Kiedy dziecko jest gotowe do rozpoczęcia nauki w
szkole?
W podstawie programowej wychowania przedszkolnego określono oczekiwane i pożądane umiejętności
dziecka, które kończy przedszkole i ma rozpocząć naukę w I klasie szkoły podstawowej. Większość z tych
umiejętności jest systematycznie kształtowana przez nas u dzieci w wieku przedszkolnym.
Od dziecka rozpoczynającego naukę szkolną oczekujemy:
umiejętności w zakresie czynności samoobsługowych,
radzenia sobie w typowych, codziennych sytuacjach,
rozumienia, że trzeba dbać o swoje zdrowie,
umiejętności porozumiewania się, w tym zadawania pytań i słuchania odpowiedzi, a także
przywitania się, przedstawienia, zaproszenia dzieci do zabawy, zwrócenia się o pomoc,
zabawy w dziecięce gry i stosowania się do ich reguł,
współdziałania z rówieśnikami i z dorosłymi,
wytrwałości w realizowaniu zadań i własnych pomysłów,
przygotowania do nauki czytania i pisania – zainteresowania książeczkami, opowiadania historyjki
obrazkowej, dzielenia słów na sylaby, dobrej koordynacji ruchowej i sprawności ręki (rysowanie,
lepienie z plasteliny, wycinanie),
przygotowania do nauki matematyki – porównywania liczebności i wielkości przedmiotów, liczenia,
dodawania i odejmowania na konkretach, określania położenia przedmiotów oraz lewej i prawej
strony, rozumienia kolejności pór roku, dni tygodnia i miesięcy.
Przydatna w szkole będzie otwartość dziecka na nowe sytuacje i nowe doświadczenia oraz odporność w
trudnych sytuacjach.
Sześciolatek jest gotowy do nauki w I klasie szkoły podstawowej, jeśli posiada umiejętności
oczekiwane od dzieci kończących przedszkole, jest zainteresowany szkołą, stara się być wytrwały w
podejmowanych zadaniach.
Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie sześciolatki a nawet siedmiolatki są w stanie osiągnąć wyżej
wymienione umiejętności. Dotyczy to, na przykład, dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. W
takich przypadkach nauczyciele indywidualizują pracę z dziećmi stosownie do rozpoznanych potrzeb i
możliwości.
Sześciolatek w przedszkolu przygotowuje się do nauki czytania, pisania i edukacji matematycznej –
sześciolatek w szkole uczy się czytania, pisania i matematyki.
Najważniejsze umiejętności z tych obszarów przedstawia poniższa tabela:
Sześciolatek w przedszkolu:
Sześciolatek w I
klasie
uczy się:
– wszystkich liter
alfabetu
– rozwija sprawność rąk (rysuje,
wycina, lepi z plasteliny)
przygotowuje się do nauki pisania
– pisać proste,
krótkie zdania
– słucha bajek, wierszy, opowiadań
– rozwija swoje zainteresowania
czytaniem i pisaniem
– czytać krótkie
teksty
– dzieli zdania na wyrazy, wyrazy
na sylaby, wyodrębnia głoski w
wyrazach o prostej budowie
– rozróżniać
pojęcia: wyraz,
głoska, litera,
sylaba, zdanie
oraz posługiwać
się nimi
– uczy się odróżniać błędne liczenie
od poprawnego, liczy z
wykorzystaniem konkretnych
przedmiotów
– poprawnie
liczyć (także
wspak) do 20 oraz
zapisywać liczby
cyframi do 10
– podejmuje próby dodawania i
odejmowania pomagając sobie
liczeniem na palcach lub innych
konkretach
– sprawnie
dodawać i
odejmować do 10
oraz zapisywać te
działania
– rozwiązywać
zadania z treścią
– dowiaduje się, na czym polega
pomiar długości i poznaje proste
sposoby mierzenia np. krokami,
stopa za stopą
– mierzyć długość,
posługując się np.
linijką.
– porównywać
długości obiektów
– ważyć
przedmioty
– poznaje pory dnia, roku, dni
tygodnia i miesiące
- zależności
między porami
roku a zjawiskami
przyrody
– korzystać z
kalendarza,
nazywa dni
tygodnia i
miesiące w roku
Niezależnie od tego, gdzie sześciolatek nabywa powyższe umiejętności, zalecaną formą zajęć w tym okresie
są zabawy, gry i sytuacje zadaniowe.
W opracowaniu wykorzystano załącznik nr 1 i nr 2 do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia
23 grudnia 2008 w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego
w poszczególnych typach szkół (Dz. U. z 2009 r. Nr 4. poz. 17)
Ewa Zielińska
Dojrzałość przedszkolna czyli gotowość do rozpoczęcia nauki w szkole w zakresie rozumienia
ważnych czynności intelektualnych
W domu i w przedszkolu dzieci mają wiele okazji do rozwijania swojego myślenia. Jednak okazjonalne
gromadzenie doświadczeń logicznych nie wystarcza do budowania schematów intelektualnych od których
zależy sprawność rozumowania. Potrzebna jest pomoc dorosłego, który zwróci uwagę na to, co ważne,
zorganizuje sytuacje dzięki której dziecko zgromadzi potrzebne doświadczenia i zada odpowiednie pytania
skłaniając dziecko w ten sposób do sformułowania uogólnienia, wyciągnięcia wniosku. Jeżeli dorosły
potrafi kierować dziecięcym myśleniem tak, że z każdym dniem dziecko rozumuje precyzyjniej i na
wyższym poziomie to znakomicie. W przedszkolu taką rolę pełni nauczyciel organizując zajęcia z dziećmi,
rozbudzając ich ciekawość, stwarzając okazję do gromadzenia doświadczeń logicznych i kierując ich
rozumowaniem.
Pierwszym i niezwykle istotnym obszarem funkcjonowania umysłowego jest klasyfikacja. To dzięki niej
dziecko tworzy w umyśle pojęcia pozwalające na rozumienie siebie, otaczającej rzeczywistości oraz na
porozumiewanie się z innymi. Im dziecko sprawniej klasyfikuje, tym łatwiej rozumie rzeczywistość,
porządkuje ją i nazywa. Od sprawnego klasyfikowania w dużej mierze zależą sukcesy szkolne uczniów.
Czynności umysłowe pozwalające człowiekowi klasyfikować rozwijają się przez całe życie ale przejawy
klasyfikowania można już dostrzec w zachowaniu małych dzieci.
Jeżeli trzylatkowi pokaże się obrazki, na których przedstawione są zwierzęta, przedmioty, rośliny, osoby
dziecko wskazuje psa i mówi: Gryzie ...., gdy pokaże się rower wyjaśnia : Nie mam , zepsuty...., pokazując
jabłko stwierdza : Nie lubię itd. W ten sposób wyróżnia to, co ma dla niego emocjonalne znaczenie.
Niektóre dzieci próbują już łączyć po dwa obiekty, na zasadzie bo podobne np. motyl i motyl, grzyb i grzyb ,
samochód i samochód. Taki sposób klasyfikowania jest charakterystyczny dla dzieci czterolatków z tym,
że sporo dzieci potrafi już sensownie łączyć obiekty w pary na zasadzie bo:
- pasują do siebie np. rękawiczki na ręce, lalka do wózka, samochód do garażu itd.;
- łączą się ze sobą np. pies i buda bo pies mieszka w budzie, kot i miska bo kot pije mleko z miski itd.
Ponadto czterolatki potrafią słownie uzasadnić, dlaczego połączyły dwa obiekty na obrazkach mówiąc :
Podobne..., Ładne...., Chłopiec bawi się piłką ...... Są też dzieci czteroletnie, które dorównują swym
poziomem pięciolatkom, łącząc ze sobą trzy obiekty w następujący sposób: pan - młotek - gwóźdź i mówią
: On wbija młotkiem gwóźdź ..... Pies-buda-kość i mówią: Pies zje kość w budzie. Wyjaśnienia te są mini
opowiadaniami i określają sens trzech obiektów.
Niektóre pięciolatki potrafią wyznaczyć kolekcje a więc klasyfikują na poziomie sześciolatków np.
wybierają owoce i mówią: To są rzeczy do jedzenia i dokładają panią stwierdzając: Ona je sprzedaje,
wybierają zabawki i mówią: To są rzeczy do zabawy itp. Rodzice i nauczyciele rzadko dostrzegają w tych
czynnościach klasyfikację i często poprawiają dzieci: To źle ....Rób tak, jak ja .... A potem pokazują, jak oni
grupują lub rozdzielają np. kolorowe klocki według wielkości, koloru, kształtu i przeznaczenia. Nie zdają
sobie sprawy z tego, że dziecko jeszcze długo nie będzie posługiwać się taka formą klasyfikacji. To, co
pokazuje dorosły jest dla dzieci za trudne.
Dlatego dbając o kształtowanie czynności intelektualnych potrzebnych do coraz precyzyjniejszego
klasyfikowania należy stwarzać okazje do nabywania doświadczeń w zakresie :
- oglądania i porównywania obiektów w celu dostrzegania ich podobieństw i różnic: Te są podobne, Te są
inne;
- grupowania obiektów : To i to może być razem bo..... np.: należą do dziecka, służą do ubierania:
- słownego uzasadnienia , dlaczego przedmioty tak dobrane pasują do siebie;
- rozumienia sensu porządkowania w trakcie sprzątania; przedmioty mają być na właściwych miejscach, bo
tak jest wygodnie i ładnie. Te doświadczenie ułatwia budowanie wiedzy pojęciowej.
Dziecięcy umysł musi również powiązać przyczynę ze skutkiem (to pociąga za sobą tamto, a to wynika z
tego). Niestety inne doświadczenia logiczne potrzebne są do sprawniejszego wiązania przyczyny ze
skutkiem a inne do klasyfikacji. Dorośli muszą pamiętać o tym, że dzieci poznają przedmioty razem ze
sposobem ich używania. Muszą więc osobiście dotykać, składać i rozkładać, przesuwać i dosuwać, nakładać
i zdejmować. W trakcie tych działań uwzględniają następstwo czasowe a to pomaga im łączyć to co było, z
tym, co będzie i co może się zdarzyć. Sprzyja to ustalaniu związków przyczynowo - skutkowych (najpierw
to, potem to a na końcu to) i przewidywaniu , co można osiągnąć manipulując przedmiotami. W
rozumowaniu przyczynowo - skutkowym ważną rolę odgrywają pytania zaczynające się od słowa :
Dlaczego?.....np. Dlaczego jest mokra ?.... ( o trawie po deszczu), Dlaczego robisz? (o przyszywaniu
guzika), Dlaczego nie przyszła (o mamie) itp. Dzieci nie stawiają złych pytań, ale bywa, że dorośli nie
potrafią na nie wystarczająco dobrze odpowiedzieć. Należy pamiętać, że odpowiadając na dziecięce pytania
dorosły rozwiązuje trudność poznawczą i niejasność myślową . Zapewne dlatego pytające dziecko
przyjmuje odpowiedź dorosłego, ufając mu bezgranicznie. Przecież dzieci nie krytykują odpowiedzi
dorosłego i nie sprawdzają jej ani przez obserwacje ani przez doświadczenie.
