoczenie

bezmózgowcom, czyli społeczeństwu, informacji, że nieszczepienie jest „be”, przeżyją tylko ludzie szczepieni, ludzkość uratuje WHO.

Tylko Rząd Światowy – ONZ, może coś zrobić w tej sytuacji. Jak pamiętamy, jedyne co w ciągu ostatnich tylko 10 lat Rząd Światowy

zrobił, to zmienił swoje własne definicje epidemii i pandemii, aby pod nowym szyldem wyłudzić od rządów lokalnych ok. 4,5 miliarda

dolarów, na nikomu do niczego niepotrzebną szczepionkę przeciw grypie. Poza tym, wprowadził cholerę na Haiti, gdzie zmarło ponad

5000 osób, i cisza. Doprowadził do pojawienia się nowej poszczepiennej choroby, zwanej narkolepsją. Już choruje na nią ponad 1000

osób tylko w Skandynawii (nagłe zwiotczenie mięśni z kilkusekundowym snem, tragiczne w czasie np. prowadzenia samochodu).

Zaszczepił polio 47 500 dzieciom w Indiach. Tyle ofiar bezmyślnej albo i nie, działalności ONZ i B. Gatesa, kiedy normalnie w Indiach

chorowało ok. 250 dzieci rocznie na polio (na ponad 120 000 0000 ludzi).

I to naciąganie budżetu na szczepionki przeprowadza się w czasach, gdy powodem zabierania co piątego dziecka rodzicom jest ich

bieda. I to wszystko w czasach, gdy najniższa emerytura wynosi 830 złotych, a np. dodatek dla inwalidy wojennego, całkowicie

niezdolnego do poruszania się, wynosi 305 złotych. I to wszystko w czasach, gdy 10% społeczeństwa ma 5 złotych na dzień, by

przeżyć. Ładnie można dzielić się społecznymi pieniędzmi. To jest właśnie zaleta tzw. zdrowia publicznego. Żadnej odpowiedzialności,

tylko pieniądze.

Jaki to ma związek z chemtrails? Ano właśnie, objawy grypowe są zupełnie takie same, jak obawy po wdychaniu tych nanocząsteczek,

zrzucanych z samolotów. Takie maleńkie igły, jak wpadną do górnych dróg oddechowych, to pobudzają receptory kaszlu. Niestety, są

za małe, aby kaszel je usunął. Dlatego chorzy kaszlą przez kilka miesięcy, aż taka nanocząsteczka przesunie się dalej od receptora. O

tym wiedzą wojskowi, którzy te loty obsługują. Nie jest to pierwsza taka fałszywa flaga odwracania uwagi od istoty problemu.

W 1947 roku wciśnięto ludziom związek próchnicy z brakiem fluoru, co jest kompletną bzdurą. Ale pozwoliło to wysoce toksyczny

odpad poprodukcyjny aluminium i uranu – kwas fluorowodorowy, zamiast składować i płacić za składowanie, podzielić na małe porcje i

wcisnąć do past do zębów i zarabiać.

Podobnie w latach 1970., zaczęto wciskać ludziom związek pomiędzy rakiem płuc, a paleniem papierosów, chcąc ukryć skutki tzw.

background image

doświadczalnych wybuchów atomowych. Przypomnę, że nasi mniej, lub bardziej przystojni wojacy, wysadzili ok. 52 000 bomb

atomowych, wielkości tej zrzuconej na Hiroszimę (tzn. suma mocy). Daje to średnio 3 bomby w jednym dniu, w owym okresie czasu.

Podstawowe prawo fizyczne mówi o zachowaniu masy i energii. Te promieniotwórcze pierwiastki, np. alfa o energii 5-6 MeV, rozsypane

wybuchem, muszą opadać po całym świecie. Filtrem jest nasz układ oddechowy. Energia wiązań komórkowych jest rzędu 6-7 eV, czyli

milion razy mniejsza. Jeżeli po pudełku zapałek przejedzie się czołg, to na pewno z pudelka nic nie zostanie. A my nazywamy to rakiem

płuc, nerek, pęcherza moczowego itd. Wiemy to doskonale po badaniach weteranów USA. Tylko w testach atomowych „użyto” 245 000

ludzi.

Podobnie odwraca się uwagę od raka skóry, poprzez wmawianie, że to słońce, a nie stosowane w kosmetykach rakotwórcze

substancje, np. formaldehyd, są jego przyczyną. A obecnie mówi się o grypie, zamiast obsypywaniu – chemtrails. I oczywiście, jak

chorujesz, to ty sam jesteś sobie winien, ponieważ się nie zaszczepiłeś, a tak miło ciebie zapraszano. Natomiast chemtrails nie istnieją,

przecież żadna instytucja państewka nie potwierdziła tego faktu.

Autor:

dr

Jerzy

Jaśkowski

Dla „Wolnych Mediów”

BIBLIOGRAFIA I LEKTURA UZUPEŁNIAJĄCA

1. http://www.polishclub.org/2013/10/27/dr-jerzy-jaskowski-spodziewane-problemy-z-zywnoscia-bedzie-przednowek/

2. http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11252&Itemid=53

3. http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=10860&Itemid=119

4. http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11011&Itemid=63

5. http://www.polishclub.org/2014/02/06/dr-jerzy-jaskowski-po-co-ta-arabska-awantura-falszywa-flaga-czyli-male-interesy-wielkich-

ludzi/

6. http://www.polishclub.org/2014/01/06/dr-jerzy-jaskowski-pranie-mozgow-sluzbie-zdrowia-w-kanadzie-i-nie-tylko-czesc-2/

7. http://www.polishclub.org/2013/11/22/dr-jerzy-jaskowski-swiatowy-zjazd-milosnikow-przekretow-globalne-ocieplenie-czesc-2/

8. http://www.polishclub.org/2013/11/12/dr-jerzy-jaskowski-falszywe-flagi-zdrowie-publiczne-czesc-2/

9. http://www.polishclub.org/2013/07/23/dr-jerzy-jaskowski-geoinzynieria-wojna-o-panowanie-nad-swiatem-czesc-2/

10. http://www.polishclub.org/2013/07/21/dr-jerzy-jaskowski-geoinzynieria-wojna-o-panowanie-nad-swiatem-czesc-1/

11. http://www.polishclub.org/2013/05/18/dr-jerzy-jaskowski-czarnobyl-fukushima-windscaletree-mile-island-i-co-dalej-czesc-4/

12. http://www.polishclub.org/2013/04/07/dr-jerzy-jaskowski-zachmurzenia-sztucznie-wywolane/

13. http://www.polishclub.org/2012/10/31/dr-jerzy-jaskowski-lekarze-ostrzegaja-chcesz-zachorowac-szczep-sie-przeciwko-grypie-nie-

chcesz-chorowac-nie-szczep-sie-czesc-iii/

14. http://www.polishclub.org/2012/06/26/dr-jerzy-jaskowski-wsplczesna-medycyna-cz-iii/

15. http://www.naturalnews.com/chemtrails.html

16. http://www.naturalnews.com/041133_geoengineering_chemtrails_organic_food.html

17. http://www.naturalnews.com/041094_geoengineering_chemtrails_ozone_layer.html

18. Oświadczenie doktora George’a Luciera – National Toxicology Program U.S.Department of Health and Human Services

background image

19. No Proof of Man-Made Climate Change, Says Greenpeace Co-founder, http://www.thenewamerican.com/

20. http://www.carnicominstitute.org/html/morgellonsgeneraldescription.html

21. http://www.thenewamerican.com/tech

22. http://www.thenewamerican.com/tech/environment/item/17958-un-climate-change-report-uses-alarmist-global-warming-language

23. http://www.geoengineeringwatch.org/

24. http://www.occupycorporatism.com/

25. http://www.carnicominstitute.org/articles/bio2011-4.htm

26. http://www.thelibertybeacon.com/2014/01/27/chemtrail-flu-have-you-got-it-yet/

27. http://www.youtube.com/watch?v=UdtLTyNOB0A#t=19

28. http://www.youtube.com/watch?v=PiBiXvLXDS4

29. http://www.youtube.com/watch?v=9aHEwpWqpu0

30. http://www.youtube.com/watch?v=_AN7dycoF8o

31. http://www.youtube.com/watch?v=FfUuTFRMFsA

32. http://www.youtube.com/watch?v=ypFH

33. http://www.youtube.com/watch?v=ghsv8Kg44Ew

34. http://www.youtube.com/watch?v=7LqkjDTqCkY

35. http://www.youtube.com/watch?v=B5rINSTuE4Q

36. http://www.youtube.com/watch?v=9YQ4MNX5vic

37. http://www.youtube.com/watch?v=mj1xh8gG5qo

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wracając do naszych oprysków, zwanych z angielska chemtrails, zafundowanych nam przez, istniejący jak widać od dawna, Rząd
Światowy. Piszę specjalnie „Rząd Światowy”, ponieważ lokalny nie ma pojęcia, co to za samoloty, a przecież każdy je widzi. I widzi,
jak sypią na ludzi.

Otóż w 2009 roku, WHO, poprzez zmianę definicji epidemii i pandemii, ogłosiło epidemię świńskiej grypy AH1N1. Zupełnie nie miał

znaczenia fakt, że wirus ten znany był lekarzom na całym świecie od 1976 roku, kiedy to „przypadkowo” znaleziono go koło

laboratorium broni biologicznej armii amerykańskiej. Pomimo, że jeszcze w 2007 roku PZH podawał tą informację w swoich

publikacjach, to nagle po 2 latach, w 2009 roku „zapomniał” o tym fakcie.

Otóż dziwnym losu zrządzeniem, ogłoszenie tej epidemii zbiegło się z obserwacjami lekarzy angielskich, notujących wzrost

zachorowań na stany zapalne górnych dróg oddechowych, w kilka dni po intensywnym sypaniu z powietrza. Objawy te były

rozpoznawane jako grypopodobne, lub wręcz grypowe.

Fakt występowania tych samych objawów, które mogą być powodowane wirusem, a innym razem wdychaniem nanocząsteczek

wymienionych powyżej, wyjaśnia zmniejszenie liczby zgonów pogrypowych w 2009 roku.

Przypomnę, że eksperci od grypy z Atlanty, czyli urzędnicy, szacowali, że w Ameryce musi umrzeć ok. 90 000 ludzi w 2009 roku, jak się

nie będą szczepili. A naprawdę w omawianym okresie zmarło ok. 256 osób, ale z powodu grypy tylko 18 (!!!), na 320

milionów obywateli.

Jeżeli wdychanie tych „zanieczyszczeń” powoduje objawy grypopodobne, przede wszystkim długo, przez okres nawet kilku miesięcy

background image

utrzymujący się tzw. suchy kaszel, to trudno się dziwić, że lekarze mają problem z postawieniem poprawnego rozpoznania. Przecież na

uczelniach medycznych, przynajmniej w Polsce, nikt nie uczy o skutkach zdrowotnych wdychania tych nanocząsteczek. Mało tego,

żaden histopatolog nie ma możliwości rozpoznania tego świństwa pod mikroskopem. Stosowane normalnie mikroskopy mają

powiększenie rzędu 50 – 200 razy. Nanocząsteczki trzeba oglądać pod powiększeniem 700 do 1000 razy.

I tutaj jest pies pogrzebany. Możesz sobie, Szanowny Czytelniku, wypluć płuca, a będzie to zaliczone do zakażenia wirusowego i będą

tobie wmawiać, że tylko szczepionka może ocalić ci życie. A jeżeli się nie szczepiłeś, to musisz cierpieć i kaszleć. Sam sobie jesteś

winien.

Widzimy to w szczególności po wzroście aktywności celebrytów namawiających do szczepień, nawet przymusowych.

Pani profesor magister L. Brydak, gdzie tylko może, tam swoje 3 grosze na temat szczepień wsadza, pomimo, że jak wykazuje to w

wypowiedziach medialnych, przez 40 lat pracy zawodowej, nie nauczyła się nawet historii epidemiologii. Ostatnio w Wirtualnej Polsce

produkowała swoją wiedzę twierdząc, że inteligencja związana jest ze szczepieniami, a nie odwrotnie, jak wykazuje życie.

Udowodniono bowiem, że głównie sprzeciwiają się szczepieniom osoby wykształcone, z dużych miast, szczególnie związane z

zawodami medycznymi. A szczepią się osobniki przestraszone. Osoba, która przez 40 lat pracy nie nauczyła się rozróżniać grypy, od

zapaleń płuc bakteryjnych i innych, wrzuca wszystko do jednego worka [vide witryna grypy] i usiłuje naciągnąć budżet Służby Zdrowia

na przerzucanie pieniędzy społecznych, do prywatnej kieszeni producentów szczepionek. Ciekawe, co się za tym kryje.?

Jest to tym bardziej zastanawiające, że dane medyczne potwierdzają jednoznaczny związek, że osoby szczepiące się przeciwko

grypie chorują ciężej i częściej. Szczepienia przeciwko grypie zwiększają umieralność na grypę i zapalenia płuc. Wzrost

odsetkowy jest proporcjonalny do wzrostu populacji zaszczepionych.

Jak bronią się producenci szczepionek? Np. przez produkcję rozmaitych filmów, mających pokazać skutki rzekomych epidemii

nieznanego wirusa. Pragnę przypomnieć, że współcześni wirusolodzy nie potrafią udowodnić większości swoich odkryć

wirusologicznych. Aby stwierdzić, czy dany artefakt widzialny w mikroskopie elektronowym jest wirusem, trzeba go wyhodować,

rozmnożyć i zaszczepić do innego organizmu żywego, otrzymując te same objawy chorobowe. Ani w przypadku HIV, ani w przypadku

rozmaitych innych „mutacji”, wirusolodzy tego prostego testu nie wykonują, zdając się na photoshop i mikroskop elektronowy.

Ostatnio wydano aż 190 milionów dolarów na głupiutki film pt. „Wojna światowa Z” [World War Z]. Główną ideą filmu jest wtłoczenie

bezmózgowcom, czyli społeczeństwu, informacji, że nieszczepienie jest „be”, przeżyją tylko ludzie szczepieni, ludzkość uratuje WHO.

Tylko Rząd Światowy – ONZ, może coś zrobić w tej sytuacji. Jak pamiętamy, jedyne, co w ciągu ostatnich tylko 10 lat Rząd Światowy

zrobił, to zmienił swoje własne definicje epidemii i pandemii, aby pod nowym szyldem wyłudzić od rządów lokalnych ok. 4,5 miliarda

dolarów, na nikomu do niczego nie potrzebną szczepionkę przeciw grypie. Poza tym, wprowadził cholerę na Haiti, gdzie zmarło ponad

5000 osób, i cisza. Doprowadził do pojawienia się nowej poszczepiennej choroby, zwanej narkolepsją. Już choruje na nią ponad 1000

osób tylko w Skandynawii [nagłe zwiotczenie mięśni z kilkusekundowym snem, tragiczne w czasie np. prowadzenia samochodu].

Zaszczepił polio 47.500 dzieciom w Indiach. Tyle ofiar bezmyślnej albo i nie, działalności ONZ i B. Gatesa, kiedy normalnie w Indiach

chorowało ok. 250 dzieci rocznie na polio [na ponad 1 200 000 000 ludzi].

I to naciąganie budżetu na szczepionki przeprowadza się w czasach, gdy powodem zabierania co piątego dziecka rodzicom jest ich

bieda.

I to wszystko w czasach, gdy najniższa emerytura wynosi 830 złotych, a np. dodatek dla inwalidy wojennego, całkowicie niezdolnego do

poruszania się, wynosi 305 złotych.

I to wszystko w czasach, gdy 10 % społeczeństwa ma 5 złotych na dzień, by przeżyć.

Ładnie można dzielić się społecznymi pieniędzmi. To jest właśnie zaleta tzw. zdrowia publicznego. Żadnej odpowiedzialności, tylko

pieniądze.

Jaki to ma związek z chemtrails? Ano właśnie, objawy grypowe są zupełnie takie same, jak obawy po wdychaniu tych nanocząsteczek,

zrzucanych z samolotów. Takie maleńkie igły, jak wpadną do górnych dróg oddechowych, to pobudzają receptory kaszlu. Niestety, są za

małe, aby kaszel je usunął. Dlatego chorzy kaszlą przez kilka miesięcy, aż taka nanocząsteczka przesunie się dalej od receptora. O

tym wiedzą wojskowi, którzy te loty obsługują.

Nie jest to pierwsza taka fałszywa flaga odwracania uwagi od istoty problemu.

W 1947 roku wciśnięto ludziom związek próchnicy z brakiem fluoru, co jest kompletną bzdurą. Ale pozwoliło to wysoce toksyczny

odpad poprodukcyjny aluminium i uranu – kwas fluorowodorowy, zamiast składować i płacić za składowanie, podzielić na małe porcje i

wcisnąć do past do zębów i zarabiać.

Podobnie w latach 70-tych, zaczęto wciskać ludziom związek pomiędzy rakiem płuc, a paleniem papierosów, chcąc ukryć skutki tzw.

background image

doświadczalnych wybuchów atomowych. Przypomnę, że nasi mniej, lub bardziej przystojni wojacy, wysadzili ok. 52 000 bomb

atomowych, wielkości tej zrzuconej na Hiroszimę [tzn. suma mocy]. Daje to średnio 3 bomby w jednym dniu, w owym okresie czasu.

Podstawowe prawo fizyczne mówi o zachowaniu masy i energii. Te promieniotwórcze pierwiastki, np. alfa o energii 5-6 MeV, rozsypane

wybuchem, muszą opadać po całym świecie. Filtrem jest nasz układ oddechowy. Energia wiązań komórkowych jest rzędu 6-7 eV, czyli

milion razy mniejsza. Jeżeli po pudełku zapałek przejedzie się czołg, to na pewno z pudelka nic nie zostanie. A my nazywamy to rakiem

płuc, nerek, pęcherza moczowego itd. Wiemy to doskonale po badaniach weteranów USA. Tylko w testach atomowych „użyto” 245

000 ludzi.

Podobnie odwraca się uwagę od raka skóry, poprzez wmawianie, że to słońce, a nie stosowane w kosmetykach rakotwórcze

substancje, np. formaldehyd, są jego przyczyną.

A obecnie mówi się o grypie, zamiast obsypywaniu – chemtrails. I oczywiście, jak chorujesz, to ty sam jesteś sobie winien,

ponieważ się nie zaszczepiłeś, a tak miło ciebie zapraszano. Natomiast chemtrails nie istnieją, przecież żadna instytucja państewka nie

potwierdziła tego faktu.

cbdo.

Zobacz zdjęcia –

Część I

, które pokazują jak w przeciągu ok. 20 minut z jednej linii rozsypywanego świństwa formuje się „chmura”.

Niebo zasnuwa się mgłą i nikt już nie będzie posądzał kogokolwiek o trucie.

http://www.polishclub.org/2013/10/27/dr-jerzy-jaskowski-spodziewane-problemy-z-zywnoscia-bedzie-przednowek/

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11252&Itemid=53

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=10860&Itemid=119

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11011&Itemid=63

http://www.polishclub.org/2014/02/06/dr-jerzy-jaskowski-po-co-ta-arabska-awantura-falszywa-flaga-czyli-male-interesy-wielkich-ludzi/

http://www.polishclub.org/2014/01/06/dr-jerzy-jaskowski-pranie-mozgow-sluzbie-zdrowia-w-kanadzie-i-nie-tylko-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/11/22/dr-jerzy-jaskowski-swiatowy-zjazd-milosnikow-przekretow-globalne-ocieplenie-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/11/12/dr-jerzy-jaskowski-falszywe-flagi-zdrowie-publiczne-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/07/23/dr-jerzy-jaskowski-geoinzynieria-wojna-o-panowanie-nad-swiatem-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/07/21/dr-jerzy-jaskowski-geoinzynieria-wojna-o-panowanie-nad-swiatem-czesc-1/

http://www.polishclub.org/2013/05/18/dr-jerzy-jaskowski-czarnobyl-fukushima-windscaletree-mile-island-i-co-dalej-czesc-4/

http://www.polishclub.org/2013/04/07/dr-jerzy-jaskowski-zachmurzenia-sztucznie-wywolane/

http://www.polishclub.org/2012/10/31/dr-jerzy-jaskowski-lekarze-ostrzegaja-chcesz-zachorowac-szczep-sie-przeciwko-grypie-nie-
chcesz-chorowac-nie-szczep-sie-czesc-iii/

http://www.polishclub.org/2012/06/26/dr-jerzy-jaskowski-wsplczesna-medycyna-cz-iii/

http://www.naturalnews.com/chemtrails.html

http://www.naturalnews.com/041133_geoengineering_chemtrails_organic_food.html

http://www.naturalnews.com/041094_geoengineering_chemtrails_ozone_layer.html

Oświadczenie dr George Lucier -National Toxicology Program U.S.Department of Health and Human Services

http://www.thenewamerican.com/ No Proof of Man-Made Climate Change, Says Greenpeace Co-founder

http://www.carnicominstitute.org/html/morgellonsgeneraldescription.html

http://www.thenewamerican.com/tech

http://www.thenewamerican.com/tech/environment/item/17958-un-climate-change-report-uses-alarmist-global-warming-language

http://www.geoengineeringwatch.org/

http://www.occupycorporatism.com/

http://www.carnicominstitute.org/articles/bio2011-4.htm

http://www.thelibertybeacon.com/2014/01/27/chemtrail-flu-have-you-got-it-yet/

http://www.youtube.com/watch?v=UdtLTyNOB0A#t=19

http://www.youtube.com/watch?v=PiBiXvLXDS4

http://www.youtube.com/watch?v=9aHEwpWqpu0

http://www.youtube.com/watch?v=_AN7dycoF8o

http://www.youtube.com/watch?v=FfUuTFRMFsA

http://www.youtube.com/watch?v=ypFH

http://www.youtube.com/watch?v=ghsv8Kg44Ew

http://www.youtube.com/watch?v=7LqkjDTqCkY

http://www.youtube.com/watch?v=B5rINSTuE4Q

background image

http://www.youtube.com/watch?v=9YQ4MNX5vic

http://www.youtube.com/watch?v=mj1xh8gG5qo

Rozpowszechnianie wszelkimi możliwymi sposobami jest jak najbardziej wskazane.

Dr Jerzy Jaśkowski

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dr Jerzy Jaśkowski: Ciąg dalszy oszustwa afrykańskiego pomoru. Czyli jak wykańczać
polskich hodowców.

9 kwietnia 2014r.

Jak pisałem przed kilkoma tygodniami, brak jakichkolwiek dowodów na istnienie epidemii pomoru afrykańskiego świń w Polsce. Od

owego feralnego dla hodowców dnia, w którym znaleziono rzekomo chorego dzika, do dnia dzisiejszego, żadna padła świnia, ani żaden

padły dzik, nie zostały w całej Polsce znalezione. Nie wspomnę, że nie potwierdzono również ani jednego przypadku choroby.

Może u mądrych inaczej, dwa rzekomo znalezione przypadki [do tego powrócę], to już epidemia, ale dla normalnego człowieka, to tylko

przypadki.

Natomiast „nasza” prasa aż huczy o rzekomej epidemii. Mądrzy inaczej politycy i urzędnicy już decydują się na wybijanie wszystkich

dzików, nie tylko tej w okolicy. Jest to jednoznaczny dowód odgórnego sterowania sprawą. A wiadomo, że wszelkie wydawnictwa w

Polsce są międzynarodowe.

Najlepsze są wypowiedzi Zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii, Jarosława Naze [Farmer 20.20.2014.] Pan ten twierdzi, że

obostrzenia wprowadzone w handlu, to normalne procedury. Problem polega na tym, że na Litwie, czy w obwodzie kaliningradzkim, nie

wspominając o Białorusi, rzekoma epidemia panowała od co najmniej dwóch lat [Białoruś od 5 lat]. Proszę samemu sprawdzić, ale ja

nie znalazłem żadnych obostrzeń, wydawanych przez Głównego Lekarza Weterynarii w związku z tą epidemią. Czyli innymi słowy,

kraje ościenne mogą stosować obostrzenia rujnujące handel polskich hodowców, a nasze kondominium musi tylko wykonywać

polecenia.

