background image

 
 

Uniwersytet Przyrodniczy 

w Poznaniu 

Wydział Nauk o Żywności i Żywieniu 

Specjalność: Biotechnologia Żywności

 

 
 
 
 
 
 
 
 

Maciej Dados 

 
 
 
 

Metody in vitro wprowadzania biomolekuł do komórek

 

Praca inżynierska wykonana 

na kierunku Technologia Żywności i Żywienie Człowieka

 

 
 
 
 
 

 
 

Praca wykonana pod kierunkiem 
dr Marcina Schmidta 
w Katedrze 
Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności 

 

 
 
 
 

Poznań, rok 2010 

 

 

background image

 

Streszczenie 

Maciej Dados 

Metody in vitro wprowadzania biomolekuł do komórek 

 
 
 

Wprowadzanie kwasów nukleinowych i białek do komórek hodowanych in vitro znajduje szerokie 

zastosowanie  w  różnych  dziedzinach  nauk  biologicznych  i  medycznych.  Umożliwia  zarówno 
prowadzenie  badań  mających  na  celu  analizę  struktury,  oraz  funkcji  genów,  oraz  innych  procesów 
zachodzących 

wewnątrzkomórkowo, 

jak 

stwarza 

możliwości 

uzyskiwania 

organizmów 

modyfikowanych  genetycznie.  By  zwiększyć  wydajność  tych  działań  opracowany  został  szereg  metod, 
wykorzystujących  oddziaływania  fizyczne,  fizykochemiczne,  oraz  biologiczne.  Jednakże  proces 
wprowadzania  zawsze  jest  czynnikiem  stresogennym  dla  komórek,  stąd  istnieje  ryzyko  mogące 
prowadzić do zmiany w ekspresji wielu genów, oraz indukcji apoptozy. Opisane metody mają na celu, jak 
największe  ograniczenie  toksyczności,  czyli  śmiertelności  komórek  poddanych  wprowadzaniu,  przy 
możliwie najwyższej wydajności i powtarzalności. 
 
 
Słowa kluczowe
 – transfekcja, transformacja, transdukcja. 
 
 
 
 
 

Summary 

Maciej Dados 

In vitro methods for biomolecules introduction into cells  

 
 
 

In vitro introduction of nucleic acids or proteins into cells finds wide utilization in many different 

parts of biological and biomedical branches. It provides both, possibilities of acquire genetically modified 
organisms (GMO), and to carry out genes expression or other intracellular processes analysis. To enhance 
efficacy  of  these  operations  there  has  been  developed  methods  of  physical,  physicochemical,  and 
biological,  biomolecules  introduction.  However  this  process  is  stressful  for  cells,  which  may  lead  to 
serious  changes  in  expression  of  many  genes  and  induction  of  apoptosis.  Described  methods  aim  for 
minimal toxicity and mortality, and maximum efficacy, and repeatability in experiments. 
 
 
Key words – transfection, transformation, transduction. 

 

 

background image

 

Spis treści 

Wstęp .................................................................................................................................... 4 

Rozdział I: Metody fizyczne ................................................................................................ 6 

Mikroiniekcja ..................................................................................................................... 6 

Elektroporacja .................................................................................................................... 7 

Mikrowstrzeliwanie ........................................................................................................... 8 

Infiltracja próżniowa .......................................................................................................... 9 

Szok termiczny ................................................................................................................ 10 

Rozdział II: Metody fizykochemiczne .............................................................................. 11 

Fosforan wapnia ............................................................................................................... 12 

DEAE-dekstran, polietylenoimina ................................................................................... 13 

Lipidy kationowe ............................................................................................................. 14 

Białka wnikające do komórek ......................................................................................... 16 

Rozdział III:  Metody biologiczne .................................................................................... 18 

Agrobacterium tumefaciens ............................................................................................. 18 

Wektory wirusowe ........................................................................................................... 20 

Transdukcja bakteryjna .................................................................................................... 23 

Podsumowanie.................................................................................................................... 26 

Bibliografia ......................................................................................................................... 27 

 

 

 

background image

 

Wstęp 

Postępujący  rozwój  technik  biologii  molekularnej  umożliwia  stosowanie  coraz  to  bardziej 

zaawansowanych  metod  badawczych,  w  tym  wykorzystania  komórek  w  hodowlach  in  vitro

Wprowadzanie  do  ich  wnętrza  kwasów  nukleinowych,  czy  białek  umożliwia  zarówno  określenie 

właściwości biochemicznych komórek – struktury i funkcji genów, analizę ekspresji genów, aktywności 

sekwencji  regulatorowych  za  pomocą  genów  reporterowych,  jak  i  wykorzystanie  komórek  jako 

bioreaktora  dla  uzyskiwania  określonego  bioproduktu.  Dzięki  umieszczeniu  w  komórce  kwasów 

nukleinowych  możemy  zatem  zarówno  określać  funkcje  genów  poprzez  analizę  ich  ekspresji,  

jak  i  uzyskiwać  organizmy  modyfikowane  genetycznie,  które  produkują  w  ten  sposób  ze  zwiększoną 

intensywnością  pożądany  metabolit,  lub  wykazują  się  zupełnie  nowymi  cechami.  Cząsteczki 

wprowadzane  do  komórek  to  także  duże  białka  o  na  przykład  przeciwciała

,

  a  nawet  całe  organelle. 

Jednakże  biomolekuly  nie  mogą  swobodnie  wnikać  do  komórek,  dlatego  w  celu  osiągnięcia  wysokiej 

wydajności konieczne korzystanie jest z czynników ułatwiających im przenikanie do wnętrza komórek. 

 

Opracowanych  zostało  wiele  metod  wprowadzania  biomolekuł  do  wnętrza  komórek. 

Podstawowymi czynnikami determinującymi zasadność stosowania danej metody są: 

 

wydajność,  czyli  stosunek  ilości  komórek  do  których  skutecznie  wprowadzony  został  produkt  

do ogólnej liczby komórek poddawanych eksperymentowi 

 

toksyczność,  a  zatem  stopień  w  jakim  metoda  wprowadzania  przyczynia  się  do  zniszczenia 

komórki, gdyż wprowadzania często wiąże się z dezintegracją błony komórkowej, stąd transfekcja 

jest  dla  komórek  czynnikiem  stresowym  wiele  z  nich  ginie  na  drodze  apoptozy,  stąd  dążenia  

do uzyskiwania maksymalnie nietoksycznych metod 

 

uniwersalność – to czynnik zależny od rodzaju linii komórkowych poddawanej badaniom. Istnieją 

zarówno 

metody 

szerokim 

spektrum 

zastosowań 

(Gen 

Gun, 

elektroporacja),  

jak  i  dobrane  do  konkretnego  gatunku  komórek.  Ponieważ  optymalizacja  parametrów  

to  niezwykle  czasochłonny  etap,  istotny  jest  dobór  metody  zgodnej  ze  stopniem  specjalizacji 

badań  (czy  badaniom  podlega  jedna,  czy  wiele  różnorodnych  linii  komórkowych,  czy  badanych 

jest  wiele,  czy  nieliczne  komórki).  Ograniczeniom  podlega  ponadto  rodzaj  wprowadzanego 

materiału – wielkość cząsteczki, oraz inne jej właściwości takie jak ładunek czy hydrofobowość 

background image

 

 

wpływ na aktywność genomu 

 

koszt 

Istotnym  zagadnieniem  jest  także  cel  wprowadzania  biomolekuł  do  komórki.  W  niektórych 

przypadkach  (np.  gdy  wprowadzane  jest  białko)  istotne  jest  ich  umieszczenie  jedynie  w  cytoplazmie 

gdzie  mogą  spełniać  swe  funkcje.  Natomiast  w  przypadku  DNA,  czy  RNA  ważny  może  okazać  się 

transport  do  jądra  komórkowego,  oraz  integracja  wprowadzonego  materiału  z  genomem  gospodarza. 

Proces  ten  nazywany  jest  transfekcją  stałą.  Ten  rodzaj  transfekcji  umożliwia  obserwację  transgenu 

również  w  kolejnych  pokoleniach  komórek.  Jest  zatem  szczególnie  pożądany,  gdy  celem  jest  terapia 

genowa,  czy  analiza  ekspresji  genów.  Gdy  nie  ma  miejsca  integracja  z  macierzystym  DNA  mówi  się  

o  transfekcji  przejściowej.  W  takiej  sytuacji  wprowadzony  materiał  łatwo  może  ulec  degradacji 

enzymatycznej,  lub  metylacji.  Pewna  jego  część  zostaje  także  utracona  przez  kolejne  podziały 

komórkowe. Zarówno w transfekcji stałej jak i przejściowej możliwa jest obserwacja produktów ekspresji 

wprowadzanych genów. 

Niniejsza  praca  stanowi  przegląd  najważniejszych  metod  stosowanych  w  celu  wprowadzania 

biomolekuł  do  komórek.  Opisane  metody  poza  ich  podstawowym  wykorzystaniem  w  stanie  in  vitro

z powodzeniem mogą być stosowane także in vivo. Przyjęto podział z ich podziałem na metody fizyczne, 

fizyko-chemiczne, oraz biologiczne. 

 

background image

 

Rozdział I: 

Metody fizyczne 

Metodami  fizycznymi  wprowadzania  biomolekuł  do  komórek  nazwać  można  te,  w  których  

nie  występuje  żaden  związek  chemiczny,  który  umożliwiał,  lub  ułatwiałby  proces  wprowadzania. 

Cząsteczki  dostają  się  do  wnętrza  komórki  tylko  dzięki  oddziaływaniom  fizycznym  –  mechanicznym, 

elektrycznym  czy  dyfuzyjnym.  Do  tej  grupy  metod  zalicza  się  mikroiniekcję,  elektroporację, 

mikrowstrzeliwywanie, 

a także infiltrację podciśnieniową, oraz metodę z wykorzystaniem szoku cieplnego. 

Mikroiniekcja 

Mikroiniekcja to metoda polegająca na bezpośrednim wstrzyknięciu za pomocą cienkiej szklanej 

igły  materiał  do  wnętrza  komórki  docelowej.  Komórka  do  której  wprowadzone  mają  zostać  cząsteczki 

pozostaje  unieruchomiona  na  pipecie  pomocniczej,  a  za  pomocą  szklanej,  ostro  zakończonej  igły 

o  średnicy  od  0,5  do  5  µm  przebita  zostaje  błona  komórkowa,  a  materiał  zostaje  wtłoczony  do  wnętrza 

komórki.  Technika  ta  umożliwia  także  bezpośrednie  umieszczenie  materiału  w  jądrze  komórkowym,  

co  ma  szczególne  znaczenie  przy  wprowadzaniu  DNA.  Możliwa  jest  wtedy  integracja  trans  genów 

z genomem komórki, jednakże skutek taki jest trudny do osiągnięcia [1].  

