M Cupryjak WPŁYW TERRORYZMU NA ŚRODOWISKO BEZPIECZESTWA

background image

podinsp. dr Marek Cupryjak
Radca Szkoły Policji w Słupsku

WPŁYW TERRORYZMU NA RODOWISKO BEZPIECZE



STWA

1. Poj



cie współczesnego terroryzmu mi



dzynarodowego

Podstawowe zasady prawne, chroni



ce



ycie i zdrowie ludzkie, wolno

 

człowieka i jego

godno

 

, a tak



e niektóre dobra materialne, obowi



zuj



zawsze, nawet w czasie wojen i rozruchów,

cho



wtedy wzajemna nienawi

 

i ch





zniszczenia przeciwnika za wszelk



cen



, skłaniaj



do

lekcewa



enia norm prawa i fundamentalnych zasad humanitaryzmu. Jednym z takich ra





cych

narusze



jest terroryzm. Wyst



puje on cz



sto, a ostatnio stał si



jednym z najbardziej niepokoj



cych

społecze



stwa zjawisk we współczesnym



wiecie.

Terroryzm daje o sobie zna



równie



w krajach demokratycznych. W Hiszpanii nabrał on

rozmachu dopiero po



mierci dyktatora gen. Franco i po upadku tamtejszej odmiany faszyzmu

1

. W

Niemczech, jego nasilenie przypadło na okres rz



dów centrolewicowych

2

. Podobnie było w Turcji

3

oraz za chadeckich rz



dów we Włoszech

4

.

Terrory



ci zawsze znajdowali i znajduj



zwolenników i obro



ców. Wyst



powali oni i nadal

wyst



puj



niejednokrotnie jako bojownicy o wolno

 

, o sprawiedliwo

 

, o wiar



.

Za jedn



z najwcze



niejszych organizacji terrorystycznych o podło



u politycznym uwa



ani s



tzw. sicarii (no



ownicy), b



d



cy sekt



religijn



w Palestynie. Walczyli oni przeciwko Rzymianom

(lata 66-70 ne). Atakowali sztyletem upatrzone osoby w biały dzie



, dokonywali zniszcze



w

Jerozolimie, zwalczali bogatych

ydów i ówczesnych kolaborantów, uszkadzali urz



dzenia

komunalne, w tym system zaopatrzenia Jerozolimy w wod



, niszczyli publiczne archiwa, by

uniemo



liwi





ci



ganie długów. Gotowi byli do poniesienia m



cze



skiej



mierci

5

.

Znane jest ugrupowanie Asasynów, odłam Izmailitów, sekty muzułma



skiej powstałej na

pocz



tku XI wieku

6

. Bazowali pocz



tkowo w Persji, ale wnet przenikn



li do Syrii. Zabijali wy



szych

urz



dników, gubernatorów, kalifów. Z ich r



ki zgin



ł nowo wybrany król Jerozolimy, krzy



owiec

Konrad z Montferrat (l 192 rok).Assasyni dokonali dwu nieudolnych zamachów na słynnego
Saladyna, sułtana Egiptu i Syrii, zdobywcy Jerozolimy w 1187r. Nigdy nie u



ywali trucizn ani strzał.

Morderstwo było dla nich aktem religijnym. Wpływali bardzo na wyobra

ni



współczesnych, a słowo

„asasin" do dzi



w j



zyku francuskim oznacza morderc



7

.

Tajne stowarzyszenia terrorystyczne istniały równie



w Chinach. Niekiedy praktykowały one

wymuszenia czysto kryminalne. Ich działalno





zaznaczyła si



równie



w sferze politycznej. Poparli

powstanie Bokserów (1900 r.), a pocz



tkowo pomagali tak



e twórcy chi



skiej republiki, Su



Jat -

Senowi.

Organizacja Ku - Klux - Klan powstała w Stanach Zjednoczonych (lata 1860 -1864) jako

swoista reakcja na wyzwolenie Murzynów jest równie



organizacj



terrorystyczn



, o nacjonalistyczno

- rasistowskim zabarwieniu.

Systematyczny, o własnej podbudowie teoretycznej, terroryzm polityczny wyst



puje w

Europie i Ameryce od połowy XIX wieku. Wiod



c



rol



odegrali tu rosyjscy rewolucjoni



ci, którzy

metodami terroru zwalczali autokratyczny system polityczny w swej ojczy

nie.

Silnym ruchem politycznym o terrorystycznym zabarwieniu była rosyjska Narodnaja Wola, działaj



ca

od 1878 do 1881 r. Wywarła ona du



y wpływ na propagatorów terroryzmu politycznego w całej

1

Grotowicz V.,Terroryzm w Europie Zachodniej – w imi

narodu i lepszej sprawy, s. 335 –348

2

Bielak F., Kopoci

ski Wł., Terroryzm polityczny w RFN, s.171-205,

3

Nitecka Jagiełło B. , Terroryzm polityczny w Turcji, s. 299-312.

4

Czaja J., Terroryzm polityczny we Włoszech, s. 206-231.

5

Tomczak M., Terroryzm w RFN i Berlinie Zachodnim, Pozna

1986 s. 7.

6

Hoffman B., Oblicza terroryzmu, s. 85.

7

Słownik Wyrazów Obcych PWN Warszawa 1971r. s. 50.

background image

Europie

8

. W zamachach organizowanych przez ten ruch gin



li wysocy funkcjonariusze carscy.

Dokonano kilku zamachów na cara Aleksandra II, który ostatecznie, ju



po aresztowaniu wi



kszo



ci

członków Narodnej Woli, zgin



ł 1 marca1881 r. od bomby rzuconej przez Polaka, Ignacego

Hryniewieckiego, który ranny w tym zamachu zmarł dzie



niej

9

.

Nast



pn



fal



politycznego terroryzmu w Rosji wznieciła na pocz



tku naszego wieku Partia

Socjalistów " Rewolucjonistów („eserowcy"). W 1920 r. z r



ki jej członka zgin



ł minister spraw

wewn



trznych Sypiagin. Eserowcy zabijali gubernatorów prowincji, zastrzelili ministra edukacji

Bogolepowa. W jednym z zamachów zgin



ł wielki ksi







Sergiej Aleksandrowicz. W 1905 r.

dokonali oni 45 zamachów.

Po przewrocie bolszewickim w 1917 r. terror indywidualny jako instrument walki politycznej

nie miał wi



kszego znaczenia. Był on kierowany przeciwko wysokim funkcjonariuszom nowych

władz. W 1918 r zgin



li m. in. członkowie partii bolszewickiej Urycki i Włodarski. By nie dopu



ci



do zawarcia separatystycznego pokoju z Niemcami, atakowano niemieckich dyplomatów i
wojskowych. Gło



ne stało si



zabójstwo ambasadora Niemiec W. Mirbacha, 6 lipca 1918 roku.

Polityczny terroryzm w Irlandii, maj



cy słu



y



jako instrument odzyskania przez ten kraj

niepodległo



ci, jest mniej znany, cho



jego historia si



ga co najmniej XVIII wieku. Zwłaszcza

rewolucyjna Francja udzielała swojego poparcia Irlandczykom w przeprowadzaniu aktów
politycznego terroru. Jak równie



popierała ich w czasie I wojny



wiatowej i po jej zako



czeniu, a

nast



pnie, w Północnej Irlandii (Ulster), od lat 70 - tych.

Terror, nazywany „propagand



przez czyn", praktykowali anarchi



ci, głównie w latach 90 -

tych ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych, we Francji, Włoszech, Hiszpanii. W USA i
Hiszpanii terroryzm korzystał z poparcia znacznych grup społecznych. W USA wspierany był przez
silny Zachodni Zwi



zek Zawodowy Górników (Western Union of Mineworkes). W Hiszpanii miał

oparcie na wsi i w



ród robotników przemysłowych. Paradoksalnie - celem tych ruchów było

umocnienie demokracji i walka przeciwko rz



dom imperialnym.

Na Zachodzie pod koniec ubiegłego wieku było du



o zamachów przeciwko czołowym

osobisto



ciom politycznym, co miało na celu destabilizacj



sytuacji społeczno - politycznej w szeregu

krajów. W USA zgin



li dwaj prezydenci , James A. Garfield w 1881 r. i William MacKinley w 1901 r.

Ten drugi zgin



ł z r



k anarchisty Czołgosza, z pochodzenia Polaka. Szeregu nieudanych zamachów,

dokonano na kanclerza zjednoczonych Niemiec, Ottona von Bismarcka. W 1894 r. włoski anarchista
zasztyletował w Lyonie prezydenta Francji - Sadi Camofa. W 1897 r. zgin



ł premier hiszpa



ski,

Canovas de Castillo, a w 1912 r. premier tego



kraju Canalejas. W 1898 r. zasztyletowana została

cesarzowa Austro - W



gier El



bieta. W 1900r. został zabity król Włoch Humberto I. Nieudanych

zamachów dokonano na króla Wielkiej Brytanii Edwarda VII w 1902 r. i na hiszpa



sk



, młod



par



królewsk



Alfonsa XIII i jego



on



Wiktori



Eugeni



w dniu ich za



lubin w 1906 r

10

.

Okre



lenia „terroryzm" i „terrorysta" s



stosunkowo nieodległej daty. Słynna Akademia

Francuska, powołana przez kardynała Richelieu w 1635 r. głównie dla uporz



dkowania a w

konsekwencji ujednolicenia j



zyka francuskiego, co miało umocni



jedno

 

pa



stwa, w którym było

wiele dialektów, wprowadziła terroryzm do swojego słownika, definiuj



c go, jako „system, re



im

terroru", co wydaje si



odnosi



głównie do tzw. terroru pa



stwowego, wykonywanego przez władze

pa



stwa.

