Muzeum Zbrodni Komunizmu
Data publikacji: 03-1-2011 @ 2:39 pm
U zbiegu ulic Chałubińskiego i Oczki w Warszawie wybudowany został w latach trzydziestych XX
wieku gmach dla formacji wojskowej Korpus Ochrony Pogranicza. Budynek przetrwał zawieruchy
wojenne, w tym Powstanie w 1944 roku. W budynku tym zainstalowało się w 1945 roku sowieckie
NKWD, przenosząc się za swej poprzedniej siedziby we Włochach pod Warszawą. Gmach został
szybko przystosowany do swojej nowej roli – siedziby Głównego Zarządu Informacji czyli
wojskowej policji politycznej. Bardzo przydatne okazały się do tego celu podpiwniczenia gmachu –
doskonale nadające się do stworzenia aresztu – miejsca kaźni i tortur.
14 sierpnia 2006 roku, po wieloletnich staraniach rodzin oficerów WP zamordowanych w gmachu
byłej siedziby GZIW – odsłonięto tablice upamiętniające ofiary. Podczas uroczystości odczytano
również Apel Pamięci:
RODACY
ŻOŁNIERZE WOJSKA POLSKIEGO! SŁUCHAJCIE WSZYSCY!
Stajemy dziś do Apelu Pamięci, aby oddać hołd ofiarom terroru komunistycznego – żołnierzom
Wojska Polskiego i osobom cywilnym, dla których wolność i suwerenność Rzeczypospolitej były
cenniejsze niż własne życie.
Spotykamy się w budynku, gdzie miał siedzibę Główny Zarząd Informacji, który przez dwanaście
powojennych lat wywoływał wśród Rodaków strach i rozpacz. To właśnie tu, w tych murach byli
więzieni, przesłuchiwani, torturowani i mordowani polscy patrioci, których jedyną winą było to, że
nie godzili się z systemem i władzą narzuconą siłą Polsce, że byli wierni swoim ideałom, że pragnęli
Ojczyzny wolnej i niepodległej.
Dziś Ojczyzna oddaje im należną cześć. Odsłonięte tablice pamiątkowe świadczą o wiecznej pamięci
o Nich.
Wzywam do apelu żołnierzy nieugiętych, którzy nie chcieli pogodzić się z narzuconym reżimem i
zapłacili za to najwyższą cenę – własne życie. Wzywam:
- pułkownika pilota Bernarda Adameckiego
- pułkownika dyplomowanego Józefa Jungrawa
- pułkownika pilota Augusta Menczaka
- pułkownika Feliksa Michałkowskiego
- komandora Stanisława Mieszkowskiego
- pułkownika dyplomowanego Mieczysława Oborskiego
- pułkownika Aleksandra Rode
- komandora Jerzego Staniewicza
- pułkownika pilota Szczepana Ścibiora
- podpułkownika Zdzisława Barbasiewicza
- podpułkownika Aleksandra Kitę
1
- podpułkownika dyplomowanego Stanisława Michowskiego
- podpułkownika nawigatora Władysława Minakowskiego
- podpułkownika Mariana Orlika
- komandora porucznika Zbigniewa Przybyszewskiego
- podpułkownika pilota Romana Rypsona
- podpułkownika nawigatora Zygmunta Sokołowskiego
- majora dyplomowanego Zefiryna Machallę
- majora Benno Zerbsta
- porucznika marynarki Zdzisława Ficka
Wzywam Was, wszyscy – znani i bezimienni – patrioci zamordowani przez reżim komunistyczny w
śledztwie, zmarli w więzieniach, pochowani w bezimiennych mogiłach. STAŃCIE DO APELU!CZEŚĆ
ICH PAMIĘCI!
Do Was wołam, żołnierze podziemia niepodległościowego, których po wojnie spotkały represje,
prześladowania, upokorzenia i szykany. Wzywam Tych, co nigdy nie zwątpili, że Polska odrodzi się
wolna i suwerenna, że znajdzie się ponownie wśród demokratycznych państw świata. Dziś Ojczyzna
czci Waszą pamięć i oddaje należny hołd.
CHWAŁA BOHATEROM! CZEŚĆ ICH PAMIĘCI
Kilka miesięcy później,12 grudnia 2006 roku, w gmachu nowej Służby Kontrwywiadu Wojskowego
przy ul. Oczki 1, została otwarta Izba Pamięci Ofiar Terroru Komunistycznego i udostępniona
multimedialna ekspozycja odsłaniająca kulisy komunistycznych zbrodni.
Otwierając ekspozycję, minister Antoni Macierewicz, szef SKW powiedział:
Chciałbym dzisiaj zwrócić się przede wszystkim do tych z Państwa, dla których to miejsce jest
miejscem pamięci własnego cierpienia i do tych, którzy tu zostawili pamięć o swoich najbliższych.