Mikroiniekcja  może  być  wykonywana  za  pomocą  specjalnego  mikromanipulatora  połączonego 

z  odwróconym  mikroskopem.  Hydrauliczne  połączenie  ze  strzykawką  umożliwia  bardzo  precyzyjne 

ruchy  ograniczając  do  minimum  ryzyko  uszkodzenia  komórki.  Istnieją  trzy  systemy  aparaturowe  

do prowadzenia mikroiniekcji: manualny w którym zarówno położenie pipety, jak i  ciśnienie konieczne 

do wstrzyknięcia substancji wprowadzanej obsługiwane jest ręcznie. System jest sprzężony z pojedynczą 

strzykawką.  Półautomatyczny  –  w  którym  nadal  konieczne  jest  ręczne  naprowadzanie  igły  na  komórkę, 

jednakże wartość ciśnienia i czas iniekcji kontrolowany jest automatycznie poprzez pojedynczy przycisk, 

na  podstawie  określonych  wartości  [2].  Układ  automatyczny  –  komórki  mogą  zostać  immobilizowane  

w  określonych  punktach  matrycy,  określone  zostają  punkty  startu  natomiast  iniekcja  zostaje 

przeprowadzona  za  pomocą  mikrorobotów.  System  podlega  kontroli  komputera,  który  przemieszcza 

strzykawkę  w  odpowiednie  miejsca  na  matrycy  dokonując  iniekcji.  Mikroiniekcja  jest  zatem 

background image

 

kontrolowana z poziomu komputera. W tym wypadku uzyskuje się bardzo wysokie wydajności, możliwe 

jest nakłuwanie 15 embrionów na minutę, przy 99% skuteczności i 98% przeżywalności [4]. Oczywiście 

koszt prowadzenia eksperymentu wzrasta wraz ze wzrostem automatyzacji procesu. 

Metoda  ta,  gdy  wykonywana  jest  w  sposób  manualny,  wymaga  jednak  dużych  nakładów  pracy  

i wysokich kwalifikacji operatora, gdyż każda komórka musi zostać nakłuta, a zatem nie jest praktyczna 

gdy  istotna  jest  analiza  wielu  komórek,  jednakże  charakteryzuje  się  wysoką  efektywnością  gdyż 

substancje  wprowadza  się  w  ściśle  określone  miejsce  w  komórce.  Ponadto  zaletą  mikroiniekcji  jest 

oszczędność  wprowadzanego  materiału.  Wystarczą  objętości  rzędów  10

-12

  –  10

-15

  litra  na  komórkę. 

Technika  ta  charakteryzuje  się  niskim  stopniem  uszkodzenia  komórek,  ponadto  nie  odnotowuje  się 

odpowiedzi wynikających ze stresu komórki jak ma to miejsce w przypadku innych technik [2]. Nie ma 

ograniczeń  co  do  wprowadzonego  materiału,  a  zatem  metoda  ta  może  być  stosowana  do  wprowadzania 

zarówno dużych i małych białek, oraz kwasów nukleinowych. W trakcie jednego eksperymentu możliwe 

jest też wprowadzenie kilku cząsteczek, jako że komórka może być nakłuwana wielokrotnie bez wpływu 

na jej kondycję. 

Mikroiniekcja  wykorzystywana  była  do  analizy  cytometrycznej  białek  mikroszkieletu  –  aktyny, 

miozyny,  tubuliny,  ale  przede  wszystkim  w  celu  wprowadzania  DNA  do  oocytów  w  celu  uzyskiwania 

organizmów modyfikowanych genetycznie, oraz w celu zapłodnienia in vitro

Elektroporacja 

Idea  metody  wprowadzania  biomolekuł  do  komórek  za  pomocą  elektroporacji  opiera  się  

na założeniu, że pod wpływem impulsu elektrycznego błona komórkowa ulega perforacji. Proces ten jest 

jednak  odwracalny.  W  zależności  od  przyłożonego  napięcia  i  czasu  trwania  impulsu  (kilka  milisekund) 

błona ma zdolność do tworzenia w swej strukturze porów, które jednak po pewnym czasie zamykają się, 

a  błona  powraca  do  stanu  wyjściowego.  Pod  wpływem  elektroporacji  w  poprzek  błony  tworzy  się 

gradient napięcia ok. 0,5 – 1 V. A zatem cząsteczki posiadające ładunek elektryczny, do których zaliczają 

się kwasy nukleinowe czy białka, przechodzą do wnętrza komórki na drodze podobnej jak ma to miejsce 

w przypadku elektroforezy [5]. 

Komórki  w  zawiesinie  wprowadza  się  do  kuwety  z  wbudowanymi  w  ścianki  elektrodami,  przez 

które  przepuszcza  się  prąd  o  wysokim  napięciu.  Uzyskany  dzięki  rozładowaniu  kondensatora  impuls 

elektryczny  powoduje  rozerwanie  fosfolipidowej  błony  komórkowej  tworząc  w  niej  pory.  Wartość 

napięcia  koniecznego  dla  skutecznego  wytworzenia  porów  o  pożądanej  średnicy  zależy  od  wielkości 

komórki  i  wynosi  od  10  do  100  kV/cm.  Mimo  iż  napięcie  konieczne  do  utworzenia  porów  w  błonie 

background image

 

wynosi jedynie 300 – 400 mV konieczne stosowanie jest tak znacznych napięć ze względu na odległość 

elektrod  od  komórek.  W  przypadku  komórek  ssaczych  stosuje  się  kuwety  o  0,4  cm  przerwie  między 

elektrodami  [6].  Wytworzenie  porów  zwiększa  przewodnictwo  elektryczne  błony,  umożliwiając  w  ten 

sposób przedostanie się do wnętrza komórki cząsteczek nieobojętnych elektrycznie. 

Elektroporacja  jest  wykorzystywana  w  celu  wprowadzenia  substancji  do  komórek  nisko 

podatnych  na  inne  metody  wprowadzania,  gdyż  wysoki  procent  komórek  może  zostać  zniszczony  

w trakcie eksperymentu na skutek zbyt rozległych uszkodzeń błony. Uszkodzenia komórek są szczególnie 

nasilone  w  przypadku  nieodpowiedniego  dobrania  parametrów  procesu  takich  jak  wartość  napięcia,  czy 

czas  trwania  impulsu  elektrycznego,  stąd  metoda  ta  wymaga  każdorazowej  szczegółowej  i  często 

pracochłonnej  optymalizacji  dla  każdego  rodzaju  komórek  [7

]. 

Stąd  istnieje  konieczność  wykorzystania 

wyspecjalizowanego i często kosztownego sprzętu.

 

Kolejnym ograniczeniem w stosowaniu tej metody jest fakt iż transport poprzez błonę do wnętrza 

komórki  odbywa  się  w  sposób  niespecyficzny.  Nie  ma  możliwości  pełnego  kontrolowania  jakie 

substancje  wnikają  do  wnętrza  komórki,  a  jakie  są  z  niej  być  może  tracone.  Może  dojść  do  zachwiania 

równowagi elektrolitycznej i śmierci komórki [8]. 

Do  zalet  elektroporacji  zaliczyć  można  jej  uniwersalność,  gdyż  jest  na  nią  podatne  wiele  linii 

komórkowych zarówno bakterii, grzybów, protoplastów roślinnych jak i komórek zwierzęcych. 

Stosując  elektroporację  osiąga  się  również  wysokie  wydajności  –  rzędu  80  %  dla  wprowadzania 

DNA  do  E.  coli  [6].  Ponadto  stwarza  ona  możliwość  wprowadzania  cząsteczek  o  dużych  wymiarach  

– wprowadzane mogą być także kosmidy, czy sztuczne chromosomy [7]. 

Mikrowstrzeliwanie 

 

Mikrowstzeliwanie to metoda opracowana w celu wprowadzanie molekuł do komórek roślinnych, 

obecnie  wykorzystywana  jest  jednak  także  do  transfekcji  linii  komórek,  a  nawet  tkanek  zwierzęcych 

również in vivo

Podstawowym  narzędziem  używanym  do  mikrowstrzeliwania  jest  tak  zwana  strzelba  genowa. 

Umożliwia  ona  rozpędzenie  kulek  metalu  obojętnego  (złoto,  wolfram)  opłaszczonych  wprowadzanym 

materiałem do prędkości umożliwiających penetrację komórki. Rozpędzenie kulek możliwe jest na kilka 

sposobów  między  innymi  poprzez  wykorzystanie  sił  magnetycznych,  elektrostatycznych,  wyładowania 

elektryczne,  czy  siły  odśrodkowej,  ale  najbardziej  rozpowszechniona  to  wykorzystanie  gazu  obojętnego  

– helu [9]. 

background image

 

Cząsteczki  złota  (śrut  złoty)  o  średnicy  1,6  µm  zawieszone  zostają  w  roztworze  z  dodatkiem 

spermidyny.  Związek  ten  powoduje  iż  kulki  stają  się  naładowane  dodatnio,  co  umożliwia  ich  związek 

 z  ujemnie  naładowanym  DNA  [10].  Następnie  zostają  zawieszone  w  roztworze  DNA  z  dodatkiem 

chlorku wapnia, który powoduje strącenie się DNA, co ułatwia przyłączanie się  go do kulek. Kolejnym 

etapem  jest  przemywanie  etanolem  i  suszenie  kulek.  Suszenie  odbywa  się  na  specjalnym  dysku,  który 

umieszcza się następnie w komorze strzelby, gdzie pełni on nośnika kulek z DNA. W momencie strzału 

gaz o pożądanym ciśnieniu trafia na dysk z kulkami, rozpędzając go do prędkości ok. 400m/s. Dysk trafia 

na porowaty ekran stopujący, który zatrzymuje go, lecz pozwala na przejście kulkom, które trafiają w ten 

sposób wprost do komórek docelowych [11]. 

Parametrami  podlegającymi  kontroli  są  prędkość  kulek,  odległość  strzału  strzelby  od  tkanki 

decydująca o długości lotu, wartość ciśnienia gazu. Parametry te powinny być dobierane do konkretnych 

linii  komórkowych,  czy  tkanek,  pod  kątem  ich  wrażliwości  i  wynikającej  z  tego  przeżywalności  pod 

wpływem bombardowania.   

Podstawową  zaletą  tej  metody  jest  jej  uniwersalność  zarówno  pod  kątem  linii  komórkowej,  

jak i rodzaju wprowadzanego materiału. Możliwe jest zatem wprowadzanie bardzo długich konstruktów, 

a także kilku genów jednocześnie. Stwarza to sporą przewagę nad chemicznymi metodami transfekcji. 