Dzięki rozumowaniu przyczynowo - skutkowemu i doświadczeniom gromadzonym w trakcie działania
dziecko może poznać w świecie przedmiotów zachodzące zmiany:
- trwałe i nieodwracalne (gdy posoli wodę nie może tej soli z wody wyjąć);
- tylko częściowo odwracalne (dziecko zrobiło dziurą w spodniach, mama ją zaszyła, ale spodnie już nie
będą jak nowe );
- odwracalne (dziecko może wyjąć klocek z pudełka i potem ponownie go włożyć).
Dorośli powinni zachęcać dzieci do poznawania przedmiotów przez manipulacje (sposób ich używania) a
więc w trakcie przesuwania (dosuwania i odsuwania), składania razem i rozkładania, nakładania i
zdejmowania itd. Takie doświadczenia pozwalają dzieciom łączyć doświadczenia poznawcze (widzę) i
czuciowe (dotykam) z obserwacja skutków wykonywanych czynności (razem, oddzielnie). Patrząc i
działając, dzieci słownie nadają sens temu co czują i dostrzegają i co sądzą o dostrzeganych zmianach. Przy
tych czynnościach mają dużo mówić, gdyż werbalizacja własnych doświadczeń pomaga dzieciom w
pełniejszym rozumieniu tego, co czynią i widzą.
Z zachodzącymi w świecie przedmiotów zmianami wiążą się niezwykle skomplikowane dla dziecka
relacje typu : ja - inne osoby. Starsze przedszkolaki chociaż wiedzą , że czegoś nie wolno robić to jednak
robią a następnie pilnie obserwują, jak zachowa się dorosły. W ten sposób testują dorosłego i sprawdzają na
co mogą sobie pozwolić. Kłopot w tym, że dorośli nie zachowują się tak stabilnie jak przedmioty. Jedni
pozwalają - inni za to samo karcą. Jedni zachęcają - inni tego samego zakazują. Bywa też, że ten sam
człowiek jednego dnia pozwala dziecku na coś a innego dnia za to samo krzyczy.
W trakcie takiego testowania rodzą się konflikty: dziecko chce poznać swoją siłę (moc), a dorośli myślą, że
ono robi im na złość. Nie rozumieją, że dziecko tylko w ten sposób może się rozeznać w relacjach
przyczynowo - skutkowych z najbliższymi a także w ustaleniu, co wolno a czego nie wolno. Takich
osobistych doświadczeń nie zastąpią pouczenia i moralizowanie . Nie oznacza to jednak, że nie trzeba
dzieciom mówić o tym, jak mają się zachowywać . Wprost przeciwnie trzeba dokładnie nazwać to, czego
doznają w relacjach społecznych.
Co dziecko powinno wiedzieć i umieć w zakresie czynności intelektualnych potrzebnych w
poznawaniu i rozumieniu siebie oraz swojego otoczenia
Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole powinno umieć :
- przewidywać na miarę swoich możliwości, jakie będą skutki czynności manipulacyjnych na przedmiotach
(wnioskowanie o wprowadzanych i obserwowanych zmianach);
- grupować obiekty w sensowny sposób (klasyfikacja) i formułować uogólnienia typu: to do tego pasuje, te
obiekty są podobne, a te są inne itp.;
- łączyć przyczynę ze skutkiem i próbować przewidywać, co się może zdarzyć.
Opanowanie tych wiadomości i umiejętności gwarantuje sukces szkolny i pozwoli lepiej poznać i
zrozumieć siebie, swoje otoczenie a także rozeznać się w tym, co dobre a co złe.
O co powinni zadbać rodzice dziecka kończącego przedszkole - wskazówki i porady
Jak już wcześniej wspominałam czynności intelektualne zapewniają dzieciom sukcesy w nauce szkolnej.
Dlatego warto pomóc im w kształtowaniu tych ważnych czynności poprzez organizowanie sytuacji
dogodnych do zgromadzenia potrzebnych doświadczeń. Trzeba pamiętać aby były ciekawe, dostosowane
do dziecięcych potrzeb i możliwości. Podczas budowania wiedzy pojęciowej od której zależy sprawność
rozumowania należy zwrócić uwagę dziecka na to, co ważne, zadać w odpowiedniej chwili właściwe
pytanie i skłonić je do sformułowania uogólnienia.
Starsze przedszkolaki trzeba wspierać w kształtowaniu czynności intelektualnych przydatnych w coraz
precyzyjniejszej klasyfikacji poprzez organizowanie takiego procesu uczenia się, aby dzieci miały wiele
okazji do :
- oglądania i porównywania różnych obiektów na obrazkach w celu dostrzegania podobieństw i różnic;
- grupowania obiektów ze względu na przynależność (do kogo należą), gdzie się znajdują (w sklepie, w
domu) , do czego służą (do jedzenia, do ubierania się);
- prowokowania do słownego uzasadnienia, dlaczego te przedmioty pasują do siebie;
- rozumienia sensu porządkowania w trakcie sprzątania: zabawki mają stać na właściwych miejscach, bo tak
jest wygodnie.
Wspierając rozumowanie przyczynowo - skutkowe należy pamiętać, jak ważną rolę pełnią dziecięce
pytania i sensowne, mądre odpowiedzi dorosłych. Dlatego dorośli muszą w należyty sposób:
- traktować dziecięce pytania: akceptować je, udzielać takich odpowiedzi, które zaspokoją jego ciekawość
i skłonią do stawiania następnych dociekliwych pytań;
- słuchać w skupieniu pytań i udzielać odpowiedzi krótkich, gdyż zbyt długie odpowiedzi nużą dziecko i
skutecznie zniechęcają do zadawania dalszych pytań;
- udzielać zgodnych z prawdą odpowiedzi: chętnie, swobodnie odpowiadać i nie pouczać oraz nie
przemawiać tonem zniecierpliwionym.
Nie wolno dziecka okłamywać i podawać informacji błędnych. W przypadku, gdy dorosły nie potrafi
natychmiast udzielić odpowiedzi powiedzieć: Nie wiem, ale jak się dowiem to ci powiem. Oczywiście
potem obietnicę spełnić.
Dbając o coraz precyzyjniejszą klasyfikację, tworzenie pojęć i uogólnień, wyciąganie wniosków,
poznawanie i nazywanie zmian w świecie przedmiotów, wiązanie przyczyny ze skutkiem a także o
prawidłowe relacje dziecka z dorosłymi - ukształtujemy jego gotowość do rozpoczęcia nauki w szkole.
Ewa Zielińska
O nauce czytania i przygotowaniu do pisania
Do czytania garną się dzieci pięcioletnie a nawet czteroletnie. Interesują się książeczkami, napisami na
szyldach i reklamach, pytają o nazwy liter, same próbują je łączyć w wyrazy a wyrazy w zdania. Wczesne
zainteresowanie nauką czytania i pisania świadczy o znakomitych możliwościach umysłowych dziecka. Nie
oznacza to jednak, że namawiam dorosłych do tego, aby zmuszali na przykład pięciolatka do nauki czytania
i pisania, jeżeli dziecko tego nie chce. Wszystko zależy tu od stopnia dziecięcych zainteresowań. Tak się
zwykle dzieje, że dzieci interesują się tym, co jest na miarę ich możliwości poznawczych i wykonawczych.
Dlatego, gdy dziecko garnie się do nauki czytania i pisania należy je wspierać w opanowaniu tych trudnych
umiejętności, gdyż im wcześniej je opanuje, tym większe będzie miało szanse w odniesieniu sukcesów w
nauce szkolnej.
Dzieci w przedszkolu przygotowują się do nauki czytania i pisania podczas zabaw, zajęć, sytuacji
edukacyjnych. Natomiast intensywnie uczą się tych umiejętności w pierwszym roku edukacji szkolnej. Dla
każdego dziecka dobrze przygotowanego do szkoły w zakresie czytania i pisania nabywanie tych
umiejętności nie będzie trudne.
O sposobie uczenia dzieci czytania i pisania
1
Czytanie to rozpoznawanie, identyfikowanie a także sensowne łączenie liter drukowanych lub pisanych.
Pisanie natomiast to kodowanie informacji za pomocą tych samych symboli. Sposobów uczenia dzieci
czytania
2
i pisania jest wiele ale najczęściej stosowanym schematem jest :
- zwrócenie uwagi na znajdujący się w oglądanej przez dziecko książeczce napis ( zdanie ) np. To lis;
- dokonanie analizy zdania czyli wyodrębnienie wyrazu , w którym występuje nowa litera. Tym razem
będzie to wyraz lis;
- określenie, jaką głoskę słyszy na początku słowa , na końcu i w środku w słowa lis;
- zidentyfikowanie nowej głoski i litery, w tym przypadku jest to „l";
- poznawanie kształtu nowej litery „l" poprzez kojarzenie wyodrębnionej głoski i litery za pomocą której
można ją oznaczyć ( kodować);
- pisanie palcem poznanej litery w powietrzu, na zaparowanej szybie, piasku, ołówkiem na papierze po
zakropkowanym śladzie a następnie w linijkach zeszytu. Ten proces powoduje silne skojarzenie brzmienia
głoski
3
z kształtem jej znaku - literą;
- włączanie zbitki głoska - litera do wyrazu, wyrazu do zdania a zdania do opowiadania.
Dzieci czytają i piszą tak, jak mówią, dlatego niezwykle ważne jest poprawne i czyste wybrzmiewanie
głosek. Przygotowując je do nauki czytania i pisania należy zadbać o to, aby :
- mówiły poprawnie pod względem artykulacyjnym. Dzieci z wadami wymowy muszą być pod opieką
logopedy a przed pójściem do szkoły wady te powinny być skorygowane poprzez odpowiednie ćwiczenia;
- swobodnie wypowiadały się w rozwiniętej i uporządkowanej formie. Dzieci idące do szkoły mają
mieć bogate słownictwo i powinny przestrzegać podstawowych zasady kultury słuchania i mówienia.
Oznacza to, że muszą zadbać o to, aby były rozumiane przez innych a także starały się słuchać tego, co
mówią inni;
- miały dobrze rozwiniętą percepcję słuchową, w tym także słuch fonematyczny ( fonemowy). Jest on
ważnym wskaźnikiem dojrzałości dziecka do nauki czytania i pisania i polega na zdolności do
różnicowania głosek w wypowiadanych i słyszanych słowach;
- umiały dostrzec, jaki kształt ma poznawana litera i go zapamiętać. Dobrze rozwinięta
spostrzegawczość i pamięć wzrokowa jest niezbędna w początkowej nauce czytania i pisania. Każde
dziecko w krótkim czasie ma zapamiętać prawie 200 znaków graficznych w tym wszystkie litery małe i
wielkie w wersji pisanej i drukowanej oraz cyfry (znaki graficzne liczb), znaki działań oraz stosowane w
edukacji reprezentacje graficzne (uproszczone rysunki, grafy, drzewka, tabelki).
