537
Zbigniew POP
ŁAWSKI
Wy
ższa Szkoła Bezpieczeństwa w Poznaniu
EUROPA WOBEC KARY
ŚMIERCI
Kara
śmierci – rys historyczny
Kara
śmierci jest najstarszą z kar i obok kar okaleczających stanowiła od nie-
pami
ętnych czasów główne narzędzie w walce z przestępczością.
1
Obecna by
ła w społecznościach ludzkich już przed tysiącami lat, wówczas
stanowi
ła formę zemsty za wyrządzoną krzywdę lub szkodę.
W kodeksie Hammurabiego (XVIII wiek p.n.e., Babilonia) jej istnienie uciele-
śniało regułę talionu, zgodnie z którą, kara wymierzona sprawcy miała być równa
dolegliwo
ści, jaka spotkała ofiarę. Kodeks przewidywał stosowanie kary śmierci
m.in. za zabójstwo, porwanie ma
łoletniego, cudzołóstwo, gwałt, ukrywanie zbie-
g
łych niewolników czy krzywoprzysięstwo w sprawie zagrożonej karą gardłową.
2
Charakter odwetowy mia
ło również prawo hebrajskie. Stary Testament prze-
widywa
ł, że jeżeli mężczyzna, bijąc się z innym, uderzy brzemienną kobietę, a ona
„poniesie jak
ąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, oko za oko, ząb za ząb,
r
ękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, rana za ranę, siniec za siniec,
a je
śli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być ukarany śmier-
ci
ą”.
3
Historia zna wiele sposobów wykonania kary
śmierci. Celowało w tej dziedzi-
nie
średniowiecze, kiedy uważano, że zastraszenia ogółu nie da się osiągnąć sa-
mym pozbawieniem
życia skazanego, lecz dopiero przez wykonanie wyroku śmier-
ci publicznie i w sposób zadaj
ący szczególne cierpienie skazanemu i budzący
trwog
ę widzów.
4
Panuj
ący na danym terytorium władca stanowił prawo oraz sprawował sądy.
Kara ostateczna wymierzana za czyny skierowane przeciwko w
ładzy państwowej
cieszy
ła się niezmienną popularnością, zaś kaci wykazywali się niesłychaną pomy-
s
łowością w stosowaniu wyrafinowanych tortur. Skazanych często okaleczano,
stopniowo odcinaj
ąc wszystkie kończyny, a na końcu głowę. Za praktykowanie
poga
ńskich obrzędów, magię i czary palono na stosie lub topiono. Niekiedy można
by
ło uniknąć śmierci przez pozytywne przejście próby wody, gorącego żelaza albo
za wykup.
5
Kodeks karny Rzeszy Niemieckiej „Constitutio Criminalis Carolina”, ustano-
wiony przez cesarza Karola V w 1532 roku, okre
ślał różne sposoby wykonania
kary
śmierci. W zależności od rodzaju przestępstwa sprawca mógł być spalony na
stosie, wbity na pal,
ścięty mieczem lub toporem, powieszony, utopiony bądź po-
grzebany za
życia. W celu pohańbienia skazanego jego ciało mogło być poćwiar-
towane i rozrzucone.
„Theresiana”, pierwszy austriacki kodeks karny cesarzowej Marii Teresy
z 1768 roku, przewidywa
ł wykonywanie kar również na ciele zmarłego przestępcy.
1
W.
Świda: Prawo Karne. Warszawa 1989, s. 241
2
R. Wydra: Z toporem przez wieki, „Wiedza i Cz
łowiek” 2000, nr 2 (72), s. 39
3
Stary Testament, Ksi
ęga Wyjścia (Wj 21, 23-25) i (Wj 21, 22). Poznań, Warszawa 1980
4
W.
Świda, op. cit., s. 241
5
S. Milewski: W
świecie występku i zbrodni. Warszawa 1996, s. 25
538
Z kolei pruski kodeks karny z 1794 roku „Landrecht” dopuszcza
ł torturowanie ska-
za
ńca przed wykonaniem na nim kary.
Jednym z osi
ągnięć w dziedzinie techniki, nieodłącznie kojarzącym się z re-
wolucj
ą francuską, było skonstruowanie gilotyny. Egzekucja skazanego miała być
szybka i wedle ówczesnych standardów humanitarna. Wynalazek ten wykorzysty-
wano na wszystkich terytoriach b
ędących w zasięgu wpływów francuskich, a także
w Chinach, Grecji i Belgii. Ostatni
ą egzekucję z użyciem gilotyny wykonano we
Francji w 1977 roku.
6
Prawo karne na ziemiach polskich we wczesnym
średniowieczu opierało się
na prawie zwyczajowym. Zakres przest
ępstw karanych śmiercią był zbliżony do
istniej
ących w zachodniej części kontynentu. W sprawach ciężkich, jak zabójstwo,
podpalenie, gwa
łty i rabunek, wyroki ferował lokalny władca (książę), w innych
sprawach s
ądy sprawował właściciel domeny nadanej mu przez panującego.
Najstarsz
ą formą karania śmiercią było ukamienowanie. Wraz z pojawieniem
si
ę instytucji kata, kary zaczęli wymierzać „specjaliści”. Zła sława, która otaczała
ca
łą rodzinę kata, sprawiała, że zawód ten był często dziedziczony. Bogate miasta
same utrzymywa
ły kata, zaś inne sprowadzały go do wykonywania wyroków.
Kary wykonywano przez
ścięcie, powieszenie, łamanie kołem, ćwiartowanie,
palenie na stosie, ukrzy
żowanie. Głową płacili za przestępstwa zabójcy, zdrajcy,
z
łodzieje i fałszerze monet.
7
Statuty Kazimierza Wielkiego przewidywa
ły karanie
śmiercią za wyłudzenie nienależnych świadczeń z żup królewskich, zagarnięcie
podatków czy obracanie obc
ą monetą.
