Co znaczy być człowiekiem
Co znaczy być człowiekiem
–
–
odwołać się do wybranej koncepcji
odwołać się do wybranej koncepcji
filozoficznej
filozoficznej
Co znaczy być człowiekiem – odwołać się do wybranej koncepcji filozoficznej
Moją pracę na w/w temat oparłem na współczesnym kierunku filozoficznym jakim jest
egzystencjalizm. Przede wszystkim na poglądach Heideggera i Sartrea ( jak również na
niektórych poglądach Marcela i Jaspersa ).
Egzystencjalizm
(od
łac.
existentia
„istnienie”),współczesny
kierunek
filozof.,
występujący również w literaturze pięknej , wg
którego właściwym przedmiotem filozofii jest
analiza indywidualnej egzystencji (istnienia) ,
miejsca i roli jednostki w świecie ; wg e. Losy
jednostki nie są społ. i hist. zdeterminowane , jest ona
całkowicie wolna i w związku z tym bezwzględnie
odpowiedzialna za własne czyny , co stwarza
poczucie „lęku i beznadziejności istnienia” ; e. wiąże
się niekiedy ze skrajnym pesymizmem ; gł.
Przedstawiciele : M. Haidegger , K. Jaspers ,
J.P.Sartre.”
Egzystencjalizm zajmuje dość szczególną pozycję wśród współczesnych
kierunków filozoficznych. Stał się on na pewien krótki okres czasu –koncepcją, w której
wielu młodych ludzi, znajdowało odpowiedź na dręczące ich pytania. Przede wszystkim na
temat człowieka, jego znaczenia, roli, miejsca w świecie i sensu życia. Egzystencjalizm
jest kierunkiem wewnętrznie zróżnicowanym. Jean Paul Sartre wymienia dwa rodzaje
egzystencjalistów : pierwsi to chrześcijanie wyznania katolickiego, do których zalicza
Karla Jaspersa i Gabriela Marcela, drudzy – to egzystencjaliści – ateiści, do których zalicza
siebie oraz Martina Heideggera.
W filozofii dość długo panowało przekonanie, że człowiek jest bytem
posiadającym jakąś określoną naturę czy też istotę, która realizuje się wyznaczając
człowiekowi pewien szczególny sposób istnienia i działania. Ten pogląd został jednak
zakwestionowany przez egzystencjalistów. Według nich, człowiek nie posiada żadnej
stałej istoty, nadanej mu przez Boga czy przyrodę. Jest on po prostu tym, czym staje się w
każdym momencie swej egzystencji. Człowiek to taki byt, którego istnienie (egzystencja)
poprzedza istotę (esęcję). „ Jedynie człowiek egzystuje. Skała jest, lecz nie egzystuje.
Drzewo jest, lecz nie egzystuje. Koń jest, lecz nie egzystuje. Anioł jest, lecz nie egzystuje.
Bóg jest, lecz nie egzystuje”
. To, że człowiek egzystuje nie znaczy wcale, by tylko
człowiek był bytem rzeczywistym, wszystkie inne byty natomiast były nierzeczywiste,
stanowiąc jedynie pozór lub wyobrażenie ludzkie. „ Człowiek egzystuje” tzn., że
„ człowiek jest tym właśnie bytem, którego bycie wyróżnia się w byciu i z perspektywy
bycia przez to, że wewnątrz nieskrytości bycia stoi ku niej otworem”
. Egzystencja to
istnienie przysługujące tyko i wyłącznie człowiekowi, wyróżniające jego byt w świecie.
1
Encyklopedia PWN W-wa 1970
2
„ Budować. Mieszkać. Myśleć. Eseje wybrane.” – Martin Heidegger
3
„ Budować. Mieszkać. Myśleć. Eseje wybrane.” – Martin Heidegger
Według Heideggera istnienie człowieka odbywa się tu na ziemi, pośród rzeczy i
innych ludzi. Człowiek nie tkwi w świecie biernie, przetwarza go swym działaniem.
Istnienie zostało człowiekowi narzucone, został on rzucony w świat, który przedstawia mu
się jako cos bardzo obcego. Ludzie są zatrwożeni, że zostali rzuceni między obce rzeczy i
obcych ludzi. Jest on w swej egzystencji osamotniony, a wokół siebie nie znajduje żadnego
trwałego punktu oparcia. Człowiek nie jest tylko tym, czym jest, ale jest on całokształtem
swoich możliwości. Musi on stale dokonywać wyboru ale nie ważne jest to co się wybiera,
tylko to, jak dokonuje się tego wyboru.
