K. N. - P. 0. W .
N° 791
Wydz. II - Sk. Szk
Ne 3.
Oddziały
Szturmowe.
D aw niejsza tak ty k a ata ku piechoty na pozycje um ocnione po le ga
ła na podsuw aniu się długich linji tyraljerskich pod okopy niep rzy jacie l
skie— linji, k tóre własnym ogniem dążyły do uzyskania przew agi nad
ogniem nieprzyjacielskim , zaś zdobyw szy odcinek o k o p ów nieprzy jacie l
skich, działały Więcej masą, aniżeli um iejętno ścią w ykorzystania w arun
ków terenowych.
Tego rodzaju atak pociągał, za sob ą olbrzym ie straty w ludziach,
gdyż n ajczęściej linia a ta k u jąc a m usiała dość długi czas leżeć pod dru
tam i nieprzyjacielskiem i, narażona na flankow y ogień karab. masz. i z a
porow y ogień artylerji.. W łasne go przygotow ania artyleryjskiego nie
m ożna było dostatecznie w ykorzystać, gdyż przez w ązkie przerwy W dru
tach, poczynione przez artylerję, cała linja ata k u jąca szybko przedostać się
nie mogła, Wobec czego niernożliwem było zask o cze n ie nieprzyjaciela.
W s k u te k tego, m usiano zastosow ać inną taktykę ataku, któraby
W znacznie w iększej niż dotychczas m ierze w ykorzystyw ała Własne
przygotow anie artyleryjskie i um ożliw iała jaknajszybsze przejście przez
przedpole nieprzyjacielskie, ostrzelane ogniem karabinow ym z okopów
i zaporow ym ogniem artylerji.
A ta k dzisiejszy na pozycje um ocnione przedstaw ia się jak o ude
rzenie licznych k lin ów w najbardziej dogodne do ata ku punkty pozycji
nieprzyjacielskiej. C z o ła tych k linów tw o rzą małe grupy, specjalnie do
ataku wykształconych żołnierzy, których głów ną bro nią jest nie karabin,
lecz granat ręczny. S ą to tak zw ane „grupy szturm ow e", złożone zwy
kle z 8-miu szeregow ców i 1-go podoficera.
S zybkim i zdecydow anym przebyciem przedpola niep rzy jacie lsk ie
go i w targnięciem do o k o p ów w m om encie, gdy przygotow aw czy ogień
własnej artylerji zostaje przeniesiony na tyły ok o pów nieprzyjacielskich,
a załoga nie zdołała jeszcze wyjść ze schronów i całkow icie obsadzić
oko pów , otw ierają grupy te drogę, dla postępu jących za niem i fal
piechoty.
O
ile nieprzyjaciel zdoła uprzed zić grupy szturm ow e i przed ich
W targnięciem obsadzi już okopy, Wtedy grupa szturm , ob rzuca granatam i
ręcznym i atakow any przez nią odcinek i w ten sposób toruje sobie dro
gę do okopów nieprzyjacielskich.
N iekiedy, gdy druty nieprzyjacielskie są niedostatecznie przez arty
lerję poniszczone, grupa szturm ow a zatrzym uje się przed nimi i, podczas
gdy dwuch ludzi przecina przejście, reszta rzuca ustaw icznie granaty do
ok o pów i uniem ożliw ia W ten sposób obsadzenie ich przez załogę.
W czasie całej tej ak cji grupa szturm ow a pow inna jaknajbardziej
się ukryw ać, w ykorzystując leje, pow stałe z w ybuchów granatów . Gdy
przejście jest ju ż gotow e, grupa rzuca jeszcze salwę granatów i Wpada
do okopów .
Z chw ilą W targnięcia do okopów , grupy szturm ow e ¡prow adzą
W dalszym ciągu atak na boki, posuw ając się tylko okopam i i gankam i,
a w m iejsca przez nie oczyszczone od nieprzyjaciela w pada natych
m iast pie cho ta.
A ta k grupy W zdłuż o k o p ów przedstaw ia się W następujący sposób:
dwuch ludzi zaw czasu w yznaczonych posuw a się przodem i rzuca przez
trawersy granuty do sąsiedniego od cinka okopu, podoficer obserwuje
i, o ile 2 do 3-ch granatów w ybuchło w samym okopie, przesuw a grupę
naprzód. Keszta grupy znajduje się wtyle i podaje granaty rzucającym .