- potrafiły odwzorować litery, nie pomijając ani jednego szczegółu. Do tego potrzebna jest bardzo dobra
sprawność rąk oraz współpraca ręki i oka w obrębie ruchów dłoni i palców. Niezaspokojona potrzeba
ruchu, wyręczanie dzieci w prostych czynnościach sprawia, że sporo z nich charakteryzuje się niezbornością
ruchową całego ciała w tym niezręcznością manualną;
- nie miały większych kłopotów z koordynowaniem czynności rąk pod kontrolą wzroku od strony
lewej do prawej. Podczas czytania wodzi się wzrokiem po szeregach liter tworzących słowa, zaczynając od
strony lewej do prawej. Podobnie jest w pisaniu. Piszący musi jednocześnie prowadzić wzrok i organizować
sensownie skomplikowane ruchy ręki od lewej do prawej strony;
Oprócz tych wymienionych przeze mnie zagadnień są jeszcze inne odgrywające również ważną rolę. Do
nich należy interesowanie się czytaniem i pisaniem a także rozumienie sensu kodowania i
dekodowania. Chodzi tu o motywację i większą podatność do nauki czytania i pisania.
Co dziecko kończące przedszkole ma wiedzieć i umieć w zakresie przygotowania do czytania i
pisania
Dziecko rozpoczynające naukę w klasie pierwszej ma
4
:
- określać kierunki oraz miejsca na kartce papieru i rozumieć sens poleceń typu: Narysuj kółeczko w
prawym górnym rogu kartki ......, Rysuj szlaczek , zaczynając od lewej strony kartki....;
- uważnie patrzeć, aby rozpoznać i zapamiętać to, co jest przedstawione na obrazkach;
- mieć sprawne ręce oraz dobrą koordynację wzrokowo - ruchową ( współpraca ręki i oka), która jest
potrzebna na zajęciach plastyczno - technicznych i w nauce pisania;
-interesować się czytaniem i pisaniem oraz ma być do tego dobrze przygotowane;
- interesować się książkami, słuchać opowiadań, baśni itp. oraz rozmawiać na ich temat;
- układać krótkie zdania, dzielić je na wyrazy, wyrazy na sylaby oraz wyodrębniać głoski w słowach o
prostej budowie fonetycznej;
- rozumieć sens informacji podanych w formie uproszczonych rysunków oraz innych symboli, a także
odczytywać krótkie podpisy pod obrazkami, napisy na szyldach itp.
O współpracy z rodzicami nad przygotowaniem dzieci do nauki czytania i pisania
Rodzice chętnie włączają się w proces przygotowania dziecka do szkoły. Na pewno w rozmowie z nimi
należy podkreślić te obszary edukacyjne w których dziecko i jest już dobrze przygotowane i nie ukrywać
tych, w których sobie jeszcze nie radzi. Koniecznie należy w przystępny sposób wyjaśnić im, co i jak
mają robić aby pomóc swojemu dziecku w lepszym przygotowaniu do szkoły. Jeżeli do podejmowanych
działań niezbędne są pomoce dydaktyczne to dobrze jest je wypożyczyć aby atrakcyjność i skuteczność
wspólnych zabaw i ćwiczeń była wyższa.
Rodzicom należy również szczegółowo powiedzieć, co ich dziecko musi umieć, żeby nauka czytania i
pisania w klasie pierwszej była przyjazna. Nauczycielka ma też interesować się podjętymi przez rodziców
działaniami i pytać o postępy i napotykane trudności. Ponadto wspomagać ich w pracy z dzieckiem służąc
radą , pomocą a także przykładem. Podczas rozmów z rodzicami zawsze należy wzbudzać nadzieję, że to
dzięki wspólnej pracy nauczyciela i rodziców jest zdecydowanie lepiej i są widoczne postępy. Będzie to
czynnik motywujący do kontynuowania zajęć, zabaw i ćwiczeń w domu.
Na zakończenie koniecznie należy przekonać rodziców do głośnego czytania dzieciom (choć przez pół
godziny dziennie), gdyż jest to znakomity sposób rozwijania dziecięcego umysłu, budzenia motywacji do
nauki oraz kształtowania zainteresowań czytelniczych. W przedszkolu lub w szkole można zorganizować
wypożyczalnię książeczek, co pomoże rodzicom w zorientowaniu się w literaturze dziecięcej.
1
Szczegółowe informacje podają M. Mystkowska ( Uczymy się czytać w przedszkolu, WSiP, Warszawa
1979),I. Dudzińska ( Dziecko sześcioletnie uczy się czytać, WSiP, Warszawa 1981), M. Cackowska ( Nauka
czytania i pisania w klasach przedszkolnych, WSiP , Warszawa 1984), A. Brzezińska i M. Burtowy (
Psychologiczne problemy edukacji przedszkolnej. Wybrane zagadnienia z teorii i metodyki wychowania
przedszkolnego), Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. A. Mickiewicza , Poznań 1985, cz.3), K.
Kamińska ( Nauka czytania dzieci w wieku przedszkolnym, WSiP, Warszawa 1999) i inni
2
Obecnie wyodrębnia się cztery podstawowe grupy metod czytania i pisania: a ) syntetyczne, b)
analityczne, c) analityczno - syntetyczne, d) metody globalne. Metody analityczno - syntetyczne są
charakterystyczne dla nauki czytania i pisania języków, w których zapis literowy odpowiada
wypowiadanym głoskom: jedna głoska - jedna litera. W języku polskim odstępstwem są na przykład
dwuznaki ( np. „sz", „cz", „ch") i zmiękczenia ( np. „ś", „ć", „ ź" ). Warto też nać kryteria, według których
R. Więckowski ( Początkowa nauka czytania i pisania, „Życie szkoły"1997, nr6) klasyfikuje metody
kształtowania tych ważnych umiejętności. Są to : a) wartości fonetyczne języka ( metoda alfabetyczna,
fonetyczno - sylabowa, wyrazowa, zdaniowa), b) dominujące procesy psychiczne uczestniczące w toku
czytania ( metody syntetyczne, analityczne, analityczno - syntetyczne c) dominujący udział organów
zmysłowych w procesie czytania ( słuchowa, wzrokowo- kinestetyczna ).
3
Ważne jest , aby wybrzmiewać wyizolowane głoski, a więc „k" a nie „ka", „d" a nie „de", „ w" a nie „wu"
, „c" a nie „ce". O takie czyste wybrzmiewanie musi dbać zarówno dziecko jak i dorosły.
4
Wykaz wiadomości i umiejętności dzieci w ostatnim roku wychowania przedszkolnego określa Podstawa
Programowa wychowania przedszkolnego dla przedszkoli , oddziałów przedszkolnych w szkołach
podstawowych oraz innych form wychowania przedszkolnego opublikowana w dniu 15 stycznia 2009 r. w
Dzienniku Ustaw Nr 4, poz.17
Ewa Zielińska
Dojrzałość przedszkolna czyli gotowość do rozpoczęcia nauki w szkole w zakresie wychowania
zdrowotnego i kształtowania sprawności ruchowej
Wiek przedszkolny to okres intensywnego wzrostu organizmu dziecka, a od rozwijania sprawności
ruchowej
1
zależy dalszy przebieg rozwoju fizycznego
2
. U przedszkolaków, dotyczy to także sześciolatków,
obserwuje się wielką potrzebę ruchu i korzystne zmiany w sprawności i koordynacji ruchowej. Dlatego
wiek przedszkolny nazywa się także złotym wiekiem motoryczności dziecka. W piątym i szóstym roku życia
dziecka można wiele dobrego zrobić dla zdrowia przyszłego ucznia. Dlatego wychowanie zdrowotne i
kształtowanie sprawności ruchowej powinno zajmować ważne miejsce w przygotowaniu dziecka do szkoły.
W parkach obserwujemy spacerujące z rodzicami dzieci. Trzymane kurczowo za rękę pokonują znaczne
odległości. Monotonny spacer nawet w towarzystwie mamy i taty jest dla dziecka zbyt męczący, gdyż nie
potrafi się jeszcze przystosować do rytmu kroków dorosłego. Na placach zabaw, gdy dziecko może
swobodnie biegać, wspinać się skakać często słyszy się : Nie stawaj tutaj bo ..... Nie wchodź na przeplotnie
bo .......Nie skacz bo ... Nie wspinaj się bo..... W przedszkolu to samo dziecko pokonuje bez zmęczenia
znacznie dłuższą trasę biegając, podskakując, gdyż porusza się według własnego rytmu.
Kościec dziecka jest tak delikatny i elastyczny dlatego łatwo ulega zniekształceniom. Nie należy
prowadzić dziecka zawsze za tę samą rękę i zmuszać je do siedzenia lub stania przez czas dłuższy. Z tych
informacji wynika, że nauczyciel i rodzice mogą w znacznym stopniu pomóc w rozwoju psychoruchowym
dziecka, o ile orientują się w jego możliwościach ruchowych lub zaszkodzić , jeżeli wymagają zbyt wiele i
lekceważą potrzebę ruchu.
Dzieci rozpoczynające naukę w szkole potrafią wbiec po schodach bez trzymania się poręczy, przejść na
palcach na odległość 3 metrów nie dotykając piętami podłogi. Ponadto sprawnie skaczą prosto przed
siebie na prawej i lewej nodze
3
. Ich starsi koledzy potrafią nie tylko wbiec po schodach bez trzymania się
poręczy ale też zbiec szybko ze schodów i stać na jednej nodze przez dłuższy czas z zamkniętymi oczami.
Radzą sobie doskonale z zeskokiem na palce z wysokości około 30 cm.
Charakterystyczną cechą rozwoju dziecka jest szybkie wzrastanie i stałe zwiększanie masy ciała. Normy
opracowane przez N. Wolańskiego osobno dla chłopców i osobno dla dziewczynek zostały ustalone w
połowie lat sześćdziesiątych. Obecne dzieci są wyższe i aby z tych norm skorzystać, należy wzrost
podwyższyć o 5 cm, a wagę o 2 kg
4
.
Dla zdrowia dziecka i prawidłowego rozwoju psychoruchowego ważne jest zaspokojenie potrzeby ruchu.
Niestety zabiegani rodzice zachowują coraz częściej mało rozsądnie:
- najczęściej przywożą dzieci samochodami pod samo przedszkole, noszą (nawet pięcioletnie) na barana
lub przywożą w wózkach a potem uskarżają się, że jest nadruchliwe, niespokojne i nie potrafi przez chwilę
usiedzieć w jednym miejscu;
- cieszą się, gdy dziecko jest grzeczne, bo potrafi długo siedzieć przed telewizorem a następnie są
zaskoczeni, że jest mniej sprawne ruchowo, przewraca się o własne nogi i na dodatek szybko się męczy;
- nie dbają o to, aby dziecko przebywało na powietrzu, a potem dziwią się, że jest mało odporne i często
choruje.
W związku z takim postawami zachodzi konieczność uświadomienia rodzicom, że porcja ruchu
organizowana dziecku przez nauczycielki w przedszkolu jest niewystarczająca. Właśnie dlatego w domu
wspina się po meblach, huśta na krzesłach, niechcący zrzuca lub przewraca przedmioty. Drodzy rodzice
ruch na powietrzu a więc wspólne zabawy, gry sportowe, gimnastyka to najlepsze formy dbałości o
rozwój fizyczny i jeden z najpopularniejszych sposobów hartowania organizmu.
