F BACON NOWA ATLANTYDA

background image

DZIEJE RELIGII, FILOZOFII I NAUKI

do ko

ń

ca staro

ż

ytno

ś

ci

ś

redniowiecze i odrodzenie

barok i o

ś

wiecenie

1815-1914

1914-1989

jak i z czego studiowa

ć

filozofi

ę

moje wykłady

Wittgenstein

filozofowie i socjologowie nauki

Francis BACON

NOWA ATLANTYDA

tłum. Wiktor Kornatowski

Nowa Atlantyda to dzieło nieuko

ń

czone, ogłoszone po

ś

miertnie.

Gdzie

ś

na Pacyfiku statek handlowy bł

ą

dzi, targany niesprzyjaj

ą

cymi wiatrami, a

ż

wreszcie dobija do

nieznanego dot

ą

d l

ą

du.

Mieszka

ń

cy, którzy s

ą

- w wyniku cudownego zdarzenia sprzed wieków - chrze

ś

cijanami, przyjmuj

ą

ż

eglarzy bardzo go

ś

cinnie.

Cho

ć

Europejczycy i inne ludy nic o nich nie wiedz

ą

, oni potajemnie podró

ż

uj

ą

po całej planecie.

Ich kraj jest

ś

wietnie zorganizowany, a swój dobrobyt w du

ż

ej mierze zawdzi

ę

czaj

ą

badaniom nad

przyrod

ą

, prowadzonym w Domu Salomona.

Pewnego razu do miasta przybywa jeden z ojców Domu Salomona i obja

ś

nia autorowi, na czym polegaj

ą

i

jak s

ą

zorganizowane badania:

Aby

ś

, synu, mógł lepiej pozna

ć

cał

ą

prawd

ę

o Domu Salomona, b

ę

d

ę

opowiadał w

nast

ę

puj

ą

cym porz

ą

dku: po pierwsze przedstawi

ę

cel naszego stowarzyszenia; po drugie

- wyposa

ż

enie i sprz

ę

t, jakim rozporz

ą

dzamy do wykonywania naszych prac; po trzecie -

podział ró

ż

nych obowi

ą

zków i zatrudnie

ń

pomi

ę

dzy członków; w ko

ń

cu za

ś

- zwyczaje i

obrz

ę

dy, jakie stosujemy u siebie.

"Celem instytucji naszej jest zgł

ę

bianie stosunków, zmian i sił wewn

ę

trznych natury

tudzie

ż

rozszerzanie - jak tylko to b

ę

dzie mo

ż

liwe - granic władztwa ludzkiego nad ni

ą

.

"Słu

żą

nam do tego nast

ę

puj

ą

ce

ś

rodki i narz

ę

dzia:

"Mamy liczne i rozległe podziemia poło

ż

one na ró

ż

nych gł

ę

boko

ś

ciach. Znajduj

ą

ce si

ę

najgł

ę

biej rozci

ą

gaj

ą

si

ę

w dół a

ż

do sze

ś

ciuset s

ąż

ni. Niektóre podziemia wydr

ąż

one s

ą

pod wielkimi górami i je

ż

eli do wysoko

ś

ci gór doda

ć

ę

boko

ść

poło

ż

enia grot, to w

pewnych wypadkach osi

ą

gnie si

ę

do trzech mil od powierzchni ziemi. Ustalili

ś

my

bowiem, i

ż

wysoko

ść

góry od szczytu do równiny i gł

ę

boko

ść

poło

ż

enia groty liczona od

poziomu równiny s

ą

w istocie rzeczy tym samym, gdy

ż

jedna i druga tak samo chroni od

sło

ń

ca i promieni id

ą

cych z nieba tudzie

ż

od

ś

wie

ż

ego powietrza. Te podziemia zwiemy

stref

ą

doln

ą

. Wykorzystujemy za

ś

je do wszelkiego st

ęż

ania, hartowania, chłodzenia i

przechowywania pewnych ciał. Wytwarzamy tam równie

ż

namiastki minerałów

naturalnych oraz nowe sztuczne metale z kamieni i innych materiałów, które tam
przysposabiamy i na wiele lat zakopujemy do ziemi. Groty podziemne przydatne s

ą

nam

wreszcie, lubo mo

ż

e si

ę

to wydawa

ć

dziwnym, do leczenia niektórych chorób i

przedłu

ż

ania

ż

ycia. Dotyczy to niejakiej liczby samotników, którzy wol

ą

tam wła

ś

nie

prowadzi

ć

pustelniczy tryb

ż

ycia. Zaopatrujemy ich nale

ż

ycie we wszystkie rzeczy

potrzebne, przy czym zawsze s

ą

oni nad wyraz długowieczni. Wiele te

ż

nauczyli

ś

my si

ę

od nich w zakresie umiej

ę

tno

ś

ci zachowania

ż

ycia.

"Mamy równie

ż

inne pomieszczenia dla ciał fizycznych i surowców, nie w jakich

ś

grotach,

lecz w wykopach otwartych, gdzie przygotowujemy rozmaite tworzywa ceramiczne, tak
jak Chi

ń

czycy swoj

ą

porcelan

ę

. Lecz nasze glinki odznaczaj

ą

si

ę

wi

ę

ksz

ą

ż

norodno

ś

ci

ą

, a ponadto niektóre z nich s

ą

pi

ę

kniejsze ni

ż

chi

ń

ska porcelana.

Przechowujemy tam tak

ż

e nawozy sztuczne i naturalne w wielu odmianach oraz zapasy

innych

ś

rodków zasilaj

ą

cych ziemi

ę

i powi

ę

kszaj

ą

cych jej płodno

ść

.

"Budujemy bardzo wysokie wie

ż

e, z których najwy

ż

sze wznosz

ą

si

ę

w linii pionowej

nawet na wysoko

ść

pół mili. Niektóre z nich stoj

ą

na szczytach górskich i je

ż

eli si

ę

doda

Strona 1 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20

background image

razem wysoko

ść

góry i wysoko

ść

wie

ż

y, to osi

ą

gnie si

ę

w pewnych wypadkach wysoko

ść

ł

ą

czn

ą

najmniej trzech mil. Te miejsca nazywamy stref

ą

górn

ą

, podczas gdy cał

ą

przestrze

ń

powietrzn

ą

pomi

ę

dzy stref

ą

górn

ą

a doln

ą

okre

ś

lamy jako stref

ę

ś

rodkow

ą

.