Podejrzanych o herezj
ę sądziły sądy kościelne, następnie skazanego wyda-
wano w
ładzy świeckiej, która paliła nieszczęśnika żywcem na stosie. Inkwizycja
ko
ścielna nasiliła się szczególnie po wydaniu edyktu wieluńskiego w 1424 roku,
zrównuj
ącego wyznawanie zasad husyckich ze zbrodnią obrazy majestatu. W XVI
wieku zmiana wyznania rzymskokatolickiego na inne chrze
ścijańskie przestała być
karana, chocia
ż w dobie kontrreformacji, akt ten skutkował co najmniej wygnaniem.
Fala polowa
ń na czarownice, przechodząca wówczas przez Europę, nie omi-
n
ęła Rzeczypospolitej. W Nysie na Śląsku, połowie XVII wieku wybudowano piec,
w którym spalono ponad dwa tysi
ące kobiet i dziewcząt w ciągu zaledwie 9 lat,
w
śród ofiar było nawet dwoje niemowląt.
8
Egzekucje trwa
ły przez następne dwa
stulecia, mimo kilkakrotnie wydanych zakazów przez panuj
ących Augusta II i Au-
gusta III. Ostatecznie kar
ę śmierci za czary zniesiono w 1776 roku.
W okresie Rzeczypospolitej szlacheckiej na mocy konstytucji z 1586 roku kar
ę
ostateczn
ą wymierzano za czyny przeciwko moralności i dobrym obyczajom (so-
domia, homoseksualizm), przeciwko porz
ądkowi publicznemu (gwałtowne najście
na dom, napad na drodze), spiski przeciwko w
ładzom miejskim, porwanie oraz
tradycyjnie – zabójstwo umy
ślne, zwane kryminalnym.
Skaza
ńcowi niekiedy ratowała życie kobieta, jeżeli oświadczyła, że chce z nim
zawrze
ć związek małżeński, a zwyczaj ten nazywano „wypraszaniem od kary
śmierci”. Co sprytniejsi ze skazanych umawiali się z katem (niebezinteresownie),
by przysz
ła egzekucja została przeprowadzona niezręcznie. Egzekucji nieudanej
drugi raz nie wykonywano.
6
K. Farrington: Historia kar i tortur. Warszawa 1997, s. 144-147
7
Ibidem, s. 28-29
8
Ibidem, s. 58
539
Po rozbiorach na ziemie polskie rozci
ągnięto ustawy karne państw zabor-
czych. Z niewielkimi zmianami utrzymano je a
ż do 1932 roku, kiedy wszedł w życie
pierwszy po odzyskaniu niepodleg
łości kodeks karny. Przewidywał on możliwość
zastosowania kary
śmierci jedynie za pięć przestępstw (w tym za cztery politycz-
ne), z mo
żliwością alternatywnej zamiany na karę dożywotniego więzienia oraz 5
i 10 lat pozbawienia wolno
ści.
Kodeks karny z 1969 roku dawa
ł możliwość orzekania kary śmierci za 9 prze-
st
ępstw, a ustawy pozakodeksowe za 14 czynów. Po wprowadzeniu stanu wojen-
nego w 1981 roku wszed
ł w życie dekret „O postępowaniach szczególnych
w sprawach o przest
ępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojen-
nego”, który umo
żliwiał wymierzanie kary śmierci za 86 typów przestępstw w po-
st
ępowaniu doraźnym.
Najnowszy kodeks karny, obowi
ązujący od września 1998 roku nie zawiera w
swoim katalogu kary
śmierci, którą zastąpiono dożywotnim więzieniem. Ostatni
wyrok
śmierci wykonano w Polsce w 1988 roku, na kilka miesięcy przed wprowa-
dzeniem faktycznego moratorium na wykonywanie kary
śmierci.
9
Droga Europy do zniesienia kary
śmierci, rozwój myśli abolicjonistycz-
nej
Druga po
łowa XX wieku stała się okresem szczególnego nasilenia i rozwoju
my
śli abolicjonistycznej dotyczącej stosowania kary śmierci.
Propozycja wprowadzenia postanowie
ń w sprawie zniesienia kary śmierci do
Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Cz
łowieka i Podstawowych Wolności
pojawi
ła się już w roku 1957. W programie powołanego wówczas Europejskiego
Komitetu Problemów Przest
ępczości wymienia się jako jedną ze sfer aktywności
tego organu rozwi
ązanie „problemu kary śmierci w państwach europejskich”,
a motorem wysi
łków w tej dziedzinie stała się opinia wybitnego filozofa i pisarza
Alberta Camusa: „W Zjednoczonej Europie jutra (...) formalna abolicja kary
śmierci
powinna by
ć pierwszym artykułem Kodeksu Europejskiego, którego wszyscy ocze-
kujemy”.
10
W prace Komitetu zaanga
żowało się wielu przedstawicieli nauki, m.in. wybitny
francuski prawnik Marc Ancel, który w swoim raporcie pt. „Kara
śmierci w pań-
stwach europejskich” z 1961r., pisz
ąc o historii i założeniach ruchu abolicjonistycz-
nego, podkre
ślał konieczność odróżnienia prawa przedmiotowego i prawa moral-
nego, karania zgodnie z interesem spo
łeczeństwa oraz znalezienia niezbędnych
i prawid
łowych substytutów w postaci kary pozbawienia wolności w miejsce daw-
nych kar cielesnych.
Dyskusja intelektualistów doprowadzi
ła do tego, że na początku lat 70-tych
problem kary
śmierci trafił na forum organów Rady Europy. Nie bez znaczenia były
te
ż wyniki prac podjętych przez Radę Gospodarczo-Społeczną ONZ. Rozpoczęły
si
ę one od rezolucji z 06.04.1960r., a ich kulminacyjnym punktem był raport przy-
gotowany przez Sekretarza Generalnego ONZ i przedstawiony na 54 sesji Rady
Gospodarczo-Spo
łecznej w dniu 23 lutego 1973r.
