Epidemiologia CHAD
w wieku podesz∏ym
Rozpowszechnienie choroby afek-
tywnej dwubiegunowej (CHAD) w po-
pulacji generalnej szacuje si´ na 1-4%,
przy czym CHAD typ I (przynajmniej
jeden epizod manii) jest prawdopo-
dobnie 3-4-krotnie rzadszym rozpo-
znaniem ni˝ CHAD typ II (Kessler
i wsp., 2005; Weissman i wsp., 1996;
Regier i wsp., 1988). Z badaƒ popu-
lacyjnych u osób w wieku podesz∏ym
wynika, ˝e CHAD dotyczy 0,5-1%
osób po 60. roku ˝ycia (Kessler i wsp.,
2005; Unutzer i wsp., 1998; Hirsch-
feld i wsp., 2003). Mo˝liwe jest jed-
nak, ˝e wyniki te sà istotnie zani˝one
ze wzgl´du na trudnoÊci diagnostycz-
ne dotyczàce w sposób szczególny tej
grupy wiekowej (patrz dalej).
Bez wzgl´du na to, czy CHAD
wyst´puje u osób starszych nieco rza-
dziej ni˝ w m∏odszych grupach wie-
kowych, rozpoznanie to jest wyraênie
nadreprezentowane w populacjach
klinicznych (poradnianych i szpi-
talnych). Badania pokazujà, ˝e pa-
cjenci z CHAD stanowià oko∏o 10%
hospitalizacji i oko∏o 6% obj´tych
specjalistycznà opiekà ambulatoryjnà
w grupie osób po 60. roku ˝ycia (Depp
i wsp., 2004). W badaniu przeprowa-
dzonym w Klinice Psychiatrii Wie-
ku Podesz∏ego i Zaburzeƒ Psycho-
tycznych w ¸odzi w latach 2000-2003
CHAD stanowi∏o oko∏o 14% wszyst-
kich hospitalizacji oraz 26% wszyst-
kich epizodów depresyjnych (Sobów
i wsp., 2005).
CHAD w wieku podesz∏ym prowa-
dzi zatem do nieproporcjonalnie znacz-
nego korzystania z opieki psychiatrycz-
nej, zarówno ambulatoryjnej, jak i (zw∏a-
szcza) szpitalnej. Badania wskazujà,
˝e starsi pacjenci z CHAD majà po-
dobnà liczb´ hospitalizacji jak chorzy
ze schizofrenià oraz ponad 4-krotnie
wi´kszà liczb´ hospitalizacji ni˝ chorzy
z depresjà nawracajàcà (Sajatovic i wsp.,
1996; Bartels i wsp., 2000).
TrudnoÊci diagnostyczne
i konsekwencje b∏´dnych
diagnoz
Diagnoza u chorujàcych na choro-
b´ afektywnà dwubiegunowà (CHAD)
jest, zdaniem wielu badaczy, cz´sto
stawiana b∏´dnie, zw∏aszcza wtedy, gdy
indeksowym epizodem jest depresja
(Bowden, 2001). W badaniach klinicz-
nych pokazano, ˝e u 28-40% chorych
z depresjà w przebiegu CHAD stawia-
no poczàtkowo b∏´dnà diagnoz´ nawra-
cajàcego zaburzenia depresyjnego
(Ghaemi i wsp., 2000; Hantouche
i wsp., 1998). Wyniki badaƒ wskazujà,
˝e zakres zjawiska b∏´dnej diagnozy
mo˝e byç jeszcze wi´kszy w populacji
geriatrycznej i dotyczyç ponad 50%
przypadków (Sobów i wsp., 2005).
Najpowa˝niejszà konsekwencjà ta-
kiej b∏´dnej diagnozy jest podejmowa-
nie leczenia wy∏àcznie lekami przeciw-
depresyjnymi i rzadkie stosowanie le-
ków stabilizujàcych nastrój, co mo˝e
prowadziç do pogorszenia przebiegu
choroby, zw∏aszcza wyst´powania
szybkich zmian faz oraz epizodów
mieszanych. Choç ze wzgl´du na
odmiennà strategi´ post´powania te-
rapeutycznego by∏oby to bardzo wska-
zane, diagnoza CHAD w zgodzie
z kryteriami ICD-10 lub DSM-IV jest
niemo˝liwa do postawienia w przy-
padku pierwszego w ˝yciu epizodu de-
presji. Badania pod∏u˝ne wskazujà, ˝e
u ponad 12% chorych z poczàtkowo
zdiagnozowanà du˝à depresjà, diagno-
za jest zmieniana na CHAD po oko∏o
10 latach obserwacji (Akiskal, 1995),
a epizody hipomanii (cz´sto nie-
wystarczajàco d∏ugie dla zmiany dia-
gnozy z nawracajàcej depresji na
CHAD) sà bardzo powszechne u cho-
rych z nawracajàcymi epizodami de-
presji (Benazzi, 2001). W niedawno
opublikowanym badaniu polskim po-
kazano, ˝e w grupie 880 chorych le-
czonych ambulatoryjnie z powodu de-
presji zaburzenie afektywne z cechami
dwubiegunowoÊci (CHAD typ I,
CHAD typ II, zaburzenie ze spektrum
CHAD) dotyczy∏o ponad 60% bada-
nych (Rybakowski i wsp., 2004).
WÊród przyczyn stawiania b∏´dnej
diagnozy u pacjentów z depresjà
w przebiegu CHAD wymienia si´: nie-
raportowanie przez pacjentów epizo-
dów hipomanii/manii w przesz∏oÊci
(cz´sto z powodu typowych dla depre-
sji zaburzeƒ wglàdu), brak kontaktu
klinicysty z osobami znajàcymi dobrze
chorego, niedostatecznie dok∏adne ba-
danie chorego (lekarz cz´sto „zadowa-
la si´” rozpoznaniem aktualnego epi-
zodu depresji), niestosowanie ustruk-
turowanych form wywiadu czy kwe-
stionariuszy (np. kwestionariusza Hir-
schfelda) oraz kryteria obiektywne, ta-
kie jak badanie w trakcie pierwszego
w ˝yciu epizodu afektywnego czy te˝
wymogi czasu trwania dla epizodu hi-
pomanii stawiane przez systemy dia-
gnostyczne (Bowden i wsp., 2001;
Evans, 2000).
