Pasek menu aplikacji znajdował się
w naturalnym dla nas miejscu, również paski
przewijania zawartości okna miały całkiem
zwyczajny wygląd. Rzuca się w oczy brak
przycisków minimalizacji i maksymalizacji
okna. Zamiast nich w obu rogach prawej części
okna znajdują się uchwyty umożliwiające
zmianę jego rozmiarów. Funkcje minimalizacji
i maksymalizacji można było oczywiście
wywołać w razie potrzeby z menu sterującego.
W lewym górnym rogu okna
znajdowało się – opatrzone dosyć
abstrakcyjną ikoną – menu sterujące
okienka.
Nagłówek był rysowany dowolnym
kolorem, jednak tytuł okna zawsze
znajdował się na czarnym tle.
Wokół okna po raz pierwszy pojawiła się
gruba ramka, umożliwiająca
przeciąganie dowolnej krawędzi w celu
zmiany rozmiaru okna. Menu sterujące
przybrało postać poziomego paska,
odpowiadającego wizerunkowi klawisza
spacji.
Pasek tytułowy pozostał – jak w
Windows 1.0 – dwuczęściowy:
barwę tła wybierało się dowolnie,
jednak tytuł okna zawsze
wyświetlany był biało na czarnym.
Pojawiły się przyciski minimalizacji
i maksymalizacji okna.
Wygląd okien w Windows 3.0 został
zoptymalizowany pod kątem karty
graficznej VGA. Ramka została
wysmuklona a czarne tło tytułu okna
zlikwidowane.
Menu sterujące okna nie zmieniło się
znacząco w stosunku do poprzedniej
wersji, zyskując jedynie szare tło.
Przyciski minimalizacji
i maksymalizacji oraz przyciski
pasków przewijania zyskały wygląd
pseudotrójwymiarowy
Wyraźna ramka wokół okna została
zmieniona
na pseudotrójwymiarową obwódkę
bez wyraźnie zaznaczonej funkcji
ani wydzielonych rogów.
Menu sterujące okna
straciło swój jednolity
wygląd na rzecz ikony
dowolnie wybieranej
przez aplikację
W prawym górnym rogu okna –
gdzie dotychczas znajdowały się
tylko przyciski minimalizacji
i maksymalizacji – pojawił się
osobny przycisk zamykania okna.
Wszystkie elementy sterujące
nieco powiększono, dostosowując sie
do rosnącej rozdzielczości
kart graficznych montowanych
w przeciętnej klasy komputerach.
Okna udekorowano też wieloma
płynnymi przejściami barwnymi
sugerującymi wypukłości, cienie
i połysk.
Nowy styl graficzny Windows XP
pogłębił niestety w pewnym stopniu
wady interfejsu Windows 95:
wszystkie trzy przyciski
znajdujące się w prawym górnym
rogu okna zostały rozdzielone
takimi samymi, niezbyt szerokimi
odstępami, zaś ramka służąca
do zmiany rozmiaru okien stała się
jeszcze bardziej wąska
Obramowanie okna wraz z paskiem
tytułu staje się półprzezroczyste.
Widać też jeszcze większą ilość
ozdobników elementów graficznych
w postaci płynnych przejść barwnych
symulujących wypukłości i lśnienie.
Dotyczy to w szczególności
menu aplikacji, które straciło jeszcze
bardziej na czytelności. W trybach
Standard i Aero jeszcze bardziej
pogłębiono wadę interfejsu
Windows 95 likwidując odstęp między
przyciskami minimalizacji,
maksymalizacji i zamykania okna;
powiększono również ten ostatni.
Jeżeli nie zwrócić uwagi na inną
kolorystykę i nieco inne proporcje
elementów okna, nie widać różnic
w stosunku do Windows XP.