Stosownie do ró

ż

nej wysoko

ś

ci i poło

ż

enia wie

ż

, słu

żą

nam one do nasłoneczniania,

chłodzenia, konserwacji oraz do badania ró

ż

nych zjawisk atmosferycznych, jak wiatr,

deszcz,

ś

nieg, grad i meteory ogniste. W niektórych miejscach znajduj

ą

si

ę

tak

ż

e na

wie

ż

ach mieszkania pustelników. Odwiedzamy ich od czasu do czasu i pouczamy, na co

winni zwraca

ć

uwag

ę

.

"Wielkie jeziora, tak słone jak słodkie, dostarczaj

ą

nam ryb, a zarazem wszelkiego

rodzaju ptaków błotnych i wodnych. Zatapiamy tam równie

ż

niektóre ciała fizyczne, gdy

ż

odkryli

ś

my, i

ż

doznaj

ą

one rozmaitych przeobra

ż

e

ń

w zale

ż

no

ś

ci od tego, czy zagrzebuje

si

ę

je do ziemi, czy poddaje si

ę

oddziaływaniu powietrza pod ziemi

ą

, czy zanurza do

wody. Urz

ą

dzamy stawy, aby w niektórych z nich otrzymywa

ć

przez filtrowanie wod

ę

słodk

ą

ze słonej, a w innych przemienia

ć

sztucznie wod

ę

słodk

ą

w słon

ą

. Poza tym na

skałach

ś

ródmorskich i w pewnych miejscach nasłonecznionych u wybrze

ż

y dokonujemy

prac badawczych nad powietrzem morskim. Gwałtowne wiry i wodospady słu

żą

nam jako

pot

ęż

ne

ź

ródła siły nap

ę

dowej. Do tego samego celu u

ż

ywamy rozlicznych machin, które

chwytaj

ą

wiatry, pomna

ż

aj

ą

c i wzmacniaj

ą

c ich sił

ę

.

"Rozporz

ą

dzamy wielu studniami i sztucznymi

ź

ródłami, urz

ą

dzonymi na wzór zdrojów i

k

ą

pielisk naturalnych, tak i

ż

zawieraj

ą

dodatki witriolu, siarki,

ż

elaza, miedzi, ołowiu,

saletry i innych minerałów. W małych studzienkach i zbiornikach przygotowujemy ró

ż

ne

roztwory. Znajduj

ą

ca si

ę

tam woda, zwłaszcza bie

żą

ca, łatwiej i szybciej rozpuszcza

rozmaite ciała ani

ż

eli woda w garnkach i miskach. Mi

ę

dzy innymi mamy i takie zbiorniki,

w których uzyskujemy tak zwan

ą

przez nas wod

ę

rajsk

ą

. Dzi

ę

ki odpowiedniemu

sposobowi przygotowania jest ona nad wyraz zbawienna dla zdrowia i skuteczna jako lek
oraz

ś

rodek do przedłu

ż

ania

ż

ycia.

"Wspomnie

ć

trzeba o rozległych i przestronnych budynkach, gdzie sztucznie wywołujemy

i pokazujemy takie zjawiska atmosferyczne, jak

ś

nieg, grad, deszcz (tak

ż

e deszcz z

mieszaniny ciał innych ni

ź

li woda), grzmoty, pioruny i błyskawice, a wraz z tym

wyst

ę

puj

ą

ce w powietrzu odmiany owadów i stworzonka przyziemne, jak muchy,

szara

ń

cza,

ż

aby i inne.

"Urz

ą

dzili

ś

my pomieszczenia, które nazywamy pokojami zdrowia. Dowolnie miarkujemy

tam wilgotno

ść

i temperatur

ę

powietrza - wedle tego, jak nam si

ę

zdaje, i

ż

b

ę

dzie

odpowiednie i korzystne dla leczenia z ró

ż

nych dolegliwo

ś

ci i zachowania zdrowia.

"Wymieni

ę

tak

ż

e wyborne i obfite k

ą

piele z przeró

ż

nych mieszanek, z których jedne

słu

żą

do leczenia wielu chorób i do przywracania sil wycie

ń

czonym organizmom ludzkim,

a drugie - do pokrzepiania i wzmacniania nerwów, wa

ż

nych dla

ż

ycia organów oraz

soków i pierwiastków samego ciała.

"Piel

ę

gnujemy ró

ż

norodne a rozległe sady owocowe i ogrody, przy czym chodzi nam nie

tyle o pi

ę

kne miejsca do przechadzek i inne temu podobne rzeczy, ile o wynajdywanie

dla rozmaitych drzew i warzyw odpowiednich okolic i gleby. Niektóre z tych sadów prócz
krzewów winnych obsadzili

ś

my innymi krzewami i drzewami jagodowymi, z których

owoców wytwarzamy rozliczne odmiany napojów. Tam przeprowadzamy te

ż

do

ś

wiadczenia ze szczepieniem i oczkowaniem tak drzew le

ś

nych, jak owocowych, które

to do

ś

wiadczenia daj

ą

obfite i bogate plony. Umiemy w tych

ż

e sadach i ogrodach

sztucznie sprawia

ć

, i

ż

kwiaty i owoce rozwijaj

ą

si

ę

wcze

ś

niej lub pó

ź

niej ni

ż

w czasie

wła

ś

ciwym, a ro

ś

liny kiełkuj

ą

, puszczaj

ą

p

ą

czki i owocuj

ą

pr

ę

dzej, ni

ż

wynika to z ich

natury. Mo

ż

emy uczyni

ć

, by drzewa i inne ro

ś

liny były wi

ę

ksze ni

ź

li normalnie, a owoc ich

okazalszy, przyjemniejszy i odmienny pod wzgl

ę

dem smaku, zapachu, barwy i kształtu

Strona 2 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20

background image

od gatunku zwyczajnego. Niektóre z nich uprawiamy w taki sposób, i

ż

zyskuj

ą

warto

ść

dla medycyny. Znanymi nam metodami dokonujemy, i

ż

liczne ro

ś

liny wschodz

ą

i

wyrastaj

ą

bez nasienia - dzi

ę

ki samemu tylko przygotowaniu odpowiedniej mieszanki

ziemi. Jeste

ś

my równie

ż

w stanie wyhodowa

ć

ro

ś

liny zgoła nowe i nieznane, ró

ż

ni

ą

ce si

ę

od pospolitych, oraz przemienia

ć

jeden gatunek ro

ś

liny w inny.