W ten sposób posuw ając się naprzód, grupa szturm ow a oczyszcza o k o
py od nieprzyjaciela.
Z a tem i grupam i posuw a się piechota, k tóra wypełnia wszystkie
okopy i ganki, z których grupy szturm ow e w yrzuciły nieprzyjaciela.
Z 1-ej linii atak idzie gankam i do 2-ej i eWent. do 3-ej, przyczern pie
chota natychm iast rozpoczyna przebudowyw anie ok o p ów zajętych i usta
w ienie przeszkód przed niemi, W celu ułatw ienia sobie od parcia ew entu
alnego kontrataku.
G rupy szturm owe m ają za zadanie li tylko prow adzenie ataku,
utrzym anie zdobytych o k o p ów do nich ju ż nie należy, jest to zadaniem
piechoty idącej ztyłu.
J a k z tego widać, taktyka ataku grupam i szturm ow em i polega na
prow adzeniu ata ku frontow ego na b ardzo m ałych od cink ach, po dczas
gdy głów na część ataku przeprow adza się z zajęte go od cinka na boki
wew nątrz okopów .
W .te n sposób um ożliw ia się dokładne wykorzystanie
w ązkich przerw w zrobionych drutach, przez przygotow aw czy ogień w ła
snej artylerji, a przez szybkie przebycie p rze szk ó d łatwo m ożna za s k o
czyć nieprzyjaciela, który po huraganowym ogniu nie zdo łał jeszcze o b
sadzić okopów . S traty po łączone z tak im atakiem są znacznie m niejsze,
niż straty jak ie po ciąg a za sobą atak szerokiem i linjam i.
O czyw iście , tak ty k a tego rodzaju wymaga bardzo dokładnego wy
k ształcenia żołnierza w walce zblizka.
D o grup szturm ow ych należy specjalnie do bierać lndzi odw ażnych
i zręcznych, k tórzy W Walce zb lizk a zaw sze p o tra fią zachow ać zim ną
krew. Ludzie ci m uszą być znakom icie w yćw iczeni w celnym rzucaniu
granat, ręcznym i, W szybkim , zręcznym podsuw aniu się pod okopy n ie
przyjacielskie i w wykorzystyw aniu osłon terenowych.
Kształcenie grup szturmowych.
Aby w ykształcić jak n a jw ię k szą ilość żołnierzy w nowoczesnych
sposobach Walki okopow ej, urządzane są przy w iększych jednostkach
bojow ych (brygadach lub dywizjach) specjalne kursy kolum n szturm o
wych, trw ające 12 do 14 dni, do których pu łk i w ydzielają pew ną ilość
oficerów i żołnierzy.
Ć w ic ze n ia na takim kursie odbyw ają się na specjalnie przygoto
wanych placach, z których jeden służy do w stępnych ćw iczeń grup
szturm owych, drugi zaś, większy, do ćw iczeń, kom binow anych oddziałów
szturm owych.
Program ćwiczeń w szczegółach przedstaw ia się W następujący
sposób:
Mały plac ćwiczeń.
1) G im nastyka— pokonyw anie p rzeszk ód (skakanie przez rowy,
płoty, przeczołgiw anie się przez druty, czołganie się z dołu do dołu)
2) R zucanie granatów drew nianych *j na odległość, (fig. 2)'
*) W y c in a się z drzew a granaty w kształcie niem ieckich grana-
natów z rączk am i (Steilhandgranat), których używa się przy wszystkich
ćw iczeniach W stępnych, (fig. 1) P o k ilk u dniach ćw iczeń używ a się już
granatów ćw iczebnych tak ie go ż kształtu z małym ładunkiem czarnego
prochu.
—
3
—
5) R zu can ie granatów drewnianych i ćw iczebnych z oko pu do
o ko pu (na odległości około 25x). P o czątk o w o należy ćw iczenie to
przerabiać pojedynczo, następnie grupam i i obustronnie.
41 R zu can ie granatów drew n. i ćw iczebnychrz okopu do o k o
pu przez siatk ę drucian ą (fig. 3).
5) R zu can ie granatów W biegu i W lesie.
6) Podsuw anie się pod ok o p y z wykorzystaniem lejów od g ra
natów.
7) F rontow y atak grupy na oko py (podsuw anie się, p rzecin a
nie drutów, rzucanie granatów do okopów ).
