T
OMASZ
S
IEMIEN
´ SKI
Problematyka relacji mie˛dzy
je˛zykiem a kultura˛ w pracach
je˛zykoznawców amerykan´skich
Juz˙ w dziewie˛tnastym wieku je˛zykoznawstwo amerykan´skie wyraz´nie róz˙niło sie˛ od
je˛zykoznawstwa europejskiego. Pocza˛tkowo róz˙nice te dotyczyły przede wszystkim ma-
teriału je˛zykowego, którym przyszło sie˛ zajmowac´ lingwistom Nowego S
´ wiata, jednakz˙e
wkrótce okazało sie˛, z˙e ten odmienny materiał zmusza do stosowania odmiennych metod
i do spojrzenia na je˛zyk w sposób róz˙ny od tego, jaki praktykowano dotychczas w Europie.
Jedna˛ z konsekwencji wspomnianego stanu rzeczy było to, z˙e refleksja nad wzajemnymi
powia˛zaniami je˛zyka i kultury znalazła sie˛ niejako w centrum obszaru badawczego je˛zy-
koznawstwa amerykan´skiego, co w rezultacie przyniosło wiele niezwykle interesuja˛cych
mys´li, hipotez i opracowan´, które nie mogłyby zapewne powstac´ w strefie niepodzielnego
panowania tradycji europejskiej. Aby wyjas´nic´ waz˙nos´c´ tej tematyki dla badaczy amery-
kan´skich, musimy cofna˛c´ sie˛ az˙ do dziewie˛tnastego wieku i opisac´ te materiałowe
– i w konsekwencji równiez˙ teoretyczne – odmiennos´ci je˛zykoznawstwa Stanów Zjedno-
czonych. Nie nalez˙y oczywis´cie zapominac´ o tym, z˙e – podobnie jak w kaz˙dym innym
kraju – lingwistyka rozwijała sie˛ w USA w róz˙nych kierunkach, jednak, jak zauwaz˙a Bertil
Malmberg, „z pewnych okres´lonych wzgle˛dów uprawiany w Stanach Zjednoczonych typ
je˛zykoznawstwa zasadza sie˛ na jednolitych podstawach. Przy bliz˙szym poznaniu dostrze-
gamy ich pokrewien´stwo z pra˛dami dominuja˛cymi we współczesnym je˛zykoznawstwie
europejskim, aczkolwiek z historycznego punktu widzenia uwaz˙a sie˛ je za stosunkowo
niezalez˙ne. Poza tym róz˙nia˛ sie˛ one od pra˛dów europejskich w wielu istotnych punktach,
totez˙ wydaje sie˛ słuszne mówic´ o szczególnej odmianie lingwistyki amerykan´skiej”
1
.
Co stało sie˛ tym czynnikiem, który zjednoczył (przynajmniej cze˛s´ciowo) je˛zykoznaw-
stwo amerykan´skie, a równoczes´nie oddzielił je od tradycji europejskiej? Ta˛ przyczyna˛
była zastana na nowym kontynencie sytuacja je˛zykowa. Badacze stane˛li tam przed konie-
cznos´cia˛ opisania wielkiej liczby nieznanych im je˛zyków Indian. „Nowy S
´ wiat jest
wyja˛tkiem jes´li chodzi o liczbe˛ i róz˙norodnos´c´ rodzimych dialektów. Istnieje prawdopo-
dobnie ponad tysia˛c wzajemnie obcych je˛zyków Indian amerykan´skich, które tworza˛
wie˛cej niz˙ sto pie˛c´dziesia˛t róz˙nych rodzin”
2
. Było to wielkie bogactwo, które jednakz˙e
dos´c´ szybko sie˛ kurczyło, co wynikało ze stopniowego zanikania tych je˛zyków. Aby nie
znikne˛ły one bez s´ladu, nalez˙ało jak najszybciej rozpocza˛c´ z˙mudna˛ prace˛ badania i opisy-
wania jak najwie˛kszej liczby je˛zyków.
Drugim (oprócz czysto badawczej potrzeby) motywem tej wielkiej pracy była prakty-
czna koniecznos´c´ poznania je˛zyków Indian północnoamerykan´skich, wia˛z˙a˛ca sie˛ z praca˛
administracji oraz z bardzo aktywna˛ działalnos´cia˛ misyjna˛ ws´ród dzikich plemion.
Taka była sytuacja wyjs´ciowa je˛zykoznawstwa amerykan´skiego. Oczywis´cie byli
w Stanach Zjednoczonych równiez˙ i tacy badacze, których działalnos´c´ naukowa mies´ciła
sie˛ w ramach tradycji europejskiej, i to zarówno jes´li chodzi o materiał je˛zykowy, jak
i o podejs´cie teoretyczne
3
. Jednak zdecydowana wie˛kszos´c´ je˛zykoznawców swa˛ działal-
nos´c´ naukowa˛ uwikłała w bliz˙szy lub dalszy zwia˛zek z badaniem je˛zyków Indian.