"W przysposobionych do tego zagrodach i klatkach utrzymujemy rozmaite zwierz

ę

ta i

ptaki - nie tyle gwoli ich osobliwo

ś

ci lub rzadko

ś

ci, ile raczej dla przeprowadzania sekcji

oraz bada

ń

anatomicznych, a

ż

eby przez to mo

ż

liwie jak najlepiej pozna

ć

budow

ę

ciała

ludzkiego. Zdobywamy w tej dziedzinie bogate i podziwu godne wyniki, jak np.
zachowanie zwierz

ą

t przy

ż

yciu mimo utraty przez nie lub sztucznego usuni

ę

cia

organów, które wy uwa

ż

acie za nieodzowne dla

ż

ycia; jak pobudzenie do

ż

ycia

niektórych z pozoru ju

ż

martwych organizmów i tym podobne. Przedsi

ę

bierzemy na

zwierz

ę

tach do

ś

wiadczenia z wszelkimi truciznami i odtrutkami, jako te

ż

innymi lekami

nale

żą

cymi tak do dziedziny chirurgii, jak i medycyny ogólnej, aby potem skuteczniej

wspomaga

ć

organizm ludzki. Sztucznie osi

ą

gamy, i

ż

jedne zwierz

ę

ta staj

ą

si

ę

wi

ę

ksze

czy smuklejsze ani

ż

eli s

ą

wedle przyrodzenia, a inne przeciwnie: karłowate, nie

doci

ą

gaj

ą

ce do nale

ż

nego sobie wzrostu. Ponadto jedne czynimy zdolniejszymi do

płodzenia i daj

ą

cymi liczniejsze ni

ż

normalnie potomstwo, drugie - jałowymi i niezdolnymi

do rodzenia. Dokonujemy licznych zmian w ich barwie, kształcie i usposobieniu.
Doprowadzamy do skojarze

ń

czy skrzy

ż

owa

ń

zwierz

ę

ta ró

ż

nych gatunków, które na tej

drodze daj

ą

nowe gatunki, bynajmniej nie pozbawione płodno

ś

ci, jak głosi powszechnie

przyj

ę

ty pogl

ą

d. Oprócz tego mo

ż

emy sami przy przebiegach gnilnych tworzy

ć

rozliczne

odmiany płazów, robaków, much i ryb, przy czym niektóre z nich rozwijaj

ą

si

ę

i staj

ą

si

ę

tak doskonałymi gatunkami, jak ptaki, czworonogi albo istniej

ą

ce ju

ż

dawniej ryby: ró

ż

ni

ą

si

ę

płci

ą

i rozmna

ż

aj

ą

si

ę

. I nie rz

ą

dzimy si

ę

w naszym post

ę

powaniu przypadkiem, jeno

dobrze zdajemy sobie spraw

ę

, z jakich pierwiastków mo

ż

na dan

ą

istot

ę

ż

yw

ą

stworzy

ć

.

"Osobno zało

ż

yli

ś

my sadzawki rybne, gdzie czynimy na rybach do

ś

wiadczenia podobne

do tych, o jakich opowiadałem w odniesieniu do zwierz

ą

t oraz ptaków. W

przystosowanych za

ś

do tego miejscach hodujemy nieznane wam, a nader po

ż

yteczne

robaki i owady, przypominaj

ą

ce wasze jedwabniki i pszczoły.

"Nie chciałbym zatrzymywa

ć

ciebie na wyszczególnianiu, jakie mamy zakłady do

wytwarzania win, moszczów, piwa i innych napojów albo do wypiekania ró

ż

nych odmian

pieczywa, albo te

ż

jakie mamy kuchnie, w których przygotowuje si

ę

i przyrz

ą

dza sosy

oraz inne rzadko spotykane a niezwykle potrawy dla szczególnych celów. Wina robimy z
winogron, ale lubimy tak

ż

e napoje z soku innych owoców, z wywarów zbo

ż

owych i

korzennych, z mieszanek miodu, cukru, manny, z rozmaitych owoców suszonych, tak jak
winogrona, a tak

ż

e z soków drzew i rdzenia trzciny. Napoje te maj

ą

ż

ny wiek: niektóre

przed u

ż

yciem przechowujemy do czterdziestu lat. Ju

ż

ci wytwarzamy i napoje lecznicze z

nalewek zwykłych i nastójek na zmieszanych rozmaitych warzywach, ziołach i
korzeniach, do których dodaje si

ę

czasem po

ż

ywki z mi

ę

sa, jaj, przetworów mlecznych i

inne od

ż

ywcze składniki. Niektóre z tych mieszanek s

ą

rodzajem pokarmu i napoju

zarazem, tak i

ż

wielu ludzi, osobliwie w podeszłym wieku, od

ż

ywia si

ę

wył

ą

cznie nimi,

korzystaj

ą

c w nieznacznym stopniu albo wcale nie korzystaj

ą

c z innego po

ż

ywienia albo

chleba. Lecz przede wszystkim trudnimy si

ę

wytwarzaniem napojów składaj

ą

cych si

ę

z

jak najdrobniejszych cz

ą

steczek i przez to łatwiej przenikaj

ą

cych do ciała, lubo nie

odczuwa si

ę

przy tym

ż

adnego szczypania, drapania czy gryzienia. Je

ś

li którym b

ą

d

ź

z

takich płynów skropi

ć

grzbiet dłoni, to po krótkiej chwili nieodczuwalnie przesi

ą

knie

prawie na drug

ą

jej stron

ę

. A mimo to nie dra

ż

ni

ą

one wcale ani j

ę

zyka, ani podniebienia.

Nawet wod

ę

potrafimy tak przysposobi

ć

,

ż

e staje si

ę

całkiem po

ż

ywna, b

ę

d

ą

c zarazem

wy

ś

mienitym napojem. Tote

ż

niektórzy nie chc

ą

ju

ż

przyjmowa

ć

innych napojów.