Jesteście dotknięci i rozgoryczeni nie tylko pamięcią tamtej tragedii, tamtego poświęcenia,
cierpienia, często upodlenia, często straszliwego odrzucenia, ale także przez te wszystkie lata
musieliście cierpieć, mając przekonanie, że nic się nie dzieje, nic się nie zmienia. Od czasu do czasu
tylko kilku oficjeli złoży kwiaty, a w waszej sytuacji i w sytuacji narodu nie ma żadnej zmiany. Ja
wiem, że bardzo trudno jest przekonać w takiej sytuacji, że coś się zmieni, ale przyrzekam na
pamięć tych, którzy mi są najbliżsi, że tym razem na pewno się zmieni.
Bowiem Polska naprawdę się odradza, powoli się to dzieje i łatwiej jest położyć kwiaty i pokazać się
w telewizji, niż odgrzebać pamięć o narodzie, który cierpiał i walczył, dzięki któremu w ogóle
możliwe są zmiany, jakich doświadczamy. Poświęcenie jednostek składało się na łańcuch wysiłku
całego narodu. Gdy czekaliśmy na rozpoczęcie tej uroczystości, słyszałem jak tłumaczono wam, że
nie można się dokopać do tutejszych piwnic. Rzeczywiście sytuacja była paradoksalna albo nawet
tragiczna.
Plany tego budynku są w Moskwie, ale nie ma ich w Warszawie. Tak wygląda polska rzeczywistość,
w której próbujemy odbudować niepodległość, ale plan tej niepodległości ciągle jest poza nami. Ale
to się naprawdę zmieni. Bohaterstwo tych, którzy byli tutaj dręczeni, którzy byli mordowani w całej
Polsce naprawdę nie pójdzie na marne. Dzisiaj zostaje otwarta ta izba, zaledwie jako drobne
zobowiązanie, iż całość zbrodni ujrzy światło dzienne, a winni tego, co się stało zarówno w
przeszłości, jak też ci, którzy przez ostatnie piętnaście lat nic w tej sprawie zmienić nie potrafili,
zostaną przykładnie ukarani.
2
Mam nadzieję, że państwo uzyskają przede wszystkim wiedzę, gdzie wasi bliscy naprawdę zostali
pochowani. Żeby można było uczcić ich pamięć, i żeby było wiadome, że Polska zostanie
odbudowana na solidnych podstawach.
W historii naszego kraju są karty, których zapomnieć nie wolno. Na zawsze pozostaną takimi
zbrodnie dokonane przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego, w tym Informacji Wojskowej.
Dla licznej rzeszy oficerów o przed-wrześniowym rodowodzie, żołnierzy Polskiego Państwa
Podziemnego i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie ta nazwa oznaczała więzienie, prześladowania,
często bezimienną mogiłę. Dla prawie 17 tysięcy aresztowanych była synonimem terroru i
bezprawia. Komunistyczne władze uczyniły wiele, by ukryć prawdę o haniebnych działaniach
Informacji Wojskowej, o zbrodniach popełnionych przez prokuratorów i sędziów wojskowych oraz
oficerów czerpiących z sowieckich wzorów. Te władze odmawiały przez wiele lat pełnej rehabilitacji
ofiar, a sprawców zbrodni honorowały odznaczeniami i wysokimi stopniami wojskowymi. Zaledwie
dwaj z nich stanęli przed sądem. Pozostali uniknęli, jak dotąd, odpowiedzialności. Dopiero teraz, w
wolnej Polsce, możemy dać świadectwo prawdzie, pokazać, że zbiorowa pamięć narodu jest
silniejsza niż wysiłki zawodowych propagandzistów. Możemy wreszcie zbrodnie nazywać zbrodnią,
możemy pochylić czoła przed jej ofiarami, możemy pokazać rodzinom więzionych, że ich cierpienia
nie poszły na marne, że stały się fundamentem zmian w Polsce i tego, co jest w niej teraz
najlepsze. Tablica, którą odsłonięto 15 sierpnia tego roku i otwierana dziś Izba Pamięci Ofiar
Terroru Komunistycznego w Wojsku, są symbolami triumfu prawdy i sprawiedliwości. Poznaliśmy
prawdę i ona czyni nas wolnymi. Straszne doświadczenia komunizmu zawsze jednak będą dla nas
przestrogą. Budując Polskę wolną, suwerenną, dostatnią, nie zapomnijmy o losach tutaj męczonych
i o latach zniewolenia. Nie pozwolimy zapomnieć o ludziach, którzy stali się ofiarami terroru,
dlatego że o takiej Polsce marzyli. Będziemy pamiętać o żołnierzach niepodległościowego
podziemia, o bohaterach okresu wojennego, którzy zginęli w tym budynku i innych katowniach
reżimu. Wspomnienia o tych, którzy przeszli gehennę komunistycznych więzień przekażmy
następnym pokoleniom. Dziś składamy im hołd w imieniu wszystkich polskich żołnierzy.
Cześć Ich pamięci!
W piwnicach budynku Służby Kontrwywiadu Wojskowego, powstało w 2007 roku Muzeum Zbrodni
Komunizmu – Głównego Zarządu Informacji.
Po dojściu do władzy obecnej ekipy, jedna z pierwszych decyzji nowego szefa SKW płk. Grzegorza
Reszki, dotyczyła zamknięcia i likwidacji Muzeum.
Aleksander Ścios
Teksty za: Biuletynem Informacyjnym AK Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z
października 2006 i stycznia 2007 roku.
3