1
PORTRET STUDYJNY - MA Y I ZWI
Y PORADNIK DLA POCZ TKUJ CYCH, SPISANY R
POCZ TKUJ CEGO
WST P
Zdj cia ludzi zawsze by y dla mnie fascynuj ce. Wielu uznanych fotografów budowa o swoj s aw portretuj c. Najkrótsza klasyfikacja jak stwo-
rzy em w oparciu o przeczytane publikacje wygl da mniej wi cej tak:
Portrety dzielimy na:
- Studyjne (wykonywane w studio)
- rodowiskowe (wykonywane w naturalnym rodowisku portretowanego, w oparciu o studyjne wyposa enie i osprz t, o wietlenie etc.)
- Dokumentalne (portrety wykonywane ‘na gor co’, w warunkach zastanych)
W moich ambitnych planach stworzenia „ma ego i zwi
ego poradnika dla pocz tkuj cych, spisanego r
pocz tkuj cego” chcia bym rozwin
szerzej tematyk portretu studyjnego, a z pewno ci nabyte umiej tno ci wykorzystamy z powodzeniem w innych rodzajach fotografii portretowej.
Portret studyjny daje pe
kontrol nad warunkami, w których wykonujemy fotografi .
Jednocze nie wykonywanie fotografii portretowej ma du o g bsze pod
e emocjonalne ni ‘focenie’ krajobrazów, budynków, drzewek, szk a,
kropel wody, czy nawet zwierz tek (no chyba, e fotografujemy szar uj cego na nas nosoro ca
). Tworzymy wi emocjonaln z osob portreto-
wan i moim zdaniem jedynie w taki sposób mamy szans na ukazanie natury i osobowo ci modela, które powinno charakteryzowa dobrze wyko-
nany portret.
W fotografii portretowej mo emy te wyrazi nasz stosunek do modela: pozytywny, negatywny... przy odpowiednim manipulowaniu uj ciami czy
wiat em pozwoli to równie na ukazanie naszych emocji. Takie podej cie wymaga od nas znajomo ci osoby, któr portretujemy, pozwoli to na
atwiejsze sterowanie zachowaniem osób siedz cych przed naszym obiektywem. Je li przed naci ni ciem spustu migawki powiesz modelowi:
„u miechnij si ” na fotografii otrzymasz nierzadko szczerz
si groteskowo g
, je li zaczniesz opowiada dowcipy otrzymasz szczery, pe ny
miech (nie przesadzaj z dowcipami – mia em przypadek, e modelka pop aka a si ze miechu i makija diabli wzi li).
Oczywi cie z regu y wystarcza stworzenie sympatycznej atmosfery, odpr aj cej dla modela. Ja staram si ca y czas rozmawia , pyta . Nie patrz
bez przerwy w celownik, czy ekran wy wietlacza tylko wi kszo uwagi i kontaktu wzrokowego mam z portretowanym. Nawet zwalniaj c spust
robi to w ykiem spustowym (na szcz cie do S7000 mo na taki bez problemu dokr ci – chwa a Ci o FUJI!) stoj c, patrz c na modela lub kieru-
c jego wzrok na swoj d
.
my uwa nymi obserwatorami i starajmy si wydoby te cechy osobowo ci, które maj dominowa na fotografii. Bywa te , e trafia si nam
‘kreatywny model’ i wtedy nie ma sensu t umi jego zapa u. O ile robi to naturalnie, z pewno ci pomo e nam w ‘obna eniu’ swojego ja. Tu taka
ma a uwaga skierowana do p ci brzydkiej: my faceci s yniemy z tego, e ch tnie si chwalimy, za wszelk cen chcemy eby nas zauwa ono (to
wida na naszym FORUM), a z kolei w kobietach tkwi naturalny ekshibicjonizm, który wielokrotnie ujawnia si podczas sesji zdj ciowych - b
-
my na to przygotowani, to si z pewno ci kiedy przyda – od portretu do aktu tylko niewielki krok
W przeciwie stwie do zawodowego fotografa robi cego ‘fotki’ paszportowe my dysponujemy czasem, a do tego nasze portretowanie z pewno ci
sprawia nam wi cej przyjemno ci, je li nas to wci gnie – sukces murowany.
SPRZ T FOTOGRAFICZNY
Oczywi cie do portretowania nadaje si ka dy aparat, jednak do wykonywania portretów w studio przyda si sprz t o nieco wi kszych mo liwo-
ciach ni tradycyjny kompakt.
Tak jak pisa em wcze niej wymagania dotycz ce optyki przy portretowaniu zawieraj si
- w przedziale ogniskowych - 75(85)-135mm.
Oczywi cie do fotografowania ca ych postaci mo na zastosowa obiektywy o ogniskowej 50mm.