Pieczywo przygotowujemy z wszelkich zbó

ż

, korzeni, orzechów,

ż

ę

dzi, a inne gatunki

nawet z suszonego mi

ę

siwa czy suszonych ryb z dodatkiem najrozmaitszych zakwasów i

Strona 3 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20

background image

dro

ż

d

ż

y. Pewne odmiany takiego pieczywa nadzwyczajnie pobudzaj

ą

apetyt, inne

znowu

ż

maj

ą

tak

ą

warto

ść

od

ż

ywcz

ą

, i

ż

wielu tym jedynie

ż

yje, nie jedz

ą

c wi

ę

cej nic, a

mimo to odznaczaj

ą

c si

ę

najcz

ęś

ciej długowieczno

ś

ci

ą

. Znamy po

ż

ywki roztarte,

rozmi

ę

kczone i rozbite (wszelako z wykluczeniem jakiegokolwiek gnicia) do tego stopnia,

i

ż

ciepłota słabego

ż

ą

dka łatwo przekształca je w wyborn

ą

papk

ę

, nie gorzej ni

ż

ciepłota sprawnego

ż

ą

dka mo

ż

e przerobi

ć

pokarmy zwyczajne. Wytwarzamy i takie

rodzaje potraw, pieczywa i napojów, które po spo

ż

yciu pozwalaj

ą

na znoszenie postu

dłu

ż

szego ni

ź

li zwykły. Jeszcze inne przy dłu

ż

szym u

ż

yciu sprawiaj

ą

, i

ż

mi

ęś

nie

nabieraj

ą

wi

ę

kszej ni

ż

poprzednio j

ę

drno

ś

ci i siły, przez co wzrasta i wzmaga si

ę

ich

zdolno

ść

do wszelakiej pracy.

"Mo

ż

na łatwo domy

ś

li

ć

si

ę

, i

ż

rozporz

ą

dzaj

ą

c wi

ę

kszym ni

ź

li wy w Europie zasobem i

wi

ę

ksz

ą

ż

norodno

ś

ci

ą

ro

ś

lin i zwierz

ą

t (lubo dobrze

ś

wiadomi jeste

ś

my, co tam macie

u siebie), zaopatrujemy te

ż

nasze rozdzielnie i wytwórnie

ś

rodków leczniczych w leki

proste i w składniki leków zło

ż

onych obficiej i w wi

ę

kszym wyborze ni

ż

wy. Znajduj

ą

si

ę

tam równie

ż

lekarstwa wcze

ś

niej lub pó

ź

niej przyrz

ą

dzone i maj

ą

ce długotrwał

ą

zdolno

ść

do fermentowania. Co si

ę

tyczy przygotowywania

ś

rodków leczniczych, to posługujemy

si

ę

nie tylko wszelkimi znanymi ju

ż

sposobami skraplania i rozdzielania, w szczególno

ś

ci

za

ś

przy pomocy powolnego ogrzewania i cedzenia przez rozmaite płótna, sukna,

drewna, a nawet przez substancje jeszcze twardsze - lecz ponadto znamy wspaniałe
metody ł

ą

czenia ze sob

ą

ż

nych pierwiastków. Dzi

ę

ki tym metodom osi

ą

gamy tak

doskonałe zespolenia składników,

ż

e cało

ść

wydaje si

ę

niemal jednolitym wytworem

naturalnym.

"Zdobyli

ś

my te

ż

bardzo wiele nieznanych wam umiej

ę

tno

ś

ci technicznych, przy pomocy

których wytwarzamy rzeczy takie, jak papier, płótno i jedwab, jak materiały zadziwiaj

ą

cej

ś

wietno

ś

ci udatnie tkane z piór, jak najpi

ę

kniejsze barwniki i farby oraz rozliczne inne

rzeczy. Mamy te

ż

wytwórnie przedmiotów wymienionych ju

ż

poprzednio - zarówno tych,

które s

ą

w u

ż

yciu powszechnym, jak i tych, które nie s

ą

do tego przeznaczone. Trzeba ci

bowiem wiedzie

ć

,

ż

e bardzo wiele rzeczy z tych, o których ju

ż

opowiedziałem, u

ż

ywa si

ę

w całym królestwie, cho

ć

je

ż

eli pochodz

ą

z naszych wynalazków, to pierwowzory ich oraz

najpierwsze i najlepiej wykonane sztuki zatrzymujemy niekiedy w naszym domu.

"Bardzo ró

ż

norodne piece słu

żą

nam do wytwarzania i utrzymywania ciepła o dowolnych

temperaturach, a mianowicie: ostrego i szybko powstaj

ą

cego

ż

aru, silnego i stale

utrzymuj

ą

cego si

ę

gor

ą

ca, nagrzewaj

ą

cego z wolna ciepła umiarkowanego, poł

ą

czonego

z przewiewem i spokojnego, a tak

ż

e wilgotnego i suchego i tym podobnych. Atoli przede

wszystkim umiemy na

ś

ladowa

ć

ż

ar sło

ń

ca i ciepłot

ę

innych ciał niebieskich, które ze

wzgl

ę

du na swój ruch kołowy, oddalanie si

ę

i obracanie wykazuj

ą

rozliczne wahania

temperatury. Za pomoc

ą

tych ciepłot dokonujemy podziwu godnych dzieł. Na

ś

ladujemy

równie

ż

ciepłot

ę

nawozów,

ż

ą

dków zwierz

ę

cych, krwi i samego ciała, trawy i ziół

zwalonych na stos w stanie wilgotnym do zamkni

ę

tego pomieszczenia, ciepłot

ę

wapna

gaszonego i innych rzeczy. Podobnie

ż

mamy maszyny, które wzbudzaj

ą

ciepło przez

sam ruch; ponadto za

ś

miejsca dla silnych nasłonecznie

ń

, to znów miejsca poło

ż

one pod

ziemi

ą

, gdzie si

ę

tworzy ciepło w sposób naturalny lub sztuczny. Wszystkie te rodzaje

ciepłoty wykorzystujemy stosownie do natury wyznaczanych sobie prac.

