Rola matki w twórczości pedagogicznej J.A. Komeńskiego i J.H. Pestalozziego
"(...) Co mam jeszcze powiedzieć ? Tymi słowami prowadzą mnie wieczne prawa natury
znowu do ciebie matko. Matko! W momencie, gdy świat działa nowymi wrażeniami, w tym
momencie moja niewinność, moje posłuszeństwo i zalety szlachetniejszej części mej natury,
wszystko to mogę zachować tylko przy twoim Boku Matko! Jeżeli masz jeszcze dla mnie
rękę opiekuńczą i jeżeli serce twoje bije jeszcze dla mnie to nie odchodź ode mnie. Matko!
Nie rozłączajmy się w chwili, gdy ze strony nowego świata grozi mi niebezpieczeństwo(...)"
1
.
Działalność Jana Amosa Komeńskiego przypada na czas rozpadania się feudalnej
formacji społecznej i wzrosty wkładu kapitalistycznego
2
. W stuleciu tym nastąpił rozwój
elementów produkcji kapitalistycznej. Całokształt poglądów Komeńskiego, cała jego
działalność, a więc także myśl pedagogiczna i czyn- tkwią głęboko w dążeniach
rozwijającego się mieszczaństwa tworzącego świat kapitalistyczny, jak również w żywych
tradycjach chłopsko-plebejskiej opozycji.
Jan Amos Komeński urodził się 28 marca 1592r. na Morawach. Wychowywał się
w skromnej rodzinie mieszczańskiej, należącej do braci czeskich. Przynależność ta określała
nie tylko wyznanie religijne w sensie dogmatycznym, wyrażała ona również łączność
z wielkim nurtem tradycji sięgającej czasów Husa
3
.
Wielkie znaczenie przywiązywano w gminach braci czeskich do należytego wykształcenia.
Bracia czescy zakładali szkoły i troszczyli się o to, aby każdy należący do gminy mógł
zdobyć podstawy wykształcenia, a zarazem możliwość zapracowania na życie.
Wcześnie straciwszy rodziców i dwie siostry Komeński wychowywał się pod opieką
ciotki i uczęszczał do szkoły braci czeskich w małym miasteczku Straźnice. W roku 1612
1
J.H. Pestalozzi, "Jak Gertruda uczy swoje dzieci", Zakład im. Ossolińskich, Wrocław 1955, s.164
2
wojna chłopska toczyła się w Niemczech w latach 1524-1525, odbiła się niekorzystnie na położeniu chłopów.
Obok krwawych represji i kontrybucji nakładanych na wsie ogarnięte powstaniem, przyniosła ona w skutkach
zaostrzenie poddaństwa i zwiększenie ciężarów feudalnych.
3
Hus był duchownym, wykształconym filozofem i teologiem, profesorem uniwersytetu w Pradze. W kazaniach
występował przeciw przywilejom duchownych, domagał się likwidacji majątków kościelnych, występował w
obronie narodu czeskiego przed zniewoleniem niemieckim.
2
udał się na studia wyższe do uniwersytetów w Herborn i Heidelburgu. W roku 1614
zachorował, porzucił dalsze studia i powrócił do Przerowa, gdzie objął obowiązki dyrektora
szkoły, do której przed laty uczęszczał. Podjął pracę nad sposobami ułatwiania łaciny i wydał-
dziś zaginioną gramatykę tego języka, przystosowaną do pojętności dzieci. W 1616 r. został
kapłanem w gminie braci czeskich i w tym charakterze powołano go w 1618 do małego
morawskiego miasteczka Funlek, gdzie objął kierownictwo szkoły, pełniąc tam jednocześnie
obowiązki kapłańskie. Od roku 1628 przebywał w Polsce, gdzie pracował w gimnazjum
w Lesznie
4
. Pobyt w Lesznie był okresem wydatnej twórczości pedagoga. Tutaj ukończył
swoje wielkie dzieło pt. "Wielka dydaktyka". W roku 1641 został zaproszony do Anglii,
w 1648 r. został wybrany biskupem gminy brackiej i wraca do Leszna. Umarł 15 listopada
1670r
5
.
Komeński umieszcza u podstawy swego systemu cel wychowania, żywiąc głębokie
przeświadczenie, że określa on wszystkie inne poczynania. Ostatecznym celem wychowania
jest jego zdaniem wieczna szczęśliwość. Formułując trzy zadania wychowania a mianowicie
kształcenie, cnotę i pobożność Komeński daje wyraz dążeniu, aby wykształcenie ludzkie było
w ogóle wszechstronne. W tych celach wychowawczych dochodzą do głosu poglądy epoki
humanizmu. Zadaniem wychowania jest rozbudzenie i rozwinięcie wszystkich możliwości
tkwiących w istocie człowieka
6
.
W swoich licznych dziełach Komeński dość dużo uwagi poświęca idei szkoły macierzyńskiej,
a co za tym idzie bardzo dużo miejsca poświęca roli matki w kształtowaniu postaw
i osobowości nowego człowieka. Niemal we wszystkich dostępnych dziełach, które
wykorzystano w pracy przewija się postać matki, dbającej o "wygląd"
7
swojego dziecka.
