Czytelnia | Postacie | Dynastie |
Ź
ródła | Inne | Aktualno
ś
ci | Kontakt
Bush i Putin raczej si
ę
nie porozumieli
[
Gazeta Wyborcza
]
Tłamszenie demokracji w Rosji było najdra
ż
liwszym tematem wczorajszego szczytu Bush-
Putin w Bratysławie. - Rz
ą
dy prawa, poszanowanie mniejszo
ś
ci, wolno
ść
prasy oraz silna
opozycja to podstawy demokracji - mówił wczoraj Bush. Putin obstawał przy "rosyjskiej drodze
do demokracji"
Czy prezydent Stanów Zjednoczonych skrytykuje publicznie Władimira Putina za ograniczanie
demokracji w Rosji? Czy raczej głoszona przez prezydenta USA wiara w wolno
ść
ust
ą
pi
zasadom Realpolitik? Pod znakiem tych pyta
ń
upływał wczorajszy szczyt obu prezydentów w
Bratysławie.
Rosjanie mieli nadziej
ę
,
ż
e dyskusja na temat rosyjskiej demokracji ograniczy si
ę
do rozmów w
cztery oczy mi
ę
dzy prezydentami. Podczas europejskiej wizyty Busha z dnia na dzie
ń
stawało
si
ę
jednak coraz bardziej prawdopodobne,
ż
e Bush rzuci na szal
ę
"dwustronn
ą
przyja
źń
" i
publicznie wska
ż
e na zagro
ż
enia rosyjskiej demokracji.
Wbrew oczekiwaniom Kremla ten wła
ś
nie temat stał si
ę
w dodatku głównym tematem wspólnej
konferencji prasowej obu prezydentów. A nawet przerodziła si
ę
w dyskusj
ę
o rosyjskim
rozumieniu demokracji.
Bush starał si
ę
by
ć
pow
ś
ci
ą
gliwy. - Doceniam prezydenta Putina oraz przemiany, które od 15
lat dokonuj
ą
si
ę
w Rosji. To kraj w okresie transformacji. Wierz
ę
,
ż
e zmierza do demokracji -
mówił Bush, tylko aluzyjnie nawi
ą
zuj
ą
c do ostrych krytyk autorytarnych zap
ę
dów Putina. W
odpowiedzi na pytania dziennikarzy Bush dodał jednak,
ż
e po przyjacielsku pytał Putina o
pewne jego decyzje dotycz
ą
ce polityki wewn
ę
trznej. Putin, widocznie napi
ę
ty, wracał do
tłumacze
ń
o kulturowych i historycznych ró
ż
nicach mi
ę
dzy krajami, ale zapewniał te
ż
,
ż
e nie
chce budowa
ć
odr
ę
bnego rosyjskiego modelu demokracji i
ż
e demokratyczny wybór Rosji jest
nieodwracalny. - D
ąż
ymy do realizacji tych samych demokratycznych warto
ś
ci - mówił.
Dodawał jednak,
ż
e do demokracji "ka
ż
dy idzie swoj
ą
drog
ą
".
O ameryka
ń
skich celach w polityce zagranicznej wi
ę
cej mówiło przemówienie Busha do
mieszka
ń
ców Bratysławy ni
ż
podsumowanie rozmów, którego dokonał wspólnie z Putinem na
konferencji prasowej. Na placu Hlesdoslawa Bush sławił woln
ą
"now
ą
Europ
ę
". Oddawał cze
ść
Słowakom, którzy potrafili podczas aksamitnej rewolucji upomnie
ć
si
ę
o wolno
ść
i godno
ść
a
dzi
ś
id
ą
drog
ą
demokracji. - Niedawno byli
ś
cie członkiem Układu Warszawskiego. Dzi
ś
nale
ż
ycie do NATO i Unii Europejskiej - mówił Bush.
Rewolucje demokratyczne, które ogarn
ę
ły Europ
ę
ś
rodkow
ą
i wschodni
ą
, w ubiegłym roku
dotarły do Gruzji i Kijowa - mówił Bush. Po czym zach
ę
cał mieszka
ń
ców Mołdawii, by tak
ż
e oni
wykorzystali szans
ą
, któr
ą
s
ą
bliskie wybory parlamentarne i te
ż
wywalczyli sobie demokracje.