Nale y tak e pami ta o dost pnym zakresie g bi ostro ci, który maleje równie wraz ze wzrostem ogniskowej.
Dobrze, je li u ywany przez Was aparat posiada mo liwo
- zasilania z sieci.
To znacznie u atwia ycie i to nie tylko ze wzgl du na energo erno naszych aparatów i d ugotrwa ych procesów adowania. Mo e nam si przecie
zdarzy sesja w której dwa komplety baterii nie wystarcz . Do czasu gdy nie posiada em zasilacza u ywa em 3 kompletów (po 4 sztuki) akumula-
torków – 2 do aparatu i jeden do zewn trznej lampy b yskowej.
Dobrze je li Wasz aparat pozwala na
- regulacj czu
ci matrycy
Przy czu
ciach rz du 100 ISO fotografia b dzie mia a wi kszy zakres tonalny i mniejsze szumy. Oczywi cie pod warunkiem, e nie koliduje to z
konieczno ci krótkiego czasu na wietlania i nie doprowadzi do poruszonych zdj modela. Z problemem mo na sobie atwo poradzi stosuj c
oczywi cie wiat o lamp b yskowych, chocia te, którymi dysponuje aparat daj jak dla mnie zbyt wiele ogranicze by mówi o wygodzie i cho by
cieniu profesjonalizmu.
Nie wyobra am sobie aparatu do portretów bez
- gniazda zewn trznej lampy b yskowej
Dobrze, eby lampa mia a mo liwo regulacji (najlepiej w dwóch p aszczyznach) kierunku wiecenia palnika. B dzie j mo na wtedy wykorzysta
jako ród o wiat a (np.: wype niaj cego) odbitego od blendy, ciany czy sufitu. Fuji S7000 jak pewnie wiecie nie posiada mo liwo ci pod czenia
lamp TTL (o sile b ysku regulowanej dzi ki pomiarowi przez obiektyw) jednak przy pewnej wprawie i paru próbach równie zwyk a 'gor ca stopka'
pozwala na pewne dobranie si y i charakteru wiat a lampy, odpowiedniego do portretowania. Równie u ywam kostki pod czanej do 'gor cej
stopki', pozwalaj cej na odsuni cie lampy b yskowej o kilkadziesi t centymetrów od osi obiektywu. Kostka tak e daje mo liwo pod czenia wy-
zwalanej przewodowo, studyjnej lampy b yskowej.
Aparat oczywi cie musi posiada
- mo liwo mocowania na statywie
Statyw, tak jak napisa em we wst pie, umo liwia w po czeniu z
- gniazdem w yka spustowego aparatu
bardzo komfortowe - dla modela i fotografa – portretowanie bez utraty kontaktu wzrokowego z portretowanym. Oczywi cie brak mo liwo ci obs ugi
2
spustu migawki w ykiem mo na atwo zast pi samowyzwalaczem ustawionym na krótki, np.: 2 sekundowy czas. Jednak producenci aparatów w
ró ny sposób rozwi zuj mo liwo korzystania z tej funkcji. Niektórzy stawiaj nas w konieczno ci ci
ego grzebania w menu przy ka dorazowej
ch ci u ycia samowyzwalacza.
eby by uczciwym musz zaznaczy , e s dwie szko y je li chodzi o u ywanie statywu.
Pierwsza, e nie jest on konieczny o ile korzystamy z lampy b yskowej, poniewa daje to swobod poruszania si dooko a modela w celu wykonania
ró nych uj .
Druga mówi, e statyw jest niezb dny, ze wzgl du na mo liwo u ycia d
szych czasów oraz z powodów o których wspomnia em powy ej (kon-
takt z modelem). Podzielam ten punkt widzenia. Gdy chc wykona ró ne uj cia mam mo liwo ‘poruszania’ samym modelem i regulacji, któr
zapewnia mi g owica i nogi statywu. Jest to zw aszcza istotne, gdy dysponujemy ograniczon powierzchni t a i musimy mie pewno , e kadr nie
obejmie obszaru poza nim.
owica statywu powinna by solidna, najlepiej umo liwiaj ca szybki monta i demonta aparatu przy pomocy stopki (p ytki) szybkomocujacej. Ja
ywam statywu First C3530, który przy swojej konstrukcji wykonanej z kiepskiego plastiku (zwró cie uwag zw aszcza na po czenia przegubo-
we) nie bardzo nadaje si do mocowania i utrzymania przechylonego do pionu (wi kszo zdj portretowych wykonujemy w kadrze pionowym)
mojego S7000, wa cego z lamp prawie 0,9 kg.