Warto zastanowic´ sie˛ nad konsekwencjami teoretycznymi takiego wyboru tematyki
badawczej. Je˛zyki Indian na ogół nie posiadały pisma, a co za tym idzie, nie istniała
literatura w nich zapisywana. Z tego z kolei wynika, z˙e je˛zyki te nie miały w pewnym
sensie historii, a w kaz˙dym razie ich historia znajdowała sie˛ poza zasie˛giem badan´ lingwi-
stycznych. Przedmiotem badan´ mógł byc´ jedynie obecny stan tych je˛zyków; nie było
podstaw do spekulowania na temat pochodzenia i kierunków ewolucji róz˙nych elementów
systemu je˛zykowego, moz˙na za to było wiele powiedziec´ o funkcjonowaniu tych elemen-
tów we współczesnym je˛zyku. Tak wie˛c zastana w Ameryce sytuacja je˛zykowa stała sie˛
przyczyna˛ zdecydowanej dominacji badan´ synchronicznych nad diachronicznymi. W Eu-
ropie to przewartos´ciowanie było wynikiem s´wiadomego wyboru, natomiast w USA stało
sie˛ ono prawdziwa˛ koniecznos´cia˛. Inna˛ waz˙na˛ cecha˛ je˛zyków indian´skich było to, z˙e
róz˙nia˛ sie˛ one znacznie swa˛ budowa˛ od je˛zyków indoeuropejskich. Sprawiło to, z˙e
„tradycyjny aparat poje˛ciowy wypracowany przez gramatyke˛ europejska˛ musiał tu ulec
w znacznym stopniu rewizji i modyfikacji”
4
. Okazało sie˛ bowiem, z˙e tradycyjna termino-
logia gramatyczna jest bardzo skaz˙ona europocentryzmem (lub raczej „indoeuropocentry-
zmem”) i w zetknie˛ciu z je˛zykami egzotycznymi jest niewystarczaja˛ca. Zapoznanie sie˛
badaczy amerykan´skich z ogromnym bogactwem je˛zyków Indian pozwoliło im zatem
przekonac´ sie˛, jak wielka moz˙e byc´ róz˙norodnos´c´ je˛zyków s´wiata i jak cze˛sto pozorne
uniwersalia je˛zykowe okazuja˛ sie˛ po prostu jedna˛ z licznych moz˙liwos´ci, które człowiek,
tworza˛c swa˛ mowe˛, ma do wyboru. Przekonaniu sie˛ o owej wielos´ci i róz˙norodnos´ci
je˛zyków towarzyszyło równiez˙, w momencie zetknie˛cia sie˛ z dzikimi plemionami Indian,
przekonanie o podobnej wielos´ci i róz˙norodnos´ci kultur. To spostrzez˙enie wia˛z˙e sie˛ z trze-
cia˛, a dla nas najwaz˙niejsza˛, konsekwencja˛ sytuacji je˛zykowej zastanej przez lingwistów
Nowego S
´ wiata. Chodzi o s´cisłe powia˛zanie badan´ je˛zykoznawczych z badaniami etno-
graficznymi i – szerzej – antropologicznymi. Je˛zykoznawstwo amerykan´skie znalazło sie˛
jakby w innym systemie powia˛zan´ z naukami os´ciennymi niz˙ to miało miejsce w Europie.
Te˛ odmiennos´c´ trafnie zarysowuje Dwight Bolinger w cytowanej juz˙ ksia˛z˙ce „Aspects of
Language”. Zdaniem tego autora zarysowana wyz˙ej sytuacja sprawiła, z˙e „w Stanach
Zjednoczonych pojmowano Saussure’a dosłownie i je˛zykoznawstwo w naszym stuleciu
rozwijało sie˛ tam w mys´l zasad jednoznacznie synchronicznych. Tam, gdzie europejska
nauka kontynuowała starsza˛ tradycje˛, która dostrzegała pocza˛tkowo powia˛zanie badan´
filologicznych z badaniami nad literatura˛, a potem z badaniami historycznymi, w Amery-
ce wytworzyło sie˛ nowe pokrewien´stwo mie˛dzy lingwistyka˛ a młoda˛, dynamiczna˛ nauka˛
– antropologia˛”
5
.
Wydaje sie˛, z˙e ten mariaz˙ był nieunikniony w sytuacji, gdy je˛zykoznawcy napotykali
liczne problemy wynikaja˛ce z niedostatecznej wiedzy o kulturach plemion, których je˛zyki
zamierzali zbadac´ i gdy z kolei badacze owych kultur wyraz´nie odczuwali, jak trudno im
przenikna˛c´ do wne˛trza tych kultur bez czynnej lub przynajmniej biernej znajomos´ci je˛zyka.
74
Narzucały sie˛ tu badania całos´ciowe, obejmuja˛ce swym zasie˛giem całos´c´ kultury danego
plemienia i traktuja˛ce je˛zyk nie jak wyalienowany, abstrakcyjny system, ale jak jedna˛
z podstawowych, najwaz˙niejszych cze˛s´ci owej wielkiej budowli, jaka˛ jest kultura. Ta
współpraca, wynikaja˛ca pocza˛tkowo z czysto praktycznych potrzeb, sprowokowała rów-
niez˙ naukowców do rozwia˛zywania wspólnych problemów teoretycznych, przede wszy-
stkim dotycza˛cych wzajemnych powia˛zan´ mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛. Trudno sie˛ zatem
dziwic´, z˙e włas´nie w Stanach Zjednoczonych ta problematyka stała sie˛ jedna˛ z najwaz˙niej-
szych zarówno dla teoretyków je˛zyka, jak i dla antropologów. W ten sposób powstała gała˛z´
wiedzy zwana przez amerykan´skich autorów „anthropological linguistics”, „linguistic
anthropology” lub „ethnolinguistics”, zajmuja˛ca sie˛ pograniczem tych dwóch dziedzin.
Zdaniem Bolingera, w rozwoju tej nauki moz˙na wyróz˙nic´ dwa etapy. „We wczes´niejszym
z nich postacia˛ wioda˛ca˛ był antropolog niemieckiego pochodzenia Franz Boas, który
wie˛kszos´c´ swego z˙ycia pos´wie˛cił studiom nad kulturami Indian amerykan´skich i który
wczes´nie zrozumiał, z˙e je˛zyk danej kultury jest jednym z jej najbardziej charakterystycz-
nych wytworów”
6
. Drugi etap, rozpocze˛ty we wczesnych latach trzydziestych, wia˛z˙e sie˛
– zdaniem Bolingera – przede wszystkim z działalnos´cia˛ misyjna˛ ws´ród Indian. Powstał
wtedy tak zwany Summet Institute of Linguistics, którego zadaniem było nauczanie
misjonarzy je˛zyków indian´skich oraz prowadzenie prac nad przekładami Biblii na te
je˛zyki.
Warto obecnie nieco wie˛cej miejsca pos´wie˛cic´ wspomnianemu juz˙ Franzowi Boasowi,
o którym Murray B. Emeneau napisał, z˙e jest to „naukowy protoplasta tych wszystkich
w tym kraju, którzy zajmuja˛ sie˛ je˛zykoznawstwem deskryptywnym”. Jako uczniów Boasa
wymienia ten autor mie˛dzy innymi Sapira, Kroebera, Jacobsa, Andrade, a Bloomfield to,
według niego, „oddany wielbiciel” Boasa
7
.
Jak juz˙ wspomniałem, Franz Boas pos´wie˛cił sie˛ głównie pracy badawczej nad kulturami
dzikich plemion indian´skich. Jednakz˙e bardzo powaz˙na˛ cze˛s´c´ tych prac stanowiły badania
nad je˛zykami tych plemion. Moz˙na wie˛c powiedziec´, z˙e włas´nie w osobowos´ci i w nauko-
wej działalnos´ci Boasa po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych spotkały sie˛ ze soba˛
antropologia i lingwistyka. Tym samym sprawa wzajemnych relacji mie˛dzy polami badan´
tych dwóch dyscyplin – a wie˛c mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛ – stała sie˛ jednym z waz˙niej-
szych, choc´ nie zawsze formułowanych wprost, problemów jego teoretycznej refleksji.