Matka powinna dbać o swoje dziecko już w momencie, kiedy poczuje, że jest w stanie
błogosławionym. Winna z racji tego stanu, swoistego rodzaju przywileju danego jej z rąk
Boga przestrzegać zasad higieny, bo w2szystko co dla nie samej jest szkodliwe, okazuje się
tym bardziej szkodliwe dla jej przyszłego potomka. Wszystko, co wpływa podczas ciąży
niekorzystnie na nią, odbije się negatywnie na dziecku, a szczególnie na jego psychice.
Dziecko jest malutką częścią, małym kołem
8
, które nierozerwalnie zawarte jest w łonie matki,
w ogromnym kole, bez którego ono nie mogłoby żyć
9
. Przyszła matka powinna korzystać
z życia w sposób umiarkowany, a co najważniejsze winna zanosić modlitwy do Stwórcy, aby
odwrócił złe losy od jej dziecka i aby sprawił szczęśliwość i dobre ukształtowanie dla niego.
Dobra i szlachetna matka to ta, która karmi dziecko własnym mlekiem "po pierwsze, ze
względu na boskie zarządzenie, które taką kuchnię zalecało noworodkom, po drugie
najbezpieczniejsze dla zdrowia dziecka jest korzystanie z tego samego pokarmu, do którego
przywykło, po trzecie korzystne to i dla noworodka, jeżeli się żywi krwią obyczajów
i duchem ojca i matki, bez żadnych domieszek"
10
. Dziecko jest nowiutkim człowiekiem,
ś
wieżym, niczym nie zarysowanym i nieświadomym i dopiero w dalszym życiu potrzebuje
gruntownego wykształcenia
11
. Cala nadzieja, jeżeli chodzi o przyszłego człowieka, o jego
postawę życiową, o wychowanie zależy przede wszystkim od wskazówek i pouczeń, jakie
otrzyma w pierwszym okresie swego życia, w domu rodzinnym. wszyscy bowiem są takimi,
jakimi uczyniło ich wychowanie rodzinne. Cały ciężar pozytywnego nastawienia do
kolejnych etapów egzystencji zależy od wkładu matki, najważniejszej chyba osoby w życiu,
tej która znajduje się blisko w każdej sytuacji
12
. Młody człowiek jest niczym plastyczna masa,
4
B. Suchodolski, "Komeński", Wiedza Powszechna, Warszawa 1979, (Wstęp).
5
R. Alt, "Postępowy charakter pedagogiki Komńskiego", PZWS, Warszawa 1957, s. 14-16.
6
Tamże, s. 46-47.
7
"wygląd", tutaj: dbanie o stworzenie należytej postawy człowieka.
8
Koło było dla Komeńskiego symbolem doskonałości, harmonii, spokoju. Bóg lub Słońce- znajdował się w
ś
rodku koła, z tego środka rozchodziły się promienie życiodajne.
9
J. A. Komeński ,"Pampedia", Zakład im. Ossolińskich, Wrocław 1973, s. 144.
10
Tamże, s. 145.
11
Tamże, s. 147.
12
Tamże, s. 148-149.
3
z której można ulepić prawie wszystko. Dzieciom bowiem należy pokazać pewne rzeczy, aby
nauczyło się o nich mówić. Jeżeli matka zauważy, że dziecko rozpoczyna wodzić oczyma po
znajdujących się w pobliskim otoczeniu przedmiotach, winna pokazywać mu to, co
najważniejsze, co potrafiłoby pobudzić w nim wyobraźnię, tę wielką dziecięcą siłę, której
czasem zaczyna brakować dorosłemu człowiekowi. Nie tylko wskazywanie owych rzeczy jest
zadaniem matki, lecz także operowanie ich nazwami, co budzi w wrażliwej duszy dziecka
możliwość kojarzenia i odpowiedniego doboru nazw słownych w odniesieniu do danego
przedmiotu. Naukę słownictwa należy rozpoczynać od słów najłatwiejszych, takich które nie
sprawiają większego kłopotu w wymowie. Wprowadzenie natomiast nawału słów bardziej
skomplikowanych powoduje "zabrudzenie"
13
wielce wrażliwego umysłu młodego człowieka.