Odr´bnoÊci diagnostyczne
depresji w CHAD w wieku
podesz∏ym
W szeregu badaƒ próbowano
weryfikowaç hipotez´, ˝e obraz kli-
niczny depresji w powiàzaniu z precy-
zyjnym wywiadem pozwala na popra-
wienie skutecznoÊci diagnostycznej
u chorych z depresjà w przebiegu
CHAD. W badaniach, w których po-
równywano fenomenologi´ depresji
w przebiegu CHAD i nawracajàcego
zaburzenia depresyjnego, zwrócono
uwag´ na kilka potencjalnie ró˝nicu-
jàcych cech klinicznych. U chorych
z depresjà w przebiegu CHAD zauwa-
˝ono cz´Êciej wyst´pujàce labilnoÊç
emocjonalnà, hipersomni´ i hiperfagi´
i znaczne spowolnienie psychorucho-
we, podczas gdy w przebiegu depresji
jednobiegunowej cz´stsze by∏y zabu-
rzenia snu nocnego, utrata ∏aknienia
i pobudzenie oraz l´k (Parnowski,
1986; Mitchell i wsp., 2001). Niektóre
prace wskazywa∏y równie˝ na cz´stsze
u chorych z depresjà w przebiegu
CHAD wyst´powanie objawów psy-
chotycznych, zarówno zgodnych, jak
i niezgodnych z nastrojem; w niektó-
rych pojawi∏a si´ wr´cz sugestia, ˝e wy-
stàpienie objawów psychotycznych
u chorego z depresjà, zw∏aszcza m∏o-
dego, mo˝e byç predykatorem póêniej-
szej fazy maniakalnej. Literatura na
temat CHAD w wieku podesz∏ym, jej
rozpoznawania i charakterystyki kli-
nicznej jest bardzo uboga. Jedyny sto-
sunkowo konsekwentnie raportowany
wynik badaƒ to zmniejszanie si´ u star-
szych chorych z CHAD liczby i nasi-
lenia epizodów maniakalnych na rzecz
relatywnie bardziej przewlek∏ych epi-
zodów depresyjnych, co mo˝e pod-
wy˝szaç prawdopodobieƒstwo b∏´dnej
diagnozy (Judd i wsp., 2003). Niektó-
re badania sugerujà istnienie ró˝nic fe-
nomenologicznych (dotyczàcych mi´-
dzy innymi nasilenia epizodów depre-
syjnych, cz´stoÊci wyst´powania obja-
wów atypowych i psychotycznych oraz
wp∏ywu dziedziczenia) w zale˝noÊci od
wieku zachorowania. Wreszcie istniejà
sugestie, ˝e objawy psychotyczne u pa-
cjenta z depresjà w wieku podesz∏ym
wyst´pujà istotnie cz´Êciej w przebie-
gu CHAD ni˝ nawracajàcego zaburze-
nia depresyjnego (Benazzi, 2001).
W badaniach w∏asnych cechami wska-
zujàcymi na mo˝liwoÊç diagnozy de-
presji w przebiegu CHAD okaza∏y si´
byç wi´ksze nasilenie objawów depre-
sji, znaczna liczba uprzednich hospi-
talizacji psychiatrycznych, opornoÊç
na standardowe leczenie lekami prze-
ciwdepresyjnymi oraz obecnoÊç obja-
wów psychotycznych. Natomiast zna-
czna liczba objawów somatycznych
oraz przewlekanie si´ obecnego epizo-
du wskazywa∏y raczej na diagnoz´ de-
presji nawracajàcej (Sobów i wsp.,
2005).
Warto podkreÊliç, ze uzyskanie
jednoznacznych informacji na temat
uprzednich epizodów maniakalnych
lub hipomaniakalnych mo˝e
Nieub∏aganie nadchodzi czas
podsumowaƒ, sprawozdaƒ
i noworocznych postanowieƒ.
Niniejszy numer wieƒczy pierwszy
rok ukazywania si´ „Nastrojów”.
Cieszymy si´ z pozytywnych reakcji,
dzi´kujemy za uwagi krytyczne,
b´dziemy si´ starali uwzgl´dniç je,
tak aby nasze pismo by∏o dla
Paƒstwa jeszcze ciekawsze – oto
nasze noworoczne postanowienie.
„Nastroje” znalaz∏y wreszcie swoje
miejsce w sieci – dzi´ki goÊcinnoÊci
dr. Matuszczyka i portalu
www.psychiatria.pl majà Paƒstwo
dost´p do bie˝àcych i archiwalnych
numerów naszej gazety. Chcia∏bym
jeszcze raz zach´ciç wszystkich
do nadsy∏ania swoich refleksji,
zg∏aszania tematów, których
mog∏yby dotyczyç nasze artyku∏y,
wreszcie zaÊ do nadsy∏ania opisów
przypadków z Paƒstwa praktyki.
JeÊli ktoÊ ma ochot´, mo˝e wpisaç to
na swojà prywatnà list´
noworocznych postanowieƒ.
Naszym tematem przewodnim w tym
numerze „Nastrojów” jest CHAD
w wieku podesz∏ym. Próbujemy
odpowiedzieç na pytania: Z czego
biorà si´ trudnoÊci w rozpoznawaniu?
Dlaczego trudniej jest leczyç? Jakie
pu∏apki czekajà na nas w zwiàzku
ze wspó∏chorobowoÊcià? Wilhelm
Styron, którego postaç
przypominamy w biografii,
zachorowa∏ na depresj´
w wieku lat 60. Jego „Dotyk
ciemnoÊci” to „jazda obowiàzkowa”
dla psychiatrów, przynajmniej dla
tych, którzy nie chcà podzieliç losu
sportretowanego w ksià˝ce dr. Golda.
A mo˝e uda nam si´ wznowiç
t´ ksià˝k´ i zapoczàtkowaç od
przysz∏ego roku „Bibliotek´
Nastrojów”? Czy˝byÊmy powzi´li
kolejne noworoczne postanowienie?
Ci z Paƒstwa, którzy zaczynajà
lektur´ „Nastrojów” od ostatniej
strony (jeszcze nie jestem w stanie
obiecaç, ˝e od przysz∏ego roku
znajdziecie tam równie˝ rubryk´
sportowà, ale...), zadajà sobie pewnie
pytanie, kim by∏ ten „inny pisarz”
towarzyszàcy Styronowi w podró˝y
do Gdaƒska oraz kto prowadzi∏
badania nad „rzeczywistà naturà
ob∏´du u pisarzy”? Nie zamierzamy
trzymaç Paƒstwa w niepewnoÊci:
pisarzem by∏ Kurt Vonnegut, badania
prowadzi∏a prof. Nancy Andreasen
(nie potwierdzajàc zresztà pierwotnej
hipotezy o zwiàzku twórczoÊci ze
schizofrenià... Zdarza si´).
W imieniu ca∏ej redakcji sk∏adam
Paƒstwu ˝yczenia Nastrojowych
Âwiàt, Nastrojowego Nowego Roku
i oczywiÊcie spotkania
z Dwubiegunowym Reniferem
ciàgnàcym sanie pe∏ne Nastrojowych
Noworocznych Postanowieƒ!
Choroba afektywna
dwubiegunowa: czy dotyczy
osób w wieku podesz∏ym?
Dr n. med. Tomasz Sobów
Klinika Psychiatrii Wieku Podesz∏ego i Zaburzeƒ Psychotycznych CSK UM, ¸ódê
www.psychiatria.pl zaburzenia afektywne w teorii i praktyce
listopad / grudzieƒ 2006
ISSN 1896 – 0545
Nr 4
N A S T R O J E 1
od redakcji
Opis przypadku:
66-letnia pacjentka zosta∏a przy-
prowadzona do lekarza psychiatry
przez córk´, zaniepokojonà zmianà za-
chowania matki. Z wywiadu od córki
by∏o wiadomo, ˝e pacjentka od kilku
miesi´cy ma trudnoÊci w wykonywa-
niu codziennych czynnoÊci, nie potra-
fi podjàç ˝adnej decyzji, nie dba o swój
wyglàd, przez wi´kszoÊç czasu chodzi
bez celu po mieszkaniu, nie mo˝e
usiedzieç w jednym miejscu.
Znacznie ogranicza liczb´ przyjmo-
wanych posi∏ków i p∏ynów, twierdzàc,
˝e ma trudnoÊci w ich prze∏ykaniu. Ostat-
nio zacz´∏a baç si´ wychodziç z domu,
„bo ktoÊ znajomy móg∏by jà zobaczyç
w takim stanie”. Równie˝ z tego powo-
du nie pozwoli∏a wczoraj wezwaç hy-
draulika do cieknàcego kranu.