Plonem pracy Boasa jako je˛zykoznawcy–deskryptywisty było pote˛z˙ne dzieło Handbook
of American Indian languages. Ksia˛z˙ka ta zawierała opisy dziewie˛tnastu je˛zyków Indian
północnoamerykan´skich. Ponadto Boas poprzedził te opisy bardzo waz˙nym wste˛pem
teoretycznym, w którym moz˙na znalez´c´ odbicie jego pogla˛dów na interesuja˛cy nas temat.
Juz˙ tam widzimy, jak wielkie znaczenie miał dla je˛zykoznawców kontakt z je˛zykami
o nieindoeuropejskim pochodzeniu i o zupełnie innej budowie. W swoim Wste˛pie Boas
stwierdza mie˛dzy innymi: „Gramatycy, którzy badaja˛ je˛zyki Europy i Azji Zachodniej,
utworzyli system kategorii, których skłonni jestes´my szukac´ w kaz˙dym je˛zyku. Byłoby
rzecza˛ poz˙a˛dana˛ pokazac´, do jakiego stopnia system, z którym jestes´my zaznajomieni, jest
charakterystyczny tylko dla niektórych grup je˛zyków, a do jakiego innego systemu moga˛
byc´ przezen´ zasta˛pione”
8
. To bardzo istotne spostrzez˙enie zostało przyje˛te nie tylko przez
lingwistów, ale równiez˙ przez teoretyków kultury, którzy potraktowali je jako odnosza˛ce
sie˛ nie tylko do je˛zyka, lecz takz˙e do spraw kultury jako całos´ci. Przytoczmy dla przykładu
opinie˛ znanego amerykan´skiego antropologa, Edwarda T. Halla: „Projekcja kulturowa
była zawsze przeszkoda˛ na drodze do lepszego rozumienia sie˛. Jednakz˙e poste˛p w uwal-
nianiu sie˛ od niej jest bardzo powolny. Jedna z najwie˛kszych i najgłe˛bszych intuicji
dotycza˛cych ludzkich zachowan´ i mys´li pojawiła sie˛ na przełomie XIX i XX wieku, gdy
75
Franz Boas i jego naste˛pcy w osobach Leonarda Bloomfielda i Edwarda Sapira studiuja˛c
je˛zyk Indian północnoamerykan´skich odkryli, z˙e pewne uogólnienia dotycza˛ce je˛zyka
w ogóle (bazuja˛ce dota˛d na je˛zykach indoeuropejskich) nie maja˛ uniwersalnego zastoso-
wania. Odkrycie Boasa doprowadziło do nadal cze˛s´ciowo tylko akceptowanej praktyki
analizowania kaz˙dej kultury z nowego punktu widzenia, tak jak bys´my absolutnie nic nie
wiedzieli na temat jej struktury”
9
. Zainteresowanie Boasa je˛zykami miało w duz˙ej cze˛s´ci
praktyczne podłoz˙e. Uwaz˙ał on, z˙e antropolog badaja˛cy dzikie plemie˛ musi znac´ jego
je˛zyk. W jednej ze swych prac pisał on, z˙e „opanowanie je˛zyka plemienia jest nieodzow-
nym s´rodkiem zdobycia s´cisłej i kompletnej wiedzy etnologicznej, poniewaz˙ wiele infor-
macji moz˙na uzyskac´ przez przysłuchiwanie sie˛ rozmowom tubylców i przez branie
udziału w ich codziennym z˙yciu, które dla obserwatora pozbawionego znajomos´ci je˛zyka
pozostanie zupełnie niedoste˛pne”
10
. Boas rozumiał oczywis´cie, z˙e pełne opanowanie
je˛zyka badanego plemienia to pewien niemoz˙liwy do osia˛gnie˛cia ideał, mimo to jednak
uwaz˙ał te˛ umieje˛tnos´c´ za podstawe˛ pracy etnologa i sam ten swój pogla˛d starał sie˛
realizowac´ w praktyce. Najwaz˙niejsza była przy tym dla niego umieje˛tnos´c´ zapisywania
tekstów usłyszanych od Indian. Teksty te mogły sie˛ wtedy stac´ przedmiotem dokładniej-
szych badan´, ale by taki zapis mógł powstac´, konieczne było przynajmniej ogólne opano-
wanie systemu je˛zyka, wyłowienie jego podstawowych elementów. Zdaniem Murraya
B. Emeneau, Franz Boas uwaz˙ał analize˛ takich tekstów za podstawowy, a byc´ moz˙e nawet
jedyny, s´rodek, by „zbliz˙yc´ sie˛ do tubylczych racjonalizacji i ocenic´, ile sa˛ one naprawde˛
warte”
11
. Jednak analiza takich tekstów, podobnie jak i samo ich zapisywanie, wymagała
wiedzy je˛zykowej. Musiała to byc´ „analiza lingwistyczna w s´cisłym znaczeniu tego
słowa”
12
. Dopiero potem naste˛pował etap wyszukiwania w badanych tekstach wszystkich
informacji, które te teksty niosły i zestawiania ich z informacjami zdobytymi w inny
sposób. Boas zastanawiał sie˛ tez˙ nad róz˙nicami dziela˛cymi zjawiska je˛zykowe i zjawiska
kulturowe. Jedno z ciekawszych jego stwierdzen´ na ten temat moz˙na znalez´c´ w cytowa-
nym juz˙ Wste˛pie do Handbook of American Indian languages. Stwierdza on tam, z˙e
badacze je˛zyka maja˛ pod jednym wzgle˛dem niewa˛tpliwa˛ przewage˛ nad antropologami.
Przewaga ta lez˙y w tym, z˙e kategorie je˛zykowe na ogół pozostaja˛ nieus´wiadomione
i w zwia˛zku z tym procesy prowadza˛ce do ich powstania moga˛ byc´ s´ledzone bez zakłócen´
i zniekształcen´, spowodowanych przez wtórne ich uzasadnianie przez samych uz˙ytkowni-
ków je˛zyka. Odwrotna sytuacja panuje w badaniach etnologicznych. Róz˙ne zachowania
kulturowe sa˛ cze˛sto s´wiadome i w zwia˛zku z tym bywaja˛ otaczane całymi systemami
wtórnych, nieprawdziwych uzasadnien´. Zastanawiaja˛ce jest to, z˙e ów nieus´wiadomiony
charakter faktów je˛zykowych, zdaniem Boasa korzystny, przez wielu innych lingwistów
był uwaz˙any za utrudnienie w ich dociekaniach
13
.