Z uwagi na stosowane o wietlenie dobrze gdyby aparat posiada nie tylko mo liwo
- automatycznej i nastawnej korekcji balansu bieli
ale równie mo liwo nastawów w asnych (custom) tej funkcji, czyli dobrania balansu (na bia ej p aszczy nie przed obiektywem) do warunków
wietlenia dost pnego w studio, np.: mieszanego arowego, jarzeniowego i b yskowego.
Korzystnym by oby u ycie aparatu z funkcj
- preselekcji czasu i preselekcji przes ony
dla doboru odpowiednich parametrów gdy przy sk pym wietle trafia nam si ruchliwy model, gdy zale y nam na efektach g bi ostro ci etc. Oczy-
wi cie idea em by by pe ny Manual w aparacie.
Fotograf mo e z powodzeniem korzysta z
- funkcji zdj seryjnych
Pewnie zapytacie: „Po co to komu w studio?” ano po to, e dla wielu modeli komenda: „Uwaga, nie ruszaj si , pstrykam!”, czy inna w tym stylu
spowoduje, e portretowany usztywni si i zastygnie w bezruchu, w nienaturalnej pozie i mimice. Gdy robimy zdj cia seryjne, kolejne zdj cia w
serii b
du o bardziej naturalne – zapewniam.
WIAT O
Tematem tej cz ci jest wiat o – czynnik najwa niejszy i niezb dny, dzi ki któremu powstaje fotografia.
To co odró nia fotografa od amatora to umiej tno pracy ze wiat em i mo liwo odnalezienia satysfakcjonuj cych rozwi za zarówno przy jego
niedoborze jak i nadmiarze.
Poniewa t umaczenie s owa FOTOGRAFIA wzi te (bodaj e) z aciny oznacza nic innego jak: rysowanie wiat em, g ówne ród o wiat a fotogra-
fowie zwykli byli nazywa „ wiat em rysuj cym”.
Dobre wiat o jest warunkiem koniecznym zrobienia dobrej fotografii.
W wi kszo ci przypadków staramy si uzyska wra enie, e do uj cia u ywali my o wietlenia naturalnego.
Wa na jest nie tylko intensywno
wiat a ale równie jego charakter (ostre, kontrastowe, twarde czy mi kkie, rozproszone, p askie), kierunek,
ród o i barwa.
Przyjmuje si , e klasyczne o wietlenie fotografii portretowej sk ada si z trzech róde
wiat a:
-
ówne
- boczne (wype niaj ce)
- pomocnicze, o wietlaj ce t o (ewentualnie kolejne pomocnicze, dodatkowo o wietlaj ce w osy)
Przyjmuje si , e dla uzyskania w
ciwego kontrastu wiat o rysuj ce powinno by dwukrotnie silniejsze od wype niaj cego
Oczywi cie nie ma przeszkód, eby wykonywa portrety w oparciu o jedno ród o wiat a (wielu z Was pewnie tak robi uzyskuj c zadowalaj ce
rezultaty) ale nawet wtedy dobrze jest takie wiat o zmi kczy , chyba, e chodzi nam o wydobycie u modela ostro ci rysów (np.: przy portretowaniu
czyzn, muskulatury etc.). Portretowa fotografia studyjna w pe nym poj ciu tego s owa powinna da mo liwo tworzenia dowolnych warunków
wietlenia, operowania wieloma punktami wietlnymi w celu zwi kszenia naszych mo liwo ci fotografowania.
W niektórych przypadkach ród em wiat a g ównego mo e by np.: zastane wiat o s oneczne, a wype niaj cym odbite lub rozproszone wiat o
yskowe.
Dobre o wietlenie w studio daje ogromne mo liwo ci aran acji planu zdj ciowego i pe
kontrol nad modelowaniem wiat em.
SPRZ T O WIETLENIOWY.
Lampy
Najprostszym i zawsze dost pnym ród em wiat a jest lampa b yskowa zabudowana w Waszych aparatach. Zazwyczaj posiadamy mo liwo
modyfikowania b ysku lampy i dobierania si y wiat a w zale no ci od warunków w których fotografujemy. Usytuowanie lampy w pobli u obiekty-
wu nie jest szcz liwym rozwi zaniem nie tylko ze wzgl du na ‘czerwone oczy’ ale równie sposób padania promieni wietlnych. Nawet gdy posia-
damy mo liwo wysuwania wbudowanej lampy i pewnego oddalenia jej od osi obiektywu aparatu nie mamy mo liwo ci zmiany kierunku wiece-
nia flesza.
wiat o pochodz ce bezpo rednio z lampy b yskowej ( arowej czy halogenowej) jest ostre, kontrastowe i twarde. Takie o wietlenie mo na oczywi-
cie zastosowa w fotografii ekspresyjnej gdzie nawet ewentualne ‘przepalenia’ obrazu mog sta si efektem zamierzonym ale dla mnie osobi cie
nie ma nic gorszego ni model o wietlony ostrym wiat em i do tego w kontrastowej obwódce w asnego cienia.