Rewolucja Francuska miała, swój okres terroru, tak zreszt



oficjalnie nazywany (5 IX 1793 -

27 VII 1794). Aresztowano wtedy ok. 300 tys. osób, stracono ok. 40 tys., wiele osób zmarło w
wi



zieniach. Terror był wtedy okre



leniem pozytywnym. Dopiero po 27 lipca 1794r., gdy aresztowano

Robespierrea i jego współtowarzyszy a nast



pnie stracono, termin ten zacz



ł nabiera



ujemnego

znaczenia

11

.

Jednak



e, zastanowi



si



nale



y nad sam



definicj



terroryzmu. Nale



y odró



ni



tu terroryzm

polityczny od kryminalnego. Granica nie zawsze jest jednoznaczna. Widoczne jest to na przykładzie
Włoch, gdzie obok działa



maj



cych oblicze zdecydowanie polityczne, bardzo cz



sto wyst



puj



8

Hoffman B., Oblicza terroryzmu, s. 15-17.

9

Kaczmarek J., Problemy współczesnego wiata – terroryzm i konflikty zbrojne a fundamentalizm islamski, s.

23.

10

Tam



e, s.23.

11

Białek T., Terroryzm manipulacja strachem, Warszawa 2005, s. 19-21

.

background image

porwania maj



ce na celu uzyskanie okupu, a tak



e inne akty, takie jak zabójstwa z zemsty, dla

zastraszenia okre



lonego



rodowiska lub dla pozbycia si



„niewygodnej” osoby.. ródłosłów słowa

terroryzm odnajdujemy w łaci



skim „terror" –strach, groza, stosowanie przemocy, gwałtu,

okrucie



stwa, okrutne, krwawe rz



dy

12

;

Słownik J



zyka Polskiego definiuje go jako „ stosowanie terroru, zwłaszcza działalno





niektórych ugrupowa



ekstremistycznych, usiłuj



cych za pomoc



zabójstw politycznych,

porwa



zakładników, uprowadze



samolotów i podobnych



rodków zwróci



uwag



opinii

publicznej na wysuwane przez siebie hasła, lub wymusi



na rz



dach pa



stw okre



lone ust



pstwa

b



d





wiadczenia na swoj



korzy

 

"

13

.

Inni uwa



aj



,



e: terroryzm to „nielegalne u



ycie lub gro



ba u



ycia przemocy przeciwko

osobom lub mieniu, dla osi



gni



cia politycznych lub społecznych celów. Na ogól ma na

celu zastraszenie lub wymuszenie na władzach rz



dowych, osobach lub grupach zmiany

ich post



powania lub polityki. Nie przede wszystkim, a czasami w ogóle nie ma

fizycznego skutku wywartego na konkretny cel, lecz raczej dla wywarcia dramatycznego
oddziaływania na publiczno

 

"

14

Przedstawiciele wojska opisuj



terroryzm jako: „ wyrachowane u



ycie przemocy lub

gro



by u



ycia przemocy dla osi



gni



cia celów, cz



sto natury politycznej lub ideologicznej,

poprzez sianie strachu, zastraszenie lub wymuszenie. Zazwyczaj obejmuje akt przest



pczy,

cz



sto symbolicznej natury, a maj



cy na celu wpłyni



cie na publiczno

 

wykraczaj



c



poza

bezpo



rednie ofiary”

15

natomiast Departament Obrony USA okre



la terroryzm,



e jest to:

bezprawne u



ycie – lub gro



ba u



ycia – siły czy przemocy wobec osób lub mienia, by wymusza



lub zastrasza



rz



dy czy społecze



stwa, cz



sto dla osi



gni



cia celów politycznych, religijnych czy

ideologicznych"

Federalne Biuro



ledcze /FBI/ definiuje terroryzm jako: „bezprawne u



ycie siły lub przemocy

wobec osób lub mienia, aby zastraszy



lub wywrze



przymus na rz



d, ludno

 

cywiln



albo

cz





ci wy



ej wymienionych, co zmierza do promocji celów politycznych lub społecznych”

Departament Stanu USA posługuje si



definicj



terroryzmu zawart



w artykule 22 Kodeksu

Stanów Zjednoczonych, sekcja 2656f (d): „zaplanowana, umotywowana politycznie przemoc
wobec celów nie uczestnicz



cych w walce, stosowana przez subnarodowe grupy czy tajnych

agentów, zwykle maj



ca na celu oddziaływanie na audytorium”

Obecnie na



wiecie funkcjonuje przeszło sto pi





dziesi



t ró



nych definicji terroryzmu. Mo



na

zauwa



y



,



e nawet w obr



bie jednego pa



stwa funkcjonuj



rozbie



ne definicje tego samego zjawiska

co w skali globalnej utrudnia wypracowanie jednolitej, uniwersalnej definicji terroryzmu.
Wybitny badacz zjawiska terroryzmu Alex Schmid dokonał zestawienia cz



stotliwo



ci wyst



powania

elementów okre



laj



cych poj



cie „ terroryzmu” w 109 definicjach.











12

Słownik Wyrazów Obcych PWN Warszawa 1971r. s. 759,

13

Słownik J

zyka Polskiego PWN Warszawa 1999r. s. 463

14

Raport Grupy ds. Zwalczania Terroryzmu, 1986

15

Regulamin Sił L



dowych USA nr 190-52 Opanowywanie terroryzmu i innych wi

kszych zaburze

na terenie

instalacji Wojskowych Sił L



dowych .

background image

Tabela nr 1
Zestawienia cz



stotliwo



ci wyst



powania elementów okre



laj



cych poj



cie „ terroryzmu”

16


ELEMENT

CZ STOTLIWO



(%)

1. Przemoc, siła

83,5

2. Polityczny

65

3. Strach, podkre



lenie terroru

51

4. Gro

ba

47

5. (Psychologiczne) skutki i (przewidywane) reakcje

41,5

6. Rozró



nienie ofiara - cel

37,5

7. Celowa, planowana, systematyczna, zorganizowana akcja

32

8. Metoda walki, strategia, taktyka

30,5

9. Nienormalno

 

, konflikt z przyj



tymi regułami, brak humanitarnych

ogranicze



30

10. Wymuszanie, zniewolenie, powodowanie uległo



ci

28

11. Aspekt rozgłosu, reklamy

21,5

12. Przypadkowo

 

, bezosobowo

 

, indyskryminacja

21

13. Cywile, nie walcz



cy, neutralni, stoj



cy z boku jako ofiary

17,5

14. Zastraszanie

17

15. Podkre



lanie niewinno



ci ofiar

15,5

16. Grupa, ruch, organizacja jako sprawcy

14

17. Aspekt symboliczny, zademonstrowanie siły innym

13,5

18. Nieobliczalno

 

, nieprzewidywalno





, niespodziewany akt przemocy

9

19. Ukryty, podziemny charakter

9

20. Powtarzalno

 

, seryjny lub reklamowy charakter przemocy

7

21. Kryminalny

6

22.



dania stawiane stronom trzecim

4


Powy



sze definicje dosy



wyra

nie wyró



niaj



terroryzm polityczny, odgraniczaj



c go od

działa



maj



cych cele kryminalne /tylko 6%/ , takie jak wymuszanie okupu, zaniechanie



cigania

handlarzy narkotykami, członków grup przest



pczych, zwłaszcza o charakterze mafijnym itp.

Jednak



e tu równie



trudno jest o precyzyjne rozgraniczenie, mo



na bowiem wyobrazi



sobie takie

formy wymuszenia kryminalnego, które niezale



nie od zamierze



sprawców nabieraj



charakteru

politycznego np. terrorystyczna działalno





sycylijskiej mafii.

Reasumuj



c, terroryzm polityczny to umy



lne działania stanowi



ce naruszenia prawa karnego

i zmierzaj



ce w drodze aktów przemocy lub zagro



enia takimi aktami do zastraszania organów

pa



stwowych lub znacznych odłamów społecze



stwa oraz do wymuszania okre



lonego działania.

Wa



ny jest tu polityczny motyw działania. Terroryzm dotyczy działalno



ci, któr



mo



na by było

poczyta



za kryminaln



, gdyby nie jej polityczne uwarunkowania. To terrory



ci przekształcili

działalno

 

kryminaln



w polityczn



.

Porwania osób s



aktem kidnaperstwa maj



cym na celu nie tylko wymuszenie okupu ale

równie



:

-

białe niewolnictwo, gdzie kobiety uprowadzane s



dla celów prostytucji handlowej,

-

kradzie



dzieci, z powodów kłótni mał



e



skich lub do przymusowej pracy albo prostytucji,

-

morderstwa, dla innych celów ni



zysk finansowy,

-

zapewnienie

ródła siły roboczej, np. gdy marynarze, spojeni alkoholem, porywani byli na

statki lub gdy Brytyjczycy wcielali sił



swoich marynarzy do marynarki wojennej,

-

uprowadzenia zakładników, przetrzymywanie je



ców wojennych lub porwania polityczne,

16

Hoffman B., op. cit. s. 38

background image

takie jak te maj



ce miejsca w Ameryce Łaci



skiej

17

i na Bliskim Wschodzie, w celu

sprowokowania lub zapobie



enia okre



lonym działaniom. Do tej kategorii zaliczymy równie



uprowadzenia samolotów (które słu



y



maj



wymuszeniu na władzach spełnienia





da



terrorystów) oraz udaremnione akty przest



pcze

18

, jak np. rabunek ( wzi



cie zakładników

słu



y



ma zapewnieniu sobie mo



liwo



ci ucieczki ).

Polityczn



form



kidnaperstwa jest uprowadzenie zakładników. Okre



lamy to jako akt

bezprawnego przetrzymywania jednej lub wi



cej osób w celu wysuni



cia





da



politycznych.