Ma to duże znaczenie dla późniejszej edukacji dziecka, potwierdza się jednocześnie
przypuszczenie, że w tych początkowych fazach życia rozpoczyna się właśnie kształtowanie
umysłu. W tym samym czasie rodzicielka musi przyzwyczajać swego potomka do
ruchliwości, do osiągnięcia dobrego stanu fizycznego, gdyż wraz z rozwojem kondycji
fizycznej, rozwija się kondycja duchowa jednostki
14
. Rola matki w "budowaniu" swego
dziecięcia dotyczy właśnie rzecz biorąc każdej sfery jego życia, jest ona ogromna, ważna,
a nade wszystko nieodzowna w doprowadzeniu dziecięcia do ostatecznego, pozytywnego
celu, jaki jest stawiany przed wychowaniem. Rodzicielce jest więc stawiane kolejne, niemniej
ważne zadanie, a mianowicie dbałość o zmysły dziecka, bowiem w nich rodzi się wszelka
wiedza o rzeczach, które go otaczają, a zmysły powinny być zawsze związane z owymi
przedmiotami, które dziecko zauważa dookoła siebie, przyzwyczaja się tym samym do tego,
aby swoje zmysły, myśli wiązać tylko z prawdą znaną z bezpośredniego doświadczenia, gdyż
ono jest niewątpliwie jedynym, dobrym doradcą człowieka
15
. Zadanie, jakie spoczywa na
matce w tym burzliwym momencie życia jest niesłychanie ważne, bowiem w szkole
dziecięctwa należy uczyć wyrzeczenia się samego siebie, własnego ja, przywyknąć do
posłuszeństwa, przyzwyczajać do faktu, że zawsze w dorosłym życiu lepiej kierować się rada
bliźniego, niż ślepo wierzyć własnym popędom
16
. Nie należy także dziecka zbytnio chwalić,
bowiem może doprowadzić to do negatywnych skutków, a mianowicie straci matka w oczach
dziecka poważanie, tak bardzo ważne we wzajemnych kontaktach. Chwalenie jest negatywne,
bowiem dziecko zdaje sobie sprawę z tego, że to, co wykonuje jest robione tylko i wyłącznie
na pokaz
17
.
Podobnie wypowiada swoje poglądy Komeński w innym utworze pt. "Wielka dydaktyka".
Tutaj także została przekazana, wyłożona w precyzyjny sposób idea szkoły macierzyńskiej,
gdyż wszystko, w co pragnie rodziciela wyposażyć swoje dziecko, wszczepia mu w jego
pierwszej szkole, która w sposób niemalże najważniejszy przygotowuje do kolejnych etapów
nowego życia
18
. Matka winna wpoić dzieciom swym podstawowe wiadomości odnośnie
otaczającej rzeczywistości, która niekiedy bywa okrutna i brutalna w stosunku do jednostki,
rozpoczynającej nowe, być może, że dużo lepsze życie. Sposób przedstawiania owych
elementarnych wiadomości zależy nade wszystko od wyobraźni i chęci matki. Ona właśnie
powinna zdawać sobie sprawę z faktu, że małe dziecko nie wszystko potrafi zrozumieć, więc
tym samym należy zadbać o to, aby wszystko co jest przekazywane, było przejrzyste
i przedstawione w zdecydowanie przystępny sposób, dopasowane do psychiki i możliwości
dziecka. Owe elementarne wiadomości są podstawą do tworzenia nowych pojęć, przydatnych
w przyszłości. Ułamki wiedzy zdobyte w gnieździe rodzinnym mają istotne znaczenie
w rozbudowującym się intensywnie intelekcie dziecka, a co za tym idzie są podstawa do
późniejszego ułatwiania często brutalnej i sprzecznej z oczekiwaniami realności
19
. Jednakże
13
"zabrudzenie", tutaj: zamęt niepotrzebny, skomplikowanych słów.
14
J.A. Komeński, "Pompedia", dz. cyt., s. 162.
15
Tamże, s.165.
16
Tamże, s.168.
17
Tamże, s.169.
18
J.A. Komeński, "Wielka dydaktyka", Zakład im Ossolińskich, Wrocław 1956, s. 281.
19
Tamże, s. 282.
4
czołowym zadaniem stojącym przed matką jest niewątpliwie wychowanie moralne, tak
bardzo potrzebne w późniejszych kontaktach z ludźmi. Wdrażać się powinno dziecku nade
wszystko miłość do bliźniego, aby każdego dnia umiało i chciało pomagać ludziom
w potrzebie, zawsze bezinteresownie i chętnie. Pomoc dla drugiej jednostki jest najbardziej
pożądaną cechą, jaką niewątpliwie powinien posiadać prawdziwy chrześcijanin. Moralne
cechy świadczą o postawie matki, a także o człowieczeństwie młodej jednostki. Praca jest tym
zajęciem , do którego jest przyzwyczajane od lat najmłodszych, gdy z próżnowanie jest
najgorszą oznaką i do niczego dobrego nie prowadzi
20
. Sprowadza się więc całe zadanie
matki, do jakże ważnego a mianowicie do starannego, rzetelnego przygotowania, do przyszłej
egzystencji, aby wyrosło na dobrego i oddanego bliźniemu, a co za tym idzie Bogu
człowieka
21
. Ale nie tylko ono staranne moralne przygotowanie do życia jest ważne, nie
można pominąć wychowania, które daje ogładę towarzyską, tak niezbędną w kontaktach.