Pierwszym istotnym dokonaniem dotycz
ącym omawianego problemu jest pro-
jekt rezolucji przedstawiony przez grup
ę członków Zgromadzenia Konsultacyjnego
9
R. Wydra, op. cit., s. 40
10
J. Zajad
ło: Zniesienie kary śmierci w zachodnioeuropejskim systemie międzynarodowej ochrony praw
cz
łowieka. „Palestra” 1984, nr 5-6, s. 34
540
Rady Europy w 1973r. Znajduj
ą w nim swoje odbicie wszystkie argumenty, jakie od
lat wysuwano przeciwko karze
śmierci. Czytamy tam m.in.: „Zgromadzenie (...),
uznaj
ąc, ze kara śmierci, jako nieodwołalna (...), może być nakładana na osoby
niewinne, Wierz
ąc, że kara śmierci nie działa w sposób odstraszający wobec tych,
którzy dopu
ścili się lub mogliby dopuścić się przestępstw zagrożonych tą sankcją,
i tym samym brak jest jej oddzia
ływania prewencyjnego,
11
Wierz
ąc również, że
zemsta jako cel sam w sobie nie powinna mie
ć miejsca w systemach prawa karne-
go rozwini
ętych, cywilizowanych społeczeństw (...), Zaniepokojone tym, że orzeka-
nie i wykonywanie kary
śmierci prowadzi do zwiększenia brutalności wszystkich
tych osób, które bior
ą udział w procesie jej nakładania, Stwierdzając, że kara
śmierci musi być uważana za nieludzką i poniżającą w rozumieniu art. 3 Europej-
skiej Konwencji Praw Cz
łowieka; Wzywa rządy państw – członków Rady Europy,
których ustawodawstwa przewiduj
ą karę śmierci za niektóre przestępstwa, do jej
zniesienia jako sankcji prawnej. Nak
łania się wszystkich członków Zgromadzenia
Konsultacyjnego do podj
ęcia inicjatyw mających na celu żądanie takiej abolicji
w swoich macierzystych krajach”.
12
Powy
ższy dokument można w pewnym sensie uznać za moment przełomowy,
poniewa
ż od tej chwili problem zniesienia kary śmierci w ustawodawstwach państw
zachodnioeuropejskich przestaje by
ć tylko „idee fixe” intelektualistów, staje się
natomiast przedmiotem prac zmierzaj
ących do prawnomiędzynarodowej instytu-
cjonalizacji tego zagadnienia.
Zgromadzenie Konsultacyjne Rady Europy nie przyj
ęło wprawdzie rezolucji,
jednak
że skierowało sprawę do szczegółowego opracowania i pod obrady Komite-
tu Spraw Prawnych (Legal Affairs Coummittee) oraz zobowi
ązało ten organ do
przygotowania wyczerpuj
ącego raportu.
Pierwszy raport przygotowany w 1974r. by
ł o tyle kontrowersyjny, że nie zo-
sta
ł w ogóle skierowany pod obrady Zgromadzenia Konsultacyjnego. Drugi raport
nie spe
łniał również oczekiwań i w tej sytuacji Komitet Spraw Prawnych postanowił
zawiesi
ć swoje prace nad problemem kary śmierci decyzją z 5 stycznia 1976 ro-
ku.
13
Szeroko zakrojon
ą akcję przeciwko karze śmierci podjęła również Amnesty In-
ternational. W dniu 11 grudnia 1977 roku w Sztokholmie zosta
ła przyjęta deklara-
cja b
ędąca aktem końcowym zorganizowanej przez Amnesty International konfe-
rencji w sprawie zniesienia kary
śmierci. W dokumencie tym powracają wprawdzie
jak echo dawne argumenty abolicjonistyczne, ale z drugiej strony trzeba przyzna
ć,
że chyba nigdy przedtem nie nadawano im tak dramatycznej i radykalnej szaty
s
łownej. W Deklaracji czytamy m.in.: „Konferencja Sztokholmska w sprawie abolicji
kary
śmierci, złożona z ponad dwustu delegacji i uczestników z Azji, Afryki, Europy,
Bliskiego Wschodu, Ameryki Pó
łnocnej i Południowej oraz Regionu Karaibskiego,
Przypominaj
ąc, że:
- Kara
śmierci jest najwyższym okrucieństwem, karą nieludzka i poniżającą
oraz naruszeniem prawa do
życia.
Bior
ąc pod uwagę, że:
11
Gdy swego czasu w Anglii kradzie
że masowo karano śmiercią, zdarzały się wypadki, że podczas
publicznej egzekucji kompani skazanego spokojnie wykonywali swój proceder, okradaj
ąc gapiów,
przygl
ądających się wieszaniu złodzieja, W. Świda: Prawo Karne. Warszawa 1989, s. 241
12
J. Zajad
ło, op. cit., s. 35
13
Ibidem, s. 36
541
- Kara
śmierci jest często wykorzystywana jako środek represji przeciwko
opozycji, grupom rasowym, etnicznym, religijnym i upo
śledzonym;
- Egzekucja jest aktem przemocy, a przemoc zmierza do wywo
ływania innej
przemocy;
- Orzekanie i wykonywanie kary
śmierci powoduje zwiększenie brutalności
wszystkich tych, którzy bior
ą udział w procesie;
- Kara
śmierci nigdy nie wywoływała specjalnie odstraszającego skutku (...).
Stwierdzaj
ąc, że:
- Ochrona
życia wszystkich bez wyjątku osób podlegających jurysdykcji jest
obowi
ązkiem państwa (...);
- Abolicja kary
śmierci jest niezbędna dla osiągnięcia deklarowanych stan-
dardów mi
ędzynarodowych.
Deklaruje:
- Swoja ca
łkowitą i bezwarunkowa opozycje wobec kary śmierci,
- Ca
łkowite potępienie wszystkich egzekucji, w jakiejkolwiek formie, wyko-
nanych czy darowanych,
- Zobowi
ązanie do podejmowania działań na rzecz powszechnej abolicji ka-
ry
śmierci.
Wzywa:
- Organizacje pozarz
ądowe, zarówno narodowe jak i międzynarodowe do
dzia
łań kolektywnych i indywidualnych mających na celu gromadzenie in-
formacji przemawiaj
ących za abolicją kary śmierci;
- Wszystkie rz
ądy do podjęcia natychmiastowej i całkowitej abolicji kary
śmierci;
- Narody Zjednoczone do niedwuznacznej deklaracji,
że kara śmierci jest
sprzeczna z prawem mi
ędzynarodowym”.