Jak wynika z powyz˙szego omówienia, Boas uwaz˙ał je˛zyk i kulture˛ za dwie s´cis´le ze
soba˛ powia˛zane dziedziny ludzkiej działalnos´ci, a przede wszystkim za dwa sa˛siaduja˛ce
ze soba˛ pola badan´ dwu pokrewnych gałe˛zi wiedzy – je˛zykoznawstwa i antropologii.
Przewaz˙ało u niego praktyczne pojmowanie tego pokrewien´stwa – je˛zyk jest według niego
narze˛dziem ułatwiaja˛cym antropologowi poznanie kultury badanego plemienia. Je˛zyk jest
przy tym wyróz˙niany przez Boasa jako najbardziej odre˛bny, charakterystyczny, a przede
wszystkim istnieja˛cy w duz˙ej mierze obiektywniej niz˙ inne wytwory kultury.
Jednym z najwybitniejszych i najbardziej znanych uczniów Boasa był Edward Sapir.
Podobnie jak jego nauczyciel, zajmował sie˛ on badaniem kultur i je˛zyków Indian północ-
noamerykan´skich. I, podobnie jak Boas, zdawał sobie sprawe˛ z istnienia s´cisłych powia˛zan´
mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛. „S
´ wiat ludzki tym sie˛ róz˙ni od s´wiata nauk przyrodniczych, z˙e
jest to s´wiat znaczen´. Studiowac´ formy je˛zyka w oderwaniu od mys´li, jakie sie˛ za tymi
76
formami kryja˛, to tak jak studiowac´ zewne˛trzne formy kultury – tatuaz˙e, ceremonie, rytuały
– w oderwaniu od ich znaczen´ i funkcji. Je˛zyk był dla Sapira aspektem kultury. Jak cała
kultura, wart był badania i rozumienia przede wszystkim, jes´li nie jedynie, włas´nie w od-
niesieniu do ludzkiego s´wiata znaczen´”
14
. Tak zarysowuje pogla˛dy Sapir na zwia˛zek
mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛ Anna Wierzbicka we wste˛pie do ksia˛z˙ki Sapira Kultura, je˛zyk,
osobowos´c´. Nieco inaczej widzi pogla˛d Sapira Dell Hymes.
W swych pierwszych pracach na temat zwia˛zków mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛ Sapir,
zdaniem Hymesa, wyraz´nie je od siebie oddziela. Moz˙na mówic´ o odbijaniu sie˛ w słowach
wyizolowanych elementów kultury, ale relacje mie˛dzy forma˛ je˛zyka a forma˛ kulturowego
mys´lenia i kulturowej aktywnos´ci sa˛ praktycznie niemoz˙liwe do wykrycia. Nawet jes´li
w jakims´ wyobraz˙onym przez nas stadium rozwoju zarówno słownictwo jak i gramatyka
sa˛ odbiciem kultury, to potem naste˛puja˛ niezalez˙ne od siebie ewolucje je˛zyka i kultury,
w wyniku których ów zwia˛zek przestaje istniec´
15
. Dodajmy do tego kilka słów pochodza˛-
cych od samego Sapira: „Zmiany w kulturze sa˛ rezultatem, przynajmniej w znacznej
mierze, procesów s´wiadomych lub łatwych do us´wiadomienia, podczas gdy zmiany
w je˛zyku musza˛ byc´ tłumaczone (...) jako wynik jedynie nieznacznego działania czynni-
ków psychologicznych znajduja˛cych sie˛ poza kontrola˛ woli i rozumu”. Z tych przesłanek
wynika główna teza streszczaja˛ca wczesne pogla˛dy Sapira: „formy je˛zyka przestaja˛
z czasem symbolizowac´ formy kultury”
16
.
Tak w skrócie przedstawiały sie˛ pogla˛dy Sapira na omawiany temat około roku 1912.
Na pocza˛tku lat dwudziestych, wcia˛z˙ podtrzymuja˛c teze˛ o braku zwia˛zków mie˛dzy je˛zy-
kiem a kultura˛, zacza˛ł Sapir nieco inaczej traktowac´ ten problem. Przedtem odnosił poje˛cie
formy zarówno do je˛zyka, jak i do kultury, a ich wzajemna˛ odre˛bnos´c´ uzasadniał nieprzy-
stawalnos´cia˛ form. Teraz jednak poje˛cie formy pozostawił jedynie w odniesieniu do
je˛zyka, podczas gdy do kultury miał sie˛ jego zdaniem odnosic´ termin „tres´c´” (content).
Kultura˛ jest zatem to, CO społeczen´stwo robi i mys´li, natomiast je˛zykiem jest to, JAK ono
owo „co” wyraz˙a. Z jednej strony mamy tu do czynienia z pogłe˛bieniem zarysowanego
poprzednio podziału, gdyz˙ je˛zyk i kultura sa˛ tu opisywane jako dwa zbiory zjawisk
o zupełnie odmiennym charakterze i innym sposobie istnienia. Jednakz˙e z drugiej strony
włas´nie takie uje˛cie pozwala dojrzec´ istnienie tego zwia˛zku, który zmienia tu swój
charakter. Nie chodzi tu juz˙ o odzwierciedlanie, odbijanie form kultury przez formy je˛zyka,
ale o swego rodzaju modelowanie (moulding)
17
.
Z powyz˙szego pogla˛du wynika znana i cze˛sto cytowana teza Sapira o je˛zyku jako
przewodniku po rzeczywistos´ci społecznej. Najpełniej teza ta została wyraz˙ona w artykule
pt. Status lingwistyki jako nauki. Sapir pisze tam mie˛dzy innymi: „Układ wzorów kultu-
rowych danej cywilizacji jest w pewnym sensie odzwierciedlony w je˛zyku, który cywili-
zacje˛ te˛ wyraz˙a. Złudne jest przekonanie, z˙e cechy istotne danej kultury moz˙na uchwycic´
i zrozumiec´ poprzez czysta˛ obserwacje˛, nie korzystaja˛c z pomocy symbolizmu je˛zykowe-
go, który cechom tym nadaje znaczenie zrozumiałe dla danego społeczen´stwa. Próba
poznania pierwotnej kultury, bez odwoływania sie˛ do je˛zyka społecznos´ci reprezentuja˛cej
te˛ kulture˛, okaz˙e sie˛ pewnego dnia równie amatorska, jak trud historyka, który nie ma
doste˛pu do oryginalnych dokumentów cywilizacji, która˛ opisuje”
18
.
