Demony boją się prawdziwych uczniów Chrystusa
Rozmowa z ojcem Anzelmem Frączkiem, paulinem, egzorcystą; ukazała się w czaso-
piśmie "
Głos Karmelu
", nr 01/2007.
Wspolcześnie często neguje się osobowe istnienie diabła. Jakie są Ojca prywatne
dowody na jego istnienie?
Pamiętajmy! Najważniejszy jest Bóg. Szatan jest Bożym stworzeniem, które się
zbuntowało wobec Boga. Moje dowody? Pismo Święte, nauka Kościoła, wypowie-dzi
Papieży, Katechizm Kościoła Katolickiego... Zobaczmy, co na ten temat mówi Biblia.
W Ewangelii według św. Marka jest opis takiego wydarzenia: Był właśnie w
synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: Czego chcesz
od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży.
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego. Wtedy duch nieczysty zaczął
go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden
drugiego pytał: Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym
rozkazuje i są Mu posłuszne (Mk 1, 23-27). Lecz On rzekł do nich: Pójdźmy gdzie
indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem. I
chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy (Mk 1,38-
39).
W życiu niektórych świętych, jak: św. o. Pio; św. Jan Maria Vianney - proboszcz z
Ars; św. Teresa od Jezusa; św. Faustyna Kowalska; których diabeł nie może dosięgnąć
inaczej, pojawia się w walce z nimi twarzą w twarz. Nie mogąc dosięgnąć ich inaczej,
musi pokazać im swoje oblicze. Błogosławiona Maria od Jezusa Ukrzyżowanego -
Mała Nic - karmelitanka, doświadcza ogromnego opętania, doświadcza piekła z woli
Bożej. Pytasz Ojcze o moje dowody na osobowe istnienie diabła? Jak każdy człowiek
doświadcza wielu pokus i różnego rodzaju ataków zła, tak również i ja ich
doświadczam. Natomiast jako kapłan, zakonnik, egzorcysta doświadczam
szczególnych ataków zła zwłaszcza po egzorcyzmach. Kiedy pracowałem na jednej z
naszych paulińskich parafii, w czasie rozmowy z jedną z naszych parafianek,
usłyszałem od niej takie słowa: "Proszę ojca, nas ludzi kusi diabeł, a was księży i
zakonników kusi całe piekło, bo diabeł wie doskonale, że jeśli skusi księdza, to wtedy
powstaje o wiele więcej zła, niż od 'zwykłego' człowieka". To prawda.
Podczas egzorcyzmów dostrzega się działanie diabła, słyszy ogromny krzyk i wrzask,
jego ironiczne śmiechy, bluźnierstwa, szyderstwa. A jaka jest siła w osobie opętanej?
Nadludzka siła, siła nie z tej ziemi. Św. Faustyna Kowalska, powie: "Straszna jest złość
szatana" - (Dz. 713). "Lękać się powinien nas wróg, a nie my wroga. Szatan tylko
pysznych i tchórzliwych zwycięża, bo pokorni mają moc" - (Dz. 450).
Kultura popularna - poprzez muzykę, film - często eksponuje siłę zła. Jaki jest sposób,
aby nie ulegać tym sugestiom i nie dać się im zastraszyć?
Muzyka satanistyczna i przeróżnego rodzaju złe filmy ukazujące przemoc, pornografię
wprowadzają ogromne spustoszenie w naszym wnętrzu i sprowadzają nas na złe drogi.
Trzeba kategorycznie odciąć się od tego i ciągle do Boga powracać poprzez modlitwę
i życie sakramentalne. Pamiętajmy, że sami nie potrafimy, z Bogiem zaś tak, bo u Boga
nie ma rzeczy niemożliwych.
Diabeł nęka nas na różne sposoby. Czy mógłby je Ojciec pokrótce scharakteryzować?