Widać z obu przedstawionych wybiórczo faktów, że wychowanie człowieka rozpoczyna się
od kolebki, ponieważ lepiej jest zapobiegać zepsuciu, aniżeli naprawiać to wszystko, co
zostało zaniedbane w ciągu kilku lat. Naprawa takiej jednostki jest praktycznie mało
prawdopodobna
22
. Nie wychowuje matka dobrze swej pociechy ta, która uczy je dbać tylko
i wyłącznie o potrzeby cielesne, natomiast dobrą wychowawczynią jest ta, która stara się
nauczyć dobrej poprawy moralnej, dba o jasność duszy, tak bardzo wrażliwej na wszelkiego
rodzaju złe podniety
23
. Zawierzenie dziecka tylko i wyłącznie nauce szkolnej jest negatywne,
przed tym należy rozpocząć edukację w domu rodzinnym, tę formę nauki, która najdosadniej
przemawia do dziecka, która pobudza go do intensywnego myślenia i pozytywnego
nastawienia do edukacji, aby w przyszłości zbierało obfite plony z tego, czego nauczyła go
najbardziej kochana osoba, za jaką niewątpliwie należy uznać matkę
24
. W dalszych
rozważaniach Komeńskiego przedstawionych w powyższej pozycji wypowiada on
twierdzenie identyczne do tych, które znaleziono i wyszczególniono powyżej dotyczące
problemu karmienia, nauki dobrych cnót i ochrony od złych wpływów dziecka
25
.
Mimo bogatej i niewątpliwie interesującej twórczości Jana Amosa Komeńskiego nie
udało się dotrzeć do innych dziel, co spowodowane jest między innymi nieumiejętnością
operowania językiem łacińskim. Mimo wszystko jednak można wysunąć pewne wnioski
dotyczące roli matki w kształtowaniu postaw dziecka. Komeński domaga się niestrudzenie, by
kształcenie młodzieży rozpoczynało się wcześniej. Pierwsze wrażenia młodzieży są
najsilniejsze i najbardziej trwałe. Komeński był również znakomitym psychologiem, gdyż
przedstawił jak owo wychowanie ma się odbywać. We wszystkich dziedzinach powinno
dziecko tworzyć sobie i rozszerzać zarówno wyobraźnię oraz doskonalić swą sprawność
językową
26
. Nad postawa dziecka w omawianym okresie czuwa wyłącznie sama matka. Jej
obecność sprawia, że dziecko nie czuje się samotny wobec świata. Czuwa nad początkowym,
ale wszechstronnym przystosowaniem, a może lepiej byłoby powiedzieć nad przygotowaniem
do przyszłego, jakże trudnego życia. Spełnia ogromną rolę, której momentami nie potrafi
docenić. Jest więc rodzicielka ostoją, osłodzeniem etapów egzystencji, w której praktycznie
rzecz biorąc młody człowiek jest zupełnie nie przysposobiony do samodzielnego bytu.
Podobną role matce przypisuje Jan Henryk Pestalozzi, pedagog żyjący w zupełnie
odmiennych warunkach społeczno-politycznych. Rozpocząć należy tę krótką rozprawę od
przedstawienia warunków społecznych w Szwajcarii, ojczyźnie Pestalozziego, a szczególnie
w Zurychu, w wieku XVIII.
W wieku XVIII Związek Szwajcarski składał się z odrębnych państewek, niby to
zaprzyjaźnionych ze sobą, w istocie rzeczy jednak wzajemnie sobie wrogich, z których każde
20
Tamże, s. 285.
21
Tamże, s. 285-286.
22
J. A. Komeński, "Pisma wybrane", Zakład im. Ossolińskich, Wrocław 1964, s. 5.
23
Tamże, s. 12.
24
Tamże, s. 16.
25
Tamże, s. 59-63.
26
R. Alt, "Postępowy...", dz. cyt., s. 59-61.
5
dążyło do supremacji nad innymi. Kantony wprawdzie zachowały swój patriarchalny
charakter ważności, ale ludność przeważnie pasterska i rolnicza znajdowała się w uciążliwej
zależności od możnych. Miasta ludniejsze i zasobniejsze narzucały swoją opiekę, połączoną
zawsze z wyzyskiem mniej ludnym i zasobnym. W miastach samych prawa obywateli były
różne. Władzę sprawowały przeważnie ludy arystokratyczne, prawie że dziedziczne. Niegdyś
w zaraniu wolności szwajcarskiej wzrastające w siłę miasta otaczały swą opieką okoliczną
ludność wieśniaczą. Były to pierwotne umowy dobrowolne, zapewniające korzyści obu
stronom, z biegiem czasu umowy dobrowolne przestały mieć znaczenie, wytworzył się w nich
stosunek pana do sługi. Był to stosunek feudalny z przymieszką mieszczańską. Szczególnie
drogim miastem był Zurych. Warowny, ponury gród owego czasu trzymał w żelaznych
kleszczach zależności pokorny lud wiejski. Wraz z wybuchem rewolucji francuskiej wzmógł
się jeszcze ruch wolnościowy w Szwajcarii. Wśród rzeszy bojowników o wolność tego kraju,
o wolność ludu górował nad innymi Jan Henryk Pestalozzi
27
.
