p s y c h i a t r i a
przewodnik
l e k a r z a
134
Terapia poznawcza, terapia po-
znawczo-behawioralna, terapia
poznawcza i behawioralna to
nazwy metod psychoterapeu-
tycznych, mających największe
i szybko rosnące empiryczne
uzasadnienie ich skuteczności.
Celem niniejszego artykułu jest
zwięzłe omówienie aktualnego
stanu podejścia terapeutyczne-
go, obejmującego omawiane
metody terapii. W pierwszej,
teoretycznej części, przedsta-
wiona jest historia, aktualne ra-
my teoretyczne oraz zakres
udokumentowanej skuteczno-
ści leczniczej terapii poznaw-
czo-behawioralnej. W drugiej,
praktycznej części omówione
są najistotniejsze cechy współ-
czesnej terapii poznawczo-be-
hawioralnej, zilustrowane opi-
sem terapii. Na zakończenie
przekazane zostały najważniej-
sze informacje dotyczące za-
gadnień organizacyjnych i szko-
leniowych.
C
Cz
zę
ęś
ść
ć II
G
Głłó
ów
wn
ne
e z
za
ag
ga
ad
dn
niie
en
niia
a
tte
eo
orre
etty
yc
cz
zn
ne
e
Nie ma obecnie precyzyjnych,
ogólnie akceptowanych rozstrzy-
gniêæ terminologicznych w zakre-
sie omawianego podejœcia tera-
peutycznego. Wynika to najpraw-
dopodobniej
z
odmiennych
tradycji ró¿nych grup terapeutów
w nim skupionych.
Pocz¹tki wyodrêbniania siê te-
rapii poznawczo-behawioralnej
zwi¹zane s¹ z:
Zpropozycj¹ terapii poznawczej
depresji zaproponowanej przez
Becka w opozycji do psycho-
analizy (w której otrzyma³
wczeœniej pe³ne wykszta³cenie),
Zterapi¹ racjonalno-emotywn¹
Elisa wyodrêbnion¹ z terapii be-
hawioralnej,
Zpodejœciem
behawioralnym
ukszta³towanym przez Meichen-
bauma,
który
wykorzysta³
w opracowanej przez siebie te-
rapii mowê wewnêtrzn¹ oraz
z teori¹ uczenia spo³ecznego
Bandury.
Historia tego ruchu kszta³to-
wana jest przez zmiany pogl¹-
dów ww. prekursorów oraz w³¹-
czanie siê w ten ruch terapeutów
pierwotnie wyszkolonych w tera-
pii behawioralnej i psychoterapii
psychodynamicznej, w obrêbie
których istniej¹ te¿ ró¿ne podej-
œcia. Istniej¹ nadal trudnoœci ze
sformu³owaniem ogólnie akcep-
towanej definicji terapii poznaw-
czo-behawioralnej. Pomimo tych
problemów istotne znaczenie ma
uwzglêdnianie ró¿nic pomiêdzy
terapi¹ poznawczo-behawioral-
n¹, a terapi¹ behawioraln¹, z któ-
rej siê ona wyodrêbnia. Proble-
my terminologiczne pog³êbia
czêsto spotykane zamienne u¿y-
wanie terminów: terapia po-
znawcza i terapia poznawczo-be-
hawioralna, podczas gdy drugi
z nich podkreœla jedynie fakt, ¿e
w ramach terapii poznawczej
wykorzystywane s¹ techniki za-
czerpniête z terapii behawioral-
nej. Terapia behawioralna polega
na zmienianiu tego, co robi pa-
cjent w celu poprawy jego stanu
zdrowia. Obejmuje ona metodo-
logiê okreœlan¹ jako analiza be-
hawioralna w celu strategicznej
selekcji zachowañ maj¹cych
podlegaæ zmianom i technologii
wprowadzania takich zmian,
osi¹ganych za pomoc¹ modyfi-
kowania sytuacji poprzedzaj¹-
cych okreœlone zachowanie lub
jego konsekwencji b¹dŸ te¿ za
pomoc¹ podawanych instrukcji.
Z wielu prób zdefiniowania po-
znawczo-behawioralnej terapii
najbardziej dok³adna wydaje siê
propozycja Hawtona i wsp. Ich
zdaniem charakteryzuje j¹:
Zstosowanie pojêæ mo¿liwych do
zoperacjonalizowania,
Zstosowanie metod leczenia o po-
twierdzonej empirycznie sku-
tecznoœci,
Zopisywanie terapii w zoperacjo-
nalizowany sposób,
Zocena wyników terapii za pomo-
c¹ rzetelnych i obiektywnych
narzêdzi pomiarowych
Znacisk na tu i teraz,
Zprzyjmowanie za cel terapii po-
mocy pacjentowi w uzyskaniu
po¿¹danych przez niego zmian
w jego ¿yciu,
Zskupienie na nauce nowych za-
chowañ i dokonywaniu zmian
w funkcjonowaniu poza gabine-
tem terapeutycznym,
Zopisywanie pacjentowi wprost
stosowanych procedur terapeu-
tycznych,
Zwspó³praca pacjenta i terapeuty
w rozwi¹zywaniu zidentyfiko-
wanych problemów,
Zstosowanie ograniczeñ czaso-
wych i jasno uzgodnionych ce-
lów.