Jeżeli ocenia się, że hodowcy stracą ok. miliarda euro na tym interesie, to znaczy, że my, jako mieszkańcy Kraju nad Wisłą,

będziemy ubożsi o ten miliard. To nie tylko podatki, ale i leczenie. Ten miliard euro, to przykładowo miesiąc utrzymania całej polskiej

służby zdrowia. No, ale co to obchodzi Rząd i jego agendy.

Najciekawsze jest natomiast to, że jak mnie poinformowali mieszkańcy powiatu „zadżumionego”, chłopi widzieli jak helikopter,

prawdopodobnie wojskowy, zrzucił tego dzika.

Powiedziano mi także, że dzik był zmarznięty na kość, tak jakby był dopiero co wyjęty z zamrażarki. Problem polega na tym, że w tym

rejonie od tygodnia nie było nawet przymrozków, nie wspominając o mrozach.

Likwidacja konkurencji przy pomocy mądrych inaczej rozporządzeń i dekretów jest stałą praktyką tzw. polityków, czyli wykonawców

poleceń, wydawanych przez starszych i mądrzejszych. Przypomnę, że w latach 90-tych, w całej Europie likwidowano owce, z powodu

rzekomego BSP.

W 2007 roku także w Polsce wybito ok. 5 milionów kur, z powodu rzekomej ptasiej grypy. Jak wiadomo, żadnej epidemii ptasiej grypy

nie było i jak na razie, z wyjątkiem żółtych dziennikarzy, nikt o niej nie wspomina.

Przypominam, że „nasz” główny inspektor także na podstawie dwóch padłych łabędzi ogłosił epidemię. Czyli liczba dwa jest

patognomoniczna dla urzędników. Przypomnę, że 2 oznaczało ocenę niedostateczną i tak chyba jest nadal.

Przypomnę także, że chociaż te padłe łabędzie znaleziono w okolicach Torunia, czyli w województwie kujawsko-pomorskim, to główne

wybijanie kur miało miejsce w województwie mazowieckim. Potem odkryto jeszcze rzekomo padłe ptaki w okolicach Szczecina i

Wrocławia. Innymi słowy, w okolicy dużych aglomeracji miejskich, zaopatrywanych w żywność przez okolicznych hodowców. No, ale jak

im wybito stada, to miasta musiały być zaopatrzone z zagramanicznych central. Głównym dostawcą kurcząt na rynek europejski jest

Izrael. Przypominam, że to wszystko działo się parę tygodni przed świętami Bożego Narodzenia i żywność musiała być na stołach.

Komentarz jest zbyteczny.

W przemyśle likwiduje się konkurencję na przykład poprzez kontrole urzędu skarbowego, vide

przykład p. Kluski

.

Można także spalić komuś fabrykę, lub wykupić za grosze, tak jak np. Stocznię Gdańską.

A w rolnictwie, jak wykazują przykłady z życia, w okresie co najmniej ostatnich 2 pokoleń, nagminnie wykorzystuje się „epidemie”. Nikt

nic nie widział. Nikt nic nie może udowodnić, a przecież te same zakłady, które wykonują badania, potem, lub nawet przedtem,

ogłaszają epidemię.

Musisz się nauczyć patrzeć, Szanowny Czytelniku, kto na tym zyskuje. Ogłoszenie epidemii z zagramaniczna zwanej ASF, a po polsku

Afrykański Pomór Świn APŚ, już 10 dni przed oficjalnym poinformowaniem społeczeństwa, zapowiedzieli przedstawiciele Danii na

background image

konferencji w Moskwie.

Ciekawe, dlaczego niektórym wolno łamać ustawę o języku polskim z 1995 roku. I to w dodatku urzędom państwowym,

a prokuratura siedzi cicho i nikogo nie gani. Czyżby już Polski nie było?!

Pomimo rzekomego embarga, Duńczycy i Holendrzy sprzedają do Rosji mięso.

Ceny skupu mięsa w Polsce spadły o 30 – 50 %.

Podobno kupują to mięso właśnie owi handlarze i wywożą do Rosji. Oni mają glejt. A Polacy nie.

Czego to nie wymyślą urzędnicy!

A z drugiej strony, w tym samym regionie, problemem jest wszawica w szkołach. Czy PT Szanowni Czytelnicy słyszeliście, aby

instytucja powołana do kontroli higieny, kiedykolwiek rozpoczęła jakąś akcję przeciwko wszawicy?

Nie, to zysków nie daje, a przecież zlikwidowano etaty higienistów szkolnych. W jakim celu?

Oczywiście są to niczym niepotwierdzone plotki z ulicy.

A z drugiej strony, dlaczego te plotki tak doskonale wyjaśniają sytuację?

I jeszcze jedno. Ostatnio coraz więcej słyszy się o agenturze rosyjskiej w Polsce. A kto to już nie zabiera głosu w sprawie tych

agentów! Właściwie w każdym przypadku, niepoprawnie politycznym na danym etapie, widzi się agenta. Od „Smoleńska” zaczynając, a

na „majdanie” kończąc. Ostatnio prym wiedzie w tym spółka Gazeta Polska i Gazeta Wyborcza. Nie przeszkadza fakt, że na innym

etapie Gazeta Wyborcza właśnie jeździła do Moskwy i to nie tylko w czasach Putina. To nikt inny, tylko Gazeta Wyborcza, nazywała

agentów Moskwy ludźmi honoru [przez małe h]. Podobno powstała nawet czarna lista dziennikarzy, piszących inaczej, aniżeli

wymienione gazety.

Jest to bardzo dziwne, ponieważ nie kto inny, ale właśnie Gazeta Wyborcza najgłośniej protestowała przeciwko lustracji,

dekomunizacji itd. Czyli na tamtym etapie nie wolno było agentów ujawniać, a teraz stali się dostępni dla żółtych dziennikarzy.

Czyżby przestali płacić? A może druga strona daje więcej? Jakoś nie słyszałem o „grach” związanych z epidemiami, a z

prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można rzec, że epidemie są tworem wirtualnym, dla straszenia maluczkich i dla

likwidacji konkurencji przez służby pracujące na zlecenie starszych i mądrzejszych.

P.S. W Angli zachorowało ok. 18 000 zwierząt a wybili ponad 4 miliony. To kto jest większym twórcą epidemii urzędnicy czy ów „prion”?

c.b.d.o.

http://gielda.onet.pl/forum/glowny-lekarz-weterynarii-afrykanski-pomor-swin-mo,717328,czytaj-popularne.html

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/trzoda-chlewna/asf-musimy-pilnowac-sie-nawzajem,49611.html

http://planeta.moy.su/blog/vlasti_mogut_zapretit_derzhat_svinej_v_lichnykh_khozjajstvakh/2013-07-24-57123

http://www.farmer.pl/fakty/polska/aktualnosci/lubelskie-zaostrzono-rygory-dla-hodowcow-trzody,49409.html

http://www.farmer.pl/finanse/podatki-rachunkowosc/aktualnosci/przez-embargo-na-eksport-wieprzowiny-polska-traci-ok-50-mln-zl-

dziennie,50233.html

http://www.halat.pl/priony.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Creutzfeldta-Jakoba

http://dobrydietetyk.pl/czytelnia/178/podejrzana-wolowina/

http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&hl=pl&prev=/search%3Fq%3DBSE%2Banglia%26client%3Dsafari%26rls

%3Den&rurl=translate.google.com&sl=en&u=http://www.food.gov.uk/policy-
advice/bse/&usg=ALkJrhhSDgqKpEn8XXMI8nWxCFuwxe9wNg

Rozpowszechniane wszelkimi możliwymi sposobami jak najbardziej wskazane.

Dr Jerzy Jaśkowski

========================================================================

Kiedy Polacy zmądrzeją?Zabójcze szczepienia.

Błądzić jest rzeczą ludzką, kłamać demokratyczną.

Szczepienia przeciwko WZW typu B wprowadzono przed kilkoma laty u dzieci w pierwszej dobie po urodzeniu. Jak do tej pory na

całym świecie, od co najmniej 30 lat, uznawano WZW B za chorobę weneryczną. Co prawda w Polsce prasa wprowadziła termin

żółtaczki wszczepiennej, ale zrobiono to w latach 70-tych ubiegłego wieku, w celu uzasadnienia wprowadzenia strzykawek

background image

jednorazowych na rynek służby zdrowia. Było to w ramach tzw. gierkowskich pożyczek.

Najlepiej wyjaśnia problem szczepień przeciwko WZW B metaanaliza prac naukowych, wykonana przez Cochrane Colaboration.

Cochrane Colaboration jest uznawane za bardzo wiarygodne źródło informacji medycznej, zarówno o działaniu różnych leków jak i

metod leczenia chorób.

Wadą tej organizacji jest to, że opiera się na wydrukowanych oficjalnie raportach. Jak wiadomo, aby wydrukować raport, trzeba mieć

środki finansowe oraz możliwości techniczne, umieć składać materiał i odpowiednio go opracowywać oraz mieć możliwości dystrybucji,

czyli dotarcia do potencjalnych odbiorców. A z tym bywa różnie, szczególnie wśród lekarzy praktyków. Wiadomo również, że od wielu,

wielu lat wszystkie czasopisma medyczne wydawane są przez przemysł farmaceutyczny. Niestety, przemysł ten nie dopuści do

ukazania się żadnej pracy, podważającej jego produkcję.

Generalnie zasada wydawnictw sprowadza się do umów, jakie podpisał monopolista wydawniczy, np. firma Elsevier z reklamodawcami.

Firma ELSEVIER POSIADA ok. 2460 tytułów zwanych naukowymi. W Polsce jest reprezentowana przez spółkę Urban&Partner.

Z tymi zastrzeżeniami Cochrane Colaboration jest bardzo istotnym źródłem informacji medycznej.

The Cochrane Collaboration. Trusted evidence. Informed decision. Better health.

Ostatnio ukazała się kolejna publikacja, dotycząca celowości stosowania szczepień, szczególnie obowiązkowych u dzieci.

Publikacja ukazała się pod tytułem: ”Wirusowe zapalenie wątroby typu B, szczepienie u osób wcześniej nie narażonych na

zapalenie wątroby typu B, lub o nieznanym statusie ekspozycji”, autorstwa Mathew JL., R.Mathew PJ, Boxall EH, Brok J.

W związku z teoretycznie dużą ilością ludzi, mogących być zakażonymi wirusem typu B, autorzy postanowili odpowiedzieć na pytanie,

czy szczepienie przeciwko WZW typu B jest korzystne u osób, które nie były narażone na zapalenie wątroby typu B, lub tych, u których

nie wiadomo, jaki jest stopień ekspozycji.

Autorzy znaleźli w całym piśmiennictwie medycznym tylko 12 randomizowanych badań, spełniających kryteria porównawcze. Dokładna

analiza tych prac nie pozwala na postawienie wniosku, czy szczepienie profilaktyczne ma jakikolwiek sens.

Tylko w 4 badaniach, przeprowadzonych w dodatku źle metodologicznie i na małej liczbie osób, wykazano dodatni efekt szczepień. W

porównaniu z innymi szczepieniami, zanotowano podobne ilości powikłań. Dotyczy to także takich powikłań, jak konieczność

hospitalizacji,

występowanie

drgawek

itd.

Wniosek końcowy autorów pracy jest jednoznaczny. U osób, które wcześniej nie były narażone na WZW typu B albo ich status

ekspozycji jest niewiadomy, brak jednoznacznej odpowiedzi, czy szczepienie

jest korzystne.

Tak jednoznacznie wynika z raportu, biorąc pod uwagę natomiast występowanie powikłań, brak wskazań do szczepienia, szczególnie

małych dzieci!

Wymaga także podkreślenia fakt, że spadek zachorowań na WZW typu B w Polsce wystąpił pod koniec 1970-tych lat. Nieznaczny

wzrost nastąpił w połowie lat 80-tych, w związku z wprowadzeniem reglamentacji środków czystości przez huntę. Od ok.1991 roku

notujemy wyraźny spadek zachorowań. Zdziwienie budzi więc fakt wprowadzenia przymusu szczepień w Polsce w latach 1996/7.

Służba Zdrowia ponosi wielomilionowe straty, przelewając do prywatnych kieszeni pieniądze [tj ok. 300 000 porodów/rocznie, razy

ponad 100 zł za szczepienie], które mogłyby być przeznaczone np. na operacje serca. Jak podaje Konsultant Krajowy, około 3000

dzieci umiera rocznie w Polsce, z powodu braku pieniędzy i wprowadzenie przez NFZ limitów operacji serca u dzieci.

Podobnie z powodu braku pieniędzy w Polsce, skuteczność leczenia chorób nowotworowych wynosi ok 30 % , gdy średnia dla Europy

to 50-60%.

background image

Wyraźnie jest widoczny na powyższym wykresie spadek zachorowań

na żółtaczkę, który wystąpił na długo przed wprowadzeniem szczepionek. Szczepienia wprowadzono w Polsce dopiero w 1997 roku, a

praktycznie po 2000r.

Jedyna praca opublikowana ostatnio w Polsce i wydrukowana w reklamówce przemysłu szczepionkarskiego - w Medycynie Praktycznej

[z litości nie wymienię nazwiska autorów] – była na tak niskim poziomie, że nie została uwzględniona w żadnej analizie.

Dlaczego więc podaje się szczepionki małym dzieciom? Odpowiedź jest prosta – ponieważ wystąpienie powikłań można zrzucić na

istniejące zmiany, takie jak: wadę genetyczną, wadę wrodzoną, ukrytą chorobę i wmówić biednej matce, że to jej wina, że dziecko ma

np. autyzm. Albo, że umarło z powodu SID.

A prawda jest taka, że podawanie dzieciom w pierwszym półroczu jakiejkolwiek szczepionki jest błędem medycznym i powinno być tak

traktowane przez sądy. I nie ma znaczenia jakiś tam dekret urzędniczy. W prasie zachodniej wprost używa się terminu eksperymenty

norymberskie. Żaden szanujący się lekarz nie może się zasłaniać wytycznymi odgórnymi, tak jak nie mogli tego robić hitlerowcy.

Małe dziecko ma przeciwciała od matki do ok. 6-9 miesiąca życia. Jeżeli jest karmione piersią, to jeszcze dłużej.

Po pierwsze, Odporność, po szczepieniu, jeżeli w ogóle istnieje, jest bardzo krótkotrwała. Jeszcze do lat 80-tych wciskano studentom

medycyny brednie o dożywotniej odporności poszczepiennej, podobnie jak po przechorowaniu. Niestety, prawda jak zwykle okazała się

brutalna. Tzw. odporność poszczepienna, jeżeli w ogóle istnieje, utrzymuje się ok. 5-8 lat. A gdzie 8-letnie dziecko ma uprawiać seks,

aby się zarazić żółtaczką? Jak wiadomo od co najmniej 20 lat, większość zakażeń WZW B następuje w czasie seksu. Chyba tylko w

ideologii gender, którą na siłę wprowadza się w Polsce, znajduje uzasadnienie tak wczesne szczepienie.

Po drugie, wbrew straszeniu wakcynologów, przebieg WZW B wcale nie jest taki tragiczny. Ok. 50% zakażeń tym wirusem mija

bezobjawowo. Ale sam fakt ekspozycji zapewnia odporność dożywotnią. U dalszych 30 % zakażonych wystąpią objawy podobne do

grypy. Także ta grupa nabywa odporność dożywotnią. Tylko u ok. 20 % zakażonych mogą wystąpić objawy żółtaczki. Ale 95% tych

chorych [ z 20%] zostaje wyleczonych samoistnie, z nabyciem odporności do końca życia.

Teraz porównaj PT Czytelniku. Jeżeli matka przebyła zapalenie i posiada przeciwciała, to przekazuje je noworodkowi. Zabezpiecza go

więc przed chorobą. A czy kiedykolwiek wykonano u takiego jednodniowego dziecka badanie czy on posiada przeciwciała czy też

nie? Nie!!! U żadnego malucha, ani u jego matki, nie przeprowadza się badań, tylko każdemu ładuje szprycę, bo to są pieniądze dla

producenta. A pracownik służby zdrowia [pomimo, że posiada tytuł lekarza, niewiele ma wspólnego z lekarzem] działa jak sprzedawca.

Tak wiec tylko 5 % może zachorować i być nosicielem. Czyli tylko u ok. 1% może się rozwinąć przewlekłe zapalenie wątroby,

wymagające leczenia.

I najciekawsze, jak podał przedstawiciel Zarządu Zdrowia stanu Illinois na przesłuchaniu publicznym: „Nie, nie mamy żadnych

wyników badań przeprowadzonych u niemowląt, wskazujących na skuteczność szczepionki. Jedyne wyniki badań, jakie posiadamy,

dotyczą dzieci 5-10 letnich.” [Kongres Kwartalny 25 sierpnia 2000. pg 647]

Czyli nasi wybawcy-od chorób-inaczej, bez przeprowadzenia odpowiednich badań, trują nasze dzieci! Notowane powikłania po

szczepieniu

to

nietylko drażliwość,

drgawki, ale

też

1–zapalenia

mózgu, ze wszelkimi trwałymi

następstwami,

2–reumatoidalne

zapalenia stawów,

3–zapalenia

nerwu

wzrokowego

ze

ślepotą,

4–stwardnienie

rozsiane,

5-zespół Guilliana Barrego,

6–neuropatie.

Starczy?!

background image

Zanotowano w sumie już ok. 1500 zgonów po szczepieniu WZW B w USA.

WZW B jest rzadką chorobą u noworodków. W USA na 3 900 000 urodzeń zanotowano tylko 54 przypadki żółtaczki B. Ale

zaszczepiono prawie 4 miliony niemowląt. Jeżeli w POlsce proporcje są podobne to przy ok. 300 000 urodzeń rocznie jest ok. 5-6

przypadków zachorowań. Ale z kasy społecznej do prywatnych kieszeni wypływa ok. 30 000 000 złotych rocznie. Jest się o co bić,

nieprawdaż? I trzeba gnębić tych rodziców, którzy nie szczepią dzieci.

W tym samym roku wg VARES wystąpiło aż 1080 powikłań po szczepieniu. Przypominam, że wg oficjalnych danych jest to tylko 10%

faktycznych powikłań, ze względu na ograniczenia możliwości zgłoszeń. Przypomnę także, że w Polsce ustawa o obowiązku zgłoszeń

powikłań, od 1964 roku jest martwa. Na stronie PZH nie znajdziecie Państwo żadnych danych. I tak jest przez ponad 50 lat. Pół wieku.

I nikogo to literalnie nie obchodzi. A podobno są specjalne instytucje, powołane do kontroli ustaw sejmowych. Czyli, że co najmniej 20

razy więcej zachorowało dzieci na żółtaczkę w wyniku działania wakcynologów, aniżeli od wirusa. Dodatkowo, w grupie od 0-1

zanotowano aż 47 zgonów dzieci.

Innymi słowy, aby ta grupa banksterów nachapała się, to aż tyle dzieci musiało umrzeć.!!!

Kolejnym krajem, który zanotował ostatnio zgony po szczepieniach, były Chiny. W krótkim okresie czasu zanotowano aż 17 zgonów, w

okresie do 2 miesięcy po szczepieniu WZW B.

Szczepionki była przygotowane przez filię chińską firmy Merck. Fabryka była nowa, wybudowana w 1990 roku.

Dziennikarz, który ten fakt nagłośnił, Wang Keqin, został zwolniony z pracy. Jeden z rodziców, który po śmierci dziecka za głośno o tym

mówił, został skazany na 5 miesięcy obozu pracy, czyli łagru. Uzasadnienie wyroku brzmiało: „reedukacja poprzez pracę z powodu

prowokacji do sporów” i że „powoduje kłopoty”.

Tak więc wszystko przed nami.

c.b.d.o.

P.S. Bardzo interesujące sa tytuły prac omawia∆ących szczepienia przeciwko WZw : cytuję „Szczepienie przeciwko WZW B jest

zbrodnią przeciwko dzieciom”

http://www.thelibertybeacon.com/2013/10/14/hep-b-vaccination-for-newborns-are-crimes-against-infants-13039/

Ile czasu upłynąć musi aby ta prawda dotarła do „naszych” ekspertów?

http://www.youtube.com/watch?v=M0q9Dufvc9c

http://www.youtube.com/watch?v=2JZzpbtutKo

http://english.cntv.cn/program/china24/20131226/101199.shtml

http://www.bloomberg.com/news/2013-12-25/hepatitis-vaccine-maker-slumps-after-baby-deaths-shanghai-mover.html

http://www.rfa.org/english/news/china/vaccine-01032014164833.html

http://www.greenmedinfo.com/disease/sudden-infant-death-syndrome-sids

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22858989

http://www.greenmedinfo.com/blog/mother-s-decision-first-shot-hepatitis-b

http://english.sina.com/china/2013/1224/657959.html

http://www.japantimes.co.jp/news/2013/12/25/asia-pacific/china-investigates-vaccine-maker-after-baby-deaths/#.U0HPzOC9f0B

http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2011/07/07/60-things-that-can-go-terribly-wrong-with-hepatitis-b-vaccination.aspx

http://www.thelibertybeacon.com/2013/10/14/hep-b-vaccination-for-newborns-are-crimes-against-infants-13039/

http://naturalsociety.com/federal-court-admits-hepatitis-b-vaccine-fatal-auto-immune-disorder/

http://www.greenmedinfo.com/article/acute-hepatitis-b-can-occur-those-who-are-vaccinated-against-it-and-who-are

http://www.greenmedinfo.com/article/neonate-exposure-thimerosal-mercury-hepatitis-b-vaccines-may-be-significant

http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/wzw_b_a_korupcja,p2091453113

http://www.dzieci.org.pl/forum/szczepienia/dr-jerzy-jaskowski-list-otwarty-ciekawe-informacje/

http://vistafit.manifo.com/dr-jerzy-jaskowski-–-kongres-wakcynologow-czesc-i

http://wolnemedia.net/zdrowie/kompromitacja-prawa-w-wydaniu-izb-lekarskich-2/

http://vaccgenocide.wordpress.com/tag/dr-jerzy-jaskowski/

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=12028&Itemid=53

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11591&Itemid=119

http://www.polishclub.org/2014/02/09/dr-jerzy-jaskowski-kolejne-straszenie-spoleczenstwa-chorobami-dzieciecymi/

http://www.polishclub.org/2013/02/04/dr-jerzy-jaskowski-list-otwarty-do-prof-dr-hab-andrzeja-tretyna-rektora-uniwersytetu-mikolaja-

background image

kopernika-w-toruniu/

http://www.polishclub.org/2012/09/25/dr-jerzy-jaskowski-celebryci-w-akcji-sekta-szczepionkarska-gazety-w-czesc-ii/

http://www.youtube.com/watch?v=b3Wd2_vCOKU

http://www.youtube.com/watch?v=Ul4z-rFpomo

http://www.frech.org.pl/

Dr Jerzy Jaśkowski

==============================================================================================

Rebelia Szeli, Chmielnickiego i inne.cz.1

Prawda uczyni was wolnymi”

Nie ma opcji politycznych, jest tylko PRAWDA” – jj

Od grudnia 2013 roku problem naszego PT Sąsiada zza wschodniej granicy, powołanego do życia układem
zabiurkowym w 1991/94 roku, nie schodzi ze szpalt gazet, tygodników, generalnie mass mediów. Wszyscy mniej, lub
bardziej oświeceni, starają się „wypowiedzieć”, czyli przepisywać różne wersje tego samego opracowania.
Opracowania przygotowanego przez starszych i mądrzejszych.

Victoria Nuland oferuje żywność aktywistom pro-unijnym na kijowskim majdanie. Obok Geoffrey Pyatt, ambasador USA
w

Ukrainie.

Fot.