Natomiast  niska  wydajność  tej  metody  połączona  z  wysoką  ceną  aparatury  stanowi  poważny 

czynnik  ograniczający  jej  zastosowanie.  Użycie  mikrowstrzeliwania  niesie  także  ryzyko  dezintegracji 

komórek,  a  także  rearanżacji,  czy  fragmentacji  insertów  pod  wpływem  znacznych  sił  ścinających 

działających na cząsteczki w trakcie strzału. Nie ma także możliwości dokładnej kontroli dokąd  dostają 

się wprowadzone cząsteczki. 

Mikrowstrzeliwanie znalazło zastosowanie przede wszystkim w modyfikacji roślin. W ten sposób 

uzyskana  została  nowa  odmiana  kukurydzy  MON  810  odporna  na  omacnicę  –  prosowiankę,  oraz  ryż  

XA 21 odporny na zarazę bakteryjną. 

Infiltracja próżniowa 

Dla  wprowadzania  biomolekuł  do  wnętrza  komórek  infiltracja  próżniowa  wykorzystywana  jest 

jako  metoda  pomocnicza.  Służy  ona  przede  wszystkim  do  zwiększenia  wydajności  transformacji  roślin  

za pomocą bakterii z rodzaju Agrobacterium. 

Metoda polega na umieszczeniu tkanki roślinnej pod próżnią. Zmniejszone ciśnienie powoduje, że 

przestrzenie  powietrzne  między  komórkami  zostają  zmniejszone,  a  zatem  kontakt  rośliny  

Agrobacterium staje się ściślejszy umożliwiając efektywną transformację. 

background image

10 

 

Czynnikiem krytycznym jest tutaj czas, na który tkanka została poddana działaniu próżni, gdy jest 

on zbyt długi komórki mogą wykazywać cechy patologiczne typowe dla komórek poddanych zbyt dużej 

podaży wody (ang. hyperhydricity). 

Szok termiczny 

 

Metoda ta standardowo wykorzystywana jest do transformacji plazmidów do bakterii (np. E. coli). 

Według  standardowego  protokołu  polega  ona  na  umieszczeniu  zawiesiny  komórek  i  wprowadzanego 

DNA  (np.  plazmidu)  na  lodzie,  a  następnie  przeniesienie  jej  na  35-45  sekund  do  łaźni  wodnej  

o temperaturze 42 ºC, po czym komórki ponownie umieszcza się na lodzie na krótki czas (ok. 2 minut). 

Dalsza inkubacja odbywa się standardowo w 37 ºC z dodatkiem pożywki SOC, która ułatwia regenerację 

komórek po transformacji, przywraca właściwy transport transbłonowy i ciśnienie osmotyczne zachwiane 

przez utratę jonów potasu w trakcje transformacji [12]. 

Pod  wpływem  podwyższonej  temperatury  zwiększa  się  płynność  błon  komórkowych,  

do przyczynia się do tworzenia na jej powierzchni porów umożliwiających przenikanie DNA do komórki. 

Ponadto  w  zwiększonej  temperaturze  obserwuje  się  częściowy  spadek  potencjału  elektrostatycznego 

błony,  co  dodatkowo  podnosi  wydajność  transformacji.  Natomiast  umieszczenie  komórek  na  lodzie 

umożliwia  zasklepianie  się  porów  na  skutek  utraty  płynności  błony  komórkowej  Mimo  to  dokładny 

mechanizm w jaki cząsteczki przedostają się do wnętrza komórki nie jest do końca wyjaśniony [13]. Cykl 

taki  może  zostać  powtórzony  kilkakrotnie  w  trakcie  jednego  eksperymentu,  w  celu  zwiększenia 

wydajności. 

 

Parametry, wpływające na proces transformacji to przede wszystkim wartość czasu i temperatury 

szoku  cieplnego.  Zbyt  wysoka  temperatura  i  zbyt  długi  czas  ekspozycji  spowoduje  denaturację  białek 

i  w  konsekwencji  śmierć  komórek,  a  zbyt  niska  nie  zagwarantuje  odpowiedniej  ich  podatności  

na  transformację  plazmidowym  DNA.  Komórki  mające  zostać  poddane  transformacji  tą  metodą  muszą 

wcześniej  zostać  wprowadzone  w  stan  kompetencji  poprzez  inkubację  w  roztworach  zawierających 

kationy dwuwartościowe (najczęściej Ca

2+

 lub Rb

2+

) w niskich temperaturach. 

 

background image

11 

 

Rozdział II: 

Metody fizykochemiczne

 

W  metodach  kwalifikowanych  do  grupy  technik  fizyko-chemicznych,  wykorzystuje  się 

oddziaływania  fizyczne  pomiędzy  wprowadzaną  cząsteczką  a  molekułami  komórki,  które  wymuszone  

są  obecnością  odpowiednio  dobranych  związków  chemicznych.  Dzięki  nim  uzyskuje  się  zwiększenie 

wydajności  wprowadzania,  a  także  kondensację  i  ochrona  wprowadzanego  materiału  przed  czynnikami 

degradującymi  (np.  nukleazami).  Podstawowym  mechanizmem  ułatwiania  kontaktu  materiału 

wprowadzanego  z  komórką  jest  neutralizacja  ujemnie  naładowanych  cząsteczek  poprzez  kationową 

budowę  nośnika  (rys.1).  Ograniczeniem  stosowania  odczynników  chemicznych  jest  jednak  ich 

toksyczność w stosunku do komórki. Każda z metod zaliczanych do tej grupy opiera się na zastosowaniu 

innego  związku,  lub  grupy  związków.  Są  to:  fosforan  wapnia,  DEAE  –  dekstran,  lipidy  kationowe, 

peptydy penetrujące komórkę. 

Rysunek 1: Ogólny schemat wprowadzania plazmidów do komórek za pomocą kationowych nośników. (wg. 

C. Masson, V. Escriou, M. Bessodes, D. 
Scherman. Lipid reagents for DNA 
transfer into mammalian cells
, 2003 
Elsevier Science). 

Kationowy 

nośnik 

neutralizuje 

ujemnie 

naładowane 

plazmidy, 

umożliwiając  kontakt  z  komórką. 

Transport  do  wnętrza  komórki  może 

odbywać  się  na  zasadzie  endocytozy, 

lub fuzji z błoną komórkową.  Istnieje 

ryzyko  degradacji  wprowadzonego 

materiału  w  lizosomie,  jednakże 

możliwy jest transport do jądra i transkrypcja, oraz ekspresja wprowadzonego materiału.

 

 

 

background image

12 

 

Fosforan wapnia 

Od  kiedy  wiadomo,  że  dodatek  kationów  dwuwartościowych  zwiększa  wydajność  transformacji  

u  bakterii  zaczęto  poszukiwać  wykorzystania  tego  mechanizmu  również  do  wprowadzania  DNA  

do komórek zwierzęcych [14]. Użycie fosforanu  wapnia to historycznie pierwsza metoda, stosowana do 

zwiększenia  wydajności  transfekcji.  Umożliwia  wprowadzanie  jedynie  cząsteczek  DNA;  nie  jest 

stosowana do RNA, czy białek. 

Metoda  ta  polega  na  rozpuszczeniu  DNA  w  buforze  (np.  HEPES,  z  uwagi  na  jego  niską 

toksyczność)  dla  uzyskania  kontroli  poziomu  pH,  z  dodatkiem  jonów  wapnia  w  postaci  CaCl

2

Mieszaninę  taką  wkrapla  się  do  roztworu  fosforanu  i  inkubuje  przez  określony  czas.  W  warunkach 

odczynu  pH  z  zakresu  od  6,95  do  7,0  tworzą  się  niskocząsteczkowe  strąty  fosforanu  wapnia,  które 

wykazują  się  najwyższą  wydajnością  transfekcji.  Stężenie  jonów  wodorowych  musi  podlegać  stałej 

kontroli,  gdyż  w  wypadku  gdy  osiąga  wartość  powyżej  7  tworzą  się  wysokocząsteczkowe  kompleksy, 

które wnikają do komórek z mniejszą wydajnością. Strąty  fosforanu  wapnia kompleksją z cząsteczkami 

DNA. Układ taki podaje się następnie na powierzchnię nośnika zawierającego komórki i inkubuje przez 

kilka  godzin  kiedy  to  strąty  ulegają  adhezji  do  powierzchni,  a  następnie  wnikają  do  wnętrza  komórek. 

Sam  mechanizm  przedostawania  się  kompleksu  fosforanu  wapnia  z  DNA  do  komórek  nie  jest  w  pełni 

poznany,  ale  istnieje  teoria,  że  DNA  przedostaje  się  do  ich  wnętrza  na  drodze  endocytozy,  

lub  fagocytozy.  Ponadto  wydajność  transfekcji  może  zostać  podniesiona  poprzez  wywołanie  warunków 

stresowych dzięki zastosowaniu DMSO, lub glicerolu. [14] 

Podstawowymi  zaletami  tej  techniki  są  niskie  koszty  odczynników,  oraz  możliwość 

wprowadzania  kilku  genów  jednocześnie  (poza  podstawowym,  wprowadzanie  genu  markerowego). 

Metoda może być wykorzystywana do prowadzenia transfekcji stałej, jak i przejściowej. Odnotowuje się 

także  fakt,  że  fosforan  wapnia  pełni  także  funkcję  ochronną  wprowadzanego  DNA,  chroniąc  go  przed 

nukleazami [15]. 

Istotnym ograniczeniem jest natomiast konieczność ścisłej kontroli pH, którego nawet niewielkie 

wahania znacznie wpływają na wydajność. Wadą jest także niska powtarzalność wydajności transfekcji. 

Natomiast  niskie  koszty  odczynników  zostają  w pewnym  stopniu  przyćmione  przez  konieczność użycia 

znacznych  ilości  DNA  o  wysokim  stopniu  czystości,  by  zagwarantować  łatwe  powstawanie  strątów. 

Pozorna uniwersalność tej metody także zostaje zachwiana, gdyż istnieją także linie komórkowe oporne 

na  transfekcję  za  pomocą  fosforanu  wapnia.  Mimo  licznym  niedogodnościom  metoda  z  użyciem 

fosforanu wapnia stosowana jest nadal w wielu laboratoriach. 

background image

13 

 

DEAE-dekstran, polietylenoimina 

Transfekcja  z  wykorzystaniem  dwuetyloaminoetylu  (DEAE)  –  dekstranu  także  może  być 

zaliczana  do  metod  klasycznych  i  referencyjnych.  Jednak  podobnie  jak  w  przypadku  metody  

z  fosforanem  wapnia  odznacza  się  niższą  wydajnością  i  powtarzalnością,  niż  metody  wykorzystujące 

lipidy kationowe [16]. DEAE-dekstran to polisacharyd, który w warunkach fizjologicznych ma charakter 

kationowy.  A  zatem  łącząc  się  z  ujemnie  naładowanym  DNA  (lub  RNA)  umożliwia  jego  zbliżenie  się  

do  powierzchni  ujemnie  naładowanej  komórki,  adhezję  do  jej  powierzchni  i  wnikanie  do  wnętrza  

na drodze endocytozy [16]. 