P
Ps
syyc
ch
ho
otte
erra
ap
piia
a p
po
ozzn
na
aw
wc
czza
a
ii b
be
eh
ha
aw
wiio
orra
alln
na
a
w
w lle
ec
czze
en
niiu
u zza
ab
bu
urrzze
eń
ń p
ps
syyc
ch
hiic
czzn
nyyc
ch
h o
os
só
ób
b d
do
orro
os
słłyyc
ch
h
Andrzej Kokoszka
p s y c h i a t r i a
przewodnik
l e k a r z a
135
Terapia poznawcza jest opar-
ta na teorii psychopatologii, któ-
ra siêga do pojêæ z psychologii
poznawczej i spo³ecznej oraz
z teorii przetwarzania informacji
i psychoanalizy.
G
Głłó
ów
wn
ne
e zza
ałło
ożże
en
niia
a
w
ws
sp
pó
ółłc
czze
es
sn
ne
ejj
tte
erra
ap
piiii p
po
ozzn
na
aw
wc
czze
ejj
Znaczenie odgrywa centraln¹
rolê w terapii poznawczej. Stano-
wi ono kluczowe pojêcie metate-
orii tego podejœcia sformu³owa-
nej przez Aarona Becka w jednej
z jego ostatnich ksi¹¿ek. Przed-
stawi³ w niej 10 aksjomatów te-
rapii poznawczej. S¹ one warte
przytoczenia, poniewa¿ ró¿ni¹ siê
znacznie od wczeœniejszych opi-
sów tej orientacji teoretycznej
i pokazuj¹ ró¿norodne uwarunko-
wania znaczeñ, które nale¿y
uwzglêdniaæ w trakcie terapii.
10 aksjomatów terapii po-
znawczej
1. Psychologiczne funkcjonowa-
nie opiera siê na schematach,
czyli strukturach podejmowa-
nia decyzji w oparciu o znacze-
nie, które odnosi siê do osobi-
stych interpretacji okreœlonego
kontekstu oraz interpretacji
zwi¹zków tego kontekstu
z w³asnym ja (self).
2. Funkcj¹ nadawania znaczenia
(zarówno na automatycznym,
jak i przemyœlanym poziomie)
jest kontrolowanie rozmaitych
psychologicznych systemów
(np. behawioralnego, emocjo-
nalnego, uwagi i pamiêci). Tak
wiêc znaczenie aktywizuje
strategie adaptacji.
3. Oddzia³ywania pomiêdzy sys-
temami poznawczymi i innymi
systemami s¹ interakcyjne.
4. Ka¿da kategoria znaczenia ma
implikacje, które s¹ przek³adal-
ne na specyficzne wzorce emo-
cji, uwagi, pamiêci i zachowa-
nia. Tê w³aœciwoœæ okreœla siê
mianem specyficznoœci po-
znawczych zawartoœci.
5. Chocia¿ znaczenia s¹ raczej
konstruowane przez osobê, ni¿
s¹ sk³adnikami istniej¹cych
wczeœniej (preegzystuj¹cych)
sk³adników rzeczywistoœci, s¹
w³aœciwe lub niew³aœciwe
w relacji do danego kontekstu
lub celu. Kiedy wystêpuj¹ po-
znawcze zniekszta³cenia lub
uprzedzenia, to znaczenia s¹
dysfunkcjonalne lub dezadap-
tacyjne (z punktu widzenia ak-
tywizowanych
systemów).
Zniekszta³cenia poznawcze
obejmuj¹ b³êdy w poznawczej
treœci (znaczeniu), poznaw-
czym przetwarzaniu informa-
cji (opracowaniu znaczenia)
lub oba rodzaje b³êdów.
6. Jednostki s¹ predysponowane
do specyficznych b³êdnych po-
znawczych konstrukcji (po-
znawczych zniekszta³ceñ). Te
predyspozycje do specyficz-
nych zniekszta³ceñ s¹ okreœla-
ne mianem poznawczych po-
datnoœci. Specyficzne poznaw-
cze podatnoœci predysponuj¹
jednostkê do specyficznych ze-
spo³ów. Poznawcza specyficz-
noœæ i poznawcza podatnoœæ s¹
ze sob¹ wzajemnie powi¹zane.
