LALKA id 262993 Nieznany

background image

Lalka

Geneza utworu

Prus tworzył swoje dzieło w latach 1887-1889, (chociaż, jak wyjaśnia w tekście

Słówko

o krytyce

pozytywnej,

temat i materiały do Lalki […] były gromadzone na parę lat pierwej,

w trakcie których powieść, podobnie jak wiele innych utworów literackich powstałych w epoce
pozytywizmu, była drukowana w odcinkach na łamach warszawskiego „Kuriera Codziennego”. Pierwsze
książkowe wydanie Lalki ukazało się w 1890 roku. Czytelnicy z uwagą śledzili losy Wokulskiego (o czym
świadczyć mogą liczne listy adresowane do wydawcy czasopisma z zapytaniem o znaczenie tytułu). Mimo
że powieść cieszyła się zainteresowaniem, to ranga tego dzieła nie została przez ówczesnych dostrzeżona
i doceniona. Krytycy uznali, że publikacja powieści w formie książki obnażyła wady dzieła (por. stanowisko
Antoniego Lange, który twierdził, że Prus

stworzył powieść, w której pojedyncze zdania są genialne, sceny wyborne,
rozdziały bardzo dobre, tomy bardzo przyjemne, a całość chaotyczna,
rozerwana i niejednolita

cyt. za A. Lange, [Recenzja „Lalki”]). Przywykli do tradycyjnej poetyki, nie mogli w pełni

zaakceptować

innowacyjnej

struktury utworu, która jest bliska późniejszej powieści modernistycznej.

Wytykali tzw. luki kompozycyjne, zbyt powikłaną akcję oraz wprowadzenie, obok narratora
wszechwiedzącego, innej formy narracji. Kolejne wznowienia wydawnicze oraz liczne prace o charakterze
badawczym, których autorzy nie kryli uznania dla Lalki (np. Zygmunta Szweykowskiego, Henryka
Markiewicza, Janiny Kulczyckiej-Saloni), świadczą o zmieniającym się przez lata stosunku do utworu,
obecnie uznanego za wybitne dzieło, w którym Prus obszernie i realistycznie zaprezentował życie
społeczne, gospodarcze i obyczajowe Warszawy. Sam autor, w tekście Słówko o krytyce pozytywnej,
wyznał, że jego intencją było napisanie powieści, w której pragnął

przedstawić naszych polskich idealistów na tle społecznego rozkładu.

Współcześni literaturoznawcy nie mają wątpliwości, że wyznaczony przez autora cel został osiągnięty.

Znaczenie tytułu

Powieść, zgodnie z zamysłem Prusa (o czym dowiadujemy się na podstawie korespondencji twórcy),
powinna była zostać opatrzona tytułem Trzy pokolenia. Biorąc pod uwagę treść dzieła, propozycja ta
wydaje się zasadna, bowiem wskazuje na jego problematykę. Niewątpliwie tak sformułowany tytuł nie
budziłby, w przeciwieństwie do ostatecznie zaakceptowanej wersji, tylu wątpliwości i dyskusji. Czytelnicy
utożsamiali tytułową lalkę z bohaterką Izabelą Łęcką. Wskazywali wówczas na podobieństwo Beli do
zabawki (piękna i pusta). Inni uważali, że tytuł nawiązuje do treści epizodu procesu o lalkę. Ponadto
zabawkami bawił się na początku i końcu utworu stary subiekt Rzecki. Można by pokusić się o analizę
powyższych scen, odczytanie ich w kontekście całego dzieła. Wszak Rzecki podczas zabawy snuje
rozważania dotyczące egzystencji ludzkiej (por. tom I, rozdz. II; tom II, rozdz. XVII).Warto jednak
zauważyć, że interpretacje te nie miałyby większego znaczenia dla zrozumienia tytułu. Dlaczego?

background image

Ponieważ Prus sam dokładnie wyjaśnił to zagadnienie i wskazał na przyczynę opatrzenia tekstu
„nazwiskiem” Lalka. W liście, z 8 lutego 1897 roku, do redaktora „Kuriera Warszawskiego”, Władysława
Korotyńskiego, Prus napisał:

W powieści Lalka znajduje się rozdział poświęcony procesowi o kradzież lalki,
rzeczywistej lalki dziecinnej. Otóż taki proces miał miejsce w Wiedniu. A
ponieważ fakt ten wywołał w moim umyśle skrystalizowanie się, sklejenie się
całej powieści, więc przez wdzięczność użyłem wyrazu Lalka za tytuł.

Zatem, co jeszcze dobitniej podkreślił autor w tekście Słówko o krytyce pozytywnej, „tytuł jest
przypadkowy”. Rzeczywisty proces o lalkę stał się również inspiracją do wprowadzenia w tok powieści
wątku sporu o zabawkę, a to pozwala wskazać na kronikarski charakter powieści.

Problematyka utworu

Czas i miejsce akcji
Akcja właściwa utworu rozgrywa się w latach 1878-1879. Umiejscowiona jest przede wszystkim w
Warszawie (również Paryż, Zasławek). Warto jednak zwrócić uwagę na wspomnienia starego subiekta,
zebrane w jego pamiętniku, dzięki którym poznajemy wydarzenia tworzące tzw. przedakcję (miały wpływ
na obecny przebieg zdarzeń i zachowanie bohaterów, ale dowiadujemy się o nich pośrednio, poprzez
wspomnienia postaci). Obszerne partie dotyczące przeszłości poszerzają ramy czasu powieściowego (lata
30-te XIX stulecia, a nawet przełom XVIII i XIX wieku). Na podstawie zestawienia czasu akcji i czasu,
kiedy powieść powstawała (1878-1879; 1887-1889) możemy wysnuć wniosek, że Prus napisał prawie
współczesny tekst. Możemy także przypuszczać, że na poczytność utworu, szczególnie wśród
warszawiaków, wpływ mógł mieć nie tylko czas akcji, ale także miejsce. Wszak pisarz-kronikarz, z
ogromną dbałością o szczegóły, zaprezentował w Lalce ówczesną stolicę. Ulice, domy, kościoły, gazety,
instytucje, wnętrza pomieszczeń – wszystko to nie jest tworem poetyckiej fantazji. Zatem fikcyjne postaci
przechadzają się po rzeczywistych ulicach, po których chodził również ówczesny warszawski czytelnik.
Autentyzm topografii stał się podstawą do licznych badań (m.in. Stefana Godlewskiego) i jest jednym z
argumentów potwierdzających gatunek Lalki (por. pkt 4 niniejszej pracy).

Jak kocha Wokulski?
Stanisław zwrócił uwagę na Izabelę w czasie wizyty w teatrze. Kobieta wywarła na bohaterze ogromne
wrażenie. Od tego momentu Wokulski bywał w różnych miejscach, by tylko zwiększyć
prawdopodobieństwo spotkania z niewiastą. Świadomy jej pochodzenia, postanowił wzbogacić się.
Uczucie, jakim obdarzył Izabelę, było bezpośrednią przyczyną jego wyjazdu. Warto zwrócić uwagę na
fakt, że bohater właściwie nie znał obiektu swoich westchnień. To nagłe uczucie było zupełnie irracjonalne
a jednocześnie na tyle silne, że popchnęło go do działań. Nieoczekiwana, gwałtowna, bezgraniczna oraz
nie mająca szans na spełnienie miłość Wokulskiego wpisuje się w romantyczną konwencję. Bohater kocha
jak typowy romantyk. Miłość spływa na niego nagle, bohater idealizuje wybrankę, która okazuje się
niedostępna. Jest zaślepiony i oddany. Jego miłość jest platoniczna („podała mu rękę, którą Wokulski ze
czcią ucałował” – nie z namiętnością!). Stanisław nie myśli racjonalnie, nawet jego postrzeganie
rzeczywistości zmienia się, gdy tylko zobaczy ukochaną. Przyjrzyjmy się bliżej scenie, w której Wokulski
jest na wyścigach. Rozglądał się i szukał Izabeli. Gdy jej nie było

Kobiety wydawały mu się brzydkimi, ich barwne stroje dzikimi, ich kokieteria
wstrętną,

background image

jednak po tym, jak dostrzegł pannę Łęcką i zamienił z nią kilka zdań,

Spojrzał po obecnych […] kobiety w barwnych strojach były piękne jak kwiaty i
ożywione jak ptaki.

Mężczyzna pragnie spełnić każdą zachciankę swej ukochanej (por. np. kwestię ponownego zatrudnienia
Mraczewskiego; tom I, rozdz. IX). Stara się zwrócić uwagę arystokratki swoją majętnością. Urzeczony
wdziękiem panny Izabeli nie gardzi światem

finansów

(czym powinien charakteryzować się romantyczny

kochanek), lecz go wykorzystuje, by zdobyć względy i uznanie. Snując refleksję na ten temat, zadaje
sobie retoryczne pytanie:

Jeżeli nie pieniędzmi, czym zwrócę na siebie jej uwagę?