Metoda  polega  na  zmieszaniu  buforowanego  roztworu  DNA  z  zawiesiną  DEAE-dekstranu  

i aplikowaniu mieszaniny wprost do naczynia hodowlanego z komórkami. Komórki mogą znajdować się, 

w  przeciwieństwie  do  metody  z  fosforanem  wapnia,  także  w  hodowlach  zawiesinowych.    Po  inkubacji 

trwającej  z  reguły  poniżej  30  minut  komórki  poddaje  się  działaniu  glicerolu,  lub  DMSO  w  celu 

zwiększenia  efektywności  transfekcji  na  drodze  zmiany  właściwości  błony  lub  wywołania  korzystnych 

efektów osmotycznych. Czas pozostawania glicerolu (lub DMSO) w naczyniu z komórkami musi zostać 

ściśle ustalony ze względu na jego toksyczność i ryzyko nieodwracalnego uszkodzenia błony. Końcowym 

etapem jest przemywanie komórek czystym buforem. Alternatywną metodą transfekcji z użyciem DEAE-

dektranu  jest  eksponowanie  komórek  najpierw  jedynie  na  roztwór  dekstranu,  przemyciu  komórek  

i ostatecznie dodaniu DNA.  [17]. 

Metoda 

gwarantuje 

jedynie 

przejściową 

transfekcję 

[17], 

jednakże 

wykorzystanie  

DEAE-dekstranu można rozszerzyć o jego pomocnicze funkcje dla transfekcji za pomocą elektroporacji, 

gdyż  zastosowanie  elektroporacji  połączonej  z  dodatkiem  DEAE-dekstranu  wielokrotnie  zwiększa 

wydajność transfekcji, zmniejszając jednocześnie objętości DNA wymaganego do tego procesu [18]. 

Polietylenoimina  (PEI)  także  zaliczana  jest  do  polimerów  kationowych.  Podobnie  

jak  DEAE-dekstran  opłaszcza  DNA,  natomiast  cechą  szczególną  tego  związku  jest  zdolność  do 

kondensacji  wprowadzanego  materiału,  co  umożliwia  lepszą  ochronę,  oraz  wprowadzanie  dłuższych 

konstruktów.  

W  przeciwieństwie  do  fosforanów,  czy  odczynników  lipidowych  PEI  jak  i  jego  kompleksy  

są  rozpuszczalne  w  wodzie  co  zwiększa  stabilność  DNA.  Kompleks  DNA/PEI  wnika  do  komórki  na 

drodze  endocytozy.  W  komórce  we  wnętrzu  pęcherzyka  endosomu  wykazuje  właściwości  buforujące, 

działając  w  jak  „gąbka  protonowa”  powoduje  napływ  jonów  wodorowych  do  wnętrza  kompleksu. 

Powstające  w  ten  sposób  wysokie  ciśnienie  osmotyczne  prowadzi  do  napływu  wody  do  wnętrza 

endosomu, w konsekwencji czego następuje jego rozerwanie i uwolnienie DNA do cytoplazmy [19]. 

background image

14 

 

Polietylenoimina  znajduje  zastosowanie  także  w  terapii  genowej  poprzez  sprzężenie  kompleksu 

DNA/PEI z inaktywowanymi adenowirusami, czy poprzez zmieszanie go z polisacharydami [19]. Zabieg 

ten  poza  zwiększeniem  stabilności  kompleksu  umożliwia  utworzenie  go  specyficznym  do  określonej 

grupy  komórek.  Kompleks  DNA/PEI  połączony  z  kwasem  hialuronowym  (HA)  stwarza  możliwość 

zachodzenia endocytozy zależnej od receptorów błonowych kierując w ten sposób materiał do określonej 

grupy komórek. Powstają zatem możliwości zastosowania tych związków do prowadzenia doświadczeń, 

czy terapii in vivo, na przykład w leczeniu nowotworów [20]. 

Lipidy kationowe 

Lipidy  kationowe  wykorzystywane  w  transfekcji  to  głównie  syntetycznie  otrzymywane 

cząsteczki, złożone z dodatnio naładowanej, hydrofilowej grupy połączonej hydrofobowymi łańcuchami 

kwasów tłuszczowych. Lipidy kationowe podzielić można na klasy w zależności od typu grup kationowej 

(Rys.  2).  Wyróżnia  się  czwartorzędowe  lipidowe  sole  amoniowe  (DOTMA,  DOTAP),  rozgałęzione  lub 

liniowe  lipopoliaminy  (DOGS,  DPPES),  a  także  bardziej  złożone  cząsteczki  posiadające  elementy 

zarówno  soli  amoniowej  jak  i  poliaminy  (DOSPA).  Hydrofobowa  część  lipidów  kationowych  tworzona 

jest przez nasycone, lub nienasycone łańcuchy dialkilowe o różnych długościach [21]. 

 

DOGS 

DOTMA 

background image

15 

 

 

DOSPA 

Rys.2. Struktury cząsteczkowe lipidów kationowych stosowanych w transfekcji.

 

 

Cząsteczki takie w roztworach wodnych tworzą micele lub liposomy, czyli zbudowane podobnie 

do błony biologicznej dwuwarstwowe pęcherzyki, w których kwasy tłuszczowe zwrócone są do wewnątrz 

błony,  natomiast  grupy  kationowe  na  zewnątrz.  Transportowany  ładunek  może  zostać  przyłączony 

zarówno  wewnątrz  pęcherzyka,  a  także  do  jego  zewnętrznej  powierzchni,  gdyż  w  obu  tych  miejscach 

znajdują  się  dodatnie  części  lipidów  kationowych,  które  są  w  stanie  oddziaływać  elektrostatycznie  

z ujemnie naładowanymi grupami fosforowymi pochodzącymi z DNA. Powstały w ten sposób kompleks 

zwany lipopleksem, podobnie jak w pozostałych metodach fizyko-chemicznych, ma możliwość bliższego 

kontaktu  z  komórką  i  wniknięcia  do  wnętrza.  Transport  do  wnętrza  komórki  odbywa  się  na  drodze 

endocytozy, lub poprzez fuzję błony lipopleksu i komórki. 

Lipopleksy tworzą się od wpływem wystawienia ich na działanie wody. Jedno z rozwiązań polega 

na  wytworzeniu  cienkiej  warstwy  wysuszonych  lipidów  kationowych  poprzez  odparowanie 

rozpuszczalnika,  a  następnie  jego  uwodnieniu  roztworem  DNA.  Druga  metoda  polega  na  bezpośrednim 

zmieszaniu  DNA  z  liposomami,  w  tym  wypadku  wymagana  jest  jednak  rozpuszczalność  w  wodzie 

wszystkich  odczynników.  Stabilność  lipopleksów,  a  co  za  tym  idzie  wydajność  transfekcji  może  być 

podniesiona  dzięki  zastosowaniu  lipidów  neutralnych  (np.  DOPE,  cholesterol).  Natomiast  stosunek 

między  stężeniem  DNA  i  lipidów  wpływa  na  wydajność  tworzenia  lipopleksów,  ich  rozmiar,  stabilność 

koloidalną, czy stabilność biologiczną [22].Powierzchnia liposomów może zostać zmodyfikowana przez 

przyłączenie określonych ligandów, które łącząc się z receptorami na powierzchni komórki umożliwiają 

transport specyficzny [23]. 

Wykorzystanie  lipidów  kationowych  jest  ze  względu  na  uzyskiwanie  wysokich  wydajności 

metodą szeroko stosowną, gdyż charakteryzuje się szeregiem możliwości: 

 

Umożliwiają  transport  DNA  i  RNA  (o  szerokich  zakresach  rozmiarów  –  

od oligonukleotydów do sztucznych chromosomów – YAC) oraz białek.

 

background image

16 

 

 

Łączenie 

kompleksów 

poliaminowych 

(DNA/PEI) 

liposomami 

przyczynia  

się do wzrostu wydajności takiej transfekcji

 

 

Istnieje  szeroka  gama  komercyjnie  dostępnych  odczynników  do  transfekcji  za  pomocą 

lipidów kationowych. Odczynniki te zostały poddane licznym badaniom i optymalizacjom 

określającą  warunki,  dla  których  wykazują  największe  wydajności.  Stąd  korzystanie  

z  odczynników  komercyjnych  nie  wymaga  długotrwałych  czynności  przygotowawczych 

związanych 

doborem 

optymalnych 

parametrów 

procesu, 

gdyż 

dostępne  

są  z  dokumentacją  a  także  szczegółowym  protokołem  postępowaniu,  w  którym  podane  

są  parametry  takie  jak:  czas  ekspozycji  komórek  na  odczynnik,  ilość  i  stężenie 

wymaganego DNA (lub innej biomolekuły) koniecznego do wydajnej transfekcji. Opisane 

są  ponadto  także  konkretne  rodzaje  linii  komórkowych,  dla  których  możliwe  jest 

prowadzenie wydajnej transfekcji

Jednakże  transfekcja  za  pomocą  lipidów  znajduje  zastosowanie  głównie  w  metodach  in  vitro

gdyż  badania  przeniesione  in  vivo  wykazują  się  niskimi  wydajnościami.  Stan  taki  prawdopodobnie 

wynika  a  braku  dostatecznej  wiedzy  dotyczącej  struktury  kompleksów  lipid  kationowy/DNA,  a  także 

oddziaływań z błoną komórkową, oraz mechanizmów prowadzących do uwolnienia DNA w cytoplazmie, 

czy też jego transferu do jądra [23]. Ponadto in vivo dodatnio naładowane lipopleksy mogą być usuwane 

niespecyficznie  za  pomocą  ujemnie  naładowanych  białek  poprzez  układ  siateczkowo-  śródbłonkowy 

ograniczając  w  ten  sposób  możliwość  ich  przenikania  do  komórek  docelowych.  Mimo  wszystko 

prowadzone  są  badania  mające  na  celu  efektywne  wykorzystywanie  lipidów  kationowych  w  terapii 

genowej [24]. 