7. Psychopatologia jest wynikiem
dezadaptacyjnych
znaczeñ
skonstruowanych w stosunku
do w³asnego ja (self), œrodowi-
skowego kontekstu (doœwiad-
czenia) i przysz³oœci (celów),
które razem okreœlane s¹ mia-
nem triady poznawczej. Ka¿dy
kliniczny zespó³ ma charaktery-
styczne, dezadaptacyjne znacze-
nia, zwi¹zane ze sk³adnikami
triady poznawczej. Wszystkie
trzy sk³adniki s¹ interpretowane
negatywnie w depresji. Wlêku,
ja (self) jest rozumiane nieade-
kwatnie (z powodu niewystar-
czaj¹cych zasobów), kontekst
jest rozumiany jako niebez-
pieczny i przysz³oœæ jawi siê
jako niepewna. Wgniewie
i zaburzeniach paranoicznych,
w³asne ja (self) s¹ interpreto-
wane jako Ÿle traktowane lub
wykorzystywane przez innych,
œwiat jest widziany jako nie-
sprawiedliwy i przeciwstawny
wobec interesów jednostki.
SpecyficznoϾ poznawczej tre-
œci jest zwi¹zana w ten sposób
z triad¹ poznawcz¹.
8. Istniej¹ 2 poziomy znaczenia:
a) obiektywne lub publiczne
znaczenie wydarzenia, które
mo¿e mieæ kilka wa¿nych
implikacji dla jednostki,
b) osobistych lub prywatnych
znaczeñ.
9. S¹ 3 poziomy poznania:
a) przedœwiadomy, nieinten-
cjonalny, automatyczny (au-
tomatycznych myœli);
b) œwiadomy;
c) metapoznawczy (metaco-
gnitive), który obejmuje re-
alistyczne lub racjonalne
(adaptacyjne) odpowiedzi.
Te poziomy poznania s³u¿¹
korzystnym funkcjom, ale
poziom œwiadomy jest pod-
stawowym obszarem zainte-
resowania dotycz¹cego kli-
nicznej poprawy w psycho-
terapii.
10. Schematy rozwija³y siê w ce-
lu u³atwienia adaptacji do œro-
dowiska, i w tym sensie s¹
strukturami teleonomicznymi.
Tak wiêc okreœlony, psycholo-
giczny stan (tworzony przez
aktywacjê systemów) nie jest
sam w sobie ani adaptacyjny,
ani dezadaptacyjny, ale jedy-
nie w relacji do lub w kontek-
œcie wiêkszego spo³ecznego
i
fizycznego œrodowiska,
w którym osoba siê znajduje.
Znaczenie jawi siê w kontek-
œcie omawianych pogl¹dów jako
³¹cznik pomiêdzy procesami psy-
chologicznymi a neurobiologicz-
nymi. Na znaczenie ma zarówno
wp³yw kontekst spo³eczny i psy-
chologiczny, jak i procesy fizjo-
logiczne. Pogl¹d ten zbie¿ny jest
z naturalnymi obserwacjami inte-
rakcji psychologicznych czynni-
ków z biologicznymi, np. sytu-
acja spo³eczna mo¿e motywowaæ
do zachowañ zgodnych z moral-
p s y c h i a t r i a
przewodnik
l e k a r z a
136
nie preferowanymi wartoœciami,
a zmniejszenie kontroli wystêpu-
j¹ce na skutek spo¿ycia wiêkszej
iloœci alkoholu sprzyja realizacji
nieakceptowanych spo³ecznie im-
pulsów. Nadawanie znaczenia
okreœlonym sposobom reagowa-
nia sprzyja kontrolowaniu nieak-
ceptowanych œwiadomie impul-
sów agresywnej lub seksualnej
natury. Wten sposób kontrolowa-
ne s¹ naturalne reakcje seksual-
nego po¿¹dania obiektów, które
ze wzglêdów spo³ecznych s¹ nie-
dostêpne. Farmakoterapia mo¿e
wp³ywaæ w znacznym stopniu na
prze¿ywane emocje, jednak zna-
czenie, jakie maj¹ dla jednostki
ró¿ne informacje, nie zale¿y tyl-
ko od emocjonalnych reakcji, ale
równie¿ od psychologicznych
i spo³ecznych czynników, które
pozostaj¹ domen¹ oddzia³ywañ
psychoterapeutycznych.