Jednym z zasadniczych celów grup terrorystycznych jest zwrócenie na siebie uwagi



rodków

masowego przekazu i społecze



stwa. Im dłu



ej trwa incydent, tym wi



ksz



skupiaj



na sobie uwag





rodków masowego przekazu

19

. Uprowadzenie zakładników jest dla terrorystów skalkulowanym,

planowym działaniem dla osi



gni



cia konkretnych celów politycznych. Terrory



ci gotowi s



zabija



dla osi



gni



cia swoich celów, a nawet umrze



, je



li zajdzie taka konieczno

 

20

.

Taki samobójczy impuls mo



na byłoby sklasyfikowa



jako aberracj



umysłow



, gdyby

nie religijne błogosławie



stwo towarzysz



ce takiej decyzji. Islam obiecuje niebo tym, którzy oddaj



dla niego



ycie

2. Wpływ globalizacji na rozwój terroryzmu mi



dzynarodowego

Współczesny terroryzm mi



dzynarodowy stanowi zagro



enie o charakterze globalnym.

Oznacza to w praktyce, i



nie sposób sobie wyobrazi



pa



stwa czy organizacji mi



dzynarodowej,

która byłaby całkowicie wolna od "plagi XX wieku". Wszyscy jeste



my potencjalnymi ofiarami

zamachów terrorystycznych jako politycy, dyplomaci, wojskowi, policjanci, biznesmeni, naukowcy,
pasa



erowie, czy te



przypadkowi przechodnie. W porównaniu bowiem do klasycznych XIX-

wiecznych metod "terroru indywidualnego" sytuacja uległa radykalnej zmianie - dzisiejszy terroryzm
stał si



"zbrodni





lep



", której sprawcy nie wybieraj



ofiar. Pocz



wszy od połowy lat 70 - tych ro



nie

liczba zamachów obliczonych na wielk



skal



: skrytobójstwa, branie zakładników oraz detonacje

bomb w samochodach zaparkowanych w centrum wielkich aglomeracji miejskich, terminalach lotnisk,
na dworcach kolejowych, domach towarowych czy hotelach.

Terrory



ci posiadaj



c nad pa



stwem znaczn



przewag



- mog



w praktycznie nieograniczony

sposób rozszerza



cele swoich ataków. "Terrory



ci - jak podnosi B. M. Jenkins - mog



zaatakowa



wszystko, wsz



dzie i w ka



dej chwili, a pa



stwo nie mo



e chroni



wszystkiego, wsz



dzie i przez cały

czas".

Globalny charakter współczesnego terroryzmu mi



dzynarodowego sprawia,



e jest on jako

zjawisko coraz bardziej niebezpieczny dla społeczno



ci



wiatowej. Dzi



ki rozwini



temu systemowi

mi



dzynarodowych masmediów ka



dy akt terrorystyczny natychmiast trafia na czołówki gazet.

Sprzymierze



cem terrorystów staje si



zarówno post



p techniczny, jak i społeczny nios



cy takie

warto



ci jak wolno





osobista, swoboda podró



owania, zrzeszania si



, posiadania broni. Nowe

osi



gni



cia my



li technicznej, szczególnie w sferze



rodków transportu i ł



czno



ci s



skwapliwie

wykorzystywane przez organizacje terrorystyczne. Mo



liwy i realny jest nowy jako



ciowy skok

terroryzmu - pojawienie si



terroryzmu nuklearnego. Nie chodzi przy tym tylko o to, czy w r



kach

terrorystów znajdzie si



bro



j



drowa, lecz przede wszystkim o zagro



enie obiektów nuklearnych, np.

elektrowni j



drowych, przez ataki terrorystyczne

21

.

Globalny charakter zagro



enia terrorystycznego ma jeszcze jeden wymiar. Terroryzm jest

bowiem metod



osi



gania celów stosowan



przez wyznawców diametralnie ró



nych i sprzecznych

ideologii.

Podejmuj



c prób



prognozy rozwoju współczesnego terroryzmu, mo



na przedstawi



kilka

głównych kierunków zagro



e



z jakimi mamy do czynienia w Europie. S



one



ci



le zwi



zane z

17

Rómmel W., Terroryzm polityczny w Ameryce Łaci

skiej, s. 328-354

18

Hoffman B., op. cit. s. 126-142.

19

DIANE / sie dost

pu do informacji obronnych / , Jak wystrzega si

, przygotowa lub przetrwa w sytuacji

zakładnika, Terroryzm i bezpiecze

stwo mi

dzynarodowe nr 1 USA 1987r. s. 24-30,

20

Kaczmarek J., op. cit. s. 71.

21

Sterling C., Sie terroru – prawda o mi

dzynarodowym terroryzmie, s. 14-15,

background image

sytuacj



polityczn



w tym sensie, i



stanowi



niejako konsekwencje napi





i wstrz



sów politycznych,

które maj



charakter długofalowy i których znaczenie wzrasta do rangi strategicznej.

W Europie wyst



puje kilka istotnych tendencji terroryzmu, s



to:

terroryzm bliskowschodni - niezale



nie od wyników konferencji pokojowej mo



emy

mie



w najbli



szym czasie do czynienia z kolejn



fal



terroryzmu arabskiego. Sukces

konferencji, a wi



c zawarcie kompromisu pomi



dzy pa



stwami arabskimi i Izraelem

zostanie uznany przez cz



 

organizacji za "zdrad



", za



jej fiasko mo



e oznacza



powrót

do "starych, sprawdzonych" metod działania;

fundamentalizm islamski - w tym kontek



cie nale



y zwróci



uwag



na silny wzrost

znaczenia ruchów islamskich, które w bezpo



redniej formie nawi



zuj



do Jihad -



wi



tej

Wojny muzułmanów z niewiernymi. Wzrost siły fundamentalistów dotyczy nie tylko
Bliskiego Wschodu, lecz tak



e islamskich republik b. ZSRR ( temat islamskich grup

terrorystycznych poruszałem w poprzednich artykułach na konferencj



AM ) .

nacjonalizm

postsowiecki

-

dynamiczny

wzrost

działalno



ci

organizacji

nacjonalistycznych

w

byłych

republikach

ZSRR,

stanowi



cych

baz



dla

mi



dzynarodowych organizacji terrorystycznych.

tendencje nacjonalistyczne w b. NRD - napi



cia społeczne i gospodarcze w b. NRD stały

si



zal





kiem nowych, skrajnie prawicowych ruchów nacjonalistycznych, operuj



cych

tak



e terroryzmem ( np. zabójstwo Detlera Rohweddera, szefa urz



du powierniczego

zajmuj



cego si



prywatyzacj



gospodarki wschodnioniemieckiej przez Komando Urlicha

Wessela ).

rozpad Jugosławii - równie



i w tym przypadku rozwój organizacji terrorystycznych,

które obecnie operuj



w Europie.

Nale



y wspomnie



tak



e o od dawna obecnych zagro



eniach, a wi



c tych, których

ródła le





w dzi



nie rozwi



zanych problemach narodowo



ciowych, np. ETA czy IRA.

Przyczyn, dla których teren Europy stał si



aren



działa



terrorystycznych jest kilka.

Jako najistotniejsze mo



na wymieni



:

globalny charakter zagro



enia terroryzmem mi



dzynarodowym we współczesnym



wiecie,

otwarcie granic- fakt zniesienia przez niektóre pa



stwa ogranicze



w przekraczaniu granicy

oznacza wzrost ruchu osobowego i towarowego. W sytuacji braku efektywnego i skutecznego
aparatu (słu



by celne i graniczne) mo



liwy jest praktycznie niekontrolowany przepływ ludzi i

kontrabandy

22

,

budowa otwartego społecze



stwa obywatelskiego. Szeroko rozumiana liberalizacja przepisów w

tym zakresie oznacza w praktyce,



e pa



stwo (jego wyspecjalizowane słu



by) nie kontroluj



wszystkich obszarów



ycia społecznego. Stwarza to mo



liwo





tworzenia struktur, które mog



tak



e słu



y



celom terrorystycznym. Wi





e si



z tym tak



e np. dost



p do broni

23

,

tworzenie podstaw gospodarki wolnorynkowej, łatwo





tworzenia nowych firm prywatnych, w

tym tak



e z udziałem kapitału zagranicznego. Stwarza to mo



liwo



ci do tworzenia przez

mi



dzynarodowe organizacje terrorystyczne "instytucji przykrycia". W poł



czeniu z niezbyt

sprawnym systemem bankowym trudno jest wykluczy



mo



liwo

 

"prania" brudnych pieni



dzy

i finansowego zasilania mi



dzynarodowych organizacji terrorystycznych. Dotyczy to tak



e

wzrostu w nielegalnym handlu i produkcji narkotyków,

narastanie frustracji społecznej wynikaj



cej z obni



enia stopy



yciowej i bezrobocia oraz

istnienie subkultur młodzie



owych zafascynowanych stosowaniem przemocy. W szczególno



ci

wła



nie bezrobocie i towarzysz



cy mu krytycyzm wobec polityki gospodarczej tworzy

sprzyjaj



ce podło



e do zachowa



agresywnych, w tym tak



e terrorystycznych. Bezrobotni

absolwenci szkół wst



puj



cy w



ycie z brakiem perspektyw osobistego powodzenia stanowi



grup



podatn



na manipulacj



i oddziaływanie ugrupowa



o skrajnych ideologiach, które mog



próbowa



realizacji swych celów z zastosowaniem przemocy

24

.

22

Krajski S., Atak na Ameryk

, s. 84

23

Tam



e, s. 85

24

O



adowicz R., Baza społeczna terroryzmu politycznego, s.81-82,

background image

Fakt, i



budowa pa



stwa demokratycznego i otwarcie na



wiat powoduje - po



rednio - wzrost

zagro



enia terroryzmem nie mo



e by



przez nas postrzegany w kategoriach negowania systemu

demokratycznego. Chodzi bowiem o to, aby nie si



gaj



c po skompromitowane totalitarne wzorce

działania aparatu pa



stwowego zapewni



maksymalne bezpiecze



stwo pa



stwu, i jego obywatelom.

