Magazyn Polish Business Development Association
12 / 2009 ( 4 )
10 |
Strona
Islamic Banking
Piotr Krzemiński
-
p.krzeminski @pbda.pl
-
Kandydat na członka PBDA
“Those who spend their wealth by night and day, secretely and openly, for them shall be
their reward with their Lord”
Holy Qur’an
Jak dziś pamiętam lipcowe wydanie „Pulsu Biznesu”, w którym prezes ING Bank Śląski
Brunon Bartkiewicz wydał paniczny apel do polskich bankowców – „Przestańmy
oszukiwać klientów!”. Wezwanie z pewnością odważne, ale i w wielu przypadkach
prawdziwe. Na fali podupadającego wizerunku tradycyjnej bankowości i pod wpływem
ogólnoświatowego kryzysu, jak grzyby po deszczu zaczęły odradzać się szlachetne idee
etycznej i moralnie poprawnej praktyki bankowej. To właśnie te okoliczności
spowodowały, że do dyskusji wróciły pomysły o tzw. bankowości etycznej, bankowości
zielonej, a także o omawianej tutaj bankowości islamskiej, znanej także jako Islamic
Banking lub Islamic Finance.
Nie ukrywam, że dużym zaskoczeniem był dla mnie pomysł połączenia finansów i
religii, z którym pierwszy raz spotkałem się w londyńskim Institute of Islamic Banking
and Insurance. Nie do pomyślenia była dla mnie tak pozornie wybuchowa mieszanka, w
której religijne zasady regulują bezwzględny świat finansowy. No ale jak wiadomo
„potrzeba jest matką wynalazków”, a w czasie kryzysu można by jeszcze dopowiedzieć, że
„tonący brzytwy się chwyta”. I tak w obliczu wzrastającego bezrobocia oraz ujemnego
wzrostu gospodarczego bankowość islamska zaczęła swoje światowe
tournee
po systemach
finansowych. A wszystko z zazdrości. No bo jak to możliwe, że kraje islamskie prosperują
tak dobrze w ledwo zipiącym otoczeniu? Podobno właśnie dzięki Islamic Banking.
Bankowość islamska to inaczej bankowość konwencjonalna, tylko że operująca
muzułmańskimi zasadami Szariatu, konsekwentnie implementowanymi w fundamenty
ekonomiczne państw islamskich. Co ciekawe źródłem tych wszystkich reguł jest Święta
Księga muzułmanów – Koran, który mimo tego, że pochodzi z VII wieku, dzięki
poprawnej interpretacji jest wykorzystywany do konstruowania zaawansowanych
instrumentów finansowych. Debiut takiego spojrzenia na finanse miał miejsce jakieś 25 lat
temu, w trakcie których powstało 200 banków islamskich i innych pokrewnych instytucji
działających w 27 krajach muzułmańskich oraz 16 krajach pozostałych wyznań. Imponuje
również wartość portfolio tych instytucji, które szacuje się na 200 mld $. W obliczu tak
szybkiego wzrostu zdążyła uformować się organizacja kontrolująca ten sektor finansowy
zwana
Islamic Financial Services Board
. Pozostaje pytanie co czyni z bankowości
Magazyn Polish Business Development Association
12 / 2009 ( 4 )
11 |
Strona
islamskiej swoiste
panaceum
i
remedium
na obecne problemy? Jak to możliwe, że religia
w służbie bankowości okazała się tak konkurencyjna wobec reszty?
Wystarczy sięgnąć do Koranu. Islamic Banking zakazuje pobierania odsetek, nieuczciwej
konkurencji, handlu bronią czy udziału w propagowaniu pornografii. Jest to przestrzegane
na tyle gorliwie, że gdy jeden z islamskich inwestorów podjął się rozwoju własnych linii
lotniczych, zakazał serwowania jakichkolwiek alkoholi na pokładach samolotów. Koran
wyraźnie mówi o potrzebie bogacenia się z racji tego, że ma to pozytywny wpływ na
rozwój świadomości finansowej społeczeństwa. Nakazuje on obywatelom angażowanie się
w obrót gospodarczy, gdyż takie postawy prowadzą do ogólnego dobrobytu.
W bankowości islamskiej bank i klient figurują jako partnerzy po równo dzielący
między siebie zarówno zysk jak i ryzyko. Święta Księga kompleksowo i skrupulatnie
określa sposób zawierania jakichkolwiek umów tj. tak aby były one zrozumiałe i zawarte
w obecności świadków.
Nie ulega wątpliwości, że to co uchroniło muzułmańskie instytucje przed kryzysem to
zakaz inwestowania w instrumenty pochodne. Dobrze wiemy, że w apogeum „szaleństwa
derywatowego” na jedną wydobytą baryłkę ropy przypadało 6 kontraktów terminowych
na ten surowiec. Islamic Banking wyraźnie sprzeciwił się obrotowi wirtualnymi
pieniędzmi i dobrze na tym wyszedł. Wzrost tej bankowości od kilku lat mierzony jest
dwucyfrowo.
400 mld $ - na tyle szacuje wartość islamskiego rynku usług finansowych agencja
ratingowa Standard & Poor’s. Nic dziwnego, że Wielka Brytania zmienia swoje prawo tak
aby umożliwić bankowi
Islamic Bank of Britain
wejście na rynek. Także Francja powołała
specjalną radę mającą zająć się wdrożeniem islamskich zasad do lokalnych kodeksów. Z
kolei w niemieckim landzie Saksonia – Anhalt wprowadzone zostają islamskie obligacje
finansujące działalność przedsiębiorstw.
Islamic Banking podbija Europę. Skutecznie odwraca jej uwagę od kapitalistycznych
Stanów Zjednoczonych wyraźnie poturbowanych po gorączce spekulacyjnej, w kierunku
orientalnych zasad finansowych, charakteryzujących się transparentnością i etycznością.
Pytanie tylko, czy angażowanie uczuć religijnych w sprawy finansowe nie jest samo w
sobie nieetyczne. Może jednak warto oddać cesarzowi co cesarskie, a Bogu co boskie?
Bibliografia:
1. „Bankowość islamska szansą dla Europy?” – Beata Paxford –
www.biznespolska.pl
2. „Konkurencyjna bankowość islamska” –
www.bankier.pl
3.
www.islamic-banking.com
4.
www.euroislam.pl