Z
Za
ak
krre
es
s s
sk
ku
utte
ec
czzn
no
oś
śc
cii
u
ud
do
ok
ku
um
me
en
ntto
ow
wa
an
ne
ejj
e
em
mp
piirryyc
czzn
niie
e
Zastosowanie terapii poznaw-
czej i behawioralnej ulega stop-
niowemu rozszerzeniu. Istniej¹
doniesienia o ich u¿ytecznoœci
w leczeniu: epizodów depresji,
zaburzeñ dwubiegunowych, za-
burzeñ lêkowych z napadami lê-
ków, zaburzeñ lêkowych uogól-
nionych, zaburzeñ obsesyjno-
-kompulsyjnych, fobii, zaburzeñ
pod postaci¹ somatyczn¹, zabu-
rzeñ stresowych pourazowych,
zaburzeñ dysocjacyjnych, zabu-
rzeñ jedzenia, schizofrenii, zabu-
rzeñ osobowoœci, dysfunkcji sek-
sualnych, uzale¿nieñ od alkoholu
i innych substancji psychoaktyw-
nych. Szeroko akceptowana jest
równie¿ prawid³owoœæ – im
wiêksza dezorganizacja i upoœle-
dzenia sprawnoœci dzia³ania tym
wiêksze zastosowanie maj¹ tech-
niki behawioralne, a mniejsze
techniki poznawcze.
Szczegó³owa analiza piœmien-
nictwa dotycz¹cego efektywnoœci
przekracza cele niniejszego opra-
cowania. Mo¿na siê ograniczyæ
do danych przedstawionych
w ostatnim wydaniu renomowa-
nego podrêcznika psychiatrii Ka-
plana i Saddocka z 2000 r. Wg
niego nastêpuj¹ce interwencje
okaza³y siê skuteczne i specyficz-
ne:
Zterapia ekspozycyjna w agora-
fobii,
Zekspozycyjna terapia i zapobie-
ganie nawrotom w zaburzeniach
obsesyjno-kompulsyjnych,
Zpoznawczo-behawioralna tera-
pia zaburzeñ lêkowych z napa-
dami lêku, depresji i bulimii.
Skuteczne, ale niespecyficzne
oddzia³ywania to:
Zekspozycyjna terapia zaburzeñ
lêkowych z napadami lêku, fo-
bii spo³ecznej, zaburzeñ streso-
wych pourazowych,
Zstosowanie relaksacji zaburzeñ
lêkowych z napadami lêku i za-
burzeñ lêkowych uogólnionych,
Zbehawioralna terapia depresji,
Zpoznawczo-behawioralna tera-
pia fobii spo³ecznej.
Do terapii, które s¹ prawdopo-
dobnie skuteczne zaliczone zo-
sta³y:
Zpoznawcza terapia zaburzeñ ob-
sesyjno-kompulsyjnych,
Zpoznawczo-behawioralna tera-
pia zaburzeñ stresowych poura-
zowych,
Zodwra¿liwienie za pomoc¹ ru-
chu ga³ek ocznych i terapii
przeprogramowuj¹cej w zabu-
rzeniach stresowych pourazo-
wych,
Zszkolenie w zakresie technik roz-
wi¹zywania problemów w de-
presji,
Ztrening umiejêtnoœci spo³ecz-
nych i ekspozycja w leczeniu
uzale¿nienia od alkoholu,
Zpsychoedukacja w zakresie za-
pobiegania nawrotom w uzale¿-
nieniu od opiatów i kokainy.
Analiza wyników badañ tera-
pii poznawczej przeprowadzo-
nych w kontrolowanych warun-
kach prowadzi³a do nastêpuj¹-
cych wniosków:
Zepizody du¿ej depresji leczonej
ambulatoryjnie (wyniki meta-
analiz) – terapia poznawcza –
bardziej skuteczna od innych
psychoterapii oraz od farmako-
terapii,
Zdepresja leczona w warunkach
szpitalnych – poznawcza terapia
+ standardowe leczenie skutecz-
niejsza od samego standardowe-
go leczenia,
Zzaburzenia lêkowe uogólnione
– poznawcza terapia skutecz-
niejsza od terapii behawioralnej,
Zzaburzenia paniczne – poznaw-
cza terapia skuteczniejsza od te-
rapii behawioralnej oraz od te-
rapii wspieraj¹cej,
Zzaburzenia hipochondryczne –
poznawcza terapia skuteczniej-
sza od standardowego leczenia,
Zbulimia – poznawcza terapia
skuteczniejsza od terapii inter-
personalnej,
Zschizofrenia – terapia poznaw-
cza skuteczniejsza od zwyczaj-
nej terapii behawioralnej oraz
od przyjaznego postêpowania.