8) A ta k grupy w zdłuż o k o pu (rzucanie granatów drewn. przez
trawersy).
9) A tak grupy na o k o py n ieprzy jacielskie,— celne rzucanie gra
natów do strzelnic.
10) A tak grupy i dwu fal p ie ch o ty na okopy; przebudow yw anie
i zatarasow yw anie okopu, zachow anie się w czasie kontrataku.
11) S zy bk ie ustaw ianie przeszk ód z drutu kolczastego (fig fi i 7)
przebudow yw anie oko pów , łącze n ie dołów od granatów W rów.
12) S zybkie obsadzanie row u wypadow ego.
15) S zy b k ie w ypadanie z okopu.
Wielki plac ćwiczeń.
W y k o p a n y odcinek po zycji z przeszkodam i, a naprzeciw niego ro
wy w ypadowe dla o d działów atakujących.
1) Ć w icze n ia ostrym i granatam i ręcznym i.
2) W y p a d k ilk u grup o oznaczonej godzinie i atak na okopy
nieprzyjacielskie.
3) Frontow y atak k ilk u grup, razem złączonych, rozdzielanie
się ich W zdobytych okopach i dalszy atak w zd łuż o k o p ów i ganków .
4) A ta k od działu szturm ow ego na okopy:
kilka grup szturm ow ych na czele, za niem i fala piechoty i ro
bo tnicza.
5) A ta ko w a nie nplskiego k arab. m aszynow ego (atakuje k o n
centrycznie k ilk a grup szturmowych).
6) Atak kom panii piechoty w 4-ch falach z grupam i szturm, na
czele, z k arab. m aszynow ym i, m iotaczam i min i granatów , od d zia
łam i sygnalizacyjnym i i telefoniczn., szybkie ustaw ianie przeszk ód,
przebudow yw anie i zam ykanie okopów , budow anie ganków m iędzy
po zycją szturm ow ą i zdobytą; dostarczanie am unicji, odtranspor-
tow ywanie rannych.
Ćwiczenia nocne.
Szybkie w ykopanie row u w ypadow ego, k opanie sap, patro
low anie przedpola, przecinanie drutów własnych i nplskich.
Wykłady:
S k ła d i rynsztunek o d d ziałów szturm owych:
Rynsztunek szturm owy: bez tornistra i ładow nic; ładunki
W kieszeniach; hełm stalowy; pistolet lub karabinek; dwa w orki na
piasek na piersiach przew ieszone przez szyję, w każdym z nich
po 4 granaty ręczne; nożyce do przecinania drutów , um ocow ane
na pasie; łopata lub siekiera z k rótk im trzonem — w futerale; m as
ka gazowa; chlebak z dw iem a żelaznem i porcjam i; m anierka; ew en
tualnie płaszcz przew ieszony przez lam ię.
B ud ow a pozycji obronnej.
R ow y w ypadow e wyjściow e (patrz „S trzelec" zesz I str. 40).
Ł ąc ze n ie granatów w ładunki (fig., 4 i 5).
S p o rząd zan ie szk iców na wyw iadach.
S p o rząd za n ie szk icu do ata kó w i um iejętne korzystanie
z nich.
D o św iadcze nie z w alk pozycyjnych i ata kó w na pozycje
um oonione.
_
4
-
—
5
-
Objaśnienie tablicy I-ej.
fig. 1. M odel granatu używ any do ćw iczeń.
fig. 2. D ra b in k a do ćw iczeń W rzucaniu granatów na od leg ło ść. R z u c a
jąc y staje na jednym k ońcu drabinki i rzuca granat jaknajdalej.
G ran at pow inien upaść w ew nątrz drabinki.
fig. 3. Wnęki strzeleckie W odległości 25x od siebie; przed każdym siat
ka druciana wysokości 3 m , osłaniająca przed granatam i ręczn.
O ile granat rzucony z jednego w nęku w padnie do drugiego, ż o ł
nierz, zn ajd u jący się w nim, pow inien natychm iast granat wyrzucić,
jeszcze przed wybuchem .
fłg. 4. G łó w k i granatów w iązane w ładunek, który należy um ieścić
w m iejscu gdzie wybuch ma n astąpić. Do sznurka wystającego
(rąc zk i) jednego z granatów przyw iązuje się dość długi drut, za
który n ależy silnie p o c iąg n ąć żeSy w yw ołać wybuch całego
ładunku.
fig. 5. P o stępu je się tak samo, jak i poprzednio. D o głów ek trzeba w e
tk n ą ć kapsle, w celu pew niejszego zdetonow ania wszystkich
główek.