Przy tym pytaniu powołam się na autorytet w tej dziedzinie, a jest nim Ks. Aleksander
Posacki - jezuita. W książce Egzorcyzmy, opętanie, demony tak pisze: "Najważniejszą
przyczyną opętania w jego najgłębszej postaci jest świadomy pakt z szatanem. Są
jeszcze jednak inne przyczyny, często lekceważone lub nieznane. Według nestora
1
egzorcystów włoskich, Mateo La Grua, istnieje 5 przyczyn, które należy brać pod
uwagę w rozeznaniu zjawisk demonicznych:
- praktyki okultystyczne osobiste lub rodzinne, przede wszystkim magia, spirytyzm,
wróżbiarstwo;
- uczestnictwo w sektach ezoterycznych oraz inicjacja w praktyki logistyczne
dotyczące świadomości transcendentnej;
- doświadczenia wyobcowujące z narkotykami, alkoholem czy też pewnymi lekami;
- perwersja seksualna każdego rodzaju;
- urazy psychoafektywne z dzieciństwa, z okresu dojrzewania, ale też okresu
dojrzałego.
Różne rodzaje ingerencji demonicznych ujął w swojej klasyfikacji G. Amorth, która
odpowiada zasadniczo tradycji demonologicznej, jak i praktyce innych egzorcystów:
- opętanie diabelskie - typ opętania Gerazeńczyka, którego szatan popychał ku
samobójstwu;
- nękania diabelskie, wyrażające się w formie kłopotów ze zdrowiem, sprawami
materialnymi, uczuciami;
- obsesje - obsesyjne myśli, połączone z koszmarami sennymi i próbami samobójstwa;
- zainfekowanie przez szatana przedmiotów, domów czy zwierząt;
- uzależnienie i podporządkowanie - stan osób, które oddały się szatanowi, podpisując
z nim pakt, i stały się jego niewolnikami;
- działania zewnętrzne - ciosy i nękania przez szatana, które można odnaleźć w życiu
takich ludzi, jak św. Jan Vianney czy św. o. Pio".
Jak rozpoznać, że działanie złego to nie zwykła pokusa, tylko np. początek opętania?
Oto tylko niektóre działania, wskazujące na opętanie: zauważa się u takich ludzi
awersję do rzeczy świętych. Taki człowiek nie może się modlić (czuje ogromną odrazę
do krzyża, do Biblii, do różańca, do cudownego medalika), w kościele bardzo źle się
czuje, albo w ogóle nie może wejść do kościoła, ma wstręt i problem ze spowiedzią.
Bardzo parzy taką osobę woda święcona. Osobie takiej wkładam do ręki cudowny
medalik i widać przeróżne reakcje np. taka osoba zostaje rzucona na podłogę i zaczyna
się wykręcać i krzyczy. Zdarza się, że taka osoba posługuje się językiem obcym,
którego nigdy się nie uczyła i którego nigdy nie używała.
Dużo osób zgłasza się do Ojca z problemem opętania?
Zdarzają się opętania, natomiast większość osób, które się zgłaszają to osoby dręczone
(nękane) przez diabła, zniewolone złem poprzez okultyzm, bałwochwalstwo, magię,
wróżby, klątwy spirytyzm, tarot, różnego rodzaju terapie lecznicze np.
bioenergoterapia, psychoterapia, reiki, radiestezja itd. Bardzo zgubne działanie mają
noszone przez wielu ludzi amulety; np. pierścień atlantów, "potęga" czerwonej nitki,
pacyfka, pentagram i wiele, wiele innych. Część osób nawet nie zna ich nazwy i
znaczenie, natomiast odczuwa na sobie i to bardzo dotkliwie, skutki działania tych
amuletów.
Jak im Ojciec pomaga?
Najpierw muszą się z tego wyspowiadać, jeśli mieli do czynienia z tym, co wcześniej
wymieniałem, a potem rozmawiamy, skąd się wzięło to np. nękanie i po rozeznaniu
odmawiamy odpowiednie modlitwy. To wszystko dokonuje się w imię Chrystusa i
mocą Jego łaski.
Przed wywiadem wspomniał Ojciec, że nasza siostra, Mała Arabka, pomaga Ojcu w
egzorcyzmach. W jaki sposób?
Błogosławiona s. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego - Mała Arabka, jak sama mówi o
sobie - "Mała Nic" - w swoim życiu zakonnym z dopustu Bożego doświadczała
ataków szatana. Bardzo cierpiała z tego powodu i choć rozdzierana bólem, ciągle
2
szeptała: "płaczę, mój Jezu, gdyż za mało cierpię dla Ciebie".