Andrew Kravchenko/AP

Generalnie można sprowadzić je do dwóch grup: pierwsza twierdzi, że to sprawa mieszkańców „Ukrainy”. To
są wszyscy ci, którzy twierdzą, że istnieje tam jakiś naród, który chce coś sam stanowić, a generalnie popierają tzw.
majdan. Jak wiadomo, jest on finansowany przez CIA, co jednoznacznie powiedziała p. Victoria po mężu Kogan, alias
Nuland, z domu Nudelman. Jak twierdzi p.Victoria Nuland, kosztowało ich to 5 miliardów dolarów, wypłacanych po
200 dolarów dziennie dla osoby i po 2000 dla dowódcy 10 – osobowego oddziału.
Ta pierwsza grupa, skupiona wokoło Gazety Polskiej i jej „sióstr” telewizyjnych i radiowych, nazywa siebie Prawicą.
Na jakiej podstawie, zupełnie nie wiadomo. Generalnie powtarzają oni hasła, jakie w XIX wieku pojawiły się na
uniwersytetach w zaborze austriackim. Nie jest to specjalnie dziwne, ponieważ uniwersytety te były przecież
własnością okupanta i okupant opłacał ludzi tam pracujących. Trudno więc wymagać, by wymyślili oni coś prawdziwego.
Jak ktoś ma wątpliwości, to proszę sobie przypomnieć okres stanu wojennego. Hunta w latach 1981- 90 także
wydawała tylko poprawną politycznie prasę. Proszę poszukać chociaż jednej publikacji akademickiej z zakresu historii,
socjologii itd, której autor pisałby prawdę o stanie wojennym i strajkach. Aż żal czytać, jak widzi się wypociny starszych
panów
, np. mieszkańca Sopotu, w Gazecie Polskiej, który nadziwić się nie może, że prasa Priwisliannego Kraju w 1863-
64 roku nie pisała nic o powstaniu, zwanym później styczniowym. Nie przypuszczam, że to demencja, ale
przecież przeżył on lata 80-te i z doświadczenia wiedzieć powinien, że w stanie wojennym także prasa nic nie pisała o
strajkach
itd. I dlatego za 50 lat będą tylko dostępne dla historyków informacje z prasy hunty. I oni także będą takie
brednie o stanie wojennym pisali. Ewentualnie oprą się na „pamiętnikach” generałów.
No chyba, że chodzi tylko o tzw. wierszówkę, jako dodatek do emerytury. W takiej sytuacji pisze się, co każą. Ale to
usprawiedliwia także dziennikarzy ubiegłego wieku. Ówczesną Gazetę Polską wydawał przecież baron Kronenberg,
jeden z namiestników Rotchilda na Polskę, przyjaciel cara moskiewskiego.

background image

Reasumując, grupa tych tzw. prawicowców, niewiele ma wspólnego z prawdą historyczną, a jedynie usiłuje siać
dezinformację w określonym kierunku zachodnim.
Druga grupa, nazywana przez tą pierwszą rusofilami, usiłuje udowodnić, że zamieszki na „Ukrainie” godzą w interes
Rosji, a ta ma prawo się bronić. Argumenty tej grupy opierają się na opisach historii, produkowanych w Priwislannym
Kraju. Wygląda to tak, jakby grupa ta zapomniała, że po pierwsze, to Moskwicin zabierał te ziemie zbrojnie, począwszy
już od 1772 roku. Natomiast od 1863 do 1920 praktycznie w Kraju nad Wisłą istniał stan wojenny. Znacznie dłuższy,
aniżeli niedawny, ponieważ trwał przez dwa pokolenia, a nie 10 lat.
W Priwislannym Kraju za mówienie po polsku w miejscach publicznych, szkołach etc, można było wylądować na
zesłaniu. W tej sytuacji, jakiekolwiek publikacje książkowe, a przypominam, że internetu nie było, bez pieczątki cenzury
ukazać się nie mogły.
Wielką naiwnością jest więc opieranie swoich wniosków na tamtejszych książkach.

Przykładowo, taką głupotą jest stałe gloryfikowanie Postania Styczniowego, w wyniku którego straciliśmy kilkadziesiąt
tysięcy ludzi, a ich majątki przejęli starsi i mądrzejsi. Procedura była prosta: majątek dostawał po części donosiciel, a
resztę oficer armii, zasłużony dla cara. Nie muszę przypominać, że większość oficerów w armii carskiej była
pochodzenia zagranicznego.
A np. taki wychwalany w podręcznikach szkolnych i akademickich „dyktator” Marian Langiewicz, przed udawaniem
wodza powstańczego był oficerem pruskim, a po dopuszczeniu do wymordowania swojego oddziału,
był przedstawicielem handlowym Kruppa, na sprzedaż broni w Turcji. Turcja po wojnie krymskiej właśnie przestawiała
się na nowy rodzaj uzbrojenia. Nie muszę wyjaśniać, jak dochodowe było to stanowisko. Widocznie cesarz niemiecki i
austriacki wysoko ocenili jego zasługi w mordowaniu Polaków. A w Polsce chwali się faceta.
Dlatego lubię carycę Katarzynę II, także Niemkę, za jedno stwierdzenie. Na pytanie, dlaczego nie lubi Polaków,
odpowiedziała: „Ponieważ zdrajcom i renegatom stawiają pomniki.”
Co prawda nie robią to Polacy, tylko niektórzy mieszkańcy kraju nad Wisłą, ale fakt pozostaje faktem, pomniki się stawia.

Taki obdarowany majątkiem oficer wiedział, że to nie „jego teren” i natychmiast sprzedawał ziemie komuś, kto miał
pieniądze. Nie muszę wymieniać, sam musisz się domyśleć, Szanowny Czytelniku, komu te majątki sprzedawano,
skąd pochodzą hrabiowie galicyjscy i kto ich obecnie tak na cokoły wciąga?
Obecnie takie „zamulanie świadomości” prowadzone jest nie tylko przez prasę, ale i przez witryny internetowe.
Przykładem jest HISTMAG. Na czym polega dezinformacja? Wystarczy zapoznać się z jakimkolwiek artykułem i
prześledzić piśmiennictwo, na którym opierał się autor. W większości są to kompilacje prac wydawanych w latach 60/80-
tych ubiegłego wieku, kiedy to Polska była pod całkowitą dominacją sowiecką. Proszę mi pokazać takiego
odważnego historyka, który ośmieliłby się źle pisać o naszych sąsiadach z bloku wschodniego, czy RWPG, czy Układu
Warszawskiego. Jak zwał tak zwał, ale pisać można było tylko pozytywnie, ponieważ cenzura oficjalna działała i nic bez
jej zgody nie mogło zostać opublikowane.
Publikacje natomiast były warunkiem sine qua non dalszego istnienia na uczelni. Koło, bardzo prosto skonstruowane, się
zamykało. Od 1991 roku taką zaporą są granty. Jak piszesz coś sprzecznego z aktualną polityką grupy trzymającej
władzę, to wylatujesz. Proste?!
I nie w tym tkwi problem. Problemem jest to, że ci, w większości młodzi ludzie, studenci, przepisują te wypociny bez
słowa krytyki,
bez jednej uwagi odnośnie meritum sprawy.
Proszę zauważyć, że od lat 80-tych w ogóle nie publikuje się materiałów źródłowych, a dostęp do archiwów jest
ustawowo ograniczony, nawet w tak prostej sprawie, jak ilość zachorowań na choroby zakaźne, czy inne [Ustawa o
Chorobach Zakaźnych z 2008 roku].

W tej sytuacji, ilość publikacji określonej grupy dezinformatorów, powoduje zupełne wyizolowywanie się społeczeństwa z
życia publicznego. Jak taki przeciętny czytelnik dostaje raz informację, że ma pomagać majdanowi, a potem dowiaduje
się, że majdan strzela nie tylko do policji, ale także do swoich, aby zwiększyć efekt grozy, to normalny człowiek
zastanawia się, dlaczego on ma brać udział w tych mordach. W czyim interesie jest manipulowany?<

Przechodząc do konkretów, w Wirtualnej Polsce ukazał się artykuł p. Grzegorza Musiała pt. „Idea wielkiej Ukrainy”.
Czego w nim nie ma! Artykuł jest długi na siedem stron, więc nie będę wszystkich wątków omawiał. Skupię się na
dwóch fragmentach.

Pierwszy dotyczy „powstania świadomości ukraińskiej” [str.2 akapit 1]. Autor zaczyna: „Przełomowym momentem w

background image

odradzaniu się narodowej odrębności, u dosyć dotychczas biernej ludności ruskiej, zamieszkującej dorzecza Donu i
Dniepru, aż po Zbrucz i Bug, było wydanie w Budapeszcie w 1837 roku, zbioru pieśni w języku ruskim. Dokonali tego
trzej studenci”.
Mamma mia! Odradzanie się, to znaczy, że kiedyś była ta świadomość. Niestety p. Grzegorz Musiał nie był łaskaw
powiedzieć, w jakich czasach, wśród ludności zamieszkującej województwa polskie od 500 lat, odradzała się
narodowość ruska. No, może w poprzednim tysiącleciu, ale także brak jakichkolwiek danych pisemnych,
aby kiedykolwiek istniała jakakolwiek narodowość ukraińska w organizacji państwowej. W starych księgach -
pamiętnikach zawsze ludzie mieszkający na Polesiu, Wołyniu, czy Podolu mówili, że są albo Polakami albo, że są tutejsi.
Tym bardziej, że do XIII wieku głównie zamieszkiwali te tereny Mongołowie, z niewiadomych przyczyn zwani u nas
Tatarami oraz Wołosi, tudzież inne nacje.
Nad Donem natomiast mieszkali zbiegli chłopi z cesarstwa moskiewskiego. Zupełnie inna nacja.

Po drugie, jeszcze w XVIII wieku tereny te należały do Turcji, a po 1772 roku, do Moskwicina.

Tak więc na tereny obecnie nazywane Ukrainą [nazwa geograficzna, obejmująca kilka województw polskich] znowu
przychodziła ludność z całego Sowietu. Policzmy: obecnie ludność Ukrainy to ok. 45 milionów. W ciągu ostatnich 100 lat
zginęło:

pogromy1905-kilkamilionów
1914-1918-kilkamilionów
1920-23-kilkamilionów
1933_8-10milionów
1940-44_8-10milionów
1946/7-kilka.milionów
1954-kilka.milionów
1990- wyjazdy za chlebem, głównie z Podola i Wołynia, ok. 5 milionów.

W sumie ok. 35 – 40 milionów ludzi zginęło, lub zostali przesiedleni a obecnie jest 45.

Tak więc nie ma rodziny na tych terenach, której 3 pokolenia mieszkałyby w jednym miejscu. Mówienie więc o jakimś
narodzie w tej sytuacji jest fikcją. Obecna Ukraina to twór polityczny, z całkowicie pomieszaną ludnością, z całego
prawie świata.
Nawiązywanie do tradycji kozackich jest także niczym nieuzasadnione.

Wracając do cytatu. Od kiedy to 3 studenci mają pieniądze na wydanie czegokolwiek? Przypominam, internetu nie
było, drukarnie wszelkiej maści obstawione były przez tajne policje. Obowiązywał Traktat Wiedeński, który mówił, że
żaden kraj nie będzie robił „pod drugim”. Więc jakim cudem, bez woli rządu, czyli tajnej policji, jacyś studenci mieli forsę
na wydawanie nie dochodowej przecież publikacji?

Przyjmując dzisiejsze kryteria, wydanie pamiętników z Sybiru w nakładzie tylko 200 egzemplarzy kosztuje parę tysięcy
złotych. Gdyby były zdjęcia, to dużo więcej. Praktycznie żaden emeryt nie dysponuje więc kwotą, która pozwoliłaby
wydać własne pamiętniki. Gdyby chciał wydać w większym nakładzie, to kwota musiałaby być wielokrotnie wyższa.
Wiem to z autopsji, współpracując w „MUZEUM SYBIR PRO MEMENTO” z kombatantami.
Czyli musi istnieć wydawca. Wydawca musi, jako oficjalnie istniejący podmiot gospodarczy, płacić podatki, żyć w
zgodzie z urzędami. Na 120 % nie pozwoli sobie, bez zgody tajnej policji, na wydanie czegokolwiek. Dla osób z
demencją przypomnę, że w stanie wojennym nie tylko konfiskowano wydawnictwa, ale i samochody, w których się
znajdowały ulotki. A przecież to nie był okupant, tylko swoi.
Trudno więc przyjąć takie stwierdzenie o „trzech studentach” za normalne. Musiała to być akcja uzgodniona z
policją
. Musiał być też sponsor. A przecież wiadomo, że to zaczęło się tuż przez Rabacją czyli Ludobójstwem , która z
podpuszczenia rządu wiedeńskiego, spowodowała wymordowanie ponad 3 000 – 5 000 przedstawicieli szlachty.
Załóżmy więc, że studenciaki wydały te pieśni. A kto je kupował? Chłopi? W cesarstwie austriackim analfabetyzm był
spory, szczególnie na wsi. A kto te książki rozprowadzał?.

Wiemy coś niecoś na ten temat, ponieważ przez ponad 10 lat wdawaliśmy Forum Ekologiczne. Gazetka wydawana była
co 2 – 3 tygodnie, w nakładzie 5 000 – 8 000 egz. i była przeznaczona dla nauczycieli i radnych. W pierwszym okresie

background image

artykuły historyczne stanowiły nie więcej, aniżeli 1-2 strony. Ale po kilku latach, jak zwiększyliśmy ilość artykułów
historycznych i jak PT Autorzy pisali coraz bardziej niepoprawne politycznie treści, nagle okazało się, że szkoły przestały
być zainteresowane otrzymywaniem Forum. Nawet zaprzyjaźnione księgarnie powiedziały nam, że niestety nie mogą
przyjmować Forum do bezpłatnego rozprowadzania, ponieważ otrzymały z „góry” zakaz. A wszystko to działo się w
wolnym państwie, w latach 1992/3 – 2004/5.

Więc jeżeli w dobie komputerów i internetu stosunkowo łatwo było zablokować wydawnictwo, to jaki to był problem 150
lat temu?

Co prawda p. G.M. w kolejnych zdaniach wspomina o Rabacji galicyjskiej – poprawnie w Polsce winnej być
nazywaną „Rzezią Małopolską”, lub „Mordami Małopolskimi 1846”, ale wydaje się znowu, że nie bardzo rozumie o
czym pisze:

stał się najkrwawszy bunt chłopski w dziejach Polski, tzw. rabacja galicyjska, za której bezpośredniego sprawcę

uważa się starostę Tarnowa, Josepha Breinl von Wallersterna…”, „ …obietnica wypłaty”

Trudno wymyślić większe pomieszanie z poplątaniem. Od kiedy to jakikolwiek starosta bez zgody rządu cokolwiek
zrobił? Może w bajkach znajduje się taki samodzielny starosta, ale nie w życiu. Starosta może tylko i wyłącznie
realizować wytyczne otrzymane od rządu. Jeżeli robi coś samodzielnie, to płaci za to co najmniej stanowiskiem. Tutaj
nikogo nie zwolniono ze stanowiska.
Czyli, jeżeli starosta zwerbował, czy stworzył bandę Szeli, a proszę sobie przypomnieć, że jeszcze w minionej epoce
socjalizmu uczono w szkołach o bohaterskim powstaniu Szeli, ba, nawet dzieci musiały chodzić na specjalne filmy
„gloryfikujące” tego bandytę, to taki starosta nie tylko, że musiał mieć zgodę rządu, ale i cała policja i wojsko stacjonujące
na tym terenie, musiało być doskonale o tym poinformowane, ponieważ inaczej musiałoby interweniować.

Jak wiemy z historii, nikt nie pomagał mordowanym Polakom – kobietom i dzieciom, a przecież bandyci Szeli nie
rozstrzeliwali ludzi, tylko przecinali piłami w poprzek. Do dnia dzisiejszego w tamtych okolicach potomków tych bandytów
nazywa się „pilarzami”. Sto lat później to samo robili szkoleni w Wiedniu bandyci z UPA [Mielnik].
Po drugie wiadomo, że za żywego pana dostawali chłopi 5 halerzy, a za martwego 10.

Opisy z tamtych zdarzeń wyraźnie mówią, że mordowali dopiero na dziedzińcu starosty, jak się dowiedzieli, że za
zabitego dostaną dwa razy więcej. Mordowali siekierami i kłonicami. Bruk spływał krwią, jak po deszczu wodą.

Ktoś te pieniądze musiał im wypłacać. W jakiś sposób starosta musiał je bilansować.

Policzmy: zabito 3000 do 5000 ludzi, po 10 halerzy za głowę, to jest 30 000 do 50 000 halerzy. Jaki starosta wydaje w
własnej kieszeni 50 000 halerzy?
Nie tylko nie znam takiego idioty, ale nigdy o takim nie słyszałem. Wręcz odwrotnie, zazwyczaj zdarzają się
defraudanci na tych stanowiskach, lub wydający pieniądze na różne wątpliwej jakości zadania „publiczne” np. ścieżki
rowerowe.
A panu G. M. przechodzi pisanie takich bzdur bez mrugnięcia oka. Przecież te brednie, łącznie z rzekomym
przygotowaniami do powstania, kolportowali historycy właśnie uniwersytetów Małopolskich alias Galicyjskich.

Szela i jego bandy dostały nie tylko glejt bezpieczeństwa, ale dostał jeszcze Szela kawał ziemi w nagrodę na Podolu.

Trudno, nawet przy dużej wyobraźni, uwierzyć, że dobry, ale skąpy zazwyczaj cysorz, dał mu te ziemie za nic. Nie
mówiąc już o tym, że nigdy w owym czasie żadne bunty chłopskie nie powstawały samoistnie.

Jak takie dyrdymały mogą powstawać w „Wolnej Polsce”?

Natomiast właściwie podkreślonym w pracy p.G.M. jest fakt, że ani jeden Niemiec, Austriak, czy Żyd, nie został
zamordowany, ani dobytek jego spalony.
Stąd powstała tak wielka ilość wolnych miejsc do sprzedaży herbów i majątków dla przyszłych hrabiów galicyjskich.

Celem Mordów Małopolskich 1846 było po pierwsze, zniszczenie warstwy szlacheckiej, jedynej, która posiadała
pamięć historyczną oraz napuszczenie jednej warstwy społecznej na drugą. Dziel i rządź, to jest podstawowe hasło
wszystkich trzymających władzę, od tysięcy lat.

background image

Podsumowując, nie ma żadnej możliwości, aby jakiekolwiek tzw. oddolne ruchy narodowościowe w XIX wieku mogły
samoistnie powstać
. Te niczym nie potwierdzone fantazje intelektualne są podobne do np. przypisywania
przysłowiowemu Bolkowi napisania konstytucji, czy jakiejkolwiek innej książki.
Zawsze, aby jakakolwiek akcja, większa, aniżeli wypicie pół litra, powstała, muszą być nie tylko duże pieniądze [no, pół
litra też nie jest za darmo], ale musi być organizacja, na tyle dobrze znana policji, by jej nie przeszkadzała.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Victoria_Nuland

http://en.wikipedia.org/wiki/Victoria_Nuland

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/victoria-nuland-podsluchanej-rozmowy-nie-komentuje-jest-

prywatna,395762.html

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/victoria-nuland-podsluchanej-rozmowy-nie-komentuje-jest-

prywatna,395762.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Leopold_Stanisław_Kronenber

http://wirtualnapolonia.com/2014/03/24/idea-wielkiej-ukrainy-kolejny-tekst-autora-zbanowanego-przez-gp-i-katolickie-

sto/

http://www.jewishencyclopedia.com/articles/9529-kronenberg-stanislaw-leopold

http://www.tvn24.pl/gen-marian-langiewicz-dyktator-powstania-styczniowego,301451,s.html

http://www.chroberz.pl/?page_id=158

http://www.prisonplanet.pl/kultura/kozacy_jak_dezinformuja,p1945010710

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeź_galicyjska

http://markglogg.eu/?p=755

http://markglogg.eu/?p=733

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=10597&Itemid=119

http://www.polishclub.org/2014/03/10/dr-jerzy-jaskowski-ukrainskie-zamieszanie-czy-brak-elementarnej-wiedzy-czesc-ii/

http://www.polishclub.org/2014/02/24/dr-jerzy-jaskowski-polska-historia-czy-na-pewno-polska-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/11/16/dr-jerzy-jaskowski-zimna-wojna-co-to-takiego-czesc-2/

Rebelia Szeli, Chmielnickiego i inne.cz.2

Najbardziej niebezpiecznym przestępcą naszych czasów jest ten, kto rozprzestrzenia wiedzę”.

Nie ma opcji politycznych, jest tylko PRAWDA” – jj

Prawda jest potrzebna, by budować dobre stosunki między ludźmi i między narodami

Jak już wcześniej uzasadniałem, mówienie o jakimkolwiek „narodzie” ukraińskim jest niczym nie usprawiedliwione.

Może za 100 – 150 lat będzie takowy. Ale aby powstał, trzeba by wyłożyć znacznie więcej pieniędzy, aniżeli owe 5

miliardów dolarów z CIA, na działalność „Majdanu”, czy pesudoprawicowych partyjek.

Tworzenie tzw. upowców zapoczątkował już Bismark w 1871 roku, kiedy to znaczną część kontrybucji francuskich
przeznaczył na powołanie konsulatów w Kijowie i Odessie. W owym czasie nie było tam jeszcze żadnych osiedleńców z
Cesarstwa Pruskiego.
Tworząc „naród”, ale odgórnie, trzeba było także stworzyć bohaterów. Wybór padł na pospolitego bandytę i tajnego
agenta
, służącego temu, kto płacił. W tym celu sięgnięto głęboko wstecz [trudniej sprawdzić], do XVII wieku i wybrano
Chmielnickiego. Było to uzasadnione np. tym, że pracował on dla dobra Habsburgów, w tamtym czasie właścicieli
terenów, dzisiaj zwanych Ukrainą.
Wolna elekcja po śmierci Stefana Batorego powołała na tron Zygmunta Wazę, lennika cesarza Cesarstwa Rzymskiego
Narodu Niemieckiego - CRNN - czyli Habsburga.
Sytuacja w owym czasie w Europie była następująca. Olbrzymie Imperium Osmańskie parło na zachód, w kierunku
Rzymu i Wiednia. Imperium obejmowało ponad 2 miliony km kwadratowych, czyli było ok. 10 razy większe, aniżeli
państwa i państewka europejskie. Dysponowało także o wiele większym potencjałem ludnościowym, czyli możliwością
tworzenia armii.

W państewkach – miastach rzymskich, takich jak Wenecja czy Florencja oraz w monarchii CRNN, powstała koncepcja
ataku na Osmanów od tyłu, czyli wywołanie klasycznego ruchu skorpiona. Jedynym państwem, które mogło coś takiego

background image

zrobić była w owym czasie POLSKA. W dwa wieki później napuszczano na to cara moskiewskiego.

W celu sprowokowania Polski do wojny z Turcją dokonano „właściwego” wyboru króla Polski – lennika, czyli sługi
Habsburgów. Od samego początku, specjalny poseł Wenecji z walizką pieniędzy, był stale blisko króla. Wiedząc o
formacji lisowczyków i ich przydatności wojennej, a także znając możliwości siczy zaporoskiej, taki sam „poseł”
przebywał na siczy. W owych czasach nie było stałych ambasad. Ten przypadek był wyjątkowy.
Stąd pieniądze na zakup czajek, niezbędnych do ataków na miasta imperium osmańskiego. Stąd pieniądze na tajne
zaciągi Władysława IV.

