CHANUKA - ŚWIĘTO ŚWIATŁA
Chanuka jest obchodzona na pamiątkę wydarzenia historycznego, które miało miejsce w roku
164 p.n.e., 25 dnia miesiąca Kislew. Był to czas kiedy prawie wszyscy Żydzi mieszkali w Ziemi
Świętej. Reszta po okresie niewoli babilońskiej obrała Babilon jako miejsce zamieszkania.
Samo państwo żydowskie nie było w pełni niepodległe i pozostawało pod kontrolą Syrii.
Działała jednak świątynia, a Żydzi mogli obchodzić swoje święta.
W okresie tym coraz bardziej popularne na Bliskim Wschodzie stawały się nauki hellenistyczne. Ich
wpływom uległa pewna grupa Żydów, którzy uznali, że judaizm jest przestarzały, a idee hellenistyczne
mogłyby wnieść do religii żydowskiej nowe światło. Wśród nich byli młodzi Żydzi, którzy pod wpływem
nowej kultury zaczęli czuć się zażenowani tym, że są Żydami. Ci wśród nich, którzy nie byli aż tak
"postępowi", poprzez swoje zainteresowanie hellenizmem zapożyczali z niego niektóre terminy i idee, i
przenosili je na grunt swojej religii. Nadal jednak chcieli pozostać Żydami.
Syrią rządził wówczas Antioch, który w pewnym momencie zakazał pewnych praktyk, m.in. obrzezania,
koszernego jedzenia, świętowania szabatu i uczenia Tory. Powód był prosty: władza i pieniądze.
Są dwie teorie wyjaśniające dlaczego tak się stało: Bigermana i Czerakowara. Jedna z nich mówi, iż
Żydzi zaczęli się buntować przeciwko władzy Antiocha, a zakazanie praktyk religijnych było formą
represji. Wtedy Żydzi wywołali powstanie które wygrali, a religijne praktyki zostały przywrócone.
Druga teoria jest nieco bardziej skomplikowana, ale nosząca większe znamię prawdy, ukazując
dodatkowo problemy narastające w ówczesnym społeczeństwie żydowskim. Mówi ona o tym, iż
zhellenizowani Żydzi zarządali od Antiocha wprowadzenia owych zakazów po to, aby wszyscy Żydzi
mogli stać się lepszymi hellenami. Tradycyjni Żydzi wywołali wtedy rewoltę, na której czele stanął Juda
Machabeusz (Machabeusz jest tak naprawdę przydomkiem i oznacza ono "młot") i jego pięciu synów.
Wybuchła wojna, którą Syryjczycy przegrali i zostali wyparci poza granice państwa żydowskiego.
Po zwycięskich walkach Żydzi powrócili do Jerozolimy gdzie zastali zbezczeszczoną Świątynię.
Wszystko czego wówczas pragnęli to znów zapalić menorę - siedmioramienny świecznik. W świątyni
nie było jednak oliwy specjalnie produkowanej przez kapłanów, którą spalano w świeczniku.
Przechowywano ją w specjalnych, zapieczętowanych butelkach, na tyle dużych, aby oliwy w niej
przechowywanej wystarczyło na jeden dzień. Gdy przeszukano całą świątynię znaleziono tylko jedną
butelkę, ale za sprawą Boga oliwa paliła się przez osiem dni, właśnie od 25 dnia miesiąca Kislew. Tyle
potrzeba było bowiem czasu aby wyprodukować nową oliwę. Wydaje się jednak, że cud polegał nie na
tym, że oliwa paliła się tak długo, ale że człowiek który ją zapalił uwierzył, że taka ilość będzie się palić
wystarczająco długo. Dlatego święto to trwa dzisiaj osiem dni.