C
Cz
zę
ęś
ść
ć IIII
P
Po
od
ds
stta
aw
wo
ow
we
e z
za
ag
ga
ad
dn
niie
en
niia
a
p
prra
ak
ktty
yc
cz
zn
ne
e
S
Sp
pe
ec
cyyffiic
czzn
ne
e c
ce
ec
ch
hyy tte
erra
ap
piiii
p
po
ozzn
na
aw
wc
czzo
o--b
be
eh
ha
aw
wiio
orra
alln
ne
ejj
Terapia poznawczo-behawio-
ralna po ogólnym przedstawieniu
jej za³o¿eñ teoretycznych mo¿e
wydawaæ siê tak prosta, ¿e da siê
j¹ sprowadziæ do zdroworozs¹d-
kowego, codziennego sposobu
myœlenia. Jednak skuteczne sto-
sowanie tej formy terapii nie jest
wcale proste. Wymaga bowiem
zachowania pe³nej konsekwencji
w formu³owaniu konkretnych,
mo¿liwych do jednoznacznego
zweryfikowania celów terapii, se-
sji i zadañ domowych, utrzyma-
niu aktywnej postawy pacjenta
wobec tych celów i takiego struk-
turowania terapii na poszczegól-
ne etapy, aby ich realizacja powo-
p s y c h i a t r i a
przewodnik
l e k a r z a
137
dowa³a wzmocnienie. Powinna
siê koñczyæ doœwiadczaniem suk-
cesu wzmacniaj¹cego i powinna
byæ zorientowana na rozwi¹zy-
wanie celów, strategie postêpo-
wania. Doœwiadczenie takie nie
zachodzi, gdy cele s¹ zbyt ³atwe
b¹dŸ zbyt trudne. Wa¿ne wydaje
siê w tym miejscu podkreœlenie,
¿e terapia poznawczo-behawio-
ralna nie musi, i czêsto nie jest
krótkoterminowa, ale jest dzielo-
na na etapy z precyzyjnie sprecy-
zowanymi celami. Wymóg precy-
zyjnego sformu³owania celów te-
rapii nie jest ³atwy w przypadku
wielu pacjentów, którzy oczeku-
j¹, aby terapeuta ich po prostu
wyleczy³ – da³ odpowiednie leki
i zaleci³ postêpowanie, które do-
prowadzi do wyleczenia – trwa-
³ego ust¹pienia objawów. Takie
oczekiwanie w wiêkszoœci zabu-
rzeñ psychicznych jest nieade-
kwatne wg aktualnego stanu wie-
dzy. Jednak doϾ powszechny
wydaje siê mit, ¿e terapia po-
znawczo-behawioralna jest mniej
ambitna od psychodynamicznej,
która ma na celu usuniêcie przy-
czyn choroby. Celem terapii po-
znawczo-behawioralnej jest osi¹-
gniêcie kontroli nad objawami
lub zwiêkszenie zdolnoœci radze-
nia sobie z nimi. Strategia taka
wymaga
edukacji
pacjenta
o przyczynach, przebiegu i mo¿-
liwoœciach leczenia zaburzenia,
na które cierpi. Mo¿liwe do zaak-
ceptowania przez pacjenta ureal-
nienie oczekiwañ od terapii wy-
maga te¿ odpowiednich umiejêt-
noœci terapeuty.
Terapia poznawczo-behawio-
ralna jest podejœciem pragma-
tycznym, zakres stosowanych
technik jest szeroki i poza ca³ym
zakresem technik behawioral-
nych obejmuje równie¿, m in.
techniki wyobra¿eniowe, hipno-
zê, medytacjê.
Pracuj¹c w obrêbie modelu
poznawczego, terapeuta formu³u-
je swoje podejœcie zgodnie ze
specyficznymi potrzebami okre-
œlonego pacjenta, w okreœlonym
czasie. Tak wiêc terapeuta mo¿e
prowadziæ terapiê poznawcz¹, na-
wet jeœli wykorzystuje g³ównie
behawioralne lub odreagowuj¹ce
(zmniejszaj¹ce napiêcie) techni-
ki. Mog¹ byæ one wybrane z in-
nych psychoterapeutycznych po-
dejœæ, jeœli spe³niaj¹ nastêpuj¹ce
kryteria:
Zmetody s¹ spójne z zasadami te-
rapii poznawczej i logicznie
zwi¹zane z teori¹ zmian zacho-
dz¹cych w trakcie psychoterapii,
Zwybór techniki jest oparty na
wszechstronnej analizie przy-
padku, która bierze pod uwagê
cechy pacjenta (zdolnoœci do in-
trospekcji, zdolnoœci do stoso-
wania strategii ukierunkowa-
nych na rozwi¹zywanie proble-
mów),
Zwspó³praca oparta na podejœciu
empirycznym (collaborative
empiricism) i wspomaganym
odkrywaniu,
Zstandardowa struktura sesji jest
zachowana, jeœli nie ma powa¿-
nych argumentów przeciwko ta-
kiemu postêpowaniu.