Ostre cienie nie s mile widziane w fotografii portretowej!
W czasach gdy ‘pstryka em’ jeszcze moimi pierwszymi kompaktami (Toshiba PDR M60 i Minolta E223) uzyskiwa em zmi kczenie b ysków flesza
stosuj c ekraniki z kalki technicznej lub papieru niadaniowego
;
Bardzo dobrym rozwi zaniem, a moim zdaniem niezb dnym jest zastosowanie zewn trznej lampy b yskowej. Przy mo liwo ci (dwup aszczyzno-
wej) regulacji kierunku palnika mamy mo liwo zastosowania jej w roli wiat a wype niaj cego albo g ównego (np.: przy przewodowym sterowa-
3
niu fleszem dzi ki kostce lub bezprzewodowym - fotocel ), zmi kczaj c odbiciem o ekran, parasolk czy cian (o ile jest dostatecznie blisko lam-
py) lub pó przepuszczaln zas onk np.: z kalki. Je eli korzystamy ze wiat a odbitego mo emy potrzebowa lampy b yskowej o nieco wi kszej
liczbie przewodniej ale z pewno ci taka o LP25 poradzi sobie w naszym domowym studio.
Osobi cie cz sto u ywam lampy zewn trznej, uzyskuj c wiat o wype niaj ce fleszem skierowanym na sufit.
W moim domowym studio o wietleniem g ównym jest arówka b yskowa pracuj ca w trybie ‘slave’. Jest to nic innego jak specjalnie przygotowa-
na lampa b yskowa zasilana pr dem sieciowym (gwint Edison 27, liczba przewodnia 26) i uruchamiana fleszem innej lampy b yskowej poprzez
zainstalowan ‘fotocel ’ (fotoelement). Do zmi kczenia jej b ysku u ywam odbicia wiat a flesza od parasolki fotograficznej.
Innymi ród ami wiat a mog by zwyk e lampy arowe (zawodowi fotografowie stosuj w studio moce rz du 500W, w domowym studio wystar-
czy 100-200W) lub lampy halogenowe, których wiat o zmi kczamy poprzez odbicie ekranem, blend lub parasolk albo stosujemy bezpo rednio
do o wietlania t a, w osów modela etc.
Pomocniczy sprz t o wietleniowy.
Ekrany odbijaj ce (blendy) s
ce do odbijania wiat a emitowanego z lamp b yskowych, arowych, halogenowych etc. Mo na je wykona we
asnym zakresie z bia ych p yt kartonowych, papieru lub p ótna napi tego na ram (ja mam takie), folii aluminiowej etc. Ustawione, powieszone
czy odpowiednio podparte b
dodatkowym ród em wiat a skierowanego na Waszego modela.
Ekrany poch aniaj ce (gobo) wykonane np.: z czarnego arkusza papieru, umieszczone mi dzy modelem a ród em wiat a, b
mia y za zadanie
poch ania cze
wiat a padaj cego na modela.
Parasolki fotograficzne pozwalaj na fantastyczne zmi kczenie (rozproszenie) wiat a z lampy lub arówki b yskowej. Bia ych u ywam jako roz-
praszaj cych i odbijaj cych, s te odbijaj ce srebrne i z ote (tych póki co nie u ywa em), daj ce ostrzejsze i silniejsze odbicia. Ja u ywam specjal-
nego Umbrella&Lamp Holder czyli oprawki (z gwintem E27) do arówki b yskowej, b
cej jednocze nie uchwytem mocuj cym do parasolki.
Pierwsz parasolk kupi em w sklepie fotograficznym, dwie nast pne w kiosku za pó ceny. Gor co polecam takie rozwi zanie, które oprócz niesa-
mowitej funkcjonalno ci, jednocze nie nadaje naszemu domowemu studio profesjonalnego charakteru (widz jak za ka dym razem robi wra enie
na moich modelach).
Statywy do o wietlenia (i ewentualnie zawieszania te ) b
Wam z pewno ci bardzo przydatne. Ja do tego celu wykorzysta em statyw po uszko-
dzonym ekranie rozwijalnym.
Istnieje wiele pomocniczego osprz tu o wietleniowego: lampiony, nasadki sto kowe, motylki i inne, których obecno w domowym studio por-
tretowym nie wydaje mi si niezb dna.
Ja w swoim studio u ywam jeszcze sporego (1,4x0,6m) ekranu z kalki technicznej napi tej na drewnian ram , który s
y jako du y element roz-
praszaj cy wiat o silnej lampy arowej wiat o wype niaj ce).
a
W fotografii portretowej w studio t a pe ni niepo ledni rol .