Kozacy piszą list do sułtana. Obraz Ilji Repkina. Muzeum Rosyjskie w Sankt Petersburgu. (

wikipedia

)

Po śmierci [otrutego] Władysława IV, sytuacja już przygotowana do wojny z Turcją uległą zmianie. I stąd rzekome
powstanie
Chmielnickiego.
Język polski jest dosyć precyzyjnym językiem. Pojęcie powstanie odnosi się do zrywu ludności okupowanego kraju,
czyli walki z okupantem danego terytorium. Walkę z oficjalnym, prawnie wybranym rządem, nazywa się rebelią.
W kronikach klasztornych Klasztoru Karmelitanek Bosych znajdujemy wzmiankę pod datą 1648, że gdzieś tam na
kresach, w powiecie, jakieś bandy Chmielnickiego palą wsie, ale nikt nie wie, o co chodzi.
A Chmielnicki, za pieniądze Wenecji i nie tylko, usiłował zebrać armię, która mogłaby atakować miasta osmańskie. Nie
należy zapominać, że Turcy pozbawili Wenecję wszelkich portów na Morzu Czarnym, a więc przerwali bardzo
dochodowy handel ze wschodem, czyli z Indiami i Chinami. Wtedy zaczął się upadek tych miast – państw.
Powoływanie się na Jędrzeja Giertycha, jako eksperta w opisywaniu tych czasów, jest poważnym nieporozumieniem.
Giertych zupełnie nie rozumiał problemu albo celowo pisał pod wydawcę. Najlepszym tego dowodem jest fakt
porównywania przez tego autora sytuacji na Dzikich Polach, do XIX wiecznych koncepcji politycznych i społecznych, tzw.
walk klasowych. Mówienie o innym narodzie na tym obszarze, aniżeli polski w XVII-XVIII wieku, jest po prostu
nieprawdą.

Jeszcze do XIX wieku miejscowi określali przynależność człowieka nie po narodzie, tylko po religii. I tak Polak, to był
Katolik
, Niemiec to był Luter, a Prawosławny to był miejscowy, a potem Moskal. A trzeba nie zapominać, że
miejscowymi byli także mahometanie, którym nikt nie przeszkadzał mieszkać na tych terenach, byle płacili podatki.
Mieszanie sytuacji Wielkiego Nowogrodu z Dzikimi Polami jest kolejnym nieporozumieniem. Państwowość typu miasto-
państwo istniała w Nowogrodzie do XV wieku, dopóki nie został on podbity przez cara moskiewskiego, w owym
czasie lennika kaganatu mongolskiego. A Dzikie Pola nie posiadały żadnego organizmu państwowego po rozbiciu
kaganatu Chazarskiego, Pieczyngów itd., aż do czasu wchłonięcia tych terenów przez Polskę.
Włączenie terenów Dzikich Pól do Polski jest jednym z nielicznych przykładów na świecie „podboju” bez użycia
wojska
. Po prostu tereny te w dużej części niezamieszkałe, zostały zasiedlone osiedleńcami z terenów przeludnionego
Mazowsza, Wielkopolski, czy Śląska, ale także z Wołoszczyzny, czy Mołdowi, jak nazywano wówczas Rumunię.
Tak więc robienie z Chmielnickiego jakiegoś bohatera ukraińskiego, rzekomo dążącego do powstania narodu
Ukraińskiego, jest po prostu bajką, powstałą na zamówienie określonych „wydawców” politycznych w XIX wieku. Jakoś
musiano uzasadnić tworzenie takich „bohaterów”. Nie należy w żadnym przypadku zapominać, że ten książkowy
bohater, tak na wszelki wypadek,kazał wymordować ok. 100 000 czerni, czyli mieszkańców miasteczek i
wiosek Kresów, ale także drugie tyle żydów. I co najciekawsze, nikt tego nie podciąga pod antysemityzm! Dlaczego?
Czyżby istniał jakiś związek pomiędzy tworzeniem odgórnym narodu ukraińskiego, a semityzmem.?
Dalsze „rozważania” pana Grzegorza Musiała na tematy rebelii Chmielnickiego nie zasługują nawet na
uwagę. Twierdzenie, że pieniądze na wojnę, najpierw z Rzplitą, a potem z Turkiem, miał od żydów, jest

background image

nieporozumieniem totalnym. Handel bronią był zawsze kontrolowany. Szczególnie w owym czasie, kiedy młyny
prochowe pracowały pełną parą na potrzeby władców. W jaki więc sposób Chmielnicki dostawał broń od cara
moskiewskiego? Przypomnę, że w kilka lat po tej rebelii, przyłączyła się do ataku na Polskę Moskwa, z 200 000 armią,
a w dwa lata później, zaatakowana została Polska przez lennika Habsburgów, czyli Szwecję.
Siły polskie, przeznaczone do walki z Moskwicinem, były 10-krotnie większe, aniżeli do walki ze Szwedami, tak
reklamowanymi w podręcznikach szkolnych pod nazwą „potopu”. Czyli wylanie łyżki wody to tragedia, a wylanie wanny
pomija się milczeniem? Wyraźnie widać sterowalność odgórną tego systemu edukacji.
Taka zbieżność nie mogła być przypadkowa. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, dopiero po otwarciu
archiwow
rodzinnych Habsburgów, czy Hohenzollernów, a także Moskwicina, będzie można udzielić odpowiedzi na to
podstawowe pytanie: jakie były prawdziwe porozumienia możnych tego świata, odnośnie podziału Polski w XVII wieku.
Przypomnę, że ks. profesor Kalinka np. dostał odmowę zapoznania się z archiwami angielskimi odnośnie tego okresu.
Czyli angielska Kompania Moskiewska miała istotny cel w zniszczeniu drogi handlowej przez Polskę do Indii i Chin.
Przypomnę, że żaden historyk opisujący ten okres, nie opierał się na archiwach wymienionych przeze mnie. Mało tego,
nawet do dnia dzisiejszego, żadna monografia najważniejszego naszego sąsiada, czyli rodziny Hohenzollernów, nie
została wydana w Polsce.

Podobnie brak wznowień wydawniczych np. pamiętników Katarzyny II, czy czegokolwiek o dynastii osmańskiej i jej
celach i działaniach, opartego na archiwach tureckich.

Nawet przysłano do Polski specjalnego historyka, Normana Daviesa, aby preparował odpowiednio historię
Polski, pomijając całkowicie rolę Anglii i jej Kompanii Moskiewskiej. W żadnym wydanym po polsku podręczniku nie
ma wzmianki nawet, o krucjacie Henryka Lancastera na katolickie Wilno, w 1392 roku.
Pan Davies nawet nie wspomniał o archiwach angielskich w swoich pracach, a twórczość swoją opierał na polskich
pracach. Na marginesie można dodać, że jednak języka polskiego nie rozumiał do końca. Mylił podstawowe pojęcia,
np. kulturę z cywilizacją etc.
Tak wiec podsumowując, w chwili obecnej, na początek XXI wieku, jeszcze się naród ukraiński nie wytworzył. To, co
obserwujemy, to są ludzie szkoleni głównie w niemieckojęzycznych krajach, od lat 20-30-tych ubiegłego wieku. Teorie i
pisma tworzyli wykształceni oficerowie, a nie ledwocopisemny chłop. Cały ten „majdan” był opłacony przez
zachód,
podobnie jak Kosowo, czy rzekoma opozycja w Syrii, Libii itd. Pojęcie „majdan” znaczy po turecku rynek i taki
poziom mniej więcej reprezentowali jego przedstawiciele, co łatwo można sprawdzić na youtube.
Za Ukrainą kryje się na pewno gaz, którego jest podobno 40 bln m3. Obecny uzurpator już następnego dnia podpisał z
Chevronem
umowę na eksploatację tego bogactwa na 99 lat, z możliwością przedłużenia.
Poza tym są pierwiastki niezwykle potrzebne w technice kosmicznej.

Ciekawym jest także fakt, że w prasie amerykańskiej pojawia się coraz częściej zdanie:

Gwiazda Dawida, znak firmy Rothschilda z Frankfurtu – nałożona na lud Izraela przez Rothschilda, kiedy to w 1948

roku kupił Izrael”.
Czy Ktoś może to wyjaśnić bliżej? O co piszącym te słowa Amerykanom chodzi?

Wiadomo, że Amschel Bauer był patrycjuszem we Frankfurcie/Menem i dostawcą zaopatrzenia do armii heskiej.
Wiadomo, że takie rządowe dostawy zawsze pozwalały się bardzo bogacić dostawcom i pozwalały zawierać
odpowiednie znajomości. Bauer m.in. pracował na naszym Podolu, Wołyniu i Dzikich Polach, prowadząc zyskowny
handel z Indiami. Stąd jego znajomość z Chazarami. A tzw. Gwiazda Dawida, w kolorze czerwonym, to był znak jego
kantoru i lombardu. Znak ten stał się w XVIII wieku jego nazwiskiem. Na zachodzie jest to dosyć częsta sytuacja. Znam
rody, które posługiwały sie 20 nazwiskami, w zależności od nazwy posiadłości. Bauera uznaje się za twórcę pojęcia
„bank centralny”.
Tak na marginesie, tylko 3 kraje nie mają jeszcze banku centralnego. Większość, ok. 130, jest już składową imperium
Rothschilda. Oczywiście „nasz” Narodowy Bank Polski, w ponad 30 % jest Rothschilda.
I to by wyjaśniało, każdemu myślącemu, luki w systemie edukacjimiejscowych tubylców, mniej wartościowych.
Tak wiec dopóki system edukacji nie ulegnie wyprostowaniu, nie ma najmniejszych szans na jakąkolwiek odbudowę
państwowości
. Dlatego w pełni podtrzymuję twierdzenie, że mieszkańcy kraju nad Wisłą są na etapie
Etrusków.
Najdalej za 2-3 pokolenia zostaną zasymilowani.
Kraj, który nie dba o wytworzenie warstwy samodzielnie myślących ludzi, nie może się rozwijać. Musi upaść. A tutaj

background image

dzieje się to od wielu pokoleń. Co bardziej aktywny narybek zmuszany jest do deportacji, czy to ekonomicznej, czy
politycznej.

http://www.poczet.com/zygmuntiii.ht

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_III_Waz

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Habsburgowie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Habsburgowie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bohdan_Chmielnicki

http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_Chmielnickiego

http://pl.wikipedia.org/wiki/Święte_Cesarstwo_Rzymskie

http://wirtualnapolonia.com/2014/03/24/idea-wielkiej-ukrainy-kolejny-tekst-autora-zbanowanego-przez-gp-i-katolickie-

sto/

http://www.jewishencyclopedia.com/articles/9529-kronenberg-stanislaw-leopold

http://www.tvn24.pl/gen-marian-langiewicz-dyktator-powstania-styczniowego,301451,s.html

http://www.chroberz.pl/?page_id=158

http://pl.wikipedia.org/wiki/Walerian_Kalinka

http://en.wikipedia.org/wiki/Rothschild_family

http://www.prisonplanet.pl/kultura/kozacy_jak_dezinformuja,p1945010710

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeź_galicyjska

http://wolnemedia.net/edukacja/polska-historia-czy-na-pewno-polska-2/

http://wolnemedia.net/historia/polska-historia-czy-na-pewno-polska/

http://wolnemedia.net/media/zimna-wojna-co-to-takiego-2/

http://wolnemedia.net/zdrowie/co-oznacza-pojecie-panstwo-a-sytuacja

http://markglogg.eu/?p=755

http://markglogg.eu/?p=733

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=10597&Itemid=119

http://www.polishclub.org/2014/03/10/dr-jerzy-jaskowski-ukrainskie-zamieszanie-czy-brak-elementarnej-wiedzy-czesc-ii/

http://www.polishclub.org/2014/02/24/dr-jerzy-jaskowski-polska-historia-czy-na-pewno-polska-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/11/16/dr-jerzy-jaskowski-zimna-wojna-co-to-takiego-czesc-2/

Dr Jerzy Jaśkowski

=======================================================================================================

Adam Doboszyński – „ADEPT HIRAMA”

(…) Polska z r. 1788 była silnie zaawansowana na drodze reform, zapoczątkowanych ćwierć wieku wcześniej,
bezpośrednio po śmierci Augusta III Sasa, przez Czartoryskich. Liberum veto, zniesione już w r. 1764 przez
Czartoryskich drogą stałego skonfederowania Sejmów, zostało wprawdzie dopuszczone ponownie w następnym roku na
skutek nacisku Rosji, nie powtórzyło się jednak nigdy więcej w praktyce; krzewiła się oświata, rozwijał się przemysł,
krzepło mieszczaństwo, reorganizowało wojsko; last but not least Rosja przeciwna była dalszym rozbiorom Polski po
prostu dlatego, by nie dzielić się nią z nikim. Z dwu genialnych rozbiorców, Fryderyka i Katarzyny, jeden leżał już w
grobie; jeszcze parę lat cierpliwości i byłaby się Rzeczpospolita doczekała mniej groźnych dla siebie carów, słabego
Pawła i „oświeconego” romantyka Aleksandra. Jedyna linia polityczna, która rokowała wówczas Rzeczypospolitej
niepodległość i potęgę, to była linia organicznego rozwoju bez awantur, linia wolnej ewolucji konstytucyjnej, tradycyjnego
Sejmu sześcioniedzielnego co dwa lata, pracy i nauki.

Tego wymagał interes Narodu, lecz odwrotne były instrukcje, które z zagranicy otrzymywali polscy adepci Hirama [*].
Szczupłe ramy artykułu nie pozwalają na szczegółową analizę niepoważnej imprezy Czteroletniej, która odciążyła
militarnie Jakobinów francuskich, a Rzeczpospolitą doprowadziła automatycznie do drugiego rozbioru. O rzeczach tych
pisano już nieraz; ja sam wygłosiłem na ten temat w r. 1939 odczyt w Warszawie, wydrukowany następnie w „Prosto z
Mostu”. Ograniczę się tu do przypomnienia, że pracami Sejmu Czteroletniego kierował masoński zespół, którego jedną z
głównych sprężyn był międzynarodowy agent (zapewne Illuminat) Piattoli, sekretarz króla Stanisława Augusta. Słynne
reformy tego Sejmu (a zbyt ambitne reformy stanowią, jak wiadomo, klasyczny sposób sabotażu) choć na oko
efektowne, były tak niedostosowane do rzeczywistości, że zostały na papierze, jak np. całkowicie przerastająca nasze
ówczesne możliwości uchwała o stutysięcznej armii, w małej tylko części zrealizowana, uchwalona z takim rozgłosem

background image

chyba tylko dla sprowokowania sąsiadów do zbrojnej interwencji i rozbioru.

Samą Konstytucję Trzeciego Maja uchwalono przez zaskoczenie, przez sekretnie zwołaną mniejszość Izby Poselskiej,
po odczytaniu sfałszowanych depesz zagranicznych. Sprowadzała się ona w gruncie rzeczy do trzech reform: zniesienia
liberum veto, dziedzicznego tronu dla dynastii saskiej i rzekomego ulżenia doli chłopów. Jeśli przypatrzyć się im z bliska,
słynne te reformy redukują się do czczych słów. Zacznijmy od reformy, znoszącej zrywanie Sejmów. Jak już
wspomniałem, nie stosowano veta faktycznie od ćwierci wieku, a formalne jego zniesienie było tylko osobistym
wyzwaniem rzuconym Katarzynie, jako „gwarantce” polskiej konstytucji. Reforma druga: przeciwko dziedzicznemu
powołaniu dynastii saskiej na tron polski wypowiedziała się tuż przed Trzecim Majem większość sejmików, a ponadto król
saski oświadczył, że tronu dziedzicznego nie przyjmie, uchwała była więc niepoważna, szczególnie wobec faktu, że
sejmiki, odrzucając dziedziczność, zgodziły się jednak na wybór króla saskiego na następcę Stanisława Augusta jeszcze
za jego życia, vivente rege, co byłoby rozwiązało sprawę mądrze, bo w ramach polskiej tradycji ustrojowej, nie
prowokując ani polskiego ogółu, ani sąsiadów. Jeśli wreszcie chodzi o chłopów polskich, to papierowy frazes o „wzięciu
ich pod opiekę prawa” w niczym nie zmienił ich doli, natomiast przyznanie wolności chłopom, zbiegającym do Polski z
państw ościennych, miało posmak szczególnie prowokujący i samo musiało już doprowadzić do zbrojnej interwencji
sąsiadów.

Ani jedna z uchwał trzecio-majowych nie była życiowa, to też ani jedna nie weszła w życie. Realna i brzemienna w skutki
była w tej imprezie tylko jej synchronizacja z wypadkami w Francji, w czym widzimy mistrzowską rękę „areopagów”
Hirama. Na wiosnę 1791 Ludwik XVI jest już faktycznie więźniem i monarchiczna Europa szykuje się do krucjaty przeciw
Francji. Trzeci Maj i spowodowane nim następstwa grzebią Polaków, lecz ułatwiają położenie Jakobinów. Armie
zaborców wycofują się z pól Francji, bo muszą gasić pożar nad Wisłą. Następuje rozbiór Rzeczypospolitej.

Skoro dywersja udała się tak dobrze raz, to czemuż nie spróbować jej po raz drugi, tym bardziej, że został jeszcze
niezależny skrawek Polski, z którego ten nienawistny (dla adeptów Hirama) papistowski naród mógłby ponownie
wystartować do niepodległego bytu? Dwie pieczenie – dywersja na korzyść rewolucji francuskiej oraz zniszczenie
katolickiego narodu – były do upieczenia na jednym ogniu, toteż w r. 1793 podpalacze zabrali się znów żwawo do roboty.
Jak pisze Aleksander Kraushaar, historyk niepodejrzany boć i Żyd i mason i pozytywista warszawski, już na rok przed
wybuchem Insurekcji kościuszkowskiej opowiadano sobie w Paryżu w lożach jakobińskich datę przyszłego polskiego
powstania oraz nazwiska jego wojskowych i cywilnych przywódców, Kościuszki i Kołłątaja, rezydujących tymczasem w
Lipsku i Dreźnie pod opieką Illuminatów… dolnosaskich. Ks. Barruel, autor słynnego dzieła o kulisach rewolucji
francuskiej, cytuje mowę Cambona, skarbnika rządów rewolucyjnych, w której tenże stwierdził, że jakobińska Francja
wydała przeszło sześćdziesiąt miljonów na wsparcie dla „braci” nadwiślańskich. Pieniądz to na ówczesne stosunki
niemały, toteż jaczejki adeptów przygotowujących Insurekcję działały sprawnie. W pogodny marcowy poranek 1794 roku
Naród zaskoczono powstaniem, zorganizowanym za obce pieniądze i pod obcą inspiracją, podobnie jak zaskoczono go,
o trzy lata wcześniej, Konstytucją majową. Reżyseria była ta sama i aktorzy w dużej mierze ci sami, tyle że już śmielej
sobie poczynający, exemplum Świątynia Hirama na pieczęci ubranego w kuse francuskie ubranko Naczelnika.

Polacy tradycyjnie nie lubią, gdy ich traktować jako „naród idiotów”, zaskakiwać i wodzić za nos. Podobnie zresztą
wówczas jak i dziś ogromna większość Polaków uważa, że pod auspicjami Hirama zbuduje się mniej i gorzej, niż pod
auspicjami Chrystusa. Deistyczna, odbiegająca od utartych chrześcijańskich formuł przysięga Kościuszki na Rynku
krakowskim (nie mówiąc już o jakobińskiej mowie na ratuszu) nie mogły też wzbudzić zaufania. Cała w ogóle koncepcja
powstania, narzucona Kościuszce z zagranicy, nie pasowała do polskiej rzeczywistości. Rozumiemy kłopoty Naczelnika:
powiedziano mu zagranicą, że trzeba koniecznie ruszyć chłopów. Ale jak się do tego brać, skoro – jak wykazały
późniejsze dzieje – jeszcze w trzy ćwierci wieku później, w czasie powstania styczniowego, chłop polski nie będzie,
niestety, objęty świadomością przynależności do Narodu? Oczywiście nie winimy za to chłopa, w całej pełni
współczujemy jego niedoli, cała wina za taki tragiczny stan rzeczy spada na szlachtę, lecz tym niemniej fakt pozostaje
faktem, że w czasach Kościuszki polski chłop nie miał świadomości przynależności do Narodu. Toteż dziwiłem się
zawsze, skąd Naczelnik wziął tę garść chętnych Paradebauerów, póki w samych Racławicach, na wiosnę r. 1939, z ust
miejscowych nie usłyszałem prawdziwego przebiegu zdarzeń, tak jak go sobie przekazują z ojca na syna pokolenia
tubylców. A więc na sąsiadującym z Racławicami folwarku siedział sobie pan Śląski, adept Hirama i komisarz Insurekcji
na powiat miechowski. Imć Pan Śląski zebrał grupę okolicznych chłopów, zachęcił do bicia Moskali i poczęstował wódką.
Zgodnie z planem nadciągnął Kościuszko i rozpoczęła się bitwa. Od stanowisk polskich w dół w stronę Racławic (a

background image

raczej Janowiczek) ciągnął się las (dziś nieistniejący); niedaleko skraju tego lasu zajęła pozycje bateria moskiewska;
kosynierów (kowale w tych czasach byli również dworscy, więc przekucie kos odbyło się bezpłatnie) przeprowadzono
lasem i z odległości paruset kroków puszczono z boku na niespodziewających się tego Moskali. Taki przebieg wypadków
wydaje się o tyle prawdopodobny, że jak wiadomo ani kosynierzy, ani Bartosz Głowacki wybitniejszej roli w dalszej
Insurekcji nie odegrali i dalsi chłopi do nich nie dołączyli. Wszystko razem przypomina jakieś dożynki spalskie z czasów
sanacyjnych czy banderie Krakusów na przyjęcie cesarza Franciszka Józefa.

Ten sam typ Paradebauera, tyle że podbechtanego do mordowania swoich, znalazł nieco później swego klasycznego
wyraziciela w Jakóbie Szeli, którego dwie skrajne wersje były ostatnio w obiegu: jedna z „Wesela” Wyspiańskiego jako
krwawego upiora, druga z Uniwersytetu w Gaci jako chłopskiego herosa na użytek młodzieży z „Wici”. Ci sami
poczciwcy, którzy oburzają się na „brązowanie” Szeli, wezmą mi napewno za złe „odbrązawianie” kosynierów
racławickich i powiedzą, że nie należy rozwiewać tak „pedagogicznej legendy” [**]. W rzeczywistości Racławice
przyniosły więcej szkody niż pożytku, gdyż zagnanie kosynierów z powrotem do pańszczyzny, odebranie ziemi rodzinie
Bartosza itp. więcej zepsuło krwi i rozjątrzyło, niż przyniosła legenda o białej sukmanie. Jeszcze dziesięć lat temu
wszystkie jady psychiczne, pozostałe po melodramacie racławickim, znalazły upust w powieści Kruczkowskiego pt.
„Pawie Pióra”, która cieszy się wielkimi względami propagandy bolszewickiej.

Bilans Insurekcji kościuszkowskiej przedstawia się więc bardzo niewesoło. Racławice w niczym nie poprawiły losu
chłopów, ani poprawy tego losu nie przyspieszyły, a tylko zatruły atmosferę na sto lat. W ogóle całe to powstanie,
zrodzone w cieniu Świątyni Hirama, idzie od początku z lewej nogi, by skończyć tragicznym wydźwiękiem słów „Finis
Poloniae”, nie wypowiedzianych przez Naczelnika pod Maciejowicami. Jako znaczny epizod powstania figuruje samosąd
na ulicach Warszawy, znów ścisła kopia jakobińskiego Paryża, zorganizowana zapewne z wyżej wspomnianych
sześćdziesięciu milionów nadsekwańskich pieniędzy. Bez względu na wartość moralną powieszonych wówczas osób
(biskupa Massalskiego, kasztelana Czetwertyńskiego i innych, winnych i niewinnych) epizod ten jest dziwnie niestrawny
dla Polaków, toteż bywa przemilczany przez masońską szkołę historyczną.

Insurekcja ponownie pomogła Francji uniknąć interwencji wojskowej zagranicy i stała się bezpośrednim powodem
trzeciego rozbioru, który znów – jak przed tym rozbiór drugi – nie byłby nastąpił bez takiego z naszej strony bodźca.
Kościuszko, przy najszczerszych i niekwestjonowanych przez nikogo dobrych chęciach i wielkim idealizmie, wbił ostatni
gwóźdź do trumny Ojczyzny. Sam bardzo rychło, bo jeszcze w czasie niewoli w Rosji, błąd swój spostrzegł i do końca
życia nad nim bolał. Siedząc we Francji a potem w Szwajcarii, mądry po szkodzie Polak, Donkiszot bolejący nad
grobem Dulcynei, odrzucał konsekwentnie wszelkie propozycje adeptów Hirama, by firmować ich dalszym poczynaniom
na gruncie polskim. Odrzucił również – już u schyłku swego życia – propozycje władcy Rosji powrotu do ”niepodległej”
Polski z granicą na Bugu.

