36 Wymarzone wakacje


Strona Puchata
Wymarzone wakacje
Autor: gladius
poniedziałek, 19 styczeń 2009
Zmieniony czwartek, 22 styczeń 2009
Wymarzone wakacje po latach. Wreszcie zarobił tyle, aby spełnić obietnicę daną rodzinie - lata temu:
„Wynajmiemy dom przy plaży i spędzimy tam miesiąc.”
Olaf przyjechał wcześniej, rodzina wraz ze znajomymi miała pojawić się następnego dnia. Rozluzniony,
szczęśliwy perspektywą błogiego lenistwa, zrobił sobie drinka i zasiadł na tarasie, wsłuchując się w szum
morza. Nie myślał o niczym, był sam i.... odpoczywał. Chęć uzupełnienia pustej szklanki, walczyła z
oporem jego ciała do jakiegokolwiek wysiłku, przymknął oczy.... Po długiej chwili pragnienie zwyciężyło.
Wstał i poszedł do baru, nalał sobie kolejną porcję alkoholu ... „Wezmę prysznic” –
tylko to, że nie usiadł, zmotywowało go do dalszego działania. Poszedł do łazienki, nie zamykając drzwi
wszedł pod prysznic. Stróżki ciepłej wody rysowały wzory na jego owłosionym torsie, on wolno i
dokładnie mydląc się, czerpał dodatkowy relaks z zapachu piany i ruchu swoich dłoni... nagi i mokry
wyszedł spod prysznica, poszedł po drinka, ...”Boże jak cudownie”- pomyślał, ciesząc się w
duszy swobodą i samotnością –„ szybciej wyschnę na tarasie” – na
poczekaniu wymyślił pretekst, aby poparadować nago przed domem. Pod wpływem pieszczoty wiatru,
muskającego ciało i mierzwiącego włosy w skrywanych dotąd miejscach, Jego twarz przybrała lekko
lubieżny wyraz. „ Jakie to cudownie swobodne uczucie , jakie inne, niż wszechobecni sąsiedzi w
wielkim mieście”...Siedział.... Odpoczywał...Było mu dobrze.....
- Na ziemię , kurwa, na ziemię!!! – trzask wywalanych drzwi, wrzask ludzi z karabinami,
wywołał u Olafa szok. Nim zaczęły do niego docierać fakty leżał na brzuchy z rękami spiętymi z tyłu
kajdankami. Wokół biegało kilku facetów w kominiarkach, Dwie nowe osoby po cywilnemu, wysoki brunet
i towarzysząca mu blondynka pojawili się w drzwiach i wpatrywali się w niego z ironicznym uśmieszkiem.
- No i co?! Wpadłeś mały! – uprzejmie zagaił Brunet - Gdzie towar i twoi kumple ?
–pochylił się nad Olafem i tonem, już nie znoszącym sprzeciwu, ponowił pytanie – Gdzie
jest kurwa ten towar i twoi kolesie? – przestało być uprzejmie.
Olaf był zbyt zszokowany i przestraszony, aby wydusić choć, słowo, To wszystko było tak absurdalne, że
jego mózg nie był w stanie uporządkować myśli..
- Patrz, chyba chce iść w zaparte – odezwał się jeden ze stojących komandosów –
może złamiemy go? – zapytał z sadystyczną nadzieją w głosie.
- Nie teraz! Oddamy go wam, jak będzie dalej milczał, ale chyba dotarło do niego, że musi gadać
– Brunet , najwyrazniej dowódca całej operacji, był pewny swego. Panował nad sytuacją.
Ponownie pochylił się nad leżącym Olafem. Oparł się o jego pośladek, tak że palce znalazły się na
odbycie. Z premedytacją ścisnął to miejsce wywołując u Olafa syk bólu – Prawda, że zrozumiałeś?
Ból spowodował, że Olaf ocknął się z szoku :
- Panowie, to jakaś pomyłka... nie wiem o czym mówicie... jaki towar... jestem tu na wakacjach...
jutro przyjeżdża żona.... Panowie... co jest?- chaotycznym potokiem słów próbował cokolwiek wyjaśnić
policji – To jakieś nieporozumienie! – wyjąkał w ostatniej żałosnej próbie obrony.
- Podnieście go i na kanapę z nim – zarządził Brunet, całkowicie ignorując protesty Olafa. I
znów dwóch komandosów uniosło go i rzuciła na kanapę. Próbował tak usadowić się, aby ukryć swą
nagość, ale skrępowane ręce z tyłu uniemożliwiały zajęcie takiej pozycji. – Zobacz Blądi, jak
naszemu bohaterowi kutas się skurczył,
- Nie! nie skurczył się. Pewnie ma takiego malutkiego – odpowiedziała kobieta, i zaśmiała się
głośno. A wraz z nią reszta policjantów.
- Patrzcie, nie chce gadać ! A jak mówi,.. to kłamie..., i o niczym nie wie ! Niedobrze... – z
wyrazną grozbą w głosie Brunet zbliżył się do Olafa, ręka policjanta złapała go za jądra. Zamiast
