Dzieje Grecji do 322 r. Przed Chrystusem
N. G. L. Hammond
Państwowy Instytut Wydawniczy
WarszaWa 1967
Przekład Anna Świderkówna
Tytuł oryginału A HISTORY OF GREECE TO 322 B.C.
Wyd. I I 1997 r.
Przekład niniejszy zostaje wydany w porozumieniu
z wydawnictwem The Oxford University Press
G OXF'ORD UNIVERSITY PRESS 1967
Ilustracje na wkładkach dobrał
ZBIGNIEW BORKOWSKI
Indeks osób zestawiła SPIS
TREŚCI
MARTA PI.ŹTKOWSKA
Indeks nazw geograficznych zestawil fl :'śUMAC?KI
. , , , . , , . , . . , , , , , , , , lg
JAN KRZYSZTOF' WINNICKI
Okładkę, obwolutę i strony tytułowe projektował %
F'
Spis treści
Od tłuMACzKI ................. 19
OD AUTORA .................. 24
WSTĘP - GEOGRAFIA PóŁWYSPU I WYSP GRECKICH
...... 26
1. Charakterystyka ogólna (26) - 2. Krainy i wyspy (36) - 3.
Zmiany, jakie zaszły od czasów starożytnych (44)
KSIĘGA PIERWSZA
WczeSNE KULTURY GRECJI I wielka WĘDRóWKA (6000-
550 r. p.n.e.)
Źródła ..................... 49
ROZDZIAŁ 1. - WYSPY EGEJSKIE I ŚWIAT MINOJSKI
...... 54
1. Początki kultury -ninojskiej (54) - 2. Kultura mi-nojska i(57) -
3. Ki ossos w latach '1450-1400 (62)
ROZDZIAŁ 2-PóŁWYSEP BAŁKAŃSKI I KULTURA
MYKEŃSKA.66.
Zasiedlenie Półwyspu (66) - 2. Rozkwit kultury my-keńskiej (74)
- 3. pwiat mykeński w latach 1400- 1200 (79) - 4. Jęz^t i tradycje
świata mykeńskiego (90) - 5. Poematy ribmera i ich tło
mykeńskie (96)
ROZDZIAŁ 3 - WIELKA WĘDRóWKA ........... 109
1. Najazd Dorów (109) - 2. Charakterystyka najeźdźców (116) -
3, Wędrówki Eolów i Jonów (119) - 4. Jo-
\ - nowie i poematy Homera (125)
KSIĘGA DRUGA
ODRODZENIE GRECJI (OKOŁO 850-546 r.
p.n.e.)
ŹróDŁa ... .... 131
ROZDZIAŁ 1 - OKRES ODRODZENIA KULTURALNEGO I
POLITYCZNEGO (360-730 r.) ................;.. 133
1. Wpływ Wschodu i religia Hezjodą (133) - 2. Powstanie miast-
państw (138) - 3. Ekspansja Sparty (146) - 4. Inne dorycHe
miasta-państwa (148)
ROZDZIAŁ 2 - EKSPANSJA KOLONIZACYJNA
GRECKICH mIAST-PAŃSTW .............147
1. Zasoby Grecji (150) - 2. Charakterystyka kolonii (152) - 3.
Kolonie na północnym wschodzie (155) _ 4. Kolonie na
zachodzie i południu (157) _ 5. C"le p.-zyczyny i skutki
kolonizacji (1G2)
ROZDZIAŁ 3 - ROZWóJ HANDLU W PAŃSTWACH
GRECKICH (ok. 750-550 r.) oooo..........166
1. Handel ze Wschodem (166) - 2. Wyspy w roli pośredników
(169) - 3. Rynki Istmu (170) - 4. Ośrodki wymiany (172) - 5.
Powstanie systemu u meneta-nego i jego rozpowszechnienie
(173)
ROZDZIAŁ 4 - WOJNY W LATACH 750-550 ......
1. Wojny graniczne i wojny o hegemonię (178) -
2. Układ sił militarnych w środkowej Grecji (180) -
3. Charakterystyka archaicznej sztuki wojmnej (181)
ROZDZIAL 5 - PRZEMIANY USTROJOWE (POZA
ATENAMI) . l. Upadek monarchii (184) - 2. Arystokracja (186)
- 3. Tyrania na kontynencie (189) - 4. Tyrania na Zachodzie i
Wschodzie (195)
ROZDZIAŁ 6 - PRZEMIANY USTROJOWE AT3N
SYMMACHIA SPARTAŃSKA .......
l. Państwo ateńskie przed r. 600 (198) '., i gospodarcze
reformy Solona
2. Prawne (D3) - 3. Reformy (206) - 4. ZasS ly Solona i kariera
- 5. SymmachiajISpartańska (213)
ustrojowe Solona
Pizystrata (210) -
ROZDZIAŁ 7 - RELIGIA I KULTURA (850-54l( r.) ........ 21'.