Adam Doboszyński
[*] Określenie „adept Hirama” nawiązuje do faktu, że pieczęć, którą na początku swojej insurekcji pieczętował się
Tadeusz Kościuszko, wyobrażała – zamiast tradycyjnego Orła i Pogoni – „Świątynię Hirama”, który według legendy był
budowniczym świątyni Salomona. Tę informację Doboszyński podaje za Ksawerym Pruszyńskim [przyp.TG].

[**] Na temat pożyteczności czy szkodliwości „brązowania” zapisano sterty papieru. Sam kilkakrotnie się już w tej
sprawie wypowiadałem. Na tym miejscu ograniczę się do stwierdzenia, że uważam za szkodliwe „odbrązawianie”
bohaterów narodowych przez plotkarskie grzebanie się w ich życiu prywatnym, a w szczególności w ich przeżyciach
erotycznych (jak to np. robił z upodobaniem śp. Boy-Żeleński), natomiast uważam za konieczne rozwiewanie zakłamań i
złudzeń historycznych, wyzyskiwanych w bieżących rozgrywkach politycznych jako środka propagandy, w celu skłonienia
Narodu do popełnienia ponownie tych samych błędów, za które już nie raz tak drogo płaciliśmy.

Pierwodruk: „Stańczyk. Pismo konserwatystów i liberałów”, nr 21, 1994.

Przedruk za zgodą

dr. Tomasza Gabisia

, właściciela poratalu

www.tomaszgabis.pl

, 11 kwiecień 2014.

==========================================================================================================

Dr Jerzy Jaśkowski: Jaka ta inflacja duża, a dobrobyt mały!

Wnioski z historii cywilizacji bizantyjskiej:

background image

Kiedy zatrudnienie na posadzie urzędniczej staje się celem,
kraj staje na krawędzi upadku.

Najważniejszym celem mediów jest kruszenie zaufania publicznego
Przez pierwsze dekady po 1944 roku jedynym wzorcem dla naszych umiłowanych przywódców [od czasu spędzanego
przy wódce
] byli sąsiedzi ze wschodu. Od 1990 roku, czyli od tzw. przemian, nastąpił zwrot o 180 stopni i obecnie
jedynym wzorcem są „sąsiedzi” zza oceanu. I to wszystko pomimo faktu, że cywilizacja łacińska ma 2000 lat i że Polska
od 1500 jest w strefie tej cywilizacji. A ta wschodnia, czy zachodnia, ma od 100 do 200 lat. Takie są skutki „Mordów
Katyńskich”, czyli wymordowania polskiej inteligencji i zastąpienia jej przez absolwentów rozmaitej maści kursów.

www.deportacje.eu

www.frech.org.pl

http://wolnemedia.net/historia/dezinformacje-historykow-o-ukrainie-2/

http://wolnemedia.net/historia/ukrainskie-zamieszanie-2/

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11963&Itemid=80

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=10878&Itemid=80

Problemem jest fakt, że 99% ludności nad Wisłą zna Amerykę tylko i wyłącznie z seriali filmowych, mających się tak do
rzeczywistości, jak pięść do oka. Już nie będę przypominał o tych wszystkich, których zmuszono do deportacji
ekonomicznych, czy też politycznych. Nie będę wspominał o deportacjach XIX-wiecznych, o porzuconych przez pierwszy
zaciąg Rothschilda do Ameryki Południowej, kontynuowany zaciekle w latach 20-tych ubiegłego wieku i o rodakach
pozostawionych samym sobie przez rządy w Kraju.
Natomiast od 1990 roku, czyli od tzw. sterowanych, lub jak kto woli, farbowanych przemian, cała lokalna,
ale obcokrajowa prasa podaje, jakie to kokosy czekają na ludzi za granicą. Aby wymóc planowany ruch ludności,
zamyka się w tempie rekordowym zakłady pracy, sztucznie prowadząc do bankructwa, np. poprzez ustanawianie
przywiezionych w teczkach dyrektorów, lub odgórne likwidowanie branży. Po co się mają sąsiedzi gimnastykować z
konkurencją, kiedy grupy trzymające władzę w Kraju nad Wisłą mogą im to ułatwić, likwidując daną branżę.
W Polsce takie likwidacje centralne planowano i wykonano w majestacie prawa, na przykład z przemysłem
stoczniowym, chemicznym itd. Pamiętam, jak spółka prywatyzacyjna Stoczni Gdańskiej dostała zgodę na zakup terenów,
3 dni przed zarejestrowaniem w Sądzie. Taki hojny był wojewoda Maciej Płażyński. Sędzia, który to „załatwiał”, zaraz
potem znalazł się w Izraelu.
Tak wiec znamy konsekwencje krajowe likwidacji miejsc pracy, ale nie wiemy, co nas czeka za granicą.

Słyszymy tylko ciągle powtarzane slogany o konieczności podwyższania wykształcenia. Nawet odgórnie zezwolono na
istnienie aż 470 szkół, zwanych wyższymi, w 35 milionowym narodzie, kiedy sąsiedni 90-milionowy naród niemiecki ma
tylko 80 szkół wyższych. Oni mają ok. 17 500 wynalazków rocznie a my, dzięki Ministerstwu Nauki, aż 100.

Na pewno dla Rodaków nad Wisłą ciekawym będzie, co się dzieje z tak licznie wypuszczanymi absolwentami szkół
wyższych w takich przodujących krajach, jak na przykład USA. Poniżej kilka danych statystycznych.

Studenci amerykańscy dzierżą pierwsze miejsce w zadłużeniu u banksterów. Winni są bankom już 874 miliardów
dolarów opłat za czesne. Dlatego są doskonałymi klientami i stąd reklamy nakłaniające do nauki i różnego rodzaju
stypendia (kredyty).
W okresie 30 ostatnich lat koszt opieki medycznej wzrósł o 200 % w USA, a koszt czesnego aż o 400%. Widzimy
podobne trendy w Polsce. Ale to wyjaśnia szybką zgodę Ministerstwa i jego rozdawnictwo licencji na zakładanie
wyższych szkół, pomimo ewidentnego braku w Polsce odpowiedniej kadry dydaktycznej.

background image

Bezrobocie u absolwentów szkół wyższych poniżej 25 roku życia w tym przodującym kraju wynosi już 9%. I MA
TENDENCJĘ WZRASTAJĄCĄ.

Już 2 miliony absolwentów jest na bezrobociu.

To bezrobocie spowodowało gwałtowny, cudowny wprost, wzrost poziomu wykształcenia wśród kelnerów i kelnerek.
Już 317 000 z pośród nich posiada wyższe wykształcenie.
Kolejnym notowanym rekordem jest fakt, że aż 206 000 studentów po colleagu [odpowiednik kursów pomaturalnych]
ma zadłużenie ponad 40 000 dolarów.
Innym pozytywnym skutkiem takiego wzrostu wykształcenia jest fakt, że już 245 000 pracowników hipermarketów
posiada wyższe wykształcenie.
Dodatkowym istotnym rekordem Stanów Zjednoczonych jest fakt, że zadłużenie kredytów studenckich rośnie z
szybkością 2.853,88 dolarów na SEKUNDĘ.

Stany Zjednoczone posiadają także największą liczbę kasjerów z wyższym wykształceniem. Jest już ich 365 000.
Szybkość zmian społecznych jest także oszałamiająca. Jeżeli porównamy dane z 1992 roku z danymi z 2008 roku, w
liczbie osób o zatrudnieniu niepełnym notujemy wzrost z 5.1 milionów, aż do 17 milionów. Jak wiemy, w Polsce
dopiero raczkujemy w tym temacie.
Kolejnym rekordem jest posiadanie przez to państwo aż 18 000 dozorców parkingowych z wyższym wykształceniem.
Nam jeszcze bardzo daleko do tego stanu.

Negatywnym skutkiem powyższych danych jest fakt, że tylko 36% studentów kończy studia w terminie.

Innym rekordem niepodważalnym jest fakt, że 85% studentów po studiach wraca do mamy i taty.
Wysokość posiadanych pieniędzy decyduje o jakości uczelni. Aż 44% studentów kończy uczelnie z czesnym do 9000
dolarów, a 28% studentów uczelnie z czesnym 36 000 dolarów, lub większym.

Wartość kredytów czesnego rośnie w tempie 8% rocznie i podwaja się co 10 lat. To jest swoisty sukces banksterów.
Kolejnym niepodważalnym rekordem USA jest doniesienie, że aż 70 milionów Amerykanów jest na zasiłkach
żywnościowych
.
Tak więc, umiłowani przywódcy, do dzieła! Musimy dogonić czołówkę, jaką niewątpliwie jest to przodujące państwo.
Przecież po to z naszych podatków opłacamy Ministerstwa Zdrowia, Oświaty i Nauki, aby bić rekordy.
Tylko czego?
Za:

http://www.batr.org/negotium/031412.html

Dr

Jerzy

Jaśkowski

kontakt:

jerzy.jaśkowski@o2.pl

==========================================================================================================

O czym nie mówią główne polskojęzyczne
dezinformatory.

Pamiętaj!
Zdecydowana większość tzw. polityków nie ma większego pojęcia o historii i ekonomi.
Uważają natomiast, że każda okazja jest dobra do zaistnienia, bez względu na głupoty, jakie się wygaduje.
Żaden polityk nie ponosi odpowiedzialności za swoje słowa i czyny.

Nie można na dłuższą metę wychowywać naród politycznie, bez przeprowadzenia „kańciastej” granicy
pomiędzy pojęciami tak prymitywnymi jak: sojusznik i najeźdćca, wierny i zdrajca, swój i obcy, wróg czy
agent” !.

Józef Mackiewicz.

Taka ludność cofa się w rozwoju do from plemiennych”. jj

background image

Od grudnia ubiegłego roku jesteśmy zasypywani informacjami o tym, co dzieje się na Ukrainie. Przypomnę, że państwo
to powstało dopiero po decyzjach z 1991/4 roku, za biurkami, lub, jak kto woli, stolikami osób trzymających władze.
Granice jego wytyczono, podobnie jak w XIX wieku państw – kolonii afrykańskich. Czyli jest to całkowicie sztuczny twór
z mozaiką ludności z całego świata. W ostatnim czasie pojawiła się na tych terenach, dawniej zwanych Podolem,
Wołyniem, Dzikimi Polami, czy po prostu województwami państwa polskiego, cała masa ludzi zupełnie nie związanych z
tymi ziemiami.

Rys. altagreer.com
Jak wykazałem w poprzednich pracach, na obecne 45 milionów mieszkańców Ukrainy, 35 – 40 milionów to ludność,
która pojawiła się tam po II wojnie światowej. Poprzednich mieszkańców albo wymordowano albo zmuszono do
deportacji
, czy to karnych, czy ekonomicznych.
Po moich wcześniejszych publikacjach na temat „Ukrainy” i o braku jakichkolwiek podstaw do uznania istnienia jakiegoś
narodu ukraińskiego, otrzymałem dodatkowe informacje, potwierdzające moje wnioski. Informacje te dotyczą struktury
języka używanego w różnych częściach tych ziem.*

Obecny temat stał się modny i dlatego każdy z tzw. polityków, będących marionetkami ludzi trzymających władzę, stara
się dorzucić swoje trzy grosze w kwestii tego, co się tam dzieje.

Proszę zauważyć, że żółte dziennikarstwo sprowadza się do tego, że kolejni zabierający głos dyskutanci usiłują
wyjaśnić, co poprzednik miał na myśli. A to raz powołują się na słowa, rzekomo wypowiedziane przez prezydenta Putina,
a to na słowa prezydenta Obamy. Co prawda trudno sobie wyobrazić, aby prezydent państwa 100, czy 300 milionowego
zabierał głos w rozmaitych detalach, ale dla gazet jest to doskonały sposób na sianie dezinformacji.

Historia żółtego dziennikarstwa rozpoczęła się ponad 82 lata temu, kiedy to Walter Duranty otrzymał nagrodę Pulitzera
za artykuł odnośnie sytuacji w Sowietach. Artykuły były preparowane przez wydział, obecnie zwany Wydziałem A KGB.
Produkował on artykuły dezinformacyjne, podsuwając je odpowiednim dziennikarzom, opłacanym jako agenci wpływu.
Duranty podał światu zachodniemu informację o „Głodzie Ukraińskim”, czym wzbudził sympatię Zachodu do Sowietów.

Sowietów stworzonych przez Zachód, tj. dokładnie przez Niemiecki Wywiad - Lenin – alias Goldman i Amerykańskie
Banki - Trocki alias Bronstein. Nie jest to nic nowego. W Polsce UB, alias SB, czy Informacja Wojskowa, miały swoich
agentów wpływu, vide Ryszard Kapuściński. Jak chcesz się przekonać, kto jest takim agentem, Szanowny Czytelniku, to
sprawdź jak często dostaje oficjalne nagrody. Generalnie tzw. nagrody są jawną formą wynagradzania „swoich”. Od
ponad 150 lat w ten sam sposób wynagradza się autorów, przydatnych do siania dezinformacji. Nawet ostatnio pewien
agent chwalił się, że wygrywał w toto-lotka. I w ten prosty sposób wyjaśniał, skąd miał pieniądze, nie pracując.
Wracając do realiów.

Wbrew temu, co podaje prasa zagraniczna, dzienniki polskojęzyczne cały czas wprowadzają w błąd twierdzeniami, że to

background image

rzekomo Rosja i Putin są winni obecnej sytuacji i rozlewowi krwi. Pomimo faktu, że sekretarz Nuland sama przyznała, że
CIA wydało ponad 5 miliardów na tą rewolucję. Pomimo faktu, że snajperzy byli szkoleni poza granicami Ukrainy.
Pomimo faktu wykorzystywania wojsk ukraińskich w operacjach NATO, pomimo, że Ukraina do NATO nie należy.
Koncerny prasowe w Polsce nadal usiłują zrzucić wszystko na Rosję.

Powtarza się cały scenariusz propagandowy z Gruzją i jej prowokacją. Do części polskojęzycznej prasy nadal nie
dochodzi bowiem fakt, że to Gruzja, pod rządami Saakaszwili, realizowała plan CIA, prowokując sytuację w 2008 roku.
Polacy niestety dali się w to wmanewrować. Podobna sytuacja była z legionami Dąbrowskiego na San Domingo. Nie jest
to więc nic nowego. Także zupełnym milczeniem pominięto w lokalnej prasie fakt obecności dyrektora CIA, Brenana, w
Kijowie, co podała prasa amerykańska 15 kwietnia 2014 r. Polskojęzyczna prasa nie podaje także takich faktów, jak
prowadzenie akcji bojowych na Majdanie [po turecku rynek] przez tzw. Błękitne Hełmy Majdanu tj. byłych żołnierzy,
prowadzonych przez oficerów sławnej Delty, a przedtem „pracujących” w batalionie rozpoznawczym Shualei Shimshon z
Givati [siły obronne Izraela].
Stare przysłowie mów: jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, że o pieniądze.
Ukraina, od czasu pierwszej pomarańczowej, czy goździkowej rewolucji, przeprowadzonej przez CIA i jej
podopiecznych, dorobiła się zadłużenia wielkości 42% PKB. Jak wiemy, żadne specjalne inwestycje na tym terenie nie
powstały, natomiast zakupy np. Stoczni Gdańskiej, czy hut w Polsce, służyły do wyprowadzania olbrzymich sum z
państwa. Dług tylko zagraniczny Ukrainy wynosi już 137 miliardów dolarów. A tylko w 2014 roku Ukraina potrzebuje na
spłatę tego długo aż 25 miliardów dolarów. Proszę zapamiętać tę liczbę.

Kto może obecnej Ukrainie dać takie pieniądze? Na pewno nie Rosja, która właśnie cofnęła poprzednie dotacje i
domaga się zwrotu kwot zaległych za gaz i ropę. Niby to nie dużo, bo około 2,5 miliarda dolarów, ale dołożone do
wymienionych 25…

Czy będąca na skraju bankructwa Europa może pomóc? Na papierze, oczywiście. Już podobno obiecała 15 miliardów
dolarów. Problem w tym, że jak na razie, Unia zwana Europejską nie może sobie poradzić z deficytem państw
tworzących tą Unię. I tak na skraju bankructwa jest nie tylko Grecja, Irlandia, czy Cypr, ale też Hiszpania, Włochy i
Portugalia.
Dodatkowo wymaga podkreślenia fakt, że niemiecki Sąd Najwyższy kwestionuje bezpośredni skup obligacji. W takiej
sytuacji UE nie bardzo ma skąd brać te środki dla Ukrainy.
Trudno, aby wymagać od Niemców utraty bardzo dobrych kontraktów długoterminowych z Rosją, na rzecz
hipotetycznych korzyści z handlu z Ukrainą. Przypomnę, że sam Siemens ma kontrakt na 80 miliardów euro, na
sprzątanie rosyjskiego śmietnika atomowego. Do tego dochodzi ropa i gaz.
Pomoc ze strony USA jest więcej, jak hipotetyczna. Najlepszym dowodem jest przyznanie, po długich targach w
Kongresie, 15 miliardów dolarów, na okres wielu lat. Trzeba przypomnieć, że natychmiast po zainstalowaniu w Ukrainie
nowej marionetki, całe złoto Ukrainy, ok. 50 ton wyleciało do USA. Poza tym Chevron podpisał z nowym rządem prawo
do eksploatacji gazu na „naszym Podolu” na 99 lat. Jest tam podobno 40 bilonów m3 gazu. Taka ilość wystarcza całej
Europie na ok. 50 – 100 lat.

Niektórzy optymiści podają, że Ukraina może dostać pożyczkę od MFW. Wypada znowu przypomnieć, że MFW, to
głównie USA
. Jeżeli USA ma tak poważne trudności płatnicze, że duże miasta bankrutują, jak np. Detroit, a 60 innych
czeka

w

kolejce

na

ogłoszenie

bankructwa

[wiąże

się

z

tym m.in.

niewypłacanie wynagrodzeń i emerytur całej masie urzędników], to nie można się dziwić, że pomoc będzie iluzoryczna.
Muszą więcej zarobić na tym interesie, na mieszkańcach Ukrainy. Jeżeli zadłużenie USA wynosi już ponad 120 % PKB,
to trudno przypuszczać, aby chętnie przyznano jakiekolwiek kwoty Ukrainie.

Jak widać z powyższej wyliczanki, przyznane kwoty nie opuszczą państw przyznających je. Wielkość przyznanych
dotacji wynosi prawie tyle samo, co konieczność spłat rocznych zadłużenia Ukrainy. Czyli już widać, że żadnej
pomocy dla Ukrainy nie będzie. Podobnie wyglądała sprawa rzekomej pomocy dla Haiti po trzęsieniu ziemi. Z
obiecanych 5 miliardów dolarów, do kraju nie dotarła nawet przysłowiowe 100 dolarów. Wszystko ugrzęzło w
bankach
obsługujących zadłużenie.
Nawet jeżeli przyzna się jakieś tam kwoty Ukrainie, to na strasznych warunkach, takich jak sprywatyzowanie
gazociągów, czyli jak w przypadku Polski, oddanie za bezcen, lub przeprowadzenie tzw. restrukturyzacji, znów podobnie
jak w Polsce, oznaczającej masowe bezrobocie i likwidację zakładów przemysłowych, zaprzestanie dofinansowywania

background image

mediów, tj. prądu i gazu.

Wiemy dobrze, że oznacza to wzrost cen energii o 100, lub więcej procent. Wystarczy, że Rosja cofnie swoje ulgi, a gaz
na Ukrainie podskoczy z 268 dolarów za 1000 m3, do 468. Przypomnę, że Rosja sprzedaje ten sam gaz dla krajów
zachodnich średnio po ok. 200 dolarów, a dla Polski po ok. 400 dolarów za 1000 m3, czyli jest to cena po uważaniu i
czym bardziej dany kraj jest uzależniony od źródełka, tym cena może być wyższa. No, chyba że na odpowiednich
stołkach siedzą agenci wpływu. A że odpowiednie osoby mogą mieć istotne znaczenie dla ceny zakupu gazu, czy ropy,
świadczy kontrakt podpisany przez niejakiego Pola, z rządu SLD. Kontrakt ten opiewał na zakup gazu z Rosji, bez
możliwości jego sprzedaży dalej, na 25 lat, w ilości 14.5 miliona m3, w sytuacji, gdy mamy swój gaz i nie możemy go
eksploatować!

Oczywiście jest jeszcze żyzna ziemia ukraińska, ale jak się okazuje, już 3 miliony hektarów zakupili Chińczycy. Chyba że
jest to typowa transakcja na słupa, podobnie jak wykupy ziemi popegeerowskiej w Polsce przez spółki niemieckie [w
podobny sposób Niemcy wykupili już ponad 1 800 000 m3 mieszkań].
*”Słowo [Ukraina] nie jest nazwą państwowości i etniczności a język ukraiński jest sztucznym socjojęzykiem tak jak
sztuczny język esperanto lub sztuczny jezyk syberyjski. Społeczne początki ukraińskiego socjojęzyka są w środowsku
siczy kozackiej tyle że kozacy są wieloetniczną socjomutacją o nieustalonym rodowodzie genetycznym.
Język ukraiński albabetyzowano w drugiej połowie XIX wieku, nie pamietam precyzyjnie który to był rok i był spór
alfabetyzować

łacinka

czy

cyrylicą.

Mniemaniem kozackich nacjonalistów alfabetyzacja łacinka byłaby polonizacją tego jezyka wiec wybrano cyrylicę i
postanowiono skorzystać ze staro cerkiewno słowiańskiego.

Słowo „kozacy” zapisuję świadomie małą literą bo wielką zapisujemy nazwy etnicznosci tej plemiennej, narodowej i
wielkich grup etnicznych jak Słowianie czy Indianie. Jezyk polski jest precyzyjny.
Coś takiego jak „naród” sowiecki czy ukraiński nie istnieje i nigdy nie będzie istnieć bo to jest socjomutacja.
W przypadku języka ukraińskiego jest też inny element, alfabetyzacja ten język był jeszcze w XIX w. niepiśmienny i tak
prymitywny że szukano sztucznej możliwości stworzenia języka, porównanie jego z esperanto jest więc
uzasadnione. Mr.Mask”

==========================================================================================================

Media dezinformacji a rzeczywistość.

za:

grenkazimierz.info

Jak podają media głównego nurtu dezinformacji, toczy się otwarta wojna w okręgach donieckim, czy słowiańskim.

background image

Oczywiście, prasa zagramaniczna dla tubylczej ludności, podaje tylko informacje o złym KGB-iście Putinie i jego chęci
dorównania innym tego typu osobnikom. A Ty, głupi ludku nad Wisłą, słuchaj i potakuj, a w razie czego wyślemy Ciebie w
korpusie pokojowym, za 1000 dolarów, w taką akcję.
Tak proste wyjaśnienie oczywiście nic nie zobrazuje. Prawda jest o wiele bardziej ciekawa, aniżeli prezentowane w mass
mediach, gonienie BMW przez całą warszawską policję, łącznie z aktorami, tj. chciałem napisać, komentatorami
telewizyjnymi.

Jak ktoś obserwuje ten teatr marionetek zwany polityką, to za żadne skarby logiki tam znaleźć nie może. Ci sami
osobnicy raz mówią to, a raz tamto, i to nie zawsze zgodnie z obowiązującą poprawnością polityczną. Jeżeli nie
wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że o pieniądze. Ale jeżeli politycy zaczynają oficjalnie brać, to się to nazywa łapówką i
raczej, przynajmniej od pewnej wielkości, jest karalne.
Na marginesie, ostatnio sądy w Polsce uznają łapówkę rzędu 50 000 za drobne wykroczenie.