Ładunku tego używa się do wysadzania przeszkód.
fig. 6 W a le c długości 8x.
Niesie 6 ludzi. R ozw ija i ustaw ia 4-cli. W ysokość po ustaw ieniu
75 cm.
fig. 7. K o ło rozciąga się w w alec i podpiera żelaznym i k o łk am i do
drutów .
—
6
—
W pierw szych dniach przeprow adza się ćw iczenia bez rynsztunku.
O dy żołnierze n ab io rą pewnej wprawy w ćw iczeniach m ają je odbyw ać
w rynsztunku bojowym.
K urs ten należy traktow ać jedynie jak o przygotow anie, gdyż dal
sze kształcenie ma się odbyw ać ustaw icznie przy oddziałach.
P rzed planow aną a k cją oddziały szturm ow e pow inny łączn ie z p ie
ch o tą przećw iczy ć atak na okopach zbudow anych na podstaw ie zdję ć
z o k o p ów nieprzyjacielskich. O d c in k i ok o p ów nieprzyj., na k tóre atak
ma być przeprow adzony, należy na podstaw ie zdję ć fotograficznych z ae
rop lanów w ybudow ać za frontem , by Wszystkie oddziały, m ające brać
u dział w akcji, zaznajom iły się do kładnie z zarysem i ze szczegółam i
ok o pów , k tóre m ają atakow ać. Przy tych ćw iczeniach w szystkie o d d zia
ły m uszą m ieć w yznaczone zadania takie same, jak ie b ę d ą m iały do
spełnienia w czasie właściwej akcji. W szy stk ie grupy szturm ow e p o
winny m ieć do kładne szk ice okopów? nplskich i na nich wyrysowaną d ro
gę, k tó r ą w czasie ataku m ają się posuw ać.
Organizacja oddziałów szturm owych.
G rupy szturm owe powinny znajdow ać się W k ażdej kom panji
w liczbie o k o ło 3-cli, co jednak nie w yklucza tego, że k ażd y żołnierz
powinien być w yszkolony w walce zblizka i na granaty ręczne.
Pozatym istnieją bataljony szturmowe, w których wszyscy żołnierze
i oficerow ie są specjalnie w ykształceni w walce okopow ej, B ataljon ta
ki bywa przydzielany do brygad albo dyw izji, m ających p rzeprow adzać
atak, [irzyczem używa go się na szczególnie trudnych do atako w ania od
cinkach w ten sposób, że poszczególne o d działy szturm owe tego baonu
przydziela się do pułków , baonów lub kom panii piechoty.
W szystk ie oddziały szturm ow e, m ające brać udział w ataku, po w in
ny przynajm niej 1 — 2 clni przed atakiem obejrzeć pozycje szturmowe
i zorje ntow ać się w terenie, w którym atak będzie prow adzony
O fic e
rowie bataljonu szturm ow ego po rozum ie w ają się co do szcze g ółó w a ta
ku z oficeram i piechoty i artyl., rozm ieszcza ją grupy szturm ow e o d po
w iednio do poprzednio już ułożonego planu i są odpow iedzialni za prze
prow adzenie przez nie ataku. G rupy te idą na czele kom panji i p lu to
nów atakujacych i otw ierają im drogę do ok o pów nplskich, ewent. zd o
byw ają stanow iska karab. m aszynowych i t. d.
Opis ataku oddziałami szturm owym i na pozycje umocnione.
, i
D la do kładnie jsze go uzm ysłow ienia roli ja k ą odgryw ają oddziały
szturm ow e w ataku, po daję p o niżej opis ataku na pozycję um ocnioną
ze specjalnym uw zględnieniem akcji kolum n szturm ow ych i stosunku ich
do atakujący ch fal piechoty.