Zatem bohater kupuje powóz, klacz, pokazuje się w wielkim mieście, daje ogromne sumy na cele
charytatywne. Wprawdzie ma świadomość, że dzięki tym pieniądzom mógłby pomóc wielu rodzinom
(długodystansowo, dając nowe miejsca pracy, a nie doraźnie, przekazując datki na cele społeczne), ale
ważniejsze okazuje się pragnienie osiągnięcia spełnienia w miłości. Jednak uczucie to nie może być
źródłem szczęścia. Mężczyzna bowiem kocha jak romantyk (tu warto por. kwestię nieszczęśliwej miłości,
która budzi myśli o śmierci – często towarzyszące Wokulskiemu, np. tom I, rozdz. IX; tom I, rozdz. XI),
ale o swoją ukochaną walczy jak kupiec (za pomocą środków finansowych). Naiwnie wierzy, że może
kupić uczucie Izabeli. Pytanie – jak kocha Wokulski? – rodzi kolejne: dlaczego kocha w ten właśnie
sposób, co wpłynęło na jego postępowanie, ukształtowało takie postrzeganie miłości? Wokulski stara się
kupić miłość, ponieważ… jest kupcem, a frazeologia handlowa, którą posługuje się w trakcie refleksji o
uczuciach:

Za młodu lekceważyłeś serce, drwiłeś z miłości, sprzedałeś się na męża starej
kobiecie, a teraz masz!… Przez długie lata oszczędzany kapitał uczuć zwraca ci
się dziś z procentem

odzwierciedla łatwość, z jaką bohater łączy dwa odległe światy (tj. „poetyckiej” miłości i „prozaicznej”
transakcji. Ponadto sam kiedyś, używając wspomnianego sformułowania,

sprzedał się na męża.

Zapewne dlatego, mając świadomość, jak ważne są pieniądze w arystokratycznych kręgach i w jakiej
sytuacji finansowej jest rodzina Łęckich, chciał kupić miłość ukochanej. Oczywiście nie należy pomijać
innych gestów Stanisława, które sklasyfikować możemy jako typowo romantyczne (np. wyzwanie na
pojedynek barona). Wszak wspominaliśmy, że bohater kocha Izabelę jak typowy romantyk. Warto
zastanowić się nad źródłem tak wielkiego zaangażowania uczuciowego Wokulskiego i jego wyraźnej
tendencji do idealizowania obiektu westchnień. Wydaje się, że wskazanie jedynie na oddziaływanie
romantycznej literatury na bohatera stanowi uproszczenie zagadnienia (trudno uwierzyć, ażeby tylko
lektura miała wpływ na wyobrażenie o miłości). Wszak Prusowi zależało na autentyzmie powieści. Dążył
do indywidualizacji i psychologizacji postaci, dlatego warto, śladami rozważań podejmowanych przez
Henryka Markiewicza, zwrócić uwagę na tzw. psychologiczne przyczyny wyjaśniające postępowanie
bohatera. Literaturoznawca stwierdza, na podstawie przywoływanego już wcześniej cytatu, dotyczącego
miłosnej przeszłości Wokulskiego, że tłamszone przez lata uczucia mogły wybuchnąć z ogromną siłą, co
wyjaśniałoby zaangażowanie bohatera. Następnie Markiewicz wskazuje na frustrację głównego bohatera,
który, nim poznał pannę Łęcką, czuł rozgoryczenie (działalność polityczna nie przyniosła oczekiwanych

background image

rezultatów, naukowe predyspozycje nie zostały wykorzystane). Na takim gruncie łatwo o

przerzucenie całej energii psychicznej na działania irracjonalne i agresywne
lub zmierzające do jakiegoś celu zastępczego, w którym skupia się cały sens
życia jednostki. Takim celem jest dla Wokulskiego piękna i niedostępna panna,
wokół której wyobraźnia jego tworzy całą mitologię. (cyt. za H. Markiewicz,
„Lalka”)

Zatem nie tylko utrwalony w literaturze obraz miłości, ale także doświadczenia i predyspozycje psychiczne
postaci wyjaśniają, dlaczego ten racjonalnie myślący mężczyzna kreuje, wbrew własnym spostrzeżeniom
(!), nierzeczywisty obraz ukochanej.
Miłość w oczach różnych bohaterów
Lalka jest uznawana za wielką powieść o miłości. Nie powinny nas zatem dziwić liczne wypowiedzi
bohaterów na temat tego uczucia. Warto przywołać niektóre z nich:
Rzecki:

Przez kilka lat kochałem się jak półgłówek, a tymczasem moja Heloiza
romansowała z innymi […] Wiele w życiu widziałem i doszedłem do wniosku, że
my wkładamy zbyt dużo serca w zabawę nazywaną miłością.

Szuman:

Miłość jest rzeczą zwyczajną wobec natury, a nawet, jeżeli chcesz, wobec
Boga. Ale wasza głupia cywilizacja, oparta na […] kastowości i tym podobnych
badaniach, z naturalnego uczucia zrobiła […] nerwową chorobę!… Wasza niby
to miłość rycersko-kościelno-romantyczna jest naprawdę obrzydliwym handlem
opartym na oszustwie.

Ochocki:

Kobiety, ważna rzecz. Kochałem się już […] siedem razy… Zabiera to dużo
czasu i napędza desperackie myśli… Głupia rzecz, miłość… Poznajesz, kochasz,
cierpisz.

Powyższe cytaty mogą stanowić punkt odniesienia dla rozważań na temat obrazu miłości zawartego w
powieści. Dla Szumana (który nieszczęśliwie kochał się w chrześcijance), to wzniosłe uczucie było, u
swych podstaw, czymś naturalnym, jednak ludzie, stwarzając sztuczne podziały społeczne, wynaturzyli je.
Doktor wskazuje na współczesną cywilizację jako przyczynę nieszczęść. Wokulski natomiast oskarża
literaturę romantyzmu, która utrwaliła piękny, acz nierzeczywisty obraz miłości i kobiety – istoty idealnej.
Podczas lektury utworu Mickiewicza, rozmyśla:

Zmarnowaliście życie moje… Zatruliście dwa pokolenia! […] Oto skutki
waszych sentymentalnych poglądów na miłość.

Mężczyzna jest nieszczęśliwie zakochany, sam również został obdarzony wzniosłym uczuciem przez
kobietę (panią Stawską), której miłości nie odwzajemnia. Bohaterka natomiast nie jest obojętną staremu

background image

kawalerowi Rzeckiemu, który jednak jest gotów zrezygnować z tego uczucia dla Wokulskiego. Z gąszczu
nieodwzajemnionych nadziei na szczęście wyłania się obraz miłości, która jest źródłem cierpienia i
poczucia odrzucenia. Stary subiekt wspomina również swoją młodzieńczą znajomość, która, mimo
szlachetności uczuć bohatera, zakończyła się jego upokorzeniem. Warto jeszcze podjąć kwestię
małżeństw, wszak zaślubieni winni odwzajemniać swoje uczucia. Niestety i tu Prus nie pozostawia nam
złudzeń. Główny bohater ożenił się z rozsądku. Dla Eweliny małżeństwo z baronem Dalskim ma być
gwarancją dostatniego życia. Izabela, snując rozważania na ten temat, wskazuje na mezalianse jako
główne powody nieszczęść w związkach. Jest przekonana, że

Wszystko znaczy trafny dobór nazwisk i majątków.

Zatem miłość jest elementem handlu. Bazuje na pozorach i kłamstwie. Jest siłą mobilizującą (por.
zdobycie majątku przez Wokulskiego) i niszczącą zarazem.

Kim jest kobieta?
Prus tworzył w epoce, w której głośno dyskutowano na temat emancypacji kobiet. Autor wKronikach oraz
pismach publicystycznych opowiadał się za prawem kobiet do wykształcenia i możliwości podjęcia pracy
zarobkowej. Możemy dokonać pewnego uproszczenia (mimo że pisarz dążył do indywidualizacji postaci),
wskazując na dwa, zgoła odmienne, portrety kobiet zaprezentowane w powieści. Pierwszy tworzą
bohaterki zdolne do miłości, zaradne życiowo. Taką kobietą jest Helena Stawska. Postać ta jest wrażliwa i
subtelna. Znajdując się w trudnej sytuacji życiowej (porzucona przez męża), nie szuka „opieki” innych
mężczyzn, lecz podejmuje pracę zarobkową. Łączy cechy wrażliwej niewiasty z przymiotami
charakteryzującymi wyemancypowaną, niezależną kobietę. Również prezesowa Zasławska jest typem
kobiety nowoczesnej, patriotki realizującej pozytywistyczne postulaty. Arystokratka, która doświadczyła w
młodości miłości (nieszczęśliwej, ze względu na różnice społeczne; ukochanym był stryj Wokulskiego), z
wielkim zaangażowaniem troszczy się o los chłopów (zakłada szkółkę, ochronkę). Jest świadoma roli, jaką
winna pełnić arystokracja w społeczeństwie. Nie rozumie zauroczenia inteligentnych mężczyzn kobietami,
które są niczym „lalki”. Ocenia je słowami:

Głupiutkie są te panny […] Im się zdaje, że jak złapie która bogatego męża, a
poza tym przystojnego kochanka, to już wypełni sobie życie […] Co mnie
jednak dziwi najmocniej – prawiła – to okoliczność, że na podobnych lalkach
nie znają się mężczyźni.