Trzy lata wczeÊniej, gdy rozpozna-
no u chorej chorob´ Parkinsona, mia∏a
podobne objawy, ale o mniejszym na-
sileniu. By∏a wówczas leczona przez
kilka miesi´cy doksepinà. Potem czu∏a
si´ dobrze i nie kontynuowa∏a wizyt
u psychiatry.
Od kilku lat choruje na nadciÊnienie
t´tnicze – obecnie ustabilizowane.
Z powodu choroby Parkinsona przyj-
muje Madopar w dawce dobowej
625 mg.
Podczas badania pacjentka by∏a
prawid∏owo zorientowana, bez zabu-
rzeƒ ÊwiadomoÊci, mia∏a obni˝ony na-
strój, afekt dostosowany do wypowia-
danych treÊci, pozostawa∏a w znacznie
utrudnionym kontakcie z powodu sil-
nego niepokoju i zaburzeƒ koncentra-
cji. W wypowiedziach dominowa∏y
skargi na l´k, niepokój, bezsennoÊç,
niech´ç do aktywnoÊci, poczucie ma∏ej
wartoÊci, winy, pesymistyczne myÊli
dotyczàce przysz∏oÊci. Negowa∏a myÊli
i tendencje samobójcze.
Lekarz rozpozna∏ zespó∏ depresyj-
ny o nasileniu umiarkowanym i zaleci∏
przyjmowanie sertraliny w dawce do
100 mg/d. Na kolejnej wizycie, po 3 ty-
godniach, utrzymywa∏y si´ wszystkie
dotychczasowe objawy, nieznaczne
obni˝y∏ si´ jedynie poziom niepokoju.
Zdecydowano o zwi´kszeniu dawki do
150 mg/d. Ze wzgl´du na brak popra-
wy po kolejnych 4 tygodniach zmie-
niono leczenie na wenlafaksyn´. Po
trzech tygodniach pacjentka odczu∏a
popraw´ samopoczucia – ustàpi∏ nie-
pokój, poprawi∏ si´ apetyt i sen, zacz´∏a
dbaç o swój wyglàd, interesowa∏a si´
otoczeniem.
Po zwi´kszeniu dawki wenlafaksy-
ny do 150 mg/d. rodzina zauwa˝y∏a,
˝e chora jest nadmiernie o˝ywiona,
rozmowna, ma k∏opoty z zaÊni´ciem
z powodu utrzymujàcego si´ „podnie-
cenia”. W tym czasie córka przypo-
mnia∏a sobie, ˝e kilka lat temu pacjent-
ka równie˝ mia∏a epizod „nadmiernie
dobrego samopoczucia” utrzymujàcy
si´ przez oko∏o dwa tygodnie, który
ustàpi∏ bez leczenia. Obni˝ono dawk´
wenlafaksyny do 75 mg i w∏àczo-
no preparat kwasu walproinowego.
Ze wzgl´du na utrzymujàce si´ pobu-
dzenie, narastajàcà aktywnoÊç, przy-
spieszenie toku myÊlenia po tygodniu
odstawiono wenlafaksyn´. Chora przyj-
mowa∏a jedynie preparat kwasu wal-
proinowego. Czu∏a si´ bardzo dobrze,
wyrówna∏ si´ nastrój i nap´d.
byç trudne. Pami´taç nale˝y,
˝e w wielu przypadkach ostatni epi-
zod podwy˝szonego nastroju móg∏
mieç miejsce wiele lat przed indekso-
wym epizodem, ˝e chorzy doÊwiad-
czajà w przebiegu CHAD zwykle
znacznie wi´kszej liczby epizodów de-
presyjnych, ˝e objawy podwy˝szonego
nastroju mog∏y byç (szczególnie
w wieloletniej CHAD) krótkotrwa∏e
i ma∏o nasilone oraz ˝e mog∏y byç
wy∏àcznie indukowane przez leki
przeciwdepresyjne (tzw. typ III
CHAD). Powszechne jest ponadto
u chorych z CHAD nieraportowanie
objawów hipomanii jako chorobo-
wych czy wr´cz uwa˝anie stanów
podwy˝szonego nastroju za „pe∏ne
zdrowie”. Wobec tego typu proble-
mów pomocne w diagnostyce ró˝ni-
cowej mo˝e byç stosowanie kwestio-
nariuszy (np. Hirschfelda) oraz szcze-
gó∏owa analiza istniejàcej dokumen-
tacji medycznej i precyzyjne wywiady
nie tylko od chorego, ale tak˝e od je-
go bliskich.
Leczenie CHAD u osób
w wieku podesz∏ym
Leki stabilizujàce nastrój sà pod-
stawowà grupà leków stosowanych
w leczeniu CHAD u osób w wieku
podesz∏ym. KlinicyÊci ch´tniej si´-
gajà po leki przeciwpadaczkowe
(zw∏aszcza pochodne kwasu walpro-
inowego) ni˝ po lit, co wynika przede
wszystkim z wi´kszej ∏atwoÊci stoso-
wania i braku koniecznoÊci monito-
rowania poziomów leków w surowi-
cy (Hulman i wsp., 2003). Niestety,
dane z badaƒ klinicznych dotyczàcych
leczenia CHAD w wieku podesz∏ym
sà bardzo skàpe i musimy posi∏kowaç
si´ badaniami na grupach miesza-
nych wiekowo, niekontrolowanymi
lub opisami przypadków. Nie istniejà
równie˝ specyficzne wiekowo reko-
mendacje.
Wybierajàc lek stabilizujàcy na-
strój, nale˝y pami´taç o specyficznych
dla starszych pacjentów aspektach bez-
pieczeƒstwa terapii.
Sole litu, choç niewàtpliwie sku-
teczne, wymagajà u osób starszych
szczególnej ostro˝noÊci ze wzgl´du na
mo˝liwoÊç znacznych wahaƒ st´˝enia
wynikajàcych, mi´dzy innymi, z cz´-
stych u osób starszych stanów odwod-
nienia, cz´sty gorszy klirens nerkowy,
oraz koniecznoÊci stosowania leków
wp∏ywajàcych na farmakokinetyk´ litu
(moczop´dnych, inhibitorów konwer-
tazy, antagonistów kana∏u wapniowe-
go oraz niesterydowych leków przeciw-
zapalnych). Zalecany poziom litu w su-
rowicy wynosi 0,5-0,8 mEq/l, co odpo-
wiada zwykle dawkom leku 500-750
mg/dob´.
Najpowa˝niejszym problemem
zwiàzanym z leczeniem karbamazepinà
sà interakcje lekowe, zw∏aszcza z leka-
mi mogàcymi podwy˝szaç jej poziom
w surowicy (erytromycyna, blokery
kana∏u wapniowego, cymetydyna)
i zwi´kszaç ryzyko objawów niepo-
˝àdanych (szczególnie tych zale˝nych
od dawki, takich jak ataksja, nadmier-
na sennoÊç czy zawroty g∏owy). Ponad-
to karbamazepina indukuje swój
w∏asny metabolizm, co mo˝e wp∏ywaç
na d∏ugoterminowà skutecznoÊç tera-
pii. Relatywnie rzadkim, ale potencjal-
nie bardzo powa˝nym objawem nie-
po˝àdanym leczenia karbamazepinà
(i tak˝e okskarbazepinà) jest hipona-
tremia, która prowadziç mo˝e do
zaburzeƒ ÊwiadomoÊci, szczególnie
u chorych z deficytem funkcji poznaw-
czych. Popraw´ tolerancji leczenia
karbamazapinà mo˝na uzyskaç, moni-
torujàc poziom leku w surowicy (zale-
cane st´˝enia podobne jak w padaczce
– 4-12 g/l) oraz wolne podnoszenie
dawki i nieprzekraczanie maksymal-
nej dawki dobowej oko∏o 800 mg.
