ŻAŁOBA I JEJ ETAPY
Żałoba jest procesem
psychologicznej, społecznej i
somatycznej reakcji, stanowiącej
odpowiedź na stratę i jej
konsekwencję.
Żałoba nie jest chorobą, ale naturalną reakcją na
krytyczne wydarzenie, jakim jest śmierć.
To żal po śmierci kogoś, kogo kochaliśmy.
Podobnie można przeżywać również inne straty, na
przykład utratę pracy, rozpad małżeństwa, koniec
wielkiej przyjaźni, utracenie na zawsze czegoś
ważnego – we wszystkich tych sytuacjach osoby
przechodzą przez okres żałoby
Próby tłumienia uczucia żalu i bólu mogą
doprowadzić do choroby i zaburzeń
emocjonalnych.
Nie przeżywanie swoich uczuć, blokuje nasz
rozwój z psychologicznego punktu widzenia i nie
daje szansy na przemianę i rozwój
Rozpamiętywanie gniewu, grzęźnięcie w
depresji lub poczuciu winy, które pojawiają się
podczas żałoby, staje się czymś takim jak
pozostawienie otwartej, głębokiej rany, której
obnażone tkanki krwawią i nie tylko nigdy nie
zagoją się, ale ulegają zakażeniu się, co
pociągnie za sobą problemy.
Uzdrawianie dokonuje się poprzez żałobę,
pojmowaną jako praca.
Do żałoby nie można podejść biernie,
lecz należy się z nią uporać wbrew własnemu
cierpieniu, oporom, czasami – wydawałoby się – nikłej
nadziei na to, że kiedykolwiek osoby otrząsną się po
swojej stracie
Przebieg i czas trwania żałoby zależy od
:
tego, kim dla nas była zmarła osoba i jakie skutki w
naszym życiu uczyniło jej odejście,
naszego wieku i od wieku osoby, którą utraciliśmy.
czy byliśmy wcześniej przygotowani na to
rozstanie,
jak do własnej śmiertelności i samego umierania
podchodził ten, kto umarł,
naszej siły wewnętrznej i od zewnętrznego
oparcia w innych ludziach.
Na żałobę składają się
różnorodne doznania, przeżycia i
zachowania, takie jak:
smutek,
lęk,
gniew,
poczucie winy,
poczucie osamotnienia
poszukiwanie sensu życia
Żałoba prowadzi przez zmieniające się,
niekiedy zachodzące na siebie fazy
kolejnych stanów emocjonalnych.
Przeważnie po roku, rzadko szybciej, a
bywa, że dopiero po kilku latach, żałoba
osiąga swój kres.
Stopniowo wygasa i w końcu mija
całkowicie.
Najczęściej wymienia się cztery stadia żałoby:
I. wstrząs i szok, uczuciowe znieczulenie,
otępienie – bezpośrednio po śmierci,
II. gwałtowny szloch, protest – minuty, godziny
do kilku tygodni
III. dezorganizacja – godziny lub dni, miesiące,
IV. reorganizacja – 6 miesięcy
I. Stadium szoku -po informacji o śmierci
bliskiej osoby pojawia się odrętwienie,
oszołomienie.
Reakcje te są szczególnie nasilone i widoczne w
sytuacji nagłej śmierci bliskiego.
Szok może być łagodny, jeżeli na przykład
śmierć poprzedzała długa choroba.
Gdy śmierć następuje nagle i niespodziewanie
(wypadek), reakcja szoku jest o wiele silniejsza,
trwa dłużej. Nie ma możliwości przygotowania
się na stratę bliskiej osoby oraz dopuszczenie
do siebie problematyki śmierci. To graniczy z
nierealnością, w to po prostu trudno od razu
uwierzyć.
II faza - sprzeciwu, niezgody, żalu, czasami złości
Pojawia się tuż po szoku i połączona jest wyrażaniem
emocji.
Złość kierowana jest do osoby, która odeszła, do losu,
do ludzi, którzy temu wydarzeniu nie zapobiegli lub się
do niego jakoś przyczynili :lekarzy , pielęgniarek-
hematoonkologia
Smutek, cierpienie, żal to przede wszystkim wybuchy
płaczu, czasami płacz trwający wiele godzin.
W procesach poznawczych poważne kłopoty z
koncentracją uwagi i z pamięcią.
Fizycznie i fizjologicznie – kłopoty ze snem, kłopoty z
apetytem, zaburzenia krążenia, gastryczne. Ta faza trwa
kilka tygodni.
III faza - dezorganizacja zachowania,
przejawiająca się w trudnościach z codzienną
aktywnością,
zaburzenia snu, łaknienia, niemożność podjęcia roli
zawodowej.
dominujące jest poczucie nierealności śmierci, silne
skoncentrowanie się na osobie zmarłego i na
„ rozmowach ” z nim.