14
W tych warunkach, problem kary
śmierci trafia ponownie pod obrady Komitetu
Spraw Prawnych na pocz
ątku 1979r. W dniu 22.04.1980r. Zgromadzenie Parla-
mentarne Rady Europy uchwali
ło Rezolucję Nr 727 w której czytamy: „Zgromadze-
nie, uznaj
ąc, że kara śmierci jest nieludzka, apeluje do parlamentów tych państw –
cz
łonków, których ustawodawstwo przewiduje karę śmierci za przestępstwa popeł-
nione w okresie pokoju, o jej usuni
ęcie ze swoich systemów prawa karnego.”
15
23 kwietnia 1983 roku w Strasburgu zosta
ł podpisany VI Protokół dodatkowy
do Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Cz
łowieka i Podstawowych Wolności
z 1960r. w sprawie zniesienia kary
śmierci w ustawodawstwach państw członkow-
skich Rady Europy. Stanowi on efekt d
ługotrwałej dyskusji prawników zachodnio-
europejskich nad ró
żnymi aspektami zagadnienia kary śmierci.
W ko
ńcowej fazie prac nad Protokółem twórca raportu sporządzonego dla
Rady Europy, szwedzki socjaldemokrata Libdom, o
świadczył na forum Zgroma-
dzenia Parlamentarnego Rady Europy,
że „wszystko, co można powiedzieć za lub
przeciwko karze
śmierci, zostało już powiedziane i pozostaje jedynie dokonać wy-
boru. I wyboru takiego zachodnioeuropejska spo
łeczność międzynarodowa prak-
tycznie ju
ż dokonała”.
16
W dniach 17-22.05.1987r. odby
ła się międzynarodowa konferencja w sprawie
kary
śmierci zorganizowana przez Międzynarodowy Instytut Wyższych Studiów
14
Ibidem, s. 36
15
Ibidem, s. 37
16
Ibidem
542
Kryminologicznych afiliowany przy Mi
ędzynarodowym Stowarzyszeniu Prawa Kar-
nego (AIDP). Zgromadzi
ła ona przedstawicieli 75 państw z wielu regionów świata,
co umo
żliwiło dokonanie szerokiej wymiany poglądów na bieżące problemy zwią-
zane ze stosowaniem tej kary, jak i z jej zniesieniem, z perspektywy ró
żnych sys-
temów prawnych i ró
żnych systemów wartości.
W trakcie wyst
ąpień podkreślano wagę pierwszej międzynarodowej umowy
zabraniaj
ącej stosowanie kary śmierci, jaką stał się protokół dodatkowy nr 6 do
Konwencji Europejskiej Praw Cz
łowieka i Podstawowych Wolności z 4.11.1960r.
Protokó
ł ten, który wszedł w życie 1 marca 1985r. zawiera generalny zakaz stoso-
wania kary
śmierci z wyjątkiem czasu wojny i sytuacji grożącej wojną, przy czym
zakaz ten rozci
ąga się nie tylko na obowiązujące obecnie ustawodawstwa państw
– sygnatariuszy, lecz tak
że zawiera zobowiązanie do nie przywracania tej kary
w prawie wewn
ętrznym.
Protokó
ł podpisany przez 15 państw w tym ratyfikowany przez 8 dostępny jest
do podpisu tak
że dla państw, które karę śmierci zachowują jeszcze w swoim usta-
wodawstwie.
17
Dyskusji nie zamkni
ęto żadnymi uchwałami. Ujawniła ona jednak wyraźną
przewag
ę opinii przeciwstawiających się stosowaniu kary śmierci. Poglądy te zjed-
nuj
ą sobie coraz więcej zwolenników i maja oparcie w wynikach badań, które – jak
to zaprezentowano w trakcie konferencji – coraz wyra
źniej podważają wartość
argumentów tradycyjnych zwolenników tej kary.
18
Stosunek spo
łeczeństwa do kary śmierci
Jednym z pierwszych powa
żnych głosów wypowiadających się na temat kary
śmierci był głos włoskiego prawnika i ekonomisty Cezare Beccarii (1738-1794),
jednego z przedstawicieli kierunku post
ępowo-humanitarnego w XVIII wieku. Kry-
tykowa
ł on, obok nierówności ówczesnego prawa karnego także istnienie kary
śmierci. „Kara śmierci nie może być pożyteczna, gdyż daje ludziom przykład okru-
cie
ństwa”
19
(...) „Do
żywotnia niewola, zastępująca karę śmierci, byłaby wystarcza-
j
ąco surową karą do powstrzymania od popełnienia przestępstwa nawet najbar-
dziej zdecydowanego na to cz
łowieka”.
20
Innym przedstawicielem kierunku post
ępowo-humanitarnego był Paul Henry
Holbach (1723-1789), który tak
że podjął się krytyki kary śmierci. Stwierdził, że
„Spo
łeczeństwo karze ludzi niskiego pochodzenia za czyny, które toleruje u moż-
nych, i lekcewa
żąc sprawiedliwość skazuje często na śmierć tych, których prze-
st
ępcami uczyniły przesądy panujące w społeczeństwie”.
21
Kierunek post
ępowo-humanitarny, a w szczególności przełomowe dzieło Bec-
carii stworzy
ło podstawy do rozwoju myśli abolicjonistycznej, która szczytową for-
m
ę rozwoju osiągnęła w XIX i drugiej połowie XX wieku. Do jej rozwoju przyczynił
si
ę także Charles de Montesquieu (1689-1755), który nie potępił jednak stanowczo
stosowania kary
śmierci, jednak postulował zawężenie zasadności jej zastosowa-
nia. „Obywatel zas
ługuje na śmierć, kiedy pogwałcił bezpieczeństwo do tego stop-
17
J. Waszczy
ński: Międzynarodowa konferencja w sprawie kary śmierci (Syrakuzy’87). „Państwo i
Prawo”, PAN 9/87, s. 131
18
Ibidem, s. 133.
19
C. Beccaria: O przest
ępstwach i karach. Warszawa 1959, s. 151
20
Ibidem, s. 147
21
P. Holbach: System przyrody. Warszawa 1959, s. 121
543
nia, i
ż odjął komuś życie lub też zamierzał je odjąć”.
