1
Próbna matura z j
ę
zyka polskiego
Poziom podstawowy
Czas pracy: 170 minut
Cz
ęść
I.
Rozumienie czytanego tekstu
Przeczytaj uwa
ż
nie tekst, a nast
ę
pnie wykonaj zadania umieszczone pod nim.
Odpowiadaj tylko na podstawie tekstu i tylko własnymi słowami - chyba
ż
e w
zadaniu polecono inaczej. Udzielaj tylu odpowiedzi, o ile jeste
ś
proszona/y. W
zadaniach zamkni
ę
tych wybierz tylko jedn
ą
z zaproponowanych odpowiedzi.
Mirosław P
ę
czak, Stare, nowe, kultowe
1. W zasadzie samo słowo „kultowy” przestało by
ć
kultowe. Do niedawna
nadu
ż
ywane, zbanalizowało si
ę
i wypadło z j
ę
zyka wzorotwórczych
ś
rodowisk i
młodzie
ż
owej elity przyswajaj
ą
cej najnowsze mody. Ale nie znaczy to wcale, i
ż
by
znikły nagle zjawiska stanowi
ą
ce przedmiot fascynacji, a niekiedy prawdziwej czci
manifestowanej przez mniejsze lub wi
ę
ksze tłumy wyznawców.
2. Filmy takie jak „Matrix” i „Władca pier
ś
cieni” zyskuj
ą
popularno
ść
nie tylko w
wyniku zabiegów marketingowych, a nawet nie tylko z powodu ewentualnych
walorów estetycznych. Znawcy literatury mog
ą
bagatelizowa
ć
twórczo
ść
Paolo
Coelho, ale dla wielu zwłaszcza młodych czytelników ten brazylijski mistyk
gaw
ę
dziarz [odgrywa] rol
ę
nieledwie nauczyciela
ż
ycia. Podobnie mo
ż
na
powiedzie
ć
o artystach sceny muzycznej, którzy, jak Nick Cave, John Zorn czy
Paul Oakenfold, s
ą
dla swoich fanów wyroczni
ą
: Cave w dziedzinie poezji
rockowej, Zorn - w sferze awangardy jazzowej, Oakenfold - jako król did
ż
ejów,
czyli gwiazdorów muzyki klubowej.
3. Problem polega na tym,
ż
e wyznawca „Matrixa” niekoniecznie musi podziela
ć
gust fana „Władcy pier
ś
cieni”, a fan talentu Nicka Cave’a mo
ż
e nie mie
ć
poj
ę
cia o
istnieniu Paula Oakenfolda. Nie ma zjawiska poci
ą
gaj
ą
cego wszystkich, jest za to
wiele ró
ż
nych obiektów szalonej fascynacji dla ró
ż
nych audytoriów i
ś
rodowisk.
4. Dawniej było oczywi
ś
cie o wiele klarowniej. W latach 60. nawet najbardziej
zagorzali przeciwnicy rocka wiedzieli, kim s
ą
Beatlesi, a fenomen beatlemanii,
2
czyli zbiorowego szale
ń
stwa na punkcie Czwórki z Liverpoolu, ogarn
ą
ł młodych
ludzi na całym
ś
wiecie. Nie tylko histeria na koncertach, zwyczaj gromadzenia
zdj
ęć
i plakatów z podobiznami angielskich idoli, ale te
ż
traktowanie ich
ż
yciorysów na zasadzie hagiografii stało si
ę
zasad
ą
dla ka
ż
dego fana. […]
5. Powszechnie znane i podziwiane gwiazdy popkultury czasów minionych
niekoniecznie jednak mieszcz
ą
si
ę
w słownikowej definicji kultowo
ś
ci, bo ta
zakłada wyra
ź
n
ą
odr
ę
bno
ść
grupy wyznawców i ich praktyk od tego, co przyjmuje
ogół. W tym sensie dosłowniej kultowy ni
ż
Beatlesi był na przykład Frank Zappa,
który ze swoim prze
ś
miewczo-intelektualnym przesłaniem trafiał do wybranej
grupy fanów, albo David Bowie. […] No wła
ś
nie, osławiona kultowo
ść
zacz
ę
ła si
ę
wtedy, kiedy załamała si
ę
obowi
ą
zuj
ą
ca w dawniejszej kulturze masowej zasada
wszystko dla wszystkich i kiedy wzgl
ę
dnie wysok
ą
popularno
ść
zacz
ę
li zdobywa
ć
arty
ś
ci id
ą
cy pod pr
ą
d utrwalonym gustom.