Białka wnikające do komórek 

 

CPP  (ang.  Cell  Penetrating  Peptides)  to  peptydy,  które  wykazują  się  zdolnością  przenikania  

do  wnętrza  komórki.  Właściwość  ta  połączona  z  możliwością  przyłączania  do  nich  innych  cząsteczek 

umożliwia  wykorzystanie  ich,  jako  przenośników  pokonujących  barierę  błony  biologicznej.  Peptydy 

penetrujące  komórki  są  bowiem  w  stanie  łączyć  się  wiązaniami  kowalencyjnymi,  lub  oddziaływaniami 

elektrostatycznymi  z  transportowaną  cząsteczką,  której  transport  bez  ich  udziału  byłby  niemożliwy,  

lub  nisko  wydajny.  Ogólnie  CPP  to  peptydy  złożone  z  mniej  niż  30  reszt  aminokwasowych,  z  dużym 

udziałem aminokwasów kationowych (lizyna, arginina), co umożliwia oddziaływania zarówno z komórką 

jak  i  z  kwasami  nukleinowymi,  czy  innymi  transportowanymi  cząsteczkami  o  ujemnym  ładunku. 

Mechanizm  translokacji  tych  peptydów  przez  błonę  biologiczną  jest  tematem  wielu  badań  i  nadal 

background image

17 

 

poszukiwana  jest  odpowiedź  jak  przenikają  one  do  wnętrza  komórki.  Poza  teorią  obejmującą  transport  

na drodze endocytozy (lub fagocytozy przez np. makrofagi) uważa się, że są one w stanie bezpośrednio 

przenikać przez błonę biologiczną [25]. 

Istotnym  zagadnieniem  jest  zależność  transportu  za  pomocą  CPP  od  energii.  Jako  że  CPP  

to cząsteczki silnie hydrofilowe ich swobodna dyfuzja przez błonę komórkową wymagałaby dostarczenia 

dużych  ilości  energii  swobodnej,  aby  przełamać  hydrofobowe  oddziaływania  ze  strony  wnętrza  błony. 

Sytuacja  taka  negatywnie  wpływałaby  na  wydajność  transportu.  Istnieją  jednak  hipotezy  mówiące  

o niezależności transportu za pomocą CPP od energii. W modelu takim białko jest zdolne do tworzenia 

porów  w  błonie  za  pomocą  oddziaływań  elektrostatycznych.  Umożliwia  w  ten  sposób  translokacje 

kompleksu białka z ładunkiem. Pory są następnie usuwane przez system czaperonowy [26]. Niezależność 

energetyczną potwierdza fakt iż zauważono wydajny transport do komórek nawet w 4º C. 

Mimo  niewielkich  wielkości  (do  30  reszt  aminokwasowych)  CPP  są  w  stanie  transportować 

cząsteczki  znacznych  rozmiarów.  Ułatwiają  transfer  dsDNA,  wysokocząsteczkowych  leków  i,  innych 

białek. CPP znajdują zastosowanie zarówno w badaniach in vitro, jak i in vivo

Pierwszym  odkrytym  CPP  było  białko  TAT  wirusa  HIV-1.  Za  jego  pośrednictwem 

transportowano  enzymy  takie  jak  β-galaktozydaza,  czy  peroksydaza  [25].  Najlepiej  poznanym  CPP  jest 

natomiast  białko  pAntp  (ang.  penetratin)  pochodzące  z  Drosophilia  melanogaster.  Najbardziej 

prawdopodobnym  mechanizmem  przenikania  tego  białka  (wraz  z  transportowanym  ładunkiem)  jest 

endocytoza,  występuje  tu  zależność  od  białek  błonowych,  temperatury  prowadzenia  procesu,  a  także 

substancji  ograniczających  endocytozę.  Białko  to  wykazuje  się  jednak  wysokim  stopniem  wydajności 

transfekcji. Jest zatem wykorzystywane do wprowadzania PNA (kwas peptydonukleinowy), siRNA [27]. 

 

 

background image

18 

 

 

 

Rozdział III:  

Metody biologiczne 

Wydajność  procesu  wprowadzania  cząsteczek  do  komórek  jest  zależna  od  wielu  czynników, 

których  jednoznaczne  określenie  i  kontrola  jest  utrudniona.  Trudności  napotykane  są  na  wielu  etapach 

począwszy  od  samego  wydzielenia  i  oczyszczenia  wprowadzanego  materiału,  poprzez  wprowadzenie  

go  do  cytoplazmy,  a  następnie  do  jądra.  Część  z  tych  ograniczeń  może  zostać  pokonana  dzięki 

wykorzystaniu  naturalnych  biologicznych  mechanizmów  infekcji  stosowanych  przez  wirusy,  

czy  bakterie.  Kodowane  przez  nie  białka  umożliwiają  dostęp  do  szeregu  specyficznych  „odczynników” 

które  przeprowadzą  proces  w  optymalny  sposób.  Białka  wirulencji  są  w  stanie  ochraniać  wprowadzany 

materiał, pokonywać barierę błony biologicznej, kierować go do jądra, a także przeprowadzać integracje 

wprowadzanego  DNA  z  materiałem  genetycznym  gospodarza.  Dzięki  metodom  biologicznym  możliwe 

jest także uzyskiwanie wysokich wydajności ekspresji transgenów co wykorzystywane jest przy produkcji 

białek  z  nich  pochodzących.  Korzystanie  z  naturalnych  mechanizmów  transfekcji  wiąże  się  jednak  

z ryzykiem negatywnych aspektów infekcji, jako że umieszczamy w hodowli zjadliwe szczepy. 

Agrobacterium tumefaciens 

 

Agrobacterium  tumefaciens  to  bakteria  glebowa  powodująca  chorobę  zwaną  guzowatością 

korzeni.  Dotyka  ona  głównie  rośliny  dwuliścienne,  jednakże  ze  względu  na  korzyści  płynące  

z  transformacji  również  zbóż  prowadzone  są  prace  mające  na  celu  umożliwienie  infekcji  roślin 

jednoliściennych  takich  jak  jęczmień,  kukurydza,  pszenica  [28],  czy  ryż  [29].  Istnieje  możliwość 

stosowania  specjalnie  spreparowanych  szczepów  do  prowadzenia  transformacji  grzybów  strzępkowych 

[30], czy drożdży [31],  

Wnikająca  przez  skaleczone  tkanki  (np.  pocięte  liście)  bakteria  wprowadza  do  komórek  rośliny 

fragment  swojego  genomu  wykorzystując  w  ten  sposób  roślinę  jako  bioreaktor  produkujący  dla  niej 

pożywkę.  Fakt  zainfekowania  rośliny  widoczny  jest  przez  obecność  charakterystycznych  narośli 

powstałych  przez  ekspresję  wprowadzonych  onkogenów.  W  naroślach  tych  produkowane  są  opiny 

(pochodne aminokwasów) wykorzystywane przez bakterie. 

background image

19 

 

 

Wprowadzany  materiał  zawierający  geny  kodujące  syntezę  opin  znajduje  się  na  plazmidzie  Ti 

(ang. tumor inductive) złożonym z podwójnej nici DNA w regionie T-DNA. Fragment jest ograniczony 

sekwencjami  granicznymi  kontrolowanymi  przez  geny  vir  znajdującymi  się  na  tym  samym  plazmidzie. 

Zauważono, że transformacja nie jest zależna od rodzaju (treści) materiału genetycznego znajdującego się 

pomiędzy  sekwencjami  granicznymi.  A  zatem  możliwe  jest  zastąpienie,  lub  dodatkowe  umieszczenie 

pomiędzy nimi genów które mają znaleźć się w roślinie [32]. Region vir koduje natomiast szereg białek 

odpowiedzialnych za transport regionu T-DNA do komórki docelowej. 

Mechanizm infekcji przebiega kilkuetapowo. Pierwszy koniecznym punktem jest ekspresja genów 

wirulencji. Sygnałem do rozpoczęcia ekspresji tych genów jest fenolowa cząsteczka sygnalna pochodząca 

od komórek zranionej tkanki roślinnej – podatnej na transformację [33]. Powstałe białka odcinają region 

T-DNA  z  plazmidu  i  w  postaci  jednoniciowej,  eksportują  go,  do  komórki  docelowej.  Zanim  to  nastąpi 

białka bakteryjne muszą rozpoznać obecność komórki roślinnej do której możliwy jest transport. T-DNA 

w  połączeniu  z  białkiem  ochronnym  umożliwiającym  kondensację  DNA  jest  wtedy  wydzielane  poza 

komórkę  bakteryjną  i  wprowadzane  do  komórki  roślinnej.  Również  tam  dzięki  właściwościom  białek 

pochodzących  z  bakterii  może  nastąpić  integracja  z  genomem  gospodarza.  Przeprowadzenie  

tej  skomplikowanej  procedury  nie  byłoby  możliwe  za  pomocą  czynników  fizykochemicznych. 

Ograniczeniem byłyby względy techniczne, a także brak wystarczającej wiedzy na temat poszczególnych 

etapów transformacji której dokonuje Agrobacterium [33]. 

Wprowadzenie  do  komórek  roślinnych  regionu  T-DNA  skutkuje  niekontrolowanym  wzrostem 

transformowanej tkanki (powstawanie guzów). Powstawanie guzów może być traktowane jako wskaźnik 

udanej  transformacji,  najczęściej  jednak  jest  to  zjawisko  niepożądane.  Dlatego  też  konieczna  jest 

modyfikacja  naturalnych  fragmentów  T-DNA  (tzw.  rozbrojenie  plazmidu),  co  umożliwia  regenerację 

zakażonych  fragmentów  tkanki  [34].  Z  zakażonych  komórek  powstaje  kalus,  który  z  użyciem 

odpowiednich hormonów roślinnych może zostać przekształcony w konkretną tkankę (np. liścia, korzenia 

czy  łodygi).  Natomiast  skuteczność  transformacji  potwierdzana  się  poprzez  umieszczenie  w  regionie  

T-DNA, dodatkowego genu (np. odporności na kanamycynę). Transformowane komórki umieszcza się na 

pożywce zawierającej kanamycynę, dlatego też wyrosną jedynie te, w których skutecznie wprowadzone 

zostały nowe geny.  

Transformację  z  użyciem  Agrobacterium  prowadzi  się  na  dwa  sposoby.  Klasyczny  system 

kointegracyjny polega na wprowadzeniu do bakterii plazmidu pomocniczego z wbudowanym weń genem 

mającym  zostać  wprowadzonym  do  rośliny.  Następuje  integracja  plazmidów,  a  następnie  wycięcie  

i  wprowadzeni  do  rośliny  T-DNA.  Jednak  ze  względu  na  znaczne  rozmiary  plazmidu  Ti  i  ryzyko 

background image

20 

 

fragmentacji  przez  nukleazy  opracowano  alternatywną,  obecnie  częściej  stosowną  metodę  

z wykorzystaniem małych plazmidów binarnych (BIBAC, ang. Binary Bacterial Artifical Chromosome). 