KSIĘGA TRZECIA (' TRYUMF GRECJI (546-*66 r.
p.n.ef
ROZDZIAŁ 1 - EKSPANSJA PERSJI I WZROST AT&n . . .
l. Potęga Persji (227) -Ł 2. Tyrani w Atenach 1230) - JL-
Re.toaajŁJaej.stenesa (23.8) - 4. Sukcesy Aten (244)
ROZDZIAŁ 2 - SYMMACHIA SPARTAŃSKA I
NIE&POKOJE
W PAŃSTWACH GRECKICH .............. Ś4B
l. Polityka Sparty. (246) - 2. Początki federalizmu
(248) - 3. Wyspy egejskie i Persja (260) - 4. Wojny W '
na Zachodzie (252) - 5. Rozwój sztuki wojennej (?.54) ^
ROZDZIAŁ 3 - POWSTANIE JOŃSKIE I PERSKA
WYPRAWA NA ATENY ERETRIĘ ................... 257
l. Powstanie jońskie (257) - 2. Następstwa powstania
4. Wyprawa prze-
(260) - 3. Sytuacja w Grecji (263)
ciw Eretrii i Atenom (266)
ROZDZIAL 4 - NAJAZD KSERKSESA NA GRECJĘ .... l.
Ateny przygotowują się do wojny (273) - 2. Sparta i Związek
Hellenów (277) - 3. Zdobycie Termopil (283) - 4. Bitwa pod
Salaminą (292) - 5. Zwycięstwa greckie pod Piątej ami i Mykale
(300)
ROZDZIAŁ 5 - POWSTANIE I ROZWÓJ ZWIĄZKU
ATEŃSKIEGO l. Stosunki Aten ze Spartą (311) - 2.
Organizacja i pierwsze sukcesy Związku Ateńskiego (3'13) - 3.
Kłopoty Sparty (3'17) - 4. Polityka Aten w latach 479- 466 (321)
ROZDZIAŁ 6 - GRECY ZACHODNI W LATACH 490-466 .
. .
1. Najazd kartagiński i bitwa pod Himerą (325) -
2. Skutki tyranii na Sycylii (328) - 3. Miasta greckie w Italii (330)
ROZDZIAŁ 7 LITERATURA, FILOZOFIA I SZTUKA
(546-466 r.)
1. Przeciwstawienie: Pindarr - Ksenofanes (332) -
2. Ajschylos, Pitagoras i 'filozofowie jońscy (33S) - y 3.
Historia, geografia, medycyna, komedia i sztuka (340)
KSIĘGA CZWARTA WIELKIE WOJNY MIĘDZY
ATENAMI A SPARTĄ (Około 466-404 r. p.n.e.)
ROZDZIAŁ 1 - ATENY W WOJNIE Z PERSJĄ I SPARTĄ .
. l. Reformy demokratyczne i zerwanie ze Spartą (351) - 2.
Ofensywa Aten na dwóch frontach (356) - 3. Pe-rykles u władzy
i imperium ateńskie (363)
ROZDZIAŁ 2 - PIĘTNAŚCIE LAT POKOJU ......
1. Umacnianie imperium (376) - 2. Zatargi między Atenami a
niektórymi sprzymierzeńcami Sparty (363)
- 3. Pertraktacje, które doprowadziły do wojny (387)
- 4. Ateny i ich imperium w czasach Peryklesa (390)
ROZDZIAŁ 3 - SZTUK^AlTERATURA, FILOZOFIA (466-
431 r.)
ROZDZIAŁ 4 - PIERWSZA CZĘŚĆ WOJNY
PELOPONESKIEJ (431-421 r.)
1. Niepowodzenia Aten w latach 431-429 (413) -
2. Ateny bliskie zwycięstwa (428-424 r.) (4j26) -
3. Klęski Aten i pokój Nikiasza (424-42.1 r.) (441) -
4. Grecy zachodni w latach 466-421 i interwencja ateńska (44!))
451
ROZDZIAŁ 5 - DRUGA CZĘŚĆ WOJNY PELOPONESKIEJ
(421-404 r.) l. Niepewny pokój (421-416 r.) (451) - 2. Wyprawa
sycylijska (460) - 3. Persja przystępuje do wojny (474) , -=_4.