6. Kultowe bywały i bywaj
ą
osoby, dzieła, przedmioty i miejsca.
ś
e osoby i dzieła,
to oczywiste, ale dlaczego przedmioty i miejsca? Co do przedmiotów - w gr
ę
wchodzi nostalgia albo pewien rodzaj fetyszyzmu. W Polsce Ludowej fetyszem
stawały si
ę
na przykład z trudem zdobyte na giełdzie płyty zachodnich zespołów
rockowych. Płytowym fetyszem numer jeden był niew
ą
tpliwie tak zwany biały
album Beatlesów. Intrygowała nieskazitelnie biała okładka bez ilustracji i napisów,
a przede wszystkim mitologia tworzona wokół tej płyty jako zupełnie nietypowej
dla zespołu i zwiastuj
ą
cej jego rozpad. Polski posiadacz białego albumu
odtwarzał go rzadko i słuchał z nabo
ż
e
ń
stwem. Nie wypadało wr
ę
cz traktowa
ć
tej
płyty tak jak innych, na przykład w celach prywatkowych. To była rzecz specjalna,
dla specjalnych słuchaczy, czy - lepiej powiedzie
ć
- kolekcjonerów. Takiej płyty
si
ę
nie po
ż
yczało, mo
ż
na j
ą
było co najwy
ż
ej pokaza
ć
zazdrosnym kolegom i
tylko wyj
ą
tkowo odtworzy
ć
w w
ą
skim gronie. […]
7. S
ą
oczywi
ś
cie przedmioty kultowe per se
1
, czyli takie, których siła przyci
ą
gania
nie musi bra
ć
si
ę
z nostalgii, cho
ć
cz
ę
sto bywa zanurzona w historii. Motocykl
Harley Davidson, skórzana kurtka ramoneska, gitara Fender Stratocaster (na
takiej grał Jimi Hendrix), buty typu golf (czarno-białe, powracaj
ą
ce ostatnio do
mody), kapelusz Stetson […]. Takim przedmiotom przypisuje si
ę
znaczenie
specjalne głównie dlatego,
ż
e z reguły s
ą
one atrybutem okre
ś
lonego stylu
ż
ycia
1
per se – (łac.) samo przez się, samo z siebie
3
lub postawy. U
ż
ytkownik Harleya to swobodny je
ź
dziec, posiadacz ramoneski lubi
ż
ycie bez reguł, go
ść
w stetsonie to miło
ś
nik kowbojstwa i muzyki country.
8. Specjalne znaczenia przypisuje si
ę
te
ż
miejscom, przy czym od razu trzeba
zaznaczy
ć
,
ż
e nie chodzi w tym przypadku o u
ś
wi
ę
cone sakraln
ą
tradycj
ą
miejsca
kultu religijnego. Idzie o miejsca kojarzone głównie z rozrywk
ą
i czasem wolnym
lub takie, które wi
ążą
si
ę
z okre
ś
lon
ą
kultur
ą
ś
rodowiskow
ą
czy artystyczn
ą
.
Wci
ąż
jeszcze miło
ś
nicy rocka pami
ę
taj
ą
o Jarocinie, cho
ć
teraz ro
ś
nie mitologia
Owsiakowego Przystanku Woodstock […].
9. Intuicyjnie kultowo
ść
kojarzymy z mod
ą
, ale dzi
ś
niezwykle trudno byłoby
wyrokowa
ć
, co akurat jest modne, a co obciachowe. Maciej Stefaniak powiada,
ż
e lubi muzyk
ę
rozrywkow
ą
z lat 80. - Limahl, Shakin’ Stevens, młody George
Michael. W tych
ż
e latach 80. młodzi melomani uwa
ż
ali tak
ą
ofert
ę
za ewidentny
obciach. Kr
ą
g znajomych Stefaniaka lubi filmy o miło
ś
ci, na przykład „Ameli
ę
”, ale
ju
ż
niekoniecznie „Matriksa” braci Wachowskich, którego pierwsza cz
ęść
stała si
ę
synonimem filmu kultowego. […]
10. W lipcowym numerze hiphopowego magazynu „
Ś
lizg” raper Pelson w
odpowiedzi na pytanie o trzy ulubione ksi
ąż
ki, wymienia „Pielgrzyma” Coelho,
„Chłopców z Placu Broni” oraz... komiks „Tytus, Romek i A’Tomek”. Jego
ulubione filmy to „Jak rozp
ę
tałem II wojn
ę
ś
wiatow
ą
” i „Czterej pancerni i pies”.