Jak widac´, pogla˛dy Edwarda Sapira na zwia˛zki mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛ przeszły
znaczna˛ ewolucje˛ – od wczesnych tez na temat braku takich powia˛zan´ az˙ do póz´niejszego
uznania istnienia bardzo s´cisłego zwia˛zku mie˛dzy tymi dwoma sferami zjawisk. Warto
zaznaczyc´, z˙e cytowana tu teza Sapira o je˛zyku jako symbolicznym przewodniku po
kulturze była tez˙ postulatem pod adresem antropologów. Zgodnie z ta˛ teza˛ badanie je˛zyka
jest istotnym elementem ogólnych badan´ dotycza˛cych kultury. Warto przypomniec´ rów-
77
niez˙ wkład Leonarda Bloomfielda do badan´ dotycza˛cych omawianego tematu. Jest on
znany przede wszystkim jako ten lingwista, który sformułował teoretyczne podstawy
amerykan´skiego strukturalizmu. Interesowały go jednak nie tylko zagadnienia metodolo-
giczne; miał równiez˙ wielkie osia˛gnie˛cia wia˛z˙a˛ce sie˛ z opisem nieznanych, egzotycznych
je˛zyków, co potwierdza mie˛dzy innymi Bernard Bloch w swym artykule podsumowuja˛-
cym dorobek naukowy Bloomfielda: „Jego bezpos´rednie badania kilku je˛zyków z grupy
malajo-polinezyjskiej nalez˙ały do pionierskich prac na tym mało znanym obszarze, nato-
miast jego opisowe i porównawcze studia nad je˛zykami rodziny algonkin stały sie˛ cze˛s´cia˛
klasyki badan´ je˛zyków Indian amerykan´skich”
19
. Podobnie jak w pracach innych badaczy,
u Bloomfielda znalez´c´ moz˙na nie tylko opis je˛zyków, lecz takz˙e liczne uwagi na temat
zwia˛zków ła˛cza˛cych te je˛zyki z kulturami badanych plemion, mie˛dzy innymi z ich orga-
nizacja˛ społeczna˛, z podziałem ról w społeczen´stwie itp. W swym najbardziej znanym
dziele – Language – podaje przykład je˛zyka Indian z plemienia Yana, w którym to je˛zyku
róz˙ne formy mowy przysługuja˛ me˛z˙czyznom i kobietom, przy czym nie chodzi tu tylko
o odmienna˛ fleksje˛, ale równiez˙ o istotne róz˙nice w słownictwie
20
.
Wybitna˛ role˛ odegrał w amerykan´skiej etnolingwistyce Benjamin Lee Whorf, który był
uczniem Sapira i kontynuatorem jego dzieła. Jak wie˛kszos´c´ amerykan´skich lingwistów
interesował sie˛ je˛zykiem Indian i pierwsze swe prace pos´wie˛cił tej włas´nie problematyce.
Pocza˛tkowo zajmował sie˛ głównie je˛zykiem Azteków, jednak najwaz˙niejsze jego prace
dotyczyły je˛zyka Indian z plemienia Hopi. Badania nad tym je˛zykiem rozpocza˛ł Whorf na
pocza˛tku lat trzydziestych, a ich rezultatem była opracowana w roku 1935 gramatyka
i słownik je˛zyka Hopi. Póz´niej powstały artykuły zajmuja˛ce sie˛ je˛zykiem Hopi w nieco
inny sposób. Sa˛ to na przykład takie prace Whorfa, jak Momentalny i odcinkowy aspekt
czasowników w Hopi oraz Niektóre kategorie czasownikowe w Hopi (Oba te artykuły
zostały zreszta˛ pomieszczone w wydanym w Polsce wyborze prac tego autora zatytułowa-
nym Je˛zyk, mys´l i rzeczywistos´c´, Warszawa 1982). Warto zacytowac´ opinie˛ Johna B. Car-
rolla na temat tych artykułów: „W pracach tych widac´, jak kształtuje sie˛ mys´l, rozwinie˛ta
szerzej w póz´niejszych pracach, według której niezwykła gramatyka je˛zyka Indian Hopi
moz˙e s´wiadczyc´ o odmiennym sposobie postrzegania i rozumienia rzeczywistos´ci przez
rodowitego uz˙ytkownika tego je˛zyka”
21
. Tak wie˛c włas´nie badania nad je˛zykiem Hopi
dały pocza˛tek idei, nazwanej póz´niej „hipoteza˛ Sapira-Whorfa”. Mówia˛c najogólniej,
hipoteza ta zasadza sie˛ na traktowaniu je˛zyka jako czegos´ nadrze˛dnego w stosunku do
rzeczywistos´ci i jako głównego czynnika poznawania s´wiata. Je˛zyk jest bowiem, zdaniem
Whorfa, czyms´ wie˛cej niz˙ narze˛dziem do porozumiewania sie˛ – zawiera on pewien obraz
s´wiata, a przez to determinuje nasze mys´lenie o tym s´wiecie i sposób, w jaki ten s´wiat
obserwujemy i poznajemy. Tym samym dwa róz˙ne je˛zyki to dwa róz˙ne obrazy s´wiata,
a wie˛c i dwa róz˙ne porza˛dki mys´lenia
22
. Najłatwiej zauwaz˙yc´ to zjawisko w słownictwie
poszczególnych je˛zyków. Okazuje sie˛, z˙e kaz˙dy system leksykalny w nieco inny sposób
„rozcina” rzeczywistos´c´ na fragmenty odpowiadaja˛ce poszczególnym wyrazom. Cos´, co
w jakims´ je˛zyku nazwane zostało jednym wyrazem, w innym je˛zyku moz˙e ulec rozkładowi
na kilka rzeczy (zjawisk), którym odpowiadac´ be˛dzie kilka odmiennych słów. Podobne
zjawiska wyste˛puja˛ równiez˙ na poziomie gramatyki. W swych artykułach dotycza˛cych
gramatyki je˛zyka Hopi, Whorf zauwaz˙a s´cisły zwia˛zek mie˛dzy budowa˛ tej gramatyki
a sposobem widzenia s´wiata przez uz˙ytkowników je˛zyka. Zdaniem Whorfa „bezzasadne
jest twierdzenie, jakoby Indianin Hopi, znaja˛cy tylko własny je˛zyk i kulturowe zaplecze
swej społecznos´ci, miał te same co my poje˛cia czasu i przestrzeni, które uwaz˙a sie˛ za
intuicyjne i na ogól traktuje jako uniwersalne. (...) Długotrwałe staranne badania i analizy
78
dowiodły, z˙e je˛zyk Hopi jest zupełnie pozbawiony słów, form gramatycznych, konstrukcji
czy wyraz˙en´, które odnosiłyby sie˛ bezpos´rednio do tego, co my zwiemy czasem; do
przeszłos´ci, przyszłos´ci i teraz´niejszos´ci, do trwania i do cia˛głos´ci, do ruchu pojmowanego
raczej kinetycznie niz˙ dynamicznie (...); nie ma w nim nawet terminu odnosza˛cego sie˛ do
przestrzeni (...)”