Oligarchia w Atenach (478)- 5. Walka o panowanie na morzu
(483)
495
ROZDZIAŁ 6 - PRZEŁOM KULTURALNY W CZASIE
WOJNY PELOPONESKIEJ . . . . . . . . .
KSIĘGA PIĄTA OKRES ZMIENNYCH HEGEMONII (404-
354 r. p.n.e.)
ROZDZIAŁ 1 - HEGEMONIA SPARTY (404-386 r.) .......
l. Problemy polityczne (517) - 2. Problemy i możliwości Sparty
(518) - 3. Oligarchia i wojna domowa w Atenach (523) - -4.
Sparta w wojnie z Persją (530) - 5. Wojna koryncka i pokój
królewski (538)
ROZDZIAŁ 2 -DWÓCH AUTOKRATÓW: DJONIZJOS I
SPARTA (386-368 r.) l. Sparta u szczytu potęgi (548) - 2.
Kariera Dionizjo-sa I (553) - 3. Wojna wyzwoleńcza w latach
379-374 (566) - 4. Porażka Sparty (575)
583
607
ROZDZIAŁ 3 - UPADEK WIELKICH PAŃSTW GRECKICH
.... l. Beocja u szczytu potęgi (583) - 2. Zmierzch Związku
Beockiego i Związek Ateński (596) - 3. Tendencje anarchiczne
na Sycylii (602)
ROZDZIAŁ 4 - SPOŁECZNE I GOSPODARCZE TŁO
ZAMĘTU W GRECJI
KSIĘGA SZÓSTA WZROST I EKSPANSJA MACEDONII
ROZDZIAŁ l - MACEDONIA ZDOBYWA MIEJSCE W
ŚWIECIE GRECKIM 623 l. Odbudowa państwa
macedońskiego (623) - 2. Filip w Tessalii i Tracji (632) - 3.
Konflikt macedońsko-ateński na Chalkidyce (638) - 4. Filip
doprowadza do
zakończenia wojny świętej .(643)
648
ROZDZIAŁ 2 - MACEDONIA ZDOBYWA HEGEMONIĘ W
GRECJI l. Zabiegi dyplomatyczne (648) - 2. Najazd na Grecję
(656) - 3. Porozumienie z państwami greckimi i śmierć Filipa
(663) - 4. Zachodni Grecy w latach 345-322 (669)
ROZDZIAŁ 3 INTELEKTUALNE TŁO IV WIEKU
ROZDZIAŁ 4 - ALEKSANDER WSPÓLNIE Z GREKAMI
ZWYCIĘŻA PERSJĘ (336-330 r.) ...................
l. Aleksander utwierdza swą władzę w Europie (692) - 2. Wojna
w Azji Mniejszej (698) - 3. Podbój Syrii i Egiptu (705) - 4.
Klęski Persji (712)
ROZDZIAŁ 5 Wschodnie podboje Aleksandra (330-323 r.)
(720) - Wyprawa do Indii (726)
1. Ujarzmienie satrapi wschiodnich ......
2. wyprawa do Indii .....
3. Powrót i śmierć Aleksandra (733) - 4. Dzieło Aleksandra
(740)
ROZDZIAŁ 6 - ROZPAD IMPERIUM. ANTYPATER W
GRECJI (3:23-321 r.) l. Pierwsza wojna diadochów (744) - 2.
Wojna lamij-ska (746) - 3. Różne koncepcje 'wolności (751)
ANEKSY
ANEKS 1 CHRONOLOGIA XIII i XII WIEKU .........
ANEKS 2 KOLONIE ZAŁOŻONE W VIII, VII i VI WIEKU
.....
ANEKS 3 DATOWANIE NAJWCZEŚNIEJSZYCH MONET
......
ANEKS 4 DATA ATAKU NA PLATEJE W R. 4311 ........
ANEKS 5 STAN LICZEBNY WOJSK SPARTY, BEOCJI I
ATEN W IV WIEKU
ANEKS 6 CHRONOLOGIA LAT 370-362 ...........
ANEKS 7 BITWY POD ISSOS I GAUGAMELĄ A
NAJEMNICY GRECCY W SŁUŻBIE PERSKIEJ .............
Przypisy .....
Wykaz skrótów
Indeks osób ....