Jan Henryk Pestalozzi urodził się 12 stycznia 1746 roku jako drugie dziecka Jana
Baptysty i Zuzanny z domu Holz. Dzieciństwo jego nie było łatwe, ojciec zmarł w 34 roku
ż
ycia. Wdowa po Pestalozzim pozostała z trojgiem dzieci oraz z skromnym kapitałem, który
przez wiele lat stanowił podstawę bytu rodziny. Niezaradna matka znalazła po śmierci męża
znakomite oparcie w służącej Barbarze Schmid, która z poświęceniem do końca życia (1788)
wypełniała swe obowiązki w rodzinie Pestalozzich. Jan Henryk poświęcił wiele
wzruszających dowodów wdzięczności dla swej umiłowanej Babeli (zdrobniałe imię
Barbary). Pestalozzi systematycznie od roku 1751 przedzierał się przez wszystkie szczeble
drabiny szkolnej. W szkole początkowej z trudem poddał się rygorom surowej dyscypliny
szkolnej. Przemożny wpływ wywarła na Pestalozziego nie szkoła początkowa, ani
pięcioletnia szkoła łacińska, ale Collegium Carolinum, gdzie studiował na oddziale
filologicznym, a następnie filozoficznym. Studiów w Collegium Carolinum nie ukończył,
przerwał je w roku 1765, być może w skutek zarzucenia myśli o stanie duchowym,
prawdopodobniejsze jest jednak przerwanie studiów w wyniku zatargów z władzami
szkolnymi. Po przerwaniu studiów dwa fakty wywarły dominujący wpływ na dalszą drogę
ż
yciową Pestalozziego: zamiar poświęcenia się pracy na roli oraz małżeństwo z Anną
Schulthess (ożenił się z nią w 1768r.). Podjął próbę zorganizowania zakładu dla dzieci
ubogich w Neuhof (1774r.). Zakład ten został zamknięty w 1780r. W grudniu 1798r. ziściło
się marzenie Pestalozziego powrotu do pracy wychowawczej. Został powołany na stanowisko
kierownika zakładu dal sierot w Staus. W czerwcu 1799r. opuścił Staus (wkroczenie wojsk
francuskich). Jesienią 1800r. utworzył przy poparciu rządu własny zakład w Burgdorf,
w którym kierował do połowy 1804r. Od 1805r. osiągnął pełną dojrzałość swych poglądów
pedagogicznych oraz szczyt powodzenia i rozgłosu. Następnie przeniósł swój zakład do
Yoerdon, którym to kierował ze zmiennym powodzeniem do roku 1825. Zmarł 17 lutego
1828r.
28
.
Jeżeli sama natura - rozumował Pestalozzi od pierwszej chwili uczy człowieka, to
trzeba tylko w tej dążności natury, zgodnie z jej własnym rozwojem podać rękę,
doprowadzając wrażenia, których natura dziecku udziela do równowagi z odpowiednim
rozwojem siły dziecka. Ta właśnie idea stanowi kamień węgielny całej pedagogiki
Pestalozziego, to przekonanie, że pojętność dziecka jest olbrzymia, jeżeli daje mu się
naukę odpowiadającą jego stosunkowi do natury
29
.
W świetle dostępnych, wydanych w języku polskim dzieł Jana Henryka Pestaloziego
zostaną chociażby po części przedstawione poglądy tego wielkiego pedagoga, wskazujące na
rolę, jaka zostaje przypisana matce w procesie kreowania i przygotowywania do życia
27
W. Ostereoff, "Prorok pedagogiki nowoczesnej - Henryk Pestalozzi", Wyd. im. Staszica, Warszawa, 1910, s.
1-3
28
Jan Henryk Pestalozzi Pisma pedagogiczne, Zakład im. Ossolińskich, Wrocław, 1972, (wstęp Ryszarda
Wroczyńskiego).
29
S. Kot, Historia wychowania, t. I, Państwowe Wydawnictwo Książek Szkolnych, Lwów, 1934, s. 147.
6
nowego , młodego człowieka. Jego poglądy są bardzo podobne, można by powiedzieć,
ż
e niemal identyczne z poglądami Jana Amosa Komeńskiego.
Dzieci należy wychowywać od najwcześniejszych lat, a osiągnięcie tego możliwe jest
przy pomocy matek. Okres dziecięctwa jest bowiem bardzo podatnym na wszelkiego rodzaju
podniety, w którym należy dbać o rozwój, a przede wszystkim o podstawy wychowania
dziecka. Prosić o pomoc, w tym bardzo trudnym zadaniu należy Boga, któremu zależy na
dobrych ludziach - obywatelach
30
.
