Jednoczeniu się Europy towarzyszą zjawiska postępującej
integracji gospodarczej, wymiana kapitału i usług, rozwój
stosunków handlowych, podróżowania i osiedlania się.
Stąd też widoczne jest w ostatnich latach zainteresowanie
sytuacją nauczycieli w Europie Zachodniej.
Już niedługo polscy nauczyciele – powiedzmy
szczerze – posiadający różne kwalifikacje, pracujący w
różnych warunkach, staną w obliczu nowych wyzwań,
jakie niosą procesy integracyjne, wobec których
przedstawiciele tego zawodu z krajów Unii już się znaleźli.
Warunki pracy i płacy
nauczycieli w porównywanych
piętnastu krajach też nie są
jednolite, gdyż inne są warunki,
np.: zatrudniania i zwalniania
nauczycieli w krajach o
scentralizowanych systemach
oświaty niż w tych, w których
uprawnieniami tymi dysponują
władze lokalne.
Zróżnicowanie występuje już w zakresie
przygotowania studentów, gdyż występują
w krajach UE dwa modele kształcenia:
zintegrowane tj. łączenie specjalizacji
przedmiotowej z przygotowaniem
zawodowym i kształcenie kolejne, czyli
dwa etapy przygotowania, najpierw studia
przedmiotowe, potem przygotowanie
praktyczne do pracy w zawodzie
nauczyciela. Niejednakowy też jest czas
trwania studiów, od dwóch lat w jednych
krajach, do pięciu w innych dla nauczycieli
szkoły podstawowej i od czterech do
siedmiu lat dla nauczycieli szkół średnich.
Różne są też programy kształcenia
nauczycieli. Zauważyć można w krajach UE
brak prac teoretycznych o podstawach
edukacji nauczycieli. Dostrzega się tam w
tej dziedzinie zbyt małe akcentowanie
rozwoju krytycznego i refleksyjnego
myślenia i niezadowolenie studentów z
treści i jakości swojego przygotowania
zawodowego.
Poszczególne elementy systemu doskonalenia nauczycieli
także są różne w krajach UE, choć występują pewne
zbieżności. Uogólniając różne modele doskonalenia nauczycieli
w krajach zrzeszonych, można wyodrębnić dwa ich rodzaje:
taki, w którym inicjatywę podejmują instytucje oświatowe lub
administracja szkolna i taki, w którym pozwala się samym
nauczycielom podjąć inicjatywę dotyczącą dokształcania i
doskonalenia. Problemem w organizacji doskonalenia jest zbyt
mała liczba instruktorów i bardzo niski odsetek wykładowców,
którzy są nauczycielami akademickimi. Ludzie profesjonalnie
zajmujący się doskonaleniem nauczycieli nie reprezentują
odpowiednio wysokiego poziomu zawodowego.
Zmiany, jakie dokonywane są w systemach kształcenia i
doskonalenia nauczycieli spowodowane procesami
integracyjnymi w Europie, zmierzają do eliminowania
występujących między nimi różnic. Nie jest to zadanie łatwe
wobec liczby nauczycieli (4 – 4,5 mln) zatrudnionych w krajach
UE w szkołach różnych typów i poziomów kształcenia na
innych warunkach, reprezentujących inny rodzaj i poziom
kwalifikacji, w różnym stopniu uczestniczących w procesie
doskonalenia zawodowego.
W Europie traktuje się edukację nauczycielską nie jako akt jednorazowy
ograniczający się do odbycia studiów, ale jako proces ciągły, a więc
kształcenie ustawiczne dostosowane do zadań wynikających z przemian w
życiu gospodarczym, społecznym i kulturalnym krajów zrzeszonych.
W edukacji nauczycieli wyraźnie widać wspólne tendencje: dążenie do
podniesienia kwalifikacji i ogólnego przygotowania nauczycieli, tj.
zastępowanie specjalizacji przedmiotowej – poliwalentną, otwierającą przed
nauczycielem szerokie pole działania, współpraca zakładów kształcących
nauczycieli z uniwersytetami. Zaleca się, aby wszyscy nauczyciele,
niezależnie od typu i cyklu szkoły, mieli wykształcenie na poziomie
uniwersyteckim, zwiększenie czasu trwania studiów, zbliżenie treści
programów nauczania do praktycznych potrzeb uczniów i szkół,
wprowadzenie do programów zmian, które wynikają z potrzeb kraju.