Indeks nazw geograficznych
OD TŁUMACZKI
Oddając do rąk polskiego czytelnika przekład Dziejów Grecji wybitnego historyka
angielskiego N. G. L. Hammonda tłumaczka pozwala sobie wyrazić nadzieję, że i u nas w
kraju książka ta spotka się z równie przychylnym przyjęciem, jakiego jej oba wydania (I
r. 1959, II r. 1967) doznały za granicą nie tylko w świecie naukowców, ale i wśród
szerokiej a ciekawej antyku publiczności. Dzieło profesora Hammonda spełnia bowiem
podwójne zadanie: z jednej strony daje specjaliście do ręki wygodne, szczegółowe i
aktualne kompendium naszej wiedzy o dziejach starożytnej Grecji od samych początków aż
do roku 322 p.n.e., z drugiej zaś przynosi laikowi łatwą w czytaniu i porywającą
opowieść o Helladzie kolebce kultury europejskiej. Autorowi udało się dokonać
rzadkiej sztuki: napisać pracę, która nie tracąc nic ze swej naukowości jest zarazem świetną
popularyzacją. Złożyły się na nią jego własna doskonała znajomość przedmiotu, talent
popularyzatorski i literacki, a także osobiste zaangażowanie w przedstawiane w tej książce
dzieje. Profesor Hammond jest głęboko przekonany, że bez poznania przeszłości nie można
zrozumieć, a zatem i właściwie kształtować teraźniejszości. Zjawiska i procesy historyczne
oglądane z perspektywy wieków pozwalają nam nieraz lepiej pojąć to, co dzieje się tuż koło
nas i w nas samych. I nie chodzi tu wcale ani przede wszystkim o tak często zwodnicze
analogie, różnice pozostają bowiem zawsze nader istotne. Niemniej jednak na przykład
sytuacja, w jakiej znalazło się w IV wieku p.n.e. miasto-państwo, ta "tradycyjna twierdza
kultury greckiej", pozwala Autorowi Dziejów Grecji na pewne refleksje dotyczące także
losów "tradycyjnej twierdzy kultury europejskiej, niepodległego państwa narodowego".
Są to zaś refleksje optymistyczne. ,,Kulturze wieku IV zawdzięcza swój początek wiele
najbardziej płodnych idei w dziejach ludzkości" (s. 518). Jedną z tych właśnie idei jest
"odmienna koncepcja wolności, według której państwa powinny posiadać swobodę
współdziałania ze sobą i załatwiania swoich własnych spraw nie uciekając się przy tym do
narzucania innym ani nie będąc zmuszane same do przyjmowania marionetkowych rządów,
garnizonów i płacenia danin. Ideę tę realizowały w znacznej mierze większe organizmy
federalne Drugi Związek Ateński na początku swego istnienia oraz Związek Miast-
Państ
20
Od Tłumaczki
w r. 362/361. Rozwinął ją jeszcze Filip po zwycięstwie pod Cheroneją. Wytyczył on
państwom greckim zasady wolności i samostanowienia uwarunkowane przez obowiązek
współpracy i poszanowanie innych, Aleksander zaś w r. 336 poszedł za jego przykładem."
Jakże daleko odeszliśmy od tradycyjnego obrazu dziejów Hellady oglądanego wyłącznie z
punktu widzenia Demostenesa, dla którego bitwa pod Cheroneją stanowi tragiczny kres
"niepodległości Grecji"! Wprawdzie nasze własne doświadczenia historyczne każą nam
nieco bardziej sceptycznie zapatrywać się na wzajemny stosunek wolności i siły, zwłaszcza
gdy czytamy dalej, że choć Aleksander (po zburzeniu Teb) osadził ,,garnizony w kilku
twierdzach", posunięcie to "uzyskało aprobatę Rady Związku Hellenów jako organu
decydującego o samostanowieniu całości" (s. 751). Nieodparcie nasuwa się bowiem py-
tanie, czy Rada Związku Hellenów mogła w tej sytuacji odmówić zwycięskiemu królowi swej
aprobaty. Zastrzeżenie to nie umniejsza jednak w niczym zasługi Autora, który tak pięknie
potrafił ukazać właściwą rolę i pozycję Macedonii, jak również ciągłość dziejów Grecji przed i
po bitwie pod Cheroneją. Niewątpliwie profesor Hammond, podobnie jak wielki historyk
ateński, Tukidydes, wierzy w człowieka i w jego odpowiedzialność za bieg dziejów, wierzy,
"że inteligencja ludzka może kierować historią i uczynić cały świat bezpiecznym i
czystym" (por. s. 508). Ale żaden uważny czytelnik jego książki nie oskarży go zapewne o
łatwy optymizm.