Pochodne kwasu walproinowego
sà wzgl´dnie dobrze tolerowane u pa-
cjentów w wieku podesz∏ym. Pami´taç
jednak nale˝y o wyd∏u˝onym okresie
eliminacji (co mo˝e powodowaç
koniecznoÊç rzadszego podawania le-
ku, nawet raz na dob´ w przypadku
preparatów o przed∏u˝onym uwalnia-
niu), oraz o podwy˝szaniu si´ wolnej
frakcji leku u chorych z hipoalbu-
minemià lub przyjmujàcych leki silnie
wià˝àce si´ z albuminami (np. aspiryn´,
warfaryn´). Mimo tych zastrze˝eƒ le-
czenie pochodnymi kwasu walproino-
wego raczej nie wymaga monitorowa-
nia poziomu leku w surowicy; zaleca-
ne dawki to 500-1000 mg/dob´.
SpoÊród innych leków przeciwpa-
daczkowych w CHAD w wieku po-
desz∏ym czasami stosuje si´ lamotrygin´
i okskarbazepin´. Lamotrygina jest
prawdopodobnie skuteczniejsza w le-
czeniu (i zapobieganiu) depresji. Zale-
ca si´ bardzo wolne podwy˝szanie da-
wek (od 25 mg/dob´ do maksymalnie
oko∏o 250 mg/dob´; tempo podwy˝sza-
nia 25 mg na tydzieƒ) oraz obserwacj´
tolerancji, zw∏aszcza wobec mo˝liwoÊci
wystàpienia powa˝nych reakcji aler-
gicznych (w tym zespo∏u Stevensa-
-Johnsona), objawów ze strony uk∏adu
krwiotwórczego oraz interakcji z in-
nymi lekami stabilizujàcymi nastrój,
zw∏aszcza z induktorami enzymów
wàtrobowych (np. karbamazepina,
spadek st´˝enia lamotryginy o oko∏o
40%) oraz z pochodnymi kwasu wal-
proinowego (mo˝liwy nawet dwukrot-
ny wzrost poziomu lamotryginy).
Okskarbazepina jest prawdopodobnie
lepiej tolerowana ni˝ karbamazepina,
a jej skutecznoÊç obserwowano w le-
czeniu epizodów manii.
Leki przeciwpsychotyczne sà sto-
sowane w leczeniu CHAD (szczegól-
nie epizodów manii) od dziesi´cioleci.
Pami´taç nale˝y jednak, ˝e sà one
wprawdzie zwykle skuteczne w opano-
wywaniu pobudzenia, agresji, zaburzeƒ
snu oraz objawów psychotycznych ma-
nii, ale jednak istniejà powa˝ne pro-
blemy dotyczàce ich tolerancji u osób
starszych. Klasyczne neuroleptyki sà
obarczone powa˝nym ryzykiem wy-
stàpienia ostrych i przewlek∏ych obja-
wów pozapiramidowych, które w przy-
padku leczenia CHAD sà prawdopo-
dobnie nawet wi´ksze ni˝ w leczeniu
schizofrenii. Leki przeciwpsychotycz-
ne II generacji (olanzapina, risperidon,
kwetiapina oraz niedost´pne w Polsce
aripiprazol i ziprazidon) wszystkie
uzyska∏y rejestracj´ FDA do leczenia
CHAD (manii i profilaktyce nawro-
tów), ale praktycznie nie by∏y badane
w populacji geriatrycznej. Pami´taç
nale˝y o ostrze˝eniu FDA dotyczàcym
stosowania tych leków u chorych
w wieku podesz∏ym wskazujàcym na
ryzyko podwy˝szonej ÊmiertelnoÊci
zwiàzanej z incydentami kardiologicz-
nymi i udarami. Niemniej jednak da-
ne dotyczàce skutecznoÊci LPIIG w le-
czeniu CHAD u osób starszych sà
zach´cajàce, zw∏aszcza w przypadku
olanzapiny, kwetiapiny i risperidonu.
Zaskakujàco ma∏o danych dotyczy
leczenia depresji w przebiegu CHAD.
Z badaƒ klinicznych wynika, ˝e w de-
presji w przebiegu CHAD skuteczne
mo˝e byç po∏àczenie fluoksetyn i olan-
zapiny oraz kwetiapiny i litu, a w pro-
filaktyce nawrotu depresji lamotrygi-
ny, olanzapiny, litu i soli kwasu wal-
proinowego. Jak widaç, leki przeciw-
depresyjne, pomimo ˝e powszechnie
stosowane, sà praktycznie nieprzeba-
dane w tej grupie chorych. Rekomen-
dacje amerykaƒskie wskazujà na leki
z grupy SSRI lub bupropion (niezaje-
strowany do leczenia depresji w Pol-
sce) jako na pierwsze wybory, g∏ównie
ze wzgl´du na profil objawów nie-
po˝àdanych. W przypadkach opor-
nych lub wymagajàcych uzyskania
szybkiej poprawy mo˝na rozwa˝yç
stosowanie elektrowstrzàsów, które
mogà byç pomocne tak˝e w leczeniu
opornej na leki manii.
Podsumowanie
Rozpoznawanie CHAD w wieku
podesz∏ym mo˝e byç trudne, istniejà
jednak pewne cechy kliniczne mogàce
wskazywaç na mo˝liwoÊç diagnozy
CHAD w przypadkach epizodów de-
presji (zw∏aszcza opornych na lecze-
nie) u starszych pacjentów. Postawie-
nie prawid∏owej diagnozy ma zasadni-
cze implikacje praktyczne, dotyczàce
przede wszystkim wyboru opcji tera-
peutycznych. Leki stabilizujàce nastrój
majà podstawowe znaczenie w lecze-
niu CHAD u pacjentów starszych, za-
równo w przypadkach manii, jak i de-
presji oraz w profilaktyce nawrotów.
SpoÊród leków stabilizujàcych nastrój
najlepiej przebadane sà sole litu i po-
chodne kwasu walproinowego, te ostat-
nie stosowane coraz cz´Êciej, g∏ównie
ze wzgl´du na korzystny profil bez-
pieczeƒstwa i brak koniecznoÊci mo-
nitorowania poziomu w surowicy. La-
motrygina i okskarbazepina mogà byç
ciekawymi alternatywami, pe∏na oce-
na ich stosowania wymaga jednak dal-
szych badaƒ. Leki przeciwpsychotycz-
ne i przeciwdepresyjne sà w terapii ge-
riatrycznej CHAD zaskakujàco s∏abo
przebadane, wydaje si´ jednak, ˝e LPIIG
(olanzapina, kwetiapina i risperidon)
oraz leki z grupy SSRI (najlepiej prze-
badana fluoksetyna) mogà byç po-
mocne w leczeniu CHAD zarówno
w fazie depresyjnej, jak i maniakalnej,
oraz w profilaktyce nawrotów.
PiÊmiennictwo u Autora
Dzia∏ Praktyka poÊwi´cony jest
kazuistyce zaburzeƒ nastroju.
Pomimo dobrze ustalonych kry-
teriów rozpoznawania i zasad
leczenia w klinice spotykamy
cz´sto przypadki, które nie mie-
szczà si´ w schematach i algo-
rytmach. Zapraszamy do ich
wspólnego analizowania.
Choroba afektywna dwubiegunowa:
czy dotyczy osób w wieku podesz∏ym?