Umożliwiają  one  wprowadzenie  konstruktów  zawierających  nawet  150  tpz  co  oznacza  możliwość 

umieszczania nowych szlaków metabolicznych [35]. Plazmid taki powielany jest np. w E. coli, następnie 

wprowadzany  do  Agrobacterium,  gdzie  za  pomocą  mechanizmu  białkowego  transportowany  jest  do 

komórki docelowej z pominięciem regionu T-DNA. 

Dodatkowo  wydajność  transformacji  podniesiona  została  dzięki  zastosowaniu  infiltracji 

próżniowej (patrz rozdz. I), czy dodatkowi fenolowej cząsteczki sygnalnej aktywującej ekspresję genów 

vir. 

Wektory wirusowe 

Zastosowanie  wektorów  wirusowych  opiera  się  na  wykorzystaniu  naturalnych  mechanizmów 

infekcji, którymi dysponują one w celu namnożenia się. Wirusy są bowiem w zmuszone wykorzystywać 

infekowaną  komórkę  do  ekspresji  własnych  genów,  gdyż  same  nie  prowadzą  metabolizmu.  Infekcja 

wirusowa,  jako  metoda  transfekcji  ma  zastosowanie  zarówno  w  systemach  in  vitro,  jak  i  in  vivo  

(np.  terapia  genowa).  Umieszczenie  w  genomie  wirusa  dodatkowych,  będących  przedmiotem 

zainteresowania genów możliwe jest wprowadzenie ich do komórki, oraz uzyskanie ekspresji. Najczęściej 

używanymi  do  transfekcji  rodzinami  wirusów  są:  retrowirusy  (genom  w  postaci  ssRNA),  adenowirusy 

(dsDNA), oraz AAV (ang. adeno – associated virus) – wirusy pochodzące od andenowirusów (ssDNA). 

Retrowirusy  atakują  wyłącznie  komórki  i  organizmy  eukariotyczne.  Mechanizm  infekcji 

retrowirusowej podzielić można na kilka etapów: 

 

Adsorpcja wirusa na powierzchni komórki, oraz transport do jej wnętrza. 

Kapsyd retrowirusów składa się z dwóch  rodzajów błon. Błona zewnętrzna pochodzi od błony komórki  

w  której  wirus  powstał  –  składa  się  z  dwuwarstwy  lipidowej,  Zawiera  glikoproteiny  specyficzne  dla 

danego wirusa umożliwiające jego identyfikację przez komórkę i transport. Błona ta zostaje zintegrowana 

z  błoną  infekowanej  komórki,  zatem  do  wnętrza  przedostaje  się  jedynie  wewnętrzna  część  wirusa  

- osłonięta błoną wewnętrzną złożoną z białek wirusowych.  

 

Utrata kapsysu, wiążące się z uwolnieniem do cytoplazmy RNA, oraz białek wirusowych. 

 

Replikacja, oraz integracja kwasów nukleinowych wirusa z genomem komórki. 

Wewnątrz  kapsydu  poza  kwasami  nukleinowymi  znajdują  się  białka  enzymatyczne.  Ułatwiają  one 

replikację  wirusa  w  komórce  docelowej.  Odwrotna  transkryptaza  przepisuje  ssRNA  na  dsDNA,  jako 

background image

21 

 

matrycę  może  wykorzystywać  zarówno  RNA,  jak  i  DNA.  Integraza,  umożliwiająca  włączenie  genomu 

wirusowego do genomu komórki. W przypadku retrowirusów miejsce integracji jest jednak przypadkowe 

 

Ekspresja genów wirusowych 

Zintegrowany  z  genomem  zainfekowanej  komórki  genom  wirusowy  może  pozostawać  w  stanie 

spoczynku  przez  długi  czas  (tzw.  czas  latencji).  Natomiast  podlegając  transkrypcji  i  translacji 

wykorzystuje  do  tego  celu  mechanizmy  pochodzenia  komórkowego  (np.  polimeraza  RNA  II).  Stąd  

w  cytoplazmie  znajdują  się  elementy  tworzące  cząstki  wirusowe.  Ponadto,  komórka  dzieląc  się,  także 

przyczynia się do przekazania kopii wirusa kolejnej komórce. 

 

Składanie i uwalnianie wirusów potomnych 

Produkty  ekspresji  genów  wirusowych,  do  których  zalicza  się  białka  (błonowe,  a  także  integraza, 

odwrotna  tranksryptaza)  oraz  RNA  wirusa  zostają  zamknięte  w  kapsydach.  Uwalniane  wirusy  zostają 

otoczone  także  fragmentem  błony  lipidowej  komórki  z  wbudowanymi  w  nią  wcześniej  białkami 

wirusowymi. 

Przygotowanie  retrowirusów  (a  także  innych  wirusów  wykorzystywanych  jako  cząstki 

transportujące  geny)  zawierających  dany  transgen  wymaga  zastosowania  hodowli  komórek  pakujących.  

Z genomem tych komórek zintegrowana zostaje część genów wirusa, umożliwiając ich ekspresję. Genom 

poddany  został  jednak  licznym  delecjom  w  celu  wyeliminowania  ekspresji  genów  odpowiedzialnych  

za  niepożądane  cechy.  W  cytoplazmie  komórek  znajdują  się  zatem  poszczególne  elementy  składowe 

wirusów  potomnych  –  białka  wirusowe  (integraza,  odwrotna  transkryptaza),  czy  elementy  kapsydu. 

Jednakże w komórkach tych nie jest możliwe powstanie aktywnych wirusów, gdyż konieczna w tym celu 

jest obecność sekwencji warunkującej pakowanie RNA do kapsydu. Sekwencja ta zostaje dostarczona do 

komórki  wraz  z  plazmidem  zawierającym  pożądany  (terapeutyczny)  gen.  Transkrypcja  plazmidu  

w komórce powoduje powstanie cząsteczki RNA kodującej pożądane białko, a także cząsteczki sygnalnej 

rozpoczynającej  proces  pakowania  kapsydów.  Dlatego  wirusy  potomne  powstają  dopiero  wtedy,  

gdy  dostarczony  zostanie  plazmid  zawierający  informacje  mające  zostać  umieszczone  w  genomie 

wirusowym.  Integracja  wprowadzonego  plazmidu  z  genomem  komórki  pakującej  możliwe  jest  dzięki 

umieszczeniu w nim promotora i terminatora pochodzenia wirusowego [36].  

 

Infekcja  retrowirusowa  znajduje  zastosowanie  w  prowadzeniu  doświadczeń  na  eukariotycznych 

liniach komórkowych (np. hodowla ludzkich komórek NK [37]),  Warunkiem efektywnej transdukcji jest 

jednak konieczność pracy na dzielących się komórkach. Retrowirusy wykorzystywane są także w terapii 

genowej  ex  vivo  przy  leczeniu  niedoboru  w  syntezie  enzymu  deaminazy  adenozyny,  co  prowadzi  

background image

22 

 

do  obniżenia  liczby  limfocytów  i  wiążącym  się  z  tym  faktem  spadku  odporności  (ADA-SCID  

–  ang.  adenosine  deaminase  –  serve  combined  immune  deficency).  Pobrane  od  pacjenta  limfocyty 

transdukowane są retrowirusem niosącym gen ADA in vitro, a następnie ponownie podawane pacjentowi, 

który  zdobywa  w  ten  sposób  zdolność  produkcji  enzymu  ADA  [38],  [39].  Często  wykorzystywany  do 

transfekcji  retrowirus  zaliczany  do  grupy  lentiwirusów  to  HIV  (ang.  human  immunodeficiency  virus)  

– ludzki wirus niedoboru odporności [40]. 

 

Adenowirusy  (Ad)  odpowiadają  za  większość  infekcji  górnych  dróg  oddechowych,  stąd 

identyfikowane  są  z  chorobami  nie  wywołującymi  istotnego  zagrożenia  dla  zdrowia.  Cykl  replikacyjny 

adenowirusów nie zakłada integracji ich genomu z genomem komórki infekowanej [41]. 

Jako  wektory  charakteryzują  się  szeregiem  zalet:  mogą  infekować  wiele  linii  komórkowych, 

również  niedzielących  się,  ponadto  ich  produkcja  jest  stosunkowa  łatwa.  Zaletą  jest  także  możliwość 

przeprowadzenia  modyfikacji  umożliwiających  kierowanie  wirusów  do  określonych  tkanek.  Białka 

wirusowe są rozpoznawane przez receptory komórkowe (CAR), które oddziałując na siebie umożliwiają 

wejście wirusa do komórki. Specyficzna transdukcja ma szczególne znaczenie w wypadku prowadzenia 

terapii genowej in vivo, gdyż podana dawka wirusów infekuje jedynie pożądaną tkankę, nie wpływając na 

inne. Nie ma zatem strat ilościowych wirusa, co zwiększa wydajność transdukcji.  

Kolejną  strategią  w  tworzeniu  wektorów  adenowirusowych  jest  obniżenie  odpowiedzi 

immunologicznej.  Wydajność  terapii  genowej  ograniczona  jest  wraz  z  wytwarzaniem  przez  organizm 

odporności  swoistej  i  wiążącej  się  z  tym  problemem  w  utrzymaniu  wysokiej  infekcyjności.  Po  podaniu 

pierwszej  dawki  wirusa  organizm  zaczyna  wytwarzać  przeciwciała.  Kolejne,  później  podane  dawki 

wirusa, zostają szybko zwalczane dzięki rozwiniętej już odporności. 

Adenowirusy  wykorzystywane  są  jako  wektory  do  transfekcji  komórek  eukariotycznych    w  celu 

produkcji białek. Wykazują także potencjał w ich wykorzystaniu w terapii genowej in vivo, ze względu na 

infekcyjność komórek niedzielących się (np. wątroby [42]). 

AAV  czyli  wirusy  związane  z  adenowirusami  (ang.  adeno-associated  virus),  posiadają  materiał 

genetyczny  w  postaci  jednoniciowego  łańcucha  DNA,  zaledwie  ok.  4,5  tpz.  Imtegrują  z  genomem 

gospodarza  specyficznie  na  19  chromosomie,  jednakże  pozostają  w  fazie  „uśpienia”  (latencji),  gdyż  nie 

potrafią  samodzielnie  się  replikować,  aż  do  momentu  infekcji  komórki  przez  inny  wirus  (adenowirus). 

Dopiero wtedy ulegają namnożeniu i uwolnieniu z komórki, wraz z wirusem pomocniczym.  