Są to tylko niektóre uwagi, jakie nasuwały się tłumaczce na marginesie przekładu Dziejów
Grecji. Nie stanowią one bynajmniej merytorycznej oceny i nie tu jest zresztą na nią miejsce.
Przedstawili ją już liczni recenzenci w wielu fachowych czasopismach różnych krajów.
Sam przekład przysparzał niemało trudności dotyczących w pierwszym rzędzie polskiej
transkrypcji greckich nazw geograficznych i imion własnych.
Zasadą naczelną powinno być, jak sądzę, utrzymanie brzmienia oryginalnego wszędzie tam,
gdzie jest to możliwe. Również w językach zachodnich, jak np. w języku francuskim czy
angielskim, gdzie do niedawna przyjmowano powszechnie formy zlatynizowane, zaczyna
obecnie zwyciężać tendencja zachowania pierwotnej formy greckiej.
Pewne nazwy geograficzne i imiona własne zyskały jednak już prawa obywatelskie w języku
polskim w postaci zasymilowanej, a nieraz nawet znacznie zmienionej. Tych, które wrosły
mocno w nasze tradycje, na pewno nie należy sprowadzać z powrotem do brzmienia
oryginalnego. Przypadków zupełnie niewątpliwych, takich jak np. Ateny czy Teby, nie ma
zbyt dużo. Listę ich można jeszcze nieco powiększyć dorzucając te imiona i nazwy, których
formy tradycyjne używane w języku polskim pozwalają uniknąć znacznych trudności
fleksyjnych czy fonetycznych.
Zachowanie formy oryginalnej w większości przypadków nie sprawia w języku polskim
większych kłopotów. Samogłoski greckie abstrahując od długości i krótkości, której nie
potrafimy praktycznie wyróżnić w wymowie (jak też różnych typów akcentu greckiego)
znajdują u nas swoje dokładne odpowiedniki. Tak więc alfa długa i krótka = a, epsilon i eta
== == e, omikron i omega = o. Pewne wątpliwości mogą budzić jedynie ypsi-lon i iota.
Dwugłoski z ypsilonem odpowiadają dokładnie w wymowie polskim au, eu (jak "auto",
"Europa" nic zresztą dziwnego, bo są to również słowa pochodzenia greckiego)
Dwugłoskę grecką ou {omikron ypsilon), wymawianą "u", transkrybujemy oczywiście jako
u. Ypsilon samogłoskowe transkrybujemy normalnie jako y; dla Polaka jednak niektóre
połączenia spółgłoska + y są bardzo niewygodne w wymowie, wśród nich przede wszystkim
ly, które też piszemy Iż we wszystkich częściej spotykanych imionach i nazwach (jak np.
Poliklet, Likurg, Illiria itp.), pozostawiając ly tylko w nazwach pojawiających się zupełnie
sporadycznie (np. Lilybajon). Wreszcie greckie i (iota) jest z zasady samogłoską, transkry-
bujemy je też zawsze jako i; i niezgłoskotwórcze występuje w języku greckim tylko w
dwugłoskach w połączeniu z samogłoskami a, e, o; w tych więc przypadkach piszemy j (a j,
ej, oj), np. Ajgaj (zamiast transliteracji Aigai, co mogłoby razić nie wtajemniczonego
czytelnika polskiego). W pewnych przypadkach uświęconych tradycją i formach
spolonizowanych transkrybujemy iotę przez y (np. Perykles zamiast Perikles), a grupę si po
samogłosce jako zj (np. Dionizjos), podobnie jak ypsilon oddajemy przez i także w
połączeniu z innymi, oprócz Z, spółgłoskami (np. wymieniony już wyżej Dionizjos zamiast
Dionysios).
Spółgłoski: beta = b, gamma = g, delta = d, kappa = k, lambda = l, my = m, ny == n, pi = p,
tau == t; sigmę zasadniczo transkrybujemy zawsze jako s, tylko w tradycyjnych formach
spolonizowanych sigmę mię-dzysamogłoskową piszemy czasem jako z (np. Lizander zamiast
Lysandros), a w końcówce -zaś niektórych bardzo znanych imion własnych jako sz (np.