Co dziecko powinno wiedzieć z wychowania zdrowotnego i umieć z zakresu sprawności ruchowej
przed rozpoczęciem nauki w szkole
Na rok przed podjęciem obowiązku szkolnego każdemu dziecku zapewnia się co najmniej jeden rok pobytu
w placówce wychowania przedszkolnego bez względu na formę organizacyjną. Jednak nie każde dziecko
jest gotowe do rozpoczęcia nauki w klasie pierwszej i nie każde jest w stanie sprostać wymaganiom
szkolnym. Przyczyn może być wiele: zbyt krótki czas uczęszczania placówki i w związku z tym za mało
doświadczeń, nienależyte zaspakajanie przez rodziców potrzeb rozwojowych, wymagania niedostosowane
do możliwości dzieci lub zły stan zdrowia.
Dziecko kończące przedszkole powinno dbać o swoje zdrowie (orientować się w zasadach zdrowego
żywienia) i przestrzegać higieny osobistej oraz pomieszczeń. Ma być sprawne ruchowo na miarę swoich
możliwości i chętnie uczestniczyć w zajęciach, zabawach i grach w sali i na powietrzu, gdyż wysiłek
fizyczny ich nie męczy. Powinno być na tyle zahartowane aby brać udział zawodach sportowych
(olimpiady), spacerach, biegach (wyścigi), wycieczkach pieszych, zabawach na śniegu, lodzie i w wodzie .
Sprawność ruchowa jest wspaniałą formą kształtowania nawyku dbania o własne zdrowie a dzieci sprawne
ruchowo charakteryzują się lepszą koordynacją ruchową i piękniejszą sylwetką. Odnosi się to do zręczności
ruchowej całego ciała, poczucia równowagi, umiejętności pokonywania przeszkód. Ważną i niezbędną
umiejętnością gwarantującą sukces szkolny jest zdolność skoordynowania wzroku z ruchem ciała (oko i
ręka, oko i noga)
O co powinni zadbać rodzice dziecka kończącego przedszkole - wskazówki i porady
Rodzice starszego przedszkolaka idącego do szkoły muszą zadbać o to aby nie miało wady postawy.
Dziecko z nieprawidłową budową ciała np. „garbienie się", pochylanie się na jedną stronę podczas
rysowania, pisania, krzywe ustawienie łopatek kręci się w ławce szukając dla siebie wygodnej pozycji.
Nauczyciele częściej niż innym zwracają uwagę, napominając : Siedź spokojnie....., Przestań się kręcić....,
Uspokój się....Siedzenie w szkolnej ławce przez czas dłuższy jest dla dziecka trudne do wytrzymania a
nawet bolesne.
Z powodu niewłaściwego odżywiania i braku ruchu coraz częściej spotykamy dzieci z nadwagą. Nie chcą
przebierać się w kostium gimnastyczny, brać udziału w ćwiczeniach gimnastycznych, zawodach
sportowych. Są mniej sprawne ruchowo od rówieśników i nie nadążają za nimi. Wszystko to niekorzystnie
wpływa na ich samoocenę i motywację. Dlatego należy zadbać o prawidłowe odżywianie i zapobieganie
nadmiernemu spożywaniu przez dzieci słodyczy. Niezwykle ważne jest przebywanie na powietrzu i
organizowanie tam zabaw ruchowych, zawodów sportowych podczas których dzieci będą mogły
wykazać się swoimi umiejętnościami.
1
Sprawność ruchowa to stopień opanowania własnego ciała i umiejętność władania aparatem ruchowym.
Szerszym pojęciem jest sprawność fizyczna i dotyczy ona wykonywania wszelkich działań motorycznych,
decydujących o zaradności człowieka. Por. R. Przewęda : Rozwój somatyczny i motoryczny, PZWS,
Warszawa 1973, s. 180
2
Rozwój fizyczny zdaniem R. Przewędy - przemiany, które doprowadzają do ukształtowania z prostej
konstrukcji komórkowej tak złożonego , precyzyjnego i doskonałego tworu jakim jest organizm człowieka
w : Rozwój somatyczny i motoryczny, PZWS, Warszawa 1973, s.9.
3
M. Przetacznikowa i G. Makiełło - Jarża :Psychologia rozwojowa, WSIP, Warszawa 1977, s. 92.
4
A. Kalinowski - Ćwiczę i bawię się z dzieckiem, Nasza Księgarnia, Warszawa 1989 , s. 15 radzi aby przy
kontroli wzrostu i wagi ciała dziecka brać pod uwagę to, że ciężar ciała ocenia się w stosunku do wzrostu,
natomiast wzrost w stosunku do wieku.
Ewa Zielińska
Dojrzałość przedszkolna, czyli gotowość do rozpoczęcia nauki w szkole w zakresie umiejętności
społecznych
Każde dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole reprezentuje już pewną dojrzałość
społeczną. Dlatego większość potrafi :
-podać swoje imię i nazwisko, ale często ma kłopoty ze szczegółowym określeniem adresu;
-wymienić imiona i nazwiska najbliższych członków rodziny i zaczyna orientować się w rolach
społecznych, które pełnią;
- wyrazić swoje oczekiwania i pragnienia tak, aby inni go rozumieli;
- obdarzyć uwagą drugą osobę , aby wiedzieć o czym ona mówi;
- być usłużnym wobec innych osób ( dzieci, dorosłych) na miarę swoich możliwości;
- współpracować z rówieśnikami w taki sposób, że może brać udział w wspólnych zabawach;
- spokojnie czekać na to, czego nie może natychmiast otrzymać i rozumieć, że dorośli mają ograniczone
możliwości w spełnianiu jego pragnień.
Wymienione umiejętności są zwykle dość dobrze opanowane przez dzieci, które wcześniej uczęszczały do
przedszkola. Gorzej jest z dziećmi, które do tej pory wychowywały się w domach rodzinnych, a tam nie
zawsze dbano o ich kształtowanie .
W społecznym uczeniu się, a takie odbywa się w przedszkolu i szkole, niebywale ważne jest
porozumiewanie się dorosłego z dzieckiem , dziecka z dorosłym i dzieci między sobą. Chodzi tu o
kompetencje komunikacyjne , czyli umiejętność posługiwania się językiem odpowiednio do sytuacji i
możliwości percepcyjnych osoby do której się mówi. Dorosły mówiąc do dziecka musi brać pod uwagę
dobór słów, sposób formułowania wypowiedzi a także zadbać o wyraz twarzy, ton głosu, gesty itp. Problem
w tym, że dorośli rzadko zdają sobie sprawę z faktu, że 80% informacji przekazują w sposób niewerbalny
tzw. mowa ciała i zajmując się dziećmi komunikują się głównie werbalnie. Zasypują dzieci słowami i tylko
w małym stopniu troszczą się o to, czy dziecko rozumie to, o czym mówią. Zamiast pokazać czynność
opowiadają, jak ją wykonać.
Z analizy zachowań dzieci w przedszkolu wynika, że różnią się one niebywale pod względem kompetencji
potrzebnych do porozumiewania się. Są takie, które potrafią obdarzać uwagą osobę, tak długo, aż
zrozumieją jej intencje. Stają przed rozmówcą, patrzą mu w oczy i miną dają do zrozumienia, że wiedzą o
czym mówi. Potrafią też przez dłuższy czas skupić się na słowach, ale także zadawać pytania i czekać na
odpowiedź. Dzieci tak zachowujące się posiadają wysokie kompetencje społeczne.
Mali uczniowie, którym w szkole źle się wiedzie najczęściej mają spore kłopoty z obdarzaniem uwagą
drugiej osoby i w małym stopniu korzystają z komunikacji niewerbalnej. Popadają w konflikty w domu i
przedszkolu, gdyż nie potrafią skupić się na tyle długo, aby zrozumieć intencje dorosłego. Z tego też
powodu nie wykonują poleceń, a potem płaczą, buntują się, gdy dorosły ich strofuje. Niskie kompetencje w
zakresie komunikowania są przyczyną wielu dziecięcych zmartwień i kłopotów. Na przykład dziecko
prosząc o coś dorosłego mówi niewyraźnie, a do tego jeszcze na niego nie patrzy. Potem gdy dorosły nie
spełni jego prośby swoje niezadowolenie wyraża płaczem. Podobnie jest w przedszkolu podczas zabawy.
Dziecko chce zabawkę , którą bawi się kolega. Staje przed rówieśnikiem, który ma spuszczoną głowę bo
zajęty jest zabawką i nie słyszy proszącego. Ten zaś postanawia dostać to , co chce, wyrywa zabawkę, a
gdy czuje opór - bije.
Analizując sposoby porozumiewania się dzieci, można dostrzec fatalne przyzwyczajenia wyniesione
niestety z domu rodzinnego. Gdy dorośli nie mówią tylko krzyczą dziecko reaguje tylko na podniesiony
głos. Jeżeli dorośli lekceważą dziecko, gdy do nich mówi, ono tak samo się zachowuje w przedszkolu
(szkole): nie słucha co do niego mówią, odchodzi, demonstruje zniecierpliwienie itd. Niskie umiejętności
społeczne objawiają się również myleniem imion, nie zwracaniem uwagi na wygląd innych dzieci i brakiem
zainteresowania tym, co koledzy lubią a czego nie lubią mimo, że spędzają z nimi sporo czasu.
Słabo ukształtowany nawyk obdarzania uwagą rówieśników utrudnia zgodne współdziałanie i współpracę
w przedszkolu i szkole. Jest też często źródłem niepotrzebnych konfliktów bo dzieci nie zadają sobie trudu
poznania intencji rówieśników. Do omówionych przeze mnie umiejętności społecznych dodać trzeba
jeszcze jedną - atrakcyjność społeczną. Zależy ona w dużej mierze od tego, czy dziecko potrafi
zaprezentować się w miły dla innych sposób. Dzieci niskich umiejętnościach najczęściej tego nie potrafią,
dlatego są zwykle izolowane lub odrzucane. Konieczne jest więc kształtowanie umiejętności społecznych w
domu rodzinnym, przez cały czas pobytu dziecka w przedszkolu i w szkole.
Jakie kompetencje społeczne powinno mieć dziecko przed rozpoczęciem nauki w szkole
Dziecko powinno realizować swoje potrzeby w zgodzie z innymi i w sposób akceptowany przez
społeczność dorosłych, dlatego powinno:
- mieć poczucie własnej odrębności i musi ponosić odpowiedzialność za to, co robi i jak się zachowuje;
- umieć porozumiewać się z innymi w ważnych sprawach: w czytelny i akceptowany sposób ma mówić o
swoich potrzebach i zamierzeniach oraz słuchać i starać się rozumieć innych, gdy mówią o swoich
problemach;
- rozumieć, że otaczający świat jest tak zorganizowany, aby wszyscy wszystkim pomagali (dzieci -
dzieciom, dzieci - dorosłym;
- wiedzieć, że przynależność do grupy społecznej oznacza przestrzeganie w niej umów społecznych;
- zachowywać się zgodnie z przyjętymi zwyczajami (kulturalne zwracanie się do siebie i używanie słów:
proszę, dziękuję, przepraszam itp.).
Wszystko to mieści w możliwościach umysłowych dzieci i przy ścisłym współdziałaniu z rodzicami jest do
zrealizowania.