"Urz

ą

dzili

ś

my domy, gdzie badamy zjawiska działaj

ą

ce na wzrok, a tak

ż

e

przeprowadzamy do

ś

wiadczenia ze wszystkimi barwami. Z ciał przezroczystych i

bezbarwnych uzyskujemy tam kolory nie maj

ą

ce bynajmniej charakteru t

ę

czowych barw

ś

wietlnych, jakie bywaj

ą

w kamieniach szlachetnych i pryzmatach, jeno zwyczajne,

istniej

ą

ce samodzielnie i trwale. Poza tym umiemy wzmacnia

ć

wszelakie promienie, tak

i

ż

przekazujemy

ś

wiatło na wielkie odległo

ś

ci, tam za

ś

przydajemy mu tyle siły i mocy,

ż

e

przy takim o

ś

wietleniu widzie

ć

mo

ż

na najcie

ń

sze linie i punkciki. Potrafimy stworzy

ć

ż

norodne

ś

wiatła zarówno jednokolorowe, jak wielobarwne, oraz wywoływa

ć

rozmaite

Strona 4 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20

background image

omamienia i złudzenia wzrokowe co do kształtów, wielko

ś

ci, ruchów i kolorów; wreszcie

mo

ż

emy ukazywa

ć

wszelkie gry cieniów tudzie

ż

obrazy unosz

ą

ce si

ę

w powietrzu.

Odkryli

ś

my te

ż

wiele nieznanych wam

ś

rodków, które słu

żą

do dobywania z ró

ż

nych ciał

własnej ich

ś

wiatło

ś

ci pierwotnej. Wynale

ź

li

ś

my urz

ą

dzenia, dzi

ę

ki którym przedmioty

mocno oddalone, np. znajduj

ą

ce si

ę

na niebie albo w innych odległych miejscach, staj

ą

si

ę

dla oczu widzialne. A do tego umiemy przedmioty poło

ż

one blisko ukazywa

ć

z

daleka, a przedmioty dalekie z bliska, dowolnie ustalaj

ą

c pozorne odległo

ś

ci. Stosujemy

równie

ż

urz

ą

dzenia pomocnicze dla oczu, które to urz

ą

dzenia w u

ż

yciu znacznie

przewy

ż

szaj

ą

wasze okulary i zwierciadła. Przy pomocy wymy

ś

lnych przyrz

ą

dów do

patrzenia, czyli przezierników mo

ż

emy wyra

ź

nie i dokładnie widzie

ć

ciała drobne i nikłe,

jak członki i barwy małych owadów i robaczków, jak niedostrzegalne innym sposobem
ziarnka i kryształki w kamieniach szlachetnych, jak niewidzialne inaczej rozliczne cz

ą

stki

moczu i krwi. Dalej, mo

ż

emy sztucznie tworzy

ć

t

ę

cze,

ś

wiatłokr

ę

gi i pier

ś

cienie

ś

wietlne,

wywoływa

ć

migotanie i drganie

ś

wiatła. Nareszcie powodujemy wszelkie odbicia i

załamania

ś

wiatła oraz podwojenia przedmiotów.

"Mamy kamienie szlachetne wszystkich odmian; wiele z nich bardzo pi

ę

knych, a wam

całkiem nieznanych. Dalej - kryształy i szkła rozmaite, przy czym niektóre z nich zrobione
s

ą

z metali i tworzyw innych ni

ż

te, z jakich wyrabia si

ę

szkło u was. Nast

ę

pnie - wszelkie

kopaliny, których nie znacie, magnesy o nadzwyczajnej sile przyci

ą

gania oraz inne

rzadko spotykane kamienie, ju

ż

to naturalne, ju

ż

to sztuczne.

"W domach d

ź

wi

ę

ków próbujemy i badamy wszystkie rodzaje d

ź

wi

ę

ków oraz ich

powstawanie. Układamy harmonie, jakich wy nie u

ż

ywacie, ł

ą

cz

ą

c nie tylko tony w dur i

moll, jak wy, lecz tak

ż

e

ć

wiartki tonów oraz tak bardzo miłe tony dr

żą

ce. Posługujemy si

ę

nieznanymi wam jeszcze instrumentami muzycznymi, przy czym niektóre z nich daj

ą

melodie przyjemniejsze od waszych. U

ż

ywamy te

ż

dzwonów i brz

ę

kadełek o niezwykle

poci

ą

gaj

ą

cym tonie. Umiemy tworzy

ć

tak tony słabe, jak mocne i powa

ż

ne; podobnie

ż

niskie i wysokie. Tony, które na pocz

ą

tku s

ą

jednolite, w dalszym brzmieniu

przekształcamy cz

ę

stokro

ć

w dr

żą

ce. Potrafimy wytwarza

ć

albo na

ś

ladowa

ć

wszelkie

d

ź

wi

ę

ki artykułowane i głoski mowy ludzkiej, jako te

ż

głosy zwierz

ą

t i

ś

piew ptaków.

Wynale

ź

li

ś

my przyrz

ą

dy wspomagaj

ą

ce słuch; je

ż

eli przyło

ż

y si

ę

je do uszu, to w

znacznym stopniu powi

ę

kszaj

ą

sprawno

ść

tego zmysłu, a zarazem wzmacniaj

ą

dopływaj

ą

ce d

ź

wi

ę

ki. Odwracanie si

ę

głosu, które wy zwiecie echem, i znamy w wielu

dziwnych odmianach. Wywołujemy je te

ż

sztucznie, przy czym polega ono nie tyle na

wielokrotnym odbijaniu czy odrzucaniu głosu, jak na wzmacnianiu go, to znowu

ż

osłabianiu. W pewnych wypadkach nawet d

ź

wi

ę

ki artykułowane oddawane s

ą

inaczej

ni

ź

li w brzmieniu pierwotnym. Znamy wreszcie sposoby przenoszenia d

ź

wi

ę

ków - za

pomoc

ą

tub oraz rur wygi

ę

tych - na wielkie odległo

ś

ci i to równie

ż

wzdłu

ż

linii krzywych.

"W domach, gdzie si

ę

bada okadzania i zapachy, przeprowadzamy zarazem

do

ś

wiadczenia tycz

ą

ce si

ę

smaków. Umiemy, co mo

ż

e wydawa

ć

si

ę

dziwne, zapachy

mno

ż

y

ć

oraz wzmacnia

ć

. Na

ś

ladujemy wonie naturalne i sprawiamy,

ż

e ró

ż

norodne

zapachy dobywaj

ą

si

ę

z substancji innych, ani

ż

eli te, z których winny pochodzi

ć

wedle

przyrodzenia. W podobny sposób na

ś

ladujemy smaki, tak i

ż

potrafi

ą

zwie

ść

nawet

wytrawnego smakosza. W tym

ż

e domu mie

ś

ci si

ę

zakład cukierniczy, w którym wyrabia

si

ę

łakocie, ciasta i inne tego rodzaju przysmaki, tak płynne jak i stałe. Przygotowuje si

ę

je, oprócz cukru i miodu, z ró

ż

nych innych słodkich i smakowitych rzeczy. Tam te

ż

wytwarzamy najrozkoszniejsze wina, przetwory z mleka, sosy, przystawki zasolone i
marynowane w occie, zaiste, bardzo smaczne, a u was prawie nie b

ę

d

ą

ce w u

ż

yciu.