Inny nasz artysta hip-hopu Vienio spo
ś
ród filmów wyró
ż
nia „Rejs”. Jak si
ę
okazuje, młoda generacja odkrywa dla siebie dzieła powstałe w PRL, co mo
ż
e
by
ć
zagadk
ą
dla badaczy młodzie
ż
owych gustów.
11. Co wchodzi w gr
ę
? Specyfika poczucia humoru w starych komediach? Na
pewno dialogi Himilsbacha z Maklakiewiczem (obaj od dawna nie
ż
yj
ą
cy nale
żą
do ulubionych aktorów dzisiejszej młodzie
ż
y) albo kwestie Stanisława Tyma w
„Rejsie” i w „Misiu” na poły absurdalne, na poły satyryczne wydaj
ą
si
ę
dzi
ś
równie
niestandardowe jak skecze angielskich komików z Monty Pythona. Poza tym
przedstawiona w tych filmach rzeczywisto
ść
jawi si
ę
osobom niepami
ę
taj
ą
cym
PRL jako kompletna abstrakcja, niemal czyst
ą
forma, co sił
ą
rzeczy musi
intrygowa
ć
. A mo
ż
e rzecz polega na tym,
ż
e młodzi ludzie intuicyjnie poszukuj
ą
czego
ś
, co łatwo przeciwstawi
ć
komercyjnej ofercie dzisiejszego przemysłu
kulturalnego, co ma zarówno rozrywkowe, jak i artystyczne walory? To tak
ż
e,
cho
ć
trzeba w tych wyborach widzie
ć
te
ż
tendencj
ę
do swego rodzaju
oryginalno
ś
ci. Skoro panowała do niedawna opinia,
ż
e „Czterej pancerni” to
4
komunistyczna propaganda, dla przekory b
ę
d
ę
tego serialu fanem. Je
ś
li tłumy
za
ś
miewaj
ą
si
ę
z grepsów Jasia Fasoli, ja dla odmiany wybior
ę
inteligenckiego
Tyma. […]
12. Jakkolwiek patrze
ć
na kultur
ę
dzisiejsz
ą
z jej domniemanym przez
postmodernistów syndromem wyczerpania i tendencj
ą
do zjadania własnego
ogona, trzeba stwierdzi
ć
,
ż
e ludzie wci
ąż
poszukuj
ą
w niej w miar
ę
stabilnych
punktów odniesienia. Je
ś
li nie znajduj
ą
ich w ofercie aktualnej, szukaj
ą
w
przeszło
ś
ci. Oto dlaczego obok nowo tworzonych o
ż
ywaj
ą
stare mitologie. Wraca
si
ę
nie tylko do […] poety Rafała Wojaczka, który dzi
ś
wydaje si
ę
bardziej na fali
od Edwarda Stachury. Wraca si
ę
do lat 50., Jamesa Deana albo do lat 60. z
„Czterema pancernymi”, Klossem, starymi zeszytami „Tytusa, Romka i A’Tomka”.
Mirosław P
ę
czak, Stare, nowe, kultowe, „Polityka” nr 31, 2.08.2003
Zadanie 1. (1 pkt)
Odpowiedz na podstawie akapitu 1., dlaczego słowo „kultowy” przestało by
ć
kultowe?
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 2. (1 pkt)
Wyja
ś
nij na podstawie akapitu 2., co sprawia,
ż
e dzieło staje si
ę
popularne.
• . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . .
• . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . .
• . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . .
Zadanie 3. (1 pkt)
5
W akapicie 4. autor u
ż
ył na okre
ś
lenie Beatlesów sformułowania „Czwórka z
Liverpoolu”. Jest to:
A. oksymoron
B. epitet
C. peryfraza
D. porównanie
Zadanie 4. (2 pkt)
Wyja
ś
nij na podstawie akapitów 6. i 7., kiedy przedmiot mo
ż
e si
ę
sta
ć
kultowy.