Pojawia się też irracjonalna nadzieja na ujrzenie
zmarłej osoby, na usłyszenie wiadomości, że to tylko
pomyłka.
Częstym uczuciem jest też gniew, poczucie winy,
izolowanie się od innych, poczucie bezsensu życia.
IV faza reorganizacja
Całkowite przeżycie żałoby i uzdrowienie, to przyjęcie
do swego wnętrza – ludzi, których kochaliśmy, a
których zabrała nam śmierć. „ Obiekt miłości nie ginie
– pisze Karl Abraham – bowiem teraz nosimy go w nas
samych ”.
Niekiedy osoby osierocone mogą uważać, że zmiana
nastawienia i roli życiowej jest wyrazem ich braku
szacunku do zmarłego, mogą pojawić się wtedy
wyrzuty sumienia- że zbyt szybko zapomniał(a) o
zmarłej, że żyje „normalnie”.
Możliwości i rodzaje pomocy w żałobie
Pierwszym momentem, w którym osoby
bliskie potrzebują wsparcia jest ten, gdy
dowiadują się o śmierci.
Najczęściej taką informację przekazują
pracownicy służby zdrowia lub policja i ta
osoba staje się uczestnikiem reakcji I fazy.
Może być trudno jest przyjąć na siebie i w
siebie rozpacz, lęk, chaos przeżyć i jeszcze
umieć zachować się wspierająco.
Bardzo ważne jest to by osoba udzielająca
informacji o zgonie była gotowa do
odpowiedzi na pytanie typu a jak to się
stało?, i czy naprawdę nie można było
więcej nic zrobić?, czy nawet do
niesłusznych zarzutów.
Czasami mogą się pojawić pytania, na
które nie ma odpowiedzi np. przy
nagłych zgonach.
W takich sytuacjach ważniejsze jest
dawanie wsparcia emocjonalnego i
wytrzymanie naporu silnych emocji od
udzielanie konkretnych porad.
Pomoc rodzinie w okresie osierocenia
Rodziny będące pod opieką hospicjów, jeszcze w
trakcie choroby bliskiego członka rodziny, w pewien
sposób zaczynają już przeżywać żałobę.
Powoli zaczynają się zmierzać z takimi zadaniami
okresu żałoby, jakimi są akceptacja realności straty i
doświadczenie przeżyć emocjonalnych.
Poprzez szczere rozmowy z członkami zespołu opieki
paliatywnej rodziny mogą świadomie przygotowywać
się do odejścia bliskiej osoby.
Trudny jest okres osierocenia:
po nagłej stracie bliskiej osoby,
gdy okres odchodzenia jest rozciągnięty w
czasie i obciążony bardzo dużym cierpieniem
chorego.
Objęcie chorego profesjonalną opieką w okresie
terminalnym może zmniejszać negatywne
konsekwencje okresu żałoby
.
W dawniejszych czasach rodziny osierocone
największą pomoc uzyskiwały ze strony dalszej
rodziny, przyjaciół i sąsiadów.
Obecnie rola bliskiego otoczenia jest, niestety,
dość ograniczona i z tego względu osoby
osierocone coraz częściej wymagają fachowej
pomocy w okresie żałoby.
Jednym z elementów udzielania wsparcia
osobom osieroconym jest przekazanie
informacji na temat przebiegu żałoby
Ważne jest przekazanie wiedzy z zakresu
etapów żałoby i specyficznych doznań
emocjonalnych tego okresu, co pomaga
zrozumieć daną sytuację i przygotować się do
dalszych faz przeżywania strat.
Pomoc osobom znajdującym się okresie żałoby
opiera się głównie na wypełnieniu zadań okresu
osierocenia.
Pierwszym zadaniem okresu żałoby jest
akceptacja rzeczywistości po stracie.
Tuż po stracie bliskiej osoby osierocone często
stosują mechanizmy obronne, takie jak
zaprzeczanie czy wyparcie. Jest to naturalna
reakcja na sytuację kryzysową.
Osoba osierocona potrzebuje czasu, aby
informacja o śmierci bliskiej osoby dotarła
do świadomości.
W przypadku rodzin, które były świadome
odchodzenia chorego członka rodziny,
zwykle szybciej przychodzi akceptacja tej
trudnej rzeczywistości.
Osoba osierocona doświadcza bardzo wielu skrajnych emocji, które
powinny być uzewnętrzniane.
Osoby w żałobie najczęściej doświadczają poczucia :
chaosu i dezorganizacji,
żalu,
lęku,
poczucia winy
buntu i agresji.
Różnorodne reakcje osieroconych są często blokowane przez otoczenie,
dlatego w przypadku udzielania pomocy osobom znajdującym się w
żałobie bardzo ważne jest tworzenie środowiska sprzyjającego ekspresji
- uzewnętrznieniu emocj
i.