W systemach demokratycznych, słu



by powołane do zwalczania tego typu zagro



e



s



silne,

doinwestowane, dysponuj



odpowiednimi uprawnieniami. Mo



na nawet zaryzykowa



tez



, i



im

wi



cej demokracji i otwarto



ci, tym silniejsze i sprawniejsze s



tego typu słu



by.


3. Strategia mi



dzynarodowych działa



terrorystycznych


3.1. Cele ataków terrorystycznych
W przeprowadzanych przez terrorystów atakach mo



na wyró



ni



cztery grupy, które s



wybierane

jako cel do akcji terrorystycznych:

• Władze rz



dowe

Policja / Wojsko
Przedsi



biorcy i infrastruktura

Ludno

 

Władze rz



dowe

Władze rz



dowe, ich pracownicy oraz mienie s



cz



sto celem ataku z nast



puj



cych powodów:

Zmiany polityczne - w celu zmuszenie członków rz



du do zmiany pogl



dów

politycznych.

Niezadowolenie obywateli – sabotowanie usług b



d



cych pod kontrol



aparatu

pa



stwowego takich jak np. elektryczno

 

, ł



czno

 

telefoniczna, komunikacja co z kolei

spowoduje niezadowolenie.

Przekazanie przesłania - w celu przekazania przesłania do narodu,



e akcja skierowana

jest przeciwko strukturom władzy.



dania terrorystów - terrory



ci cz



stokro







daj



wypuszczenia uwi



zionych

towarzyszy.

Policja / Wojsko

Policja i wojsko reprezentuj



zbrojne rami



kontrolowane przez atakowane władze rz



dowe i

cz



sto staj



si



celem ataku dla terrorystów z nast



puj



cych powodów:

Siła Policji - w celu wykazania ludziom,



e policja / wojsko s



słabe i nie potrafi



ochroni



ludzi.

Nadmierna reakcja z zastosowaniem przemocy - nadmierna reakcja ze strony policji /
wojska w celu pokazania ludziom surowo



ci władz rz



dowych.

Ataki na infrastruktur



- atakowanie infrastruktury policji / wojska prowadzi do

zmniejszenia ilo



ci ofensywnych patroli bezpiecze



stwa maj



cych na celu ochron



obywateli oraz zwi



kszenie ilo



ci defensywnych patroli bezpiecze



stwa, co prowadzi do

skarg dotycz



cych nadu



ycia i naruszenia praw człowieka przez oskar



onych.

Odwet - w odwet za udane operacje policji / wojska skierowane przeciw organizacjom
terrorystycznym

Rodziny - rodziny policjantów / woskowych staj



si



celem ataku, wymuszaj



c w ten

sposób współprac



z grupami terrorystycznymi.

background image


Przedsi



biorcy i infrastruktura

Cz



stokro



, niewinni członkowie społecze



stwa staj



si



celem aktów

terrorystycznych z nast



puj



cych powodów:

Konkretne cele - celem, który terrory



ci chc



zniszczy



, jest konkretny obiekt, budynek,

samolot, autobus, itd., a nie osoby znajduj



ce si



wewn



trz.

Branie za cel przedsi



biorców - s



oni atakowani przez terrorystów ze wzgl



du na ich

powi



zania z władzami rz



dowymi lub specyfik



działalno



ci gospodarczej.

Zdobycie pieni



dzy - banki i inne obiekty atakowane s



jako sposoby zdobycia pieni



dzy

i wyposa



enia dla celów terrorystycznych.

Ludno

 

Wybór losowy- wybór losowy wywołuje wi



cej strachu w



ród ludno



ci ani



eli

selektywne dobieranie celów.

Osoby pojedyncze - uprowadzenia oraz incydenty z udziałem zakładników s



przeprowadzane jako sposób na zdobycie rozgłosu oraz pieni



dzy od biznesów lub osób

indywidualnych.

Oczekiwania ludno



ci - ludno

 

wierzy i polega na ochronie zapewnianej przez władze

rz



dowe i kiedy tak si



nie dzieje, wtedy władze s



krytykowane.

Współczucie ludno



ci - wi



cej współczucia okazuje si



niewinnej ofierze ani



eli temu,

kto jest negatywnie kojarzony z grup



terrorystyczn



. Z tego powodu, społecze



stwo

mo



e stawa



si



coraz bardziej wymagaj



ce w stosunku do rz



du, aby ten spełnił





dania

terrorystów.

3.2. Kategorie grup terrorystycznych

Grupy terrorystyczne na całym



wiecie mieszcz



si



w jednej z trzech kategorii:

Krajowe

Mi



dzynarodowe

Ruchy Wyzwole



cze

Krajowe

Terroryzm krajowy jest prowadzony przez grupy, które zwykle ograniczaj



swoje działania do

jednego kraju. Przykładami ich s



: Irlandzka Armia Republika



ska (IRA), Euskedi Ta Askatasune

(ETA) oraz Armia Nowego Narodu Filipi



skiego (NPA).

Mi



dzynarodowe

Terrory



ci mi



dzynarodowi nie ograniczaj



swoich działa



do jednego kraju; ataki

przeprowadzane s



na całym



wiecie. Obecnie, wi



kszo

 

mi



dzynarodowych grup terrorystycznych

jest sponsorowana przez pa



stwo. Oznacza to,



e s



oni zach



cani, wspierani finansowo, szkoleni oraz

ochraniani przez jeden lub kilka rz



dów krajowych. Przykładami ich s



radykalna Palesty



ska

Organizacja Abu Nidala oraz Frakcja Czerwonej Armii (RAF).
Ruchy Wyzwole



cze

Akty przeprowadzane przez ruchy wyzwole



cze s



cz



sto wtórne lub przypadkowe w stosunku do

strategii posiadaj



cej szerokie polityczne poparcie.

Pod koniec lat 60-tych i na pocz



tku 70-tych wiele palesty



skich grup walcz



cych o pokój

otrzymało fundusze nowoczesnych krajów arabskich takich jak : Arabia Saudyjska, Zjednoczone
Emiraty Arabskie i inne. Nie było to



adne porozumienia ideologiczne czy ch





finansowania

działalno



ci terrorystycznej samej w sobie. Była to forma zabezpieczenia si



przed tym, aby grupy

palesty



skie nie działały w tych krajach, jak równie



nie represjonowały Izraelitów zamieszkuj



cych

je.

background image

3.3. Rodzaje i metody ataku

Istnieje wiele ró



nych rodzajów i metod operacji terrorystycznych

25

. W



ród nich najcz





ciej

spotykane to:

• Zamach na



ycie

• Zamach bombowy
• Uprowadzenie



rodka transportu

• Kidnaping (uprowadzenie osoby)
• Branie zakładników

• Terroryzm chemiczny i biologiczny

Zamach na



ycie

Zamach na



ycie jest prawdopodobnie najstarsz



znan



taktyk



terrorystyczn



i nadal szeroko

stosowan



. Do grup preferuj



cych posługiwanie si



zamachem na



ycie nale





Separaty



ci Baskijscy

(ETA) w Hiszpanii, Czerwone Brygady we Włoszech, IRA w Irlandii Północnej, mi



dzynarodowe

grupy terrorystyczne Kadaffiego oraz ró



ne organizacje terrorystyczne w Ameryce



rodkowej i

Południowej. Cele zamachów s



cz



sto do przewidzenia, a terrory



ci niezmiennie przyznaj



si



do

przeprowadzenia zamachu po jego wykonaniu. Wszystkie wspomniane grupy działaj



mi



dzy innymi

przeciwko

urz



dnikom,

dyrektorom

przedsi



biorstw,

policji

oraz

urz



dnikom

organów

bezpiecze



stwa.

Zamach bombowy

Zamach bombowy jest zwykle najbardziej powszechn



metod



ataku z kilku powodów:

daje on sprawcy wzgl



dne bezpiecze



stwo, jako



e mo



e on by



daleko od miejsca

wybuchu,

daje on terrory



cie wielk



sił



niszczenia i zabijania,

bomby s



bezwzgl



dne i nawet sama gro

ba ich u



ycia mo



e by



bardzo kosztowna i

burzy



porz



dek publiczny,

materiały do budowy urz



dze



wybuchowych s



powszechnie dost



pne, niedrogie i łatwe w

zło



eniu,

Uprowadzenie



rodka transportu

Uprowadzenia pojazdu lub samolotu były do

 

powszechne w latach 60-tych i na pocz



tku lat

70-tych. Uprowadzanie pojazdów wioz



cych podstawowe artykuły spo



ywcze było ulubion



taktyk



post



powania Tupamaros i odpowiadało ich stylowi zbrojnej propagandy. Po uprowadzeniu pojazdu

nast



powało szybkie darmowe rozprowadzanie towarów z takiego pojazdu w



ród biednych i

potrzebuj



cych, ł



cznie z propagand



terrorystyczn



reklamuj



c



spraw



, o któr



oni walczyli.

W jakimkolwiek rodzaju działalno



ci terrorystycznej, takiej jak w Hiszpanii, Ameryce



rodkowej lub Północnej Irlandii, uprowadzenie pojazdu mo



e i powinno by



kojarzone, a cz



sto daje

przesłanki nadchodz



cego okrucie



stwa. Na przykład, uprowadzenie cysterny z benzyn



prawie

zawsze wskazuje na mo



liwo

 

pojawienie si



w przyszło



ci bomb benzynowych (w postaci

ci





arówki-cysterny z podł



czonymi materiałami wybuchowymi).

Uprowadzenie osoby (kidnapping)

Definicja - Sytuacja, w której podejrzany(i) przetrzymuje(



) osob



(y) w niewoli, wbrew jej woli

w nieznanym miejscu, po to, aby wykorzysta



j



(je) jako element przetargowy.

