Radioelektronik Audio-HiFi-Video 2/2003
Przedstawione dwie
konstrukcje wzmacniaczy
formuj¹cych s¹
przeznaczone do wspó³-
pracy z cyfrow¹ skal¹ do
TRXa _ stacjonarnym
miernikiem
czêstotliwoci,
opisanym w ReAV
nr 12/2002
lub do wspó³pracy
z dowolnym urz¹dzeniem
pomiarowym
wymagaj¹cym sygna³u
wejciowego
o amplitudzie
odpowiadaj¹cej
poziomom TTL.
O
bydwa wzmacniacze sk³adaj¹
siê ze stopnia wejciowego w po-
staci wtórnika ród³owego lub
emiterowego i wspó³pracuj¹cego
z nim wzmacniacza ze wspólnym emiterem.
Wzmacniacz do stacjonarnego
miernika czêstotliwoci
Uk³ad (rys.1) tak zaprojektowano, aby mo¿-
na by³o wykorzystaæ do wspó³pracy z nim ty-
pow¹ sondê od oscyloskopu z prze³¹czni-
kiem t³umienia 1:1
÷
1:10 . Ca³oæ sk³ada
siê zaledwie z dwóch tranzystorów, z których
pierwszy T1 pracuje jako wtórnik ród³owy
dopasowuj¹cy wysok¹ impedancjê sygna³u
mierzonego do ma³ej impedancji wejcio-
wej wzmacniacza z tranzystorem T2. Impe-
dancja wejciowa wtórnika jest równa rezy-
stancji R2 i wynosi 1 M
Ω
. Pojemnoæ wej-
ciowa samego wtórnika jest zbli¿ona do
kilkunastu pF. Proszê jednak pamiêtaæ, ¿e
w praktyce bêdzie ona wiêksza po uwzglê-
dnieniu pojemnoci monta¿u (przewody ³¹-
cz¹ce, pojemnoæ w³asna sondy, gniazdo
BNC). Punkt pracy wtórnika jest ustalany
potencjometrem wieloobrotowym R1. Sy-
gna³ wyjciowy z wtórnika zostaje dopro-
wadzony przez elementy C6 i R4, do stop-
nia wzmacniaj¹cego w uk³adzie wspólne-
WZMACNIACZE
FORMUJ¥CE
go emitera z tranzystorem T2. Stopieñ ten
ma kilka ujemnych sprzê¿eñ zwrotnych s³u-
¿¹cych do poprawy stabilnoci pracy i uzy-
skania jak najszerszego pasma przenoszo-
nych czêstotliwoci. Najwa¿niejsze z istnie-
j¹cych w uk³adzie sprzê¿eñ jest realizowa-
ne przez diodê Schottkyego D1 pe³ni¹c¹
funkcjê ogranicznika Bakera. Ogranicznik
nie dopuszcza do wejcia tranzystora T2
w stan g³êbokiego nasycenia i w konse-
kwencji zwiêksza szybkoci dzia³ania uk³a-
du. Mechanizm ten polega na ograniczeniu
³adowania siê pojemnoci paso¿ytniczej ko-
lektor-baza T2 wywo³uj¹cej efekt Millera,
który decyduje czêsto o wartoci górnej czê-
stotliwoci granicznej wzmacniacza. Sy-
gna³ u¿yteczny jest pobierany wprost z ko-
lektora T2. Kszta³t sygna³u na kolektorze
T2 jest zbli¿ony do sinusoidy, a amplituda ma
wartoæ wystarczaj¹c¹ do prawid³owego
wysterowania wejcia uk³adu TTL.
Wzmacniacz do skali cyfrowej
do TRXa
Wzmacniacz, którego schemat przedstawio-
no na rys.4 jest przeznaczony do zastoso-
wania w cyfrowej skali czêstotliwoci do TRXa.
Jego impedancja wejciowa jest zbli¿ona do
rezystancji R2 (w rzeczywistoci niewiele
mniejsza). Stopieñ wejciowy jest wtórni-
kiem emiterowym. Nie wystêpuje w nim ogra-
niczenie czêstotliwoci od góry, ze wzglêdu na
brak efektu Millera w uk³adach wtórników
emiterowych. Punkt pracy wtórnika jest usta-
wiany za porednictwem potencjometru R1.