Genom  AAV  zawiera  dwa  istotne  ze  względu  wprowadzania  genów  fragmenty:  

CAP – odpowiedzialne za syntezę składników wirusa oraz REP odpowiedzialne za integrację z genomem 

background image

23 

 

gospodarza.  Oba  te  fragmenty  zostają  usunięte,  stąd  wektory  przygotowywane  z  AAV  zostają 

pozbawione  zdolności  do  specyficznej  integracji.  Ich  materiał  genetyczny  pozostaje  w  formie 

episomalnej, lub integruje w przypadkowych miejscach, nadal możliwa jest jednak długotrwała ekspresja. 

W  celu  przygotowania  wektorów  AAV  do  komórek  przez  nie  zainfekowanych  podaje  się  adenowirusy 

umożliwiające ich replikację, oraz plazmidy: zawierające pożądany transgen, a także plazmid zawierający 

sekwencje  REP  i  CAP  (konieczne  do  powstania  aktywnych  wirusów).  Transgen  zostaje  włączony  

do nowopowstających cząstek wirusowych. 

Wektory  tworzone  na  bazie  AAV  pozbawione  są  wszystkich  jego  genów,  co  zmniejsza  jego 

toksyczność wobec tkanek. Zaletami wektorów AAV są ponadto: brak patogenności (nie poznano dotąd 

żadnych chorób wywoływanych przez AAV [43]), mogą transdukować zarówno komórki dzielące się jak 

i niedzielące się.  

 

Stosowanie  metod  wirusowego  wprowadzanie  genów  do  komórek  wiąże  się  jednak  zawsze  

z ryzykiem indukcji procesów kancerogennych. Prowadzone są także badania mające na celu wyciszanie, 

czy  wycinanie  fragmentów  genomów  wirusowych  odpowiedzialnych  za  wywoływanie  intensywnych 

odpowiedzi  immunologicznych.  Niepożądane  jest  także  doprowadzenie  do  śmierci  komórki  pod 

wpływem  namnażających  się  wirusów  –  stąd  modyfikowane  są  geny  odpowiedzialne  za  zdolność  

do replikacji. 

Transdukcja bakteryjna 

Bakteriofagi  to  wirusy  atakujące  jedynie  komórki  bakteryjne.  Podobnie  jak  w  przypadku 

pozostałych wirusów wykorzystują one metabolizm gospodarza do replikacji genomu, oraz wytworzenia 

składników  budujących  cząstkę  wirusa.  Istnieją  jednakże  dwa  cykle  prowadzące  do  replikacji  genomu 

bakteriofaga.  

Cykl  lizogenny  polega  na  włączeniu  genomu  faga  do  genomu  bakteryjnego.  Replikacja  odbywa 

się  za  pomocą  bakteryjnego  replisomu.  Genom  wirusowy  zostaje  dziedziczony  przez  kolejne  generacje 

bakterii, jednakże bakteriofag pozostaje nieaktywny. 

Cykl  lityczny  prowadzi  do  namnażania  się  potomnych  wirusów  wewnątrz  bakterii  

i, w konsekwencji, do jej rozpadu z uwolnieniem wirusów potomnych na zewnątrz komórki.  

Pod  wpływem  różnych  czynników  (np.  promieniowanie  ultrafioletowe)  możliwe  jest  przejście  

od  cyklu  lizogennego  do  litycznego.  Fagi  zdolne  do  prowadzenia  obu  cykli  nazwane  są  fagami 

łagodnymi. 

background image

24 

 

Mechanizm infekcji bakteriofagami (czyli wirusami bakteryjnymi) składa się z kilku etapów: 

 

Zaadsorbowanie  faga  na  powierzchni  komórki.  Bakteriofagi  wykazują  się  wysoką 

specyficznością.  Dany  gatunek,  a  w  niektórych  wypadkach  nawet  szczep,  posiada  swój 

charakterystyczny rodzaj bakteriofaga. 

 

Wstrzyknięcie  kwasów  nukleinowych,  oraz  enzymów  wirusowych  do  komórki  (bakteriofag 

pozostaje na zewnątrz). 

 

Skutkiem  działania  enzymów  wirusowych  materiał  genetyczny  faga  zostaje  wielokrotnie 

powielony. Powstaje tzw. konktamrer, czyli liniowa cząsteczka zawierająca po sobie wiele kopii 

DNA infekującego faga. 

 

By powstały nowe kopie wirusa konieczne jest pocięcie konktamera na fragmenty odpowiadające 

jednej  długości  genomu  infekującego  faga.  Odbywa  się  to  dzięki  wirusowemu  enzymowi 

endonukleazie.  Jednakże  brak  specyficzności  substratowej  tego  enzymu  prowadzi  do  pocięcia 

także materiału genetycznego bakterii. 

 

Następuje pakowanie zsyntezowanych w komórce kapsydów fagowych materiałem genetycznym. 

Odpowiedzialne  za  to  enzymy  wirusowe  nie  rozpoznają  jednak  pochodzenia  kwasów 

nukleinowych,  a  umieszczają  w  kapsydzie  jedynie  fragmenty  o  odpowiedniej  długości.  Dlatego 

powstają  wirusy  o  materiale  pochodzącym  zarówno  od  infekującego  faga  (większość)  

jak i z bakterii. 

 

Następuje  uwolnienie  wirusów  potomnych  najczęściej  związane  rozpadem  komórki  gospodarza. 

Występują jednak wyjątki (fag M13), gdzie uwolnienie potomnych wirusów nie prowadzi do lizy 

komórki gospodarza. 

 

Tak  powstałe  bakteriofagi  umożliwiają  transfer  genów  pomiędzy  komórkami  bakteryjnymi,  

gdyż  fag  niosący  materiał  genetyczny  pochodzący  z  bakterii  infekując  kolejną  komórkę 

wprowadza  do  jej  wnętrza  fragment  genomu  innego  organizmu.  Odzwierciedlone  jest  to  w 

zmianie  fenotypowej  zainfekowanej  komórki.  Co  więcej  fag  niosący  materiał  genetyczny 

pochodzący  z  bakterii  nie  wykazuje  się  zdolnością  do  fragmentacji  kwasów  nukleinowych 

gospodarza, natomiast istnieje szansa na włączenie materiału do genomu bakterii. 

Za  pomocą  bakteriofagów  możliwa  jest  wymiana  materiału  genetycznego  pomiędzy  dwiema 

komórkami  bakteryjnymi.  W  przyrodzie  zjawisko  to  uznaje  się  za  proces  parapłciowy,  gdyż  prowadząc 

do  transformacji  nadaje  komórce  nowe  cechy  [44].  W  ten  sposób  bakterie  mogą  uzyskiwać  nowe, 

background image

25 

 

objawiające się fenotypowo cechy, na przykład powstanie form patogennych z dotąd łagodnych szczepów 

np.  przecinkowca  cholery,  czy  maczugowca  błonicy.  Proces  taki  nosi  nazwę  konwersji  fagowej.  Fakt 

zmiany  fenotypowej spowodowany jest wprowadzeniem do genomu bakteryjnego  genów pochodzących  

z faga kodujących nowe białka. 

W  biologii  molekularnej  jako  wektor  często  wykorzystywany  jest  fag  lambda.  Jest  on  w  stanie 

integrować  swój  genom  z  genomem  gospodarza  (np.  E.  coli).  Zaletą  tego  faga  jest  to,  że  integruje  on 

zawsze  w  tym  samym,  określonym  miejscu  genomu  infekowanej  bakterii.  Gdy  w  bakteriofagu 

umieszczone  są  obce  geny  umożliwia  on  transformację.  Jako  fag  łagodny  w  zależności  od  stężenia 

charakterystycznych  białek  w  komórce  (CRO  i  CI)  może  on  prowadzić  zarówno  cykl  lityczny  

jak i lizogenny [45]. Użycie faga polegać może także na stosowaniu metod inżynierii genetycznej in vivo 

(ang.  recombineering  –  recombination-mediated  genetic  engineering).  Metoda  ta  ma  zastosowanie  

do konstrukcji wektorów umożliwiających modyfikację genomu (wyciszanie genów np. knockout mouse), 

lub w przypadku pracy  na  genomach bakteryjnych, bezpośredniej ingerencji w  genom przeprowadzonej 

wewnątrz  komórki  [46].  Modyfikacje  takie  byłyby  niemożliwe,  lub  bardzo  trudne  do  przeprowadzenia  

w stanie in vitro

 

 

background image

26 

 

Podsumowanie 

Przedstawione metody wprowadzania biomolekuł do komórek wykorzystują szereg różnorodnych 

mechanizmów  prowadzących  do  wprowadzenia  badanych  cząsteczek  do  wnętrza  komórek.  Jednakże 

żadna z tych metod nie  może być uznana za doskonałą. Stwierdzenie to  potwierdzone jest przez szereg 

badań, które nadal prowadzone są w celu optymalizacji istniejących już metod. Bez względu na wybraną 

metodę transfekcja jest czynnikiem stresowym, a znaczna część poddawanych eksperymentowi komórek 

ginie, lub nie uzyskuje się oczekiwanych rezultatów. Istnieją naturalne mechanizmy obrony przed obcym 

materiałem  genetycznym,  które  często  prowadzą  do  śmierci  komórki  poprzez  apoptozę.  Komórka  stara 

się  wyciszyć  wprowadzony  DNA  poprzez  metylację,  co  prowadzi  do  zmiany  ekspresji  wielu  genów. 

Dlatego  aby  skutecznie  prowadzić  transfekcję  konieczne  jest  prowadzenie  badań  na  komórkach  

w  możliwie  najlepszym  stanie  –  będących  w  fazie  logarytmicznego  wzrostu,  w  stężeniu,  które  nie 

wpływa na nie stresowo.  

Niska  wydajność  wprowadzania,  oraz  niska  powtarzalność  wyników  wynikać  może  z  nadal 

niedostatecznej  wiedzy.  Nieznane  są  dokładne  mechanizmy  w  jaki  wprowadzane  cząsteczki  potrafią 

przenikać  barierę  błony  (czy  ściany)  komórkowej.  Konieczne  jest  stosowanie  odczynników  o  wysokim 

stopniu  czystości  (np.  oczyszczanie  DNA  poprzez  wirowanie  w  gradiencie  CsCl),  oraz  zachowanie 

wysokiego stopnia sterylności laboratorium. 

 

Rozwój  metod  wprowadzania  biomolekuł  do  komórek  jest  konieczny,  gdyż  związany  jest  

z  produkcją  organizmów  transgenicznych,  czy  białek  pochodzących  z  zrekombinowanych  genów. 