Ka dy z nas mia sposobno ogl dania zdj
lubnych. Zawodowcy zazwyczaj fotografuj pary na ró nych t ach aby wytworzy odr bne klimaty
na ka dym z uj .
Starajmy si dobiera kolor t a do kolorów modela (oczu, w osów, ubrania etc.) ale równie do jego nastroju, osobowo ci, wieku etc. Fotografie
dzieci wykonujmy na t ach ywych, kolorowych (byle nie czarnych). Unikajmy pstrokatych te odwracaj cych uwag na zdj ciach.
W zasadzie najbardziej powszechne s t a wykonane z tkaniny i ch tnie u ywane przez zawodowców t a z papieru jednolitego. Z moich do wiad-
cze wynika, e minimalna do pracy szeroko t a powinna by nie mniejsza ni 1,5m. D ugo (bior c pod uwag mo liwo wykorzystania w
portretowaniu stoj cej sylwetki) nie mniejsza ni 3m. T a powinny by nawini te na rolki wtedy atwo je rozwija , mocowa (inwencj mocowania
zostawiam Wam) i nie ma zagro enia zagniece i brudzenia. Oczywi cie zach cam Was do wykonania te we w asnym zakresie (ja nie by em taki
ambitny
TECHNIKI O WIETLANIA.
Napisano do tej pory wiele fachowych publikacji na temat o wietlenia portretowego.
Ogromna gama mo liwo ci, bior c pod uwag ilo
róde
wiat a ich rodzaj, sposób ustawienia czy barw , daj praktycznie nieograniczone mo li-
wo ci aran acji o wietlania w fotografii portretowej. Oczywi cie pisz c o ród ach wiat a oczywi cie mam na my li nie tylko wy cznie bezpo red-
nie wiat o lamp ale tak e strumie odbity od blend, ekranów, sufitu i cian, czy nawet wiat o zastane padaj ce przez okno, drzwi, wietlik etc.
Aby nie skomplikowa zbytnio sprawy w tym poradniku pos
si przyk adem podstawowych typów o wietlenia. W miar zaawansowania prac z
aparatem cyfrowym, na drodze eksperymentów opanujecie z pewno ci w asne ulubione ustawienia i ich dobór w zale no ci od obiektu portretowa-
nego, a w ko cu zdob dziecie pe
kontrole nad efektami uzyskanymi na portrecie.
W poprzedniej cz ci przedstawi em podstawowe ród a wiat a w fotografii portretowej. Teraz koncentruj c si na technikach o wietlania omówi
podstawowe przyk ady, które pod wzgl dem zastosowanego o wietlenia nie wyjd poza ten zakres, pozwalaj c skomponowa o wietlenie w oparciu
o maksymalnie 4 ród a wiat a (g ówne, wype niaj ce i pomocnicze).
eby mie pe ny obraz mojego ‘laboratorium’ poinformuj jeszcze, e do eksperymentów i prób u
em jako:
- wiat a g ównego – arówki b yskowej odbitej od bia ego parasola rozpraszaj cego
- wype niaj cego – zamiennie: lampy ze wiat em arowym 100W, wietlówk 21W (odp. 100W), wiat a odbitego o bia y ekran, cian lub sufit
- o wietlenia t a i g owy (w osów) – wiat o arowe z lampki nabiurkowej z zastosowaniem w asnor cznie zrobionego dyfuzora (karton+folia alumi-
niowa)
- i jako t a... bia ej ciany (z faktur niestety).
Przejd do sedna czyli,
TYPY O WIETLENIA PORTRETOWEGO
1) typowe o wietlenie portretowe – najprostszy, najbardziej powszechny typ ustawienia wiate daj cy mo liwo uzyskania typowych efektów na
portrecie.
4
...a oto efekt:
2) o wietlenie niepe ne (w skie) – wiat o g ówne o wietla cz
twarzy odwrócon od aparatu. Takie o wietlenie wydobywa rysy twarzy i pozo-
stawiaj c znaczny obszar zacieniony daje efekt ‘wyszczuplenia’. Stosowany ch tnie w warunkach gdy konieczne jest ‘odchudzenie’ modela.
5
...a oto efekt:
3) O wietlenie szerokie – jest w zasadzie przeciwie stwem warunków podanych powy ej. Cz
twarzy o wietlana przez wiat o g ówne jest zwró-
cona w kierunku aparatu. Równie efekt na portrecie jest odwrotny – poszerzona twarz modela.
6
...a oto efekt:
4) O wietlenie typu Butterfly (czyli lataj ce mas o
) – z charakterystycznym cieniem poni ej nosa ze wzgl du na o wietlenie g ówne umieszczo-
ne w osi obiektywu, powy ej oczu portretowanego modela. Ten typ o wietlenia podkre la uszy (szczególnie odkryte, byle nie odstaj ce) dlatego
dzie mia zastosowanie przy portretowaniu kobiet.