Przypatrzmy się więc zaangażowaniu personalnemu ludzi uchodzących za polityków, w akcji zwanej „Ukraina”.
Przypomnę tylko, że poprzedniczka Sekretarza Stanu USA, Johna Kerrego, kobieta tak walcząca o „wolność Kosowa”,
pani Madelaine Albright [Marie Jana Korbel - ur.1937, Czechy] dochrapała się w tym „niezależnym” Kossowie własnej
firmy. Oprócz tego, ma udziały w firmie Rothschilda – Helios.

Natomiast były Wiceprezydent USA w latach 2001 – 2009 Richard Bruce Cheney, znany jako Dick Cheney – „Dick”, oraz
pani Condoleezza Rice, była Sekretarz Stanu USA, mają swoje firmy w irackich zasobach energetycznych, o które
przecież tak walczyli. „Dick” był dyrektorem generalnym Halliburton [1993 -2001] o kapitale 7 725 000 000 $, jednego z
największych koncernów naftowych. Pani Rice stała na czele komitetu Chevron do 2001 r. czyli Pustynnej Burzy – ataku
na Irak, kolejnego potentata naftowego o kapitale 149 113 000 000 $. Szukanie rzekomej broni masowego rażenia w
Iraku co prawda nie powiodło się, ale zdobycie firm, przy pomocy armii, udało się. Przecież bez tej armii, w chwili
obecnej jedynej liczącej się na świecie, a opłacanej przez amerykańskiego podatnika, nie byłoby to możliwe. [ Fair
Games 2010
]

http://www.youtube.com/watch?v=ddnGGyPK83o

To, że armia USA jest jedyną liczącą się siłą, świadczą liczby, np USA ma ok. 17 000 samolotów, z tego część latającą
już z prędkością 13.000 mil/h, a Rosja ok. 2000, z prędkościami rzędu 3000 km/h. USA posiada siły specjalne tzw.
Space Forse, których nie posiada żaden inny kraj, itd. itd.

Wracając do interesów. W krajach zwanych Europą Wschodnią ci, co powinni, siedzą w holdingu zwanym

Burisma

Holdings Limited

. W radzie nadzorczej tego Holdingu ręka w rękę działają np. Hunter Biden (syn Wiceprezydenta USA

Joe Bidena) i Aleksander Kwaśniewski alias …..alias………?,. Już sam musisz się domyśleć Szanowny Czytelniku, za
jakie to usługi otrzymali takie stanowiska!
Burism Holdings jest w całości kontrolowana przez cypryjską spółkę Brociti Investments Limited, która należy do Mykoły
Złoczewskiego, byłego ministrem ds. ekologii i zasobów naturalnych Ukrainy. Bursima Holding posiada jedno z
największych pól gazu – Yuzivska - właściciel Royal Dutch Shell.

Shell otrzymał obszar Słowiańki, część Kramatorskiego oraz miasta Krasnyj Łucz i Swatogorsk w regionie Donieckim, a
także obszar Balakey i Izum w regionie Charkowa.

Shell ma olbrzymie doświadczenie w podpisywaniu takich umów. Przypomnę, że Shell na Podolu i Wołyniu siedzi od
początków XX wieku. Umowa o eksploatacji wymienionych obszarów jest tak skonstruowana, że rząd Ukrainy, czyli
obecna hunta, musi na siłę odebrać grunty prawowitym właścicielom.
Walki w Słowiańsku są prowadzone dlatego tak zaciekle, ponieważ ten rejon został wybrany jako pierwszy do
eksploatacji, a mieszkańcy dowiedzieli się o wywłaszczeniach. Innymi słowy bronią swej ojcowizny.
JAK WIĘC WIDZIMY, TERENAMI O KTÓRYCH MOWA, ZAINTERESOWANI SĄ BARDZO OBECNI „POLITYCY”.

Politycy wysokiego szczebla, tacy, co to mogą wysłać szefa CIA, Johna O. Brennan do Kijowa, w celu koordynacji
działań
z wykorzystaniem tzw. Prawego Sektora, czy Majdanu, z regularnymi oddziałami strielców. Jak podała oficjalnie
prasa i potwierdzili wysokiej rangi politycy Unii, zwanej europejską, wydano na ten cel ponad 5 miliardów dolarów z
kieszeni podatnika. Tzw. przemiana ustrojowa w Polsce w 1990 roku, czyli zniszczenie polskiego przemysłu, było
znacznie tańsze, kosztowało tylko 100 milionów dolarów. Do niszczenia Ukrainy zaangażowano zaprzyjaźnione rządy.

background image

Podano oficjalnie, że szkolono np. tych „ochotników” w siedzibie policji polskiej w Legionowie pod Warszawą. Byli to tzw.
studenci – stypendyści rządowi.
Do akcji używa się prywatnych ochraniarzy niejakiego Igora Kolomojskiego i najemników Blackwater [150 najemników z
filii Academy - Greystone], czy z Polski. Stąd być może oferowanie leczenia poszkodowanym w szpitalach MSW w
Polsce, chociaż cywilne były znacznie bliżej granicy i są znacznie tańsze.

Chcąc wysiedlić mieszkańców np. Słoweńska, armia hunty użyła helikopterów, pojazdów opancerzonych, hałubic 122
mm, oraz słynnych wyrzutni Grad – nowoczesnej odmiany dawniejszych katiusz. Obszar rażenia tych wyrzutni, to 14,5
ha. Trudno się więc dziwić, że zabitych cywilów było znacznie więcej aniżeli wojskowych.
Do ostrzeliwania miast używano moździerzy, co także służyło powiększaniu strat wśród ludności cywilnej i sianiu
grozy, zmuszającej do ewakuacji.
Używano snajperów do ostrzeliwania miast, tj. ludności cywilnej, w tym dzieci i kobiet.

Do bombardowania używano helikopterów z oznakowaniem ONZ, np. lotniska Kramatorsk. Prasa zachodnia podaje, że
te helikoptery były pilotowane przez polskich najemników, ponieważ piloci ukraińscy odmówili latania w misjach
bojowych helikopterami z oznakowaniem ONZ.

Mamy więc odpowiedź, jakie to ładunki przewożono na Ukrainę pod osłoną polskich najemników, kierowanych przez
amerykańskie służby wywiadowcze.

Wyjaśnia to także obecność np. A. Kwaśniewskiego w radzie nadzorczej. Niestety wieści z zachodniej prasy nie są
najlepsze. Podobno najemnicy uczestniczyli także w rozpylaniu gazów bojowych w Syrii, czy Iraku.

http://www.biography.com/people/madeleine-albright-9179300

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dick_Cheney

http://en.wikipedia.org/wiki/Condoleezza_Rice

http://en.wikipedia.org/wiki/Halliburton

http://www.filmweb.pl/film/Fair+Game-2010-502782

http://www.youtube.com/watch?v=k_xO6GIXVnU

http://burisma.com

http://burisma.com/company/history-of-our-group/

http://en.wikipedia.org/wiki/Yuzivska_gas_field

http://pl.wikipedia.org/wiki/Royal_Dutch_Shell

http://pl.wikipedia.org/wiki/Krasnyj_Łucz

https://www.cia.gov

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1121608,Bild-najemnicy-z-USA-wspieraja-ukrainska-armie

http://www.greystone-ltd.com/services.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Academi

http://www.prisonplanet.pl/polityka/co_oznacza_pojecie,p748074820

http://www.prisonplanet.pl/polityka/ukraina_o_czym_nie,p1237847221

http://wolnemedia.net/polityka/ukraina-zolte-dziennikarstwo-

http://wolnemedia.net/historia/dezinformacje-historykow-o-ukrainie-

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=12341&Itemid=80

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=12228&Itemid=119

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=12043&Itemid=47

http://www.polishclub.org/2014/04/11/dr-jerzy-jaskowski-dziwni-historycy-ukraina-dezinformacja-czesc-i/

http://www.polishclub.org/2014/03/19/dr-jerzy-jaskowski-kozacy-jak-dezinformuja-nas-zawodowi-historycy-czesc-ii/

http://www.prisonplanet.pl/polityka/ukraina_wysadzono_w,p1967040565

http://www.prisonplanet.pl/polityka/soros_przyznal_sie,p672012007

18.06.2014
Rozpowszechniane wszelkimi możliwymi sposobami jak najbardziej wskazane.

Dr Jerzy Jaśkowski

========================================================================================================

background image

Dr Jerzy Jaśkowski: Rozpad państwa na przykładzie pism Ministerstwa Zdrowia.
Eksperymenty medyczne na polskich dzieciach. (Część 2.)

W świecie, który utracił Wiarę,
nie można tracić „wiary” w medycynę
.
Na marginesie cyrku medialnego z taśmami. Czy zauważyliście, Szanowni Czytelnicy, że wszelkiej maści komentatorzy,
czy blogerzy, starają się usilnie zmienić temat? Wszystkie dyskusje skupiają się na taśmach, a nie na
słowach: POLSKIE PAŃSTWO ISTNIEJ FORMALNIE.
Powiedział to nie byle kto, ale jedna z osób najbardziej
kompetentnych w tych sprawach, bo Minister Spraw Wewnętrznych. A on wie, co mówi, z racji funkcji.
Żadna „opozycja” nie porusza tego tematu, a przecież, jeżeli polskie państwo istnieje formalnie, a mówi to minister tego
rządu, to oczywistym jest pytanie, dlaczego mamy, jako społeczeństwo, płacić tym osóbkom?
Dlaczego mamy utrzymywać kilkadziesiąt tysięcy darmozjadów administracji państwowej?
I ŻADNE BLOGI, SZEROKO GŁOSZĄCE WARTOŚCI PATRYIOTYCZNE, NAWET NIE ZAJĄKNĄ SIĘ O TYM
PROBLEMIE. DLACZEGO?
PT CZYTELNIKU! MUSISZ SAM SOBIE ODPOWIEDZIEĆ, CZY MINISTER MIAŁ RACJĘ i jakie są dla ciebie wnioski z
tego stwierdzenia, na przykład odnośnie brania udziału w cyrku, zwanym wyborami.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=bOFrHy2P42A

http://www.dlapolski.pl/wierze-ministrowi-sienkiewiczowi-ze-panstwo-polskie-istnieje-formalnie

Przechodząc do tematu pisma Ministerstwa Zdrowia, potwierdzającego powyższą tezę.

Zawsze powtarzałem studentom, że wiara dotyczy religii, a w medycynie powinna dominować wiedza. Niestety, jak
widzimy w życiu codziennym, w medycynie coraz bardziej dominuje „wiara”, a nie wiedza. Typowym przykładem jest
pismo Ministerstwa Zdrowia, podpisane przez p. Cezarego Rzemka, podsekretarza stanu w tym Ministerstwie.
Pan ten zapomniał, że od 1997 roku można się odwoływać bezpośrednio do zapisów Konstytucji, nie zwracając uwagi
na rozmaitej maści, mniej lub bardziej tajne procedury, zmieniające lekarzy w trybiki maszyny big-farmu, czyli
sprzedawców wszelkiego rodzaj procedur.

Aktualnie typowym takim przykładem jest nagonka na p. prof. Chazana, za jego odmowę wykonania ministerialnej
procedury. Gdyby jednak wykonał tą procedurę, to prawdopodobnie byłby oskarżony o współudział w „nielegalnym
interesie” uśmiercania ludzi. Jak wiadomo, płody takie są potrzebne przemysłowi kosmetycznemu, czy spożywczemu.

Czyli, jak nie kijem, to pałką.

Jak podałem w części pierwszej, artykuł 31 Konstytucji brzmi;

Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko

wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa, lub porządku publicznego, bądź dla
ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą
naruszać istoty wolności i praw.”

Natomiast art. 39 Konstytucji mówi wprost:

Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, ani medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody

Otóż, bez wątpienia, podawanie dzieciom szczepionek w pierwszej dobie, czy nawet w pierwszym roku życia, jest
eksperymentem.

Wyjaśnienie dla Czytelnika nie obeznanego z biologią i
medycyną, dlaczego szczepienie tak młodych organizmów jest
typowym eksperymentem i dlaczego w literaturze światowej
porównuje się te zabiegi do eksperymentów słynnego doktora
Mengele z obozów koncentracyjnych.

Po pierwsze: nie wykonuje się żadnych badań
potwierdzających, lub zaprzeczających, posiadaniu przez
dziecko tzw. wrodzonej odporności. Każde dziecko otrzymuje z
krwią matki pewien zasób przeciwciał. Niestety, z uporem

background image

godnym lepszej sprawy, konsultanci rządowi i różnego rodzaju eksperci medialni, pomijają ten podstawowy fakt
milczeniem. Można tutaj podać konsultantów z neonatologii, czy konsultantów z pediatrii , gastrologii itd. prof A
Radzikowskiego.

Trudno odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak postępują, może z niewiedzy, a może inne są motywy ich działania.<

Mało tego, żaden z obecnych profesorów pediatrii nie protestuje przeciwko takiemu barbarzyństwu.

Jeśli bowiem niemowlak posiada przeciwciała przeciwko danej chorobie, to przeciwciała te będą zwalczały dopiero co
wstrzyknięty zarazek, czyli powstaje normalna choroba. Każdy student medycyny już od 3. roku wie, że z mlekiem matki
niemowlak uzupełnia swój zasób przeciwciał. Trwa to przeważnie do 6-9 miesiąca życia. Czyli podawanie w tym okresie
jakiejkolwiek szczepionki jest normalnym błędem medycznym. Albo mówiąc wyraźniej, jest działaniem na szkodę
pacjenta.

Twierdzę z całą odpowiedzialnością, że jest to działanie na
szkodę niemowlaka, ponieważ nie wykonano wcześniejszych
badań, które mogłyby powiedzieć, czy szczepienie jest
potrzebne, czy też nie. Jednocześnie nie prowadzi
się żadnych badań, jakie powinny być prowadzone w czasie
eksperymentu. To znaczy, nie ma prac oceniających, co się z
takimi dziećmi dzieje w ciągu następnych 10, czy 20 lat; czy
chorują częściej, na jakie choroby itd.
Tak więc Ministerstwo popełnia pospolity grzech zaniedbania.
Na całe szczęście, w innych krajach takie badania
się przeprowadza i możemy wykazać, że dzieci szczepione chorują wielokrotnie częściej, aniżeli dzieci nie szczepione.

http://www.fda.gov/downloads/BiologicsBloodVaccines/Vaccines/ApprovedProducts/UCM305079.pdf

).

http://nsnbc.me/2013/05/08/bill-gates-polio-vaccine-program-caused-47500-cases-of-paralysis-death/

http://www.pzh.gov.pl/przeglad_epimed/56-4/564_01.pdf

Dlaczego tej powszechnej wśród specjalistów wiedzy nie posiadają współpracownicy podsekretarza stanu? Musisz sobie
także na to pytanie sam odpowiedzieć, Drogi Czytelniku. Chyba, że założysz, że ktoś wpuścił pana wiceministra w
przysłowiowe pokrzywy.

W związku z faktem, że lekarzy przymusza się do tych
procedur, strasząc karami finansowymi, całą odpowiedzialność
za prowadzenie tego rodzaju nieudolnych eksperymentów
spada na urzędników Ministerstwa Zdrowia i podległe mu
instytucje.
Pomimo, że od 30 lat głosi się hasło medycyny opartej na
dowodach, urzędnicy Ministerstwa wciąż ignorują wszelkie
dowody

na

szkodliwość

szczepionek.

Zalecają szczepienie dzieci przeciwko grypie, pomimo faktu, że
szczepionka ta zawiera rtęć, w koncentracji 25 000 razy

większą,

aniżeli

dopuszczalne

stężenie

rtęci

w

wodzie

pitnej.

I tą rtęć wstrzykują bezpośrednio do mózgu dzieci, pomimo powszechnej wiedzy studenckiej, że bariera krew – mózg do
3 roku życia jest przepuszczalna dla toksyn.
Tak więc dwa podstawowe warunki nielegalnego eksperymentu zostały spełnione. Gwoli przypomnienia powtórzę je:

Nie bada się odporności - obecności przeciwciał u niemowlaka przed szczepieniem.
Nie wykonuje się żadnych analiz u dzieci przed szczepieniami.
Po prostu traktuje się dzieci jak stado baranów, którym należy za wszelką cenę, łącznie z karaniem rodziców, wstrzyknąć
coś, czego skład chemiczny nie jest podawany. Wystarczy sprawdzić to na stornie tzw. Narodowego Instytutu Zdrowia.

Pomimo tego wstrzykuje się dziecku zarówno drobnoustroje jak i toksyny: formaldehyd, rtęć, aluminium, Polisorbat 80 i
wiele innych.

background image

Co powoduje aluminium świat medyczny wie od co najmniej ćwierć wieku:

Aluminium w szczepionce jest neurotoksyną uszkadzającą synapsy w mózgu.
Aluminium wspólnie z rtęcią zawartą w szczepionkach zwiększa wielokrotnie toksyczne działanie na mózg. Tak jest w
szczepionkach przeciwko grypie.
Aluminium u osób starszym przyspiesza demencje mózgu oraz chorobę Alzheimera.
Aluminium ma niekorzystny wpływ na ekspresję genów, które wpływają na układ nerwowy i mogą być przyczyną
nadciśnienia samoistnego. Obserwuje się występowanie nadciśnienia tzw. samoistnego w coraz młodszym wieku.
Aluminium wpływa na powstawanie raka piersi. Wysoki poziom aluminium jest związany z zaburzeniami chorób
nowotworowych. Występuje w takich przypadkach wysoki poziom cytokin zapalnych oraz innych substancji pro-
zapalnych.
Aluminium powoduje zaburzenia neurologiczne oraz makrofagię myofasciitis.
Aluminium jest wydalane przez nerki w sposób ograniczony. Niewydalone aluminium posiada powinowactwo do
odkładania się w komórkach śródbłonka naczyń mózgowych, synapsach, co zaburza przekazywanie informacji, a
klinicznie objawia się zaburzeniami funkcji poznawczych.
Aluminium w większej dawce powoduje aż trzykrotne zwiększenie ryzyka występowania cukrzycy.
Udowodniono związek aluminium z rakiem piersi u kobiet.

Aluminium zakłóca wiązanie estrogenów, podstawowych hormonów kobiecych.
Na wszelki wypadek nie badano wpływu aluminium na rozrodczość tak zatruwanych dzieci płci żeńskiej.

Tabela pokazuje zawartość trucizn w wybranych szczepionkach.
Nie śledzi się skutków takiej działalności. Żadna z
dziewcząt
szczepionych przeciwko brodawczakowi nie odstała
dokumentu, potwierdzającego rodzaj szczepionki i jej skład
chemiczny. Żadna szkoła nie prowadzi dokumentacji szczepionych
dzieci. Żadne dzieckonie miało badań, czy już nie posiada tego
wirusa. Jest to więc działanie na szkodę młodego
organizmu.
Ministerstwo nie dysponuje żadnymi pracami naukowymi,
zezwalającymi na tego rodzaju działania. Trudno się zresztą temu
dziwić, jeżeli za ekspertów przyjmuje się np. prof .mgr L.Brydak, czy
prof. A. Radziszewskiego.
Przykładem konkretnym jest zalecane stosowanie szczepionek
przeciwko brodawczakowi ludzkiemu, pomimo faktu i powszechnej
wiedzy u ekspertów, że:

Po pierwsze, szczepionka ta niczemu nie zapobiega. Praktycznie
99% zakażeń leczy się samoistnie. Hasło reklamowe, że jest to
szczepionka

zapobiegająca

rakowi, nigdy nie zostało

udowodnione i nawet teoretycznie będzie to można udowodnić dopiero za 30 lat.
Przy braku dokumentacji tych chorych, będzie to jednak niemożliwe.
Poza tym nie prowadzi się badań, czy dziecko nie jest już zakażone
brodawczakiem, pomimo faktu, że w takim przypadku szczepienie jest zakazane.
I wreszcie, stosuje się tą szczepionkę w sytuacji powszechnej wśród specjalistów
wiedzy, że 60% wszystkich zgłoszonych zgonów związanych ze szczepieniami
dotyczy szczepionki Gardasil.
Dlaczego więc Ministerstwo nie tylko dopuszcza do sprzedaży w Polsce tego
rodzaju preparaty, ale jeszcze zachęca i wydaje zgodę samorządom na
szczepienia?

Kolejne pytanie, na które musisz sobie sam, Czytelniku, odpowiedzieć.

Podobnie wygląda sprawa ze szczepieniami przeciwko WZW B. W USA

Skład ilościowo-jakościowy przykładowych
szczepionek. Czyli co i ile nam wstrzykują.

Zawartość

aluminium

w szczepionkach.

background image

zanotowano w sumie już ok. 1500 zgonów po szczepieniu WZW B. Jest to rzadka choroba u noworodków. W USA na
3 900 000 urodzeń zanotowano tylko 54 przypadki żółtaczki B. Ale zaszczepiono prawie 4 miliony niemowląt. Jeżeli w
POlsce proporcje są podobne, to przy ok. 300 000 urodzeń rocznie, jest ok. 5 – 6 przypadków zachorowań. Ale z kasy
społecznej do prywatnych kieszeni wypływa ok. 30 000 000 złotych rocznie. Jest się więc o co bić, nieprawdaż? I trzeba
gnębić tych rodziców, którzy nie szczepią dzieci.
Najciekawsze jest to, że p. Cezary Rzemek jest z wykształcenia ekonomistą, mającym pilnować kasy Ministerstwa, a
tutaj widać, jak lekką rączką wypuszcza do prywatnych firm miliony.
O tym, że szczepienie dzieci jest jednym wielkim eksperymentem, najlepiej świadczy brak jakichkolwiek instrukcji dla
lekarzy, co należy robić, jeżeli wystąpią powikłania.
Zauważ Szanowny Czytelniku, że Ministerstwo, poprzez swoje procedury, ingeruje w sposób leczenia, sprowadzając
lekarzy do trybików w maszynie. Ale w przypadku występowania powikłań, zachowuje dziwną bierność. Aby nie być
gołosłownym, podam kilka przykładów.

Sam producent stwierdza, że po najczęściej stosowanej szczepionce u dzieci mogą wystąpić takie powikłania, jak
drgawki, przeraźliwy krzyk, wybrzuszenie
ciemiączka itd. W takiej sytuacji niezbędne jest wykonanie analizy krwi
na białko stanu zapalnego CRP i wykonanie EEG, czyli badania mózgu, w celu wykluczenia stanu zapalnego.
Proszę o mail od matki, jeśli jakikolwiek lekarz w ogóle opisał w badaniu stan ciemiączka u dziecka z powikłaniem
poszczepiennym. Albo wykonał EEG.
I mamy kolejny problem. Inne instytucje zajmujące się toksykologią ustanowiły, że dopuszczalna dzienna dawka
aluminium wynosić może maksymalnie 25 mcg. Z jakiegoś bliżej nieznanego i ukrywanego przez szczepionkowców
powodu, nigdzie nie wyjaśnia się, dlaczego w szczepionkach może być 10 do 20 razy więcej aluminium, czyli od 1000 do
2000%. I ci ”eksperci” jeszcze twierdzą, że to nie jest szkodliwe?