P rzygotow anie:
U
Przed atakiem należy jaknajdokład niej zba dać i po znać po zy
cje nplskie, na k tóre uderzenie ma być skierow ane. P rzeprow adza się
to za pom ocą:
wyw iadów lotniczych (zdjęcia ae roplan ów ), zeznań jeń
ców i szpiegów , Własnych w yw iadów i obserw acji. Na podstaw ie ze b ra
nych inaterjałów odtw arza się na tyłach własnych pozycji odpow iedni o d
cinek o k o p ów nieprzyjacielskich; oddziały, m ające przeprow adzać atak,
zazn ajam iają się szczegółow o z narysetn ok o pów nplskich i przera bia ją
ćw iczenia w ataku na nie. Przytem m uszą być dok ładn ie w yznaczone
zad ania poszczególnym grupom szturm owym i oddzalom piechoty ta
kie same, jak w ataku rzeczywistym .
2)
W łasne okopy musi się podsunąć pod nplskie i stw orzyć takie
stanow iska szturm ow e (wypadow e), żeby z nich jednym skokiem do paść
do ok o pów nplskich (200x).
—
7
-
B udow anie takich place d’arme, jak ie stosują rosjanie, przy m eto
dzie ata ku stosunkow o mdlą ilo ścią wojska, nie jest potrzebne. Stosuje
się je tylko przy masowych atakach.
5) O d p o w ie d n ia ilość schronów p rzeciw k o artylerji W najbardziej
wysuniętych punktach daje ukrycie grupom szturm owym przed przygoto
wawczym ogniem własnej artylerji.
4|
W system acie własnych ok o p ów w ybudow ać jak na jw ię kszą ilość
ganków i krytych dojść, łączący ch się z bezpośredniem i tyłami.
5) D la o d działów szturm ow ych n ależy przygotow ać szczegółow e
szkice pozycji nieprzyjacielskiej z dokładnym wyznaczeniem drogi ataku dla
poszczególnych grup.
6) Ja k n a jb liż e j stanow isk szturm ow ych (row ów w ypadowych) należy
porobić składy am unicji i przyborów technicznych dla o d działów a ta k u
jących.
71
P rzećw iczyć ugrupow anie o d d ziałów szturm ow ych, piechoty
i od działów robotniczych na stanow iskach szturm ow ych.
A ta k skierow uje się zwykle na te części ok o pów nieprzyjacielskich,
które są najbliżej naszej pozycji i to w ten sposób, że uderza się rów
nocześnie w paru punktach .odległych od siebie W zale żn ości od lokalnych
w arunków . Punkty te m uszą być dokładnie znane zarów no piechocie i o d
działom pom ocniczym , przeprow adzającym atak, jak też artylerji.
W artylerji przygotow anie do ataku będzie się przedstaw iało
w następujący sposób: poszczególnym baterjom należy zaw czasu d o k ła d
nie w yznaczyć do ostrzeliw ania odpow iednie odcinki pozycji n ieprzy ja
cielskiej, do których powinny się jak na jdo k ład niej W strzelać, przyczem
kierow ać się trzeba tą zasadą, że ostrzeliw uje się cały atakow any o d ci
nek okopów ; c ię żk ie baterje ostrzeliw ują punkty, na k tóre oddziały
szturm ow e m ają uderzyć (chodzi tu o zniszczenie przeszk ód i wazystkich
u rządzeń flankujących dostęp do m iejsca uderzenia), le k k ie baterje
ostrzeliw ują odcinki mniej w ażne. Pewne baterje znów b ę d ą m iały wy
łącznie za zadanie ostrzeliw anie baterji nieprzyjacielskich.
O strzeliw anie nieprzyjacielskich artyleryjskich punktów obserw a
cyjnych: na parę dni przed atakiem należy po zostaw ić W zupełnym spo
koju przedtem już w ypatrzone nieprzyjacielskie punkty obserwacyjne
(do których poszczególne baterje pow inny być W strzelane). R ów nie ż
nie ostrzeliw ać ich od samego p o czątk u ogniem przygotow aw czym , ale
W czasie tegoż, dość długo po ro zp o c zę c iu przygotow ania nagle salw a
mi ostrzelać wszystkie znane punkty. D obrze jest tak że przed samym
atakiem piechoty ostrzelać baterje nieprzyjacielskie bom bam i gazowem i.
Z p o czątk iem przygotow ania ostrzeliw uje artylerja głów nie przeszkody,
zw łaszcza W tych punktach, gdzie uderzenie ma n astąpić. N astępnie
przenosi się ogień na same okopy. P iecho ta (obserw atorzy) m oże się
tymczasem zorjentoW ać, jak dalece przeszkody zostały zniszczone!