23
.
Od hipotezy Sapira-Whorfa tylko krok do niezwykle waz˙nego stwierdzenia dotycza˛ce-
go interesuja˛cych nas tu relacji mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛. Takie zjawiska, jak sposób
mys´lenia o s´wiecie i poznawania go, jak istnieja˛cy w zbiorowej s´wiadomos´ci narodu
(plemienia) obraz tego s´wiata, to fundament wytworzonej przez ten naród (plemie˛) kultury.
Zgodnie z omawiana˛ hipoteza˛, kształt temu fundamentowi nadaje włas´nie je˛zyk, który
staje sie˛ w ten sposób podstawa˛ całej kultury.
W tym przegla˛dzie nie sposób pomina˛c´ jednej z najwaz˙niejszych postaci amerykan´-
skiej antropologii – Alfreda Luisa Kroebera. W jego długiej karierze naukowej od samego
pocza˛tku spotykały sie˛ ze soba˛ problemy antropologiczne (etnologiczne) i lingwistyczne.
Jeden z najbardziej znanych amerykan´skich etnolingwistów, Dell Hymes, tak pisze o po-
cza˛tkach naukowej działalnos´ci Kroebera: „Etnologia juz˙ prawie na pocza˛tku wprowadziła
Kroebera na teren dialektologii. Jedna z jego wczesnych prac dotyczyła stopnia róz˙norod-
nos´ci dialektów w ramach je˛zyków Indian kalifornijskich. (...) Praca zajmowała sie˛ rów-
niez˙ relacjami mie˛dzy dialektami a jednostkami politycznymi, społecznymi i kulturalny-
mi, pokazuja˛c, jak relacje te róz˙nia˛ sie˛ w poszczególnych grupach”
24
. Jak widac´,
problematyka relacji mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛ interesowała Kroebera juz˙ od młodos´ci
(omawiany przez Hymesa artykuł pochodzi z roku 1906). Równiez˙ i póz´niej Kroeber
pos´wie˛cał tej tematyce wiele miejsca w swych pracach. Jego zdaniem, istnieje wiele róz˙nic
mie˛dzy tymi dwoma obszarami działalnos´ci intelektualnej człowieka, poniewaz˙ kultury sa˛
szerszymi, bardziej zróz˙nicowanymi i skomplikowanymi zbiorami zjawisk niz˙ je˛zyki.
Z drugiej strony, te pierwsze sa˛ w mniejszym stopniu autonomiczne. Mimo to kultura
i je˛zyk sa˛ ze soba˛ powia˛zane – Kroeber uwaz˙a je˛zyk za cze˛s´c´ kultury, a równoczes´nie za
swego rodzaju warunek wste˛pny powstania kultury
25
. Ten ostatni pogla˛d w duz˙ym stopniu
przypomina wskazany juz˙ wyz˙ej wniosek wynikaja˛cy z przyje˛cia hipotezy Sapira-Whorfa.
Problematyka˛ zwia˛zków kultury i je˛zyka zajmuje sie˛ Kroeber równiez˙ w swej ksia˛z˙ce pt.
Antropology. Race, language, culture, psychology, prehistory. W rozdziale szóstym, po-
s´wie˛conym przede wszytkim zagadnieniom je˛zyka, autor rozwaz˙a bardzo frapuja˛ce teore-
tyczne zagadnienie: czy moz˙na sobie wyobrazic´ taka˛ sytuacje˛, gdzie istniałaby kultura bez
je˛zyka lub je˛zyk bez kultury. „Obecnie z˙aden taki przypadek nie jest oczywis´cie znany.
(...) Trudno sobie wyobrazic´ jakiekolwiek abstrakcyjne mys´lenie przebiegaja˛ce bez udzia-
łu słów lub symboli wywodza˛cych sie˛ ze słów. Wierzenia religijne i pewne fazy organizacji
społecznej równiez˙ wydaja˛ sie˛ zalez˙ne od mowy: podziały kastowe, zasady zawierania
małz˙en´stw, stopnie pokrewien´stwa, prawo i tak dalej”
26
. Za bardzo waz˙na˛ wspólna˛ ceche˛
je˛zyka i kultury uznaje Kroeber to, z˙e oparte sa˛ one „w sposób jeszcze nie w pełni
zrozumiały na tym samym zbiorze zdolnos´ci (człowieka) i z˙e owe zdolnos´ci z pewnych
jeszcze mniej jasnych powodów rozwine˛ły sie˛ w przodkach człowieka, pozostaja˛c wcia˛z˙
w utajeniu w przedstawicielach innych gatunków”
27
. W nieco innym miejscu do swych
rozwaz˙an´ na temat je˛zyka i kultury Kroeber wprowadza jeszcze jeden czynnik – narodo-
wos´c´. Jes´li dwa ludy dziela˛ mie˛dzy soba˛ taka˛ sama˛ (lub podobna˛) kulture˛ i mówia˛ przy
tym zupełnie róz˙nymi je˛zykami, moga˛ uwaz˙ac´ sie˛ za dwa oddzielne narody. Przykładem
tego moga˛ byc´, zdaniem Kroebera, We˛grzy, którzy z˙yja˛ w otoczeniu ludów indoeuropej-
skich, choc´ sami nalez˙a˛ do innej grupy je˛zykowej. Zazwyczaj jednak s´cisły zwia˛zek je˛zyka
79
i kultury jest najlepiej widoczny tam, gdzie wspólnie przyczyniaja˛ sie˛ one do wytworzenia
idei narodowos´ci, a z czasem staja˛ sie˛ podstawa˛ pragnienia, by na fundamencie tej naro-
dowos´ci powstało niezalez˙ne pan´stwo
28
.