Pacjentka poczàtkowo mia∏a roz-
poznawany epizod depresyjny o na-
sileniu umiarkowanym. Bioràc pod
uwag´ obraz depresji (depresja z l´-
kiem) i wspó∏istnienie choroby Par-
kinsona oraz nadciÊnienia, lekarz
zdecydowa∏ o zastosowaniu sertrali-
ny jako leku o profilu uspokajajàcym,
uznanego za bezpieczny w chorobach
sercowo-naczyniowych i jednoczeÊnie
o w∏aÊciwoÊciach dopaminergicz-
nych, czyli nienasilajàcego objawów
zespo∏u pozapiramidowego. Pomimo
wiedzy o uprzedniej skutecznoÊci do-
ksepiny nie zdecydowano o powtó-
rzeniu kuracji tym lekiem ze wzgl´du
na jego wp∏yw na uk∏ad krà˝enia,
m.in. mo˝liwoÊç wystàpienia ortosta-
tycznych spadków ciÊnienia, co przy
istniejàcej u pacjentki niesprawnoÊci
wywo∏anej chorobà Parkinsona zwi´-
ksza∏oby ryzyko upadku.
Ze wzgl´du na brak poprawy sta-
nu po 7 tygodniach leczenia utrzy-
mujàcy si´ g∏ównie obni˝ony nastrój,
spowolnienie psychoruchowe, upoÊle-
dzenie koncentracji, brak aktywno-
Êci w∏àczono wenlafaksyn´ jako lek
o szerszym spektrum dzia∏ania na
neuroprzekaênictwo (dzia∏ajàcy do-
datkowo na uk∏ad noradrenergiczny)
i jednoczeÊnie bez wp∏ywu cholinoli-
tycznego (jednym z objawów choli-
nolitycznych jest wysychanie Êlu-
zówek, co znacznie mog∏oby nasiliç
u pacjentki ju˝ istniejàce trudnoÊci
w po∏ykaniu). Jednak przy stosowa-
niu wenlafaksyny u pacjentów z roz-
poznanym nadciÊnieniem t´tniczym
trzeba pami´taç o koniecznoÊci regu-
larnej kontroli ciÊnienia ze wzgl´du
na niebezpieczeƒstwo zarówno wzro-
stu jego wartoÊci, jak i spadku (sty-
mulacja receptorów noradrenergicz-
nych w oÊrodkach naczyniorucho-
wych w pniu mózgu i w rdzeniu kr´-
gowym powoduje zmiany ciÊnienia
t´tniczego).
Warto te˝ wspomnieç o potrzebie
kontroli elektrolitów ze wzgl´du na
mo˝liwoÊç pojawienia si´ u osób star-
szych hiponatremii (równie˝ podczas
stosowania leków z grupy SSRI).
Lekarz nie próbowa∏ stosowaç
innych preparatów z grupy selektyw-
nych inhibitorów wychwytu zwrot-
nego serotoniny z obawy o mo˝liwoÊç
nasilenia zespo∏u pozapiramidowego
(przez hamujàcy wp∏yw serotoniny
na neurotransmisj´ dopaminowà).
Gdy u pacjentki pojawi∏a si´ hi-
pomania, zastosowano preparat kwa-
su walproinowego jako lek o mniej-
szym wp∏ywie na uk∏ad krà˝enia, po-
zapiramidowy i krwiotwórczy ni˝
karbamazepina.
dr Agnieszka Borzym,
II Klinika Psychiatrii,
Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa
Komentarz:
N A S T R O J E 3
N A S T R O J E 2
praktyka
Sàd Najwy˝szy rozpatrywa∏ spraw´
dotyczàcà przyj´cia bez zgody do szpi-
tala psychiatrycznego pacjentki, któ-
ra, jak ustali∏ sàd rejonowy, cierpi na
„zespó∏ urojeniowy najprawdopodob-
niej na pod∏o˝u endogennym, nie ma
ÊwiadomoÊci choroby, wymaga lecze-
nia w szpitalu psychiatrycznym, a nie-
podj´cie takiego leczenia spowoduje,
˝e stan jej zdrowia mo˝e ulec dalsze-
mu pogorszeniu”. Z ustaleƒ tego˝ sàdu
wynika∏o równie˝, ˝e osoba ta od wie-
lu lat praktycznie nie pracuje, a „po-
dejmowane przez nià prace nie umo-
˝liwi∏y jej uzyskania wynagrodzenia,
które wystarczy∏oby na godziwà egzys-
tencj´”. Za podstaw´ prawnà sàd
wskaza∏ art. 29 ust. 1 p. 1 i 2 Ustawy
o ochronie zdrowia psychicznego
z dnia 19 sierpnia 1994 r. Przypomnij-
my treÊç tego˝ artyku∏u:
Art. 29.1. Do szpitala psychiatrycz-
nego mo˝e byç równie˝ przyj´ta, bez
zgody wymaganej w art. 22, osoba cho-
ra psychicznie:
1) której dotychczasowe zachowanie
wskazuje na to, ˝e nieprzyj´cie do
szpitala spowoduje znaczne pogor-
szenie stanu jej zdrowia psychiczne-
go, bàdê
2) która jest niezdolna do samodzielne-
go zaspokajania podstawowych po-
trzeb ˝yciowych, a uzasadnione jest
przewidywanie, ˝e leczenie w szpita-
lu psychiatrycznym przyniesie popra-
w´ jej stanu zdrowia.
Rewizja wniesiona w tej sprawie
do sàdu wojewódzkiego zosta∏a przez
sàd oddalona. Sàd, po przeprowadze-
niu dowodu uzupe∏niajàcego z opinii
bieg∏ego lekarza psychiatry, przyjà∏,
˝e mimo naruszenia wolnoÊci osobi-
stej uczestniczki post´powania spe∏nio-
ne zosta∏y przewidziane w ustawie wa-
runki dotyczàce ograniczenia tej˝e wol-
noÊci. Przeciwna sytuacja skutkowa∏a-
by dalszym pogarszaniem si´ zdrowia
pacjentki w sytuacji, w której istnia∏a
mo˝liwoÊç wyleczenia, umo˝liwiajàca
jej „powrót do ˝ycia w warunkach
pe∏nego kontaktu z rzeczywistoÊcià”.
W efekcie do Sàdu Najwy˝szego
wniesiona zosta∏a kasacja, w której
g∏ówna zainteresowana wnios∏a o uchy-
lenie postanowieƒ sàdów poprzednich
instancji, uzasadniajàc to naruszeniem
art. 12 Ustawy o ochronie zdrowia
psychicznego. Warto przypomnieç
treÊç tego˝ artyku∏u:
Art. 12. Przy wyborze rodzaju i me-
tod post´powania leczniczego bierze si´
pod uwag´ nie tylko cele zdrowotne, ale
tak˝e interesy oraz inne dobra osobiste
osoby z zaburzeniami psychicznymi
i dà˝y do osiàgni´cia poprawy stanu
zdrowia w sposób najmniej dla tej oso-
by ucià˝liwy.