22
„(...) Dobry prawodawca nie
tyle b
ędzie zwracał uwagę na to, aby karać zbrodnie, ile aby zapobiegać, więcej
b
ędzie się starał o stworzenie dobrych obyczajów niż o nakładanie kar”.
23
Bardzo wa
żnym ze względów humanitarnych wydaje się stanowisko Beccarii
wskazuj
ące na to, iż kara nie ma być ślepym, okrutnym odwetem, zemstą za po-
pe
łnione przestępstwo, lecz środkiem celowym, służącym do zwalczania przestęp-
czo
ści i przy tym środkiem nie jedynym. Celem kar nie jest ani torturowanie i mę-
czenie wra
żliwej istoty, ani też uczynienie nieistniejącym przestępstwa, które zosta-
ło już popełnione. Cel kary sprowadza się do tego, aby przeszkodzić innemu w
wyrz
ądzaniu nowych szkód współobywatelom oraz aby powstrzymać innych od
wyrz
ądzania szkód tego samego rodzaju.
24
Aby kara by
ła sprawiedliwa, nie powin-
na ona przewy
ższać miary surowości dostatecznej do powstrzymywania ludzi od
pope
łnienia przestępstwa.
25
W podobnym duchu wypowiadali si
ę filozofowie Jere-
me Benthman (1748-1832)
26
i Ludwig Feuerbach (1804-1872).
27
Przeciwne stanowisko zajmowali przedstawiciele antropologicznej szko
ły pra-
wa karnego: Cezare Lombroso, Raffaele Garofalo i Enrico Ferri, a tak
że filozofowie
Immanuel Kant, Georg William Fredrich Hegel, a wcze
śniej Tomasz z Akwinu,
którzy pochwalali zabicie niebezpiecznego cz
łowieka dla wspólnego dobra społe-
cze
ństwa.
28
Najbardziej widoczny wp
ływ kierunku postępowo-humanitarnego na ustawo-
dawstwo uwidoczni
ł się w kodeksie karnym rewolucji francuskiej, uchwalonym w
1791 roku. Zgodnie z has
łami rewolucji przestrzegał on zasady równości wobec
prawa karnego obywateli republiki, czym jaskrawo ró
żnił się od prawa feudalnego,
które traktowa
ło jednostkę zależnie od jej przynależności stanowej. Konsekwentnie
realizuj
ąc postulat myślicieli Oświecenia, aby sędzia był tylko ślepym wykonawcą
litery prawa, kodeks okre
ślił możliwie szczegółowo, kazuistycznie poszczególne
przest
ępstwa wraz z licznymi ich odmianami, przewidując za każde z nich ściśle
okre
śloną co do wysokości karę i pozbawiając w ten sposób sędziego całkowicie
mo
żliwości indywidualizowania kary w poszczególnym wypadku.
29
Kodeks nie wprowadzi
ł takich przestępstw, typowych dla prawa feudalnego
pozostaj
ącego pod wpływem prawa kanonicznego, jak magia, czarownictwo, here-
zja lub apostazja.
Zamieszczone w kodeksie przest
ępstwa przeciwko religii to czyny przeciwko
wykonywaniu kultu religijnego, karane z punktu widzenia ochrony dobrych obycza-
jów b
ądź porządku publicznego.
W dziedzinie kar kodeks z 1791 roku wyeliminowa
ł kary cielesne, a ogranicza-
j
ąc stosowanie kary śmierci, znosił jednocześnie okrutne sposoby jej wykonania.
30
Pierwszym krajem, który zniós
ł karę śmierci, była Toskania w 1786 roku, na-
st
ępnymi: Grecja, Rumunia, San Marino oraz Kolumbia i Wenezuela na kontynen-
cie ameryka
ńskim. Przeciwnicy kary śmierci dowodzą, że nikomu nie zostało dane
22
Ch. Montesquieu: O duchu praw. Warszawa 1957, s. 280
23
Ibidem, s. 134
24
C. Beccaria, op. cit., s. 88
25
Ibidem, s. 147
26
J. Benthman: Wprowadzenie do zasad moralno
ści i prawoznawstwa. Warszawa 1958, s. 426
27
R. Wydra, op. cit., s. 41
28
Ibidem, s. 42
29
W.
Świda, op. cit., s. 37
30
Ibidem
544
prawo do zabijania, a tym bardziej pa
ństwu, zabraniają tego dogmaty wiary, kara
śmierci jest zresztą nieprzystająca do cywilizacji, w jakiej żyjemy, jest żerowaniem
na najni
ższych, godnych potępienia ludzkich instynktach.
Abolicjoni
ści starają się wykazać, iż kara śmierci nie jest w stanie odstraszyć
potencjalnych zbrodniarzy i nie zauwa
żają różnicy między poziomem przestępczo-
ści w państwach wykonujących karę śmierci i tych, w których ją zniesiono. Przeko-
nuj
ą, że kara śmierci, być może, spełniałaby rolę prewencyjną i odstraszającą,
gdyby istnia
ła pewność i szybkość jej wykonania – tak jednak nie jest. Podnoszą
argumenty, i
ż sprawca przestępstwa, podobnie jak ofiara, też doznaje cierpienia,
za
ś umieranie nie jest procesem bezbolesnym i trwa czasami bardzo długo. Nadto
wykonanej kary
śmierci nie da się odwrócić, a istnieje możliwość popełnienia tra-
gicznej pomy
łki sądowej i tym samym skazania osoby niewinnej.
31
W 1989 roku studenci i pracownicy Wydzia
łu Prawa Uniwersytetu w Stanford
(Stany Zjednoczone) opublikowali list
ę 349 spraw, w których od 1900 roku do-
mniemani sprawcy zostali skazani na kar
ę śmierci, a następnie uniewinnieni po
ujawnieniu nowych dowodów. Tylko w 1988 roku doliczono si
ę 14 takich spraw.
Ostatni przypadek mia
ł miejsce w Stanach Zjednoczonych (stan Oklahoma) na
pocz
ątku 1999 roku, gdzie po 12 latach oczekiwania w celi śmierci na wykonanie
wyroku, na wolno
ść wyszedł Ronald Williamson, skazany w 1987 roku za zgwałce-
nie i zamordowanie m
łodej kobiety. Jego uwolnienie było możliwe dzięki przepro-
wadzeniu porównawczego testu DNA skazanego z dowodami pochodz
ącymi
z miejsca zbrodni.