Wa¿n¹ cech¹ wyró¿niaj¹c¹
terapiê behawioralno-poznaw-
cz¹ jest struktura sesji, która
obejmuje:
Zprogram,
Zinformacje zwrotne,
Zustalanie zadañ domowych.
IIllu
us
sttrra
ac
cjja
a p
prra
ak
ktty
yc
cz
zn
na
a
Mê¿czyzna, l. 40, ¿onaty, dwoje
dzieci, wykszta³cenie wy¿sze ekono-
miczne, zg³osi³ siê do leczenia z po-
wodu objawów depresyjnych.
1. Postawa na pocz¹tku terapii.
A. Pacjent: by³ bardzo zawie-
dziony swoim zachowaniem, od-
czuwa³ silne poczucie winy, po-
niewa¿ nie by³ w stanie poradziæ
sobie z zadaniami zawodowymi.
B. Terapeuta: nastawiony
optymistycznie ze wzglêdu na
du¿¹ motywacjê chorego do le-
czenia oraz jego zdolnoϾ do kry-
tycznych refleksji na swój temat.
2. Konceptualizacja problemów
pacjenta.
Pacjent z perfekcyjnymi ten-
dencjami nie by³ w stanie pora-
dziæ sobie ze znacznie zwiêkszo-
nymi, nowymi obowi¹zkami za-
wodowymi. Uwa¿a³, ¿e zgodnie
z w³asnymi standardami nie jest
doϾ dobry.
3. Diagnoza.
Pocz¹tkowe objawy: od wio-
sny odczuwa³ silne zmêczenie,
a od czerwca obni¿ony nastrój.
Dolegliwoœci te pojawi³y siê
w okresie natê¿onej pracy zwi¹-
zanej z restrukturyzacj¹ banku,
w którym pracowa³. Mia³ znacz-
nie zwiêkszony zakres obowi¹z-
ków. Pocz¹tkowo zmiana ta go
ucieszy³a, z przyjemnoœci¹ naby-
wa³ nowych umiejêtnoœci. Pro-
blemy zacz¹³ dostrzegaæ, gdy
w czerwcu zwolni³a siê z pracy
ksiêgowa, która by³a jego praw¹
rêk¹. Wyst¹pi³y wówczas obawy,
¿e doprowadzi do kryzysu kiero-
wanego przez niego oddzia³u
i zostanie zwolniony z pracy. Na-
rasta³o w nim poczucie bezsilno-
œci, utraci³ zdolnoœæ odczuwania
satysfakcji oraz nadziejê, ¿e spro-
sta nowym wyzwaniom, chocia¿
pracowa³ ponad 15 godz. na do-
bê. Zmartwienia nie ust¹pi³y na-
wet w trakcie urlopu, który spê-
dzi³ za granic¹, nie potrafi³ wypo-
cz¹æ, po powrocie do domu
zaczê³y siê powa¿ne problemy
z zasypianiem. Jego z³e samopo-
czucie zaczêli dostrzegaæ wspó³-
pracownicy i z tego wzglêdu zde-
cydowa³ siê rozpocz¹æ leczenie.
Rozpoznanie kliniczne (wg
DSM-IV):
Oœ I. Rozpoznanie g³ówne:
Epizod depresji o umiarkowanym
nasileniu.
Oœ II. Osobowoœæ: Nie spe³-
nia³ kryteriów ¿adnego z zabu-
rzeñ osobowoœci, ale mia³ pewne
cechy osobowoœci obsesyjno-
-kompulsyjnej (perfekcjonizm
oraz tendencja do nadmiernej sa-
mokontroli).
p s y c h i a t r i a
przewodnik
l e k a r z a
138
Oœ III. Stan somatyczny: bez
zmian.
Oœ IV. Problemy psychospo-
³eczne i œrodowiskowe: nowe
obowi¹zki w pracy.
Oœ V. Funkcjonowanie ogólne
(0–100). Wynik wg Ca³oœciowej
oceny funkcjonowania w momen-
cie rozpoczynania terapii – 70.
Przed pocz¹tkiem choroby – 100.
4. Stwierdzone problemy:
Zw czasie wstêpnego badania -
triada depresyjna (negatywna
ocena siebie, sytuacji i przysz³o-
œci),
Zw czasie sesji diagnostycznych
– nadmiernie nasilona tendencja
do samokontroli oraz potrzeba
samowystarczalnoœci – uzna-
wa³, ¿e jest mu trudno poradziæ
sobie z now¹ prac¹, poniewa¿
nie ma doœæ umiejêtnoœci, aby
móc skutecznie zast¹piæ ka¿de-
go ze swoich podw³adnych, co
by³o mo¿liwe na poprzednim
stanowisku,
Zw trakcie terapii stwierdzono
dodatkowo perfekcjonizm.