Sàd Najwy˝szy ustali∏, ˝e zosta∏y
spe∏nione przes∏anki art. 29.1, a zarzut
naruszenia art. 12 nie jest zasadny
z uwagi na to, i˝ pacjentka nie chcia∏a
podjàç leczenia ambulatoryjnego,
a potrzeba leczenia istnia∏a, to przy-
j´cie do szpitala psychiatrycznego by∏o
w tej sytuacji Êrodkiem najmniej
ucià˝liwym (bo inne Êrodki nie by∏y
mo˝liwe). Sàd Najwy˝szy zauwa˝y∏
tak˝e, ˝e przymusowe przyj´cie do
szpitala psychiatrycznego nie jest przy-
j´ciem bezterminowym, a trwaç po-
winno jedynie do czasu osiàgni´cia
oczekiwanych efektów terapeutycz-
nych. O tym z kolei stanowi art. 35.1:
Art. 35.1. O wypisaniu ze szpitala
psychiatrycznego osoby przebywajàcej
w tym szpitalu bez jej zgody postana-
wia ordynator (lekarz kierujàcy oddzia-
∏em), je˝eli uzna, ˝e usta∏y przewidzia-
ne w niniejszej ustawie przyczyny przy-
j´cia i pobytu tej osoby w szpitalu psy-
chiatrycznym bez jej zgody.
Kolejny zarzut dotyczy∏ tego,
˝e sàd zasi´gnà∏ opinii tylko jednego
psychiatry, jednak˝e zarzut ten równie˝
nie mia∏ uzasadnienia w myÊl art. 46.2
ustawy:
Art. 46.2. Przed wydaniem posta-
nowienia co do istoty sprawy sàd jest
obowiàzany uzyskaç opini´ jednego lub
kilku lekarzy psychiatrów. Bieg∏ym nie
mo˝e byç osoba, która uczestniczy∏a
w podj´ciu decyzji o przyj´ciu do szpi-
tala lub odmowie wypisania osoby cho-
rej psychicznie ze szpitala psychia-
trycznego.
W efekcie Sàd Najwy˝szy oddali∏
kasacj´ w tej sprawie.
(MP)
Kwas foliowy kontra
depresja poporodowa
Grupa badaczy z Japonii przed-
stawi∏a prac´, w której omówiono rol´
suplementacji kwasu foliowego oraz
witamin B2, B6 i B12 w prewencji de-
presji poporodowej (Journal of Affec-
tive Disorders 2006; 96; 133-138).
W okresie cià˝y matka jest jedynym
êród∏em sk∏adników od˝ywczych dla
rozwijajàcego si´ p∏odu, natomiast
niedobory ˝ywieniowe mogà wywieraç
niekorzystny wp∏yw zarówno na zdro-
wie matki, jak i dziecka.
WczeÊniejsze doniesienia wskazujà
na to, ˝e przyjmowanie kwasu folio-
wego mo˝e zapobiegaç rozwojowi de-
presji, natomiast dieta uboga w ten
sk∏adnik jest zwiàzana z cz´stszym
wyst´powaniem objawów depresyj-
nych. Do tej pory w prowadzonych ba-
daniach nie wykazano podobnej roli
kobalaminy (wit. B12), pirydoksyny
(wit. B6) i ryboflawiny (wit. B2).
W omawianym badaniu wzi´∏o
udzia∏ blisko 900 kobiet, których dane
zebrano w trakcie prowadzenia prospe-
ktywnego badania kohortowego w Osa-
ce. U 14% z badanej grupy w ciàgu 2-9
miesi´cy po urodzeniu dziecka rozwin´-
∏a si´ depresja poporodowa (narz´dziem
diagnostycznym u˝ywanym przez ba-
daczy by∏a Edynburska Skala Depresji
Poporodowej). Nie obserwowano zwiàz-
ku mi´dzy przyjmowaniem foliatów,
witaminy B6 oraz B12 a zmianà ryzy-
ka zachorowania na depresj´.
Interakcje pomi´dzy
kwasem salicylowym
a walproinianami
W ostatnich latach coraz wi´kszà
wag´ przywiàzuje si´ do problemu in-
terakcji pomi´dzy lekami oraz zagro-
˝eƒ dla zdrowia i ˝ycia pacjentów, któ-
re takie interakcje mogà powodowaç.
Ze wzgl´du na mnogoÊç stosowanych
preparatów, a tak˝e liczne, cz´sto wza-
jemnie wzmacniajàce si´, mechanizmy
powstawania interakcji, wielu z nich
nie mo˝emy przewidzieç. Jak si´ jed-
nak okazuje, trudnoÊci mogà dotyczyç
tak˝e monitorowania leczenia, w któ-
rym u˝ywamy leków o powszechnie
znanych i cz´sto wyst´pujàcych wza-
jemnych oddzia∏ywaniach.
Sandson i inni (American Journal
of Psychiatry 2006, 163: 11, 1891-1896)
przedstawiajà problemy, jakie mogà po-
wstawaç w przypadku stosowania w jed-
nym czasie dwóch (lub wi´cej) leków sil-
nie wià˝àcych si´ z bia∏kami osocza.
Klinicznie istotne interakcje zwià-
zane z wypieraniem substancji z po∏à-
czeƒ z bia∏kami osocza obejmujà dwa
g∏ówne typy:
– z towarzyszàcym zahamowaniem
metabolizmu jednego z leków;
– bez wp∏ywu na metabolizm – tzw.
czyste wypieranie.
W obu przypadkach mo˝e dochodziç
do znaczàcego wzrostu toksycznoÊci
jednego z leków, choç dzieje si´ to
w odmiennym mechanizmie.
Przyk∏adem interakcji z towarzy-
szàcym spadkiem metabolizmu leku jest
tytu∏owe wzajemne oddzia∏ywanie wal-
proinianów i kwasu acetylosalicylowe-
go. Kwas acetylosalicylowy wypiera wal-
proiniany z po∏àczeƒ z bia∏kami osocza,
a dodatkowo jest inhibitorem beta-oksy-
dacji, odpowiadajàcej za 40% metaboli-
zmu walproinianów. Te czynniki spra-
wiajà, ˝e ∏àczne stosowanie pochodnej
kwasu walproinowego i aspiryny zna-
czàco podnosi st´˝enie frakcji wolnej
walproinianu, nie wp∏ywajàc w sposób
istotny na st´˝enie ca∏kowite.
St´˝enie ca∏kowite kwasu walpro-
inowego jest oznaczane dla doboru te-
rapeutycznej dawki leku. Z regu∏y jest
pomiarem miarodajnym, ale w przy-
padku omawianej sytuacji ca∏kowicie
niewystarczajàcym, a wr´cz mo˝e pro-
wadziç do b∏´dnych decyzji dotyczàcych
podniesienia dawki leku. Efekt mo˝e
byç dodatkowo wzmocniony w przy-
padku niskiego st´˝enia w surowicy al-
bumin. Interakcja ta jest istotna kli-
nicznie przy dawce dobowej kwasu ace-
tylosalicylowego wynoszàcej 1 gram.
Przyk∏adem drugiego typu inte-
rakcji – „czystego” wypierania z po∏à-
czeƒ z bia∏kami – jest wp∏yw kwasu
acetylosalicylowego na poziom feny-
toiny. Kwas acetylosalicylowy nie zmie-
nia st´˝enia wolnej frakcji leku, co, wy-
dawa∏oby si´, chroni pacjenta przed
komplikacjami. Jak si´ jednak okazu-
je dodanie aspiryny do fenytoiny, po-
woduje obni˝enie st´˝enia ca∏kowitego
fenytoiny, przy niezmienionym st´˝e-
niu frakcji wolnej. JeÊli wi´c klinicysta,
opierajàc si´ na dost´pnym mu pomia-
rze st´˝enia ca∏kowitego, podniesie
dawk´ fenytoiny (aby osiàgnàç jej po-
ziom terapeutyczny) – wzroÊnie toksy-
cznoÊç leku z powodu wzrostu st´˝enia
frakcji wolnej.