7
...a oto efekt:
...a nawet drugi (mam s abo do odkrytych, kobiecych uszu
)
8
5) O wietlenie rembrandt’owskie (zwane te : o wietleniem typu Rembrandt) – jak si zapewne domy lacie ma pod
e w historii sztuki i rzeczywi-
cie efekty o wietlania twarzy przypominaj te, które uzyskiwa tez znany malarz na swoich obrazach (pomijam, e by o to z pewno ci
wiat o
naturalne i nie musia wtedy polowa na Allegro na lampy tak jak ja)
...a oto efekt
9
6) O wietlenie boczne – nadaje si do portretowania ciekawych profili, wydobywa idelanie kszta ty i zarysy twarzy.
...a oto efekt
10
7) O wietlenie tylne – ten ciekawy efekt uzyskujemy stosuj c o wietlenie g ówne padaj ce spoza modela. Podkre laj c kontury.
...a oto efekt
11
Prosz nie ga cie mnie za kiepskie kadrowanie i inne warunki, g ównie chodzi o mi o efekt o wietlenia, a dzia
em w wielkim po piechu - moja
modelka (dzi ki Madziu
) by a dyspozycyjna tylko przez kilkadziesi t minut.
1.Madzia
Na koniec taka uwaga: zach cam do eksperymentowania z intensywno ci
wiecenia wiate pomocniczych ( cznie z wygaszeniem do zera). Za-
chowanie typowych proporcji dwukrotnej intensywno ci wiat a g ównego i pomocniczego nie jest konieczne. Przyda si te zasada, e moc wiat a
maleje w funkcji odwrotno ci kwadratu odleg
ci od o wietlanego obiektu (modela).
KILKA PORAD PRAKTYCZNYCH
Wa ne – zanim posadzicie modela przed obiektywem wypróbujcie ustawienia aparatu i wiate .
Cierpliwo cz owieka te ma swoje granice, a dodatkowa bieganina stresuje obie strony, psuje klimat (wa ne przy foceniu aktów) i wygl da niepro-
fesjonalnie.
Ja jak zmieniam ustawienia lamp czy t a daj modelce ‘wolne’ czyli: robi kaw (lepiej drinka
), daj do poczytania babsk gazet i staram si
zabawia rozmow .
Starajmy si , eby model czu si jak najbardziej swobodnie wtedy praca z nim b dzie prawdziw przyjemno ci .
Najwa niejszym elementem portretu jest twarz.
Najbardziej ekspresyjne s oczy. Na fotografii powinny by zawsze ostre, nawet wtedy gdy inne partie twarzy nie s ostre. Nasz obiektyw powi-
nien by w
nie na wysoko ci oczu, chyba, e modelujemy wiat em i staramy si zatuszowa lub uwypukli elementy urody (np.: starajmy si nie
fotografowa osoby z dwoma podbródkami z do u, a ysiej cych z góry).
Uj cie ‘en face’ jest najbardziej bezpo redni poz . Jednocze nie jest najbardziej nienaturalna i stresuj ca, bo trudno by sob patrz c prosto w
obiektyw aparatu. Wielu fotografom udaje si na portretach uzyska wra enie intymno ci kontaktu z modelem (Panowie uwaga... One to potrafi !
). Nie stosujcie w przypadku odstaj cych uszu – model mo e nie by zadowolony
Uj cia 3/4; s stosowane najcz ciej, daj moim zdaniem, najwi cej szans na korzystne ukazanie twarzy – tzw. bezpieczna poza...
Portrety profilowe odznacza szczególny wyraz plastyczny (uwaga na du e nosy i multipodbródki)
To tyle o zmianach ustawienia obiektywu w poziomie wzgl dem modela. Nale
oby wspomnie , e równie zmiana widzenia obiektywu w pionie
nie pozostaje bez wp ywu na odbiór fotografii – ujmowanie kogo z do u daje na fotografii wra enie wynios
ci i dostojno ci. Je li zrobimy uj cie z
góry osoba wyda nam si s aba, l kliwa, uleg a itd. Warto jest ju na pocz tku portretowania zastanowi si ‘w jakim wietle’ chcemy pokaza
modela – taka psychologia portretowania przyjdzie z czasem i do wiadczeniem. Pami tajmy, e zawsze, mimowolnie towarzysz nam emocje zwi -
zane z portretowanym. Wielu twierdzi, e fotografie on przewa nie s mniej udane ni fotografie kochanek
Pami tajmy o tym, e symetria jest jednym z kanonów pi kna ale... przyjrzyjmy si , nawet twarze najpi kniejszych modelek nie s symetryczne. Z
regu y fotografowana osoba ma wiadomo tego, która strona jej oblicza wygl da lepiej. Je li nie, to my musimy t stron znale i wybierzmy do
uj cia ‘lepsz stron ’, wybierzmy dla modela uj cia i techniki o wietlania, z którego obie strony b
zadowolone. Najcz ciej po kilku zdj ciach,
np.: przy okazji zmiany pozy, czy o wietlenia pada pytanie: „ jak wysz am?”. Je li nie uda Wam si zby modela tekstem: „jak zwykle pi knie,
dziesz zadowolona” to nie bójcie si pokaza uj na wy wietlaczu. Opinia modela jest te wa na!