5. Miejsce terapii – prywatny
gabinet.
6. Zwi¹zek terapeutyczny oraz
wype³nianie zaleceñ.
Pacjent mia³ realistyczne ocze-
kiwania zwi¹zane z terapi¹, ufa³
terapeucie, wype³nia³ jego zale-
cenia, chocia¿ po z³agodzeniu ob-
jawów odwo³a³ kilka sesji.
7. Ocena objawów.
Skala depresji Becka (skala sa-
mooceny):
– 1 wizyta – 43 punkty,
– po 3 tyg. – 29 punktów,
– po 14 tyg. – 15 punktów,
– po 5 tyg. – 5 punktów.
8. Kontrakt terapeutyczny.
Pacjent zg³osi³ siê do psychia-
try, oczekuj¹c jakiejkolwiek sku-
tecznej formy terapii. Terapeuta
zaproponowa³ 1–3 wizyty dia-
gnostyczne, a nastêpnie krótko-
terminow¹ terapiê poznawczo-be-
hawioraln¹, skupion¹ na uzyska-
niu kontroli nad objawami depre-
syjnymi oraz okresow¹ farmako-
terapiê.
9. Taktyczne interwencje.
Terapiê rozpoczêto od wstêp-
nej diagnozy (pierwsza wizyta)
i farmakoterapii (paroksetyna
i klorazepat – na 2 tyg.), psycho-
edukacji – 1 zadanie domowe –
przeczytanie ksi¹¿ki o depresji
i porównanie w³asnych objawów
z opisami poszczególnych zabu-
rzeñ nastroju.
Zadania domowe: w trakcie
pierwszego miesi¹ca – zapis my-
œli automatycznych wg odpo-
wiedniego schematu. Stwierdzo-
no nastêpuj¹ce myœli: jestem bez-
nadziejny, nie jestem tak dobry
jak myœla³em, za³ama³em siê bez
powa¿nego powodu, jestem s³a-
by, jestem s³abeuszem.
Dalsze zadania domowe: po-
szukiwanie sposobów doœwiad-
czenia przyjemnoœci, analiza roz-
woju objawów chorobowych,
analiza historii relacji z rodzin¹.
10. Strategiczna faza.
Rekonstrukcja z pacjentem hi-
storii jego ¿ycia i rozwoju. Wba-
daniach za pomoc¹ polskiej wer-
sji Skali Wiêzi Rodzinnych (Pa-
rental
Bonding
Instrument,
Parkera, Turpina i Browna)
stwierdzono pozytywne relacje
zarówno z matk¹, jak i z ojcem.
Pacjent osi¹gn¹³ bardzo niskie
wyniki w wymiarze kontroli
w relacji do obojga rodziców.
Ujawni³, ¿e by³ bardzo powa¿-
nym dzieckiem i przezywano do
mêdrzec. Pamiêta, ¿e mówi³
o dzieciñstwie jako o koniecznym
stadium do doros³oœci, na któr¹
niecierpliwie oczekiwa³. By³ bar-
dzo ambitnym i kontroluj¹cym
siê dzieckiem. Jego dziadek by³
oficerem wojska, a rodzice na-
uczycielami i przywi¹zywali
wielk¹ wagê do odpowiedzialno-
œci. Naukê w szkole rozpocz¹³
2 lata wczeœniej, by³ wyró¿niaj¹-
cym siê uczniem i bra³ udzia³
w wielu zajêciach dodatkowych,
w³¹cznie ze szko³¹ muzyczn¹,
w której odnosi³ znaczne sukce-
sy jako œpiewak operowy. Sam
jednak nie by³ z siebie zadowo-
lony i zrezygnowa³ z kontynu-
owania nauki œpiewu w szkole
œredniej. Wszkole podstawowej
w klasie traktowany by³ jako
ofiara, g³ównie z powodu warun-
ków fizycznych (do okresu doj-
rzewania by³ bardzo niski, gruby
i s³aby). Nigdy jednak nie powie-
dzia³ o tych problemach swoim
rodzicom. Twierdzi, ¿e nigdy nie
lubi³ wra¿liwych mê¿czyzn, ceni³
niezale¿noœæ i samowystarczal-
noœæ. Okres szko³y œredniej by³
dla niego satysfakcjonuj¹cy. Za-
³o¿y³ zespó³ m³odzie¿owy, z któ-
rym odnosi³ sukcesy na skalê
krajow¹. Obecnie nadal kompo-
nuje piosenki œpiewane przez za-
wodowe zespo³y muzyczne. Re-
lacjê z rodzicami ocenia jako
bardzo dobr¹ i pe³n¹ mi³oœci, nie
przypomina sobie ¿adnych kon-
fliktów. Wobec m³odszych braci
by³ bardzo opiekuñczy i równie¿
z nimi nie mia³ konfliktów. Ro-
dzice byli zawsze dumni z niego
i jego osi¹gniêæ.