32
Przeciwnicy kary
śmierci wysuwają następujące argumenty:
- Najwi
ększą wadą kary śmierci jest jej nieodwracalność. Nie można prze-
cie
ż wyłączyć możliwości wydania wyroku błędnego. Jeżeli taki wyrok
orzekaj
ący karę śmierci zostanie wykonany, nie da się już tego naprawić,
podczas gdy nies
łusznie skazany na inne kary może uzyskać jakieś za-
do
śćuczynienie. Na przykład za odbycie kary pozbawienia wolności nie-
s
łusznie skazany może otrzymać odszkodowanie pieniężne.
- Chocia
ż kara śmierci w porównaniu z innymi karami jest nawet karą najsu-
rowsz
ą i ma bardziej od innych kar zastraszać, to jednak i przez nią ten
element zastraszenia nie zawsze jest osi
ągany. Gdy swego czasu w Anglii
kradzie
że masowo karano śmiercią, zdarzały się wypadki, że podczas pu-
blicznej egzekucji kompani skazanego spokojnie wykonywali swój proce-
der, okradaj
ąc gapiów, przyglądających się wieszaniu złodzieja.
- Kara
śmierci obraża uczucia humanitarne człowieka. Wyrazem tego jest
chocia
żby odraza, jaką odczuwamy do kata (dlatego ukrywa on zazwyczaj
przed otoczeniem swój zawód) lub do narz
ędzi wykonania kary śmierci.
33
Zwolennicy stosowania kary
śmierci (retencjoniści) argumentują, że kara
śmierci skutecznie odstrasza potencjalnych przestępców, sprzyja wyrażeniu przez
nich skruchy i nawróceniu duszy zbrodniarza. Wykonanie wyroku uniemo
żliwia
recydyw
ę przestępcy, jest jednocześnie środkiem, którego zastosowanie odpowia-
da spo
łecznemu poczuciu sprawiedliwości, bowiem społeczeństwo po śmierci ofia-
ry jest „uprawnione” do zadania sprawcy takiego samego bólu, jakiego do
świad-
czy
ła ofiara. Retencjoniści twierdzą, iż kara ta skutecznie eliminuje wszelkiej maści
31
W.
Świda, op. cit., s. 241
32
R. Wydra, op. cit., s. 41
33
W.
Świda, op. cit., s. 241
545
morderców, psychopatów, pedofili, których resocjalizacja straci
ła sens już z chwilą
pope
łnienia przestępstwa. Jej zastosowanie obniża koszty utrzymania skazańca
do minimum (abolicjoni
ści dowodzą, że posłanie człowieka na krzesło elektryczne
wcale nie jest takie tanie.
34
Powo
łują się przy tym na badania przeprowadzone w
USA, w którym to kraju, wobec licznych mo
żliwości odwlekania terminu wykonania
wyroku, kwoty zwi
ązane pośrednio i bezpośrednio z egzekucją są dwa do czterech
razy wy
ższe niż wydatki na skazanego podczas odbywania przez niego kary 20 lat
pozbawienia wolno
ści).
Twierdz
ą także, iż istnienie kary śmierci w kodeksach, przy zapewnieniu
szybko
ści i nieuchronności jej wykonania, ma osłaniać społeczeństwo przed
zbrodniami oraz ich sprawcami.
35
G
łówne argumenty zwolenników kary śmierci są następujące:
- Jedynie kara
śmierci daje całkowitą pewność usunięcia przestępcy ze spo-
łeczeństwa, czego nie można powiedzieć nawet o karze dożywotniego
wi
ęzienia, gdyż skazany na tę karę ma zawsze pewne szanse uzyskania
wolno
ści, np. na skutek warunkowego zwolnienia lub amnestii czy ułaska-
wienia, nie mówi
ąc o ewentualnej ucieczce z więzienia;
- Kara
śmierci w porównaniu z innymi karami ma największą siłę zastrasza-
nia, gdy
ż życie jest dobrem, które człowiek ceni najwięcej;
- Skutków wykonania kary
śmierci w postaci wzbudzania złych instynktów
mo
żna uniknąć przez niepubliczne wykonywanie tej kary;
- W systemie karnym pozbawionym kary
śmierci skazany na najsurowszą
kar
ę, np. na dożywotnie więzienie, znalazłby się w sytuacji całkowitej bez-
karno
ści, Mógłby np. bezkarnie zabijać ludzi, gdyż nie groziłaby mu inna
kara ni
ż ta, którą już odbywa.
Ten ostatni zarzut jest nie do odparcia, ale trafno
ść jego dotyczy bardzo ogra-
niczonego kr
ęgu osób, bo tylko skazanych na najsurowszą karę.
36
Wed
ług sondaży CBOS-u przeprowadzonych w latach 1991 i 1992 około 60%
respondentów opowiada si
ę za utrzymaniem kary śmierci.
37
(Tabela 1)
Tabela nr 1. Procent zwolenników utrzymania kary
śmierci.
Lp.
Grupy respondentów
1
2
1
M
łodzież’91 (n = 1233)
28
28
2
M
łodzież’92 (n = 1289)
29
29
3
Doro
śli (n = 1500)
33
30
Jestem:
1) zdecydowanie za utrzymaniem
2) raczej za utrzymaniem
W badaniach przeprowadzonych w listopadzie 1994 przez Mareco na zlecenie
„Polityki” na próbie 1216 osób powy
żej 16 lat, 64,6% ogółu respondentów (w spo-
sób zdecydowany 45,4%) opowiedzia
ło się za zachowaniem kary śmierci.
38
We-
34
R. Wydra, op. cit., s. 40
35
R. Wydra, op. cit., s. 41.
36
W.
Świda, op. cit., s. 240-241
37
CBOS, M
łodzież wobec dylematów moralnych i norm obyczajowych. Komunikat z badań.