"Opowiem teraz o domach maszyn, gdzie maszyny i aparaty słu

żą

nam jako

ź

ródło

wszelkich odmian ruchu. Z pomoc

ą

tych urz

ą

dze

ń

osi

ą

gamy ruchy szybsze, ni

ż

wy

dostajecie u siebie czy to przy strzelaniu z waszych małych strzelb, czy to przy u

ż

yciu

jakich b

ą

d

ź

innych maszyn. Zmierzamy równie

ż

do tego, aby ułatwi

ć

ruch, wzmóc go i

Strona 5 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20

background image

zwielokrotni

ć

przez zastosowanie kół i innych sposobów. W zwi

ą

zku z tym uzyskujemy

skutki wi

ę

ksze i pot

ęż

niejsze ni

ż

osi

ą

gane przez was przy strzelaniu z wielkich dział i

mo

ź

dzierzy. Wytwarzamy działa i sprz

ę

t wojenny ka

ż

dego rodzaju, nowe mieszanki

prochu strzelniczego, ogie

ń

grecki, który płonie na wodzie i jest niemo

ż

liwy do

ugaszenia, pociski ogniste w całej ich ró

ż

norodno

ś

ci - tak dla rozrywki, jak i dla celów

praktycznych. Na

ś

ladujemy tam równie

ż

lot ptaków i mamy pewne urz

ą

dzenia, które

umo

ż

liwiaj

ą

nam poruszanie si

ę

w powietrzu na podobie

ń

stwo stworze

ń

uskrzydlonych.

Budujemy okr

ę

ty i łodzie, które mog

ą

pływa

ć

pod wod

ą

i łatwiej znosi

ć

szale

ń

stwa

oceanu, a tak

ż

e u

ż

ywamy pasów do pływania i innych

ś

rodków utrzymuj

ą

cych na

wodzie. Posługujemy si

ę

rozlicznymi doskonałymi zegarami i innymi mechanizmami,

poruszanymi przez wiatr albo wod

ę

i wykonuj

ą

cymi ruch obrotowy albo wahadłowy.

Mamy tak

ż

e w kilku odmianach machiny o ruchu nieustaj

ą

cym. Robimy do

ś

wiadczenia z

na

ś

ladowaniem ruchów istot

ż

ywych, u

ż

ywaj

ą

c do tego odpowiednio zbudowanych

kukieł, jako to kukieł wzorowanych na człowieku, na zwierz

ę

tach, ptakach, rybach i

w

ęż

ach. W ko

ń

cu jeste

ś

my w stanie wywoływa

ć

inne poruszenia, odznaczaj

ą

ce si

ę

jednostajno

ś

ci

ą

i dokładno

ś

ci

ą

.

"W naszym domu matematyki rozporz

ą

dzamy wszystkimi, chocia

ż

by

najwymy

ś

lniejszymi, przyrz

ą

dami, zarówno geometrycznymi jak astronomicznymi.

"W ko

ń

cu utrzymujemy te

ż

dom złudze

ń

, gdzie pokazujemy ró

ż

norodne ułudy,

kuglarstwa i mamidła, daj

ą

c pozna

ć

kryj

ą

cy si

ę

w nich podst

ę

p. Wszak łatwo uwierzycie,

i

ż

maj

ą

c tyle rzeczy naturalnych, które budz

ą

podziw, mogliby

ś

my, zaprawd

ę

,

niesko

ń

czenie oszukiwa

ć

zmysły ludzkie, zwłaszcza je

ś

liby

ś

my zdobycze nasze chcieli

stroi

ć

w nimb cudu i jako taki wielbi

ć

. Ale my czujemy odraz

ę

do wszelkich oszustw i

kłamstw. Przeto wszystkim członkom naszego Domu surowo nakazujemy, by pod kar

ą

niesławy i grzywny nie przedstawiali nic naturalnego w sztucznej i zmy

ś

lonej

ś

wietno

ś

ci.

Dozwala si

ę

im podawa

ć

jedynie sam

ą

prawd

ę

, woln

ą

od wszelkiej fałszywej okrasy i

zap

ę

dów w kierunku cudowno

ś

ci.

"Takie oto, mój synu, s

ą

skarby Domu Salomona.

"Co si

ę

tyczy zatrudnie

ń

i obowi

ą

zków naszych członków, to przede wszystkim jest

w

ś

ród nich dwunastu, którzy podaj

ą

c inn

ą

przynale

ż

no

ść

narodow

ą

(albowiem naszego

kraju nie ujawniamy) udaj

ą

si

ę

do krajów obcych i zaopatruj

ą

nas w ksi

ąż

ki, materiały i

wzorce wszelakich osi

ą

gni

ęć

. Dlatego zwiemy ich nabywcami

ś

wiatło

ś

ci.

"Trzej inni zestawiaj

ą

wyniki do

ś

wiadcze

ń

, jakie tylko wynajd

ą

w ksi

ąż

kach. Tych

nazywamy rabusiami.

"Trzej zajmuj

ą

si

ę

zbieraniem innych materiałów o do

ś

wiadczeniach przeprowadzonych

w zakresie wszystkich umiej

ę

tno

ś

ci technicznych, jak równie

ż

nauk wyzwolonych, a

ponadto w zakresie praktycznego zastosowania wszelkiej wiedzy nie zwi

ą

zanej ze

sztuk

ą

. Ci nazywani s

ą

przez nas my

ś

liwymi.

"Trzech robi nowe do

ś

wiadczenia, jakie tylko poczytuj

ą

za po

ż

yteczne. S

ą

to tak zwani

kopacze lub górnicy.

"Mamy równie

ż

trzech takich, którzy porz

ą

dkuj

ą

wyniki prac współtowarzyszy poprzednio

wymienionych, układaj

ą

c je wedle haseł oraz sporz

ą

dzaj

ą

c tablice, aby ułatwi

ć

my

ś

li

ludzkiej poznanie owych materiałów, czerpanie z nich spostrze

ż

e

ń

i wyprowadzanie

ogólnych zasad. Nazywaj

ą

si

ę

oni porz

ą

dkuj

ą

cymi.