23

Hołyst B., Kryminologia, Warszawa 1994r. s. 85-88, Przegl



d informacji słu



bowych i publikacji

dotycz



cych problematyki zwalczania terroryzmu / materiały za rok 1987, Biuro Operacyjne KGMO, s. 27 - 35

background image

Cechy:

Zapewnia zwi



kszony poziom bezpiecze



stwa dla terrorystów. W jego wyniku

dochodziło do spełniania





da



w przeszło



ci.

Terrory



ci zwykle przetrzymuj



ofiar



w bezpiecznej "melinie".


Branie zakładników
Definicja -
Sytuacja, w której podejrzany(i) w umocnionym miejscu przetrzymuje osob



(y) wbrew jej

woli, w celu u



ycia ich jako elementów przetargowych i odmawia poddania si



policji. Umocnionym

miejscem jest jakakolwiek bariera oddzielaj



c policj



od zakładników, a mog



t



barier



stanowi



sami zakładnicy je



li u



ywani s



jako tarcza osłona.



nic



pomi



dzy braniem zakładników a uprowadzeniem znajdujemy w motywacji

podejrzanego(ych) oraz w tym,



e miejsce przebywania przetrzymywanego /podejrzanego/ jest znane

i kontrolowane podczas sytuacji z wzi



tymi zakładnikami a jest nieznane podczas uprowadze



.

Podobnie jak porwania samolotów tak i branie zakładników uległo zmniejszeniu, cho



dalej

pozostaje opcj



działania dla wielu grup terrorystycznych.

Branie zakładników jest popularn



form



działania terrorystów, poniewa



przyci



ga ona

uwag



mi



dzynarodowych



rodków masowego przekazu przez dłu



szy okres czasu. Cz



sto ko



cz



si







daniem ze strony opinii publicznej, aby władze spełniły wymagania terrorystów w celu uzyskania

bezpiecznego zwolnienia zakładników.

Ze strategicznego punktu widzenia, preferuje si



branie zakładników od porwa



osób,

poniewa



uzyskuj



one bardziej intensywny rozgłos ze wzgl



du na bardziej niebezpieczn



sytuacj



zakładników oraz swoistego "akwarium", w obr



bie, którego władze musz



funkcjonowa



.

2.4. Przykłady zamachów – ataków terrorystycznych z uwzgl



dnieniem ró



nych metod


A/ Zamach na turystów zachodnich w Luksorze, w Egipcie, listopad 1997r

Przebieg zdarzenia:

Dnia 17 listopada 1997 grupa nale





ca do organizacji D



amala Islamija dokonała rzezi grupy

turystów w



wi



tyni Achasztapus w Luksorze. Zamach przeprowadzono z u



yciem broni lekkiej i

no



y. W zamachu zgin



ło 58 turystów i 4 Egipcjan, ranne zostały 24 osoby. Wszyscy członkowie

grupy przeprowadzaj



cej zamach zgin



li

26

.

Skład grupy:

Grupa składała si



z sze



ciu terrorystów, członków organizacji, w wieku około dwudziestu lat,

mieszka



ców miejscowo



ci Asiut w Górnym Egipcie. Członkowie grupy poza przywódc



, nigdy

nie opuszczali Egiptu. Trzech członków grupy było studentami, którzy zostali zwerbowani i
przeszkoleni do tego zadania przez dowódc



grupy. Dowódca był w przeszło



ci zamieszany w

działalno

 

terrorystyczn



, szkolił si



w Pakistanie i w Afganistanie.

Zbieranie informacji przed operacj



:

Grupa opierała si



na wcze



niej zebranych przez jej członków informacjach i stosownie do nich

wybrała termin ataku. Wybrany termin, wczesne godziny ranne w sezonie turystycznym, to pora
szczytowego nasilenia ruchu turystycznego. Grupa poznała system zabezpieczenia obiektu i
odpowiednio do niego rozlokowała swoje siły. Plan ewakuacji przewidywał u



ycie mundurów

słu



b bezpiecze



stwa, w które grupa si



wcze



niej zaopatrzyła.

Metoda działania:

Grupa podzieliła si



na trzy zespoły: jeden wszedł do obiektu zamachu i pod





ył za stra



nikami, a

dwa pozostałe rozdzieliły si



i zaj



ły pozycje po lewej i prawej stronie trasy turystycznej.

Pierwszy zespół zlikwidował stra



ników, a nast



pnie doł



czył do dwóch pozostałych, aby

wspólnie z nimi ostrzela



turystów ze wszystkich stron. Terrory



ci posłu



yli si



no



ami do

likwidacji turystów i stra



ników, którzy nie zgin



li od strzałów.

26

Kaczmarek J., op. cit. s. 160 - 162

background image

Uzbrojenie:

Grupa posłu



yła si



broni



lekk



marki Kałasznikow i no



ami.

Zamiar spowodowania ofiar



miertelnych:

Celem zamachu było zbiorowe morderstwo, /przy czym to



samo

 

turystów nie miała znaczenia/

oraz zadanie strat miejscowym siłom bezpiecze



stwa.

Rejon przeprowadzenia zamachu:

Zamachu dokonano w Egipcie, w tłumnie odwiedzanym rejonie turystycznym.

Przyznanie si



do odpowiedzialno



ci za zamach:

Do odpowiedzialno



ci za zamach przyznała si



organizacja D



amala Islamija.

Grupa pozostawiła na miejscu zdarzenia odezwy podpisane "D



amala Islamija – Oddziały

Zniszczenia i Spustoszenia". Członkowie grupy zamachowców mieli na głowie przepaski z
napisem "Mustafa Hamza -jeste



my na twoje rozkazy" (Hamza to dowódca wojskowy organizacji

D



amala Islamija.)

Umiej



tno



ci:

W trakcie zamachu i w planowaniu ewakuacji zamachowcy wykazali wysoki poziom
umiej



tno



ci planowania, zbierania informacji przed operacj



, a tak



e determinacj



i opanowanie.

B/ Zamach na lotnisku Lod pod Telawiwem

Masakra na Lotnisku Lod miała miejsce w dniu 30 maja 1972 r. W zamachu tym zawarte były

wszystkie elementy propagowanej przez Habasha teorii rewolucji: współpraca z innymi
ugrupowaniami, atak na Izrael jako punkt ogniskowy, popełnienie spektakularnego przest



pstwa w

celu wywołania szoku w społecze



stwie i zachwiania jego poczucia bezpiecze



stwa. Zamach ten o

kryptonimie "operacja Patricio Arguello" na cze

 

nikaragua



skiego terrorysty zabitego w czasie

strzelaniny na Lotnisku Dawsona, miał miejsce w hollu przyjazdów na lotnisku Lod.

W celu przeprowadzenia ataku Habash nawi



zał współprac



z Japo



sk



Armi



Czerwon



/Rengo Sekugin/, do

 

specyficzn



grup



samozwa



czych rewolucjonistów socjalistycznych o

tendencjach antyspołecznych. Te dwie grupy spotkały si



przy okazji kr



cenia filmu w 1970 r. Trzej

terrory



ci japo



scy odpowiedzialni za atak na Lotnisko Lod przeszkoleni zostali z członkami PFLP w

Libanie. JRA nie miała wiele wspólnego z celami PFLP, ale widocznie zaakceptowała retoryk



"rewolucji



wiatowej" George'a Habasha. Po masakrze, przywódca JRA, Fusako Shigenobu,

o



wiadczył,



e uczestniczył w ataku z ch



ci "skonsolidowania mi



dzynarodowego sojuszu

rewolucyjnego przeciwko imperialistom



wiata". Akcja terrorystyczna nie trwała nawet minuty.

Otwieraj



c ogie



i rzucaj



c granaty w wypełniony pasa



erami hol lotniczy, trzej terrory



ci zabili

dwadzie



cia cztery osoby i ranili siedemdziesi



t osiem osób. Wi



kszo

 

zabitych była pielgrzymami

katolickimi z Puerto Rico pod





aj



cymi do Ziemi



wi



tej.



wiat doznał szoku a Habash osi



gn



ł swój

cel:





dania palesty



skie powróciły na czołówki gazet

27

.

C/ Wysadzenie samochodu-pułapki pod ambasad



USA w Nairobi, Kenia, sierpie



1998r.

Opis zdarzenia:

W pi



tek, dnia 7 sierpnia 1998r. o godz. 10.30, koło ambasady USA w Nairobi eksplodował

samochód-pułapka. W wyniku wybuchu zgin



ło 213 osób, w



ród nich kilkunastu Amerykanów -

pracowników ambasady, rannych zostało ok. 4500 osób. Dwie osoby spo



ród podejrzanych o

uczestnictwo w zamachu wydalono z Kenii i wydano w drodze ekstradycji Stanom Zjednoczonym
(27 sierpnia 1998r.), gdzie przedstawiono im akty oskar



enia

28

.

19

Sterling C., Sie terroru – prawda o mi

dzynarodowym terroryzmie, s. 142,

28

Radykalny terroryzm islamski, „ Wychowankowie Afganistanu” materiały FBI grudzie

1999, s. 8 – 10,

Aleksander Y., Siewcy mierci, s. 54

background image

Metoda działania i skład grupy:

Zamiarem zamachowców było wprowadzenie samochodu-pułapki na parking zlokalizowany pod
budynkiem ambasady ameryka



skiej i jego zburzenie . Trzyosobowa grupa zamachowców

przyjechała do celu dwoma pojazdami. Jeden pojazd prowadził dowódca grupy, Fazil Abdalla
Muhammad vel Harun Fazil (pod koniec roku 1998 r. był on nadal poszukiwany). Pojazd ten
eskortował samochód-pułapk



. Drugim pojazdem jechało dwóch zamachowców-samobójców:

kierowca, który zgin



ł na miejscu, oraz Muhammad Raszad Daud Al-A'uadli vel Haled Salem,

obecnie, /po ekstradycji z Kenii, przebywaj



cy w areszcie w USA/. Kierowca samochodu-

pułapki, D



ihad Muhammad Ali vel Azam, usiłował wjecha



na parking podziemny pod

ambasad



, ale nie udało mu si



to, poniewa



stra



nik odmówił otwarcia bramy, a ponadto

wyje



d



aj



cy z parkingu samochód zablokował wjazd. Jeden z pasa



erów samochodu-pułapki,

Haled Salem, zacz



ł grozi



stra



nikowi





daj



c, aby ten otworzył bram



, a poniewa



stra



nik si



nie zgodził, rzucił w jego kierunku granat. W tym czasie kierowca Azam strzelał do
przygl



daj



cych si



zdarzeniu ludzi. W pewnym momencie Salem stchórzył i zbiegł z miejsca

zdarzenia. Zd





ył jeszcze zobaczy



, jak jego towarzysz uaktywnił ładunek wybuchowy

umieszczony w poje

dzie. Samochód-pułapka wybuchł na placyku mi



dzy trzema budynkami, w

odległo



ci ok. 10 metrów od



ciany budynku ambasady ameryka



skiej.