Bohaterka, formułując tę opinię, miała na uwadze postać Eweliny, która zaręcza się z baronem jedynie ze
względów finansowych, a romansuje ze Starskim. Młodziutka dziewczyna okłamuje swego narzeczonego.
Innym przykładem kobiety, dla której liczyły się dobra materialne jest Izabela. Świadoma swej urody,
wychowana w przekonaniu o swej wyższości, stworzona, jak sama mniema o sobie, by ją podziwiać,
manipuluje mężczyznami. Te niebezpieczne kokiety, nie liczące się z uczuciami innych osób, zostały,
zdaniem Szumana, uformowane przez czynniki niezależne od nich. Doktor wyjaśnia, że to

Wychowanie, tradycja, a może nawet dziedziczność, pod pozorem zrobienia
jej istotą wyższą, robią z niej istotę potworną.

Obraz społeczeństwa
Zgodnie z założeniem Prusa, który pragnął

background image

przedstawić naszych polskich idealistów na tle społecznego rozkładu,

powieść jego autorstwa stanowi obszerną panoramę społeczeństwa polskiego lat 80-tych XIX wieku.
Pomimo że w utworze Prus dążył do obiektywizmu i unikał uproszczeń, to możemy wskazać na typowe
cechy przypisywane przedstawicielom wszystkich opisywanych warstw społecznych (chociaż w ich obrębie
oczywiście występowały wyjątki). Przedstawicielamiarystokracji są Łęccy, książę, Baron Krzeszowski,
Starski, baron Dalski, hrabina Karolowa, prezesowa Zasławska, Julian Ochocki. Ta grupa społeczna
została przez pisarza bardzo negatywnie oceniona. Arystokracja nie jest elitą, która mogłaby
przewodniczyć społeczności, pełnić doniosłą rolę przywódczą. Jej przedstawiciele są zajęci zabawami, żyją
ponad stan. Postać Łęckiego, który pożycza pieniądze od kamerdynera (a więc osoby, która sama zarabia
na swoje utrzymanie), najlepiej obrazuje pasożytniczy tryb życia arystokracji. Izolujący się od
społeczeństwa, przekonani o swej wyższości powinni dbać o rozwój gospodarki, a tymczasem trwonią
pieniądze na zbytki. Dają tym samym zły przykład innym grupom społecznym. Zamiast realizować
gospodarcze projekty, które zapewniłyby nowe miejsca pracy, stosują doraźne środki pomocy
potrzebującym (przekazują datki pieniężne), dzięki którym mogą zaistnieć w towarzystwie (por. kwesta
przy grobach). Zatem ich działalność filantropijna jest podszyta hipokryzją. Zakłamanie widoczne jest
również w stosunkach damsko-męskich. Pogarszająca się sytuacja finansowa rodziny Łęckich była
bezpośrednią przyczyną ograniczenia liczby adoratorów pięknej panny Belci. Pisarz zobrazował również
brak przedsiębiorczości arystokracji, bowiem gdy Wokulski wycofuje się z prowadzenia spółki, nikt nie
przejmuje jego stanowiska, co w konsekwencji wykorzystują zaradni Żydzi. Kolejnym rażącym
przewinieniem tej grupy społecznej jest tendencja do oceniania ludzi na podstawie ich pochodzenia i
tytułu, a nie rzeczywistej wartości moralnej. Następna warstwa – mieszczaństwo, jest bardzo
zróżnicowana zarówno pod względem narodowościowym, jak i finansowym. Mieszczaństwo niemieckie,
prezentowane przez rodzinę Minclów, charakteryzuje się pracowitością, rzetelnością, skrupulatnością,
solidnością, a także niechęcią do podejmowania ryzyka (wszak pokolenia Minclów pracowały na to, co
Wokulski pomnożył kilkakrotnie w ciągu zaledwie dwóch lat). Mieszczaństwo żydowskie (Szlangbaumowie,
Klejn, Szuman) jest bardzo aktywne gospodarczo, co rodzi niechęć niezaradnego społeczeństwa
polskiego, a w konsekwencji wzmaga antysemickie nastroje. W przeciwieństwie do mieszczaństwa
pochodzenia niemieckiego, przedsiębiorczy Żydzi chętnie podejmują ryzyko. Są dynamiczni i nastawieni
na osiągnięcie sukcesu. W obrębie polskiego mieszczaństwa występuje największe zróżnicowanie
majątkowe (Wokulski, Węgrowicz, Szprot, pani Meliton, pani Stawska, Wirski, Mraczewski, Zięba,
Lisiecki). Charakteryzuje je zawiść i brak solidarności (por. rozmowę mężczyzn w jadłodajni, która
odzwierciedla stosunek polskiego mieszczaństwa do jednostek pragnących pomnażać swoje dobra,
prowadzić inwestycje, kształcić się – tom I, rozdz. I). Symboliczną sytuacją, ukazującą charakterystyczne
cechy tej warstwy społecznej jest zdarzenie, kiedy to Wokulski wydobywa się z piwnicy u Hopfera. Słyszy
wówczas ironiczne słowa:

widzisz, jak trudno bez schodów wyjść z piwnicy? A tobie zachciewa się od
razu skoczyć ze sklepu do uniwersytetu!… Wyjdźże, kiedyś taki mądry.

Stanisław ironicznie wspomina „wsparcie”, jakie otrzymał od otoczenia, gdy chciał realizować swoje
marzenia

Ach, ci kochani bliźni i to społeczeństwo, które nigdy nie troszczyło się o mnie
i stawiało mi wszelkie przeszkody.

Kolejną warstwą społeczną jest lud (Węgiełek, Wysocki, Maria), poznajemy również, dzięki wspomnieniom

background image

Izabeli, robotników oraz tzw. lumpenproletariat egzystujący na Powiślu. Gdy, w trakcie spaceru, Stanisław
dociera do tego miejsca, snuje refleksję dotyczącą polskiej rzeczywistości, w której

wszystko dąży do spodlenia i wytępienia rasy. Jedni giną z niedostatku, drudzy
z rozpusty.

Wyraża uzasadnioną obawę, że

Tu nie poradzi jednostka z inicjatywą, bo wszystko sprzysięgło się, ażeby ją
spętać i zużyć w pustej walce – o nic.

Warto zwrócić uwagę, że w obrazie społeczeństwa zabrakło przedstawicieli rosyjskiego pochodzenia –
naszych zaborców. Można ten fakt tłumaczyć działaniem cenzury, chociaż należy pamiętać, że, posługując
się ezopowym językiem, pisarz mógłby dokonać prezentacji najeźdźców. Zatem możemy wysnuć wniosek,
że Prus świadomie pominął te postaci, by tym wyraźniej zasygnalizować, że rozkład społeczeństwa, jaki
dostrzega, nie jest efektem działań zewnętrznych sił, a winę za szerzące się zło ponosimy jedynie my
sami.

Trzy pokolenia idealistów
Prus kreuje w swojej powieści wybitne postaci, wspomniane „jednostki z inicjatywą”, które kierują się
wzniosłymi zasadami. Tacy idealiści wierzą w słuszność swoich przekonań, na podstawie których tworzą
nierzeczywisty obraz świata. W Lalce zostały zaprezentowane trzy pokolenia idealistów. Zapewne to
rozgraniczenie (pokolenia) nie jest jedynie konsekwencją różnicy wieku bohaterów, wszak Rzecki jest
niewiele starszy od Wokulskiego, lecz ma na celu przede wszystkim wyeksponowanie pewnych,
obowiązujących w danym czasie, idei. Historycznie najstarsza wiązała się z wiarą w Napoleona. Ta idea
stała się wyznacznikiem życia IgnacegoRzeckiego. Miała wpływ na jego postrzeganie innych ludzi. Wszak
dziwne zachowanie Wokulskiego bonapartysta tłumaczył sobie polityczną działalnością przyjaciela (a nie
stanem zakochania). Mężczyzna wychowany w przeświadczeniu o wielkości Cesarza, wciąż liczył na
odrodzenie wielkiego rodu. Nierozumiany przez innych idealista polityczny, najchętniej spędzał czas w
swoim małym pokoiku lub tworzył ekspozycje na wystawę sklepową. Otoczenie uważało go za
niegroźnego dziwaka. Szuman nazwał go nawet słowami:

półgłówek… stary romantyk… To rasa już ginąca! Kto chce żyć, musi trzeźwo
patrzeć na świat.

