Matki do pracy, aby opłacić urzędników i… nianie

background image

Matki do pracy, aby opłacić urzędników i… nianie – Piotr Zak

Data publikacji: 02-6-2011 @ 9:42 pm

John Gray – profesor London School of Economics – zanim popłynął z prądem postmodernizmu –
żywił przekonanie, że „wszystkim nam, lub niemal wszystkim, powodziłoby się lepiej, gdyby nigdy

nie wymyślono państwa opiekuńczego”. Choć w obecnych poglądach jednego z najsławniejszych
apologetów Margaret Thatcher trudno dopatrzyć się żywionej w latach 80. fascynacji neoliberalną

myślą Friedricha von Hayeka, to wyrażone przez niego przekonanie „o nieuchronnej klęsce
państw opiekuńczych” staje się coraz bardziej aktualne. Frédéric Bastiat już w XIX wieku

zachęcał do powiedzenia stanowczego PRECZ wszystkim socjalistycznym „znachorom i
poprawiaczom (…), ICH narzędziom i sznurom (…), ICH ubóstwieniu państwa (…), ICH cłom i

państwowej oświacie (…), ICH regulacjom i zarządzeniom, ICH wyrównywaniu nierówności przez
nierówne podatki”
. Również w Polsce do głównego, medialnego strumienia świadomości przebija się

krytyka państwa opiekuńczego. Jak zauważył prof. Jan Winiecki (money.pl) „suma zobowiązań,
podjętych ze szlachetnych pobudek lub ze zwykłego politycznego włazidupstwa, znacznie

przekracza wydolność podatkową coraz wolniej rosnących zachodnich gospodarek”. Tym co być
może znieść obecne elity jest „rosnąca świadomość społeczna nadchodzącego bankructwa

socjaldemokratycznego państwa opiekuńczego demokracji (…) następuje w ćwierć wieku po tym,
jak zaczęło załamywać się despotyczne państwo opiekuńcze komunizmu!”
.

W tym kontekście cieszy zaskakująco niskie poparcie dla nowego pomysłu Ministerstwa Pracy i
Polityki Społecznej
.

Kierująca resortem Joanna Fedak postanowiła „pomóc zajętym, ale uczciwym rodzicom, którzy
potrzebują do swoich dzieci pomocy niań”. Jak podał Dziennik Gazeta Prawna „za każdą

opiekunkę zatrudnioną przy dzieciach legalnie, gmina opłacałaby składki na ubezpieczenia
społeczne i zdrowotne od minimalnego wynagrodzenia”. Gdyby pracę zalegalizowała połowa

pracujących obecnie w szarej strefie niań (ok. 100 tys.) budżet musiałby wyłożyć ok. 242 mln zł /
rocznie. Idea jest więc prosta: matki pójdą do pracy po to, aby… w podatkach mogły

odwdzięczyć się (!) za ministerialną pomoc (opłacą nie tylko nianie, ale i rozdzielających daninę
urzędników).

Co ciekawe dopisany do ustawy żłobkowej pomysł pani minister wpisuje się w Strategię
Lizbońską
(obecnie pod kryptonimem: Europa 2020). Jej istotną częścią jest Europejska

Strategia Zatrudnienia, która zobowiązuje kraje wspólnoty do objęcia „instytucjonalną opieką
pozarodzinną m.in. 33 proc. dzieci w wieku 0-3 lata i 90 proc. dzieci w wieku od 3 lat do

osiągnięcia wieku obowiązku szkolnego”. Według wyliczeń resortu obecnie tylko 2 proc. rodziców
decyduje się zatrudnić opiekunkę; w większości rodzin jedno z rodziców decyduje się na pewien

czas ograniczyć obowiązki zawodowe lub zwraca się o pomoc do rodziny. Zgodnie z ministerialną
logiką zatrudnienie przez rodziców opłacanej z ich podatków niani nie tylko poprawi nasze euro-

wskaźniki ale i pomoże wyrównać szanse kobiet i mężczyzn na rynku pracy (w domu z dzieckiem
zwykle zostaje matka co jest – jak powszechnie w Unii wiadomo – przejawem patriarchalnego

szowinizmu). Jak widać pomysł resortu świetnie wpisuje się w zwięzłą definicję etatyzmu
opracowaną przez naszego publicystę Tomasza Cukiernika: „państwo socjalne to przymusowa

niańka” (por. „Prawicowa koncepcja państwa. Doktryna i praktyka”)

Dla czytelników NCZ! nie jest tajemnicą, że „władza wykazuje rekordową niezdolność uczynienia

czegokolwiek wydajnym, ekonomicznym, bezinteresownym czy uczciwym” (Albert Nock). Można
domniemywać, że podobnie uważa przynajmniej cześć z 53% ankietowanych, którzy Dziennikowi

Gazecie Prawnej powiedzieli, że „państwo NIE powinno dopłacać do zatrudniania opiekunek do
dzieci”. Rząd nigdy nie będzie w stanie stworzyć raju na ziemi poprzez własne wysiłki bycia

filantropem ponieważ „nie posiada żadnych własnych źródeł, z których mógłby hojnie rozdawać,
poza tymi, które wcześniej pod przymusem zabrał obywatelom w formie podatków. Po to, żeby

jednym dać, musi najpierw innym zabrać. Gwałci to fundamentalny warunek wszelkiej hojności.
Hojność bowiem to dobrowolny dar obdarowującego”
(Paul A. Cleveland)

Piotr Zak

Tags:

IV rp

,

market-economy-finance

,

social engineering


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pedagogika Pracy z Rodziną Surogatki Matki do wynajęcia
Dzień Matki i Ojca, Przedstawienia - Materiały do pracy z dziećmi
studium przypadku matki, wprowadzenie do pracy z rodziną
1 2510 do pracy na zimno
Niezdolność do pracy z powodu choroby zawodowej, stwierdzona po zaprzestaniu
prawopracy przywrocenie do pracy i wynagrodzenie
Motywacja do pracy
Scenariusz zabaw andrzejkowej dla przedszkolaków, pomoce do pracy z dziećmi
Rozwiazanie stosunku pracy z powodu czasowej niezdolnosci do pracy spowodowanej choroba, kadry-i-awa
wersja bez badan pol, materiały do pracy z autyzmem, Pomoce naukowe, gotowość szkolna
wniosek o kuratora, DRUKI do pracy
Rodzina państwa M, wprowadzenie do pracy z rodziną
Zmiany w podstawie programowej w zakresie edukcji matematycznej, Wczesna edukacja, Materiały do prac
zapasy na zimę(1), Pomysły do pracy z dziećmi
Wskazówki do pracy teraputycznej, cykl VII artererapia
Kiedy należy sporządzić kartę wypadku w drodze do pracy
Podstawowym miejscem pracy operatora jest stanowisko obsługi wtryskarki do pracy przetwórstwa tworzy

więcej podobnych podstron