Eradykacja
Helicobacter pylori
Opracowanie schematów eradykacji
Helicobacter pylori dało lekarzom bardzo mocny
oręż w walce z chorobą wrzodową. Problem w
tym, że kolonizujące żołądek i dwunastnicę Gram-
ujemne laseczki nie zawsze udaje się wykorzenić.
W krajach wysoko rozwiniętych infekcja Helicobacter
pylori dotyka 20-50 proc. społeczeństwa. W państwach
o niższym poziomie rozwoju, a co za tym idzie higieny,
rozpowszechnienie zakażenia sięga 70-80 proc.
Kliniczne znaczenie infekcji Helicobacter pylori związane
jest głównie z chorobą wrzodową.
Wrzody żołądka lub dwunastnicy rozwijają się u około 15
proc. zakażonych. Istotne znaczenie ma będące
następstwem zakażenia przewlekłe zanikowe zapalenie
śluzówki żołądka - czynnik ryzyka raka żołądka i chłoniaka
żołądka typu MALT. Jednak skuteczne leczenie eradykacyjne
nie chroni przed rozwojem raka żołądka. Ale nie tylko dlatego
eradykacji nie poleca się wszystkim nosicielom. Należy
pamiętać, że leczenie eradykacyjne może być przyczyną
wielu działań niepożądanych, związanych przede wszystkim
ze stosowaniem antybiotyków. Są to m.in. uczulenia,
rzekomobłoniaste zapalenie jelit, zmiany w obrazie krwi,
komorowe zaburzenia rytmu serca i niedokrwistość
hemolityczna.
Leczenie pierwszego
rzutu
Terapia trójlekowa uchodzi obecnie za niezbędne minimum
skutecznej eradykacji. Tradycyjny schemat leczenia trzema
lekami obejmował stosowanie związku bizmutu, metronidazolu
i tetracykliny. Skuteczność takiego postępowania jest bardzo
wysoka - do 90 proc. Konieczność sięgania po leki aż cztery
razy na dobę i często występujące działania niepożądane
doprowadziły jednak do marginalizacji tego schematu.
Upowszechnienie najskuteczniejszych w hamowaniu
wydzielania kwasu żołądkowego inhibitorów pompy protonowej
(IPP) sprawiło, że to one stały się osią leczenia. Obecnie zaleca
się łączenie IPP z dwoma antybiotykami spośród amoksycyliny,
metronidazolu i klarytromycyny.
Z uwagi na oporność występujących w Polsce szczepów
Helicobacter pylori Polskie Towarzystwo Gastroenterologiczne
nie poleca kojarzenia metronidazolu i klarytromycyny w
leczeniu pierwszego rzutu.
IPP wraz z dwoma antybiotykami podaje się dwa razy dziennie
przez tydzień. Eradykacja jest skuteczna, gdy nie wykrywa się
obecności bakterii w badaniach kontrolnych przeprowadzonych
cztery tygodnie po zakończeniu leczenia. Udaje się to średnio u
60-85 proc. leczonych. Istotną przyczyną nieskuteczności
eradykacji - obok nieprzestrzegania przez chorego zaleceń
lekarskich - jest lekooporność drobnoustrojów.
Terapia ratunkowa
W razie nieskuteczności leczenia można zastosować rozszerzone leczenie
czterolekowe, w którym przez 10-14 dni podaje się IPP, metronidazol (w
dawce 3 x 500 mg), amoksycylinę lub klarytromycynę oraz cytrynian
bizmutu (Ventrisol 4 x 120 mg). W przypadku oporności na metronidazol
można go zastąpić furazolidonem w dawce 3 x 100 mg. Warto przy tym
zaznaczyć, że furazolidon jest inhibitorem monoaminoksydazy i może
wywoływać ciężki przełom nadciśnieniowy. Terapią ratunkową jest również
dołączenie do IPP i amoksycyliny rifabutyny. Ten ostatni antybiotyk nie jest
stosowany w Polsce.
Przed zastosowaniem leczenia drugiego, ewentualnie trzeciego rzutu zaleca
się określenie wrażliwości Helicobacter pylori na wdrażane antybiotyki.
Ideałem byłoby określanie lekowrażliwości w każdym przypadku leczenia
eradykacyjnego. W praktyce jest to jednak nieosiągalne. Łatwą do
przewidzenia konsekwencją wyłącznie empirycznego doboru stosowanych
antybiotyków jest takie nasilenie lekooporności, które znacznie osłabi
skuteczność obecnie stosowanych schematów leczenia.
Dziękuję za uwagę ;)