Warszawa, lipiec 1992r
38
„Polityka” 1995, 25 marzec
546
d
ług sondażu OBOP-u (4.04.1995r.) przeprowadzonego na reprezentatywnej pró-
bie losowej 1112 Polaków, 60% ankietowanych jest zdania,
że należy utrzymać
kar
ę śmierci, 30% uważa, że należy znieść karę śmierci zastępując ją dożywotnim
wi
ęzieniem, 7% jest zdania, że najwyższą karą powinno być 25 lat więzienia, 3%
nie mia
ło zdania.
39
Raporty CBOS-u z lat 1987, 1989, 1991, 1994 podaj
ą odpo-
wiednio nast
ępujące procenty zwolenników kary śmierci: 60%, 52%, 62%, 56%.
Z kolejnego sonda
żu OBOP-u (10-13.06.1995r.), przeprowadzonego na próbie
losowej 1100 Polaków od 16 roku
życia, wynika, że 62% ankietowanych to zwo-
lennicy stosowania kary
śmierci, a ⅓ jest przeciwna. „Za zabicie człowieka, nieza-
le
żnie od sytuacji, w jakiej do tego by doszło, najczęściej stosowalibyśmy karę
śmierci, dożywocie lub w najlepszym przypadku karę 25 lat więzienia.”
40
Na pod-
stawie sonda
żu CBOS-u, przeprowadzonego 12-15.04.1996r. na reprezentatywnej
próbie losowej 1179 doros
łej ludności kraju, stwierdzić można, że za stosowaniem
kary
śmierci opowiada się ¾ badanych. Tu także widać, że odsetek zwolenników
karania przest
ępców karą śmierci systematycznie wzrasta.
41
Podobne wska
źniki
podaje IMAS International. 71% Polaków domaga si
ę wprowadzenia bardziej su-
rowych kar. Tymczasem
średni wyrok w Polsce wynosi 2 lata, w Europie Zachod-
niej – 1 rok.
42
W styczniu 1999 roku zwolenników kary ostatecznej by
ło już 77% przy liczbie
przeciwników si
ęgającej 18%. Kara śmierci, zdaniem 41% badanych, winna być
orzekana wobec sprawców maj
ących co najmniej 18 lat, zdaniem 31% - wobec
osób niepe
łnoletnich, a 23% ankietowanych uważa, że próg karalności pod wzglę-
dem wieku powinien by
ć podwyższony.
43
Stosunek do kary
śmierci podzielił polskie społeczeństwo na dwa obozy.
Przeciwko niej wypowiadali si
ę politycy z ugrupowań liberalnych i lewicowych, za
stosowaniem optowali przedstawiciele i zwolennicy partii i organizacji prawicowych,
skrajnie konserwatywnych oraz nacjonalistycznych. Wraz ze zmianami polityczny-
mi, gospodarczymi i spo
łecznymi, będącymi wynikiem zmiany ustroju, nastąpił
gwa
łtowny wzrost liczby przestępstw. Brutalizacja życia codziennego, pojawienie
si
ę gangów i mafii, a także nowych, nieznanych wcześniej przestępstw, w szcze-
gólno
ści ujawnienie potwornych, nieraz bezsensownych zbrodni, spowodowało
radykalizacj
ę poglądów społeczeństwa.
44
W spo
łeczeństwie polskim przeważają zwolennicy kary śmierci, szczególnie
za pope
łnione morderstwa. Prace nad nowym kodeksem karnym spowodowały
lawin
ę wypowiedzi na łamach prasy na temat stosowania kary śmierci i akcje prze-
ciw likwidacji kary
śmierci. Jako przykład akcji może posłużyć manifestacja pod
has
łem „Kara śmierci dla morderców” zorganizowana przez UPR, Stowarzyszenie
na Rzecz Bezpiecze
ństwa i Utrzymania Kary Śmierci oraz jedną z agencji ochrony
mienia, kiedy to demonstranci wr
ęczyli przed Sejmem wicemarszałkowi Aleksan-
drowi Ma
łachowskiemu petycję o zniesienie moratorium na wykonywanie kary
śmierci (19.06.1996r.). Problem okazał się kontrowersyjny i trudny, wobec zniesie-
39
„Gazeta Wyborcza” 1995, 5 maj
40
„
Życie Warszawy” 1995, 8 lipiec
41
„Rzeczpospolita” 1996, 17 maj
42
„Gazeta Wyborcza” 1996, 9 kwiecie
ń
43
CBOS, stycze
ń 1999r
44
R. Wydra, op. cit., s. 43
547
nia kary
śmierci przez Radę Europy, której reguł powinna przestrzegać także Pol-
ska.
45
Pogl
ądy Kościoła katolickiego w tej sprawie przez wieki nie ulegały większym
zmianom. Ko
ściół oficjalnie wypowiadał się rzadko i niechętnie, uważając, że
sprawy tej wagi nale
żą do domeny władzy państwowej. Uznawał zasadność sto-
sowania kary
śmierci, jeżeli przyczyniłaby się ona do ochrony społeczeństwa.
W okresie
średniowiecza przychylnie patrzył na jej wykonywanie (głównie w spra-
wach dotycz
ących odstępstwa od wiary, czarów, itd.) i wspierał instytucje ją stosu-
j
ące – Święte Oficjum, czyli inkwizycję. (W latach 1204-1213 papież Innocenty III
uzna
ł, że kościół jest realnie zagrożony przez herezję i w związku z tym wydał
cztery dekretalia upowa
żniające biskupów do podejmowania kroków przeciwko
herezji, nawet zanim jeszcze si
ę sama ujawni. Powołano wówczas inkwizytorów do
wszczynania i prowadzenia
śledztw. Następca Innocentego Grzegorz IX rozwinął i
usprawni
ł działalność inkwizycji. Ponieważ biskupów uważano za niechętnych
w walce z heretykami, powierzono to zadanie zakonnikom: dominikanom i fran-
ciszkanom.
46
). W ostatnich dziesi
ęcioleciach można dostrzec ewolucję postawy
Ko
ścioła skierowaną w stronę poszanowania życia każdego człowieka oraz ogra-
niczenia, a wr
ęcz zaniechania stosowania tej kary. Papież Jan Paweł II stwierdził,
i
ż w dzisiejszych czasach zagrożenie bezpieczeństwa obywateli nie jest tak wiel-
kie, by mia
ło ono usprawiedliwić stosowanie kary śmierci.