Hippiasz, Pauzaniasz). Zbitki psż i ksi piszemy odpowiednio ps i ks, natomiast dzetę jako z,
ponieważ jest to zapewne dzięki pośrednictwu łaciny transkrypcja tradycyjna (np.
Zeus, nie Dzeus).
.Więcej nieco trudności sprawiają obce polskiemu językowi aspiraty:
khi, phi i theta'. Dwie pierwsze, khi i phi, zgodnie z tradycją transkrybujemy odpowiednio
przez ch i f, a choć jest to transkrypcja niedokładna, jako całkowicie jednoznaczna nie budzi
żadnych zastrzeżeń. Nie tak łatwo jest natomiast z thetą: chcąc zachować rozróżnienie od
tau == t, musimy ją pisać th; grupa ta jednak razi swą obcością i dlatego w imionach i
nazwach od dawna przyswojonych zastąpiona została mimo wszystko przez t (np.
Temistokles), a przywracanie jej w tych przypadkach wydaje się niecelowe. Analogicznie
przedstawia się sprawa z rho, które na po-
22
czątku nazw mniej spotykanych transkrybujemy przez rh, a w
nazwach spolszczonych przez r (np. Rodos, ale Rhion); w
środku słowa zawsze przez r, gdyż nawet w pisowni greckiej nie
zachowuje się tu całkowitej konsekwencji (nie zawsze przy
zdwojeniu rho wewnątrz wyrazu zaznacza się przydech).
W wielu greckich imionach własnych i nazwach geograficznych
występuje zdwojenie spółgłoski (np. Apollonios, Apollon,
Messenia, Knossos). Zdwojenie to zostało zachowane, gdyż jest
charakterystyczne dla brzmienia oryginalnego, a jednocześnie
nietrudne dla nas do wymówienia; nie występuje ono wprawdzie
w słowach rdzennie polskich, nie jest jednak obce naszej kulturze
przynajmniej od czasów Władysława Jagiełły i dynastii
Jagiellonów.
Odrębnym zagadnieniem jest traktowanie końcówek, zwłaszcza w
przypadkach zależnych. Przy niektórych nazwach, a szczególnie
imionach własnych, dość niezręcznie wygląda w odmianie
polskiej zachowana końcówka męska -os (np. takie formy jak
Seleukosa, Seleukosowi, co ma odpowiadać greckiemu Seleukou,
Seleukó); dlatego też w imionach od dawna spolonizowanych
utrzymano tradycyjną formę krótką bez greckiej końcówki (np.
Antygen), dla imion typu Seleukos (gdzie forma "Seleuk" wydaje
się niemożliwa do zachowania) przyjmując ją tylko w
przypadkach zależnych (a więc: Seleuka, Seleukowi, ale
Seleukos). Bardziej znane imiona i nazwy na -tros, -dros zostały
przyswojone językowi polskiemu w formie zlatynizowanej z
końcówką -ter, -der, znacznie lepiej poddającą się naszej
deklinacji (np. Antypater, Periander, Menander); oryginalną, a
często niewygodną formę na -tros, -dros zachowano 'zatem 'tylko
w tych nazwach i imionach, które nie żyją w naszej tradycji w
postaci spolonizowanej.
Trzeba jeszcze wspomnieć o trzech grupach nazw i imion
własnych, których brzmienie przyjmowane zazwyczaj w języku
polskim odbiega od brzmienia formy oryginalnej w pierwszym
przypadku. Są to imiona i nazwy typu Ksenofont (gr. Ksenofon),
Selinunt (gr. Selinus), Aulida (gr. Au-lis). Polskie formy zostały tu
utworzone z tematu nazwy czy imienia, który pojawia się w
całości dopiero w drugim przypadku odmiany greckiej (Kse-
nofont-os, Selinunt-os, Aulid-os). Jeżeli przyjmiemy formę
greckiego pierwszego przypadku dla nazw typu Selinus czy Aulis,
musimy je traktować nieodmiennie, przy nazwach częściej
używanych bardziej uzasadniona wydaje się zatem forma
odmienna utworzona od dopełniacza greckiego (a więc Selinunt i
Aulida). W przypadku imion typu Ksenofon (gen. Kse-nofontos)
trzeba przyjąć w całej odmianie formę Ksenofont lub, Ksenofon.
Dla większości imion poza wrośniętym już w nasze tradycje
"Kseno-fontem" słusznie j sze wydaje się zachowanie formy
greckiego mianownika, pisać będziemy zatem: Antifon, Anakreon,
Bellerofon itp.