Wnioski dotyczà zasadnoÊci ozna-
czania st´˝enia wolnej frakcji leków,
jeÊli stosujemy dwie lub wi´cej substan-
cje silnie wià˝àce si´ z bia∏kami osocza.
Takich leków jest bardzo wiele – wÊród
nich m.in. buspiron, klozapina, fluok-
setyna, sertralina, NLPZ, omeprazol,
paroksetyna, propranolol.
Leczenie depresji u osób
u˝ywajàcych ecstasy
W praktyce klinicznej coraz cz´Êciej
spotykamy si´ z pacjentami z podwójnà
diagnozà, których problemy psychia-
tryczne ∏àczà si´ z uzale˝nieniem lub
nadu˝ywaniem substancji psychoakty-
wnych. Freudenmann i wspó∏praco-
wnicy opisujà strategi´ post´powania,
która mo˝e przynieÊç korzyÊci w lecze-
niu ci´˝kiej depresji u pacjentów
uprzednio nadu˝ywajàcych metamfe-
taminy (Journal of Psychopharmacolo-
gy: 2006; 6; 860-862).
U chorych tych cz´sto nie uzysku-
je si´ dobrej odpowiedzi klinicznej
przy zastosowaniu leków z grupy se-
lektywnych inhibitorów wychwytu
zwrotnego serotoniny lub noradrena-
liny. Jest to prawdopodobnie zwiàzane
z uszkodzeniem receptorów serotoni-
nergicznych, spowodowanym przez
pochodne amfetaminy.
Wg autorów jednà z opcji terapeu-
tycznych mo˝e byç zastosowanie tera-
pii elektrowstrzàsowej. Dzi´ki tej me-
todzie leczenia uzyskiwali oni ponad-
roczne remisje w grupie pacjentów
nadu˝ywajàcych ecstasy, u których po-
prawy nie przynosi∏a stosowana
wczeÊniej farmakoterapia.
(KKP)
W Paragrafach chcemy poru-
szaç problemy prawne, z który-
mi spotykajà si´ psychiatrzy.
Dział Forum ma przybli˝aç aktualne doniesienia z piÊmiennictwa
zwiàzane z teorià i praktykà leczenia zaburzeƒ afektywnych.
Sàd Najwy˝szy o przyj´ciu bez zgody
do szpitala psychiatrycznego
i zasadzie najmniejszej ucià˝liwoÊci
paragrafy
forum
N A S T R O J E 3
W wywiadzie przeprowadzonym
w 1980 r. Hillary Mills pyta: – Pan jest
˝onaty z tà samà kobietà od ponad
dwudziestu pi´ciu lat, ma pan czworo
dzieci, du˝y dom w Roxbury i drugi
w Martha’s Vineyard. Czy uwa˝a pan,
˝e ta zewn´trzna stabilizacja pomog∏a
panu w twórczoÊci, czy te˝ w jakiÊ spo-
sób jà kr´powa∏a? – MyÊl´, ˝e by∏ to
czynnik wa˝ny i stabilizujàcy. Nie
umia∏bym nale˝eç do bohemy lub pro-
wadziç ˝ycia renegata czy pariasa, ale
myÊl´, ˝e moje ksià˝ki sà mimo to re-
wolucyjne na ich w∏asny sposób
i z pewnoÊcià antymieszczaƒskie. Przez
te wszystkie lata wisi u mnie na Êcianie
w moim ma∏ym gabinecie w Connec-
ticut ów s∏awny cytat z Flauberta:
„Prowadê ˝ycie mieszczanina, regular-
ne i uporzàdkowane, aby twoja twór-
czoÊç by∏a oryginalna i rewolucyjna.
W to w∏aÊnie wierz´ – odpowiada Wil-
liam Styron.
Kiedy postanowi∏em zostaç psy-
chiatrà, poprosi∏em starszego koleg´
o sugesti´ dotyczàcà ksià˝ek do psy-
chiatrii, z których nale˝y si´ uczyç. Ku
mojemu zdziwieniu zamiast Bilikiewi-
czów, Dàbrowskich, K´piƒskiego czy
Kaplanów pad∏y tytu∏y takie jak „Pod
wulkanem”, „W barszczu przygód”,
„Ob∏´d”, „Molloy” „Apelacja”... oraz
rekomendowany jako „podr´cznik de-
presji” – „Dotyk ciemnoÊci” Wilhelma
Styrona („Darkness Visible: A Memo-
ir of Madness” 1990, wydanie polskie
ATEX, Gdaƒsk 1991).
Powróci∏em dzisiaj do tej lektury
z mniejszymi emocjami ni˝ 10 lat te-
mu. Ale jestem nadal przekonany,
˝e rzeczywiÊcie jest to jeden z najtraf-
niejszych „laickich” opisów depresji
(z krytykà tego terminu w∏àcznie), ja-
ki czyta∏em. Tym bardziej ˝e: „Dla
wi´kszoÊci osób, które tego doÊwiad-
czy∏y, widmo depresji jest tak wszech-
ogarniajàce, ˝e nie daje si´ go ujàç
w s∏owa. Stàd te˝ bierze si´ sfrustro-
wane poczucie niedoskona∏oÊci, które
mo˝emy znaleêç w dzie∏ach nawet
najwi´kszych artystów”. Uwa˝am,
˝e z pozoru dokumentalna, wr´cz la-
koniczna (raptem 80 stron, które
mo˝na przeczytaç nim IC z Warszawy
dojedzie do stacji we W∏oszczowej),
relacja Styrona lepiej pozwala zro-
zumieç, czym jest depresja, ni˝ naj-
pe∏niejsze podr´cznikowe opisy psy-
chopatologii. Chyba ˝e posiadamy
doÊwiadczenia w∏asne... Je˝eli nie, to
pami´tajmy o przestrodze: „ludzie,
którzy nigdy nie cierpieli na depresj´,
nie sà w stanie wyobraziç sobie bólu,
jaki cechuje t´ chorob´ (...) w wielu
przypadkach ból ten zabija (...) zapo-
bieganie samobójstwom dopóty b´dzie
utrudnione, dopóki ludzie nie uÊwia-
domià sobie istoty tego bólu”.
Warte odnotowania sà styronow-
skie „polonica”. Styron bardzo ceni∏
Tadusza Borowskiego. Jego opowiada-
nia umieszcza∏ wÊród najwa˝niejszych
dokonaƒ prozy XX wieku. Wywar∏y
one bez wàtpienia wp∏yw na jego
twórczoÊç. Autor odwiedzi∏ Polsk´ co
najmniej dwa razy: w latach sie-
demdziesiàtych, gdy zbiera∏ materia∏y
do ksià˝ki o Zofii Zawistowskiej, i na
fali SolidarnoÊci w 1985 r. Jan Józef
Lipski w „Polonicum Styronianum”
okreÊla spostrze˝enia pisarza dotyczà-
ce naszego kraju jako frapujàcà paralel´
miedzy Polakami a Amerykanami
z Po∏udnia. „Paralela ta wydaje si´ bar-
dziej przekonywajàca ni˝ podobne zna-
ne mi, na przyk∏ad na temat Polacy –
Hiszpanie, Polacy – Irlandczycy...”.
W „Wyborze Zofii”w t∏umaczeniu Ma-
riusza Arno-Jaworowskiego czytamy:
„Polska jest pi´knym, urzekajàcym
krajem, który pod wieloma wzgl´dami
przypomina amerykaƒskie Po∏udnie...
Dotyczy to nie tylko beznadziejnie
pi´knego, nostalgicznego krajobrazu...