47
Stosowanie kary
śmierci we współczesnym świecie.
Oko
ło 90 państw na świecie utrzymuje karę śmierci w kodeksach i wykonuje
j
ą. Liczba państw stosujących karę śmierci powoli, lecz stale maleje. Do końca
1998 roku kar
ę śmierci zniosło 67 państw, w 24 innych zaprzestano wykonywania
egzekucji w praktyce (abolicja de facto) mimo istnienia tej kary w wewn
ętrznych
ustawodawstwach, 14 nast
ępnych zasądza ją jedynie za zbrodnie wojenne.
W 1998 roku wykonano 1625 egzekucji w 37 krajach, za
ś w 78 państwach została
ona orzeczona w sumie wobec 3899 osób. Mimo udokumentowania tych danych
istnieje prawdopodobie
ństwo, że zarówno liczba orzeczonych, jak i wykonanych
wyroków jest wielokrotnie wy
ższa. Ponad 80% wszystkich egzekucji w 1998 roku
mia
ło miejsce w Chinach (1067 osób), Kongo (ponad 100), Stanach Zjednoczo-
nych (68) i Iranie (66). Jedynie, co do strace
ń w Stanach Zjednoczonych można
mie
ć pewność, że dane są prawdziwe.
48
Krajem od lat przoduj
ącym w statystykach krajów, które wykonują karę śmierci
s
ą Stany Zjednoczone, a ostrożne szacunki wskazują, iż przybliżona liczba legal-
nie przeprowadzonych egzekucji od 1622 roku si
ęga 20 tysięcy. Ustawa federalna
o przest
ępczości z 1994 roku znacznie zwiększyła liczbę przestępstw zagrożonych
kar
ą śmierci z 2 do 60, w tym za zabójstwo prezydenta, wiceprezydenta, członka
Kongresu, s
ędziego Sądu Najwyższego oraz sekretarza stanu. Skazaniec na swo-
j
ą egzekucję oczekuje przeciętnie 10 lat i 2 miesiące. W 1995 roku wykonano 56
wyroków, w 1996 roku – 45, a w 1998 roku – a
ż 68.
49
45
B. Karolczak-Biernacka: M
łodzież wobec przestępczości. Warszawa 1998, s. 30
46
K. Farrington: Historia kar i tortur. Warszawa 1997, s. 48
47
Jan Pawe
ł II: Evangelium Vitae. Warszawa 1995
48
Dane Amnesty International za R. Wydra, op. cit., s. 42
49
Dane ameryka
ńskiego Departamentu Sprawiedliwości za R. Wydra, op. cit., s. 42
548
Dyskusja dotycz
ąca zasadności stosowania kary śmierci koncentruje się
w Stanach Zjednoczonych g
łównie wokół zgodności tej kary z konstytucją, a szcze-
gólnie z VIII i XIV poprawkami, które zakazuj
ą stosowania kar okrutnych i niezwy-
k
łych. Sąd Najwyższy USA bardzo często, w licznym orzecznictwie, wypowiadał
si
ę na temat problematyki kary śmierci. Najbardziej kontrowersyjnym orzeczeniem,
którego skutkiem by
ło unieważnienie wyroków śmierci wobec około 600 osób
oczekuj
ących na egzekucje, było orzeczenie z 1972 roku w sprawie Furman v.
Georgia. S
ąd orzekł stosunkiem głosów 5:4, iż kara śmierci orzekana i wymierzana
w trybie przewidywanym przez ustawy stanowe narusza federaln
ą konstytucje, tj.
w
łaśnie VIII i XIV poprawki.
50
W przeciwie
ństwie do Stanów Zjednoczonych, gdzie sądy przy ferowaniu wy-
roków maj
ą zawsze na uwadze konstytucję, sądy chińskie, uznając przewodnią
rol
ę partii, działają zgodnie z poglądami przywódcy narodu. Ich działalność uzależ-
niona jest od polityki rz
ądu a niezawisłość często okazuje się fikcją. Chiński kodeks
karny przewiduje kar
ę śmierci za 68 przestępstw, w tym za 12 rodzajów prze-
st
ępstw politycznych. Orzekana jest ona m.in. za zabójstwo, terroryzm, hazard,
rozpowszechnianie pornografii, spekulacj
ę, kradzież mienia państwowego, prze-
myt, fa
łszowanie pieniędzy, a także niepłacenie podatku VAT, kradzież krowy czy
zabicie tygrysa. Egzekucje wykonuje si
ę w Chinach, jako w jednym z nielicznych
krajów, publicznie, na tzw. wiecach s
ądowych. Doniesienia o publicznych egzeku-
cjach w ostatnich latach dochodzi
ły także z Nigerii, Pakistanu i Iranu.
51
Iran jest jednym z krajów, w którym podstaw
ą orzekania kary śmierci i innych
kar jest Islamski Kodeks Karny dopuszczaj
ący wykonanie wyroku kary śmierci
przez ukamienowanie: „W przypadku wykonania kary
śmierci przez ukamienowa-
nie kamienie nie powinny by
ć tak duże, aby skazaniec umarł po uderzeniu jednym
czy dwoma kamieniami, nie powinny by
ć też bardzo małe, lecz takich rozmiarów,
aby mo
żna jeszcze było je nazwać kamieniami”.
52
Ukamienowanie stosuje si
ę także w Arabii Saudyjskiej, w której orzeka się tą
kar
ę wobec wiarołomnej żony.
53
Kara
śmierci wzbudzała, i będzie jeszcze długo wzbudzać gorące dyskusje
w
śród polityków oraz emocje wśród społeczeństw, w tym także społeczeństwa
polskiego. Nale
ży mieć tylko nadzieje, że przykład prawie całej Europy, która zre-
zygnowa
ła z jej stosowania, będzie rozszerzał się na inne części świata i modyfi-
kowa
ł istniejące tam prawodawstwo karne w kierunku rezygnacji z zabijania czło-
wieka przez cz
łowieka w imię prawa.
50
R. Wydra, op. cit., s. 42
51
Ibidem, s. 42.
52
Islamski Kodeks Karny cyt. za R. Wydra
53
W.
Świda: Prawo Karne, op. cit., s. 243