Wtrakcie terapii pacjent roz-
pozna³ nastêpuj¹ce schematy i le-
¿¹ce u ich podstaw przekonania
kszta³tuj¹ce jego objawy depre-
syjne:
Znadmierna samokontrola,
Zbrak umiejêtnoœci dzielenia siê
problemami z innymi ludŸmi,
Zperfekcjonizm,
Zbrak umiejêtnoœci oceniania
znaczenia problemów o ró¿nej
wadze i dokonywania ich se-
lekcji.
Wyniki.
Wymienione problemy by³y
przedmiotem zadañ domowych,
realizacja których doprowadzi³a
do poprawy objawowej i stopnio-
wego odstawienia leków po
3 mies. Terapiê zakoñczono po
p s y c h i a t r i a
przewodnik
l e k a r z a
139
6 mies., po utrzymuj¹cej siê przez
2 mies. pe³nej remisji.
O
Orrg
ga
an
niiz
za
ac
cjje
e tte
erra
ap
pe
eu
uttó
ów
w
p
po
oz
zn
na
aw
wc
cz
zo
o--b
be
eh
ha
aw
wiio
orra
alln
ny
yc
ch
h
n
na
a ś
św
wiie
ec
ciie
e ii w
w P
Po
olls
sc
ce
e
Europejskie Towarzystwo Te-
rapii Behawioralnej i Poznawczej
(European Association of Beha-
vioral and Cognitive Therapies)
jest najwiêksz¹ w Europie orga-
nizacj¹, zrzeszaj¹c¹ dzia³aj¹ce
w europejskich krajach stowarzy-
szenia terapeutów tych orientacji.
Nale¿y do niego równie¿ za³o¿o-
ne w 1998 r. Polskie Towarzy-
stwo Terapii Poznawczej i Beha-
wioralnej, które organizuje i ate-
stuje szkolenia zgodnie ze
standardami europejskiego towa-
rzystwa. Na terenie Stanów Zjed-
noczonych najwiêkszy zasiêg ma-
j¹ Miêdzynarodowe Towarzystwo
Terapii Poznawczej (International
Association for Cognitive Psycho-
therapy) oraz Towarzystwa Roz-
woju Terapii Behawioralnej (As-
sociation for the Advancement of
Behavior Therapy), do którego
nale¿y znaczna czêœæ amerykañ-
skich terapeutów poznawczych.
Szkolenie w zakresie terapii po-
znawczej i behawioralnej stano-
wi wymagany element progra-
mów szkoleniowych prowadz¹-
cych do europejskiego certyfikatu
psychoterapeuty oraz zgodnego
z jego wymaganiami certyfikatu
psychoterapeuty Polskiego Towa-
rzystwa Psychoterapeutycznego.
Znaczna czêœæ polskich terapeu-
tów poznawczych i behawioral-
nych nie nale¿y do Polskiego To-
warzystwa Terapii Behawioralnej
i Poznawczej. Kontrowersyjnym
zagadnieniem jest pos³ugiwanie
siê technikami poznawczymi
i behawioralnym przez osoby nie-
maj¹ce ogólnego wykszta³cenia
psychoterapeutycznego. Z jednej
strony wyra¿any jest pogl¹d, ¿e
do skutecznego pos³ugiwania siê
terapi¹ poznawczo-behawioraln¹
wymagane s¹ odpowiednie umie-
jêtnoœci, których nabycie wyma-
ga usystematyzowanego kszta³ce-
nia. Z drugiej strony formu³owa-
ne jest stanowisko, ¿e procedury
poznawcze stosowane w terapii
okreœlonych zaburzeñ powinny
byæ opisane w tak precyzyjny
sposób, ¿e umo¿liwia on ich po-
wtórzenie przez inne osoby. Co
wiêcej, w ramach terapii poznaw-
czo-behawioralnej po odpowied-
nim przeszkoleniu w³¹cza siê do
terapii bliskich pacjenta. Wmo-
im przekonaniu merytorycznie
uzasadnione jest stosowanie
okreœlonych procedur poznaw-
czo-behawioralnych przez tera-
peutów bez formalnego wyszko-
lenia psychoterapeutycznego, jed-
nak takie dzia³ania powinny byæ
ustalone i konsultowane z odpo-
wiednio wyszkolonym terapeut¹.
prof. dr hab. med. Andrzej Kokoszka
kierownik II Kliniki Psychiatr ycznej
Akademii Medycznej
w Warszawie