PS01. Pamiętaj, Matko, że to jest Twoje dziecko i powikłania Ty będziesz musiała leczyć.
Oni chcą tylko Twoich pieniędzy, bezpośrednio, czy pośrednio, wszystko jedno. jj
PS.02: Wśród piewców chwalących stosowanie szczepionek można podać takie nazwiska:
-

prof.dr

Jacek

Wysocki

wykładowca

i

koordynator

badań

GSK,

- prof.dr Tomasz Niemiec – wykładowca i koordynator w firmie GSK, wykładowca w MSD,
- prof.dr Jan Kotarski – wykładowca i koordynator w firmie GSK i MSD,
- prof.dr Witold Kędzia – wykładowca i koordynator badań w firmie GSK i MSD,
-

prof.

dr

Romuald

Dębski

wykładowca

w

GSK,

- prof.dr Antoni Basta – wykładowca i koordynator badań w firmie GSK i MSD
-

prof.

dr

Ewa

Nowak-Markwitz

wykładowca

w

firmie

GSK,

- prof dr Marek Spaczyński – wykładowca i koordynator badań w firmie GSK i MSD.
Jama 21.11.90

http://www.cochrane.org

/

http://politicalblindspot.com/hpv-vaccine-developer-says-it-is-dangerousand-essentially-doesnt-work/

http://sanevax.org/

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=10212&Itemid=53

http://www.ageofautism.com/2012/12/prevenar-13-pneumococcal-vaccine-damned-in-belgian-media-reports.html

http://het.sagepub.com/content/31/10/1012.long

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=8121&Itemid=53

http://www.naturalnews.com/036417_Glaxo_Merck_fraud.html

http://www.courthousenews.com/2012/06/27/47851.htm

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=6628&Itemid=53

http://www.vismaya-maitreya.pl/teorie_spiskowe_nieszczepione_dzieci_sa_zdrowsze_-
_teraz_jest_to_oficjalnie_potwierdzone_napisy_pl_video.html

http://niewiarygodne.salon24.pl/521364,nieszczepione-dzieci-sa-zdrowsze

http://wolnemedia.net/author/dr-jerzy-jaskowski/page/2/

http://wolnemedia.net/zdrowie/kolejne-dziecko-umiera-po-szczepieniach/

background image

http://wolnemedia.net/zdrowie/dlaczego-nie-nalezy-ufac-urzednikom-zdrowia/

http://wolnemedia.net/zdrowie/kolejna-kompromitacja-prawa-w-wydaniu-izb-lekarskich-1/

http://wolnemedia.net/zdrowie/kompromitacja-prawa-w-wydaniu-izb-lekarskich-2/

http://wolnemedia.net/zdrowie/gardasil-czyli-jak-uszkadzac-zdrowe-dzieci-3/

http://wolnemedia.net/zdrowie/gardasil-czyli-jak-uszkadzac-zdrowe-dzieci-2/

http://wolnemedia.net/zdrowie/gardasil-czyli-jak-uszkadzac-zdrowe-dzieci-1/

http://www.polishclub.org/2014/04/07/dr-jerzy-jaskowski-kolejne-zgony-niemowlat-po-szczepionce-przeciwko-wzw-b/

http://www.polishclub.org/2014/01/21/dr-jerzy-jaskowski-dlaczego-nie-nalezy-ufac-urzednikom-zdrowia-pedofilia-i-
lapowki-w-cdc-atlanta/

http://www.polishclub.org/2014/01/06/dr-jerzy-jaskowski-pranie-mozgow-sluzbie-zdrowia-w-kanadzie-i-nie-tylko-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/11/12/dr-jerzy-jaskowski-falszywe-flagi-zdrowie-publiczne-czesc-2/

http://www.youtube.com/watch?v=FzV_bscoj_c

http://www.youtube.com/watch?v=Ul4z-rFpomo

http://www.youtube.com/watch?v=b3Wd2_vCOKU

http://www.youtube.com/watch?v=Y50mesZne0s

http://www.youtube.com/watch?v=H-BD1W6b12I

http://www.youtube.com/watch?v=S7R5LpsaL5I

http://www.youtube.com/watch?v=iZQfU4NmkY0

28.06.2014
Rozpowszechniane wszelkimi możliwymi sposobami jak najbardziej wskazane.
Dr Jerzy Jaśkowski
========================================================================================

Dr Jerzy Jaśkowski: Ebola – interes za 100 000 000 dolarów! (Część II.)

Kłamstwo musi być przedstawione jako prawda!

Dlatego mamy mas media”

Jak podałem w części pierwszej, wirusa Ebola „odkryto” dopiero w 1976 roku, w tym samym czasie, w którym odkryto
wirusa H1N1, zwanego od 2009 roku świńskim. Co prawda dwa lata temu przewidywałem epidemię, czy wręcz
pandemię Wirusa Zachodniego Nilu, „odkrytego” także w USA, w centrum US Army w Forcie Detrick, ale niestety, nie
wszystkie dane dotyczące przekazywania pieniędzy były wówczas znane. Zamiast „epidemii” Wirusa Zachodniego Nilu
mamy „epidemię” wirusa Ebola.
W USA jest modne nadawanie swojskim wirusom, czy bakteriom, nazw egzotycznych. Na przykład wirusa odkrytego w
1933 roku w Instytucie Rockefellera, nazwali wirusem Hiszpańskiej Grypy, rzekomo tej z 1918/19 roku. Jak wiadomo,
epidemia ta wybuchła wśród żołnierzy amerykańskich, szczepionych przed wyjazdem na front do Europy. Przecież nie
można było straszyć bogobojnego ludu nazwą „Wirus Fortu Detrick”.
Także wirusa H1N1 z 1976 roku, też z Fortu Detrick, dopiero w 2009 roku nazwano wirusem świńskiej grypy. W celu
wzbudzenia większego zainteresowania sprawą, nazwano to pandemią, czyli 6 stopniem, najwyższym, zagrożenia
światowego, w czym dzielnie uczestniczyli „polscy naukowcy”. Przypomnę, że ta wielka pandemia, którą ogłosiła
p. Margaret Chan, przewodnicząca WHO, pochłonęła 18 osób w USA i 2 osoby spoza. WHO ogłosiło bowiem, że tylko
w 20 przypadkach zgonów udowodniono istnienie wirusa H1N1. Proszę zauważyć, że normalnie w czasie tzw. sezonu
grypowego na świecie umiera ok. 300 000 do nawet 500 000 ludzi i żadne WHO, ani inne instytucje tzw. Zdrowia
Publicznego [jak staram się udowodnić, publiczne to mogą być domy, zwane powszechnie burdelami, a zdrowie jest
zawsze indywidualną sprawą], nigdy w okresie ostatniego półwiecza nie ogłaszało epidemii. W Polsce ostatnia
epidemia
była na początku lat 70-tych ubiegłego wieku. Dwa pokolenia wstecz. I wybuchła zaraz po zaprzestaniu
podawania dzieciom w szkołach tranu.
Amerykanie, szczepiąc swoich żołnierzy wyjeżdżających na misje pokojowe do Iraku, zwane Pustynna
Burza, zafundowali sobie aż 283 000 poszkodowanych, z 600 000 biorących udział w tej wojnie. W celu odwrócenia
uwagi bogobojnego ludka nazwali to ładnie: Syndrom Zatokowy. Problem polega na tym, że chorowali ludzie po
szczepieniach, nawet ci, co nie wyjechali do Iraku. Mieli te same objawy chorobowe. A Francuzi, którzy nie szczepili
swoich żołnierzy, nie mieli Syndromu Zatokowego, a byli w Iraku.
W Polsce w 2007 roku także wybuchła epidemia wśród młodych ludzi przygotowywanych do misji. Wywieszono nawet

background image

fałszywą flagę, nazywając to zatruciem pokarmowym, w wyniku którego zmarło aż 16 zupełnie zdrowych,
wszechstronnie przebadanych, mających wyjechać do Iraku młodych ludzi.
W okresie ostatnich 50 lat rozszerzono termin „broń biologiczna”, w związku z wynikami badań genetycznych. Obecnie
do broni biologicznych zalicza się także sztucznie wywołane choroby. Co najmniej od początku lat 80-tych, kraje takie
jak USA, czy Izrael, posiadają laboratoria, prowadzące wymienione eksperymenty. Wojsko stara się tak “dopasować”
daną bakterię, lub innego pasożyta, aby atakował ludzi posiadających określone geny. To właśnie jest przyczyną
finansowania przez ośrodki wojskowe badań genetycznych na szeroką skalę, na przykład badań genetycznych piersi u
Chazarów w szczecińskim. Przykładem są tutaj prace DARPA, agencji Pentagonu, zatrudniającej około 50 osób, ale
dysponującej budżetem ponad 5 miliardów rocznie.
Wbrew obowiązującemu prawu międzynarodowemu, prace nad broniami biologicznymi trwają cały czas. Są one
prowadzone przez tzw. prywatne firmy, finansowane przez wojsko. Te czarne budżety istnieją na całym świecie. W
Polsce typowym oficjalnym przykładem są loty nieoznakowanych samolotów, rozsypujących nieznane dla polskich
instytucji cywilnych i wojskowych chemikalia. Jednym z już widocznych skutków rozsypywania tych chemikaliów jest
masowe znikanie pszczół. Polski budżet – czarny program – to kwota rzędu 30 - 50 miliardów złotych. Mniej więcej tyle
samo, co kwota NFZ przeznaczona na leczenie.
Wracając

do

Eboli.

Sytuacja wyjaśnia się powoli, gdy śledzimy uczestników tej epidemii iprzepływ pieniędzy. Wirus Ebola został wykryty w
1976 roku, właśnie w szpitalu w Afryce. Jak twierdzili przedstawiciele CDC, głównym miejscem „epidemi” były szpitale i
kliniki.
W Sierra Leone, najbiedniejszym z biednych afrykańskim państewku, działają pracownicy Uniwersytetu Tulane. Nie
byłoby to nic dziwnego, gdyby nie fakt, że właśnie ten uniwersytet ściśle współpracuje z Fort Detrick, zajmującym się
głównie bronią biologiczną, od prawie 100 lat.
Tulane Uniwersytet ściśle współpracuje z takimi tuzami w wirusologii jak: USA MRIID, USA Army Medical Instytut Chorób
Zakaźnych, czyli naszym Fortem Detrick w stanie Meryland.

Naukowcy” pracowali także nad chorobą zwaną Gorączką Lassa. Tak się przypadkowo złożyło, że w roku 2009

[pamiętna data] otrzymali 7 milionów dolarów z Narodowego Instytutu Zdrowa [ nam także taki Instytut zafundowano],
znanego skądinąd z eksperymentów na ludziach w Hondurasie czy Gwatemali. Oczywiście zupełnie przypadkowo,
dzieci głównie z tych krajów [do tej pory 60 tysięcy] wpuszczono w bieżącym roku do USA, jako nielegalnych
emigrantów. I nie deportowano, ale od razu rozwieziono do dużych miast.
Pracownicy Uniwersytetu Tulone mieli za te pieniądze testować nowe sposoby wykrywania Gorączki Krwotocznej i
Gorączki Lassa. Badania te prowadzili prof. Robert Garry - mikrobiolog i prof. James Robinson - pediatra co wcale nie
przeszkadzało mu eksperymentować na dzieciach. Udało im się podobno stworzyć ludzkie przeciwciała monoklonalne.
Prof. Robert Garry z Tulone Uniwersytetu otrzymywał finansowanie: „ na opracowanie nowych testów na wykrywanie
gorączek

krwotocznych”.

Właśnie Corgenix Medical Corporation, prywatna firma, największy na świecie producent rozmaitej maści testów,
ogłosiła, że opracowała nowy, rewelacyjny zestaw testów do wykrywania gorączek krwotocznych. Zestaw ten
opracowano za 3 800 000 dolarów przyznanych z National Institut of Health. W opracowaniu tych testów brały udział
wymienione powyżej instytucje wojskowe.
Oczywiście zupełnym przypadkiem jest to, że specjalny oddział gorączki Lassa zbudowano w rządowym szpitalu w
Kenema, stolicy Sierra Leone. W dodatku zbudował to ten biedny kraj, w którym jeszcze do niedawna nikt nie wiedział o
krwotocznych gorączkach i dopiero specjaliści z USA im uświadomili, jakie to groźne. Zbudowano szpital dla
dwudziestu chorych rocznie. A my mówimy, że dbamy o chorych. U nas kolejki są wieloletnie, dla setek, czy tysięcy
chorych, a biedni Murzyni budują szpital dla 20 chorych rocznie. I kto tu dba o społeczeństwo?
Jak już pisałem, wirus Ebola, dziwnym losu zrządzeniem, wybrał sobie właśnie ten szpital w Kenema, jako swoje
centrum zachorowań. Oczywiście zupełnie przypadkowo, od wielu lat pracują tam „naukowcy” z Uniwersytetu Tulone.

Już 8 października 2007 roku Uniwersytet ogłosił, że: „Prace nad nowym testem do wykrywania gorączki krwotocznej
posuwają się zdecydowanie do przodu.”

Prof. R.Garry twierdził nawet publicznie, że ta niezwykła współpraca będzie miała zdecydowany wpływ na poprawę
zdrowotności w Afryce, ale także wypełni lukę w obronie przed bioterroryzmem.
Badania kliniczne są prowadzone pod auspicjami Świtowej Organizacji Zdrowia w trzech wymienionych krajach: Sierra

background image

Leone, Gwinei i Liberii.

Moje pytanie długoletniego pracownika naukowego: a na kim oni testowali nowe testy, wykrywające wirusa gorączki
krwotocznej, jak nie było chorych?
Przecież między bajki włożyć należy złośliwe gadanie ulicy, że wywołali tą chorobę, aby móc potem na biednych
murzyniątkach prowadzić swoje testy. Dlatego robili to właśnie w najbiedniejszym kraju Afryki, słynnym z korupcji.
Chociaż w dniu 23 lipca 2014 roku Ministerstwo Zdrowia Sierra Leone wysłało pismo do Uniwersytetu Tulane,
aby zakończyli

testy z

wirusem

Ebola.

Podobnie pielęgniarki pracujące w tym szpitalu zastrajkowały, nie chcąc współpracować z białymi. A zawsze praca z
„białymi”

była

zdecydowanie

lepiej

płatna.

Przypomnij sobie, Szanowny Czytelniku, jak to Polacy się bili, aby pracować w zagranicznych firmach!
Wracając do Eboli, to jak się otrzymuje przeciwciała? A no to proste, wywołuje się chorobę, a jak ktoś przeżyje, to się mu
upuszcza krew i izoluje przeciwciała. A że w tym przypadku około 50% ludzi umiera? No, ale możemy innych uratować!
KIEDYŚ. A pieniądze dostajemy już dzisiaj.
Proszę pamiętać, że jeszcze niedawno Stephen Monroe, zastępca dyrektora Narodowego Centrum CDC z Atlanty, na
którą to instytucję tak często powołuje się pani mgr prof.Lidia Brydak z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego,
podał, że zarazić się Ebolą można tylko poprzez krew, igły iniekcyjne, skalpele etc.
Jak ogłosił rząd USA, już we wrześniu można będzie rozpocząć testowanie nowej szczepionki przeciwko Eboli.

Pomimo, że Ebola „szaleje” w Afryce, nie jest to potencjalny rynek do sprzedaży szczepionki. W chwili obecnej 4
szczepionki są już przygotowane. Dlatego władze USA zdecydowały się na przewiezienie przynajmniej dwóch chorych
do Ameryki. A nóż widelec uda się wywołać epidemię, a może nawet pandemię… No, nie musi od razu dużo ludzi
umierać, wystarczy, że więcej aniżeli 20. Resztę załatwi WHO.
Sprawą szczepionek natychmiast zainteresował się znany informatyk B. Gates, jak wiadomo, specjalista od wirusów, i
jego fundacja.
Przypomnę, że w latach 2011/12 w Indiach ten specjalista, tym razem od wirusa polio, dzięki zdecydowanemu i
skutecznemu działaniu zwiększył liczbę zachorowań na tą chorobę z 200 do 41 500 przypadków rocznie, a niektórzy
twierdzą, że

nawet

do

61 500

zachorowań

wśród

dzieci.

Aha, zapomniałem dodać, że przypadkowo oczywiście, pan B. Gates miał akcje tej firmy, co produkowała szczepionki,
które

zakupiło

WHO.

Zapomniałem także podać, że w tym szpitalu rządowym w Kenema, w Sierra Leone, znowu zupełnie przypadkowo,
mieści się laboratorium broni biologicznej USA, o pozimie bezpieczeństwa 2.
Dodam, że prof. James Robinson – pediatra, współpracuje w 4 dużych projektach z Fundacją M&B Gatesow i Sorosa,
tego od demokracji w Europie postkomunistycznej, właściciela największej firmy leków generycznych Teva z Izraela.
Inny z naukowców pracujących w tym temacie, dr Pardis Sabeti, otrzymał stypendium Fundacji Sorosa. A kolejny
„naukowiec” Stephen Gire, otrzymał 3-letnie stypendium z US Army Medical Research Institute of Infectious Disease
USA – MRIID. Pan dochtor wcześniej badał gorączkę Zachodniego Nilu i chorobę Deng. Zajmuje się
głównie szkoleniem personelu wojskowego.
Cała ta sprawa przypomina inną z 2009 roku, kiedy to w firmie Baxter z Austrii, posiadającej 3 stopień bezpieczeństwa
biologicznego, wyciekły 72 kg wirusa grypy. Tylko dzięki czeskiemu pracownikowi udało się nie dopuścić do epidemii.
Jak podał Wikileaks, firma Baxter była zamieszana w badania militarne USA.
Z ostatniej chwili. Ministerstwo Zdrowia Sierra Leone kazało zamknąć oddział „Ebola”, z uwagi na rosnące zaburzenia
miejscowej ludności. Stwierdzono także, że testy okazały się fałszywe, lub były fałszowane.
Pielęgniarki z Kenemala ogłosiły strajk bezterminowy, do czasu wycofania wszelkich śladów laboratorium broni
biologicznej US Army ze szpitala.
Dyrektor WHO, Margaret Chan, [ Ach te Małgorzatki, ta sama od pandemii świńskiej grypy, musiała się dobrze spisać,
że jej kontrakt przedłużyli] przeznaczyła sto milionów dolarów na szczepionki przeciwko wirusowi Ebola i namawia do
szczepienia wojska.
Zawsze pisałem, że na wojsku testuje się masę leków, ponieważ są tak mądrzy inaczej, że nie widzą negatywnych
skutków tych testów. Łatwo z nimi dyskutować, jest to typowa piramida władzy i wystarczy przekonać jedną osobę.
PS1. Jeżeli w środkach masowej dezinformacji, znajdzie się jakiś „uczony”, który zacznie opowiadać dziwne rzeczy na
temat tego wirusa, na przykład, że jest bardzo niebezpieczny, że żyje w nietoperzach itd.. to od razu będzie wiadomym
jakie ośrodki reprezentuje. Przecież przez ostatnie 35 lat nic o wirusie nie było wiadomo, dopiero jak „szczepionka”

background image

pojawiła się na rynku to, ukazały się te rewelacje. To, że taki osobnik jest opłacany z Państwa podatków, nie będzie
ulegało najmniejszej wątpliwości. Przecież w tym celu stworzono system przymusowych ubezpieczeń.
PS2. Obencie łatwo sprawdzić kto jest właścicielem prasy wydawanej w Polsce. Jak prasa straszy ebolem to od razu
wiadomo kto za tym stoi. Także łatwo określić kto się chce „podczepić” do tych 100 milionów. Wystarczy posłuchać
radia czy telewizji. Jak taki osobnik będzie straszył to wiadomodlaczego.
PS3. Proszę bardzo krytycznie podchodzić do informacji zawartych w tzw. niezależnych serwisach zdrowotnych,
rozmaitej maści pocztach zdrowia, czy medycynach naturalnych. Zdecydowana większość spośród nich jest prowadzona
przez firmy farmaceutyczne. Czasami wystarczy porównać dwa sąsiednie artykuły, wzajemnie sobie zaprzeczające.

http://mashable.com/2014/08/01/ebola-united-states-law/

http://www.state.gov/r/pa/prs/ps/2014/230120.htm

http://jonrappoport.wordpress.com/2014/08/05/is-this-really-why-ebola-health-workers-are-collapsing/

http://jonrappoport.wordpress.com/2014/08/02/ebola-covert-op-in-a-hypnotized-world/

http://polscott24.com/ebola/

http://polscott24.com/psychologia-seksuologia-szalbiertologia-2/

http://polscott24.com/psychologia-seksuologia-szalbiertologia-mkultra/

http://www.corgenix.com/

http://www.corgenix.com/news-releases/corgenix-rapid-diagnostic-ebola-test-research-earns-divisional-best-abstract-

award-at-aacc-2014-meeting/

http://www.corgenix.com/news-releases/corgenix-research-group-announce-nih-grant-to-advance-work-on-ebola-rapid-

diagnostic-test-kit/

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=13293&Itemid=53

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=13239&Itemid=119

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=12155&Itemid=119

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11623&Itemid=119

http://www.polishclub.org/2014/05/31/dr-jerzy-jaskowski-wielka-victoria-ministerstwa-rolnictwa/

http://www.polishclub.org/2014/05/09/dr-jerzy-jaskowski-medycyna-naturalna-z-czym-to-sie-je-i-dlaczego-czesc-ii/

http://www.polishclub.org/2014/04/21/dr-jerzy-jaskowski-wirtualne-epidemie-w-gazetach-wielonakladowych-odra-czesc-

ii/

http://www.polishclub.org/2014/02/05/dr-jerzy-jaskowski-dlaczego-nie-powinno-sie-szczepic-dzieci-3-x-10-nie-czesc-3/

==========================================================================================================

Państwo

polskie nie istnieje – Minister Spraw Wewnętrznych

Wnioski z historii cywilizacji bizantyjskiej:

Kiedy zatrudnienie na

posadzie

urzędniczej

staje

się

celem,

Kraj staje na krawędzi upadku.
Jak łatwo się zorientować, najważniejszym tematem dla polskojęzycznych mediów jest sprawa taśm podsłuchowych. Co
to nie mówią rozmaitej maści celebryci, przedstawiani jako wybitni eksperci. Nawet tego słuchać nie wypada. Jak
się chce posłuchać kabaretu, to lepiej u zawodowców, na przykład pana Janka Pietrzaka, czy SIARY.

Skoro jednak Pan Minister coś takiego powiedział, to musi mieć na to twarde dowody. Ja oczywiście żadnych twardych
dowodów nie mam. Pośrednim przykładem może być co prawda sprawa trwałych smug na niebie, a właściwie koszty
tego opylania mniej wartościowego ludku na Wisłą, rzędu 40 – 60 miliardów rocznie.

Ostatnio poznałem jeszcze jeden przykład, który może świadczyć, że nie wszystko jest różowe na Zielonej Wyspie.

Jeszcze dwa słowa dla niezorientowanych na temat chemtrails – czyli trwałych smugach.

Od 2003 roku rozpoczęto sypanie z polskiego nieba „szajsu”, którego skład jest super tajny dla społeczeństwa. Nawet
organa rządowe, stworzone właśnie do ochrony środowiska, sprawiają wrażenie niezupełnie wiedzących, o czym mówią.
Wolą się zajmować rzekomą epidemią, czy to ptasią, czy świńską.

Tymczasem od 2009 roku intensywność tych oprysków znacznie wzrosła. Widać to niemal każdego ranka, kiedy 4 do 6
samolotów sypie i sypie tym świństwem, zawierającym zarówno metale ciężkie, jak aluminium, stront, bar,

background image

ferromagnetyki, plastik i dużo więcej [vide pojęcie morgellons]. Na youtube jest kilkadziesiąt tysięcy filmów
przedstawiających konsekwencje wdychania tego szajsu, a tzw. przedstawiciele polskich instytucji państwowych, typu
Główny Inspektor Sanitarny, pracownicy Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, udają , że nic o tym nie wiedzą i
dalej siedzą w XIX-wiecznej nauce o bakteriach i wirusach. Na pewno tak jest wygodniej.

Biorąc pod uwagę zarówno częstotliwość tych oprysków, jak i powierzchnię naszego kraju, koszt roczny sięga od 40 do
60 miliardów złotych i jak każdy może sprawdzić, nie istnieje w budżecie państwa, czyli oficjalnie wydawanym Dzienniku
Ustaw. Jest to bezpośredni dowód na istnienie innego budżetu, dodatkowego, nie kontrolowanego przez ludzi z
Wiejskiej.

Ludzie ci nie mają także pojęcia co tam się sypie. Co zresztą nie jest takie dziwne, jak się słucha różnych taśm, czy
filmików. Ich zainteresowania odbiegają daleko od tematu trwałych smug.

Nawet oficjalnie powołane do obrony granic, także powietrznych, wojsko nie ma zielonego pojęcia o tym zjawisku.