„Zamierzonym efektem tych zmian jest nauczyciel o wykształceniu
akademickim, który umie uczyć innowacyjnie, a równocześnie jest zdolny do
kształtowania tej umiejętności u swoich uczniów, który sprawuje nie tylko
funkcję kształceniową,
lecz również
opiekuńczą,
orientującą,
selekcyjną i koordynującą,
który szybko i racjonalnie
reaguje na wszystko, co postępowe i twórcze”.
W krajach Wspólnoty Europejskiej propagowana jest koncepcja
kształcenia uwzględniająca regionalne i narodowe cechy
szkolnictwa. Dużą uwagę zwraca się tam na traktowanie
kształcenia naukowo – specjalistycznego i zawodowo –
praktycznego, przygotowanie nauczycieli do krytyczno –
argumentacyjnej refleksji nad celami wychowania, aby stali się
ludźmi samodzielnie myślącymi i krytycznymi, poprzez
uczynienie dyscyplin pedagogicznych równoprawnymi z innymi
działami studiów. Kolejnym składnikiem proponowanej koncepcji
kształcenia nauczycieli w krajach Unii są nowe założenia
formalno – organizacyjne nauczania i uczenia się zgodnie z
zasadą uczenia się przez badanie.
Proponuje się też uzupełnić tę koncepcję poprzez włączenie do
programu
studiów tematów
związanych z Europą i
europejską
integracją. Wynika to z tego,
że
kandydaci na nauczycieli mają zbyt
ograniczone możliwości uzyskania
informacji o Europie.
Za najlepsze zadania w dziedzinie
kształcenia nauczycieli uważa się więc w
UE likwidowanie niedoborów
informacyjnych o Europie, o kształceniu
na kontynencie, oraz włączenie do
procesu doskonalenia nauczycieli
problematyki europejskiej.
Dostrzega się też w krajach zrzeszonych
przekazywanie studentom szerszej i
głębszej wiedzy traktującej o partnerskiej
współpracy nauczyciela z rodzicami i całą
społecznością lokalną.
Należy jednak zwrócić uwagę na to, że
„Europa przyszłości” budzi zaniepokojenie
wśród nauczycieli muzyki, gdyż w krajach
Europy południowej (Grecja, Hiszpania) nie
ma specjalnych studiów muzyczno –
pedagogicznych w instytucjach kształcenia
muzycznego, można więc sobie wyobrazić
z jaką kompetencją fachową odbywa się
tam nauka tego przedmiotu.
Zaniepokojenie nauczycieli Wspólnoty
Europejskiej, zwłaszcza austriackich,
niemieckich i szwajcarskich, którzy są
„dwuprzedmiotowi”, budzi perspektywa
migracji z południa Europy nauczycieli
„jednoprzedmiotowych”, kształconych
według przestarzałych programów.
W związku z integracją starego kontynentu
również w Polsce dostrzega się pilną potrzebę
modyfikacji kształcenia, dokształcania i
doskonalenia nauczycieli, którzy znaleźli się w
nowej sytuacji. Modernizacja systemu
kształcenia jest konieczna i powinna zaczynać
się od zmiany sposobu naboru kandydatów do
zawodu nauczyciela. Aby pretendent spełnił w
przyszłości zadania stawiane przed
nauczycielem europejskiej szkoły, powinien
charakteryzować się takimi cechami
osobowościowymi, reprezentować takie wysokie
wartości intelektualne, aby być dla młodego
pokolenia wychowawcą przekazującym
ogólnoludzkie wartości duchowe i moralne, a
nie nauczycielem matematyki, historii, chemii
itp…
W zakresie kształcenia
nauczycieli do potrzeb
zintegrowanej Europy
uważa się, że jednym
z głównych zadań
polityki oświatowej
powinno być przeniesienie kształcenia
nauczycieli na szczebel akademicki. Tylko
wtedy zawód nauczyciela zyska w opinii
społecznej należytą rangę, a równocześnie
będzie mógł sprostać wymaganiom epoki.
W projekcie „Kierunki przemian oświatowych
w latach dziewięćdziesiątych”, czytamy: „ W
przyszłości istniejące zakłady kształcenia
nauczycieli powinny stać się elementem
szkolnictwa wyższego”.
W przypadku uczelni, których nie stać
(kadrowo i bazowo) na kształcenie studentów
na poziomie magisterskim, postuluje się, aby
robiły to na poziomie wyższym, tj. obok
studiów jednolitych, (4 – 5 letnich)
magisterskich lub (7 – 8 letnich
doktoranckich), kształciły nauczycieli w
ramach studiów wielostopniowych, tj. stopień
pierwszy – zawodowy (3 letni) z drożnością na
drugi magisterski (2 – 3 letni) i ewentualnie
trzeci – doktorski.