Podnoszenie  wydajności  transfekcji  (czy  transformacji)  wiąże  się  zatem  pośrednio  z  rozwojem  dziedzin 

takich  jak  rolnictwo  (produkcja  odmian  odpornych  na  szkodniki),  medycyna  (terapia  genowa  zarówno  

in, jak i ex vivo), czy farmacja (np. produkcja insuliny). 

 

 

 

background image

27 

 

Bibliografia 

1.

 

Fukui, Y., Microinjection technique for Dictyostelium in “Cell Biology: A Laboratory Handbook” 

(1998). 

2.

 

Lacal, J. C., Perona, R., Feramisco J. (ed.) Microinjection Berlin, Birkhauser 1999 

3.

 

Evans, T. C., ed. Transformation and microinjection (April 6, 2006), WormBook, ed. The C. 

elegans Research Community, WormBook, doi/10.1895/wormbook.1.108.1 

4.

 

Wang W., Liu X., Gelinas D., Ciruna B., Sun Y. (2007) A Fully Automated Robotic System for 

Microinjection of Zebrafish Embryos. PLoS ONE 2(9): 

5.

 

 Shigekawa, K., Dower, W.J. (1988) Electroporation of eukaryotes and prokaryotes: a general 

approach to the introduction of macromolecules into cells. BioTechniques 

6

, 742–51. 

6.

 

Norton, P. A., Pachuk, C. J. Methods for DNA introduction into mammalian cells, in Gene 

Transfer and Expression in Mammalian Cells, S.C. Makrides (ed.), 2003 Elsevier Science B.V. 

7.

 

Nickoloff J.A. 1995. Preface. In: Nickoloff JA, editor. Electroporation Protocols for 

Microorganisms. Totowa, New Jersey: Humana Press. p v-vi. 

8.

 

Weaver J.C. 1995. Electroporation Theory: Concepts and Mechanisms. In: Nickoloff JA, editor. 

Electroporation Protocols for Microorganisms. Totowa, New Jersey: Humana Press. p 1-26.  

9.

 

Christou, P., McCabe, D. Particle Gun Transformation of Crop Plants Using Electric Discharge 

(ACCELL™ Technology).  Agracetus Inc., Middleton, WI; 1992. 

10.

 

Woods G., Zito K. (2008). Preparation of Gene Gun Bullets and Biolistic Transfection of Neurons 

in Slice Culture. JoVE. 12. http://www.jove.com/index/Details.stp?ID=675, doi:  

11.

 

Alemzadeh, A., Ghareyazie, G., Tabatabaie, S. B. E., Biolistic transformation of rice (Oryza 

sativa L.) using hpt and Gus genes, Iranian Journal of Agricultural Sciences. 35, (2): 483-491, 

2004. 

12.

 

Froger A, Hall JE Transformation of plasmid DNA into E. coli using the heat shock method. J Vis 

Exp. 2007;(6):253. Epub 2007 Aug 1. 

13.

 

Panja S, Aich P, Jana B, Basu T. How does plasmid DNA penetrate cell membranes in artificial 

transformation process of Escherichia coli? Mol Membr Biol. 2008 Aug;25(5):411-22. 

background image

28 

 

14.

 

Kingston R.E., Chen C.A., Okayama H. Calcium phosphate transfection. Curr Protoc Immunol. 

2001 May;Chapter 10:Unit 10.13. Review. 

15.

 

Loytner, S. et al. (1982) Mechanisms of DNA uptake by mammalian cells: Fate of exogenously 

added DNA monitored by the use of fluorescent dyes. Proc. Natl. Acad. Sci. USA 

79

, 422–6. 

16.

 

Tanner F.C., Carr DP, Nabel GJ, Nabel EG. Transfection of human endothelial cells. Cardiovasc 

Res. 1997 Sep;35(3):522-8. 

17.

 

Schenborn E.T., Goiffon V., DEAE- dextran transfection of mammalian cultured cells., Methods 

Mol Biol 130: 147-153 

18.

 

Gauss, G.H., Lieber, M.R. DEAE-dextran enhances electroporation of mammalian cells. in 

Nucleic Acids Res. 1992 December 25; 20(24): 6739–6740..  

19.

 

Pathak, A., Patnaik, S., Gupta, G.C. Poliethylenimine derived nanoparticles for efficient gene 

delivery. in Nucleic Acids Symposium series no. 53 57-58. 

20.

 

Jiang G, Park K, Kim J, Kim KS, Hahn SK. Target specific intracellular delivery of siRNA/PEI-

HA complex by receptor mediated endocytosis. Mol Pharm. 2009 May-Jun;6(3):727-37. 

21.

 

Masson, C., Escriou, V., Bessodes, M., Scherman, D. Lipid reagents for DNA transfer into 

mammalian cells. In Gene Transfer and Expression in Mammalian Cells, S.C. Makerides (Ed.), 

2003 Elsevier Science B.V. 

22.

 

Pitard B, Aguerre O, Airiau M, Lachagès AM, Boukhnikachvili T, Byk G, Dubertret C, Herviou 

C, Scherman D, Mayaux JF, Crouzet J Virus-sized self-assembling lamellar complexes between 

plasmid DNA and cationic micelles promote gene transfer. Proc Natl Acad Sci U S A. 1997 Dec 

23;94(26):14412-7. 

23.

 

C. Masson, V. Escriou, M. Bessodes, D. Scherman. Lipid reagents for DNA transfer into 

mammalian cells. In: Gene Transfer and Expression in Mammalian Cells, S.C. Makerides (ed.), 

2003 Elsevier Science. 

24.

 

Resina, S., Prevot, P., Thierry, A.R. Physico-Chemical Characteristics of Lipoplexes Influence 

Cell Uptake Mechanisms and Transfection Efficacy in PLoS One. 2009; 4(6): e6058. Published 

online 2009 June 26. 

25.

 

Veldhoen, S., Laufer, S.D., Restle, T. Recent Developments in Peptide-Based Nucleic Acid 

Delivery International Journal of Molecular Sciences 

26.

 

Henry D. Herce Angel E. Garcia Cell Penetrating Peptides: How Do They Do It? Received: 12 

November 2007 / Accepted: 7 April 2008 / 

background image

29 

 

27.

 

Eudes, F., Chugh, A. Cell-penetrating peptides From mammalian to plant cells Plant Signal 

Behav. 2008 August;3(8): 549–550.  

28.

 

Hensel, G., Kastner, C., Oleszczuk, S., Riechen, J., Kumlehn, J. Agrobacterium-Mediated Gene 

Transfer to Cereal Crop Plants: Current Protocols for Barley, Wheat, Triticale, and Maize. Int J 

Plant Genomics. 2009; 2009: 835608. Published online 2009 June 21. doi: 10.1155/2009/835608. 

29.

 

Hiei Y, Ohta S, Komari T, Kumashiro T (1994) Efficient transformation of rice (Oryza sativa L.) 

mediated by Agrobacterium and sequence analysis of the boundaries of the T-DNA. Plant J 6: 

271–282 

30.

 

de Groot MJ, Bundock P, Hooykaas PJJ, Beijersbergen AG (1998) Agrobacterium tumefaciens-

mediated transformation of filamentous fungi. Nat Biotechnol 16: 839–842; erratum de Groot MJ, 

Bundock P, Hooykaas PJJ, Beijersbergen AG (1998) Nat Biotechnol 16: 

31.

 

Bundock P, den Dulk-Ras A, Beijersbergen A, Hooykaas PJJ (1995) Transkingdom T-DNA 

transfer from Agrobacterium tumefaciens to Saccharomyces cerevisiae. EMBO J 14: 3206–3214 

32.

 

Tzfira, T., Citovsky, V. 

The Agrobacterium-Plant Cell Interaction. Taking Biology Lessons 

from a Bug, Plant Physiology 133:943-947 (2003) 

© 2003 

33.

 

Stachel SE, Messens E, Van Montagu M, Zambryski PC (1985) Identification of the signal 

molecules produced by wounded plant cell that activate T-DNA transfer in Agrobacterium 

tumefaciens. Nature 318: 624–629 

34.

 

Stanton B. Gelvin 

Agrobacterium in the Genomics Age Plant Physiology 150:1665-1676 (2009) 

© 2009 

35.

 

Bartoszewski G, Niemirowicz-Szczytt K 1997: Transformacja pomidora za pomocą 

Agrobacterium tumefaciens. Biotechnologia, 1 (40) 43-63, 1998 

36.

 

Parolin, C., Palu, G. Virus-based vectors for gene expression in mammalian celle: Retrovirus, 

2003, Gene Transfer and Expression in Mammalian Cells 

37.

 

Shahjahan Miah SM, Campbell KS., Expression of cDNAs in Human Natural Killer Cell Lines by 

Retroviral Transduction, Methods Mol Biol. 2010;612:199-208. 

38.

 

Aiuti, A., Roncarolo, M.G. 

Ten years of gene therapy for primary immune deficiencies in 

Hematology 2009 

39.

 

Cassani B, Montini E, Maruggi G, Ambrosi A, Mirolo M, Selleri S, Biral E, Frugnoli I, 

Hernandez-Trujillo V, Di Serio C, Roncarolo MG, Naldini L, Mavilio F, Aiuti A., Integration of 

background image

30 

 

retroviral vectors induces minor changes in the transcriptional activity of T cells from ADA-SCID 

patients treated with gene therapy. Blood. 2009 Oct 22;114(17):3546-56. Epub 2009 Aug 3. 

40.

 

Pluta, K., Kacprzak, M.M. Use of HIV as a gene transfer vector, Acta Biologica Polonica, Vol. 56 

No. 4/2009 

41.

 

D. Bourbeau, Y. Zeng, B. Massie, Virus-based vectors for gene expression in mammalian cells: 

Adenovirus. In: Gene Transfer and Expression in Mammalian Cells, S.C. Makrides, (ed.) 2003 

Elsevier Science. 

42.

 

Di Paolo NC, Shayakhmetov DM. Adenovirus de-targeting from the liver. Curr Opin Mol Ther. 

2009 Oct;11(5):523-31. 

43.

 

Xiao Xiao Virus-based vectors for gene expression in mammalian cells: Adeno-associated virus., 

2003, Gene Transfer and Expression in Mammalian Cells 

44.

 

Lederberg J, Tatum EL. Sex in bacteria; genetic studies, 1945-1952. Science. 1953 Aug 

14;118(3059):169-75. 

45.

 

Court, D. L., Oppenheim, Amos, B., Adhya, S.L. A New Look at Bacteriophage λ Genetic 

Networks J Bacteriol. 2007 January; 189(2): 298–304 

46.

 

Sawitzke JA, Thomason LC, Costantino N, Bubunenko M, Datta S, Court DL., Recombineering: 

in vivo genetic engineering in E. coli, S. enterica, and beyond., Methods Enzymol. 2007;421:171-

99.