W dalszym ciągu pow inno się je niszczyć ogniem ciężk ich m iotaczy min.
Pod k oniec przygotow aw czego ognia na 1-szą linję nieprzy ja cie l
skich o k o p ó w i przez cały czas ataku piechoty, ostrzeliw uje artylerja
nieprzyjacielskie baterje i stanow iska rezerw, zam y k ając je ogniem za
porowym. O gień na 1-szą linję pow inno się parę razy przery w ać i chw i
lowo przenosić na tyły, w celu zmylenia nieprzyjaciela.
Moment znnnestanm oqnia przygotow aw czego artylerji (przeniesienie
go na tyły 1-ej linji) i rozp o czę cia ata ku piechoty musi być ściśle co do
minuty określony. G rupy szturm ow e rozp oczynają podsuw anie się pod
druty o ile m ożności jeszcze W czasie ostrzeliw ania pierw szej linii.
L ek k ie m iotacze min i m iotacze granatów ostrze liw u ją atakow ane od
cinki aż do momentu, kiedy grupy szturm ow e do nich Wpadną, W ten
sposób utrudnia się nieprzyjacielow i szybkie obsadzenie ok o pów po
ustaniu ognia huraganow ego.
Podział grup szturm ow ych w ataku: o ile przełam anie ma n astąpić
■
na odcinku flankoW o ostrzeliw anym przez k arabiny m aszynowe, trzeba
tak rozd zie lić grupy szturm ow e, ażeb y każde stanow isko karabinu
t a
• •
o6
•
4
• • • «
A ( x
P
pionierzy
4
grupa szturm owa
5
oddz. sygnalistów
■|*
karab. m aszynow e
®
kmdt. kom panji
zam iatacze
m io tacz min
A C .
m iotacz granatów
0
obserw ator artyl.
T
od d ział telefonist.
od d ział robotnicz.
A
oddz. am unicyjny
-
9
-
Objaśnienie tablicy ll-ej.
1 fala piechoty. W przybliżeniu ; połow a plutonu piechoty W ryn
sztunku szturm owym .
Pionierzy z siekieram i, nożycam i, ładunkam i m aterjalów w ybucho
wych— n is zczą przeszko dy i b u d u ją'g a n e k łączący w łasną pozycję sztu r
m ow ą ze zdobytym odcinkiem okopów nieprzyjacielskich.
O d d zia ły sygnalizacyjne z rakietam i i pochodniam i; po obsadzeniu
pew nego o d cin k a ok o p ów przesyłają m eldunek sygnałami optycznem i.
G ru p a szturm ow a— zajm uje ew entualne boczne rozgałęzienie o k o
pów i d ąży do n aw iąza n ia łączn o ści z sąsiednim i atakujący m i oddziałam i.
£ fala piechoty.
1 pluton piechoty w rynsztunku szturmowym.
G rup a szturm ow a do naw iązyw ania łączności z sąsiedniem i oddział.
K arabiny maszynowe ustaw ia się jaknajszybciej na zdobytych o k o
pach dla obrony przed kontratakiem .
3 fala piechoty.
Fala ta pozostaje W dość dużym odstępie za po-
przedniem i i stanowi ich rezerw ę na wypadek małych k ontrataków .
R e szta kom panji.
K om endant kom panji.
G rup a szturm ow a jak o rezerwa do dyspozycji km dta kom panji.
O d działy odprow adzające je ń c ó w i zdobycz (zam iatacze)
M iotacze min (m ałe) \
ustawia się w zdobytych okopach w celu
M io tacze .granatów
/
obrony przed kontratakiem .
4 fala robotniczo, zło żo n a z części innych kom panji.
O d d ziały rob otn icze z w ózkam i, z piaskiem , z przeszk o dam i etc.
przeb udo w ują zdobyte okopy, ustaw iają przeszkody.
O d d z ia ł telefoniczny do dzspozycji km dta kom panji.
O b serw ator artyleryjski,
O d d zia ły z am unicją karabinow ą, do m iotaczy min, do m iotaczy
granatów , z granatam i ręcznem i.
m aszynow ego atakow ała 1 lub 2 grupy, podczas gdy grupy, m ające p rze
łam ać front pod ich osłoną mogłyby swe zadanie spełnić. K arabiny ma
szynowe m ożna zm usić do m ilczenia tak że przy pom ocy arm atek p ie
choty, które, um ieszczone odpow iednio W okopach, bę d ą je o strze li
wały W czasie podsuw ania się od działów szturm owych.