"Trzej dalsi, okre

ś

lani jako dobroczy

ń

cy, maj

ą

obowi

ą

zek wgl

ą

dania do prac swoich

współtowarzyszy i wyprowadzania z ich osi

ą

gni

ęć

albo te

ż

dokonywania w oparciu o nie

Strona 6 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20

background image

wynalazków, które by mogły przyda

ć

si

ę

w

ż

yciu codziennym lub znale

źć

inne praktyczne

zastosowanie albo słu

ż

y

ć

rozwojowi nauki. Chodzi tutaj nie tylko o technik

ę

, lecz tak

ż

e o

jasne przedstawienie przyczyn zjawisk, o sposoby wykrycia tajemnic tkwi

ą

cych w naturze

i o przyst

ę

pne acz dokładne wiadomo

ś

ci o nieznanych składnikach ,i siłach ukrytych w

poszczególnych ciałach.

"Po wielu zebraniach i naradach całego Towarzystwa, na których prace i wyniki
dotychczasowe s

ą

usilnie rozpatrywane i jak gdyby na nowo prze

ż

uwane, trzej z nas,

zwani pochodniami, maj

ą

troszczy

ć

si

ę

o to, aby na podstawie widocznych osi

ą

gni

ęć

pobudzi

ć

do nowych do

ś

wiadcze

ń

; prowadzonych ju

ż

na wy

ż

szym poziomie, oraz nada

ć

im kierunek, a

ż

eby przy pomocy tych do

ś

wiadcze

ń

jeszcze gł

ę

biej przenikn

ąć

do

tajników natury.

"Ustalonych i nakazanych tym sposobem do

ś

wiadcze

ń

dokonuj

ą

trzej inni, okre

ś

lani

przez nas jako mistrzowie szczepie

ń

, którzy te

ż

donosz

ą

o wynikach swoich prac.

"Wreszcie mamy trzech tak zwanych wyja

ś

niaczy natury, którzy na podstawie wszystkich

osi

ą

gni

ę

tych poprzednio dzi

ę

ki do

ś

wiadczeniom wynalazków i odkry

ć

w dziedzinie

wiedzy przyrodniczej buduj

ą

czy rozszerzaj

ą

wnioski ogólniejsze, ustalaj

ą

niewzruszalne

prawa i zasady. Wszystko to czyni

ą

po uprzedniej naradzie i wypowiedzeniu si

ę

całego

Towarzystwa.

"Jak rzecz sama przez si

ę

wymaga, mamy równie

ż

nowicjuszów i uczniów, a

ż

eby nie

było przerwane nast

ę

pstwo po ludziach powołanych do prowadzenia do

ś

wiadczalnych

bada

ń

i ustalania zasad. Oprócz tego s

ą

w Towarzystwie zatrudnieni liczni posługacze i

pomocnicy, tak m

ęż

czy

ź

ni jak i kobiety.

"Zwyczajem naszym jest, i

ż

dokładnie rozwa

ż

amy, które odkrycia i jakie wyniki

dokonanego do

ś

wiadczenia nadaj

ą

si

ę

do rozgłoszenia, a jakie nie. Otó

ż

jeste

ś

my nawet

pod przysi

ę

g

ą

zobowi

ą

zani do ukrywania tego, co postanowili

ś

my trzyma

ć

w tajemnicy.

Aczkolwiek odkrywamy czasem za ogóln

ą

zgod

ą

pewne rzeczy królowi oraz senatowi, to

jednak inne zatrzymujemy do własnej jeno wiadomo

ś

ci.

"Teraz za

ś

przejd

ę

do naszych zwyczajów i obrz

ę

dów.

"Powiem najprzód o dwu olbrzymich, pi

ę

knych halach, z których w jednej umieszczamy

wedle ustalonego porz

ą

dku wzorce wszystkich wyró

ż

niaj

ą

cych si

ę

i wa

ż

niejszych

wynalazków, w drugiej natomiast pos

ą

gi co znakomitszych odkrywców. Mo

ż

na tam

zobaczy

ć

pos

ą

g waszego Kolumba, który pierwszy odkrył Indie Zachodnie; nast

ę

pnie

pos

ą

g pierwszego budowniczego okr

ę

tów; waszego zakonnika, który pierwszy wynalazł

proch strzelniczy i bro

ń

paln

ą

; wynalazcy muzyki; wynalazcy pisma, jak równie

ż

wynalazcy druku; odkrywcy zjawisk astronomicznych; wynalazcy obróbki metali;
pierwszego wytwórcy szkła, nici jedwabnych i wina; odkrywcy metod uprawy zbó

ż

i

wypiekania chleba; wreszcie pierwszego wytwórcy cukru. Pami

ęć

o tych wszystkich

wynalazcach zachowujemy na podstawie poda

ń

pewniejszych i wierniejszych ni

ź

li

wasze. Poza tym ustawiamy te

ż

pos

ą

gi licznych wybitnych naszych wynalazców, którzy

dokonali szlachetnych i sławnych dzieł. Poniewa

ż

nie ogl

ą

dali

ś

cie sami tych wynalazków,

zbyt długo trwałoby ich opisywanie. Poza tym nie pojmuj

ą

c ich w nale

ż

yty sposób,

mogliby

ś

cie łatwo powzi

ąć

mylny s

ą

d.

"Ka

ż

demu tedy bardziej zasłu

ż

onemu wynalazcy zaraz wznosimy pos

ą

g i hojnie

obdarowujemy nader szczodr

ą

nagrod

ą

. Niektóre z tych pos

ą

gów s

ą

spi

ż

owe, inne

marmurowe, z kamienia lidyjskiego, z drewna cedrowego lub te

ż

z innych kosztownych

gatunków drewna, które w dodatku pozłaca si

ę

i zdobi; jeszcze inne -

ż

elazne, srebrne i

złote.

Strona 7 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20

background image

"Mamy osobne hymny i formuły obrz

ę

dowe, które co dzie

ń

ś

piewamy albo na głos

odczytujemy. Oddajemy w nich chwał

ę

Bogu, wielbimy Go i wyra

ż

amy nasz

ą

wdzi

ę

czno

ść

za cudowne dzieła Jego. W modlitwach błagalnych za

ś

usilnie prosimy, aby

udzielił nam pomocy i błogosławie

ń

stwa, aby raczył kierowa

ć

naszymi poczynaniami,

o

ś

wieci

ć

je i obróci

ć

na dobry i

ś

wi

ę

ty po

ż

ytek.