Podobny jest tak˝e duch narodu
czerpiàcego swà moc i melancholijny
wdzi´k z okrutnych doÊwiadczeƒ
ukszta∏towanych przez cierpienie, tak
jak i stare Po∏udnie z niedoli, n´dzy
i kl´ski”. W czasie wizyty w 1985 r. py-
tany ponownie o t´ analogi´ pisarz
stwierdzi∏: „W∏aÊnie dzisiaj, jadàc sa-
mochodem z Warszawy, zdrzemnà∏em
si´ i kiedy si´ obudzi∏em, wyda∏o mi si´,
˝e jestem w delcie Missisipi. Naprawd´.
Oglàdany z takiej perspektywy polski
krajobraz stàd do Warszawy jest
dok∏adnà replikà g∏´bokiego Po∏udnia,
choç teraz spad∏ tu Ênieg. MyÊl´, ˝e mo-
˝na by si´ doszukiwaç zbyt wielu podo-
bieƒstw; ja ich widz´ co najmniej kilka.
Jest to poczucie przegranej, poczucie
tragedii, poczucie tradycji, poczucie
hieratyczej religii, pewien snobizm, po-
czucie jakiegoÊ fa∏szywego arystokra-
tyzmu... Wszystko to istnieje na Po∏u-
dniu i w Polsce w absolutnie zadziwia-
jàcym stopniu (Mi∏oÊç do koni i kobiet
to jeszcze jedna cecha wspólna). To na-
prawd´ nadzwyczajne. Powiedzia∏bym,
˝e nie ma dwóch takich miejsc na ca∏ym
Êwiecie, które w bardzo istotnych ry-
sach przypomina∏yby si´ tak bardzo na-
wzajem jak Po∏udnie Stanów i Polska.
Równie˝ nigdzie indziej na Êwiecie nie
widzia∏em tyle b∏ota jak tam i tu” („Li-
teratura na Âwiecie” 1986).
W zapisie tego spotkania znajdu-
jemy równie˝ innà wypowiedê: – na
pytanie: – Panie Styron, powiedzia∏
pan, ˝e w twórczoÊci pisarskiej tkwi
element szaleƒstwa. Czy uwa˝a pan,
˝e u pisarza chrzeÊcijaƒskiego jest
równie˝ miejsce ma takie szaleƒstwo?,
autor „Wyboru Zofii”, syn stoczniow-
ca (sic!), odpowiedzia∏: – Zaryzykowa∏-
bym nawet stwierdzenie, ˝e pisarz
chrzeÊcijaƒski musi byç szalony, by
stworzyç dzie∏o znaczàce i znaczne.
Wydaje mi si´, ˝e jakieÊ chorobliwe
ob∏àkanie kryje si´ w myÊli cz∏owieka,
który w m∏odym wieku mówi sobie:
B´d´ pisarzem. Spróbuj´ graç w tej sa-
mej lidze co Dostojewski, co Flaubert
czy Hemingway. Ju˝ samo to wymaga
jakiegoÊ boskiego ognia, który, jak mi
si´ wydaje, bliski jest szaleƒstwu. A mi-
mo to jestem przekonany, ˝e ludzie
którzy tak czynià, post´pujà tak, bo,
jak powiada Marcin Luter: „Inaczej
czyniç nie umiem”. Towarzyszàcy
wówczas Styronowi inny pisarz doda∏:
– Na Uniwersytecie Stanowym Iowa
przeprowadzono badania nad rzeczy-
wistà naturà ob∏´du u pisarzy. Dzia∏a
tam doÊç s∏awne seminarium pisarskie,
gdzie studiowa∏o wielu powieÊcio-
pisarzy i poetów. Jest tam tak˝e wy-
dzia∏ medyczny. Wydzia∏ medyczny
postanowi∏ zbadaç t´ wybornà próbk´
pisarzy, ludzi naprawd´ utalentowa-
nych, bezsprzecznie autentycznych
twórców. Postanowiono dowiedzieç
si´, jakiego rodzaju choroby psychicz-
ne przeÊladowa∏y ich rodziny, na jakie
choroby psychiczne cierpieli ich krew-
ni oraz jakie by∏y ich w∏asnym udzia-
∏em. I odkryto, absolutnie we wszyst-
kich przypadkach, ˝e szaleƒstwem pi-
sarzy jest stan depresyjny. – To na pew-
no wyjaÊnia, dlaczego dziewi´çdziesiàt
procent pisarzy jest uzale˝nionych od
alkoholu – doda∏ Styron. Przez wiele
lat za inspiracj´ w twórczoÊci Styron
uwa˝a∏ muzyk´ klasycznà i alkohol,
którego do lat osiemdziesiàtych pija∏
– jak sam przyznawa∏ – „a lot”.
William Styron urodzi∏ si´ w 1925 r.
w Newport News, w Virginii, jego mat-
ka zmar∏a na nowotwór, gdy mia∏
14 lat, ojciec chorowa∏ na depresj´.
Styron po ukoƒczeniu Duke Universi-
ty podjà∏ prac´ w wydawnictwie
McGraw-Hill, skàd wkrótce zosta∏ wy-
rzucony za „niechlujny wyglàd, nieno-
szenie kapelusza i czytanie »New York
Post«”. Od tamtej pory nigdy wi´cej
nie by∏ nigdzie zatrudniony. W 1951 r.
ukaza∏a si´ jego pierwsza powieÊç „Lie
Down in Darkness” („Pogrà˝yç si´
w ciemnoÊci”), której bohaterka po-
pe∏nia samobójstwo przez skok z okna.
Wkrótce po opublikowaniu powieÊci
pisarz wyjecha∏ do Europy, gdzie
w 1953 r. poÊlubi∏ poetk´ Ró˝´ Bur-
gunder. W 1960 r. wyda∏ ch∏odno
przyj´ty przez krytyk´ „Set This Ho-
use on Fire” („Na Pastw´ P∏omieni”).
Opublikowana w 1967 r. powieÊç „The
Confessions of Nat Turner” („Wyzna-
nia Nata Turnera”) przynios∏a mu
oskar˝enia o rasizim i nagrod´ Pulize-
ra. Kolejna ksià˝ka ukaza∏a si´ dopie-
ro w 1979 r. By∏a to „Sophie’s Choice”
(z podwójnym samobójstwem w fina-
le), która równie˝ wywo∏a∏a polemiki,
w 1982 r. na jej podstawie powsta∏ film
z oskarowà rolà Meryl Streep. Po uka-
zaniu si´ „Wyboru Zofii” Styron nie
opublikowa∏ ju˝ ˝adnej powieÊci. Ni-
gdy nie ukoƒczy∏ poÊwi´conej wojnie
w Korei „Drogi wojownika” („The
Way of the Warrior”). Wilhelm Styron
zmar∏ na zapalenie p∏uc w Martha’s
Vineyard Hospital (Massachuset) 1 li-
stopada 2006 r.
(TSZ)
William Styron
11 czerwca 1925 r. – 1 listopada 2006 r.
Zapraszamy na stron´
www.psychiatria.pl
Znajdà tam Paƒstwo
wszystkie dotychczasowe
wydania „Nastrojów”
N A S T R O J E 1
N A S T R O J E 4
biografie
Wydawca: Sanofi-Aventis Sp. z o.o.
Redakcja: redaguje zespół, redaktor naczelny: Tomasz Szafraƒski
Adres redakcji: „Nastroje”, Sanofi-Aventis Sp. z o.o., ul. Domaniewska 41, 02-672 Warszawa,
tel. 022 541 46 00, fax 022 541 46 01