Podaj trzy przyczyny.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 5. (1 pkt)
Okre
ś
l, jak
ą
funkcj
ę
pełni akapit 7. wzgl
ę
dem akapitu 6.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 6. (1 pkt)
Na podstawie akapitu 6. podaj okre
ś
lenie synonimiczne słowa „fetysz”.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 7. (1 pkt)
6
W akapicie 7. autor nazywa u
ż
ytkownika harleya „swobodnym je
ź
d
ź
cem”.
Wyja
ś
nij znaczenie tego epitetu.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 8. (1 pkt)
Odpowiedz, o jakich postawach mówi autor tekstu, pisz
ą
c w akapicie 5. o
„artystach id
ą
cych pod pr
ą
d utrwalonym gustom”?
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 9. (1 pkt)
Wyja
ś
nij, dlaczego w akapitach 9. i 10. autor przywołuje liczne przykłady.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 10. (2 pkt)
Wyja
ś
nij, jak
ą
funkcj
ę
pełni cudzysłów u
ż
yty w akapicie 1., a jak
ą
w akapicie 2.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
7
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 11. (1 pkt)
Okre
ś
l, jak
ą
funkcj
ę
pełni
ą
pytania rozpoczynaj
ą
ce akapit 11.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 12. (2 pkt)
Jakie s
ą
- zdaniem autora tekstu -
ź
ródła zainteresowania młodych ludzi dziełami,
które powstały w czasach PRL-u?
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 13. (1 pkt)
Wyja
ś
nij, dlaczego w akapicie 11. autor tekstu stosuje form
ę
1 os. l. poj.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
8
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 14. (1 pkt)
Sformułuj wniosek na temat współczesnej kultury, do którego dochodzi Mirosław
P
ę
czak.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 15. (2 pkt)
Wypisz z tekstu trzy przykłady kolokwializmów. Wyja
ś
nij, dlaczego autor je
zastosował.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Zadanie 16. (1 pkt)
Tekst został napisany stylem:
A. naukowym,
B. artystycznym,
C. publicystycznym,
9
D. potocznym.
Cz
ęść
II.
Pisanie własnego tekstu w zwi
ą
zku z tekstem literackim zamieszczonym w
arkuszu. Wybierz temat i napisz wypracowanie nie krótsze ni
ż
dwie strony
(około 250 słów).
Temat 1: Rozczarowania romantycznych kochanków. Dokonaj analizy i
interpretacji podanych fragmentów Kordiana Juliusza Słowackiego oraz
Lalki Bolesława Prusa i porównaj postawy bohaterów. Zwró
ć
uwag
ę
na
postaci kobiet. Uwzgl
ę
dnij znajomo
ść
obu utworów.
Juliusz Słowacki, Kordian (fragment)
Willa włoska - pokój cały zwierciadłami wybity - kobierce - wazony rzni
ę
te z lawy
pełne kwiatów - przez okna wida
ć
pi
ę
kn
ą
okolic
ę
. - Kordian i Wioletta, młoda i
pi
ę
kna Włoszka
KORDIAN
[…] Czy mi
ę
kochasz?
WIOLETTA
Jam stokro
ć
mówiła,
ś
e
ś
mi dro
ż
szy nad
ż
ycie; wisz
ę
u twej szaty
Jak kropla rosy, strz
ąś
niesz - rozprysn
ę
si
ę
cała.
[…]
KORDIAN
[…] Przekle
ń
stwo! jam utracił wszystko!
WIOLETTA
Mio caro,
Co si
ę
to znaczy?
10
KORDIAN
U drzwi stoj
ą
wierzyciele!
Lecz bogactwo w miło
ś
ci znikom
ą
jest mar
ą
,
Dawałem ci brylanty, dzi
ś
sercem si
ę
dziel
ę
.
WIOLETTA
Ach brylanty… gdzie klucze?
KORDIAN
Stój! stój, moje
ż
ycie!
Wczoraj - aby opó
ź
ni
ć
maj
ą
tku rozbicie,
Z twojemi brylantami, siadłem do gry stoła;
Gra mi wszystko po
ż
arła… Lecz serce anioła!…
WIOLETTA
ze łzami i gniewem
Ach! ach! ja nieszcz
ęś
liwa, zabrał mi klejnoty!
KORDIAN
Zabijasz mi
ę
, kochanko, niewczesnemi łzami -
Serce twoje przekładam nad wszelki dar złoty.