Niejeden stara się znaleźć wyjście z tej sytuacji, wierząc w obiektywne istnienie
takich nienaruszalnych „instancji” jak na przykład Bóg. Jednakże każdy kto w swoim
działaniu daje wyraz tego rodzaju wierze, żyje w sposób nieautentyczny. Tylko człowiek,
który wie, że jest nicością, gdyż wszystkie jego dokonania nieuchronnie zostaną
przekreślone, jest wolny. Tak więc istnienie ludzkie jest przesycone tragizmem, którego
natężenie jeszcze powiększa owa wolność. Ta wolność człowieka posiada charakter
absolutny, oznacza brak jakichkolwiek uwarunkowań i ograniczeń. Zdawałoby się, że tak
szerokie otwarcie perspektyw dla jednostki jest faktem doświadczanym przez nią
pozytywnie. Tymczasem owa wolność staje się dla człowieka ogromnym ciężarem.
Niewiadomo bowiem jak z niej korzystać. Każda jednostka zdana jest wyłącznie na siebie i
dlatego nie powinna z nikąd oczekiwać wsparcia, lecz podjąć świadomie brzemię własnej
wolności. Tak więc jesteśmy skazani na wolność, a więc musimy ponosić ogromne ryzyko
„korzystania” z niej. To też wolność staje się niemalże przekleństwem człowieka.
Bardzo podobne poglądy na temat człowieka ma Sartre. Jednakże uważa on, że
każdy człowiek istnieje na dwa sposoby: jako byt dla siebie i jako byt dla innego. Jako byt
dla siebie jest wolny, jako byt dla innego jest uzależniony, jest więc zarazem podmiotem i
przedmiotem. Sartre głosi, że jeżeli nie istnieje Bóg, to istnieje przynajmniej jeden byt,
którego egzystencja poprzedza istotę, jeden byt, który istnieje przed możliwością
zdefiniowania go przez cztjś umysł, i że tym bytem jest człowiek. Człowiek pierwotnie jest
niczym, a będzie on czymś dopiero później. Będzie takim, jakim się sam uczyni. A więc
nie ma natury ludzkiej, ponieważ nie ma Boga, który ją w umyśle swym począł. Człowiek
jest poza tym nie tylko taki, jakim siebie pojmuje, lecz również takim, jakim chce być i
jakim zapragnie być po tym skoku w istnienie.
Sartre uważa, że jeżeli rzeczywiście egzystencja wyprzedza istotę, to nie istnieje
żaden determinizm, a więc człowiek jest wolny – człowiek jest wolnością. Jest całkowicie
sam odpowiedzialny za to czym jest. Jednak człowiek nie może świadomie wybrać, bądź
odrzucić wolności. Jest on na nią skazany, gdyż nie jest stworzony przez siebie samego, a
pomimo to wolny, ponieważ raz rzucony w świat, jest odpowiedzialny za wszystko co
robi. Człowiek ma świadomość swej wolności i swej odpowiedzialności, dlatego jego los
spoczywa tylko i wyłącznie w jego rękach. Tylko od niego zależy jak ukształtuje się jego
życie i kim będzie. Pomimo to, człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za swą własną
indywidualność, ale również za wszystkich ludzi. Człowiek dokonując wyboru siebie
samego, wybiera ze wszystkich ludzi. W istocie każdy nasz czyn, poprzez który stwarzamy
w sobie człowieka wg własnej woli, pociąga jednocześnie za sobą stworzenie wzoru
człowieka takiego, jakim wg nas być powinien. Człowiek bez żadnego oparcia i bez żadnej
pomocy jest skazany w każdym momencie na odkrywanie i odnajdywanie człowieka.
Człowiek ma do przeżycia całą, nietkniętą oczekującą go przyszłość, jest on dla siebie
samego ciągłym zadaniem, którego realizowanie nigdy nie przestaje być aktualne.
Nieco odmienny, ale też pod wieloma względami podobny obraz człowieka,
zarysowuje egzystencjalizm teistyczny. Dość łatwo uchwycić różnice, gdy prześledzimy
niektóre wątki poglądów Gabriela Marcela i Karla Jaspersa.