spodziewanego uścisku lekko zaczęła je masować... Zaskoczony Olaf zaczął dostawać erekcji...
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby Powered by Joomla! Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:59
Strona Puchata
- O patrzcie podoba mu się, ciekaw jestem co powiedzą w celi, jak im powiem, że jesteś pedałem !
– Brunet prowadził dalej swoją grę, reszta policji stanowiła rechoczącą widownię – Powiesz
co i jak , to może zapomnimy o tym ... – próbował szantażu policjant, nie przerywając ugniatania
krocza.
- Panowie , to jakaś tragiczna pomyłka! Nie wiem o co chodzi, zostawcie mnie , mam wakacje , -
Olaf upokorzony sytuacją i nadal przestraszony próbował zrobić cokolwiek...wyjaśnić... Cholerny stojący
kutas.....!!!
Dzwonek telefonu komórkowego u Bruneta przerwał chichoty i komentarze :
- Tak...Tak jest....Tak zaraz to załatwimy.. Tak !odmeldowuję się – czerwony na twarzy i wyraznie
wściekły policjant spojrzał na Olfa i swoich ludzi. – Wypierdalać wszyscy! Już! Do samochodów,
kurwa... mówię !! – wrzeszczał na zaskoczonych komandosów.
- Blądi! Ty wez aparat i zostań – powiedział do kobiety - reszta wypierdalać!!! – po
raz ostatni krzyknął za ostatnim z wybiegających policjantów.
- Wiesz, grubasku, chyba mówiłeś prawdę. Naszego gangstera zatrzymali 20 minut temu w
Kartuzach. A więc ty jesteś turysta...No co za pech...- brzęk stali w jego głosie zagłuszał troskę bijącą ze
słów – Pech... bo władza nie może się tak pomylić, prawda? – raczej retorycznie zapytał .
Cichy ton , oraz fakt, że mimo wyjaśnienia pomyłki, Olaf był nadal skuty kajdankami było jak jawna
grozba. Olaf znów się bał...
- Blądi, będziesz robiła foty, jego twarz ma być dobrze widać – rozkazał. Rozpiął spodnie i
wyciągnął w połowie wzwiedzionego kutasa. Przysunął go Olafowi do ust...
- Staraj się i to bardzo, albo będziesz miał wypadek przy stawianiu oporu policji. No już.. –
krzyknął i wepchnął mu kutasa w usta,
Seksowi oralnemu towarzyszył błysk flesza, Blądi najwyrazniej czerpała perwersyjną satysfakcję z całego
zdarzenia. Z zaangażowaniem wykraczającym poza standard pstrykała kolejne ujęcia, a wprawa z jaką to
robiła wskazywała na sporą rutynę...
Ruchy Bruneta stawały się coraz mniej rytmiczne, penis pulsował...Blądi nagle przerwała sesję i
odrzucając aparat, wepchnęła sobie rękę w spodnie. Coraz szybsze oddechy obojga wskazywał na
zbliżający się finał....Kiedy gorący strumień chlusnął Olafowi na klatkę, Blądi wydała dziki skowyt
satysfakcji...i ciężko dysząc opadła na kolana.
- Teraz posłuchaj grubasku, mamy całe mnóstwo fotek, jak pieprzysz się z facetem. Gdybyś
próbował wciskać kit, że cię zmuszano, to na fotach jest jak twój kutas mało nie eksplodował z
podniecenia, nikt nie uwierzy...A więc, jakbyś chciał podskakiwać, to fotki trafią do rodzinki, twojej pracy
, nawet mamie pod choinkę wyślemy...- obietnica w głosie Bruneta, była tak wyrazna, że niemal można
ją było dotknąć - Rozumiesz? Ty się nie skarżysz, a my jesteśmy dyskretni – powiedział na
pożegnanie Brunet – Rozkuj go!
Wyszli, zostawiając otwarte drzwi. Zrobił się przeciąg, Olaf przymknął powieki....Zrobiło mu się chłodno,
wiatr otrzezwił go, otworzył oczy...
Już noc ? Niemożliwe...chyba spałem. Wstał żeby sprawdzić wywalone drzwi i posprzątać bałagan.
Wszystko było OK...” O kurwa, a więc to sen. taki realny !” – pomyślał Olaf.
– „Sex z facetem..., co za ohyda, koszmar jakiś” usprawiedliwiał się w myślach, a
jego jeszcze nabrzmiały kutas, śmiał się z tych wymówek.....
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby Powered by Joomla! Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:59


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
scan 36
36 porad jak zwiekszyc ruch na stronie
18 (36)
SPRI(36)
36 (82)
980704 36
991006 36
A 36 kryteria
ort wakacje 2
990905 36

więcej podobnych podstron