O co powinni zadbać rodzice dziecka kończącego przedszkole
Kształtowanie społecznych kompetencji jest podzielone między wychowanie rodzinne i wychowanie
przedszkolne, dlatego może mieć miejsce wzajemne znoszenie się wpływów wychowawczych. Trzeba
więc zadbać o wspólny front wychowawczy, jedność oddziaływań i wymagań, a także o
porozumiewanie się w sprawach ważnych dla skutecznego oddziaływania wychowawczego.
Niepokojąco niskie umiejętności społeczne dzieci wynikają z nasilającego się kryzysu wychowania w
wielu, niestety rodzinach. Często jest też tak, że rodzice tych dzieci nie chcą się dostosować do norm
zgodnego współżycia. Zamiast rozmawiać o kłopotach wychowawczych podnoszą głos i grożą, straszą i
obrażają nauczyciela. Często dzieje się to w obecności dzieci i na skutki nie trzeba długo czekać. Czując
wsparcie w rodzicach zachowują się jeszcze gorzej. Najsmutniejsze jest jednak to, że wystarczy jedno
dziecko tak zachowujące się, a agresją zarazi pozostałe. Nauczyciel traci autorytet i dzieci postrzegają go
jako osobę słabą, którą można lekceważyć, nie trzeba jej słuchać, gdy jest to niewygodne. Tak być nie może.
Dlatego w dobie kryzysu wychowania rodzinnego jasno trzeba określać umowy dotyczące tego, co wolno,
a czego nie wolno robić w przedszkolu, szkole ( domu). Same umowy tu nie wystarczą, niezbędne jest ich
respektowanie i ścisła współpraca z nauczycielkami przedszkola. Niekiedy jest to trudne, ponieważ
poglądy rodziców na temat zachowań dzieci w sytuacjach społecznych mogą być inne. Z moich
doświadczeń wynika, że nie należy z rodzicami polemizować lecz wyjaśnić im jakie zachowania nie będą
tolerowane i jakie normy społeczne muszą być respektowane.
Ewa Zielińska
O dzieciach, które źle funkcjonują w sytuacjach społecznych
Od kilku lat obserwuje się nasilające różnice w zakresie kompetencji społecznych starszych
przedszkolaków i młodszych uczniów. Bywają sześciolatki o bardzo wysokich kompetencjach społecznych
ale i takie , które funkcjonują źle. Spotykamy siedmiolatki niezwykle dojrzałe społecznie, ale i takie, które
zachowują się jak małe dzieci.
Proces uczenia się w przedszkolu i w szkole, realizowany jest w kontaktach społecznych
1
i można wyróżnić
w nim dwa aspekty. Pierwszy charakteryzuje się tym, że dorosły kieruje procesem uczenia się dziecka, a
ono, ucząc się skutecznie z tego korzysta. Drugi polega na relacjach zachodzących pomiędzy rówieśnikami
podczas których również dzieci intensywnie się uczą.
Te dwa aspekty społecznego uczenia się przeplatają się ze sobą w następujący sposób:
- dorosły podczas wspólnych zabaw i zajęć kieruje procesem uczenia się wszystkich dzieci w grupie i
osobno każdego dziecka;
- każde dziecko ma poczucie, że wprawdzie dorosły uczy wszystkie dzieci, to zajmuje się nim w szczególny
sposób;
- dzieci ucząc się, przebywają jedno obok drugiego a to pozwala na obserwowanie siebie nawzajem,
naśladowanie czynności, wspólne realizowanie zadań i dzielenie się spostrzeżeniami, przeżyciami, a także
doświadczeniami;
- dorosły ucząc jedno dziecko wyróżnia je w szczególny sposób a inne dzieci także chcą być wyróżnione.
W społecznym uczeniu się niezwykle ważne jest porozumiewanie się dorosłego z dzieckiem, dziecka z
dorosłym i dzieci między sobą. Chodzi tu o umiejętność posługiwania się językiem odpowiednio do
sytuacji i możliwości percepcyjnych dziecka do którego się mówi. Dorosły musi brać pod uwagę
kompetencje komunikacyjne dziecka a więc: dobór słów, sposób formułowania wypowiedzi
(porozumiewanie się werbalne), a także wyraz twarzy, sposoby spoglądania, mimikę i ton głosu, gesty i
ruch ciała (porozumiewanie się niewerbalne)
2
. Problem w tym, że dorośli nie zdają sobie sprawy z tego, że
ponad 80% informacji przekazują w sposób niewerbalny a tylko 20 % poprzez słowa. Jeszcze o jednej
rzeczy należy pamiętać : im młodsze dziecko , tym mniej korzysta z przekazu słownego. Dla dzieci
ważniejsze jest to, jak się do nich mówi, niż to, co się mówi. Niestety dorośli ucząc dzieci najczęściej
komunikują się z nimi werbalnie, czyli poprzez słowa. Wręcz zasypują je słowami i w nieznacznym stopniu
dbają o to, czy dziecko rozumie to, o czym mówią. Często opowiadają sposób wykonania czynności
zamiast ją pokazać i słowami tłumaczą to , czego ono nie rozumie. Jeżeli dziecko nie może zorientować
się w tym, co mu się przekazuje, dorosły uznaje, że jest winne bo nie rozumie tego, co dla niego jest
zrozumiałe.
Problem jest jednak bardziej złożony. Dzieci, którym wiedzie się w szkole źle mają kłopoty nie tylko w
porozumiewaniu się. Mało korzystają z lekcji , gdyż tylko przez chwilę obdarzają uwagą osobę, która do
nich mówi i natychmiast przenoszą uwagę na to, co przypadkowo znalazło się w ich polu widzenia.
Niestety dzieci, które mają kłopoty ze skupieniem uwagi chociaż przez chwilę nie korzystają z przekazu
niewerbalnego, gdyż skierowanie uwagi na coś innego skutecznie blokuje zarówno słuchanie jak i
rozumienie. Bywa też tak, że dzieci chcą odpowiedzieć na pytanie dorosłego ale wypowiadając dwa, trzy
słowa patrzą zamiast na niego to w inną stronę. Często wywołane do odpowiedzi milczą, opuszczają głowę
lub niewyraźnie mamroczą i odnosi się wrażenie, że demonstrują nadmierną nieśmiałość lub lęk. Nie
pomagają zachęty typu: Popatrz na mnie ...., Powiedz to jeszcze raz, ale wyraźnie .... ,Podnieś głowę do
góry i mów do mnie .... Takie dziecięce zachowania obserwuje się na zajęciach w przedszkolu, na lekcjach
w szkole ale również w innych sytuacjach np. gdy mają stanąć przed audytorium i powiedzieć wiersz.
Starsze przedszkolaki i mali uczniowie różnią się pod względem kompetencji potrzebnych do
porozumiewania się . Są takie, które potrafią obdarzać uwagą dorosłego i dają mu do zrozumienia, że
wiedzą o czym mówi a także potrafią zadawać pytania i czekać na odpowiedź. Troszczą się też o to, aby
były słuchane i rozumiane . Doskonale wiedzą że przed rozmówcą należy stanąć, popatrzeć na niego i
zacząć mówić , gdy on obdarzy je uwagą. Większość dzieci ma z tym spore kłopoty i dlatego w niewielkim
stopniu korzysta niewerbalnego przekazu . Z tego też powodu mnożą się konflikty zarówno w domu , w
przedszkolu jak i szkole bo:
- dorosły mówiąc do dziecka zakłada, że ono go usłyszało, zrozumiało polecenie i oczekuje jego
wykonania. Gdy to nie następuje denerwuje się i myśli, że dziecko go lekceważy;
- dziecko, które nie potrafiło skupić się na tyle, aby zrozumieć intencje dorosłego, nie wykonuje polecenia a
potem buntuje się, gdy dorosły je strofuje.
Niskie kompetencje w porozumiewaniu się są powodem wielu dziecięcych kłopotów. Na przykład dziecko,
prosząc o coś dorosłego staje przed nim, mówi niewyraźnie z głową odwróconą w bok, a potem płacze, gdy
dorosły nie spełni jego prośby.
Analizując sposoby porozumiewania się dzieci, można zaobserwować fatalne przyzwyczajenia wyniesione
niestety z domu rodzinnego. Gdy dorośli nie mówią lecz krzyczą, dziecko reaguje tylko na podniesiony
głos. Jeżeli dorośli lekceważą dziecko, gdy do nich mówi, ono tak samo zachowuje się w przedszkolu i
szkole: nie słucha, co do niego mówią, odchodzi od osoby mówiącej lub demonstruje zniecierpliwienie.
Dzieci o niskich umiejętnościach społecznych sporo czasu spędzają wśród rówieśników ale mało się nimi
interesują. Mylą imiona, nie zwracają uwagi na wygląd dzieci, nie interesują się tym, co ich koledzy lubią a
czego nie lubią, w co się chętnie bawią .
Patrząc na bawiące się dzieci odnosi się wrażenie , że są razem, a tak naprawdę są obok siebie Przyczyną
jest słabo ukształtowany nawyk obdarzania uwagą rówieśników. Utrudnia to dzieciom zgodne
współdziałanie w zabawie i w czasie wykonywania wspólnych działań. Jest to również źródło konfliktów ,
bo dzieci nie zadają sobie trudu, aby poznać swoje intencje.
Do tego pakietu umiejętności społecznych trzeba jeszcze dodać atrakcyjność społeczną dziecka. To od
niej zależy, czy dziecko potrafi zaprezentować siebie w sposób miły dla innych osób. Niestety dzieci o
niskiej atrakcyjności społecznej są zwykle przez rówieśników izolowane lub odrzucane. Dlatego należy
wspomagać dzieci w kształtowaniu umiejętności obdarzania uwagą oraz sprawniejszego komunikowania
się. Każdy z dorosłych doświadczył osobiście, jak ważna jest umiejętność zaskarbienia sobie przychylności
innych osób.
Zadaniem przedszkola i szkoły jest takie wspomaganie każdego dziecka aby potrafiło ono realizować swoje
potrzeby w zgodzie z innymi i w sposób akceptowany przez dorosłych. Warto zastanowić się nad tym, jakie
kompetencje społeczne mieszczą się w możliwościach umysłowych starszych przedszkolaków i małych
uczniów ?
Otóż dzieci powinny mieć poczucie własnej odrębności i swojego sprawstwa, w tym także
odpowiedzialności za to, co robią, mówią i jak się zachowują. Powinny również umieć porozumiewać się z
innymi w ważnych sprawach. W czytelny i akceptowany sposób mówić o swoich potrzebach i
zamierzeniach oraz słuchać i starać się zrozumieć innych, gdy mówią o swoich problemach. Ważne jest
także aby dzieci rozumiały, że przynależność do grupy oznacza przestrzeganie obowiązujących w niej
umów społecznych a także zachowywanie się zgodne z przyjętymi zwyczajami (stosowanie form
grzecznościowych). Dzieci muszą mieć rozeznanie co do własności: to jest moje, to twoje, a to jest nasze
czyli wspólne. Powinny rozumieć dlaczego trzeba pomagać sobie nawzajem, szanować rośliny i dobrze
zachowywać się w stosunku do zwierząt. Wszystko to mieści się w możliwościach starszych
przedszkolaków i małych uczniów.