Kroebera zajmuje tez˙ problematyka je˛zyka i kultury i równiez˙ z tego ewolucyjnego
punktu widzenia rozwaz˙a interesuja˛ce nas problemy. Waz˙na˛ róz˙nica˛ dziela˛ca˛ je˛zyk od
kultury jest to, z˙e tylko o tej drugiej moz˙emy powiedziec´, z˙e stoi na wyz˙szym lub niz˙szym
szczeblu rozwoju. Krober przyznaje zaraz, z˙e słownictwo jest tu jakby wyja˛tkiem, gdyz˙
niektóre je˛zyki moga˛ zawierac´ kilkakrotnie wie˛cej słów niz˙ inne, a zalez˙y to przeciez˙ od
stopnia rozwoju kultury danego narodu. Jednakz˙e „bogatszy słownik nie jest równoznacz-
ny z nadaniem je˛zykowi odre˛bnej struktury. Gramatyka wydaje sie˛ byc´ w niewielkim
stopniu podatna na wpływ statusu kulturowego. Nie wys´ledzono jeszcze z˙adnego
wyraz´nego zwia˛zku mie˛dzy typem lub poziomem rozwoju cywilizacji a strukturalnym
typem je˛zyka”
29
.
Wcia˛z˙ rozwaz˙aja˛c problematyke˛ rozwoju je˛zyka i kultury, Kroeber zauwaz˙a, z˙e zna-
cznie cze˛s´ciej rejestruje sie˛ przypadki równoległego rozwoju dwóch niezalez˙nych od siebie
je˛zyków niz˙ podobnego paralelizmu w ewolucji dwóch odre˛bnych kultur. Autor znajduje
dwie przyczyny tego interesuja˛cego zjawiska. Pierwsza˛ z nich jest stosunkowo niewielka
liczba moz˙liwos´ci takiego lub innego ukształtowania struktury je˛zyka wobec nieporówna-
nie wie˛kszej liczby takich moz˙liwos´ci jes´li chodzi o formy kultury. Oczywistym jest zatem
to, z˙e cze˛s´ciej moz˙e sie˛ zdarzyc´ taka sytuacja, w której dwa je˛zyki trafia˛ przypadkowo na
te˛ sama˛ (lub pobliska˛) droge˛ rozwoju, natomiast o wiele rzadziej moz˙e sie˛ to przytrafic´
dwóm róz˙nym kulturom. Druga przyczyna wia˛z˙e sie˛, zdaniem Kroebera, z tym, z˙e „wła-
s´ciwos´ci strukturalne – czyli gramatyka – wydaje sie˛ nie poddawac´ rozprzestrzenianiu
przez imitacje˛, przynajmniej w jakims´ znacza˛cym stopniu”. Najcze˛s´ciej bywaja˛ zapoz˙y-
czane słowa, natomiast struktury gramatyczne – najrzadziej
30
.
Przejawem wielkiego zainteresowania nauki amerykan´skiej problematyka˛ relacji mie˛-
dzy je˛zykiem a kultura˛ była konferencja naukowa, która odbyła sie˛ w Chicago w marcu
1953 roku, pos´wie˛cona w całos´ci temu włas´nie tematowi. W naste˛pnym roku referaty,
wygłoszone podczas tej konferencji, ukazały sie˛ w formie ksia˛z˙kowej
31
. Dyskusja na tej
konferencji obracała sie˛ przede wszystkim wokół jednego wielkiego zagadnienia – hipo-
tezy Sapira-Whorfa i moz˙liwos´ci jej udowodnienia wzgle˛dnie tez˙ obalenia. We wste˛pie do
ksia˛z˙ki „Language in Culture” Harry Hoijer tak zarysowuje jeden z głównych celów
konferencji: „Moz˙liwie najjas´niejsze zdefiniowanie problemów wynikaja˛cych z próby
powia˛zania je˛zyka z innymi aspektami kultury, w szczególnos´ci w odniesieniu do hipote-
zy zasugerowanej przez Whorfa w ksia˛z˙ce „Colected Papers on Metalinguistics”
32
. A oto
niektóre bardziej szczegółowe zagadnienia poruszane przez uczestników konferencji:
Joseph H. Greenberg w artykule „Concerning Inferences from Linguistic to Nonlingui-
stic Data” zajmuje sie˛ relacjami mie˛dzy zjawiskami je˛zykowymi a nieje˛zykowymi. W cen-
trum zainteresowania autora znajduja˛ sie˛ te zjawiska je˛zykowe, które moga˛ stac´ sie˛
podstawa˛ do wycia˛gania wniosków na temat zjawisk zachodza˛cych poza obre˛bem je˛zyka.
Przegla˛du tych zjawisk autor dokonuje na trzech poziomach budowy je˛zyka: na poziomie
fonologii, semantyki i gramatyki.
W zbiorze znajduje sie˛ kilka artykułów pos´wie˛conych omawianej juz˙ wyz˙ej hipotezie
Sapira-Whorfa. Sa˛ to:
1. Franklin Fearing: An Examination of the Conceptione of Benjamin Whorf in the
Light od Theories of Perception and Cognition,
2. Harry Hoijer: The Sapir-Whorf Hypothesis,
3. Charles F. Hockett: Chinese versus English: An Exploration of the Whorfian Theses.
80
Pierwszy z tych artykułów zajmuje sie˛ pogla˛dami Whorfa na relacje˛ mie˛dzy je˛zykiem
a mys´leniem. Autor porównuje te pogla˛dy z osia˛gnie˛ciami tych gałe˛zi psychologii, które
zajmuja˛ sie˛ zwia˛zkami mie˛dzy zachowaniami symbolicznymi, mys´leniem a percepcja˛
33
.
Praca Charlesa F. Hocketta zajmuje sie˛ w swej pierwszej cze˛s´ci klasyfikacja˛ róz˙nych
punktów stycznos´ci mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛ oraz mie˛dzy lingwistyka˛ a etnografia˛.
Druga cze˛s´c´ jest pos´wie˛cona róz˙nicom mie˛dzy je˛zykiem chin´skim a angielskim oraz
próbom wzbogacenia teorii Whorfa o wnioski wynikaja˛ce z istnienia tych (niekiedy bardzo
oczywistych) róz˙nic.