Niewątpliwie jednak pisarz kreuje starego subiekta na poczciwego bohatera, który umiera zapatrzony w
przeszłość, a jego ideały okazują się nikomu nie potrzebne. Wokulski jest przedstawicielem kolejnego
pokolenia idealistów. Mężczyzna jest postacią, którą targają dwie ideologie. Pierwsza wiąże się z chęcią
pomocy innym, przedsiębiorczością, zamiłowaniem do nauki (cechy pozytywisty), druga z osiągnięciem
szczęścia osobistego. Stanisław, będąc pod urokiem panny Łęckiej, mitologizuje ukochaną (idealista
miłości). Ta, świadoma swej roli społecznej, jednostka poddaje się niszczącemu uczuciu, a raczej
swojemu wyobrażeniu o miłości i kobiecie, którą ubóstwia. Mężczyzna przestaje dostrzegać realia.
Szuman uznał, że w Wokulskiego

chorej wyobraźni ciągle jeszcze pokutuje chimera idealnej miłości, kobiety z
anielską duszą.

background image

To zaślepienie, odrzucenie racjonalnych argumentów musiało zakończyć się klęską bohatera. Zarówno
Rzecki, jak i Wokulski żyli ideami bazującymi na romantycznej koncepcji wiary wbrew realiom. Na takim
tle idealizm Ochockiego jest niewątpliwie najlepiej wpisującym się w konwencję pozytywizmu.
Wykształcony mężczyzna wierzy w ogromną rolę nauki (scjentyzm), która może zmienić świat
(utylitaryzm). Jest ambitny i skromny (mimo że ulepszył mikroskop, ma poczucie, że nie dokonał jeszcze
niczego znaczącego). Ten zwolennik postępu pragnie być użyteczny, chce stworzyć maszynę, która
zapoczątkuje nową erę (samolot). Wartością najważniejszą w jego życiu jest nauka (por. jego stosunek
do kobiet: pkt 3 niniejszej pracy, śródtytuł: miłość w oczach różnych bohaterów, cytat). Mężczyzna nie
ma możliwości realizacji swoich marzeń w polskim społeczeństwie, dlatego zmuszony jest wyjechać
(idealista, który wierzy w aktualne, pozytywistyczne hasło i pragnie zrobić coś dla ogółu, żyje poza
społecznością). Mimo że Prus zaprezentował trzech różnych idealistów i każdy z nich ponosi klęskę, to
budzą oni naszą sympatię, bowiem nie zgadzali się na wygodne, wegetatywne życie. Powyższe
rozważania potwierdzają słuszność klasyfikowania Lalki jako powieści o straconych złudzeniach.

Gatunek literacki

Dzieło Prusa jest przykładem powieści. Zgodnie z wymogami gatunku w Lalce możemy wskazać
płaszczyznę narracji oraz świata przedstawionego, w skład którego wchodzi rozbudowana, wielowątkowa
fabuła (tu: wątek główny – koleje życia Stanisława Wokulskiego, poboczne – dzieje np. Minclów,
Rzeckiego, Łęckich), a także bohaterowie oraz czas i miejsce akcji. Możemy również dookreślić
przynależność gatunkową powieści, wskazując na jej realistyczny charakter, który przejawia się w
autentyczności topografii Warszawy (np. nazwy ulic), dbałości o tło historyczne (np. wiosna ludów),
bogactwie szczegółów z życia arystokracji (np. opis strojów) oraz autentyczności wydarzeń kulturalnych
stolicy (spektakl teatralny czy kwesta miały miejsce w historycznie dającej się sprecyzować
rzeczywiści). Uprawdopodobnieniu, dość konwencjonalnej fabuły miłosnej, opartej na nieszczęśliwym
uczuciu, niemożliwym do zrealizowania przez różnice społeczne, służyła psychologizacja postaci. Jest to
pewne novum, którego doniosłość była tak znacząca, że Janina Kulczycka-Saloni uznała Lalkę za
klasyczny przykład powieści

psychologicznej

. Inny badacz literatury – Henryk Markiewicz, ze względu na

autentyzm przedstawienia społeczeństwa, wyraził pogląd, że dzieło Prusa można sklasyfikować
jakopowieść-panoramę społeczną, która posiada również cechy powieści-kroniki. Prekursorska była
również technika narracji, jaką zastosował Prus. Wprowadził bowiem pisarz trzy typy narracji. Pierwsza,
tradycyjna tzw. autorska charakteryzuje się występowaniem wszechwiedzącego narratora, dzięki któremu
poznajemy między innymi myśli bohaterów. Druga – pamiętnikarska wynika z wprowadzenia w obrębie
jednego gatunku (tj. powieści) innej formy literackiej (tj. pamiętnika pisanego przez starego subiekta
Rzeckiego). Trzecia tzw. personalna cechuje się tym, że jest subiektywna, bowiem o wydarzeniach
dowiadujemy się od któregoś z bohaterów (tj. tzw. oddanie głosu postaci). Ten rodzaj narracji występuje
najczęściej podczas prezentacji obserwacji Stanisława. Dzięki różnym „źródłom” informacji, opisywane
wydarzenia są oświetlone z kilku stron, dzięki czemu powieść zyskuje na autentyzmie. Kwestia narracji
budziła niezadowolenie współczesnych Prusowi krytyków. Aleksander Świętochowski zarzucał autorowi, że
zapominał o pewnych postaciach lub, co gorsza, o ich przeszłości. Zatem, w ocenie krytyka, pisał twórca
bez planu i chaotycznie. Podawał sprzeczne informacje np. o śmierci żony Wokulskiego (krytyk nie
dostrzega, że raz o powodach zgonu nieboszczki mówi radca Węgrowicz – plotkarz, a raz przyjaciel
Wokulskiego – Rzecki). Zatem to, nad czym późniejsi badacze literatury się zachwycali, budziło
niezrozumienie i sprzeciw współczesnych. Nowością w obrębie powieści była również otwarta kompozycja,
dzięki której czytelnik musi sam rozważyć możliwe zakończenia. Na artyzm powieści składa się również
indywidualizacja postaci, przejawiająca się bardzo wyraźnie na płaszczyźnie języka bohaterów oraz humor
(por. komizm sytuacyjny wprowadzony dzięki kreacjom studentów).

Lalka - streszczenie

Tom I

background image

Rozdziały I, II
W warszawskiej jadłodajni panowie Reklewski, Węgrowicz i Szprot rozmawiają na temat Wokulskiego.
Zdaniem mężczyzn, chętnie wypijających kolejne butelki z piwem, Stanisław rychło zbankrutuje. Na
podstawie ich dyskusji poznajemy przeszłość głównego bohatera. Poznajmy także Rzeckiego, jego pokój i
zwyczaje, a także jego psa, który wabi się Ir. Mężczyzna jest bardzo oddany swojej pracy. Przestrzega
ustalonego przez siebie harmonogramu dnia. Czasem marzy o podróży, jednak tymczasem pisze
pamiętnik.

Rozdział III – Pamiętnik starego subiekta
Na podstawie wspomnień Rzeckiego dowiadujemy się o jego dzieciństwie i rodzinie. W tym rozdziale
zawarte są również informacje o sytuacji handlowej oraz politycznej kraju.

Rozdział IV – IX
Pewnej pochmurnej niedzieli do Rzeckiego przychodzi dawno nie widziany (8 miesięcy), powracający z
zagranicy Stanisław. Wokulski wspomina, że udało mu się pomnożyć majątek (250 tysięcy rubli) i
zapewnia starego przyjaciela, że zrobił to legalnie. Zadając pytania dotyczące sklepu, próbuje uzyskać
również informacje na temat pana Łęckiego i jego córki Izabeli. Stwierdzenie Rzeckiego, że nikt nie chce
się ożenić z