WIOLETTA
Przegrałe
ś
moje serce razem z klejnotami!!
N
ę
dza! n
ę
dza mi
ę
czeka!…
KORDIAN
Mnie za
ś
ko
ń
mój czeka.
WIOLETTA
Jed
ź
z diabłem!…
KORDIAN
Droga moja nie nazbyt daleka,
11
Ko
ń
ma złote podkowy, tysi
ą
c cz
ą
tych
2
warte;
Wygrałem je był wczoraj na ostatni
ą
kart
ę
,
Przed wierzycieli okiem w podkowach unios
ę
.
Przez noc cał
ą
galopem pop
ę
dz
ę
przez błonia,
Złotymi kopytami srebrn
ą
bij
ą
c ros
ę
.
Potem w najbli
ż
szym mie
ś
cie ka
żę
rozku
ć
konia,
I za cztery podkowy, uczt wyprawi
ę
cztery;
A potem, jako czyni
ą
modne bohatery,
W łeb sobie strzel
ę
… Pani
ą
na uczty
ś
miem prosi
ć
.
A je
ś
li po kochanku chcesz
ż
ałob
ę
nosi
ć
,
Upewniam,
ż
e ci b
ę
dzie do twarzy z
ż
ałob
ą
…
Pani! czy jedziesz ze mn
ą
?…
WIOLETTA
po chwili
Luby! jad
ę
z tob
ą
…
Wychodz
ą
.
Droga publiczna. Kordian na koniu, za nim Wioletta, przelatuj
ą
czwałem - ko
ń
ś
lizga si
ę
i pada, Kordian zsadza z konia Wiolett
ę
.
WIOLETTA
Có
ż
to?
KORDIAN
Nic… ko
ń
rozkuty upadł.
WIOLETTA
Ko
ń
rozkuty?
KORDIAN
To nic… Kazałem słabo przybi
ć
mu podkowy,
2
tysiąc czątych – tysiąc dukatów
12
Nie przybi
ć
, raczej zwi
ą
za
ć
spróchniałymi druty,
Zgubił je przy wyje
ź
dzie…
WIOLETTA
z gniewem
W
ęż
u Adamowy! […]
Niech ludzie z pistoletów kule ci wykradn
ą
!
Niechaj ci
ę
głód zabije, zapali pragnienie!…
Odbiega drog
ą
, Kordian siada na konia i patrzy na ni
ą
z u
ś
miechem wzgardy.
KORDIAN
Prawdziwie ta kobieta kocha mi
ę
szalenie,
Poszła, szukaj
ą
c
ś
ladów kochanka po drodze…
Dalej, mój koniu! le
ć
, gdzie zechcesz! puszczam wodze…
Odje
ż
d
ż
a.
Juliusz Słowacki, Kordian, Warszawa 1994, s. 56-61.
Bolesław Prus, Lalka (fragment)
„Zgubili moj
ą
blaszk
ę
szukaj
ą
c medalionu!… - my
ś
lał Wokulski. - Ja jestem
sentymentalny i nudny… Ona oprócz powszedniego chleba szacunku i
pierniczków uwielbie
ń
jeszcze musi mie
ć
szampana… Pierniczki uwielbie
ń
to
dobry dowcip!… Ale jakiego to ona lubi szampana?… Ach, cynizmu!… Szampan
cynizmu - tak
ż
e dobry dowcip… No, przynajmniej opłaciła mi si
ę
nauka
angielskiego…” […]
„Oczywi
ś
cie, morzy mnie senno
ść
- my
ś
lał. - Wła
ś
ciwie mówi
ą
c nie spotkała
mnie
ż
adna niespodzianka; wszystko mo
ż
na było z góry przewidzie
ć
, ja nawet
wszystko to widziałem… Jakie ona ze mn
ą
płaskie rozmowy prowadziła!… Co j
ą
zajmowało?… Bale, rauty, koncerta, stroje… Co ona kochała?… Siebie. Zdawało
jej si
ę
,
ż
e cały
ś
wiat jest dla niej, a ona po to, a
ż
eby si
ę
bawi
ć
. Kokietowała…
ale
ż
tak, najbezwstydniej kokietowała wszystkich m
ęż
czyzn; ze wszystkimi
kobietami walczyła o pi
ę
kno
ść
, hołdy i toalety… Co robiła?… Nic. Przyozdabiała
salony. Jedyn
ą
rzecz
ą
, za pomoc
ą
której mogła zdoby
ć
sobie byt materialny, była
13
jej miło
ść
, fałszywy towar!… A ten Starski… Có
ż
Starski? taki paso
ż
yt jak i ona…
Był zaledwie epizodem w jej
ż
yciu pełnym do
ś
wiadcze
ń
. Do niego przecie
ż
nie
mog
ę
mie
ć
pretensji: znalazł swój swoj
ą
. Ani do niej… Tak, to Mesalina przez
imaginacj
ę
!…
Ś
ciskał j
ą
i szukał medalionu, kto chciał, nawet ten Starski, biedak,
który z powodu braku zaj
ę
cia musiał zosta
ć
uwodzicielem…
Niegdy
ś
wierzyłem,
ż
e s
ą
tu na ziemi,
Białe anioły z skrzydłami jasnemi…
Pi
ę
kne anioły!… jasne skrzydła!… Pan Molinari, pan Starski i Bóg wie ilu
jeszcze… Oto skutki znajomo
ś
ci kobiet z poezji!