Sygna³ mierzony, podobnie jak w poprze-
dnim uk³adzie jest doprowadzany przez C6
i R4, do wzmacniacza ze wspólnym emiterem
(tranzystor T2). Sam wzmacniacz jest nieco
prostszy _ brakuje ujemnego sprzê¿enia re-
alizowanego przez rezystor w obwodzie emi-
tera oraz rezystora ³¹cz¹cego bazê i masê
uk³adu w obwodzie polaryzacji bazy T2. To
niewielkie uproszczenie konstrukcji nie wp³y-
wa w zasadzie na pracê ca³ego uk³adu i, jak
wykaza³y pomiary, ró¿nice w parametrach
obydwu stopni wzmacniaj¹cych s¹ pomijalnie
ma³e. Nale¿y równie¿ zaznaczyæ, ¿e uk³ad do
skali TRXa nie wymaga takiego stopnia z³o-
¿onoci, jak uk³ad pomiarowy do stacjonar-
nego miernika i z tego wzglêdu ca³oæ mo¿e
byæ prostsza do wykonania. Pozosta³e ele-
menty sprzê¿eñ zwrotnych i kszta³t sygna³u
wyjciowego s¹ takie same jak w poprze-
dniej konstrukcji.
Monta¿ konstrukcji i uruchomienie
Przed przyst¹pieniem do wykonania wzmac-
niacza formuj¹cego nale¿y zadecydowaæ,
która z przedstawionych konstrukcji bêdzie
nam potrzebna. W zale¿noci od tego wy-
konujemy p³ytkê drukowan¹ przedstawion¹
na rys. 2 lub na rys. 5. Przystêpuj¹c do
monta¿u kierujemy siê w³aciwym sche-
matem monta¿owym przedstawionym na
rys. 3 lub na rys. 6. W obu konstrukcjach
wykorzystano tanie i ³atwo dostêpne tranzy-
story BF245 i BC547 lub ich odpowiedniki.
Stosowanie dro¿szych i trudniej dostêp-
nych tranzystorów o lepszych parametrach
w zakresie w.cz. jest oczywicie mo¿liwe,
lecz bezcelowe ze wzglêdu na fakt, i¿ gór-
na czêstotliwoæ skali do TRXa opisanej
w ReAV nr 12/2002 _ miernika stacjonarne-
go jest ograniczona w zasadzie do 40 MHz.
Poza tym w obydwu wzmacniaczach za-
stosowano odpowiednie rozwi¹zania kon-
strukcyjne, które i tak gwarantuj¹ pokrycie
wymaganego pasma czêstotliwoci, bez
koniecznoci stosowania kosztownych
podzespo³ów. Wszystkie podzespo³y nale-
¿y montowaæ starannie na jak najkrótszych
wyprowadzeniach. Ca³y zmontowany uk³ad
nale¿y umieciæ we wnêtrzu urz¹dzenia po-
miarowego, jak najbli¿ej gniazda wejciowe-
go BNC. Najlepiej przylutowaæ p³ytkê
wzmacniacza bezporednio do gniazda za
porednictwem krótkich odcinków srebrzan-
ki ³¹cz¹c zarówno styk pomiarowy jak i ma-
sê uk³adu i gniazda. Taki monta¿ zapewni
mo¿liwie najmniejsz¹ pojemnoæ wejcio-
w¹ ca³oci. Pozostaje jeszcze po³¹czenie
obwodu zasilaj¹cego i wyjcia sygna³u do
Rys. 1.
Schemat
wzmacniacza
formuj¹cego
do stacjonarnego
miernika
czêstotliwoci
15
Radioelektronik Audio-HiFi-Video 2/2003
uk³adu pomiarowego. Obydwa po³¹czenia
wykonujemy dwu¿y³owym przewodem w izo-
lacji, dbaj¹c o to aby po³¹czenie by³o mo¿liwie
krótkie w celu eliminacji ewentualnych sprzê-
¿eñ i redukcji paso¿ytniczych pojemnoci
monta¿owych. Regulacja obydwu uk³adów
jest niezwykle prosta. Wystarczy na wejcie
wzmacniacza formuj¹cego doprowadziæ sy-
gna³ o amplitudzie 0,3
÷
0,5 V i czêstotliwoci
np. 1 MHz i wyregulowaæ potencjometrem
R1 wtórnik ród³owy lub emiterowy tak, aby
amplituda na wyjciu wtórnika osi¹gnê³a
maksymaln¹ wartoæ. Nale¿y w tym miejscu
przypomnieæ, ¿e wzmocnienie uk³adów
wtórników jest bliskie jednoci. Regulacji
tej najlepiej dokonaæ przy u¿yciu oscylosko-
pu lub sondy do pomiaru napiêæ w.cz. opi-
sanej w ReAV 7/1998. Po wykonaniu tej
czynnoci mo¿emy uznaæ, ¿e uk³ad wzmac-
niacza formuj¹cego jest ju¿ uruchomiony.