Sporo kłopotów przysparza rodzaj gramatyczny i odmiana nazw
geograficznych. Zasadniczo staramy się zachować rodzaj
gramatyczny nazwy oryginalnej, dlatego też wszystkie nazwy
wysp są rodzaju żeńskiego, a wszystkie nazwy rzek rodzaju
męskiego. Nazwy miast w liczbie pojedynczej na -a i na -e są
rodzaju żeńskiego; w liczbie mnogiej: na -a rodzaju nijakiego
(jak "okna"), na -aj rodzaju żeńskiego, na -oj rodzaju
męskiego; nazwy miast na -os są w oryginale albo rodzaju nija-
kiego (jak Argos), albo rodzaju żeńskiego (jak Knossos, Pylos,
Knidos itd.) dla ujednolicenia przyjęto zatem w przekładzie
zasadę, że wszystkie nazwy miast na -os (jak również na -as) są
rodzaju nijakiego (t o miasto).
Nazwy miast rodzaju żeńskiego na -a odmieniają się według
polskiej deklinacji żeńskiej, nazwy miast w liczbie mnogiej rodzaju
nijakiego na -a według liczby mnogiej deklinacji nijakiej (jak
"okna"), nazwy rzek według deklinacji męskiej; wszystkie inne
nazwy geograficzne są nieodmienne.
Zasady te nie dotyczą oczywiście nazw całkowicie
spolszczonych, takich jak np. Korynt, Efez, Teby, Ateny itp.*
Przyjęte w przekładzie zasady polskiej transkrypcji greckich
imion własnych i nazw geograficznych nie są całkowicie jednolite
ani konsekwentne. Absolutna jednolitość jest jednak dziś już
niemożliwa, prowadziłaby bowiem do niedorzeczności: trzeba by
albo wszystkie nazwy konsekwentnie spolszczać lub latynizować
(np. Eschyl, Eurypid, Alceusz), albo pisać również Athenai i
Thukydides. W wielu również przypadkach uznanie jakiegoś
imienia lub nazwy za powszechnie znane i dostatecznie
zasymilowane w polskim języku musi być z konieczności
wynikiem oceny subiektywnej (np. Theramenes czy Teramenes?
Thera czy Tera? Theopompos czy Teo-pomp? Thasos czy
Tazos? Kałydon czy Kalidon? itp.).
Przytoczone w tekście cytaty z autorów starożytnych zaczerpnięto z następujących
przekładów:
Arystoteles, Ustrój Aten, przeł. Piotrowicz, Biblia Tysiącolecia, Poznań 1965. Eurypides, Tragedie,
przeł. J. Łanowski, Warszawa 1967 (Hipolit). Eurypides, Elektro, przeł. J. Łanowski, Wrocław 1969.
Herodot, Dzieje, przeł. S. Hammer, Warszawa '1954. Homer, Odyseja, przeł. J. Parandowski, Warszawa
1953. Tukidydes, Wojna peloponeska, przeł. K. Kumaniecki, Warszawa 1953. Za inne przekłady, o ile
przy cytacie nie podano źródła, ponosi odpowiedzialność
tłumaczka książki.
Anna Świderkówna
* Patrz: A. Swiderkówna Starogreckie imiona własne i nazwy geograficzne w języku polskim, "Poradnik
Językowy" 1972, nr 4, s. 192195.
OD AUTORA
Książka ta została napisana po dokładnym przebadaniu oryginalnych źródeł, na których
opiera się nasza znajomość dziejów Grecji. Postanowiłem zatem podać w przypisach
odnośniki do najbardziej podstawowych antycznych źródeł w nadziei, że niejeden czytelnik
zechce zajrzeć sam do starożytnych autorów, w przekładzie lub w oryginale, by wyrobić
sobie własne zdanie. Brak miejsca nie pozwolił mi powoływać się na prace nowożytnych
uczonych, będące dla mnie natchnieniem i przewodnikiem w interpretacji zarówno wydarzeń,
jak i tendencji, lecz odpowiednią literaturę można be-z trudu znaleźć w komentarzach do
poszczególnych autorów i w ogólniejszych dziełach historycznych. W dziejach Grecji
niemało jest jeszcze spraw spornych. Początkowo zamierzałem zebrać moje studia, dotyczące
tych właśnie spraw nie wyjaśnionych, w drugim tomie, doszedłem jednak do wniosku, że
lepiej będzie opublikować je tutaj w postaci krótkich aneksów, a także jako odrębne artykuły
w czasopismach poświęconych starożytności klasycznej, na które powołuję się w
przypisach. Czytelnik przekona się łatwo, że lektura tej książki nie wymaga od niego żadnych
specjalistycznych wiadomości.