Najlepiej są zorientowani pszczelarze, którzy właśnie od 2009 roku zaobserwowali, dotychczas nieistniejące w Polsce,
zjawisko znikania pszczół CDC. W bieżącym roku, jak donoszą znajomi pszczelarze, znikło nawet 40 procent uli.
Opustoszały. Mechanizm tego zjawiska został już opisany. Na pewno nie jest to sprawa pestycydów, nagłaśniana przez
gazety. Między bajki należy włożyć te wszelkie dezinformacje na temat zatrucia pestycydami pszczół.

Dla ciekawskich podam, że smugi te tworzą fantastyczne zjawiska podczas wschodu słońca.

Innym takim przykładem, potwierdzającym wypowiedź pana Ministra, jest sprawa doręczeń sądowych. Otóż w tym roku
Ministerstwo Sprawiedliwości, kosztem 500 000 000 złotych, oddało sprawę doręczania zawiadomieńsadowych w
prywatne ręce. Nie byłoby to nic dziwnego, ale…

Po pierwsze, Poczta Polska dwukrotnie potwierdzała istnienie przesyłki sadowej w przypadku niezastania adresata tak
zwanym avizo. Obecna instytucja dostarcza zawiadomienie tylko jeden raz.

Po drugie, obecna instytucja nie udziela informacji po terminie, o jaką sprawę chodziło – czyli nie podaje nazwy sądu.
Uniemożliwia to wezwanemu sprawdzenie o co chodzi.

Już po 3 miesiącach wystąpiły liczne perturbacje z niedoręczaniem przesyłek. Zrobił się szum, który szybko został w
prasie wytłumiony. Już to powinno nasunąć refleksje, co się za tym kryje.

No i wyszło szydło z worka. Powtórne doniesienia odwala za wymienioną firmę Policja. Czyli na odpowiednim szczeblu
dwie instytucje, prywatna i państwowa dogadały się. Po co policjanci mają siedzieć i pilnować porządku, niech lepiej
rozwożą wezwania. Mają zajęcie, nie nudzą się.

A że to obciąża podatnika? Że czy listonosz, czy nowy doręczyciel, byli wynagradzani połową pensji policjanta? A kogo
to obchodzi?! Po co Policja ma śledzić złodziei, kiedy i tak potem sądy ich wypuszczają albo prokuratura umarza
postępowanie. To już lepiej niech roznoszą listy. Sądy i prokuratura nie muszą tyle pracować.

Jak zgłosiliśmy złodziejstwo i rozkradanie zabytkowego dworku Fishera w Gdańsku, to prokuratura umorzyła sprawę.
Koszt zniszczenia dworku to około 5 milionów złotych. Wiadomo, gdzie znajdują się skradzione materiały. A prokuratura
nie widzi problemu!

Jak powiadomiliśmy o fakcie kradzieży materiałów budowlanych, z podaniem nazwisk złodziei, to prokuratura Gdańska
także umorzyła sprawę. Jak sąd wznowił postępowanie, to przez 3 kolejne lata nie miała czasu przesłuchać 3 świadków.
Tak wiec niech lepiej policjanci rozwożą listy, zamiast zajmować się przestrzeganiem prawa.

Przecież państwo istnieje formalnie.

http://www.polishclub.org/2014/07/17/dr-jerzy-jaskowski-kolejna-nagonka-na-lekarzy-z-cyklu-polskie-panstwo-istnieje-

formalnie-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2014/07/06/dr-jerzy-jaskowski-rozpad-panstwa-na-przykladzie-pism-ministerstwa-zdrowia-

falszowanie-historii-epidemiologii-czesc-4/

http://www.polishclub.org/2014/04/09/dr-jerzy-jaskowski-ciag-dalszy-oszustwa-afrykanskiego-pomoru-czyli-jak-

background image

wykanczac-polskich-hodowcow/

http://www.polishclub.org/2014/04/09/dr-jerzy-jaskowski-ciag-dalszy-oszustwa-afrykanskiego-pomoru-czyli-jak-

wykanczac-polskich-hodowcow/

http://www.polishclub.org/2014/02/06/dr-jerzy-jaskowski-po-co-ta-arabska-awantura-falszywa-flaga-czyli-male-interesy-

wielkich-ludzi/

http://www.polishclub.org/2013/09/19/dr-jerzy-jaskowski-co-oznacza-pojecie-panstwo-a-sytuacja-polski-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/07/23/dr-jerzy-jaskowski-geoinzynieria-wojna-o-panowanie-nad-swiatem-czesc-2/

http://www.polishclub.org/2013/05/10/znikanie-pszczol-a-trwale-smugi-chemtrials-false-flag-falszywa-flaga-czesc-2/

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=12305&Itemid=119

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=12775&Itemid=119

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=13395&Itemid=119

Rozpowszechnianie wszelkimi możliwymi sposobami jest jak najbardziej wskazane.
Dr Jerzy Jaśkowski
===========================================================================================

Dr Jerzy Jaśkowski: Świńska grypa – Ebola – kompleks militarny, a farsa medyczna. (Część III.)

Pamiętaj:Leczenie

jest

zawsze sprawą indywidualną

chorego.

Ustawy medyczne służą handlarzom i specsłużbom w lepszym zniewoleniu człowieka [politycznego/ekonomicznego]
W związku z tym, że epidemia ebola trwa 24 godziny przez siedem dni w tygodniu, co prawda w wydaniu medialnym,
należy

przybliżyć

PT

Czytelnikowi

pewne

fakty.

Od czasów cywilizacji greckiej, rzymskiej, zawsze leczenie chorych było sprawą osobistą chorego, lub jego rodziny.
Dopiero w cywilizacji bizantyjskiej w wydaniu pruskim, mniej więcej od 1871 roku stwierdzono, że na tzw. leczeniu
można
wspaniale zarabiać.
Stworzono więc „specjalizacje”, zwane zdrowiem publicznym. System jest bardzo prosty: okradanie robotnika,
pracownika, jest przestępstwem. Ale wmówienie mu, że składka na ubezpieczenie zdrowotne jest jego zabezpieczeniem
i doprowadzenie do dobrowolnych ubezpieczeń, już nie jest przestępstwem. Następnym krokiem było wprowadzenie
ustawy o przymusie ubezpieczeń, czyli okradaniu w majestacie prawa.
Proszę zauważyć, że taki przymus ubezpieczeń jest egzekwowany energiczniej, aniżeli zadłużenia z innego powodu.

Jeżeli co miesiąc każdy pracujący musi oddać 50% swojego wynagrodzenia, to jest to w skali każdego kraju poważna
kwota. Jest więc zrozumiałym, że wyciągają się chciwe ręce, aby z tego worka, zwanego ubezpieczeniem, wykraść jak
najwięcej. Temu właśnie służą wszelkiego rodzaju tzw. ustawy zdrowotne.
Zauważ proszę, Szanowny Czytelniku, że nie ma żadnej ustawy o przymusie unieruchomienia złamanej nogi, czy
operacji wyrostka robaczkowego. Natomiast specjalizacje, które służby specjalne wykorzystują jako źródło dodatkowego
dochodu, czy to ekonomicznego, czy politycznego, zawsze kryją się za określonymi ustawami. Jak to podałem przed
paroma miesiącami, psychiatria, czy psychologia, powstały tylko i wyłącznie dlatego, że starsi i mądrzejsi widzieli w nich
możliwość prania mózgów mniej wartościowym ludkom tubylczym. Jest rzeczą powszechnie znaną, że żaden psychiatra,
czy psycholog, nigdy nie był pociągnięty do odpowiedzialności za błędną diagnozę. A przecież tak naprawdę to diagnozy
i opinie tych specjalistów są podstawą wydawania wyroków sądowych. Znam osobiście przypadki, kiedy to „wybitny
zespół” specjalistów przyznał dziecko matce, naprawdę chorej kobiecie, a nie ojcu. Kobieta ta po 2 tygodniach w
napadzie szału zamordowała to dziecko. Sąd nawet nie kazał oddać wynagrodzenia za tak błędną opinię.
Stąd właśnie w Polsce nowa ustawa o leczeniu chorób psychicznych i oddaniu jurysdykcji w ręce określonych służb.
Ustawa ta powstała rzekomo po wypadku wypuszczenia na wolność człowieka, który kogoś tam zabił, a był rzekomo
psychicznie chory. Więc z jednej strony mieliśmy pomyłkę sądową, ponieważ skazano wariata, zamiast go leczyć. Mogło
też być odwrotnie, wykorzystano pretekst do zamykania ludzi na czas nieokreślony, bez wyroków sądowych. Nie jest to
specjalnie trudne w lokalnym wymiarze sprawiedliwości, ponieważ co rusz słyszymy o wieloletnim przetrzymywaniu w
więzieniach śledczych ludzi bez wyroku sądowego. I nikt nie ponosi za to odpowiedzialności. Co jest bezpośrednim
dowodem istnienia tylko formalnego naszej państwowości.

http://online.synapsis.pl/Ustawa-o-ochronie-zdrowia-psychicznego/

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20130000947

Dlatego stworzono aż ok. 300 chorób psychicznych, aby każdego można było dopasować. Jeszcze 80 lat temu znano
ich tylko 30! Stąd pojęcia takie jak „bezobjawowa schizofrenia”, lub „pomroczność jasna”.

background image

Podobnie wygląda sprawa z tak zwanymi epidemiami. Jak to udowadniałem w artykułach dotyczących grypy, odry, czy
krztuśca, eksperci zdrowia publicznego uzasadniają swoje wynagrodzenia wydawaniem fikcyjnych opinii. Przykład z
czasów ptasiej grypy z 2007 roku. Naprawdę zdechły dwa łabędzie pod Toruniem. Nie zanotowano żadnych innych
padnięć dzikich ptaków. Główny Inspektor Sanitarny wyprowadził z kasy 50 000 000 złotych na rzekomą walkę z
wirusem. Wybito kilka milionów kur. Straty dodatkowe, to kilkanaście milionów złotych. O
wiele groźniejsze było wprowadzenie na rynek polski innych producentów drobiu z zagranicy.
Sprawa świńskiej grypy była już naświetlana wystarczająco jasno. Przypomnę, że Narodowy Instytut Zdrowia
Publicznego, a konkretnie p. mgr prof. L.Brydak, natychmiast po zmianie definicji pojęcia „epidemia”, podniosła ceny
badań
wirusologicznych o ponad 50%.
Okazuje się, że moje wcześniejsze informacje na temat „epidemii wirusa ebola” nie były zbyt dokładne. SPRAWA WIĄŻE
SIĘ ZE ZNACZNIE WIĘKSZYMI KWOTAMI.

Po pierwsze: armia amerykańska już na początku bieżącego 2014 roku zaczęła rozwozić po wszystkich stanach
specjalne zestawy do badania wirusa eboli. Skąd oni wiedzieli, że za pół roku rozpocznie się prasowa epidemia
wirusa?
Po drugie: kolejnym pytaniem bez odpowiedzi jest podpisanie przez prezydenta Obamę zmodyfikowanego
rozporządzenia jeszcze z czasów GW Buscha, dekretu nr 13295, dotyczącego zwalczania tzw. epidemii. Jak państwo
widzicie, nawet w tak demokratycznym kraju prezydent rządzi za pomocą dekretów.
Otóż nowe rozporządzenie daje służbom medycznym prawo zamykania i izolacji każdej osoby, u której rozpozna się
objawy zakażenia, choćby takie, jak kaszelek, katarek, czy podwyższoną temperaturę. Czas izolacji nie został określony.
Służby medyczne mogą używać broni elektromagnetycznej, tj. szokerów – paralizatorów do obezwładniania opornych,
w celu ich izolowania, lub podania szczepionki.
Proszę się nie dziwić. „Ludzie na Wiejskiej” podobną ustawę wysmażyli jednogłośnie już rok wcześniej.

http://www.militaria.pl/uzi/paralizator_uzi_thunderbolt_4w1_(sg-2m)_p5586.xml?cat=1212

Po trzecie: naukowcy z Fortu Direct, specjaliści od broni biologicznej, cały czas przebywali w Sierra Leone. Wirus
Ebola został uznany za broń biologiczną, podobnie jak wąglik. Dr Peter W. Walsh z Uniwersytetu w Cambridge podał:
wirus Ebola jest idealną bronią biologiczną”. Pamiętam, to straszenie sekretariatu Prezydenta Stanów
Zjednoczonych, w którym to specjalny zespół „obronny” wychwytywał listy z zawartością wąglika. Prezydent USA
otrzymuje ok. 10 000 listów dziennie, a owi specjaliści od wąglika potrafili bezbłędnie wybrać z pośród tej fury te, które
zawierały ”wąglika” Sami przecież tak twierdzali.
Przypomnę, że wirus Eboli z 1976 roku miał śmiertelność ok. 36%, a dopiero obecnie ma śmiertelność rzędu 60%,
chociaż gazety straszą nawet 90%.

I tutaj mamy pierwszy objaw schizofrenii. Najpierw wszyscy wielcy epidemiolodzy twierdzą, że zakazić się można tylko
poprzez skaleczenie i krew, a potem gazetowi eksperci, wypowiadają kwestie całkowicie różne, tj. że można się zakazić
w dowolny sposób. Nawet przez seks. Czyli odkryto nową chorobę weneryczną? Kiedy kłamią?

Kolejne pytanie bez odpowiedzi brzmi: na jakiej podstawie Departament Obrony, słynne DOD, zapłacił 140 000 000
dolarów firmie Tekmira Ebola
, na opracowanie szczepionek przeciwko temu wirusowi. Przecież po pierwsze DARPA,
czyli słynna instytucja zaawansowanych technologii Defence Advanced Research Projects Agency, już 2 listopada 2010
roku ogłosiła ustami Cheryl Pellerina, że opracowała szczepionkę przeciwko grypie świńskiej. Szczepionka jest
rewelacyjna, przynajmniej z reklam, ponieważ produkowana jest na liściach tytoniu i pozwala na produkcję około 10 000
000 dawek w ciągu miesiąca. Poprzednio potrzeba było na to 9 miesięcy. Co prawda nikt nie wie jak się zachowa RNA
roślin w ustroju człowieka i jaki będzie efekt, ale wiadomo, że wojsko stało się jednym z głównych producentów
szczepionek. Dlaczego więc wyprowadza 140 milionów dolarów do innej firmy? DARPA została założona przez 2
generałów i 3 bankierów, lub odwrotnie, w roku 1958, jako prywatna instytucja, działająca pod skrzydłami Pentagonu.
Firma liczy około 50 pracowników i posiada budżet 5 miliardów [według różnych witryn liczba pracowników wzrasta do
100, plus 140 technicznych].
Projekt Blue Angele był opracowany dla świńskiej grypy. Zakładał wprowadzenie stanu wojennego, w
którym podawanie szczepionki będzie obowiązkowe. Czyli jak nie ma wroga, to się go tworzy. A BĘDZIE TO WIRUS.
Jest to doskonały wróg, ponieważ jest niewidoczny i nikt nie może kwestionować zaleceń WŁADZY [J.Fedorowicz].
Po drugie, firma Tekmira Ebola, jako swojego głównego partnera biznesowego podaje firmę Monsanto, a za nią stoi

background image

przecież znany nam Dupoint.
Po trzecie, dlaczego pokazuje się zespoły epidemiologiczne w strojach z filmów sci-fi, kiedy oficjalnie dyrektor CDC
twierdzi, że zarazić się można tylko przez kontakt z krwią i skaleczenie?
Po czwarte, jeżeli jednym ze znanych standardów postępowania w chorobach zakaźnych jest izolacja, to dlaczego Rząd
USA przywozi chorych na ebola z Afryki, gdzie Rząd USA posiada odpowiednie szpitale, na przykład w Kenanam, do
Stanów Zjednoczonych? Pisałem o tym w części 2.
Obecnie, wbrew twierdzeniom różnych ekspertów żółtego dziennikarstwa, w USA umiera z powodu zakażeń szpitalnych
70 000 ludzi. I jak się okazuje, Rząd nie umie temu zaradzić.

Po piąte, dlaczego taki „wirusolog” jak B. Gates, natychmiast się zaangażował w finansowanie tych szczepionek?
Przecież w latach 2011/12 jego szczepionka przeciwko polio, stosowana w Indiach, spowodowała epidemię 47 500
zachorowań dzieci na poliomyelitis [niektórzy twierdzą, że na 61 500], podczas gdy bez szczepionki chorowało tylko
około 200 dzieci rocznie. B.Gates & ferajna należy do grupy otwarcie wołającej o depopulację ludności na świecie.
Po szóste, dlaczego Narodowy Instytut Zdrowia – NIH - dał dr Thomasowi Geisbergowi , prof. Uniwersytety w Teksasie [
Medical Branch] 26 000 000 dolarów dotacji na leczenie człowieka lekami i szczepionką Takmira Pharmaceuticals
przed

wirusem

Ebola?

Dr Dirk Haussecker stwierdził wprost, że wdrożenie leczenia TKM – Ebola już obecnie, nie tylko przyniosłoby korzyści
dla deweloperów, tj. sprzedawców tych preparatów, ale miałoby znaczenie dla walki z terroryzmem.
Jeżeli standardem postępowania jest izolacja chorych i kwarantanna dla podejrzanych, to dlaczego tylko w tym roku
przewieziono z Hondurasu, czy Gwatemali, ponad 60 000 dzieci w wieku do 11-13 lat, bez zachowania kwarantanny?
Przecież te dzieci nie były szczepione na nic, czyli stanowiły olbrzymie niebezpieczeństwo epidemiologiczne dla całego
kraju, według CDC i pokrewnych instytucji.

Po siódme, dlaczego pomimo, że szczepionki nie były przetestowane, chcą zacząć je stosować w imię
wyimaginowanego „prawa zezwolenia współczucia”, czyli, że lepiej dać cokolwiek aniżeli nic.
Biorąc pod uwagę opublikowany dokument o finansowaniu przez rząd USA eksperymentów na ludziach, poprzez
zarażanie na przykład kiłą i nieleczenie tych ludzi, czy wstrzykiwanie pierwiastków promieniotwórczych ciężarnym
kobietom, należy krytycznie patrzeć na podawane w prasie informacje. Przypomnę, że cała prasa należy do 6
wydawców. Czyli wystarczy, że 6 panów usiądzie na dwóch kanapach i zdecydują, co wolno pisać, a o czym nie należy
wspominać na całym świecie. Oczywiście dzisiaj można to nazwać videokonferencją. Każdy siedzi na swoim fotelu z
nosem przed ekranem.
Staram się, jak u Hitchcocka, najciekawsze zostawić na końcu. A co jest najciekawsze?

Otóż okazuje się, że wirus ten jest opatentowany jako „EBO BUN” nr patentu: CA2741523A1!!!
Powyższy patent jest zarejestrowany także jako: US 20120251502 A1, numer zgłoszenia :US 13/125890, Numer
PCT/US 2009/062079. Zgłoszenie danych: 24 października 2008. Wynalazca: Jonathan S.Towner &4.
Jeszcze ciekawsze jest to, że właścicielem patentu jest firma jak najbardziej rządowa, opłacana przez podatnika i
mająca chronić społeczeństwo, czyli słynne CDC, na które tak często powołują się krajowi urzędnicy, w rodzaju
pracowników Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w Warszawie.
Wnioskodawcami patentu są: Rząd Stanów Zjednoczonych, reprezentowany przez Sekretarza Departamentu Zdrowia
i Opieki Społecznej, Centrum Kontroli Chorób.
Wynalazek dostarcza ludzkiego Ebola – hEbola- wirusa oznaczonego jako Bundibugyo EboBun, złożony w CDC w
Atlancie Georgia, w dniu 26 listopada 2007 roku.

Co to oznacza?

Że bez zgody Rządu USA żadna firma na świecie, żaden kraj, nie może ani opracować testów na te wirusy, ani
rozpocząć nawet badań nad lekarstwem na wywoływaną przez nie chorobę.
I to się właśnie nazywa monopolem. Jak twierdzi D. Rockefeller, walka z konkurencją jest głupotą.
Brytyjski wirusolog, dr Ben Neuman, z Uniwersytetu of Reading, stwierdził jednoznacznie, że „musi być bardzo duży
nacisk społeczny, aby rządy dały pieniądze na szczepionki, liczba chorych jest za mała [ok. 20 rocznie] by firmy
zdecydowały się na finansowanie takich projektów”. Dr B.N. dodał także: „Ponieważ wirusy łatwo mutują, aby
szczepionki były używane, musi to być prawdziwy koktajl leków”.
Obecna sytuacja jest dobrze przedstawiona jest w filmie „V jak wendeta” z 2006 roku. Oczywiście chodzi o fabułę, a nie

background image

scenariusz.

P.S. Jeżeli ebolą nie można zarazić sie drogą kropelkową to dlaczego ta maskarada:

unifiedserenity

http://polscott24.com/psychologia-seksuologia-szalbiertologia-2/

http://www.polishclub.org/2014/07/28/dr-jerzy-jaskowski-psychologia-seksuologia-szalbiertologia-mkultura-w-pigulce-

czesc-i/

http://www.polishclub.org/2014/08/03/dr-jerzy-jaskowski-psychologia-seksuologia-szalbiertologia-mkultura-w-pigulce-

czesc-ii/

http://www.polishclub.org/2014/07/21/dr-jerzy-jaskowski-ukraina-co-nam-los-niesie-dziel-i-rzadz-list-do-wnuczka-czesc-

4/

http://www.polishclub.org/2014/04/24/dr-jerzy-jaskowski-kolejne-zgony-po-szczepionce-grypowej/

http://www.polishclub.org/2014/04/21/dr-jerzy-jaskowski-wirtualne-epidemie-w-gazetach-wielonakladowych-odra-czesc-

ii/

http://www.polishclub.org/2014/04/07/dr-jerzy-jaskowski-kolejne-zgony-niemowlat-po-szczepionce-przeciwko-wzw-b/

http://www.polishclub.org/2014/03/23/dr-jerzy-jaskowski-mamo-dlaczego-musze-umierac/

http://www.polishclub.org/2014/03/30/dr-jerzy-jaskowski-zwyczaje-uniwersyteckie-a-sprawa-wywiadow-od-swiatlo-do-

saakaszwili-autorytety-mass-mediow/

http://www.polishclub.org/2014/03/16/dr-jerzy-jaskowski-czarna-historia-medycyny-rtec-w-szczepionkach-kosmetykach-

zywnosci-czesc-ii/

http://www.polishclub.org/2014/02/17/dr-jerzy-jaskowski-zolte-dziennikarstwo-czyli-gazetowe-fakty/

http://www.polishclub.org/2014/02/09/dr-jerzy-jaskowski-kolejne-straszenie-spoleczenstwa-chorobami-dzieciecymi/

BBC News Health 06.08 2014

Fed.Biz.Opps.gov

DARPA Biological Technologies Office

http://www.cda.pl/video/6311328/Contagion-Epidemia-strachu-online-2011-Lektor-PL

http://www.darpa.mil/NewsEvents/Releases/2012/07/25.aspx

===========================================================================================
===========================================================================================


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jaśkowski teksty
teksty z serwisow www prezentacje org
Cwiczenie nr 8 Teksty id 99954
Idzie dziewczę po lesie, Teksty piosenek, TEKSTY
Dzień Babci i Dziadka teksty życzeń, BABCIA I DZIADEK
04 - SUKNIE KOLOROWE, Teksty piosenek
W Betlejem przy drodze, TEKSTY POLSKICH PIOSENEK, Teksty piosenek
DOVIDJENJA CVIJETE MOJ Drazen Zecic, Teksty bałkańskie
JER LJUBAV NIJE ZA MENE. Baruni, Teksty bałkańskie
Kres wątpliwości- Ajahn Chah, Buddyzm, Teksty
08-Rechot Słowackiego, J. Kaczmarski - teksty i akordy
20-Dzieci Hioba, J. Kaczmarski - teksty i akordy
Przedszkolak zuch, Teksty piosenek przedszkolnych
Zagadka, smieszne teksty
TEKSTY DLA CUDZOZIEMCÓW, dokumenty, śmieszne teksty

więcej podobnych podstron