panną mającą wielkie wymagania, a żadnego posagu,

wprawia Stanisława w dobry nastrój. Poznajemy rodzinę Łęckich. Izabela, patrząc na posąg Apollona
znajdujący się w jej pokoju, marzy o doskonałych kochankach. Dowiadujemy się, że kobieta jest piękna,
a chociaż miała licznych adoratorów i wielbicieli, nie zdecydowała się wyjść za mąż. Obecna bardzo zła
sytuacja finansowa spowodowała, że ręką panienki interesuje się jedynie dwóch starszych mężczyzn,
którzy budzą jej odrazę – marszałek i baron. Izabela rozmyśla o serwisie i srebrach, które zostały
wystawione na sprzedaż. Czuje żal i wstyd, a także podekscytowanie, bowiem zniecierpliwiona oczekuje
zaproszenia na kwestę. Cieszy się na myśl o nowej toalecie. Otrzymuje list od hrabiny Karolowej, która
proponuje pożyczkę pod zastaw drogocenności. Bela jest urażona tą ofertą. Tomasz Łęcki wspomina córce
o planach założenia spółki z przedsiębiorczym Wokulskim. Panienka otrzymuje kolejny list od hrabiny,
która przeprasza za wcześniejszą propozycję i zaprasza Belcię na kwestę. Wspomina również niejakiego
Wokulskiego, który złożył znaczący datek na ochronkę i wypożyczy ozdoby na planowaną uroczystość.
Bohaterka czuje, że Wokulski z każdej strony ją osacza. Dowiaduje się, że ojciec grywa z jegomościem w
karty. Przypomina sobie pierwsze spotkanie z mężczyzną i jego wzrok. Jest przekonana, że Wokulski jest
nią zauroczony i robi wszystko, by się do niej zbliżyć. Izabela udaje się do sklepu Wokulskiego. Pozwala
na umizgi Mraczewskiego. Wprost zwraca się do Stanisława z pytaniem o przyczyny nabycia przez niego
rodzinnych pamiątek. Rozdrażniony rozmową arystokratki z subiektem Mraczewskim Wokulski wychodzi
ze sklepu. Spacerując po mieście, dochodzi do Powiśla, gdzie snuje rozważania na temat społeczeństwa
polskiego. Na podstawie jego rozmyślań dowiadujemy się również o prawdziwych powodach jego długiej
nieobecności (mężczyzna zobaczył Izabelę, podczas spektaklu w teatrze i od tego czasu nie mógł o niej
zapomnieć. Widywał ją w różnych miejscach. Ponieważ wiedział, że jest arystokratką, postanowił
pomnożyć swój majątek za granicą). W trakcie przechadzki spotyka furmana Wysockiego i obliguje się
pomóc biedakowi i jego bratu. Izabela, w towarzystwie ciotki, kwestuje przy grobie w kościele św. Józefa
na Krakowskim Przedmieściu. Stanisław postanawia udać się do kościoła i ofiarować znaczącą sumę.
Kobiety ujmują się za zwolnionym Mraczewskim. Bohater zobowiązuje się załatwić mu dobrze płatną
posadę w Moskwie. Towarzystwo żegna się, lecz Stanisław nie wchodzi z kościoła. Z ukrycia obserwuje
Izabelę. Zwraca również uwagę na piękną kobietę z małym dzieckiem oraz prostytutkę, która ofiarowuje
drobne pieniądze ubogim. Wokulski pomaga nierządnicy (daje jej list polecający adresowany do
magdalenek). Wielką Niedzielę bohater świętuje w pałacu hrabiny Karolowej. Jego osoba cieszy się dużym
zainteresowaniem. Stanisław zostaje przedstawiony prezesowej, która była niegdyś uczuciowo związana

background image

ze stryjem Wokulskiego. Przywołane wspomnienia i nowe informacje, których udziela Staś, wywołują
wielkie poruszenie starszej pani. Kobieta zobowiązuje Wokulskiego do wyrycia w kamieniu, gdzie niegdyś
kochankowie siadali, strofy z Mickiewicza. Poufałe stosunki subiekta z prezesową budzą zainteresowanie
zgromadzonych.

Rozdział X – Pamiętnik starego subiekta
Ignacy opisuje nowy sklep oraz aktualną sytuację polityczną. Wspomina swój udział w wojnie węgierskiej,
a także swoje losy po kapitulacji (tułaczka po Europie). Przywołuje postać kolegi z pracy, późniejszego
towarzysza broni – Katza. Stary subiekt martwi się obecnym zachowaniem Stasia, który wydaje się nie
być zainteresowany nowym sklepem. Niepokój Rzeckiego budzą także nowe znajomości pryncypała
(Anglik Collins, pani Meliton). Pełen obaw szuka uzasadnienia dla nietypowego zachowania przyjaciela w
jego rzekomej działalności politycznej (w rzeczywistości znajomości te miały przybliżyć Wokulskiego do
Łęckiej).

Rozdziały XI - XIX
Poznajemy działalność pani Meliton. Kobieta informuje na bieżąco Stanisława o wszystkich planach
Izabeli. Stanisław wybiera się na spacer do Łazienek (by móc niby przypadkiem spotkać pannę Łęcką),
ale książę zabiera bohatera na posiedzenie w sprawie spółki handlowej. Bohater poznaje Ochockiego.
Arystokrata jest wynalazcą, lecz Wokulski widzi w nim przede wszystkim konkurenta do starań o rękę
Izabeli. Wokulski postanawia kupić klacz należącą do baronowej Krzeszowskiej (wie, że to ucieszyłoby
Izabelę). Ponadto, dowiedziawszy się od pani Meliton o sprzedaży kamienicy Łęckich, postanawia kupić
nieruchomość po zawyżonej cenie. Zleca staremu Żydowi, Szlangbaumowi, by zamiast niego uczestniczył
w licytacji. Dzień wyścigów. Izabela okazuje Wokulskiemu swoją życzliwość, bowiem jest szczęśliwa, że
koń nie należy już do barona. Radość potęguje zwycięstwo klaczy. Nieprzyjemna utarczka Krzeszowskiego
z Wokulskim kończy się wyzwaniem na pojedynek. W wyniku pojedynku baron traci ząb. Wokulski
otrzymuje list z zaproszeniem do domu Łęckich. Izabela rozmyśla o Stanisławie. Nie darzy go już tak
wielką antypatią, jak kiedyś. Dochodzi do wniosku, że może zaakceptować jego obecność w swoim życiu.
Wówczas Wokulski miałby pełnić funkcję wiernego sługi domu, który po jej śmierci zabiłby się w pobliżu
jej grobu. Podekscytowany zaproszeniem Wokulski snuje refleksje na temat swojego stanu ducha („We
mnie jest dwu ludzi”). Przygotowuje się do wizyty. Izabela również jest podniecona na myśl o przyjeździe
… wielkiego tragika Rossiego, którego zna z Paryża. W trakcie obiadu Wokulski postanawia zachowywać
się wbrew przyjętym normom (sandacza je nożem i widelcem). Biesiadnicy snują plany
wspólnego

wyjazdu

do Paryża. Szczęśliwy Wokulski ma ochotę podzielić się swoją radością z całym

światem. Wspaniałomyślnie postępuje z inkasentem Obermanem, który zgubił znaczącą sumę pieniędzy.
Stanisław pomaga także Marii (wspominanej nierządnicy – znajduje jej lokum, daje narzędzie pracy).
Spotyka w Łazienkach Izabelę, która żali się na publiczność warszawską, która nie okazuje Rossiemu
należytego podziwu. Stanisław obiecuje zmienić ten stan rzeczy. Występy artysty są nagradzane licznymi
owacjami (Stanisław opłaca klakierów). Wokulski namawia Rzeckiego, by poszedł do teatru i wręczył
Rossiemu podarunek. Stary subiekt swoim ubiorem budzi zainteresowanie innych widzów. Ignacy
zauważa, że przez cały spektakl Wokulski patrzył tylko na szczęśliwą Izabelę, która to nie umie ukryć
wzruszenia i fascynacji Rossim. Rzecki powoli zdaje sobie sprawę z przyczyny dziwnego zachowania
przyjaciela. Dowiaduje się od Mraczewskiego, że Suzin, stary przyjaciel Wokulskiego, jedzie do Paryża i
daje Stachowi możliwość zarobienia znaczącej kwoty. Stary subiekt postanawia wszystko sobie dokładnie
przemyśleć i, w efekcie nocnej wyprawy, spóźnia się następnego dnia do sklepu. W trakcie pracy
wychodzi na licytację. Kamienica zostaje kupiona przez Szlangbauma za 90 tysięcy rubli. Ignacy chce się
rozmówić ze Stanisławem. Nie rozumie niechęci pryncypała do

wyjazdu

za granicę. Wokulski tymczasem

jest bardzo szczęśliwy, bowiem otrzymał list od panny Izabeli. Do sklepu przychodzi Łęcki. Jest
rozgoryczony, bowiem jego zdaniem nieruchomość została sprzedana po zaniżonej cenie (w
rzeczywistości została zawyżona). Izabela zostaje poinformowana przez baronową Krzeszowską, że to
Wokulski stoi za kupnem kamienicy. Dom Łęckich nachodzą liczni wierzyciele. Wokulski, który przyszedł w
odwiedziny, zobowiązuje się rozwiązać ten problem. Do rozmawiających dołącza się daleki kuzyn Belci –
Kazimierz Starski. Panienka Łęcka rozmawia ze swoim nowym gościem po angielsku, będąc przekonaną,
że Wokulski nie rozumie tego języka. Ich dość spouchwały dialog, wzbudza gniew bohatera, który, jak

background image

pamiętamy, w tajemnicy uczył się angielskiego. Wokulski postanawia wyjechać do Paryża.