Zadaniem każdego człowieka jest wychowanie dziecka, przy czym narzędziem
warunkującym pozytywne rezultaty jest działalność matki. Ona to z woli Boga jest
największą siłą motoryczną rozwoju dziecka, a największym jej pragnieniem jest fakt, aby
dziecko doszło do stanu szczęśliwości, bowiem powodzenie dziecka zasadzone jest w jej
sercu
31
. Najważniejszą rzeczą przy "przekształceniu"
32
dziecka jest miłość, ale należy nią
umiarkowanie rozporządzać. Ona jest w życiu małego dziecka najbardziej potrzebna. Cel
dziecka, a właściwie jego szczęśliwe życie jest jednocześnie celem dla matki
33
. Każde
dziecka rodzi się obdarzone przez naturę różnego rodzaju zdolnościami, które na samym
początku nie zostają wyegzekwowane, ale matka powinna rozpocząć je kształtować na
podstawie rzeczywistej obserwacji dziecka, ono bowiem posiada w zarodku wszystkie zalety,
jakimi obdarza natura jednostkę, a zadaniem matki jest je rozwijać. Jednakże dziecku nie
powinno być narzucone posługiwać się tylko i wyłącznie prawidłami rozumu, ale winno przy
okazji posługiwać się doświadczeniem. Obie te siły muszą ze sobą równolegle
współpracować. Obowiązkiem, którym matka została obarczona przez Boga jest czuwanie
nad losem dziecka. Jednak główny warunek dobrego wychowania nie leży tylko i wyłącznie
w matce, tej która wychowuje, ale zależy w dużej mierze od zdolności wychowanka
34
. Matka
powinna patrzeć na swoje dziecka, jako na istotę, którą Stwórca stworzył do nowego życia.
Siłą, która kieruje nią w kształtowaniu charakteru dziecka jest dobroć, ona jest właśnie
najsilniejszym czynnikiem wychowawczym. Rodzicielka powinna mieć świadomość tego, że
wywiera olbrzymi wpływ na życie pociechy, że jej zachowanie odbija piętno na późniejszych
zachowaniach młodego człowieka. Wychowanie jest jednak czynnością długotrwałą, żmudną,
a nie jednostajną. Matka powinna umieć oprzeć się swoim własnym wygodom i zachciankom
na rzecz dziecka, jemu poświęcać się całą duszą. Głównym obowiązkiem jest to, aby nauczyć
tego, czego nie jest w stanie nauczyć szkoła, dostarczyć niezbędnych wiadomości
o otaczającym świecie
35
. Na uczuciu miłości do matki należy budować podstawy dobrego
wychowania.
W kolejnym dziele znakomitego pedagoga pt. "Jak Gertruda uczy swoje dzieci"
wydanym w 1801r. podejmowana jest podobna problematyka. Wypowiada Pestalozzi
podobne poglądy, jak w poprzednim dziele omawianym powyżej. Jest mowa o tym, że
dziecko rozpoczyna edukację od momentu przyjścia na świat, od momentu, kiedy jego
zmysły staja się wrażliwe na światło zewnętrzne. Kształcenie jest sztuką dopomagania
naturze w jej dziele. Matka parta nieprzemożoną siłą instynktu, musi pielęgnować swoje
dziecka, żywić je, ochraniać i rozweselać. Czyniąc to zadawala jego potrzeby, oddala od
niego to, co dlań nieprzyjemne, wspomaga, zapobiega niezaradności dziecka . Dziecka jest
otoczone opieką, rozweselone i oto rodzi się w nim i rozwija zarodek miłości.
Kiedy młody człowiek zaczyna obserwować świat zewnętrzny, nagle pojawia się
przed nim przedmiot, którego ono nie widziało jeszcze nigdy, dziwi się, boi, płacze. Matka
tuli go silnie do piersi, huśta i zabawia, dziecko przestaje płakać, choć w oczach ma jeszcze
30
J. H. Pestalozzi, "Matka i dziecko", Nakład Towarzystwa Pedagogicznego z Zasiłku Funduszu J. Piłsudskiego,
Warszawa, 1938, s. 10.
31
Tamże, s. 11.
32
"przekształcenie", tutaj: wychowanie
33
Tamże, s. 12-14.
34
Tamże, s. 18-27.
35
Tamże, s. 60-76.
7
łzy. Przedmiot pojawia się znowu, matka przytula je i ponownie, dziecko już nie płacze,
odpowiada uśmiechem na uśmiech matki, spogląda jasnymi pogodnymi oczętami i w tym
momencie zaczyna rozwijać się w nim zarodek ufności
36
. Przy lada potrzebie matka spieszy
do jego kołyski. Gdy dziecka usłyszy kroki matki ucisza się, gdy ją widzi, wyciąga do niej
ręce, jego oczy rozjaśniają się przy piersi matczynej. Matka regularnie wprowadza dziecko
w tajniki wiedzy, a to w konsekwencji doprowadza do wznoszenia się ku prawdzie.