Przygotowania do zamachu i zbieranie informacji przed operacj



:

Grupa, która zaplanowała i przeprowadziła zamach, liczyła ok. 8 osób. W maju lub czerwcu 1998
r. (na ok. dwa miesi



ce przed zamachem) dowódca grupy, Hanm Fazil, wynaj



ł will



w Nairobi.

Uzbrojenie przemycono do Nairobi z Bliskiego Wschodu. Kolejne składniki uzbrojenia dowódca
grupy zakupił na miejscu. Ładunek wybuchowy zło



ono w willi w Nairobi. Trzech członków

grupy zebrało przed operacj



informacje o ambasadzie ameryka



skiej w Nairobi. Warto

zauwa



y



,



e wi



kszo

 

przygotowa



do zamachów w Kenii i w Tanzanii prowadzono z hotelu

Top-Hill w Kenii. Wi



kszo





członków grupy zbiegło z Kenii przed dokonaniem zamachu.

Uzbrojenie:

Prawdopodobnie zastosowano fabryczny materiał wybuchowy, szacowana waga 750 - 1000 kg.

Zamiar spowodowania ofiar



miertelnych:

Zamachu dokonano o godz. 10.35 rano, w porze, kiedy w ambasadzie i w jej s



siedztwie

przebywa najwi



cej osób.

Przyznanie si



do odpowiedzialno



ci za zamach:

Armia Wyzwolenia Miejsc



wi



tych, Organizacja



wiatowy Front Islamski Na Rzecz D



ihadu

Przeciwko

ydom i Krzy



owcom przyznała si



do odpowiedzialno



ci za zamach w informacji

przesłanej dnia 19 sierpnia 1998 r. do londy



skiej redakcji gazety El-Hiat. Warto zauwa



y



,



e

organizacja ta wydała w lutym 1998 r. dokument, w którym wzywała do zabijania Amerykanów i
ich sprzymierze



ców Izraelczyków. Organizacja wzywała do usuni



cia okupantów ze



wi



tych

miejsc islamu, z Mekki.


D/ Wybuch samochodu-pułapki koło ambasady USA w Dar es-Salam w Tanzanii, sierpie



1998

r,
Opis zdarzenia:

W pi



tek, 7 sierpnia 1998 r. o godz. 10.40 koło ambasady USA w Tanzanii eksplodował

samochód-pułapka. W wyniku zamachu zgin



ło 11 osób, a rannych zostało 85. Wszyscy

poszkodowani byli Ta



za



czykami

29

.

Skład grupy:

29

Radykalny terroryzm islamski, op. cit. s. 11 –12,

Aleksander Y., Siewcy mierci, s. 54

background image

Trzon grupy zamachowców stanowiło 6 osób, którym na ró



nych etapach przygotowa



do

zamachu pomagały kolejne osoby. Członkowie grupy przeszli szkolenie w Afganistanie w roku
1994. W skład grupy wchodzili Kenijczycy, Tanza



czycy i jeden Egipcjanin. Ponadto w

ko



cowym etapie przygotowa



do Tanzanii przyjechał specjalista - pirotechnik z Pakistanu

("przewodnik afga



ski"), który pomógł w zmontowaniu ładunku i po krótkim czasie znikn



ł.

Planowanie i przeprowadzenie zamachu:

Na dwa miesi



ce przed zamachem członkowie grupy wynaj



li przy pomocy swoich miejscowych

pomocników prywatny dom, który posłu



ył im za kryjówk



. Był on poło



ony z dala od miasta i

dostatecznie du



y,



eby móc przechowywa



w nim samochód dostawczy, który posłu



ył jako

samochód-pułapka, i nabyte uzbrojenie.

Samochód-pułapka został nabyty w połowie czerwca 1998 r., wyremontowany zgodnie ze
wskazówkami terrorystów w lokalnym warsztacie i pod koniec lipca 1998 r. przewieziony do
wynaj



tego domu, gdzie zamontowano w nim materiał wybuchowy.

Członkowie grupy zebrali przed operacj



informacje o sposobie dostarczania wody do ambasady.

Dowo



ono j



rutynowo dwa razy dziennie o godz. 8.00 i 10.00. Terrory



ci wykorzystali ten fakt,



eby podjecha



samochodem-pułapk



do budynku ambasady.

Trzy tygodnie przed zamachem do Tanzanii przybył kierowca-samobójca (obywatel egipski) i

został umieszczony w bezpiecznej kryjówce. W dniu zamachu kierowca-samobójca podjechał do
ambasady, pod





aj



c za ci





arówk



z wod



, która wykonała dwa kursy do ambasady. Kiedy

cysterna z wod



wje



d



ała w bram



ambasady, samochód pułapka podjechał do niej bardzo blisko

i kierowca zdetonował ładunek wybuchowy.

Uzbrojenie:

Ładunek składał si



z fabrycznego trotylu w ilo



ci ok. 250 kilogramów. Materiał wybuchowy

został przewieziony w trzech pojemnikach po 70 litrów ka



dy. Do ładunku dodano 10 pojemników

z acetylenem dla wzmocnienia siły wybuchu. Ładunek został uaktywniony zdalnie (w mieszkaniu
jednego z pomocników grupy zabezpieczono zapalnik podł



czony do systemu zdalnego

uaktywniania).

Zamiar spowodowania ofiar



miertelnych, odpowiedzialno

 

, wybór rejonu zamachu: takie

same jak w przypadku zamachu w Nairobi.


E/ Zamach na ameryka



ska baz



wojskowa w Dharanie, w Arabii Saudyjskiej, czerwiec 1996 r.

Opis zdarzenia:

Dnia 26 czerwca 1996 r. w pobli



u centrum handlowego Alhubar w Dharanie, w Arabii

Saudyjskiej, eksplodowała cysterna - pułapka. W wyniku wybuchu zgin



ło 19



ołnierzy

ameryka



skich, a rannych zostało kilkuset

30

.


Skład grupy:

W skład grupy wchodziło, co najmniej trzech zamachowców, prawdopodobnie Saudyjczyków. W
planowaniu zamachu uczestniczyło kolejnych trzech działaczy. Cz







z nich wci





jest

poszukiwana

31

.

Metoda działania:

Zamach przeprowadzono przy pomocy dwóch pojazdów:

-

pojazdu ewakuacyjnego, z którego prawdopodobnie prowadzono tak



e obserwacj



,

-

cysterny na wod



, która posłu



yła do przewiezienia ładunku wybuchowego.

30

Aleksander Y., Siewcy mierci, s. 53

31

Radykalny terroryzm islamski, op. cit. s. 16 –17

background image

Pierwszy samochód czekał przez 20 minut w odległo



ci ok. 100 m od budynku, a siedz



ce w nim

osoby obserwowały go w celu wybrania optymalnego momentu do wprowadzenia do akcji
cysterny przewo





cej materiał wybuchowy. Kiedy zdecydowano,



e moment jest odpowiedni,

kierowca lub kierowcy samochodu dali znak kierowcy cysterny-pułapki, aby podjechał w stron



budynku.

Cysterna przejechała wzdłu



frontu budynku, nast



pnie skr



ciła prostopadle do niego, wycofała na

wstecznym biegu w taki sposób,



e stan



ła naprzeciwko centralnej cz





ci budynku, dotykaj



c

szlabanu znajduj



cego si



od frontu (ok. 30 m od budynku).

Pasa



erowie cysterny uaktywnili ładunek z opó

nionym zapłonem, który spowodował eksplozj



ładunku po upływie ok. trzech i pół minuty. Pojazd ewakuacyjny, który pod





ał za cystern



w

trakcie jazdy w kierunku budynku, zabrał kierowc



i osob



, która go eskortowała, i odjechał z

miejsca zdarzenia.

Umiejscowienie w czasie:

Zamach przeprowadzono o godz. 21.50, po zmierzchu, kiedy wi



kszo

 



ołnierzy przebywa w

bazie. Wci





nie wiadomo, czy Bin Laden, obok ugrupowa



ira



skich, był zamieszany w zamach.

Uzbrojenie:

Ładunek wybuchowy zawierał prawdopodobnie ok. 10 ton plastiku, prawdopodobnie typu C-4.
System uaktywniaj



cy opierał si



na loncie z opó

nionym zapłonem, który został zapalony przez

kierowc



.


F/ Zamach z u



yciem samochodu-pułapki na szkoł





ydowska w Villerban, we Francji, wrzesie



1995 r.

Przebieg zdarzenia:

Dnia 7 wrze



nia 1995 r. o godz. 16.35 w pobli



u szkoły



ydowskiej w Villerban koło Lyonu

eksplodował samochód-pułapka. W wyniku wybuchu rannych zostało 13 osób, w tym jedna
ci





ko. Ładunek eksplodował na 5 minut przed dzwonkiem ko



cz



cym lekcje, który si



opó

nił i

dzi



ki temu nie doszło do znacznie powa



niejszej tragedii

32

.