Warto pamiętać, że kształtując umiejętności interpersonalne trzeba:
- organizować różnorodne sytuacje, w których dzieci będą miały okazję się odpowiednio zachowywać ;
- pokazać wszystkim dzieciom, czego się od nich oczekuje i nazywać to słowami;
- skłaniać dzieci do naśladowania tego, co pokazuje nauczyciel, a gdy to uczynią chwalić;
- respektować ustalone umowy społeczne i konsekwentnie je egzekwować .
Ważne jest także, aby nie dać się ponieść emocjom. Nie wolno korygować zachowań dziecięcych podnosząc
głos, upokarzając je. Nadmierne strofowanie wywołuje u dzieci bunt i robienie na złość. Czasami słowne
pouczanie jest również nieskuteczne, gdyż dzieci zaniedbane wychowawczo po prostu nie słuchają
dorosłych. Nie potrafią się skupić na tym co się do nich mówi albo nie wiedzą o co chodzi.
Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej powinno:
- obdarzać uwagą dzieci i dorosłych, aby rozumieć to, co mówią i czego oczekują; grzecznie zwracać się
do innych w domu, w przedszkolu, na ulicy;
- przestrzegać reguł obowiązujących w społeczności dziecięcej (starać się współdziałać w zabawach i
sytuacjach zadaniowych) oraz w świecie dorosłych;
- w miarę samodzielnie radzić sobie w sytuacjach życiowych i próbować przewidywać skutki swoich
zachowań;
- wiedzieć, że nie należy chwalić się bogactwem i nie należy dokuczać dzieciom, które wychowują się w
trudniejszych warunkach, a także, że nie należy wyszydzać i szykanować innych;
- umieć się przedstawić: podać swoje imię, nazwisko i adres zamieszkania: wiedzieć komu można podawać
takie informacje.
Jak współpracować z rodzicami w zakresie kształtowania umiejętności społecznych?
Kształtowanie umiejętności społecznych jest podzielone pomiędzy wychowanie rodzinne, przedszkolne i
szkolne. Dlatego może mieć miejsce wzajemne znoszenie się wpływów wychowawczych . Koniecznie
trzeba zadbać o wspólny front wychowawczy, o jedność oddziaływań i wymagań a także o porozumiewanie
się w ważnych sprawach wychowawczych. Niepokojąco niskie umiejętności społeczne dzieci wynikają z
nasilającego się kryzysu wychowania , niestety w wielu rodzinach. Na dodatek rodzice tych dzieci nie chcą
dostosować się do norm zgodnego współżycia i zamiast rozmawiać o kłopotach wychowawczych podnoszą
głos, grożą nauczycielowi, straszą go i obrażają. Często dzieje się to w obecności dzieci i nie trzeba długo
czekać na skutki. Czując wsparcie rodziców dzieci zachowują się jeszcze gorzej. Potrafią mówić podobnie
jak rodzice: Niech pani uważa, bo mój tatuś panią załatwi..... Najgorsze jest to, że dwoje takich dzieci w
grupie (klasie) swoją agresją zaraża pozostałe dzieci. Na dodatek obrażany nauczyciel traci autorytet, bo
dzieci postrzegają go jako osobę słabą, którą można lekceważyć, której nie trzeba słuchać, gdy to jest
niewygodne.
Dlatego w dobie poważnego kryzysu wychowania rodzinnego należy jasno określić normy społeczne
obowiązujące zarówno w przedszkolu, w szkole jak i w domu, a więc co wolno a czego nie wolno i
stanowczo egzekwować ich przestrzeganie. Trzeba również wyjaśnić czego od dziecka się oczekuje ,jakie
zachowania nie będą tolerowane i jakie normy społeczne dziecko i jego rodzice muszą respektować.
Dlatego warto dzieciom w przedszkolu, szkole i w domu:
- stwarzać sytuacje do zabaw i działań zespołowych. Dziecko będzie w nich pełniło różne role i
zajmowało różne pozycje . To przyczyni się do doskonalenia umiejętności interpersonalnych,
komunikowania się, współpracy, a także nabywania umiejętności w rozwiązywaniu konfliktów. Dzięki
temu nauczy się podejmowania skutecznych zachowań umożliwiających zaspakajanie własnych potrzeb
psychicznych oraz rozumienia potrzeb innych ;
- organizować zawody sportowe i gry zespołowe, w których dziecko nauczy się podporządkowywania
ustalonym regułom i zasadom;
- zachęcać do wykonywania czynności samoobsługowych, gdyż zadania przez dziecko wykonywane staną
się źródłem radości z osiągniętego celu i wzmocnią je w poczuciu własnej wartości.
Zamiast zakończenia kilka zdań na temat: Dlaczego dorośli powinni dbać o wysokie umiejętności
społeczne dzieci?
Dziecko dobrze przygotowane do szkoły potrafi współdziałać i współpracować w zespole . Dzięki tym
umiejętnościom wzbogaca wiedzę o sobie i przekonuje się o konsekwencjach swoich działań. Ma to
ogromny wpływ na kształtowanie się obrazu własnej osoby. Możliwość prezentowania swojego stanowiska
i zapoznanie się z opiniami innych pozwala dziecku rozeznać się w tym, że każdy ma prawo mieć inne
zdanie na ten sam temat i należy szanować poglądy każdego człowieka.
Kontakty z rówieśnikami mają charakter emocjonalny: Bawię się z nim bo go lubię...Jest moim kolegom bo
się rozumiemy....Starsze przedszkolaki i mali uczniowie w kontaktach z dorosłymi przejawiają potrzebę
niezależności. Nie wymagają od dorosłych już tylko opieki ale chcą uczestniczyć w zajęciach i
rozmowach dorosłych. Lubią też podejmować wspólne działania, w których dorosły będzie się
podporządkowywał, gdy ono będzie pełniło rolę dorosłego.
W trakcie takich zabaw dziecko uczy się panowania nad własnymi emocjami, przyswaja sobie normy
społeczne, orientuje się i rozumie, co według dorosłych jest dobre, a co złe. Trzeba uzmysłowić dzieciom
zasady i normy postępowania umożliwiające spełnianie ról społecznych.
1
L.S. Wygotski ( Wybrane prace psychologiczne, PWN, Warszawa 1971) podkreśla wyjątkową rolę
społecznego uczenia się. Akcentuje to mocno w swojej teorii rozwoju psychicznego człowieka ( s. 118 -
158), a także w artykułach dotyczących relacji między nauczaniem a rozwojem dzieci w wieku
przedszkolnym i szkolnym ( s. 517 - 547)
2
Więcej na temat komunikowania się niewerbalnego przeczytać można w publikacjach: I. Kurcz (
Psychologia języka .... , s. 191 i dalsze), D. Morris ( Zwierzę zwane człowiekiem, Świat Książki, Warszawa
1997, s.8 - 48) a także E. Aronson, T.D. Wilson, R.M. Akert ( Psychologia społeczna. Serce i umysł,
Wydawnictwo Zysk i S- ka , Poznań 1997, s. 171 i dalsze )
Ewa Zielińska
O niegrzecznych dzieciach
1
Dobre wychowanie dzieci jest głównym celem nauczycieli i rodziców. Zdarza się jednak, że proces
wychowawczy kształtujący właściwe postawy przynosi odwrotne skutki. Oto kilka przykładów : Karolinka
rozrzuca zabawki . Proszę , aby przestała robić bałagan i posprzątała je. Dziewczynka pokazała język i
odwróciła do mnie tyłem. W tramwaju siedzi mama z siedmiolatkiem na kolanach. Wsiada starsza pani z
laską i rozgląda się szukając wolnego miejsca .Ponieważ go nie ma , patrzy na chłopca i jego mamę. Mama
przyciszonym głosem mówi : Siedź i pokazuje coś za oknem. Babcia skarży się : W domu mu wszystko
wolno ..... ,On robi to co chce....., Nie słucha, co się do niego mówi....... Mama opowiada : Nie kupiłam Kasi
zabawki, którą chciała . To ona na ulicy tupała nogami, krzyczała na mnie aż się ludzie oglądali a do tego
wszystkiego jeszcze obraziła się . Można mnożyć opisy podobnie zachowujących się dzieci . Bywa , że
działania wychowawcze podejmowane w dobrej wierze często odnoszą odwrotny skutek.
Psycholog Stefan Baley
2
podkreśla, że efekty wychowania są tożsame z rezultatami procesu uczenia się
.Ponieważ człowiek uczy się przez całe życie to i wychowuje się przez całe życie. W procesie uczenia się
podobnie jak w wychowaniu wyróżnia się oddziaływania wychowawcze zamierzone ( intencjonalne ) jak
i niezamierzone ( okazjonalne ). Inaczej przebiega wychowanie w okresie wczesnego dzieciństwa i inaczej
w wieku dorosłym. Zmieniają się też proporcje zamierzonych i niezamierzonych oddziaływań
wychowawczych . We wczesnych okresach życia , gdy kształtuje się osobowość dominuje wychowanie
zamierzone z nastawieniem na wszechstronny rozwój dziecka oraz przygotowanie do życia społecznego.
Problem w tym , że nie ma wyraźnej granicy pomiędzy tym , co świadome i zamierzone , a tym , co
realizuje się okazjonalnie. Wiele upodobań oraz umiejętności kształtuje się w trakcie kontaktów
społecznych zarówno pozytywnych jak i negatywnych , często bez udziału dorosłego wychowującego
dziecko. Dlatego ważne są proporcje między wychowaniem zamierzonym i niezamierzonym. Kłopot tylko
w tym , że zależności między wychowaniem zamierzonym i niezamierzonym analizujemy po fakcie, gdy
dziecko już zachowuje się źle i gdy trzeba poradzić sobie z nadmiernymi trudnościami wychowawczymi.
Problem jest niezwykle złożony , gdyż działania wychowawcze podejmowane przez różnych
wychowawców ( nauczycieli , rodziców , dziadków) mogą :
- być sprzeczne: mama uczy dziecko pewnych zachowań, a tata je lekceważy i nakłania do innych
zachowań;
- dopełniać i uzupełniać się: nauczyciel uczy dziecko czynności , o które nie troszczą się rodzice i
odwrotnie;
- wzmacniać się: rodzice i nauczyciele kształtują podobne zachowania a dziecko szybko orientuje się w
oczekiwaniach dorosłych i stara się je spełniać.
Z problemem wychowawczym mamy do czynienia wówczas, gdy dorośli kierują się sprzecznymi
poglądami i uczą dziecko różnych zachowań w bardzo podobnych sytuacjach. Stwarza to okazję do
wybierania tej sytuacji , która się bardziej dziecku opłaca: czy słuchać mamy, czy taty. Najczęściej tak
wychowywane dziecko lekceważy dorosłego np. wychowawcę (nauczyciela).
Istotą wychowania jest podatność na uczenie się a więc liczba powtórzeń potrzebnych dziecku do
opanowania pewnej czynności ( zachowania się ). Są dzieci, którym wystarczą trzy , cztery powtórzenia i
już wiedzą jak należy zachować się w danej sytuacji. Mamy też takie, którym dorośli muszą organizować
po kilkanaście sytuacji aby opanowały to samo, co dzieci o znakomitej podatności na uczenie się .