Rozdziały XX, XXI – Pamiętnik starego subiekta
Rzecki odprowadza przyjaciela na dworzec. Spotyka doktora Szumana, z którym dyskutuje na temat
Wokulskiego. Szuman nie ma złudzeń, że dziwne zachowanie Stasia jest wynikiem jego niebezpiecznej
fascynacji panienką Izabelą. Ignacego odwiedza stary kiper od Hopfera – Machalski. Mężczyźni
wspominają przeszłość. Na tej podstawie poznajemy kolejne epizody z życia Wokulskiego. Pod
nieobecność Wokulskiego, Ignacy zapoznaje się z mieszkańcami kamienicy. Spotyka tam rządcę
Wirskiego, z którym łączy go zamiłowanie do Napoleona. Ma również sposobność poznania studenta,
który wraz z kolegami zajmuje mieszanie, za które nie płacą czynszu. Odwiedza także mieszkanie pani
Stawskiej, która wywiera na nim bardzo dobre wrażenie. Ignacy poznaje jej niedolę – niesłusznie
oskarżony o morderstwo mąż kobiety uciekł za granicę i nie ma z nim kontaktu. Rzecki postanawia pomóc
Stawskiej.

Tom II

Rozdziały I – VI
Wokulski w Paryżu ma dużo czasu, więc zwiedza zabytki i przechadza się po ulicach. Często snuje
rozważania o społeczności francuskiej. Mając do czynienia z różnymi interesantami, poznaje wybitnego
chemika, profesora Geista, który szuka sponsora dla swych badań. Pokazuje Wokulskiemu swój
wynalazek – metale o nietypowych właściwościach. Stanisław, na prośbę Ignacego, zleca odnalezienie
informacji o zaginionym Stawskim. Bohater otrzymuje list od prezesowej, która zaprasza go na wieś.
Starsza pani wspomina również o Izabeli. Stanisław, który zagłuszył swoje uczucie, rzuca wszystko i
bezzwłocznie wraca do Warszawy. W stolicy bohater zapoznaje się z listem od Suzina, który proponuje
jesienią udział w nowym interesie. Stanisław jest zainteresowany propozycją, tymczasem wyjeżdża do
Zasławka. W trakcie podróży spotyka barona Dalskiego, który opowiada o swojej miłości do narzeczonej
Eweliny. Okazuje się, że kobieta również gości u prezesowej. Pobyt na wsi upływa w spokojnym, sielskim
nastroju. Wokulski prowadzi interesujące rozmowy z panią Wąsowską. Zwraca uwagę na sposób, w jaki
prezesowa gospodarzy. Na wieś przybywa Izabela. Panienka jest zaskoczona ogólnym podziwem kobiet
dla Wokulskiego. Intryguje ją również fakt, że Stanisław nie wyczekiwał na jej przyjazd. Mężczyzna znów
ulega urokowi Belci. Spędza dużo czasu z ukochaną. W trakcie pobytu na wsi Wokulski prosi Izabelę, by
dała mu nadzieję, że kiedyś może i ona go pokocha. Na prośbę prezesowej wszyscy udają się do ruin
zamku. Stanisław, zobligowany obietnicą, załatwia możliwość wyrycia w kamieniu strof z Mickiewicza.
Poznaje Węgiełka, który, na prośbę Izabeli, opowiada wzruszająca legendę. Następnego dnia Izabela
wyjeżdża. Stanisław opuszcza wieś i zabiera ze sobą Węgiełka, któremu spalił się warsztat. Bohater chce
pomóc biedakowi znaleźć pracę i fundusze, by mógł znowu wykonywać zawód.

Rozdziały VII, VIII, IX – Pamiętnik starego subiekta
Poznajemy aktualną sytuację polityczną. Wokulski wraz z Rzeckim udają się do pani Stawskiej. Wizyty
wzbudzają coraz większe zainteresowanie baronowej Krzeszowskiej, która została nową właścicielką
kamienicy. Ignacy chciałby wyswatać przyjaciela z piękną Stawską. Baronowa proponuje Stawskiej pracę
przy porządkowaniu domu. Wytacza przeciwko kobiecie proces o kradzież lalki. Mimo wygranej, pani
Stawska traci uczennice. Wokulski postanawia jej pomóc. Rzecki dowiaduje się od doktora Szumana, że
sklep ma zostać sprzedany.

Rozdziały X – XIII
Ze względu na poprawę sytuacji finansowej dom Łęckich znów jest licznie odwiedzany. Do Warszawy
przyjeżdża skrzypek Molinari. Zafascynowana Izabela prosi Stanisława, by umożliwił jej spotkanie z
muzykiem. Kobieta kokietuje obcokrajowca i ignoruje Wokulskiego, który urażony wychodzi bez słowa. Po
rozmowie z Wąsowską, bohater udaje się do Belci, by ją przeprosić. Panienka otrzymuje od niego
medalion z blaszką, którą mężczyzna dostał od profesora Geista. Stanisław zostaje oficjalnym
narzeczonym Izabeli. Małżeństwo baronów godzi się. Szczęśliwy bohater pomaga wszystkim, którzy
zwracają się do niego z problemem lub prośbą. Umiera prezesowa Zasławska. Łęccy wybierają się do

background image

Krakowa. Towarzyszy im Wokulski oraz, zaproszony przez Belcię, Starski. W trakcie jazdy pociągiem
Izabela, nieświadoma, że narzeczony zna język angielski, prowadzi dość frywolną rozmowę ze Starskim.
Zrozpaczony Wokulski wybiega na stację. Gdy pociąg odjeżdża, Stanisław myśli jedynie o zdradzie, bólu i
śmierci. Dróżnik Wysocki (brat furmana) ratuje samobójcę.

Rozdział XIV – Pamiętnik starego subiekta
Poznajemy aktualną sytuację polityczną. Ignacego bardzo zdziwił nagły powrót Stanisława, a przede
wszystkim jego zachowanie. Wokulski nie wychodzi z domu. Podupadający na zdrowiu Ignacy chce
spełnić swoje marzenie i jechać na wieś. W ostatniej chwili rezygnuje z planów.

Rozdział XV
Dusza bohatera jest pogrążona w dziwnym letargu. Mężczyzna rezygnuje z prowadzenia spółki, czyta
książki, robi eksperymenty chemiczne. Stara się zapomnieć o Izabeli. Pani Wąsowska stara się pogodzić
byłych narzeczonych. Wprawdzie jej cel nie zostaje osiągnięty, lecz po tej rozmowie Stanisław zwraca
uwagę na powabność kobiety. Zainteresowanie jej osobą bohater interpretuje jako pierwszy sygnał
całkowitego „wyleczenia”. Planuje wyjazd, o czym informuje Rzeckiego.

Rozdział XVI – Pamiętnik starego subiekta
Rzecki opisuje aktualną sytuację polityczną i ciągle rosnące nastroje antysemickie. Martwi się o Stacha,
który wyjechał do Moskwy.

Rozdział XV
Rzecki coraz bardziej podupada na zdrowiu. Dużo myśli o Stasiu. Docierają do niego różne plotki o
Wokulskim (bankrut; zrobił coś strasznego i dlatego szybko uciekł). Ignacy dowiaduje się o śmierci
Łęckiego. Według jednych Staś podróżuje po świecie, inni uważają, że przebywa w okolicach Zasławka.
Zostaje odczytany testament, który Wokulski stworzył przed swoim wyjazdem do Moskwy. List od
Węgiełka nie uspakaja Rzeckiego. Nie wiadomo czy Stanisław wysadził w powietrze zamek i zginął, czy
wyjechał do profesora. Izabela wstępuje do zakonu. Rzecki umiera.

Stanisław Wokulski

Podstawowe informacje o bohaterze
Stanisław Wokulski jest głównym bohaterem powieści Bolesława Prusa Lalka. Czterdziestokilkuletniego
mężczyznę poznajemy bezpośrednio po jego powrocie z wojny turecko-bałkańskiej. Dzięki tej
niebezpiecznej podróży, bohater w znaczący sposób pomnożył majątek. Z pamiętnika jego serdecznego
przyjaciela – Ignacego Rzeckiego oraz ze wspomnień samego głównego bohatera dowiadujemy się o
przeszłości mężczyzny. Będąc młodzieńcem, pracował w winiarni Hopfera, gdzie, z powodu zamiłowania
do nauki, doznał licznych upokorzeń. Kształcił się w Szkole Przygotowawczej, a następnie w Szkole
Głównej. Edukację przerwał, bowiem postanowił wziąć czynny udział w powstaniu styczniowym.
Konsekwencją upadku walki narodowowyzwoleńczej był pobyt w Irkucku (Syberia). Tam bohater rozwijał
swoje zainteresowania naukowe i cieszył się uznaniem uczonych zesłańców (Czereskiego,
Czekanowskiego, Dydowskiego). W 1870 roku powrócił do Warszawy, gdzie przez pół roku nie mógł
znaleźć pracy. Dzięki protekcji Rzeckiego został zatrudniony w sklepie Mincla. Ożenił się ze starszą
kobietą, wdową po Minclu – Małgorzatą. W trakcie trwania małżeństwa wykazał się zdolnościami
handlowymi i zwiększył zyski sklepu. Po śmierci żony zabrał zgromadzony majątek i udał się, w celach
zarobkowych, za granicę (wspomniana wojna). Powrócił jako bardzo majętny człowiek, czym chciał
zwrócić uwagę panny Izabeli Łęckiej, którą pokochał „od pierwszego wejrzenia”. Będąc szlachcicem,
kupcem galanteryjnym, zaczął żyć jak arystokrata. Założył spółkę handlową. Nie wiemy jak, w wyniku
nieszczęśliwej miłości, zakończyły się losy głównego bohatera (wyjazd do Paryża czy samobójstwo).