Metoda działania:

Ładunek wybuchowy umieszczono w tylnej cz





ci samochodu. Podczas wybuchu na cały sektor

spadły cz





ci metalowe, gwo

dzie i mutry.

Uzbrojenie:

Ładunek wybuchowy składał si



z butli gazowej po propanie butanie o wadze 13 kg (23 litry),

zawieraj



cej chloran potasowy, proch strzelniczy i siark



, baterii 9 V, mechanizmu czasowego,

gwo

dzi i mutr dla lepszego rozprysku.

Zamiar spowodowania ofiar



miertelnych:

Celem zamachu było dokonanie zbiorowego morderstwa na uczniach i ich rodzicach. Według
planu ładunek miał eksplodowa



dokładnie w chwili zako



czenia lekcji i wyj



cia uczniów ze

szkoły. Samochód-pułapk



zaparkowano na ulicy od strony zachodniej, prawdopodobnie ze

wzgl



du na to,



e była ona bardzo ucz



szczana przez uczniów.

Przyznanie si



do odpowiedzialno



ci za zamach:

Zamach na cel



ydowski stanowił prawdopodobnie element serii zamachów terrorystycznych

przeprowadzonych we Francji w miesi



cach lipcu - pa

dzierniku 95r.

Podczas bada



technicznych stwierdzono,



e istnieje kilka wskazówek na poparcie tego

twierdzenia: metoda działania, rodzaj uzbrojenia, przyznanie si



przez jednego z członków grupy.

32

Radykalny terroryzm islamski, op. cit. s. 37

background image

G/ Uprowadzenie samolotu Air France w Algierii

Przebieg zdarzenia:

Dnia 24 grudnia 1996 r. w Algierii, na lotnisku w Algierze, grupa terrorystów nale





ca do

G.I.A.porwała samolot linii Air France, obsługuj



cy tras



Algier - Pary



. Podczas

porwania zastrzelone zostały 3 osoby: dyplomata wietnamski, policjant algierski i
dyplomata francuski. Wietnamczyk i Algierczyk zostali zastrzeleni na pocz



tku zdarzenia,

natomiast pracownik konsulatu francuskiego został zamordowany w trakcie negocjacji w
zwi



zku z nie spełnieniem przez władze algierskie ultimatum porywaczy.

Po trwaj



cych około doby negocjacjach samolot odleciał do Francji i wyl



dował w

Marsylii, gdzie został opanowany przez francusk



jednostk



antyterrorystyczn



. Podczas

przeprowadzonej akcji antyterrorystycznej zlikwidowano wszystkich porywaczy i
uwolniono pasa



erów (26 grudnia 1996 r.).

Skład grupy:

W skład grupy wchodziło 4 porywaczy, wszyscy byli członkami organizacji G.I.A. Jeden z
porywaczy uczestniczył w 1993r. w uprowadzeniu obywateli francuskich w Algierii. Porywacze
byli w wieku około dwudziestu lat.

Metoda działania:

Czterech uzbrojonych terrorystów przebranych w niebieskie mundury policyjne wsiadło do
samolotu na lotnisku w Algierze, pod pretekstem kontroli policyjnej dokumentów pasa



erów.

Porywacze opanowali samolot,





daj



c uwolnienia dwóch przywódców organizacji FIS i wylotu

do Francji.
Ju



na pocz



tku zdarzenia porywacze zastrzelili dwóch zakładników, policjanta algierskiego i

dyplomat



wietnamskiego. Ich ciała le



ały w przej



ciu w samolocie przez cały czas trwania

porwania.
Porywacze wyznaczyli pierwszy termin ultimatum na godzin



21.30. Poniewa



ich





dania nie

zostały spełnione, zastrzelili obywatela francuskiego, pracownika konsulatu francuskiego w
Algierii.
W nocy z 25 na 26 grudnia (26 grudnia 1996 r. o godz. 2.00) porywacze otrzymali pozwolenie na
odlot do Lyonu. Samolot wyl



dował w Marsylii o godz. 3.30 nad ranem.

We Francji porywacze dwukrotnie stawiali ultimatum. W pierwszym, przekazanym o godz. 8.20,
domagali si



zatankowania samolotu i odlotu (do godz. 9.40). W drugim ultimatum, przekazanym

o godz. 16.10, domagali si



odlotu do godz. 17.10. O tej godzinie francuska jednostka

antyterrorystyczna opanowała samolot. Podczas wymiany ognia zlikwidowano porywaczy. W
trakcie akcji rannych zostało 25 osób: pasa



erów, członków załogi i jednostki

antyterrorystycznej.

Umiej



tno



ci:

Grupa przeprowadziła zamach umiej



tnie i z determinacj



. Członkowie grupy nie byli

wyposa



eni w



rodki ł



czno



ci i w trakcie operacji nie otrzymywali, o ile wiadomo, polece



z

zewn



trz, tylko działali zgodnie z wcze



niej ustalonym planem.

Uzbrojenie:

Uzbrojenie, jakim dysponowali porywacze, obejmowało:

karabin Kałasznikow AK 47 kaliber 7.62 mm z czterema magazynkami po 30 nabojów
ka



dy,

karabin maszynowy Uzi kaliber 9 mm parabellum z 2 magazynkami, ka



dy po 26

background image

nabojów,

pistolet Heckler Koch model P 95 kaliber 9 mm parabellum i magazynek z 8 nabojami,

pistolet Makarov kaliber 9 mm z pustym magazynkiem,

3 granaty r



czne,

naboje ró



nych rodzajów,

ładunek wybuchowy zawieraj



cy 800 gr. dynamitu, uaktywniany przy pomocy dwóch

niezale



nych systemów: systemu pirotechnicznego z lontem opó

niaj



cym i dodatkowo

dwóch zapalników elektrycznych, atrap



ładunku wybuchowego (prawdopodobnie dla

zastraszenia zakładników).

Nie wydaje si



, aby w przypadku tej grupy chodziło o dokonanie zbiorowego morderstwa, jednak

grupa wykazała gotowo

 

do zabijania dla osi



gni



cia swoich celów.

Przyznanie si



do odpowiedzialno



ci za zamach:

W o



wiadczeniu przesłanym faksem do agencji AFP w Pary



u dnia 26 grudnia 1996 r.

organizacja G.I.A. przyznała si



do odpowiedzialno



ci za porwanie. Ponadto

organizacja ta opublikowała swoje o



wiadczenie w gazecie El Hiat dnia 27 grudnia 1996 r.

F/ Monachium 1972 r.

Gdy uwaga



wiata ponownie skupiła si



na kwestii palesty



skiej, przywódcy grup

terrorystycznych postanowili zabiega



o uwierzytelnienie społecze



stwa palesty



skiego jako „narodu

na emigracji". Palesty



czycy





dali by traktowano ich powa



nie jako polityczn



społeczno





. Tak si



zło



yło,



e letnia Olimpiada 1972 r. miała si



odby



w Monachium, RFN. Stwarzało to

Palesty



czykom sposobno

 

do zaprezentowania si



- przed setkami milionów telewidzów -jako

członkowie społeczno



ci



wiatowej traktowani na równi z pozostałymi pa



stwami uczestnicz



cymi w

igrzyskach.

Do Mi



dzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wysłano dwa pisma z pro



b



o umo



liwienie

ekipie atletycznej udziału w Olimpiadzie 1972 r. jako reprezentacji Palestyny. Pisma te pozostały bez
echa, jak twierdzi Abu Lyad z Organizacji Czarnego Wrze



nia. W takiej sytuacji Czarny Wrzesie



postanowił w inny sposób wykorzysta



Olimpiad



dla swoich celów. Uprowadzaj



c członków ekipy

Izraela, Czarny Wrzesie



mógłby pom



ci



lekcewa



enie okazane przez Komitet Olimpijski,

zyska



fantastyczny rozgłos dla swojej sprawy oraz wynegocjowa



uwolnienie wielu swoich

współtowarzyszy.

O godzinie 4:00 rano 5 wrze



nia 1972 r. o



miu członków Czarnego Wrze



nia sforsowało płot

otaczaj



cy wiosk



olimpijsk



kieruj



c si



ku pomieszczeniom zajmowanym przez atletów izraelskich.

W ci



gu godziny udało im si



zlokalizowa



swoje cele, zabijaj



c dwóch opieraj



cych si



atletów i

uprowadzaj



c dalszych dziewi



ciu. Kilku Izraelczykom udało si



zbiec

33

.

Maj



c w r



ku dziewi



ciu zakładników w wiosce olimpijskiej, bojownicy Czarnego Wrze



nia

ogłosili swoje





dania / w formie maszynopisu w j



zyku angielskim/.



dali zwolnienia 234

wi



niów odbywaj



cych wyroki w wi



zieniach izraelskich oraz wypuszczenia na wolno

 

kilkuset

wi



niów trzymanych w RFN /w



ród nich byli Andreas Baader i Ulrike Meinhof, przywódcy gangu

Baader-Meinhof/. Domagali si



tak



e udost



pnienia im trzech samolotów celem przelotu w

bezpieczne miejsce. Terrory



ci zagrozili straceniem zakładników w przypadku niezrealizowania





da



do godziny 9:00.

Sytuacja była koszmarem. Obserwowały j



na



ywo miliony telewidzów. Władzom

zachodnioniemieckim zale



ało na przerwaniu tego koszmaru i w zwi



zku z tym zaproponowano

zwolnienie Baader i Meinhof. Izaelczycy jednak



e przyj



li twardo linijn



postaw



. W krótkiej

rozmowie telefonicznej z zachodnioniemieckim kanclerzem Willy Brandtem, premier Izraela Gold



Meir wyra

nie przedstawiła stanowisko swego kraju. Pod



adnym warunkiem nie godziła si



na

33

Kaczmarek J., op. cit. s. 144 – 148,

Raguszewski A., Tragedia na lotnisku, Komandos nr 7-8/2001, s. 14 - 21

background image

prowadzenie negocjacji z terrorystami.