Trzeba było poznawa
ć
kobiety nie przez okulary Mickiewiczów, Krasi
ń
skich albo
Słowackich, ale ze statystyki, która uczy,
ż
e ka
ż
dy biały anioł jest w dziesi
ą
tej
cz
ęś
ci prostytutk
ą
; no i je
ż
eli spotkałoby ci
ę
rozczarowanie, to cho
ć
przyjemne…”
Bolesław Prus, Lalka, Kraków 2007, s. 539.
Temat 2: Dokonaj analizy podanego fragmentu Przedwio
ś
nia. Zwró
ć
szczególn
ą
uwag
ę
na scen
ę
powitania i towarzysz
ą
ce jej emocje.
Wykorzystuj
ą
c znajomo
ść
całego utworu, wyja
ś
nij, jakie do
ś
wiadczenia
ż
yciowe wpłyn
ę
ły na zachowanie Cezarego Baryki.
Stefan
ś
eromski, Przedwio
ś
nie (fragmenty)
Wielosławski zaproponował Baryce,
ż
eby ten pojechał do niego na wypoczynek,
do jakowej
ś
Nawłoci w okolicach Cz
ę
stochowy. […]
Po przyje
ź
dzie na podrz
ę
dn
ą
stacyjk
ę
drogi
ż
elaznej dwaj przyjaciele zastali
oczekuj
ą
c
ą
na nich czwórk
ę
koni zaprz
ęż
on
ą
do małego a wysokiego pojazdu na
dwie osoby, z siedzeniem z tyłu dla wo
ź
nicy. Wo
ź
nica ów, młody dryblas w liberii,
z wylaniem witał si
ę
z paniczem, szcz
ęś
liwie z wojny wracaj
ą
cym. […]
Była ju
ż
noc ciemna. U ko
ń
ca alei połyskiwały
ś
wiatła.
- Widzisz, Czaru
ś
, te
ś
wiatła?
- Widz
ę
.
14
- No, bracie, ciesz si
ę
! Niech ci
ę
wszyscy diabli! Ciesz si
ę
, mówi
ę
! To Nawło
ć
!
Cezary do
ś
wiadczył wła
ś
nie pewnego niepokoju. Czego
ś
si
ę
wstydził i,
niezgodnie ze sw
ą
natur
ą
, czego
ś
trwo
ż
ył i l
ę
kał. […]
Wielosławski
ś
ci
ą
gni
ę
ty został ze swego siedzenia przez liczne r
ę
ce i znalazł si
ę
w ich obj
ę
ciach. Cezary, pozostawiony samemu sobie, złaził z wolna z siedzenia.