Wszystkie późniejsze zachowania dziecka, jego odczucia, wrażenia, myśli mają swoje
podłoże w kontaktach z matką, która rozbudza miłość, posłuszeństwo i przywiązanie. Matka
sprawia to, że w człowieku dochodzą do głosu uczucia wyższe do innych ludzi, a co
najważniejsze do Boga, który jest dawcą tak wielu łask i źródła szczęścia
37
. Harmonijny
rozwój wszystkich sił natury można osiągnąć jedynie drogą ich ćwiczenia. Wynika stąd
fundamentalny aksjomat "Łabędziego śpiewu" - kolejnego dzieła Pestalozziego: życie
wychowuje. Pierwszym terenem tego doświadczenia jest dom rodzinny, dlatego też należy go
uważać za pierwsze naturalne środowisko wychowawcze, kształtujące podstawy dalszego
rozwoju dziecka
38
. Natura dała matce wielką troskliwość, aby umiała w ten sposób dbać
o zachowanie spokoju dziecka, gdyż jest to potrzebne w każdym okresie życia, nawet wtedy,
gdy wydaje się, że matki już nie potrzeba. Dlatego też w każdej matce wykształca się opieka
macierzyńska i głębokie poświęcenie. Idea człowieczeństwa może rozwijać się tylko
w warunkach spokoju, bez niego bowiem miłość traci swoją prawdziwie dobroczynny
charakter
39
. To wielkie uczucie, jakim jest miłość rozbudza w dziecku takie same odczucia,
a poza tym jest nadbudową dla pozytywnego wpływu uczucia ojca, braci i stopniowego
rozprzestrzeniania się na cały krąg rodzinny. Dziecko wierząc swej matce w każde jej słowo,
stopniowo krok po kroku wznosi się od miłości fizycznej do miłości i wiary na miarę
prawdziwego człowieka
40
. W początkowym okresie życia dziecka, kształcenie elementarne
nie może odbywać się bez matki, bowiem ona sama ma wielkie skłonności do nauki.
Głównym zadaniem w tym okresie jest zapewnienie dziecku spokoju. Chodzi bowiem o to, by
nie zakłócać wewnętrznej harmonii młodego człowieka. Pewne pobudzenie sił w dziecku nie
powinno być wywołane jakimkolwiek działaniem sił zewnętrznych, ale indywidualnym
dążeniem dziecka do zaspokojenie swoich własnych skłonności wewnętrznych
41
. Matka nie
powinna także zbyt mocna karać dziecka: "kto karze niewinnie traci miłość. Nie
wyobrażajmy sobie, że dziecko samo jest w stanie wiedzieć, co może być szkodliwe i co dla
nas jest ważne"
42
.
Pestalozzi widzi w życiu rodzinnym przygotowanie do życia społecznego, a w czci do
Boga, wyższy stopień uczłowieczenia , pojęty jako moralność, która stała się druga naturą
człowieka. śycie rodzinne uosabia przede wszystkim matka. Owa miłość macierzyńska ma
stanowić podstawę wszelkiego wychowania. Zadaniem wychowania ma być uświadomienie
każdej jednostce jego natury wewnętrznej. Pod wpływem miłości macierzyńskiej i jej
poświęcenia popędy egoistyczne łagodzą się i przetwarzają stopniowo w popędy i uczucia
bardziej szlachetne
43
. Wychowanie domowe jest skuteczniejsze od wychowania publicznego.
W ognisku rodzinnym dziecko kształci się szybko i dobrze, bo używa swoich własnych
zmysłów, a nie nauczyciela. Rodzina według Jana Henryka Pestalozziego jest ośrodkiem
prostoty i obyczajności.
44
Pestalozziego możemy postawić w jednym rzędzie z geniuszami, o których tak
współcześni jak i potomni wydają sądy pobieżne lub sprzeczne, niezgodne z tym co było
36
J.H. Pestalozzi, "Jak Gertruda uczy ...", dz. cyt., s. 157.
37
Tamże, s. 159-163.
38
J. H. Pestalozzi, "Łabędzi śpiew", Zakład im. Ossolińskich, Wrocław, 1973, s. 14.
39
Tamże, s. 11.
40
J. H. Pestalozzi, "Łabędzi śpiew"..., s. 14-16.
41
Tamże, s. 209.
42
J. H. Pestalozzi, "Pisma pedagogiczne", ... s. 19.
43
W. Osterloff, "Prorok pedagogiki...", s. 93-171.
44
Józef Kierski Jan Henryk Pestalozzi, t.I, Nasza Księgarnia, Warszawa,1927, s.73-94
8
właściwie dążeniami i dziełem tych geniuszy. Pestalozzi był nauczycielem - wychowawcą
i zarazem psychologiem badaczem. Wychowanie i nauczanie nie stanowią u niego dwóch
różnych działów lecz są organicznie powiązane. Cel ostateczny wychowania tkwi
w człowieku samym. Pestalozzi stał się drogowskazem miłości macierzyńskiej.
45
Po
przedstawieniu poglądów częściowych obu pedagogów przystąpić należy do podsumowania
i odpowiedzi na podstawowy problem powyższej pracy, a mianowicie jaką faktycznie spełnia
rolę matka w kształceniu osoby, a właściwie osobowości dziecka. Pytanie postawiono sobie
dość trudne, bowiem rola i zadania, przed jakimi staje matka są bardzo złożone
i niemożliwością byłaby pełna odpowiedź na ów problem wobec skromności dzieł
wykorzystanych w pracy. Zarówno Komeński, jak i Jan Henryk Pestalozzi wyrażają podobne
poglądy w omawianym problemie, pomimo odrębności czasów i stosunków społeczno
politycznych w jakich obaj żyli, chociaż należy wskazać, że Pestalozzi wyszedł poza ramy
takiego pojmowania poglądu, jak to było u Komeńskiego. Zewnętrzna, czyli zmysłowa
poglądowość jest u niego rozszerzona i pogłębiona na poglądowość wewnętrzną czyli
umysłową a nie tylko na to aby pokazywać dzieciom coś "przed oczy". Dla Pestalozziego
poglądowość to nie tylko znaczenie dydaktyczne, jest ona zarazem zasadą wychowania.