W roku 1964 ukazał sie˛ w Nowym Jorku zbiór artykułów pod wspólnym tytułem
Language in Culture and Society. A Reader in Linguistics and Antropology, wydany pod
redakcja˛ Della Hymesa. Ksia˛z˙ka ta zawiera artykuły z róz˙nych okresów – od tekstów
Franza Boasa az˙ do prac autorów współczesnych. Pierwsza cze˛s´c´ ksia˛z˙ki to przegla˛d
najwaz˙niejszych koncepcji teoretycznych dotycza˛cych je˛zyka widzianego z punktu widze-
nia antropologii. Druga cze˛s´c´ pos´wie˛cona jest ocenie róz˙norodnos´ci je˛zyków, szczególnie
róz˙nicom mie˛dzy je˛zykami ludów prymitywnych a angielskim, natomiast w cze˛s´ci trzeciej
omawiane sa˛ zwia˛zki mie˛dzy kategoriami gramatycznymi a sposobem widzenia s´wiata
przez uz˙ytkowników je˛zyka. Problemom słownictwa i jego zwia˛zkom z z˙yciem i zaintere-
sowaniami człowieka pos´wie˛cona została cze˛s´c´ czwarta, zas´ w cze˛s´ci pia˛tej zgromadzono
artykuły zajmuja˛ce sie˛ rola˛ je˛zyka w społeczen´stwie. Pozostałe problemy, jakimi zajmuja˛
sie˛ autorzy zebranych w omawianej ksia˛z˙ce prac, to mie˛dzy innymi relacje mie˛dzy
odmianami je˛zyka a struktura˛ społeczen´stwa, wpływ czynników społecznych na zmiany
w je˛zyku oraz zwia˛zki mie˛dzy zmianami w je˛zyku a zmianami w kulturze
34
. Ksia˛z˙ka ta,
ze wzgle˛du na swój przegla˛dowy charakter, wyraz´nie pokazuje, jak wiele waz˙nych
problemów mies´ci sie˛ w ramach ogólnej tematyki zwia˛zków mie˛dzy je˛zykiem a kultura˛.
Jest to swego rodzaju podsumowanie wieloletnich badan´ uczonych amerykan´skich nad
tymi problemami.
Przypisy
1
Bertil M a l m b e r g, Nowe drogi w je˛zykoznawstwie. Przegla˛d szkół i metod, Warszawa 1969, s.260.
2
Harry H o i j e r et al., Papers from the Symposium on American Indian linguistics, Berkeley 1954. Cytuje˛
za: Dwight Bolinger Aspects of Language, New York 1968, s.191. Cytat ten, podobnie jak wszystkie inne cytaty
pochodza˛ce z dzieł nie przełoz˙onych na je˛zyk polski, podaje˛ w swoim własnym tłumaczeniu. Wynika to z obawy,
z˙e pozostawienie tych licznych fragmentów w wersji oryginalnej (a w artykule głównie referuja˛cym, jak niniej-
szy, obszerne i cze˛ste cytowanie jest rzecza˛ nie do uniknie˛cia) mogłyby uczynic´ z tego tekstu bardzo niemiła˛
w odbiorze, dwuje˛zyczna˛ mieszanke˛.
3
Adam H e i n z, Dzieje je˛zykoznawstwa w zarysie, Warszawa 1984, s.277, 340–341.
4
ibid., s.278.
5
D. B o l i n g e r, op. cit., s.192.
6
ibid., s.192.
7
Murray B. E m e n e a u, Franz Boas as a Linguist, [w:] Thomas A. Sebeok (ed.), Portraits of linguists.
A Biographical source Book for the History of Western Linguistics, 1746–1963, vol.2, Bloomington 1966, s.122.
8
Franz B o a s, Introduction, [w:] F. Boas, Handbook of American Indian Languages, vol.1–3. Washington
1911–1938. Cytuje˛ za: Roman J a k o b s o n, Franz Boas’ Approach to Language [w:] Portraits of Linguists...,
vol.2, s.132.
9
Edward T. H a l l, Poza kultura˛. Warszawa 1984, s.210.
10
Franz B o a s, Introduction [w:] F. Boas, op. cit.
11
M. B. E m e n e a u, op. cit., s.124.
12
ibid., s.124.
81
13
Por. R. J a k o b s o n, Frans Boas’ Approach to Language, [w:] portraits of Linguists..., s.129.
14
Anna W i e r z b i c k a, Sapir a współczesne je˛zykoznawstwo. (wste˛p do:) Edward S a p i r, Kultura, je˛zyk,
osobowos´c´. Wybrane eseje, Warszawa 1978, s.19–20.
15
Por. Dell H y m e s, Linguistic Method in Ethnography, [w:] Paul L. Gravin (ed.) Method and Theory in
a Linguistics, The Hague 1970, s.258–259.
16
Edward S a p i r, Language and Environment. Cytuje˛ za: Dell Hymes, op. cit., s.259.
17
Por. D. H y m e s, op. cit., s.260–261.
18
Edward S a p i r, Status lingwistyki jako nauki, [w:] E. Sapir, Kultura, je˛zyk, osobowos´c´, s.88.
19
Bernard B l o c h, Leonard B l o o m f i e l d, [w:] Portraits of Linguists..., v.2, s.513.
20
Por. Leonard B l o o m f i e l d, Language. Referuje˛ na podstawie wydanie rosyjskiego: Moskwa 1968,
s.60.
21
John B. C a r r o l l, Benjamin Lee Whorf, [w:] Portraits of Linguists..., s.579–580.
22
Por. Gerhard H e l b i g, Dzieje je˛zykoznawstwa nowoz˙ytnego, Wrocław 1982, s.162–164.
23
Benjamin Lee W h o r f, Je˛zyk, mys´l i rzeczywistos´c´, Warszawa 1982, s.98.
24
Dell H y m e s, Alfred Luis K r o e b e r, [w:] Portraits of Linguists..., vol.2, s.414.
25
ibid., s.422.
26
Alfred Luis K r o e b e r, Anthropology. Race, Language, Culture, Psychology, Prehistory, New York 1948,
s.223.
27
ibid., s.224.
28
ibid., s.226.
29
ibid., s.228–229.
30
ibid., s.240–241.
31
Harry H o i j e r (ed.), Language in Culture. Conference on the Interrelations of Language and Other
Aspects of Culture, Chicago 1954.
32
H. H o i j e r, Preface [w:] Language in Culture..., s. VII.
33
Por. Language in Culture..., s.47–81.
34
Por. Dell H y m e s, General Introduction, [w:] Language in Culture and Society, New York 1964, s. XXIV.
82