"W ko

ń

cu jest u nas w zwyczaju, i

ż

od czasu do czasu udajemy si

ę

w odwiedziny do

wa

ż

niejszych miast naszego królestwa, gdzie - je

ż

eli uznamy to za wła

ś

ciwe - ujawniamy

przy sposobno

ś

ci po

ż

yteczne wynalazki. Równie

ż

, je

ś

li chodzi o odkrywanie tajemnic

natury, zapowiadamy naprzód wyst

ą

pienie chorób zaka

ź

nych i kl

ę

ski zarazy morowej,

zbli

ż

anie si

ę

rojów szara

ń

czy, głód, burze i nawałnice, trz

ę

sienie ziemi, powodzie,

komety, stan pogody na nadchodz

ą

cy rok i inne rzeczy. Zarazem udzielamy rad we

wszystkich tych sprawach i wskazujemy, co lud powinien czyni

ć

, aby zapobiec i znale

źć

ś

rodki zaradcze przeciwko gro

żą

cym nieszcz

ęś

ciom".

WIELKIE ZADANIA W STOSUNKU DO PRZYRODY, MAJ

Ą

CE NA WZGL

Ę

DZIE

PO

ś

YTEK LUDZKI

(wedle angielskiego wydania "Nowej Atlantydy" z 1628 r.)

PRZEDŁU

ś

ANIE

ś

YCIA

PRZYWRACANIE W PEWNYM STOPNIU MŁODO

Ś

CI

OPÓ

Ź

NIANIE STARO

Ś

CI

LECZENIE CHORÓB UWA

ś

ANYCH ZA NIEULECZALNE

U

Ś

MIERZANIE BÓLU

ŁATWIEJSZE I NIE TAK OBRZYDLIWE PRZECZYSZCZANIA
WZMAGANIE SIŁY I ZDOLNO

Ś

CI DO CZYNU

POWI

Ę

KSZANIE ZDOLNO

Ś

CI DO ZNOSZENIA M

Ę

KI I BÓLU

DOKONYWANIE ZMIAN W BUDOWIE CIAŁA, USUWANIE OTYŁO

Ś

CI I

CHUDERLAWO

Ś

CI

POWODOWANIE ZMIAN WE WZRO

Ś

CIE

POWODOWANIE ZMIAN W PRZYRODZONYCH WŁA

Ś

CIWO

Ś

CIACH

POMNA

ś

ANIE I WZMAGANIE ZDOLNO

Ś

CI UMYSŁOWYCH

PRZEMIANA JEDNYCH CIAŁ W INNE
STWARZANIE NOWYCH GATUNKÓW
PRZEMIENIANIE JEDNYCH GATUNKÓW W INNE

Ś

RODKI ZNISZCZENIA (ZARÓWNO NARZ

Ę

DZIA WOJENNE, JAK I TRUCIZNY)

POBUDZANIE WESOŁO

Ś

CI I DOBREGO USPOSOBIENIA

SIŁA WYOBRA

Ź

NI I JEJ ODDZIAŁYWANIE B

Ą

D

Ź

NA INN

Ą

OSOB

Ę

, B

Ą

D

Ź

NA SIEBIE

SAMEGO
PRZY

Ś

PIESZANIE DOJRZEWANIA

PRZY

Ś

PIESZANIE KLAROWANIA SI

Ę

PŁYNÓW

PRZY

Ś

PIESZANIE ROZKŁADU CIAŁ

PRZY

Ś

PIESZANIE NAPARZANIA

PRZY

Ś

PIESZANIE KIEŁKOWANIA

SZTUCZNE WYTWARZANIE NAWOZÓW U

ś

Y

Ź

NIAJ

Ą

CYCH GLEB

Ę

ODDZIAŁYWANIE NA ZJAWISKA ATMOSFERYCZNE I WYWOŁYWANIE BURZ
DOKONYWANIE PRZEMIAN POLEGAJ

Ą

CYCH NA PRZYDAWANIU TWARDO

Ś

CI

CIAŁOM, ZMI

Ę

KCZANIU ICH ITD.

PRZETWARZANIE CIAŁ STAŁYCH I WODNISTYCH W CIAŁA OLEISTE, TŁUSTE
UZYSKIWANIE NOWYCH POKARMÓW Z SUBSTANCYJ DOTYCHCZAS
NIEU

ś

YWANYCH

WYTWARZANIE NOWYCH RODZAJÓW PRZ

Ę

DZY UBRANIOWEJ I NOWYCH

ODMIAN PRZEDMIOTÓW U

ś

YTKOWYCH, TAKICH JAK PAPIER, SZKŁO ITD.

PRZECZUCIA NATURALNE
ZŁUDZENIA ZMYSŁOWE

Strona 8 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20

background image

POWI

Ę

KSZANIE PRZYJEMNO

Ś

CI ZMYSŁOWYCH

SZTUCZNE MINERAŁY I ZAPRAWY MURARSKIE

Strona 9 z 9

Bez tytułu 1

2009-10-20


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
filozofia franciszek bacon nowa atlantyda fragmenty
F BACON NOWA ATLANTYDA
nowa atlantyda, Atlantyda
LeGuin Ursula K Nowa Atlantyda
Fed i Anonymous   Nowa Atlantyda
Le Guin Ursula K Nowa Atlantyda
LeGuin Ursula K Nowa Atlantyda
Tajna baza w Nowej Szwabii ( ) cz 2   Nowa Atlantyda
Le Guin Ursula K 10 Nowa Atlantyda
Le Guin Ursula K 10 Nowa Atlantyda
Globalny yuan   Nowa Atlantyda
Bilderbergowie w Rzymie   Nowa Atlantyda
GKF - Bacon i Hobbes - Nowa koncepcja prawdy (Aforyzmy i Lewiatan), Główne kierunki filozofii, Prac
GKF - Bacon i Hobbes - Nowa koncepcja prawdy (Aforyzmy i Lewiatan), Główne kierunki filozofii, Prac
Bacon, Francis The New Atlantis
Francis Bacon de Verulamio La Nueva Atlantida
Szkolenie BHP Nowa studenci
Radioterapia VI rok (nowa wersja2)

więcej podobnych podstron