Pozostaje jeszcze sprawdziæ poprawne
funkcjonowanie ca³oci przez pomiar sy-
gna³ów o ró¿nych czêstotliwociach np.
z VFO radiostacji lub z przestrajanego ge-
neratora. W przypadku wykonania stacjonar-
nego miernika czêstotliwoci i wzmacniacza
pomiarowego z rys.1 charakteryzuj¹cego
siê impedancj¹ wejciow¹ 1 M
Ω
nale¿y
u¿yæ jako sondê pomiarow¹ sondê stan-
dardow¹ od oscyloskopu maj¹cego mo¿-
liwoæ przenoszenia sygna³u mierzonego
bez t³umienia 1:1 lub z t³umieniem 1:10.
W przypadku sygna³u niest³umionego 1:1
jest mo¿liwoæ pomiaru w granicach am-
plitud 0,3
÷
4 V, natomiast przy t³umieniu
1:10 mo¿na mierzyæ amplitudy sygna³ów
od 3 do 40 V. Ze wzglêdu na napiêcie zasi-
laj¹ce o wartoci +5 V podane amplitudy sy-
gna³ów nie powinny byæ zwiêkszane, szcze-
gólnie dla wzmacniacza z rys.1.
n
Mariusz Janikowski
Bc107
@
poczta.onet.pl
Rys. 2. P³ytka drukowana wzmacniacza formuj¹cego do stacjonarnego miernika czêstotliwoci (skala 1:1)
Rys. 3. Rozmieszczenie elementów wzmacniacza formuj¹cego do stacjonarnego miernika czêstotliwoci
Rys. 6. Rozmieszczenie elementów wzmacniacza formuj¹cego do skali cyfrowej do TRXa
Rys. 4. Schemat wzmacniacza formuj¹cego do skali cyfrowej do TRX
Rys. 5. P³ytka drukowana wzmacniacza formujcego do skali cyfrowej do TRXa (skala 1:1)
Sposobów wykrywania osób przez ciany jest sporo, napisalimy o nich
w artykule z serii o elektronice na granicy (ReAV 12/2002). Ale ludzie my-
l¹... Oto dowiedzielimy siê, ¿e badacze z Georgia Institute of Techno-
logy (USA) chc¹ zaoferowaæ organom antyterrorystycznym, cigania i cel-
nym (opatentowane ju¿, oczywicie) co w rodzaju radaru wielkoci la-
tarki rêcznej, przewietlaj¹cego elektromagnetycznie ciany i pokazuj¹-
cego nie tylko obecnoæ, ale i liczbê osób. Parametrem wykrywania jest...
oddychanie. Sygna³ powracaj¹cy z pomieszczenia jest wywietlany
w formie bargrafu, którego wysokoæ zmienia siê w takt oddechu oso-
by znajduj¹cej siê za cian¹. Urz¹dzenie ma dzia³aæ przez ciany z ce-
g³y, drewna, p³yt gipsowych i podobnych, szk³a i betonu o gruboci do
20 cm, a odleg³oæ wykrywania osi¹ga 30 m. ¯adnych innych danych nie
podano. Jak g³osz¹ wynalazcy, bêdzie to kolejne narzêdzie walki z ter-
roryzmem. Pewnie tak, ale ju¿ mo¿na sobie wyobraziæ twórcze rozwi-
niêcie pomys³u na np. pods³uch w celach bynajmniej nie antyterrorystycz-
nych, prowadzony szeroko i za niewielkie pieni¹dze (pierwsze, drogie
rozwi¹zanie na pewno staniej¹ do poziomu dostêpnego specjalistycznej
firmie, powiedzmy delikatnie ¿e, detektywistycznej).
(lk)
NOWY SPOSÓB WYKRYWANIA OSÓB PRZEZ CIANÊ
Sprostowanie do artyku³u Termostat kom-
puterowy w ReAV nr 9/2002
Autor artyku³u poinformowa³ redakcjê, ¿e pope³-
ni³ b³¹d w rysunku p³ytki drukowanej (rys.2). Pra-
wid³owy rysunek p³ytki jest dostêpny na stronie
internetowej Autora: http://bc107.republika.pl
Autor i redakcja za pomy³kê przepraszaj¹.