Modlę się do Boga za jej wstawiennictwem w intencji wszystkich, którzy przychodzą i
proszą o pomoc. Mam do niej jako do Małej Nic szczególną śmiałość i miłość w sercu,
bo tak bardzo ukochała Jezusa, a tym, którzy cierpią tylko tego potrzeba: powrócić do
Jezusa i pokochać Go całym sercem. Mała Nic pomaga mi w posłudze.
W jaki sposób w naszej codzienności możemy bronić się przed wpływami szatana?
Każdy wierzący w Boga może bardzo ograniczyć działanie szatana na siebie i innych.
Oto niezastąpione elementy walki z diabłem:
- życie pod parasolem Bożej łaski;
- regularne przyjmowanie sakramentów;
- życie duchem Ewangelii;
- wzywanie wstawiennictwa Matki Bożej, Anioła Stróża - duchowego brata i
opiekuna, świętych - chociażby św. o. Pio, św. s. Faustyny Kowalskiej, błog. Małej
Nic;
- odmawianie różańca - św. Maksymilian Maria Kolbe stwierdził, że "różaniec jest
strzelaniem do szatana"; różaniec to młot na głowę diabła;
- osobista modlitwa, a nawet modlitwa o uwolnienie;
- noszenie na szyi cudownego medalika św. Katarzyny Laboure albo medalika św.
Benedykta;
- przechowywanie w domu wody święconej, np. św. Teresa od Jezusa bardzo często
kropiła szatana wodą święconą i skutkowało, uciekał;
- w przypadku opętań kontakt z księdzem egzorcystą.
Na koniec prosimy jeszcze powiedzieć o największej radości swojego życia (może to
być najradośniejsza chwila, wydarzenie, doświadczenie).
Radością mojego życia jako księdza (egzorcysty) i zakonnika jest służba Bogu i
bliźnim (najbiedniejszym z biednych, bo biednym duchowo) pod okiem Matki Bożej i
naszej Matki.
Na zakończenie chcę podać prawdy o szatanie, pamiętajmy o nich, a będą nam bardzo
pomocne:
- Chrystus ma większą moc niż diabeł. "Czego chcesz od nas Jezusie Nazarejczyku?
Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kim jesteś: Święty Boży", krzyczały demony w
Ewangelii św. (Mk 1,24).
- Chrystus dał swoim uczniom moc nad demonami. "Wróciło siedemdziesięciu dwóch
z radością, mówiąc: Panie przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy się nam
poddają", zgodnie z Ewangelią (Łk 10,17). Także ostatnim nakazem dla Jego
następców było: "Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię Moje
złe duchy wyrzucać będą..." (Mk 16,17).
- Demony boją się prawdziwych uczniów Chrystusa. "Kiedyśmy szli na miejsce
modlitwy, zabiegła nam drogę jakaś niewolnica, opętana przez ducha, który wróżył.
Przynosiła ona duży dochód swym panom. Ona to, biegnąc za Pawłem i za nami
wołała: Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego, oni wam głoszę drogę zbawienia" (Dz
16, 16-17).
- Demony rozpoznają prawdziwie Boże sługi, a nie boją się oszustów. "Zły duch
odpowiedział im: Znam Jezusa i wiem o Pawle, a wy coście za jedni?" (Dz 19, 15).
- Demony wiedzą, że ich czas działania jest krótki. "...Biada ziemi i biada morzu, bo
zstąpił na was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu" (Ap 12,
12).
- Demony wiedzą, że czeka ich sąd. "Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba,
który miał klucz do czeluści i wielki łańcuch w ręce. Pochwycił smoka, węża
starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wtrącił go do
3
czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat
się dopełni" (Ap 20,1 -3).
- Demony wiedzą, że jedyną siłą na świecie, która może ich pokonać, jest moc krwi
Chrystusa. "A oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa
swojego, i nie umiłowali życia swojego tak, by raczej je obrać niż śmierć" (Ap 12, 11).
Rozmawiał ojciec Bartłomiej Kucharski OCD i brat Krzysztof Górski OCD
4