- Wolno
ść
nale
ż
y si
ę
te
ż
Białorusi - powiedział wyra
ź
nie prezydent USA.
Dla Kremla musiało zabrzmie
ć
to jak prowokacja. Obszar poradziecki jest dla Moskwy tzw.
blisk
ą
zagranic
ą
i demokratyczne przemiany s
ą
tam postrzegane jako pora
ż
ka w
geopolitycznej rozgrywce z USA. Podczas pomara
ń
czowej rewolucji w Kijowie eksperci
zwi
ą
zani z Putinem ostrzegali,
ż
e je
ś
li Rosja ust
ą
pi, to ameryka
ń
skie r
ę
ce si
ę
gn
ą
po nast
ę
pne
poradzieckie republiki. - Okazało si
ę
,
ż
e mieli racj
ę
. To zapowiada wielkie ochłodzenie mi
ę
dzy
naszymi krajami - mówił wczoraj "Gazecie" dziennikarz pa
ń
stwowej rosyjskiej agencji
prasowej.
Ameryka nie porzuciła jednak polityki kija i marchewki, któr
ą
od lat próbuje nakłoni
ć
Rosj
ę
do
pój
ś
cia w po
żą
danym, demokratycznym kierunku. Bush nie tylko nie zdecydował si
ę
na
izolowanie Rosji, ale te
ż
zapowiedział przyspieszenie rozmów o jej wst
ą
pieniu do
Ś
wiatowej
Page 1 of 2
Historia Rosji - serwis historyczny
2008-04-06
http://www.rosja.osman.livenet.pl/prasa/gw24-02-2005.html
Organizacji Handlu. - To mo
ż
e by
ć
mo
ż
liwe nawet w 2005 r. - mówili wczoraj ameryka
ń
scy
eksperci.
Zdaniem rozmówców "Gazety", to wła
ś
nie gospodarka była najwa
ż
niejszym powodem, dla
którego Putin zdecydował si
ę
jednak spotyka
ć
z Bushem. Podczas 2,5 godzinnych rozmów
by
ć
mo
ż
e poruszono te
ż
spraw
ę
apelu kilku senatorów USA o wykluczenie Rosji z grupy G-8 z
powodu gwałcenia przez ni
ą
zasad wolnego rynku i demokracji. W 2006 r. planowany jest
szczyt G 8 w Moskwie. Gro
ź
ba jego odwołania jest kolejnym kijem - mówił nam wczoraj
rosyjski polityk.
Głównym tematem mi
ę
dzynarodowym był Iran. USA twierdz
ą
,
ż
e Teheran d
ąż
y do
zbudowania bomby atomowej i domagaj
ą
si
ę
zawieszenia przeze
ń
wszelkich nuklearnych
badan. Rosja - przeciwnie. Putin przed kilkoma dniami zapewniał,
ż
e jego zdaniem Teheran
prowadzi badania w celach pokojowych. Dlatego Rosja pomaga mu budowa
ć
mu reaktor
atomowy w Buszeir i chce tam dostarcza
ć
paliwo. Warunkiem b
ę
dzie zwracanie Rosji
odpadów, które mogłyby posłu
ż
y
ć
do budowy bomby.
Wczoraj Aleksander Jakowlenko, rzecznik rosyjskiego MSZ, powiedział,
ż
e warunkiem
współpracy z Iranem b
ę
dzie te
ż
podpisanie przez ten kraj protokołu dodatkowego do układu o
nierozprzestrzenianiu broni j
ą
drowej, który zezwala na niezapowiedziane inspekcje MAEA. To
był jedyny ciepły gest w tej sprawie wobec USA. - Jeste
ś
my zgodni,
ż
e Iran nie powienin mie
ć
bomby - mówił wczoraj Bush. Wygl
ą
da jednak na to,
ż
e nie zdołał wymóc na Putinie
ż
adnego
powa
ż
nego ust
ę
pstwa.
Przypiecz
ę
towaniem wspólnej wojny z terroryzmem było te
ż
podpisanie wczoraj umowy o
kontroli nad handlem lekkimi rakietami. - Ten sukces jest czysto kurtuazyjny - mówił
ameryka
ń
ski rozmówca gazety.
Serwis Historyczny - Historia Rosji
Page 2 of 2
Historia Rosji - serwis historyczny
2008-04-06
http://www.rosja.osman.livenet.pl/prasa/gw24-02-2005.html