Duże znaczenie miało dla mnie poznanie Grecji dzisiejszej. Zdobywałem je przez wiele
miesięcy studiów i podróży po greckich krainach, jak również w czasie wojny przez dwa lata
służby wojskowej na kontynencie i na Krecie. Zachętę do napisania tej książki zawdzięczam
inicjatywie Delegatów Ciarendon Press; oni sami i cały personel okazali wiele cierpliwości i
staranności przy doprowadzeniu tego dzieła do końca. W czasie, gdy nad nim pracowałem,
Master i Fellows z CIare-College udzielili mi rocznego urlopu, a Rada Clifton College
przyznała daleko idące ułatwienia. Jestem Im wszystkim głęboko wdzięczny. Idealne warunki
do pracy w Princeton i w Atenach stworzyła dla mnie hojność Instrtute for Advanced Study,
Managing Committee of the British School of Archaeology at Athens, Ma-nagers of the
Leverhulme Research Fellowships oraz Fulibright Trustees. Pomagało mi tak wielu
naukowców i moich uczniów, że nie jestem w stanie wymienić ich wszystkich z nazwiska.
Niektórym z nich pragnę jednak wyrazić moją wdzięczność, a są to: Sir Frank Adcock,
nieżyjący już Profe
sor A. J. B. Wace i Profesor H. A. Thompson, którzy zawsze
gotowi byli do zachęty i pomocy; jak również wymienieni poniżej
uczeni, którzy zechcieli poświęcić swój czas na lekturę i krytykę
poszczególnych części książki: Profesor A. Andrewes, Profesor
H. F. Cherniss, Profesor J. M. Cook, R. M. Cook, nieżyjący już
T. J. Dunbabin, Profesor C. F. Edson, G. T. Grif-fith, G. S. Kirk,
Dr A. H. McDonald, R. Meiggs, Profesor B. D. Meritt, Profesor
D. L. Page, Profesor A. E. Raubitschek, Dr F. H. Stubbings,
Profesor H. D. Westlake. Moja żona pomagała mi ułożyć indeks,
a H. J. Craw-furd z Clifton College czytał i poprawiał korekty tak
świetnie i fachowo, że za wszystkie błędy, które jeszcze
pozostały, tylko ja jeden ponoszę odpowiedzialność.
Główne zmiany poczynione w drugim wydaniu są następujące:
Napisałem całkowicie na nowo początkową partię rozdziału l oraz
dwa pierwsze podrozdziały rozdziału 2 księgi I, opierając się przy
tym na ostatnich wykopaliskach i dotyczących ich pracach, z
którymi stykałem się jako wydawca pierwszego i drugiego tomu
uaktualnionej Cambridge Ancient Hi-story. Dodałem także
wzmiankę o tumulusowych cmentarzyskach w Albanii; uczeni
zachodni nie zwrócili dotychczas uwagi na sprawozdania z tych
wykopalisk, ja zaś omawiam je dokładniej w przygotowywanej
obecnie pracy Epźrus. Pomogła mi w tym moja znajomość języka
albańskiego i koleżeństwo po piórze z jednym z archeologów
prowadzących wykopaliska, profesorem Franco Prendim.
Wprowadziłem też pewne zmiany w przedstawieniu początków
Związku Ateńskiego w podrozdziałach l i 2 rozdziału 2 w księdze
III, a uzasadnienie ich znajdzie się w artykule, który ukaże się w
"Journal of Hellenie Studies" 86. Nowy ustęp dodałem w aneksie
l; dotyczy on pieczęci cylindrycznych odkrytych w Tebach.
Pozostałe zmiany są całkiem nieznaczne.
The University
Bristol
N.G.L.H.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
kiedy pocz tek zycia www przeklej plPOCZ TEK WIEKUFanuc 0M Tek [FP] CW58 15 11 4 roztwor ditizonu do?tekcji rteciprob poczpoczCNC 88 Retro Tek M471 87ustawienia pocz,C Tek [PJM] NMT59 16mMicrosoft PowerPoint Fizykochemia spalania POCZd Folia 4 Powoywanie si na literatur przedmiotu w tekwzór sprawozdania naucz poczBadania nad pocz tkami Pa stwa Polskiego na Lubelszczy nieCNC 88 Retro Tek [TTD] M470 87więcej podobnych podstron