Należy także podkreślić, iż Polska to jeden
z nielicznych krajów, w których dyplom
ukończenia studiów daje natychmiast pełne
kwalifikacje nauczycielskie. W związku z
powyższym postulowano wprowadzenie
stażu, w trakcie którego nauczyciel
powinien się uczyć, np.: w placówce
doskonalenia nauczycieli i dopiero na
koniec zdać egzamin teoretyczno –
praktyczny, aby w ten sposób uzyskać
pełne kwalifikacje zawodowe.
Zaliczenie całości studiów i obrona pracy
magisterskiej nie jest tożsame przecież ze
spełnieniem warunków przydatności do
zawodu.
Liczne kontrowersje wzbudził także modny ostatnio tytuł
„licencjata”, sugerujący w pewnym sensie stabilizację
zawodową nauczycieli, którzy na tym poziomie powinni być
traktowani jako kandydaci do pełnych kwalifikacji.
Krytykuje się też pośpiech w tworzeniu kolegiów nauczycielskich
(przebudowa 2 – letnich SN – ów) bez tworzenia warunków
rzeczywistej drożności do magisterium. Chodzi przy tym nie o
formalne usprawnienie do dalszego kształcenia, ale o
przygotowaniu kandydatów na nauczycieli (mających tytuł
„licencjat”) do studiów wyższych. Kierunek, jakim jest
upowszechnienie wykształcenia na poziomie studiów wyższych
zawodowych w kolegiach nauczycielskich, uważa się za słuszny.
Jeśli jednak kolegium ma być szkołą zbliżoną do modelu
sprawdzonego w krajach Zachodu, musi być uczelnią ściśle
powiązaną ze szkołami akademickimi, uczelnią po prostu
włączoną w strukturę uniwersytetu czy wyższej szkoły lub
akademii pedagogicznej. Uważa się też, że rzecznicy kolegiów
nauczycielskich chętniej odwołują się do powierzchownych z
zdezaktualizowanych spostrzeżeń przeniesionych z Zachodu,
niż do koncepcji i doświadczeń rodzimych.
Nawet w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej w
sprawie zakładów kształcenia nauczycieli z 5 marca 1992
roku problem powiązania kolegiów z uczelniami
akademickimi nie został należycie wyeksponowany.
Tymczasem istnieją niewykorzystane możliwości
współpracy przy integracji kolegiów i ich macierzystych
uczelni , rozumianej jako wywodzenie się z kadry
nauczającej w kolegiach spośród nauczycieli
akademickich, szeroka wymiana wykładowców między
oboma poziomami kształcenia, szybszy rozwój naukowy
niektórych nauczycieli, zasilanie uczelni akademickich
przez nauczycieli kolegiów zdobywających stopnie
naukowe, wzajemna wymiana doświadczeń itp.
Propozycja kierunków, w obrębie których powinna się
dokonywać modernizacja kształcenia nauczycieli, biorąc
pod uwagę naszą przyszłość w Zjednoczonej Europie,
znajdujemy w „Kierunkach przemian oświatowych w
latach dziewięćdziesiątych”. W projekcie tym wskazany
jest cel modernizacji kształcenia: „Nauczyciele powinni
być przygotowani do zawodu wg programów kształcenia
uwzględniających najnowsze osiągnięcia światowej
psychologii i pedagogiki – na podstawie bezpośrednich
doświadczeń szkolnych powinni móc wyrobić w sobie
praktyczną umiejętność nauczania i oddziaływania
wychowawczego”, jego rozwinięcie i uzasadnienie oraz
zadania, m.in. „Niezbędne jest wprowadzenie
europejskich wzorców i standardów w systemie
kształcenia nauczycieli, m.in. większe położenie nacisku
na wykształcenie sprawności komunikowania się” oraz
„Niezbędne jest przygotowanie nowoczesnych
podręczników kształcenia nauczycieli”.
Kształcenie polskiego nauczyciela do potrzeb
przyszłej Zjednoczonej Europy powinno opierać
się na uświadomieniu sobie nowych zjawisk i
obszarów eksploracji powstałych w wyniku
zmian na mapie społeczno – politycznej Starego
Kontynentu. Istnieje więc potrzeba rozszerzenia
płaszczyzny poznawczej kwalifikacji
nauczyciela. Chodzi o to, że kształcenie
nauczycieli nie może się dokonywać w
zamknięciu kulturowym, ani też w izolacji od
nauki współczesnej. Postuluje się otwarcie
edukacji nauczycielskiej na różnorodne
orientacje teoretyczne nauki o wychowaniu.