Z reguły jed nak tego rodzaju zw alczanie nieprzyjacielskich u rzą
dzeń flankow ych nie pow inno m ieć m iejsca, gdyż ogień przygotow aw czy
artylerji pow inien je zniszczyć, albo przynajm niej tak silnie ostrzelać,
żeby cala zało ga m usiała z okopów przejść do schronów i żeby k a r a b i
ny m aszynow e nie mogły stać na swych stanow iskach w czasie ognia hu
raganow ego. W tedy oddziały szturm ow e b ę d ą mogły w paść do ok o pów
rów nocześnie z przeniesieniem ognia artyleryjskiego za pierw szą linję
nieprzyjacielską, podczas gdy jej załoga, sie dząca W schronach, jeszcze
się nie spostrzeże, źe ogień na 1-szą linję ok o pów ustał.
G dy oddziały szturm ow e raz już do staną się do okopów , b ę d ą
mogły, posuw ając się W zdłuż okopów , dotrzeć do u rządzeń flankujących
i W ten sposób je zniszczyć. Jeśli do uderzenia obierzem y taki punkt
okopów , w którym następuje rozgałęzienie, wtedy do ataku ruszyć musi
k ilk a grup razem, z których k a żd a ma dokładnie w yznaczony okop, k tó
rym ma się posuw ać (fig. 8).
N atychm iast po opuszczeniu o k o p ów w ypadowych przez grupy
szturm ow e obsadza je ł-sza fala piechoty, k tó ra w ychodzi z niej wtedy,
gdy grupy szturm ow e Wtargnęły już do pierwszych nieprzyjacielskich
okopów . P ie ch o ta l-szej fali (3 gruRy) w pada do ok o p ów zdobytych
ju ż przez grupy szturm ow e, prow izorycznie je przebudow uje i daje gru
pom szturm ow ym oparcie i m o żn o ść posuw ania sie W zdłuż ok o pów i zd o
bywania (w praw o i w lewo) sąsiednich odcinków .
D o własnej dyspozycji po siada ta fala jed ną grupę szturm ow ą i k il
ku ludzi niosących zapasow e granaty ręczne.
O d d z ia ł sygnalizacyjny ma na celu daw anie w łasnej artylerji (nie
raz aeroplanom ) zn ak ów rakietam i i t. p., gdzie znajduje się pierw sza
linja piechoty.
O d d zia ł pionierów rozszerza natychm iast przejścia w drutach i k o
pie ganek, łączący własny o k o p w ypadow y z zajętym odcinkiem ok o p ów
nieprzyjacielskich. S zy bk ie w ykopanie tego rowu jest bardzo ważnem,
po nie w aż um ożliw ia kryte przejście przez teren ostrzeliw any zaporowym
ogniem artylerji nieprzyjacielskiej.
—
11
-
Po wyjściu z okopu w ypadowego 1-szej fali piechoty, obsadza ją
2-'ga fala (1 pluton piechoty) i wychodzi zeń Wtedy, gdy 1-sza fala ma
ju ż dość m iejsca do rozw inięcia się w okopach nieprzyjacielskich.
Z falą 2-gą idzie grupa szturm ow a, m ająca za zadanie naw iązać
łączność W zdobytych okopach z falam i od działów atakujący ch sąsiednie
odcinki. K arabiny m aszynowe ustaw ia się natychm iast na oko pach na
w ypadek kontrataku, Z 5-cią falą, k tóra w podobny sposób iak p o p rze d
nie do cho dzi do okopów nieprzyjacielskich, idzie kom endant kom panji,
1 pluton piechoty, 1 grupa szturm ow a jako rezerwa do dyspozycji ko
m endanta kom panji, m iotacze min i granatów , oddziały po rząd k u jące ,
k tóre o d prow adzają jeńców i zdobycz na m iejsce zb iórk i, w yznaczone
za Własną po zycją i, w racając, do no szą granaty ręczne, am unicję k ara
b inow ą etc.
Piechota 3-ej fali nie pow inna być w cieloną do poprzednich fal,
lecz p o zostaw ać wtyle i być u ży tą w razie k o n tratak u n iep rzy ja cie l
skiego i t. p. S łabe ko n tratak i nieprzyjacielskie pow inna ona własnem i
siłam i od rzucić, silniejsze zaś, — kom panje, znajdujące się W rezerwie
baonoW ej (pod k om e nd ą k om endanta baonu).