Min



ł pierwszy termin ultimatum. Czas na spełnienie





da



przedłu



ono do godziny 21:00.

Po długich godzinach negocjowania terrory



ci przystali na jeden samolot, który miał ich

przetransportowa



wraz z dziewi



cioma zakładnikami do Kairu. Gdy ju



tam dotr



, twierdzili

terrory



ci, rz



d izraelski b



dzie musiał uwolni







dane osoby, gdy



w przeciwnym razie sportowcy

zostan



straceni. Niemcy nie mieli zamiaru pozwoli



terrorystom na opuszczenie ich kraju, ale grali

na zwłok



, by zyska



czas na zorganizowanie akcji ratunkowej.

Terrory



ci i ich zakładnicy zostali przewiezieni autobusem Volkswagen do dwóch

helikopterów i o godzinie 22:10 opu



cili wiosk



olimpijsk



kieruj



c si



na lotnisko monachijskie. Po

pi



tnastu minutach, helikoptery wyl



dowały na lotnisku w małej odległo



ci od samolotu, którym

mieli odlecie



do Kairu. W jednym helikopterze było czterech zakładników, a w drugim - pi



ciu.

Czterech członków grupy Czarnego Wrze



nia wyszło na zewn



trz w celu skontrolowania samolotu.

Wykluczywszy

jak



kolwiek

form



negocjacji,

Izraelczycy

wyrazili

zgod



na

zachodnioniemiecki ryzykowny plan odbicia zakładników. Pi



ciu niemieckich strzelców wyborowych

otworzyło ogie



do terrorystów. Mimo ciemno



ci i odległo



ci, kilku terrorystów zostało rannych.

Zacz



ła si



wymiana ognia.

Walka trwała godzin



, nie przynosz



c



adnego konkretnego wyniku. Na tym etapie,

zakładnicy jeszcze



yli. Terrory



ci byli przyparci do muru, ale nie chcieli podda



si



, a niemieccy

strzelcy nie potrafili zneutralizowa



Palesty



czyków be



nara



ania



ycia Izraelczyków /terrory



ci

arabscy schronili si



pod helikopterami, powa



nie ograniczaj



c opcje Niemców/. Około północy

władze usiłowały przełama



martwy punkt, przechodz



c do szturmu. Terrory



ci prawie natychmiast

zabili zakładników wrzucaj



c granat do jednego helikoptera i strzelaj



c z karabinu maszynowego do

sportowców w drugim helikopterze.

Ostatecznie walka zako



czyła si



o godzinie 1:30 rano. Pi



ciu terrorystów zabito, a trzech

aresztowano. Zdecydowano,



e Olimpiada b



dzie kontynuowana. Rz



d izraelski zgłosił obiekcje, ale

stwierdzono,



e odwołanie igrzysk oznaczałoby kapitulacj



wobec terroryzmu. Kanclerz Brandt

zalecił spuszczenie do połowy masztu flag wszystkich uczestnicz



cych w Olimpiadzie pa



stw, co

wywołało protest dziesi



ciu pa



stw arabskich. Organizacji Czarny Wrzesie



nie udało si



doprowadzi



do zwolnienia wi



niów, a jej o



miu członków zostało zabitych lub schwytanych,

niemniej jednak organizacja ta odniosła, w pewnym sensie, swoje najwi



ksze z

dotychczasowych zwyci



stw. Ponownie zademonstrowano skuteczno

 

lansowanej przez

Habasha doktryny zdobywania maksymalnego rozgłosu drog



sensacyjnych incydentów

mi



dzynarodowych

34

.

Czarny Wrzesie



kontynuował aktywn



działalno

 

, ale nie przeprowadził



adnej operacji

porównywalnej z masakr



olimpijsk



. Jako ponure postscriptum do incydentu monachijskiego, dwaj

członkowie tej organizacji uprowadzili 29 pa

dziernika 1972 r. samolot Lufthansy odbywaj



cy rejs z

Bejrutu do Monachium i za





dali zwolnienia trzech terrorystów schwytanych 6 wrze



nia. Rz



d

zachodnioniemiecki szybko zaakceptował warunki i wypu



cił trzech wi



niów. Zostali przewiezieni

do Zagrzebia /Jugosławia/, gdzie przej



ł ich porwany samolot. Nast



pnie samolot ten odleciał do

Libii, gdzie zakładnicy odzyskali wolno

 

35

.

Dwa miesi



ce pó

niej, 28 grudnia, czterech członków Czarnego Wrze



nia napadło na

ambasad



izraelsk



w Bangkoku /Tajlandia/, uprowadzaj



c dwunastu zakładników i





daj



c od

Izraela. uwolnienia ich trzydziestu sze



ciu towarzyszy. Izrael ponownie odrzucił wszelk



form



negocjacji, ale władze tajlandzkie - przy współpracy ambasadora egipskiego - nakłoniły
Palesty



czyków do zwolnienia zakładników w zamian za bezpieczny przelot do Kairu. Wkrótce

potem, w marcu 1973 r., uprowadzono i zamordowano w Chartumie ambasadora USA, jego zast



pc



oraz belgijskiego charge daffaires

36

. W połowie 1973 r. palesty



skie grupy terrorystyczne,

34

Domara

czyk Z., Terroryzm, Młodzie



owa Agencja Wydawnicza Warszawa 1979 s.50-66.

35

Tam



e, s. 66-69

36

Tam



e, s. 70

background image

odnosz



c ju



coraz mniejsze sukcesy operacyjne, nadal zdobywały rozgłos propagandowy dla

swojej sprawy.

Wnioski:
1.

Terrory



ci dokonuj



zazwyczaj spektakularnych ataków terrorystycznych, stosuj



c gwałt

bezpo



redni, skierowany przeciwko człowiekowi (grupie ludzi) lub rzeczy (najcz





ciej stanowi



ce

symbole), z my



l



wywarcia gł



bokiego oddziaływania na elity rz



dz



ce lub społecze



stwo.

2.

Wi



kszo

 

udanych akcji terrorystycznych wynikało z powodu:

niskich mo



liwo



ci prewencyjnych lokalnych sil bezpiecze



stwa,

łatwo



ci wjazdu i wyjazdu z miejsca ataku,

łatwo



ci przemycenia uzbrojenia na miejsce akcji,

słabych punktów w ochronie obiektów ataku,

istnienia zaplecza dla działalno



ci organizacji terrorystycznych.

3.

Pa



stwa europejskie powinny d





y



do unifikacji wewn



trznych przepisów prawnych,

zaostrzaj



cych sankcje karne dla sprawców aktów terrorystycznych.

4.

Istnieje pilna potrzeba



ci



lejszej współpracy mi



dzynarodowej w zakresie wymiany informacji o

organizacjach terrorystycznych i ich zwolennikach a tak



e doskonalenie współdziałania wewn



trz

pa



stwowych instytucji zajmuj



cych si



rozpoznawaniem i zwalczaniem terroryzmu (wojsko,

policja, słu



by specjalne).

5.



rodki masowego przekazu przyczyniaj



si



do rozwoju terroryzmu poprzez:

Uwaga



rodków masowego przekazu po



wi



cona terrorystom - wi



kszo





ataków jest tak

pomy



lana,



eby uzyska



poparcie ze strony



rodków masowego przekazu, po to, aby

incydent i jego tło zostały przedstawione ogółowi społecze



stwa według wersji

terrorystów.

Dochodowo

 

- wła



ciciele



rodków przekazu (gazety, stacje radiowe i tv) i dziennikarze

zainteresowani s



sprzedawaniem swoich produktów w zamian za osi



gni



cie zysku.

Wpływy



rodków masowego przekazu - dla wi



kszo



ci obywateli społeczno



ci



wiatowej

działania ich władz rz



dowych s



rozumiane jedynie przez pryzmat



rodków masowego

przekazu.

Wyolbrzymianie faktów



rodki masowego przekazu, przy pomocy pióra lub poprzez

pokazanie obrazu, s



w stanie uczyni



z niejasnego zaj



cia wydarzenie o znaczeniu

mi



dzynarodowym.

Współczucie dla terrorysty - reporterzy znani s



z tego,



e współczuj



terrory



cie

b



d



cemu na straconej pozycji.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
M. Cupryjak WPŁYW TERRORYZMU NA ŚRODOWISKO BEZPIECZESTWA
Edukacja Zdrowotna Wpływ Przemysłu Na Środowisko Przyrodnicze
Jak ograniczyć wpływ budownictwa na środowisko
Wpływ spalin na środowisko
WPŁYW CZYNNIKA?MOGRAFICZNEGO NA ŚRODOWIESKO MIĘDZYNARODOWE
wpływ GMO na środowisko do druku stony 1-4
Wpływ biomasy na środowisko
wpływ hutnictwa na srodowisko, II rok II semestr, BWC, Ekologia, ekologia rolnictwo
pedagogika, Wychowawczy wpływ szkoły na środowisko rówieśnicze i społecz, Praca zaliczeniowa z WPROW
cygan,ochrona środowiska, WPŁYW KOKSOWNI NA ŚRODOWISKO NATURALNE
Ściągi z fizyki-2003 r, Wpływ motoryzacji na środowisko naturalne
wpływ turystyki na srodowisko
wpływ GMO na środowisko
Wpływ rolnictwa na środowisko przyrodnicze, Szkoła, Biologia
wplyw rolnictwa na środowisko (1), II rok II semestr, BWC, Ekologia, ekologia rolnictwo
WPŁYW ROLNICTWA NA ŚRODOWISKO PRZYRODNICZE, Szkoła
Wpływ mediów na srodowiska, Światkowie Jehowy, Nauka

więcej podobnych podstron