Realizacja europejskiego wymiaru edukacji
może dokonać się poprzez uprzednie
ukształtowanie europejskiej tożsamości
nauczycieli, która jest współtworzona przez
humanizm, różnorodność, uniwersalność.
Dotychczasowemu kształceniu nauczycieli zarzuca się
pomijanie problematyki etycznej, co uniemożliwia
przyszłemu nauczycielowi niesienie pomocy młodemu
człowiekowi, żyjącemu w chaosie współczesnego świata.
Równocześnie podkreśla się rolę tożsamości
autonomicznej, która zakłada krytyczność myślenia,
dociekliwość poznawczą, weryfikowanie zasadności
zewnętrznie narzucanych przepisów roli zawodowej.
Kształtowanie krytyczności myślenia poprzez poznanie
krytycznej analizy narzucającego się świata mas mediów
oraz ocen upolitycznionego świata miałoby być formą
obrony przed bezbronnością i ubezwłasnowolnieniu
człowieka. Krytyczność myślenia domaga się jednak
edukacji pojęciowej (nurt zachodniej pedagogiki), a nie
instrumentalno – technicznej; w przeciwieństwie do
Polski, na Zachodzie dowartościowuje się kształcenie
teoretyczne.
Za warunek usprawnienia i modernizowania kształcenia
nauczycieli w Polsce uważa się też odwoływanie się do
informacji zwrotnych, czyli informacji otrzymywanych od
studentów na temat ich wrażeń i odczuć, jakich doznają oni w
związku z osobami wykładowców, sposobami prowadzenia przez
nich zajęć.
Należy w kształceniu i doskonaleniu nauczycieli więcej miejsca
przeznaczyć na nieszkolne formy kształcenia i wychowania, aby
w ten sposób wyposażyć ich w niezbędną wiedzę, która umożliwi
wykorzystanie w nauczaniu szkolnym szerokiej oferty edukacji
pozaszkolnej (biblioteki, czytelnie, muzea, wystawy itp.).
Odnośnie treści kształcenia zwraca się też uwagę na
wyposażenie nauczycieli w wiedzę o prawach i wolności
człowieka, na wykształcenie bez względu na specjalność i rodzaj
placówki oświatowej. Chodzi o to, aby zacierały się różnice w
poziomach kształcenia do różnych szczebli systemu
edukacyjnego, od wychowania przedszkolnego poczynając, na
szkołach średnich kończąc. W wyniku kształcenia nauczyciel
powinien więc zyskać świadomość, że środowiskiem życia
człowieka jest „świat humanistyczny”.
Znamienny jest fakt, iż sami kandydaci do
zawodu nauczycielskiego dostrzegają
niedoskonałość systemu kształcenia, np.: „Mało
efektywne kształcenie nauczycieli,
zwerbalizowane, słabo przygotowujące do
innowacyjnego kształcenia i do
pozadydaktycznych funkcji nauczycielskich”
oraz przestrzegają przed bezkrytycznym
lansowaniem wzorów kształcenia i pracy
nauczycielskiej z Zachodu, bez analizy
warunków pracy polskich nauczycieli i rodzimej
tradycji.
W wyniku wzrostu znaczenia kształcenia
ustawicznego, zwiększających się
wymagań rynku pracy oraz
integracyjnych tendencji kulturowych w
Europie, z dużym natężeniem będzie
następował rozwój form pozaszkolnych
kształcenia.
Niepokój jednak budzi brak kadry
odpowiednio przygotowanej do
prowadzenia tego typu zajęć, tj. kursów,
konferencji, seminariów.
W związku z powyższym pojawiają się
pewne obawy co do jakości kształcenia
ustawicznego.
W Polsce „edukacja w okresie zatrudnienia”
traktowana będzie nadal dwutorowo jako
dokształcanie i doskonalenie (w krajach o
wysokim poziomie rozwoju oświaty,
dokształcanie nie odgrywa już tej roli co u
nas, gdyż do pracy przyjmuje się nauczycieli
wykwalifikowanych).
Jednak o miejscu, czasie i formie
doskonalenia powinien decydować sam
nauczyciel, gdy uzna, że jest to mu
potrzebne, ale w porozumieniu z władzami
oświatowymi, które całkowicie lub częściowo
pokrywałyby koszty udziału nauczycieli w
tych formach.