Marcel stwierdza jak Sartre prymat istnienia nad istotą. Uważa przy tym, że
ludzkiej egzystencji nie da się pojęciowo określić. Nie sposób ująć ją schematycznie jako
pewien problem. Właściwie pozostaje ona tajemnicą, zamieszkującą w nas samych. Rodzi
to metafizyczny niepokój który skłania człowieka do poszukiwania sensu swego istnienia.
Również Jaspers wychodzi z założenia, że wolność jest zasadniczą właściwością
ludzkiej egzystencji. Człowiek bowiem nie jest bytem „dokończonym”, musi on
nieustannie wybierać ”samego siebie”, a „tworzenie” siebie zaczyna właśnie od
doświadczenia wolności. Człowiek nie wie kim jest, gdyż nie jest, lecz może być sobą
poprzez wolność. „Bycie sobą” wymaga przekroczenia świata i kierowania się na Absolut
(transcendencję). Człowiek wie, że dopiero wtedy jest rzeczywisty, kiedy, otwarty dla bytu
w całości, w świecie żyje w łączności z transcendencją. Natomiast wszelkie ideały
człowieka są tu niemożliwe, ze względu na to, że człowiek nie może stać się bytem
gotowym, gdyż „Człowiek jest przede wszystkim projektem przeżywanym subiektywnie,
miast być pianą, pleśnią czy kalafiorem”
Od wieków człowiek zadawał sobie pytanie : „ Co znaczy być człowiekiem ?”.
W każdej epoce tworzył nowe definicje samego siebie i dopatrywał się nowych jeszcze
dotąd nie poznanych aspektów swego istnienia. Jednak nikomu nie udało się dać
jednoznacznej i wyczerpującej odpowiedzi na to jakby się zdawało proste pytanie.
Zgadzam się z twierdzeniem egzystencjalistów, że człowiek nie posiada stałej
istoty nadanej przez Boga czy przyrodę, tylko jest tym czym staje się w każdym swoim
momencie istnienia ; tu na ziemi pośród rzeczy i innych ludzi. Jest całokształtem swych
możliwości i musi stale dokonywać wyboru. moim zdaniem ważne jest nie tylko to jak
dokonuje tego wyboru, ale również to co wybiera. Nie zgadzam się z tym, że człowiek
wie, że jest nicością, i że jego działania nieuchronnie zostaną przekreślone. Mając tak
pesymistyczne spojrzenie należałoby biernie siedzieć co przyniesie los, a przecież ci sami
egzystencjaliści twierdzą, że człowiek nie tkwi w świecie biernie lecz przetwarza go swym
działaniem. Działając i dokonując różnych wyborów jest odpowiedzialny za to co czyni,
ale czy jest całkowicie odpowiedzialny za to czy jest? Ja odmiennie niż egzystencjaliści
uważam, że człowiek nie jest sam i że może liczyć na innych ludzi. Uważam też, że
człowiek jest historycznie i społecznie zdeterminowany, a jego wolność ograniczona jest
przez działania innych.
Ja, nie zdecyduję się na jednoznaczne stwierdzenie kim jest człowiek. Dlatego,
że człowiek jest o wiele bardziej złożoną strukturą niż maszyna, którą możemy rozłożyć na
części pierwsze i stwierdzić z czego się składa. Z człowiekiem niestety tego zrobić nie
możemy.
Gdybym jednak podjął się próby stwierdzenia kim jestem, musiałbym stwierdzić
automatycznie, kim są wszyscy ludzie. Wiąże się to z ogromną odpowiedzialnością, biorąc
pod uwagę fakt, że każdy z nas jest indywidualnością i subiektywnie odbierającą życie
jednostką. Potwierdza to myśl Marcela, że każdy z nas zostanie do końca świata nie
rozwiązalną zagadką.
4
Filozofia współczesna tom 1 pod red. Z. Kuderowicza
BIBLIOGRAFIA
1.
Encyklopedia Powszechna PWN
2.
Spotkanie z filozofią – Kasprzyk i Węgrzycki
3.
Filozofia współczesna – pod red. Z. Kuderowicza
4.
Budować. Mieszkać. Myśleć. Eseje wybrane. – M. Heidegger
5.
Homo viator. Wstęp do metafizyki nadzieji – G. Marcel
6.
Być i mieć – G. Marcel
7.
Świat, człowiek i wartości. Wybór tekstów filozoficznych – J. Cabaj, Z. J.
Czarnecki, H. Jakuszko, J. Zoybel