Problem w tym , że w każdej grupie jest sporo dzieci o mniejszej podatności na uczenie organizowane
przez dorosłych. Jeżeli wychowawcze intencje dorosłych są zbieżne dzieci te mają szanse zgromadzić tyle
doświadczeń , ile potrzebują aby się czegoś nauczyć. Jeżeli w przedszkolu, szkole i w środowisku
domowym dorośli realizują inne zakresy wychowania, efekty są mizerne lub ich nie ma wcale . Dlatego
bardzo ważne jest ustalenie celów i sposobów wychowania dzieci w przedszkolu ( szkole ) i w domu
rodzinnym. Jeżeli z różnych przyczyn nie można przekonać rodziców do podjęcia określonych działań
wychowawczych, należy koniecznie kształtować zachowania , do których rodzice nie przywiązują wagi.
Musi to być jednak intensywny proces uczenia, prowadzony systematycznie przez dłuższy czas.
O nagrodach i karach
Wychowując dzieci, trzeba stosować kary i nagrody
3
. Gdy dziecko zachowa się w określony sposób lub
wykona jakąś czynność, dorosły mimiką, gestem, słowem :
- okaże zadowolenie - jest to nagroda. Dziecko będzie skłonne powtarzać nagrodzone zachowania bo
skojarzyło je z miłymi emocjami;
- wyrazi niezadowolenie - jest to kara a więc informacja o konieczności zmiany zachowania. Dziecko w
takiej sytuacji będzie unikało tego, co łączy się z nieprzyjemnymi doznaniami.
W procesie wychowywania nie sposób unikać kar. Są one jednym z najważniejszych sposobów
informowania dziecka o tym , że ma zmienić swoje zachowanie. Rozważając problem stosowania kar i
nagród w dłuższym okresie czasu okazuje się, czasem , że kara nie zawsze łączy się z przykrością, a nagroda
z przyjemnością. Na przykład doznanie przykrości może być spowodowane tym , że nagroda nie była taka
jakiej się dziecko spodziewało. Bywa też tak ,że dziecko traktuje dotkliwą karę jako coś korzystnego coś ,
co się opłaca i prowokuje dorosłego do ukarania. Oto przykład : Dziecko z rodzicami idzie na przyjęcie.
Wszyscy dorośli obdarzają dziecko uwagą i mówią : Jaka ty jesteś ładna dziewczynka ?..... Kto ci kupił taką
śliczną sukieneczkę?..... Chodzisz do przedszkola więc umiesz dużo piosenek , zaśpiewaj .....itd. Po chwili
dorośli przestają interesować się dzieckiem ale ono dalej chce być ważne , w centrum zainteresowania i
chce na siebie zwrócić uwagę. Zaczyna biegać , głośno mówić a nawet krzyczeć i wszystkim przeszkadzać.
Rodzice tracą cierpliwość i karzą dziecko za złe zachowanie. Dorosłym tylko wydaje się, że ukarali
dziecko a ono takim zachowaniem osiągnęło zamierzony cel - nareszcie zwrócili na mnie uwagę i jestem w
centrum zainteresowania. Inny przykład : Nauczyciel chwali ucznia za aktywność na lekcji ale on doskonale
wie, że za chwilę rówieśnicy będą mu dokuczali bo się wyróżnił . Tak więc nagroda staje się dla niego
karą.
W poradnikach dla rodziców i nauczycieli znajdujemy porady jak unikać kary w wychowaniu. Pedagodzy
podkreślają, że w trakcie udzielania kary dorosły staje się agresywny nawet wtedy , gdy tego nie chce.
Agresja ma to do siebie, że udziela się na zasadzie naśladowania. Dlatego dzieci wiernie naśladują
zachowania swoich rodziców. Bite dziecko bije misia, potem bije kolegów a następnie w sposób agresywny
traktuje swoich bliskich, szczególnie, gdy są słabsi od niego.
Niektórzy psychologowie i pedagodzy apelują aby dzieci tylko nagradzać i lansują bezstresowe
wychowanie
4
. Dzieci nadmiernie chronione (porażki nie da się uniknąć) niewspółmiernie reagują na
pojawiające się trudności i zagrożenia. Często mają poczucie krzywdy, gdyż są przekonane, że dorośli
muszą spełniać każde ich życzenie. Ponieważ jest to niemożliwe nasilają się konflikty i pojawiają kłopoty
wychowawcze. Nie sposób kształtować dziecięcych zachowań bez stosowania kar i nagród. Efekty
wychowawcze zależą od bilansu wzmocnień: im więcej nagród i mniej kar, tym lepiej.
W procesie wychowania bardzo ważne jest też umiejętne stosowanie nagród. Gdy dorosły chce aby
dziecko opanowało jakąś czynność musi okazywać radość i zadowolenie. Dzieci lepiej i szybciej uczą się
różnych zachowań ( czynności) , gdy są one otulone przyjemnymi, ciepłymi emocjami. Jeżeli dorosły chce
skłonić dziecko do zmiany zachowania na lepsze ma wyrazić swoje niezadowolenie, nazwać złe
zachowanie i pokazać jak dziecko ma je zmienić . Niezadowolenie ma dotyczyć tego , co dziecko zrobiło a
nie samego dziecka. Dzieci chcą wykonać to, o co proszą dorośli najlepiej jak potrafią.To, że czasami im
nie wychodzi to tylko dlatego, że nie potrafią jeszcze przewidywać, co się zdarzyć może, a także z powodu
braku rozeznania, co wolno a czego nie wolno.
Co wolno dzieciom a czego nie wolno
Ustalając relacje pomiędzy sobą a inną osobą dzieci stosują testowanie. W ten sposób chcą dowiedzieć się:
jak daleko sięga władza dorosłego, jakie będą konsekwencje , gdy nie wykonają polecenia , kiedy trzeba się
podporządkować a kiedy nie. Takie testowanie to próba sił. Dziecko nie ma innego sposobu ustalania
granicy swych możliwości i dowiedzenia się, jakimi prawami rządzi się otaczająca go rzeczywistość.
Wystawiając na próbę cierpliwość dorosłego, uczy się rozumieć, w jaki sposób ma respektować potrzeby
innych ludzi i wymuszać realizowanie własnych . Dorosły musi przestrzegać granic wyznaczonych dziecku,
egzekwować postawione wymagania i konfrontować z konsekwencjami jego złego zachowania. Dzięki
temu dziecko nauczy się ponoszenia odpowiedzialności za swoje zachowanie i zasad współżycia oraz
współdziałania społecznego. Gdy rodzic będzie akceptował potrzeby dziecka, wierzył w jego możliwości (
zdolności ) , obdarzał zaufaniem i towarzyszył w rozwiązywaniu dziecięcych problemów wówczas dziecko
nauczy się rozpoznawania własnych uczuć i potrzeb , budowania poczucia własnej wartości, ufania sobie i
dorosłym a także korzystania z ich pomocy. Na zakończenie kilka rad dla rodziców, których stosowanie
gwarantuje właściwe relacje miedzy dorosłym i dzieckiem. Dorosły powinien :
- reagować adekwatnie do przewinienia dziecka i pokazywanie, co zrobiło źle ;
- mówić o swoich uczuciach i oczekiwaniach w sposób życzliwy i stanowczy;
- pozwolić dziecku na ponoszenie konsekwencji złego zachowania i pomóc mu w wyciąganiu wniosków i
naprawieniu szkody.
Dorosły może powstrzymać nieodpowiednie zachowanie dziecka działając stanowczo ale z szacunkiem dla
dziecka. Tylko postępując w ten sposób uczy dziecko odpowiedzialności za jego zachowanie , zapewnia mu
poczucie bezpieczeństwa a równocześnie staje się autorytetem gwarantującym poczucie bezpieczeństwa.
1
W felietonie wykorzystałam ustalenia Edyty Gruszczyk - Kolczyńskiej, które zostały zawarte w artykule
: Jak dzieci dowiadują się , co można, a czego nie można? i opublikowane w miesięczniku Bliżej
Przedszkola nr 10 z października 2010 roku.
2
S. Baley Psychologia wychowawcza w zarysie , Warszawa 1965, s.46
3
Więcej na ten temat piszą : M. Przetacznik - Gierowska i G. Makiełło - Jarża Psychologia rozwojowa i
wychowawcza wieku dziecięcego , Warszawa 1985, s. 382 - 388, S. Mika Skuteczność kar w wychowaniu,
Warszawa 1969, A Gurycka Struktura i dynamika procesu wychowania. Analiza psychologiczna, Warszawa
1979
4
Wielkim zwolennikiem bezstresowego wychowania był Benjamin Spock autor poradnika Dziecko -
pielęgnowanie i wychowanie (Warszawa 1979).
Ewa Zielińska
O kształtowaniu wiadomości i umiejętności matematycznych
w domu, w przedszkolu i szkole
Z analizy podręczników metodycznych i zeszytów ćwiczeń dla uczniów klasy pierwszej wynika, że w
pierwszym miesiącu nauki wymaga się od dzieci sprawnego liczenia, dodawania i odejmowania w pamięci.
Oczekuje się też, że dziecko będzie rozwiązywało działania arytmetyczne zapisane symbolicznie za pomocą
cyfr i znaków działań. Problemem staje się to, że wiele dzieci rozpoczynających naukę nie reprezentuje
dojrzałości umysłowej
1
umożliwiającej osiągniecie sukcesu w nauce matematyki. Dlatego już na początku
klasy pierwszej nadmierne trudności mają dzieci, które:
- liczą w małym zakresie i nie są jeszcze przekonane, że ostatni liczebnik oznacza także liczbę wszystkich
policzonych obiektów. Gdy dorosły stwierdza na przykład: Jabłek jest osiem, dzieci te same muszą policzyć
jabłka i dopiero wówczas wiedzą, ile ich jest;
- wyznaczają sumę i różnicę w sytuacjach, gdy mogą osobiście policzyć obiekty. Ponieważ dzieci dopiero
zaczynają dodawać i odejmować na palcach i innych zbiorach zastępczych, nie radzą sobie, gdy działania są
zapisane w formie symbolicznej;
- mają kłopoty z ustalaniem równoliczności dwóch zbiorów i z wnioskowaniem o stałej liczbie elementów w
zbiorach. Powodem jest to, że nie rozumują jeszcze w tym zakresie na poziomie konkretnym.
- nie potrafią określić miejsca obiektów w szeregu, chociaż wcześniej je policzyły. Trudno im jest ustalić:
ten jest czwarty, za nim jest piąty, a przed nim trzeci;
- z trudem dostrzegają związki przyczynowo- skutkowe. Dlatego nie potrafią przewidywać skutków
złożonych sytuacji.
- słabo orientują się w przestrzeni i unikają rozmawiania o niej.
W tej grupie są też dzieci, które nie potrafią dłużej skupić się nad wykonywaną czynnością lub zadaniem
oraz dzieci kruche emocjonalnie, niezborne ruchowo, unikające wysiłku intelektualnego i z niskimi
umiejętnościami społecznymi.
Tak funkcjonujące dzieci już na początku swojej edukacji szkolnej napotykają na trudności w uczeniu się
nie tylko matematyki. Można ich uniknąć pod warunkiem prowadzenia zajęć, zabaw edukacyjnych ze
znajomością prawidłowości rozwoju umysłowego starszych przedszkolaków.