Osoby, które doświadczyły straty, muszą nauczyć się
funkcjonować w nowych rolach życiowych i umieć
nawiązywać bliskie relacje z innymi ludźmi .
W związku ze zmianą sytuacji życiowej może się
okazać bardzo potrzebne wsparcie w postaci
poszukiwania nowych źródeł dochodów czy pomoc w
opiece nad pozostałymi członkami rodziny.
W wielu hospicjach pracują osoby, których zadaniem
jest pomoc w kwestiach prawnych i tych związanych z
udzieleniem wsparcia socjalnego.
Dzieci i młodzież przeżywają żałobę na swój
własny i specyficzny sposób.
Jest to związane z rozwojem poznawczym i
rozumieniem pojęcia śmierci, ponieważ w
zależności od wieku dziecko inaczej postrzega
znaczenie pojęcia śmierci i umierania.
Ważne jest, aby pracując z dziećmi, umieć
dostosować sposób porozumiewania się do wieku
dziecka- ale zawsze należy z nim rozmawiać.
Mężczyźni w żałobie również powinni być
objęci szczególną opieką.
W wyniku procesów wychowywania i
wymogów kultury mężczyźni mają często
problemy z okazywaniem emocji.
W związku z tym mają tendencję do
przerywania żałoby i ucieczki w pracę
zawodową lub korzystania ze środków
psychoaktywnych
Coraz więcej hospicjów kieruje w stronę osób
osieroconych różne formy pomocy.
Największą rolę odgrywają tu grupy wsparcia dla
rodzin osieroconych i pomoc psychologów.
Członkowie rodzin mogą się spotykać, aby pod
kontrolą osoby prowadzącej grupę wspólnie
przezwyciężać problemy okresu osierocenia.
Adresy takich grup wsparcia można uzyskać m.in.
poprzez ogólnodostępne strony internetowe (np.
www.hospicja.pl).
Powoli dochodzę do siebie. Potrafię już patrzeć na jej
fotografię bez zaciskającej się wokół krtani pętli, bez
wspomnień ściskających jak cęgi. Zaczynam widzieć
ja w perspektywie jej życia, a nie jedynie siebie
osieroconą...
Rozpoczęłam terapię... jest to trudne... Powolutku,
krok po kroczku zanurzam się na powrót w świat. Po
prawie dziesięcioletniej żałobie, po raz pierwszy z
pomocą, nie bliskich a terapeuty, zdałam sobie sprawę,
że stan, w którym tkwię jest jak najbardziej naturalny.
Trudno było wykrzyczeć, głęboko skrywane przed
bliskimi i światem uczucia, nazwać je po imieniu...
Pamiętam, wpatrzona w poduszkę, oczami wyobraźni
widziałam mamę, jej ciepłe spojrzenie i spokojny
uśmiech. Na powrót byłam piętnastoletnią
dziewczynką... Zalana łzami skarżyłam się...
Nowy etap. Nowe ciało, nowy głos. Ptaki niosą mi
pociechę, drzewa pięciem się w górę. Nieznani
ludzie po prostu przez swoje ruchy. To dochodzenie
do siebie mego – ja – było jak powolne wychodzenie
z choroby...
Moja mama była spokojna. Była gotowa i ja byłam
gotowa. Pozwól mi odejść – powiedziała do mnie –
Dobrze mamo, pozwalam Ci odejść. Mama
wypełniła mnie jak nigdy przedtem. Stała się częścią
mojego wewnętrznego świata...
Pracując, udało mi się wyjść z żałoby.
Nie zapomniałam jej i nigdy nie zapomnę.
Teraz noszę ją w sobie, jest częścią
mnie. Uśmiecham się...
Przechodząc przez najróżniejsze emocje, niektórzy zapadają
w milczenie i bezruch, inni płaczą, lamentują i zawodzą. Jedni
szukają wsparcia, drudzy kryjówki. Ale każdy na swój sposób
musi przejść przez szok i przerażenie, smutek, łzy i żal, przez
gniew, wyrzuty sumienia i rozpacz. I każdy na swój sposób,
gdy już pokona swą niezgodę na nieodwracalność śmierci, w
końcu przybliży się do zakończenia żałoby. Nie oznacza to, że
łzy lub tęsknota nigdy już nie powrócą. Powrócą nie raz. Lecz
nie będą trwały wiecznie. Będą stopniowo coraz mniej
przeszkadzać w normalnym życiu, także w doznawaniu
radości. Ostateczne porzucenie nadziei na odzyskanie zmarłej
osoby pozwala odzyskać spokój. W ten sposób człowiek, od
którego ktoś ważny i drogi odszedł na zawsze, adaptuje się do
nowej sytuacji. Żałoba powoli pomaga mu przyjąć nową
tożsamość. Teraz jest już kimś innym niż przedtem. Życie
będzie inne.