Ale o nim nie zapomniano. Wnet wst
ę
pował po szerokich i wspaniałych,
aczkolwiek dziwnie ruchomych stopniach schodów na obszerny ganek, winem
dzikim obro
ś
ni
ę
ty. […]
Hipolit przedstawił Baryk
ę
zebranym na ganku. […] Wszyscy bardzo przychylnie
witali „tego” Baryk
ę
, przypatrywali mu si
ę
z ciekawo
ś
ci
ą
, jak na „wy
ż
sze”
towarzystwo do
ść
prowincjonaln
ą
, a nawet za
ś
ciankow
ą
. […] Rozmowa była tak
chaotyczna,
ż
e nic nie mo
ż
na było zrozumie
ć
. Ten sobie mówił i tamten sobie
mówił, pełno było rado
ś
ci i krzyku. Wszyscy naraz zadawali pytania i nie czekaj
ą
c
na odpowied
ź
, zadawali nowe. […]
Gdy zaj
ę
to miejsca przy stole, […] gwar si
ę
stał nie byle jaki. Stary słu
żą
cy
Maciejunio ledwie mógł nad
ąż
y
ć
z odkorkowywaniem. Nawet mu
ź
le szło z tymi
korkami. Musiał mu sam panicz, „Ja
ś
nie-Hipcio”, pomaga
ć
, co doprowadziło za
du
żą
szaf
ą
kredensow
ą
do tajemniczego rujnowania hierarchii - po prostu do
u
ś
cisków serdecznych Ja
ś
nie-Hipcia z prastarym Maciejuniem.
Cezary pił, co mu nalewano, i jadł, co nakładano na talerz. Wszyscy na niego
patrzyli z rado
ś
ci
ą
, niemal z miło
ś
ci
ą
. […]
Na dobitk
ę
jeszcze Wojciunio! Ju
ż
od dziesi
ę
ciu minut lokaj Maciejunio z cicha
prosi pani
ą
dziedziczk
ę
, no i ja
ś
nie panicza,
ż
e oto Wojciunio nie mo
ż
e
wytrzyma
ć
i strasznie błaga,
ż
eby mógł spojrze
ć
na panicza. No, wi
ę
c woła
ć
go w
drodze łaski! Drzwi si
ę
uchylaj
ą
i staje w nich Wojciunio, kucharz równie stary, jak
lokaj Maciejunio. Kucharz jest j
ą
kał
ą
, znanym na cały powiat. Nic nie mo
ż
e
powiedzie
ć
, tylko zdejmuje sw
ą
biał
ą
czapk
ę
i
ś
mieje si
ę
starym, radosnym
ś
miechem, przypominaj
ą
cym ko
ń
skie r
ż
enie. […]
Cezary przysiadł na por
ę
czy ganku. Był odurzony. Był pijany, ale nie winem.
Pierwszy to pewnie raz od
ś
mierci rodziców miał w sercu rado
ść
, rozkosz bytu,
szcz
ęś
cie. Było mu dobrze z tymi obcymi lud
ź
mi, jakby ich znał i kochał od
niepami
ę
tnych lat. Wszystko w tym domu było dobre dla uczu
ć
, przychylne i
przytulne jak niegdy
ś
obj
ę
cia rodziców. Wszystko tu było na swoim miejscu,
dobrze postawione i rozumnie strze
ż
one, wszystko poci
ą
gało i wabiło, niczym
15
rozgrzany piec w zimie, a cie
ń
wielkiego i rozło
ż
ystego drzewa w skwar letni.
ś
adne tu my
ś
li przeciwne, nieprzyjazne przeciwko temu dworowi nie powinny by
si
ę
były rodzi
ć
. A jednak, gdy powrócił do pokoju stołowego,
ż
al mu
ś
cisn
ą
ł serce.
Ś
wie
ż
e powietrze odurzyło go, a nowe kielichy starego wina uderzyły do głowy.
Zapłakał, gorzko zapłakał. Chwycił po pijanemu Hipolita za szyj
ę
i nami
ę
tnie
szeptał mu do ucha:
- Strze
ż
si
ę
, bracie! Pilnuj si
ę
! Za t
ę
jedn
ę
srebrn
ą
papiero
ś
nic
ę
, za posiadanie
kilku srebrnych ły
ż
ek, ci sami, wierz mi, ci sami, Maciejunio i Wojciunio, Szymek i
Walek, a nawet ten Józio - Józio! - wywlek
ą
ci
ę
do ogrodu i głow
ę
ci rozwal
ą
siekier
ą
. Wierz mi! Ja wiem! Grube i dzikie sołdaty ustawi
ą
ci
ę
pod murem… Nie
drgnie im r
ę
ka, gdy ci
ę
wezm
ą
na cel! Za jedn
ę
t
ę
oto srebrn
ą
cukiernic
ę
! Wierz
mi, Hipolit! […]
Stefan
ś
eromski Przedwio
ś
nie, Warszawa 1985, s. 112-123.