Najpi kniejsze uj cia to nie te, które pokazuj idealne podobie stwo ale te, które pokazuj podobie stwo robi ce przyjemne wra enie.
12
To tyle z mojej strony. Nie uwa am tego poradnika za zako czony, temat z pewno ci trudno wyczerpa , dlatego b
wdzi czny za dopisanie
Waszych uwag, spostrze
i do wiadcze ... dopisanie dalszego ci gu.
Mam nadziej , e dzi ki WAM, na przestrzeni czasu tre „ma ego i zwi
ego poradnika dla pocz tkuj cych, spisanego r
pocz tkuj cego”
rozro nie si znacznie i pos
y wszystkim pocz tkuj cym i zaawansowanym portrecistom.
UZUPE NIENIE:
...Powiedzia o si „A” czas na „B”.
Napisa em ju w „Poradniku...” „jak”, a teraz pora na uzupe nienie informacji „czym” wieci w studio.
Podobnie jak poprzedni cz
, tak i t chcia bym zadedykowa osobom takim jak ja, które zaczynaj przygod z fotografowaniem w studio i maj c
to na uwadze postaram si opisa rozwi zania podstawowe, najprostsze i najbardziej odpowiednie ze wzgl du zarówno na rozmiary domowego
studio jak i... zasobno portfela.
1. O WIETLENIE AROWE
Najprostszym rozwi zaniem, z którego zapewne nie raz korzystali cie przy fotografowaniu w domu by o zastosowanie lamp arowych.
Opcje dobierania balansu bieli (WB) zarówno te automatyczne, tematyczne jak i w asne (custom), okre lane na podstawie doboru u ytkownika
(bia a lub szara kartka) z powodzeniem radz sobie z temperatur barwow
wiat a arowego, niezale nie od tego, czy pochodzi ono od arówek
klasycznych Edison, halogenowych czy jarzeniowych.
Stosowanie wiat a arowego ma jednak sporo ogranicze .
Po pierwsze stworzenie uniwersalnych warunków o wietleniowych wymaga zastosowania odpowiednich mocy. 100W to niejednokrotnie zbyt ma o,
aby zapewni dobre o wietlenie sceny, bior c pod uwag cho by t umienie przez elementy zmi kczaj ce wiat o (parasolki rozpraszaj ce, Soft-
Box’y, dyfuzory) jak i odbijaj ce (parasolki odbijaj ce bia e i metalizowane, blendy etc.).
W takich warunkach cz sto nawet lustrzanki cyfrowe z wysokim ISO nie daj poczucia komfortu fotografowania, a co dopiero maj powiedzie
ambitni u ytkownicy kompaktów, (do których sam si zaliczam)? Warto wtedy pomy le o mocach rz du 200, 500, a nawet 1000W i wtedy pojawia
si ... kolejny problem z lampami arowymi o du ej mocy, a mianowicie pot ne zu ycie energii i zwi zane z nim wydzielanie sporych ilo ci ciep a.
Prowadzi to nie tylko do nagrzewania pomieszczenia, w którym fotografujemy, ale grozi zniszczeniem lub uszkodzeniem sprz tu o wietleniowego
tj.: SoftBox’y, parasolki, blendy, dyfuzory czy specjalne oprawki o wietleniowe.
Niestety energooszcz dne, niskotemperaturowe arówki jarzeniowe powszechnego u ytku, które rozwi za yby problem nie dysponuj tak du ymi
mocami i ich zastosowanie nie wchodzi tu w gr .
2. O WIETLENIE B YSKOWE
Wielu z Was zapewne zarzuci mi, e pomimo wad omówionych powy ej rozwi za powstaje dzi ki nim wiele udanych fotografii, ale w dalszej
cz ci postaram si udowodni , e nie tylko ekonomia, ale przede wszystkim uniwersalno rozwi za opartych na b yskowych ród ach wiat a
przemawia na ich korzy .