Charakterystyka zewnętrzna
O zewnętrznych przymiotach bohatera wiemy na podstawie spostrzeżeń i refleksji innych postaci.
Czytamy, że podczas spotkania dotyczącego spółki handlowej jeden z uczestników w następujący sposób

background image

scharakteryzował Wokulskiego:

Bycza mina […] szczeć głowie jeży mu się jak dzikowi, pierś – upadam do nóg,
oko bystre.

Panna Florentyna dostrzega podobieństwo Stanisława do posągu gladiatora zwycięzcy. Pani Misiewiczowa
wyraża pełne zachwytu zdanie, że bohater to

kompletnie piękny człowiek!… Cóż to za budowa, jaka szlachetna fizjognomia,
a co za oczy […] widziałam wielu pięknych mężczyzn […], przecież takiego jak
Wokulski widzę pierwszy raz. On między tysiącem zwróciłby uwagę.

Należy jednak pamiętać, że tak schlebiająca opinia na temat wyglądu zewnętrznego bohatera została
wypowiedziana przez staruszkę, której Stanisław bardzo pomógł. Niemniej jednak mężczyzna musiał być
przystojny, skoro Rzecki, zaskoczony zbytnią gloryfikacją urody przyjaciela, pomyślał:

choć wiem, że Stach jest bardzo przystojny. To jednak żeby aż tak…

Izabela Łęcka, wspominając jedno z pierwszych spotkań z Wokulskim, przypomina sobie przede
wszystkim czerwone ręce sprzedawcy (konsekwencja pobytu na Syberii). Warto jednak pamiętać, że
zdanie tej bohaterki na temat Wokulskiego (przede wszystkim na temat jego zachowania), wraz z
upływem czasu, ulegało modyfikacjom.

Charakterystyka wewnętrzna
Fakt, że bohater brał udział w powstaniu styczniowym świadczy o jego zaangażowaniu w sprawy ojczyzny
(tzw. patriotyzm walki zbrojnej). W romantyczną konwencję (obok udziału w narodowym zrywie
wyzwoleńczym) wpisuje się również miłość Wokulskiego do Izabeli. Stanisław gloryfikował ukochaną, był
zdolny do samobójstwa (por. nieudana próba: tom II, rozdz. XIII). Bezgraniczne zaangażowanie w
zdobycie niewiasty może świadczyć o tendencji do irracjonalnego myślenia, fantazjowania i
marzycielstwa. Warto jednak pamiętać, że bohater tracił zdolność realnego osądu rzeczywistości jedynie
w kwestii miłości. Chociaż i to zagadnienie jest bardziej złożone. Wszak czytamy o licznych
wątpliwościach kochanka, który w chwilach, używając kolokwialnego słownictwa, olśnienia zadawał sobie
pytanie:

jak można zakochać się w kimś od jednego rzutu oka? Albo jak można szaleć za
kobietą, którą widzi się raz na kilka miesięcy, i tylko po to, ażeby przekonać
się, że ona nie dba o nas?

Zatem Wokulski jest postacią, którą targają wątpliwości. Mężczyzna prowadzi liczne wewnętrzne spory,
próbuje racjonalnie ocenić swoje zachowanie, jednak wystarcza nawet mało znaczący gest ze strony

background image

Izabeli i bohater zapomina o swych obawach. Stanisław przeżywa wątpliwości, wyznaje przed sobą:

We mnie jest dwu ludzi […] jeden zupełnie rozsądny, drugi wariat.

W bohaterze nieustannie ścierają się sprzeczne siły (idealista walczy z racjonalistą; egoista ze
społecznikiem). Fakt, że na przekór wszystkim (nawet zdaniu własnego ojca) Wokulski dążył do
wyznaczonego celu, jakim była możliwość zdobycia wykształcenia, świadczy o uporze i konsekwencji
bohatera. Zatem mężczyzna miał tzw. silny charakter, bowiem nie „ugiął się” pod wpływem otoczenia.
Ambitny Stanisław chciał być jednostką pożyteczną dla społeczeństwa. Z zamiłowaniem do nauk
przyrodniczych łączyła się jego wiara w doniosłą rolę odkryć naukowych. Fakt, że zorganizował spółkę
handlową świadczy nie tylko o przedsiębiorczości Wokulskiego, ale także o chęci wzmocnienia gospodarki
(praca organiczna). Stanisław dostrzegał skrajną nędzę i chętnie pomagał tym, którzy chcieli poprawić
swój byt ciężką pracą (por. losy Marysi, Wysockiego, Węgiełka; filantropia). Deklarował, że ważne są dla
niego

siła i praca – nie tylko urodzenie.

Wskazując na zalety bohatera, należy również pamiętać o mało chlubnym etapie jego życia. Wszak to z
pobudek finansowych mężczyzna, jak sam to nazwał,

sprzedał się na męża

starej Małgorzacie Minclowej. Dla pełnego obrazu bohatera winniśmy jednak dodać, że Stanisław
dochował małżonce wierności. Bohater łączy w sobie cechy typowe dla pozytywisty oraz romantyka. Jest
bardzo zaradny w kwestiach zawodowych. Pragnie, by jego życiu przyświecała jakaś wzniosła idea, zatem
nie jest przeciętnym człowiekiem, któremu odpowiada wegetatywny styl życia. Wokulski jest niewątpliwie
niepospolitym bohaterem.

Izabela Łęcka

Podstawowe

informacje o bohaterze

Izabela jest bohaterką powieści Bolesława Prusa Lalka. Ta dwudziestoparoletnia panna jest córką Tomasza
Łęckiego. Jej dziadek posiadał wielki majątek, który jednak, ze względu na wydarzenia polityczne i zbyt
wystawny sposób życia, został całkowicie roztrwoniony przez ojca Belci. Bohaterka jest arystokratką
przyzwyczajoną do wszelkich wygód i luksusów. Gdy sytuacja finansowa na to zezwalała, kobieta wiele
podróżowała (Paryż, Wiedeń, Rzym, Berlin, Londyn). Obracała się w towarzystwie wielu znakomitych
postaci (np. króla Włoch Wiktora Emanuela). Izabela interesuje się sztuką, podziwia piękno przyrody. Jest
zafascynowana Rossim. Utrzymuje ze Starskim znajomość o dość dwuznacznym charakterze. Przyjmuje
oświadczyny Wokulskiego. Po śmierci swojego ojca, wstępuje do zakonu.

Charakterystyka zewnętrzna
Uroda kobiety budzi powszechny zachwyt. Wśród licznych wielbicieli piękna zewnętrznego Belci,
nadmienić można wspomnianego króla Włoch, który chciał nadać panu Łęckiemu tytuł hrabiego, bowiem

background image

był tak

oczarowany pięknością jego córki.

Czytamy, że

Izabela była niepospolicie piękną kobietą. Wszystko w niej było oryginalne i
doskonałe. Wzrost więcej niż średni, bardzo kształtna figura, bujne włosy
blond z odcieniem popielatym, nosek prosty, usta trochę odchylne, zęby
perłowe, ręce i stopy modelowe.

Wśród licznych przymiotów panny Izabeli największy podziw Wokulskiego budziły

oczy

ukochanej.

Niebieskiego koloru, zachwycały szczególnie wtedy, gdy Łęcka była rozmarzona.

Charakterystyka wewnętrzna
Bohaterka często bywała rozmarzona, szczególnie wówczas, gdy patrzyła ona na posąg Apolla, który
znajdował się w jej pokoju. Kobieta rozmyślała wówczas o kochankach. Izabela miała dość osobliwe, a
nade wszystko nieprawdziwe, wyobrażenie o sobie i o świecie. Uważała, że w obrębie jednego świata
współistnieją dwie mniejsze rzeczywistości. Pierwszą tworzy arystokracja, która, w ocenie bohaterki, nie
prowadzi pasożytniczego trybu życia, bowiem pełni bardzo doniosłą funkcję – stwarza i podziwia piękno.
Nadaje „prozaicznemu” światu „poetycki” charakter. Izabela, należąca do tej grupy, martwiła się jedynie o
swe stroje. Uważała za naturalne to, że

Sypiała w puchach, odziewała się w jedwabie i hafty, siadała na rzeźbionych i
wyściełanych hebanach lub palisandrach, piła z kryształów, jadła ze sreber i
porcelany kosztownej jak złoto.