C zw a rta fala, utw orzona z części innych kom panji, posuw a się
w pewnej odległości za falam i poprzedniem i i ma na celu p rzeb udo w a
nie i um ocnienie zdobytych okopów . S k ła d a się z patroli telefonicznych,
obserw atorów artyleryjskich, od działów technicznych (zaopatrzonych
W narzędzia, Wózki do piasku, drut, etc.) i od działów amunicyjnych.
W czasie ata ku podsuw a kom endant baonu kom panje rezerw ow e
do stanow isk szturm owych. K o m p a n ią rezerwow e m uszą b y ć 'w y s z k o lo
ne W posuw aniu się falam i, i w skład 'ich m uszą rów nie ż W chodzić o d
działy szturm owe.
P rzez tego rodzaju g łę bo k ie uszykow anie piechoty zyskuje atak
na sile uderzenia, i ew entualny k o n tratak nieprzyjacielski jest znacznie
mniej niebezpiecznym , aniżeli przy uszykow aniu atakujące j piechoty
w długie, jednolite linje.
C ałe przeprow adzenie ataku musi być szybkie i zdecydow ane, bez
w ahań i zatrzym yw ań się; w tym celu pow inno się m ieć w rezerwie pew
ną ilo ść grup szturm owych, k tóreb y w razie potrzeby ułatw iały posuw a
nie się pie cho cie.,
N ależy u n ik ać nagrom adzenia zbyt w ielkiej ilości ludzi w z a ję
tych okopach.
R z e c z ą b. w ażną jest, ażeby jaknajszybciej wybudow ać rów łą c z
nikowy m iędzy w łasną pozycją szturm ow ą i zdobytym i okopam i, przez
co zm niejsza się straty od zaporow ego ognia artylerji nieprzyjacielskiej.
Z e zdobyciem pierwszej linii atak nie jest jeszcze ukończony. Z d o
byty od cine k należy jaknajszybciej u m ocnić i n aw iąza ć łączn ość w obie
strony z sąsiednim i atakującym i oddziałam i, co jest zadaniem grup sztur
mowych, przydzielonych do poszczególnych fal piechoty. D alszy ciąg
ataku idzie
gankam i i okopam i, przyczem na czele idą oddziały
szturmowe.
O czyw iście, nie m ożna tej metody ataku stosow ać schem atycznie,
o ile tylko Warunki pozw alają, m ożna nieraz atako w ać 2-gą linję, lub
też sąsiednie odcinki nie okopam i, lecz w ierzchem .
J a k z pow yższego widać, m etoda ataku grupam i szturm ow em i' jest
zasadn iczo ró żn ą od ataku m asowego. O czyw iście, że przeprow adzenie
takiego ataku wymaga znacznie w iększego przygotow ania ze strony
atakującej, jaknajbard ziej szczegółow ego opracow ania planu, a przede-
wszystkiem żołnierza doskonale w yćw iczonego w walce okopow ej.
—
12
—
O ile atak ta k i jest starannie przygotow any i zdecydow anie bez
wahań prow adzony, strona ata ku jąca zaw sze nieom al w targnie do o k o
pów nieprzyjacielskich; przełam aw szy raz pierw szą linję i przeprow a
dza jąc planow ą ak cję grup szturm ow ych i fal piechoty, osiągnie przewa-
gę„nad ro zp rzę żo n ą zało gą ok o pów i wyprze ją z nich.
Atak grupam i szturm oweini ma jeszcze tę ogrom ną w yższość nad
atakiem masowym, że, bę d ąc bardzo skutecznym , nie po chłania tylu ofiar,
co najlepiej nawet przeprow adzony atak masowy.
Aby tego rodzaju ataki przep row adzać, trzeba bardzo
dużo
pracy pośw ięcić w ykształceniu pojedynczego żołnierza. To też zasa
da, która w prawdzie ju ż przed Wojną panow ała, że powinno ię zw racać
ja k n a jw ię k s zą uwagę na rozw ijanie sam odzielności poszczególnego ż o łn ie
rza, teraz całkow icie staje się podstaw ą metod w yszkolenia żołnierskiego.
/«r.
K o lp o rtaż po za szkołam i wojskowetni wzbroniony.