Człowiek ma tyle poglądów ile posiada sił duchowych.
46
Rola matki jest ogromna, trudno wyrazić odpowiednimi słowami. Osoba rodzicielki
jest potrzebna małemu człowiekowi o każdej porze dnia i nocy. Jej obecność działa
pozytywnie na psychikę dziecka, rozbudza w nim najbardziej elementarne uczucia, a co
więcej uczucie miłości do bliźnich, a co najważniejsze do Boga - Stwórcy wszystkiego co
otacza człowieka. Rodzina, a szczególnie matka jest najodpowiedniejszą szkołą dla dziecka,
na jej łonie, winno ukształtować swój charakter, w rodzinie najłatwiej nabywa się cnót
i dobrych przyzwyczajeń.
47
Bliskość matki wpływa na dziecko bardzo pozytywnie, kształtuje
w nim bowiem właściwości, które kreują z niego prawdziwego człowieka.
Zarówno Jan Amos Komeński, jak i Pestalozzi dostrzegają i wskazują na ogrom zadań, przed
jakimi staje matka i obaj zauważają, że jest ona pierwszą osobą która wpływa na dziecko, jest
ona jego ostoją, tym całym światem, który je otacza. W dobrej matce tkwi źródło szczęścia
i dobra społecznego. Pestalozzi wierzy w naturalne zdolności dziecka, które wydobyte na
wierzch przez matkę i zastosowane do prostych okoliczności życia domowego potrafią
usposobić serce dziecka do wszystkiego, trzeba tylko pozyskać zaufanie, przywiązanie
i miłość dziecka.
48
Komeński i Pestalozzi podkreślają specyficzne właściwości dziecka,
z którymi należ się liczyć i przestrzegają przed próbami gwałcenia faz naturalnego rozwoju
młodego człowieka.
49
Rola matki w kształceniu postawy dziecka jak wspomniano powyżej jest ogromna, zauważają
ją obaj pedagodzy. Obydwaj dostrzegają w matce fundament dla budowy przyszłego
człowieka. Maja stuprocentową rację, bowiem matka, osoba, która każdemu jest potrzebna,
dba o to, aby z małego człowieka wyrósł "nowy" osobnik, pełnowartościowy potrzebny
społeczeństwu i państwu. Miłość matki, tak wielka i bezinteresowna zostaje przelana na
dziecko. Ona jest odpowiedzialna za to, aby ono zrozumiało to wielkie uczucie,
a w konsekwencji przelało je na pozostałych członków rodziny, a następnie społeczeństwa,
a nade wszystko na Boga. Spada więc na matkę życiowa odpowiedzialność - jej celem jest
"budowa" nowego człowieka. Miłość macierzyńska przenika do głębi małe dziecko
i pozostawia trwały ślad w umyśle. Jeżeli dziecko nie było obdarzone w początkowych fazach
ż
ycia miłością, samo w przyszłości nie będzie umiało kochać, natomiast jeśli doznało siły
45
Frańciszek Śmiechota Jan Henryk Pestalozzi "W setną rocznicę zgonu wielkiego mistrza pedagogiki 1827
- 1927", Drukarnia Katolicka, Katowice 1927, s. 25 - 35
46
tamże, s. 36
47
M. Okołowiczówna J.H. Pestalozzi "Wielki bojownik o światło ludu", Księgarnia Polska, Warszawa 1906,
s.39
48
Pestalozzi w Polsce na początku XIX w. Sprawozdania, rozbiory i sądy współczesne. Zebrał i wstępem
opatrzył Zygmunt Kukulski, Gebethner i Wolf, Lublin, 1930.
49
Łukasz Kurdybach "Działalność Jana Amosa Komeńskiego w Polsce", PZWS, Warszawa 1950, s. 80.
9
uczucia, będzie miało w sercu nadmiar "gorącej siły"
50
, które będzie przelewało na innych.
Jednakże rola matki, to nie tylko budzenie w dziecku najbardziej ludzkich odczuć, ale nade
wszystko uczenie miłości do Boga, a co za tym idzie wychowania moralnego, które jeżeli jest
pozytywne jest oznaka dobrego chrześcijanina. Matka jest nauczycielką życia od podstaw, bo
czyż dziecko potrafiłoby poradzić sobie bez matki? Raczej nie, gdyż życie bez rodzicielki jest
raczej zupełnie bezwartościowe. Obaj ci wielcy pedagodzy zauważyli jednak doniosłą role
matki w kształtowaniu postawy dziecka.
50
"gorącej siły", tutaj miłość