Nie ma w ród nas osoby, któr nie fotografowano by w celu wykonania zdj cia legitymacyjnego, paszportowego, do dyplomu etc. Pami tamy spore
i pora aj ce studyjne lampy b yskowe... czy ich b ysk nie dodawa w naszych oczach profesjonalizmu poczynaniom fotografa?
Takie samo rozwi zanie techniczne, oparte na podobnych zasadach jest dost pne ju dzi ... dla ka dego... za ca kiem niewielkie pieni dze.
wiat o b yskowe to przede wszystkim temperatura barwowa rz du 5500-6000K, czyli zbli ona do wiat a dziennego.
wietlenie takim wiat em daje nam mo liwo wykonania fotografii, na których uzyskamy efekt naturalnego o wietlenia i pozb dziemy si pro-
blemów zwi zanych z przek amaniem barw.
wiat o b yskowe to równie mo liwo zamro enia ruchu przy czasach 1/250 i krótszych... mo emy „ apa ” naszych modeli i modelki w dowol-
nych pozach, bez zb dnego i sztucznego: „...a teraz si nie ruszaj”, e o fotografowaniu milusi skich nie wspomn .
wiat o b yskowe to odpowiednie o wietlenie serwowane w momencie, w którym jest potrzebne, bez zb dnego zu ycia energii, stresuj cego o le-
piania modela ci
ym wiat em... to du o bli szy kontakt z osob fotografowan .
Wreszcie jest to rozwi zanie „niskotemperaturowe” niepowoduj ce zb dnego nagrzewania pomieszcze i sprz tu pomocniczego.
Poni ej przedstawi na co zwróci uwag w przypadku wiat a b yskowego:
- liczba przewodnia (GN) w przybli eniu okre la nam si b ysku, czyli zasi g wiat a b yskowego, aby si do czego odnie przyj to umown
warto ISO=100, czyli GN=20 oznacza zasi g lampy – mo liwo poprawnego o wietlenia sceny z odleg
ci 20 m przy ISO=100. Je eli pos ugu-
jemy si wieksz czu
ci ISO, mno ymy GN przez pierwiastek kwadratowy z mno nika liczby 100, która daje nam aktualan czu
, np.: je eli
lampa ma GN=20 to dla ISO=400 ta waro b dzie wynosi a GN400=GN*pierwiastek kwadratowy z liczby 4=20*2=40
- czas b ysku lampy wynosi najcz ciej 1/1000-1/2000s, tylko przez tak krótki czas nasza matryca jest na wietlana, i tylko w tym czasie o wietlamy
naszego modela. Jak wida dzieje si inaczej ni przy fotografowaniu w wietle ci
ym... mamy mo liwo zamra ania ruchu. Jednak kij ma dwa
ko ce, bo o ile w kompaktach mamy do czunienia z pe nym ods oni ciem matrycy w czasie na wietlania o tyle w lustrzankach mamy do czynienia z
migawk szczelinow , czyli na wietlaniem jej poprzez szczelin . Wi e si to z ograniczeniami czasu synchronizacji, czyli na wietlania wynikaj -
cymi z czasu ods aniania matrycy poprzez szczelin . Dzisiejsze lustrzanki posiadaj czas synchronizacji na poziomie 1/250s, czas 1/500 wyst puj cy
np.: w D70 to bardzo porz dany rezultat.
Dodatkowo w przypadku stosowania lamp b yskowych mocowanych do HotShoe:
- k t wiecenia palnika - szczególnie wa ny ze wzgl du na zastoswoanie optyki o ró nych ogniskowych. Dobre lampy b yskowe pozwalaj na auto-
matyczne dostosowanie k ta do wybranej ogniskowej, w prostszych odbywa si to manulanie, poprzez wysuwanie reflektora g owicy lampy, najcz -
ciej skokowo w zakresach ogniskowych 35/50/85mm.
- mo liwo zmiany k ta g owicy zarówno w pionie jak i poziomie... zalety tego rozwi zania opisa em w pierwszej cz ci ”Poradnika...”
- rozwi zanie gor cej stopki, czyli dwa podstawowe przypadki: pierwszy - zaawansowany, automatyczny TTL (ró nej ma ci) system wspó pracy
lampy b yskowej z aparatem dzi ki pomiarom dokonywanym poprzez obiektyw aparatu; drugi - prosty system dwustykowy bez wspó pracy z auto-
matyk aparatu, z prost regulacj si y b ysku, maj cy g ównie zalet w postaci tanich lamp.
...no i oczywi cie dla przypomnienia pro ba o sprawdzeniu czy Wasza lampa daje napi cie na stopk poprzez indukcj w niskonapi ciowym obwo-
dzie wtórnym, inaczej napi cie setek, a nawet tysi cy Volt mo e spowodowa za wiecenie... ca ego Waszego aparatu... po raz ostatni.