Dlatego przygotowując dzieci do szkolnej edukacji matematycznej, trzeba wspomagać ich rozwój umysłowy
i zadbać o to, aby:
-dostrzegały i rozpatrywały zmiany w otoczeniu i ustalały, co jest ważniejsze, a co mniej ważne.
Nawet dorosłym trudno jest rozeznać się, które z wprowadzanych zmian są odwracalne a których nie można
już odwrócić w zmianę przeciwną. Dlatego popełniają błędy a potem żałują, że nie przewidzieli skutków
swego działania. Dziecko, które niebawem rozpocznie naukę w szkole ma zdecydowanie mniej
doświadczeń życiowych, dlatego warto organizować zabawy badawcze (eksperymentalne) i w trakcie ich
przebiegu prowadzić rozmowy pomagające na wiązaniu zmiany z jej efektem i przewidywaniu tego, co się
zdarzyć może;
- wiązały przyczynę ze skutkiem. W rozumowaniu przyczynowo - skutkowym ustalanie kolejności
czynności prowadzących do celu pomaga dzieciom lepiej przewidywać, co może się zdarzyć. Dlatego
ważne jest, aby wyjaśniając problem, nie wyręczać dziecka w rozumowaniu, ale pozwolić mu na słowne
określenie tego, co dostrzegło, co można ze sobą sensownie łączyć, co z czego wynika. Ponadto w
rozwijaniu tego typu rozumowania ważne znaczenie mają prowadzone z dzieckiem rozmowy zaczynające
się od pytań: Dlaczego? Po co? Należy też pamiętać, że dzieci nie stawiają złych pytań, dlatego wszystkie
należy traktować poważnie udzielając zawsze dobrych odpowiedzi. Bywa tylko tak, że to dorośli nie
potrafią na nie wystarczająco dobrze odpowiedzieć;
- precyzyjniej klasyfikowały ( wnioskowanie potrzebne do kształtowania pojęć). Im dziecko precyzyjniej
klasyfikuje, tym lepiej rozumie, nazywa i porządkuje świat a więc wszystko to, co je otacza. Dlatego należy
stwarzać sytuacje do gromadzenia przez dzieci doświadczeń logicznych w zakresie: dostrzegania
podobieństw i różnic, grupowania obiektów ze względu na ich przynależność, miejsce, w którym się
znajdują lub do czego służą. Tym doświadczeniom ma zawsze towarzyszyć słowne uzasadnienie, dlaczego
tak dobrane przedmioty pasują do siebie i rozumienie sensu porządkowania np. w trakcie sprzątania;
-lepiej orientowały się w przestrzeni i rozmawiały o niej. Orientacja w otoczeniu pomaga lepiej
funkcjonować w codziennych sytuacjach, chroni przed szkolnymi kłopotami zwłaszcza w początkowej
nauce czytania i pisania a także matematyki. Dlatego kształtowanie dziecięcych kompetencji w tym zakresie
należy rozpocząć od orientowania się w schemacie swojego ciała i rozpatrywania otoczenia z własnego
punktu widzenia. Następnie dziecko ma nabywać doświadczenia w poznawaniu schematu ciała drugiej
osoby i przyjmować jej punkt widzenia. Ustalanie położenia przedmiotów względem innego obiektu lub
obranego układu odniesienia kończy model kształtowania dziecięcych kompetencji. Należy pamiętać, że
wszystkim tym doświadczeniom ma towarzyszyć rozmowa. Wyznacznikiem gotowości dziecka w zakresie
przygotowania do szkoły jest orientowanie się na kartce papieru i ustalanie gdzie jest góra i dół kartki, brzeg
prawy i lewy, gdzie są górne i dolne rogi ( prawe i lewe), itp.;
- wychwytywały regularności i kształtowały umiejętność liczenia. Liczenie bazuje na zdolności do
dostrzegania i wychwytywania regularności. Dlatego bardzo trudno jest nauczyć dzieci liczenia, jeżeli mają
do czynienia ze zbyt małą liczbą obiektów
2
. Wychwytywanie regularności jest możliwe i widoczne w
trakcie dłuższego, rytmicznego wskazywania obiektów;
- ustalały równoliczność zbiorów. Dzieci powinny umieć ustalać równoliczność zbiorów poprzez:
przeliczanie elementów jednego zbioru i przeliczanie elementów drugiego zbioru, a potem porównanie
liczebników określających liczebność obu zbiorów.Innym sposobem jest ustawienie w pary elementów
jednego zbioru z elementami drugiego zbioru ( biorąc po jednym elemencie z każdego porównywanego
zbioru). Na tej podstawie dzieci są w stanie ustalić: tu i tu jest tyle samo, tu jest więcej;.
- dodawały i odejmowały a także rozdzielały obiekty po kilka. Jest to kontynuacja tego, czego dzieci się
już nauczyły a więc ustalania, gdzie jest więcej a gdzie mniej. Im więcej dziecko ma doświadczeń w
liczeniu, tym lepiej sobie radzi z dodawaniem i odejmowaniem. Dlatego należy dzieci nakłaniać do ustalania
wyniku dodawania i odejmowania na konkretnych przedmiotach, potem na palcach (zbiorach zastępczych) a
następnie łatwe działania obliczać w pamięci.
3
Rozdawanie i rozdzielanie obiektów po kilka jest
kontynuacją tego, czego dzieci nauczyły się licząc i ustalając, gdzie jest więcej, a gdzie mniej. Rozdając
przedmioty, dziecko nie może stosować metody prób i błędów, lecz musi rozumieć, co to znaczy rozdawać
po jednym i po więcej.
Przygotowując dzieci do szkolnej edukacji matematycznej, trzeba wspomagać rozwój umysłowy dziecka w
połączeniu z kształtowaniem umiejętności matematycznych. Trzeba też pamiętać o tym, że czynności
intelektualne, ważne w edukacji matematycznej, stanowią także podstawę do edukacji polonistycznej,
przyrodniczej itd. Chodzi tu o rozumowanie w zakresie związków przyczynowo - skutkowych, orientowania
się w otoczeniu i klasyfikowania. W trakcie kształtowania umiejętności matematycznych dzieci mają uczyć
się manipulując odpowiednio dobranymi przedmiotami i nazywać to, co robią ( mowa głośna ma
towarzyszyć działaniu). Jeżeli dorosły chce dziecku coś wyjaśnić (uświadomić), ma pokazywać
wykonywane czynności (manipulując na przedmiotach) i głośno myśleć, a więc nazywać to, co robi,
wskazywać gestem zależności i je słownie określać. Powinien też tak się zachowywać, aby dzieci były
przekonane, że to co robi sprawia mu przyjemność.
Co dziecko ma wiedzieć, umieć w edukacji matematycznej idąc do szkoły
Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w klasie pierwszej szkoły podstawowej ma:
- liczyć obiekty ( w jak najszerszym zakresie) i rozróżniać błędne liczenie od poprawnego;
- wyznaczać wynik dodawania i odejmowania, pomagając sobie liczeniem na palcach lub innych zbiorach
zastępczych;
- ustalać równoliczność dwóch zbiorów, a także posługiwać się liczebnikami porządkowymi;
- rozróżniać stronę lewą i prawą, określać kierunki i ustalać położenie obiektów w stosunku do własnej
osoby a także w odniesieniu do innych obiektów;
- wiedzieć, na czym polega pomiar długości i znać proste sposoby mierzenia: krokami, stopa za stopą;
- znać stałe następstwo dni i nocy, pór roku, dni tygodnia, miesięcy w roku.
O współpracy z rodzicami w zakresie przygotowania dzieci do szkolnej edukacji matematycznej
Ukształtowanie umiejętności matematycznych wymaga gromadzenia wielu różnorodnych doświadczeń
każdego dnia. Dlatego rodzice powinni wykorzystywać codzienne sytuacje lub organizować zabawy (np.
badawcze) i w trakcie ich przebiegu prowadzić rozmowy. Pomogą one dzieciom w dostrzeganiu
zachodzących w otoczeniu zmian, ustalaniu, które są ważne, a które mniej ważne a także w przewidywaniu
tego, co się zdarzyć może.
Podczas wspólnych zabaw z dziećmi należy zadbać o dostrzeganie podobieństw i różnic, nabywanie
doświadczeń w zakresie doboru przedmiotów pasujących do siebie ( tworzenie pojęć) a także do
uzasadniania przez dziecko takiego doboru przedmiotów. Na pewno pytanie: Dlaczego? zachęci dziecko do
wypowiedzi.
W codziennych sytuacjach życiowych niezwykle ważne są też rozmowy na temat położenia przedmiotów w
przestrzeni. Pozwolą one dzieciom lepiej funkcjonować w przestrzeni a potem w szkole np. w orientowaniu
się na kartce papieru.
Rodzice powinni zachęcać dzieci do liczenia dosłownie wszystkiego, co znajduje się w ich otoczeniu i co da
się policzyć, dyskretnie podpowiadając liczebniki. Szeroki zakres liczenia pomoże w ustalaniu
równoliczność, wyznaczaniu sumy i różnicy, a to niebywale ułatwi funkcjonowanie w klasie pierwszej.
Jestem pewna, że rodzice starszych przedszkolaków chętnie podejmą taką współpracę, gdyż doskonale
wiedzą, jak ważne są umiejętności matematyczne w codziennych sytuacjach i w edukacji szkolnej.
Koniecznie należy rodzicom wyjaśnić a najlepiej pokazać, w jaki sposób można skutecznie uczyć dzieci np.
liczenia, czy dodawania i odejmowania. W procesie kształtowania pojęć matematycznych najważniejsze są,
o czym już wspominałam, osobiste doświadczenia dziecka. Dlatego należy stwarzać sytuacje do ich
nabywania pamiętając o tym, że mają być dopasowane do możliwości poznawczych i wykonawczych
dzieci. Niska efektywność edukacji matematycznej wynika najczęściej z tego, że dorośli zbyt szybko chcą
kształtować trudniejsze umiejętności, chociaż łatwiejsze nie zostały przez dzieci opanowane.
1
Pojęcie dojrzałości do nauki matematyki prowadzonej na sposób szkolny jest szczegółowo opisane w
publikacji E. Gruszczyk - Kolczyńskiej, Dzieci ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się matematyki.
Przyczyny, diagnoza, zajęcia korekcyjno - wyrównawcze. WSiP, Warszawa 1977
2
Wokół kształtowania umiejętności liczenia nagromadziło się wiele nieporozumień. Dorośli uważają, że,
trudność liczenia wzrasta wraz z liczbą obiektów, które trzeba policzyć. Dlatego ograniczają zakres liczenia
do kilku elementów a to obraca się przeciwko rozwojowi dziecka. Im więcej obiektów do liczenia tym
łatwiej a rola dorosłego polega ma podpowiadaniu liczebników. Etapem pośrednim jest rachowanie na
zbiorach zastępczych. Im wcześniej dziecko zacznie liczyć na zbiorach zastępczych, tym szybciej opanuje
rachowanie w pamięci.
3
Przejście z liczenia na zbiorach zastępczych na poziom liczenia w pamięci trwa stosunkowo długo i
wymaga intensywnych ćwiczeń. Z badań wynika, że dzieci potrzebują około 2 lat na przejście z poziomu
ustalania sumy i różnicy przez manipulowanie konkretami i liczenie, na poziom liczenia w pamięci.