W czasie chanuki należy spełnić ważną micwę (przykazanie) - zapalić świecznik chanukowy. Dziś
zamiast oliwy dopuszcza się zapalanie zwykłych świec (świeca taka nazywa się chanukija). Pierwszego
wieczoru chanuki zapala się jedną świecę, drugiego dnia dwie, trzeciego dnia trzy itd., aż w ósmy dzień
święta - osiem. Świece zawsze są wkładane do świecznika od strony prawej do lewej (tak samo jak się
czyta teksty hebrajskie). Co wieczór zapala się nową świecę, ale tę nową zawsze jako pierwszą. Do
zapalania świec służy świeca dodatkowa - szames, którą jako jedyną można zapalić zapałką. Światła
ze świec chanukowych nie wolno używać do pracy, nie wolno przy nich czytać, gdyż światło jakie dają
te świece jest święte. Kiedyś omijano ten zakaz dzięki owej dodatkowej świecy. Nie wolno używać
świec złamanych lub w jakikolwiek inny sposób uszkodzonych. Podczas zapalania świec wypowiada
1
się stosowne do tej okazji błogosławieństwo, które brzmi: Błogosławiony jesteś Ty, Haszem, nasz
Boże, Królu wszechświata, który uświęcasz nas swymi przykazaniami i który nakazujesz nam zapalać
Chanukowe światło. Po zapaleniu świecy śpiewa się hymn Maoz cur ("Twierdza ze skały"),
opowiadający, jak Bóg, w każdym stuleciu, wybawia Izrael od cierpień i prześladowań. Ponadto pieśń
zawiera prośbę o zesłanie na ziemię Mesjasza.
Kilkaset lat temu praktyczne było ustawianie świeczników na zewnątrz domu. Dziś chanukiję stawia się
przy oknie, aby inni ludzie mogli ją zobaczyć i aby mogli oni się dowiedzieć o cudzie jaki zdarzył się w
starożytnym Izraelu. Micwa zostaje spełniona także w innych miejscach mieszkania.
Świece zapala się tak szybko, jak tylko zapadnie zmrok. Głównie dlatego, że jest to początek nowego
dnia. Dopuszcza się odstępstwa pod warunkiem, że chanukija została zapalona, gdy po ulicy chodzą
jeszcze ludzie. Dzisiaj nie ma z tym żadnego problemu zwłaszcza w dużych miastach. Jeśli wiadomo,
że gdzieś wieczorem wychodzimy, można obowiązek zapalenia świec złożyć na innego domownika
obecnego w domu. W tym przypadku kobiety i mężczyźni są równouprawnieni. Chanukiję można
zapalić również w innym miejscu gdzie się akurat znajdujemy, na przykład u znajomego, któremu
składamy wizytę. W czasie trwania święta, do codziennych modlitw dodaje się kilka związanych z
chanuką.
Istnieje kilka ciekawych zwyczajów związanych z chanuką. W czasie święta spożywa się jak
najbardziej oleiste pokarmy na pamiątkę cudu, mającego przecież związek z olejem, dzieci
obdarowywane są każdego wieczoru drobnymi prezentami, a także grają w drejdł - grę polegającą na
kręceniu sześciokątnym bączkiem na którego ścianach napisane są cztery pierwsze litery słów: Nes
Godel Hojo Szom (cud wielki był tam), po zakręceniu bączkiem pada on na jedną ze ścian a litera
która się pojawi, jeżeli zgadza się z przewidzianą przez jedną ze stron, daje wygraną. Każdy z ośmiu
dni ma taki sam status jak każde inne (na przykład wolno pracować) gdyż święto to zostało
wprowadzone po nadaniu narodowi żydowskiemu Tory, oczywiście z wyjątkiem szabatu oraz wtedy
gdy palą się chanukowe świece (muszą się one palić co najmniej przez 1/2 godziny).
W synagodze oprócz zwykłej liturgii, odmawiana jest modlitwa Al ha-nisim ("z powodu cudów"). W
związku z radosnym charakterem święta zakazany jest post oraz wygłaszanie mów pogrzebowych.
Powstaje jednak pytanie co robić w szabat skoro nie można wtedy zapalić zapałki, a trzeba przecież
zapalić dodatkową świecę? Otóż i na to są pewne reguły: najpierw zapala się świece chanukowe, a
później szabatowe, bo po ich zapaleniu rozpoczyna się szabat. Świece chanukowe zapala się na tyle
wcześnie, aby po zmroku paliły się jeszcze przez 1/2 godziny (można oszukać czas wkładając świece
do zamrażarki aby paliły się dłużej, lub zapalać większe świece). Z kolei w sobotę najpierw dokonuje
się obrzędów kończących szabat, a później zapala świecznik chanukowy.
2
Dominik Lau
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości redakcji Jidełe.
Reprodukcje obrazów pochodzą z:
Żydzi w Polsce. Obraz i słowo. Pod redakcją Marka Rostworowskiego. Wydawnictwo Interpres. Warszawa 1993
Mieczyslaw Siemieński - Księga świąt i obyczajów żydowskich. Wydawnictwo Interpress. Warszawa 1993
3