Natomiast zadaniem instytucji
zajmujących się doskonaleniem nauczycieli
powinno być proponowanie form, tematyki
i rozwiązań organizacyjnych, które
odpowiadałyby
potrzebom nauczycieli i
wymaganiom rzeczywistości
edukacyjnej. Doskonalenie powinno być
wdrażaniem do twórczej pracy
nauczyciela i
służyć nie tyle rozwijaniu
wiedzy przedmiotowej nauczyciela ile
lepszemu rozumieniu jej istoty.
Tymczasem nasz dotychczasowy system doskonalenia zawodowego,
uznaje się za zlikwidowany, kiedy to w 1990 roku zakończył
działalność Instytut Kształcenia Nauczycieli (przemianowany przed
likwidacją na Centrum Doskonalenia Nauczycieli), a jego obowiązki
przejęły ośrodki metodyczne. Im to powierzono organizację i
doskonalenie zawodowe nauczycieli, informację pedagogiczną,
koordynację działalności doradców, organizację doradztwa
merytoryczno – metodycznego, a realizacją tych zadań mają się
zająć nauczyciele konsultanci (już nie akademiccy). Uważa się, że
skutkiem tych zmian będzie regres. Doniosłe w skutkach będzie
utrzymanie wyłączności ośrodków metodycznych, brak powiązania z
oświatą pozaszkolną, którą na Zachodzie uważa się za alternatywną
formę dokształcania i doskonalenia. Za niepokojącą konsekwencję
tego stanu rzeczy uważa się też rozdział dokształcania i
doskonalenia zawodowego, szczególnie ważnego z uwagi na
konieczność aktualizowania wiedzy osobistej nauczyciela. Za
optymalne rozwiązania uważa się wprowadzenie w życie nowego
systemu dokształcania i doskonalenia nauczycieli.
Zwraca się przy tym uwagę na to, aby zapowiadane zmiany w
systemie dokształcania i doskonalenia nauczycieli były
porównywalne z ich odpowiednikami w krajach Europy Zachodniej.
Obserwując obecną sytuację oświatową daje się
zauważyć rozbieżności między tym, jakie wartości i
idee prezentują współcześni nauczyciele, a tym jaką
świadomość powinni posiadać (już wkrótce)
nauczyciele Zjednoczonej Europy, to w tej sytuacji
duża rola przypada dokształcaniu i doskonaleniu
zawodowemu.
Jest to szczególnie niepokojące dla tej grupy
nauczycieli, którzy w zawodzie już funkcjonują, gdyż
byli oni kształceni do pracy w innych warunkach
społecznych, politycznych i gospodarczych. Aby
spełnić się w nowej sytuacji i sprostać zadaniom,
jakie stawia się przed nauczycielem szkoły
europejskiej, będą musieli skorzystać z odpowiednich
form dokształcania i doskonalenia, tylko że nie ma
dla nich w zasadzie żadnych propozycji.
Ponadto znaczna grupa nauczycieli nie wykształciła u
siebie potrzeby i motywacji doskonalenia zawodowego,
a przecież w zmieniającej się sytuacji europejskiej
można spodziewać się migracji nauczycieli. Jeśli więc
mamy „wejść do Europy”, a co do tego nie ma
wątpliwości, to zmienić się musi świadomość
nauczycieli, a i system doskonalenia powinien być tak
skonstruowany, aby umożliwiał
każdemu chętnemu nauczycielowi
wybór atrakcyjnej formy doskonalenia.
Należy liczyć się z tym, że nauczyciele
będą mogli „migrować”, by znaleźć
lepsze warunki własnej egzystencji,
ciekawszą, bardziej korzystną
finansowo pracę…
Przypuszczać też należy, że o dobrze
przygotowanych młodych i zdolnych
nauczycieli zabiegać będą te kraje
europejskie, w których wystąpią niedobory,
jednak będzie to prawdopodobnie dotyczyć
wąskiej grupy specjalistów w dziedzinie np.:
nauk ścisłych, przyrodniczych, czyli kulturowo
– neutralnych.
Na razie jednak nie wiadomo czy powstanie
wspólny rynek dla nauczycieli, czy możliwe
lub pożądane jest przemieszczenie się
nauczycieli w ramach Wspólnoty zważywszy,
że, o czym wspomniano wcześniej, różne są
kwalifikacje, pełnione role i warunki pracy
nauczycieli w krajach zrzeszonych.