Bohaterka żyła w przekonaniu o swej wyższości. Nawet przerażająca burza postrzegana była przez nią
jako piękny pokaz, widowisko urządzone przez naturę specjalnie dla jej oczu. Drugi świat, o istnieniu
którego Izabela wiedziała, bohaterka podziwiała zazwyczaj z okna karety. Ta rzeczywistość wydawała się
jej bardzo kolorowa i dynamiczna (ludzie byli wciąż w ruchu). Panna Łęka okazywała dobre serce
biedakom, których spotykała (por. tom I, rozdz. V), uważała bowiem, że to sam Jezus ukrywa się w ciele
nędzarzy i daje jej możliwość okazania dobrego serca. Widzimy zatem, jak wielką egoistką jest
bohaterka, która nawet niedolę innych osób interpretuje w kontekście własnego istnienia (cierpią po to,
by ona mogła im okazać swą dobroć i by mogła spełnić dobry uczynek). Ponadto Izabela uważała, że w
tym niższym świecie (zgodnie z frazą z Pisma Świętego – „W pocie czoła pracować będziesz”) ludzie
pracują, ponieważ popełnili jakiś straszny grzech. Kobieta przeraziła się tej niedoskonałej części ludzkości
tylko raz, gdy odwiedziła fabrykę żelazna. Machiny, para, hałas – wszystko to wywołało strach w Izabeli
przywykłej do ładu i harmonii. Uczestniczyła w kweście, ale jej nadrzędnym celem nie była pomoc innym,
lecz zaprezentowanie się w towarzystwie. Jest więc hipokrytką, która myśli jedynie o sobie. Na podstawie
powyższego światopoglądu bohaterki oraz jej czynów, możemy stwierdzić, że Izabela miała ograniczone
horyzonty. Ta próżna, egocentryczna kobieta została wychowana w przekonaniu, że jest ponad innymi
ludźmi. Dostrzegamy ogromny dysonans pomiędzy jej postrzeganiem własnej osoby a autentycznym

background image

wizerunkiem Beli, który jawi nam się na podstawie jej zachowania. Ponieważ Izabela nie musiała
pracować, zatem zapewne uważała, że jest bez grzechu. Myśli o sobie, że jest wrażliwa i subtelna,
tymczasem jest bezwzględna i cyniczna. Zdając sobie sprawę z sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się
jej ojciec, myśli jedynie o upokorzeniu wynikającym ze sprzedaży sreber i … nowej toalecie na kwestę.
Mając świadomość, że jej utrzymanie jest bardzo drogie, nie robi nic, by ograniczyć wydatki. Jest
niezdolna do miłości. W kwestii małżeństwa uważa, że

Wszystko znaczy trafny dobór nazwisk i majątków.

Tak cyniczne podejście do zagadnienia miłości stało się przyczyną nieszczęścia Wokulskiego. Wprawdzie
mężczyzna spełnił warunek, jakim jest posiadanie wielkiego majątku, ale ze względu na swe pochodzenie
bardzo długo był negatywnie oceniany przez Łęcką. Panienka z czasem akceptuje obecność tego
mężczyzny w swym życiu, jednak przyznaje mu funkcję wiernego spowiednika. Jest wyrachowana i
zakłamana, bowiem zgodziła się na zaręczyny (z mężczyzną, którego nie kochała) tylko dlatego, że jej
najbliższe otoczenie coraz cieplej wypowiadało się na jego temat. Próżna Izabela nie docenia uczucia,
jakim darzy ją Wokulski. Zwraca natomiast uwagę na bawidamków salonowych (np. Starski). Jest
kapryśna i wykorzystuje miłość Stanisława (por. zaangażowanie bohatera w odpowiedni aplauz dla
Rossiego). Mimo że zostaje jego narzeczoną, to nie rezygnuje ze znajomości ze Starskim i jawnie flirtuje
z kobieciarzem. Prowadzi z nim rozmowę w obcym języku, będąc przekonaną, że Wokulski nie zna
angielskiego. Scena ta świadczy o jej wyrafinowaniu, bezczelności i zbytniej pewności siebie, a nade
wszystko zakłamaniu i nielojalności. Bohaterka jest zatem niebezpieczną kokietką, która gardzi uczuciami
innych ludzi.

Ignacy Rzecki

Podstawowe

informacje o bohaterze

Ignacy jest bohaterem powieści Bolesława Prusa zatytułowanej Lalka. Rzecki mieszkał z ojcem i ciotką.
Jego tata był wielkim zwolennikiem Bonapartego i wychowywał syna w kulcie dla tej postaci. Po śmierci
ojca Ignasiem zaopiekował się przyjaciel rodziny – pan Raczek, który ożenił się z ciotką chłopca. Rzecki
uczył się zawodu subiekta u właściciela sklepu – Mincla. Brał udział w Wiośnie Ludów i walczył w 1848
roku na Węgrzech. W młodości kochał się w kobiecie, która go zdradzała. Będąc starym kawalerem,
ponownie obdarza uczuciami niewiastę (panią Stawską). Stanisław, którego zna od wielu lat, jest jego
przyjacielem. Ignacy pracuje na stanowisku zarządcy sklepu Wokulskiego. Rzecki jest właścicielem
jednookiego pudla Ira.

Charakterystyka zewnętrzna
Mężczyzna, podczas wizyty w teatrze, budzi zainteresowanie swoim wyglądem, bowiem

w lot (…) spostrzeżono, że cylinder pana Ignacego pochodzi sprzed lat
dziesięciu, krawat sprzed pięciu, a ciemnozielony surdut i obcisłe spodnie w
kratki sięgają nierównie dawniejszej epoki.

Charakterystyka wewnętrzna
Informacja o starym ubraniu bohatera niejako koreluje z jego tendencją do wracania myślami w
przeszłość. Bohater często wspomina koleje swojego losu, które zapisuje w pamiętniku. Mężczyzna żyje
według bardzo uporządkowanego schematu dnia. Kiedy chciał uczestniczyć w licytacji kamienicy, musiał
wyjść ze sklepu w trakcie pracy. Towarzyszyły mu wówczas wyrzuty sumienia, co świadczyć może o jego

background image

dużym poczuciu obowiązku i solidności. Rzecki bardzo nie lubi zmian, dlatego nie cieszył się z nowego
mieszkanka, które przygotował dla niego Wokulski. Radość na twarzy starego subiekta pojawia się, gdy
odkrył, że w pomieszczeniu nowego lokum znajdują się wszystkie stare przedmioty, do których bohater
przez lata się przyzwyczaił. Ponadto opis owych przedmiotów (stare, zużyte) wskazuje na skromność
bohatera. Innym przykładem, potwierdzającym przywiązanie bohatera do znanych sobie miejsc, może
być jego reakcja na dworcu. Przypomnijmy, że stary i spracowany subiekt marzył o wyjeździe na wieś, a
gdy już miał wchodzić do pociągu, rozmyślił się. Ignacy jest nie tylko zaangażowany w wykonywaną
pracę, związany z miejscem, gdzie mieszka, ale przede wszystkim jest bardzo oddany swojemu
przyjacielowi Wokulskiemu oraz nieżyjącemu Katzowi, którego często wspomina. Za największy dowód
jego troski o Stanisława możemy uznać chęć wyswatania Wokulskiego z panią Stawską, która nie była
obojętną Rzeckiemu. Ponadto bohater często w dyskusjach broni Stanisława, chociaż sam nie rozumie
wielu jego poczynań. Ignacy jest typem samotnika. Najchętniej wolny czas spędza w swoim pokoiku.
Boleśnie przeżywa brak zaufania ze strony nowego właściciela sklepu. Rzecki jest bowiem bardzo uczciwy,
a jego praca dawała mu poczucie, że jest potrzebny. Bez niej czuje się, jak sam to określił, jak ryba
wyciągnięta w wody. Z tego właśnie powodu, gdy sklep kupił Szlangbaum, subiekt przychodzi pracować
za darmo. Jego wielka i prawdziwa namiętność wiąże się z postacią Napoleona. Rzecki czeka na nadejście
potomka rodu Bonapartych. Interesuje się polityką. W jego ocenie to właśnie konspiracyjne działania
polityczne są przyczyną dziwnego zachowania Stasia. Subiekt wierzy w mit Napoleona i dziedziców
wielkiego wodza. Jest poczciwym, pracowitym marzycielem, który ma skłonności do rozważania kwestii
związanych z egzystencją ludzką. Niewątpliwie Rzecki to, posługując się określeniem użytym przez
doktora Szumana, „stary romantyk”.


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Abolicja podatkowa id 50334 Nieznany (2)
metro sciaga id 296943 Nieznany
perf id 354744 Nieznany
interbase id 92028 Nieznany
Mbaku id 289860 Nieznany
Probiotyki antybiotyki id 66316 Nieznany
miedziowanie cz 2 id 113259 Nieznany
LTC1729 id 273494 Nieznany
D11B7AOver0400 id 130434 Nieznany
analiza ryzyka bio id 61320 Nieznany
pedagogika ogolna id 353595 Nieznany
Misc3 id 302777 Nieznany
cw med 5 id 122239 Nieznany
D20031152Lj id 130579 Nieznany
mechanika 3 id 290735 Nieznany

więcej podobnych podstron