I JO SE TEZ MUSIOŁ -- HECA HECA
Heca,
heca, koło pieca ciele mnie pobodło,
Matula mnie smarowali,
ale nie pomogło.
Jakem służył u kowola, uczyłem się
dymać,
Kowol wyłóż na kowolkę, a jo musioł trzymać.
I
jo se tyś musioł, bo mi się porusoł,
Hej, mości panowie,
kapelus na głowie.
I jo se musiała, bo mi się rusała
Hej,
mości panowie, chusteczka na głowie.
Rano wstaje,
krowom daje i ubirom chodoki,
Biere koszyk i motykę, idę
kopać zimnioki.
A jo za nią do pszenicy, a jo za nią do
żyta,
Bo jo myśloł, że to panna, a to była kobita.
I
jo se tyś musioł itd.
INNA
WERSJA TEJ PIOSENKI
Już nie będę taka głupia, jak w zeszłą
niedzielę,
Chłopcy ze mnie majtki zdjęli, a ja stałam jak
cielę.
Panowie:
I jo se tyż musioł, bo mi się
porusoł
Hej, mości panowie, kapelus na głowie.
Panie:
I
jo se musiała, bo mi się rusała
Hej, mości panowie,
chusteczka na głowie.
Czyś
ty czuła, czy nie czuła, jak ja na cię brykał
I jak żem ci
kukuryku pod fartuszek wtykał.
Ona ci mnie za onego, a ja ją
za one,
Ona ci mnie za gawrona, a ja ją za wronę.
Posłuchajcie,
dobrzy ludzie, mam dla was nowinę,
Jak pan młody z panną
młodą potargali pierzynę.
Jak szła Marysia z wesela, w
potoku siadała
— „Pijże sobie pisiu wodę, boś kiełbaskę
jadła".
Gdy
wracałem raz z wesela, prowadziłem druhnę.
Aż nie mogłem
się doczekać, kiedy druhnę ruchnę.
Jakże cieszy się pan
młody od samego rana,
Że wieczorem głaskał będzie czarnego
barana.
Krakowiaka
za dnia tańczyć, to ładna zabawa.
Siedmiu chłopców co noc
kochać — jeszcze lepsza sprawa.
Świeci księżyc za
chmurami, na niebie lśnią gwiazdy.
Hankę tylko jeden kocha, a
mnie kocha każdy.
Dziadek
wcześnie dzisiaj zasnął, a babka nie spała,
Wspominała
młode lata, na chłopa czekała.
Od
Rzeszowa leci owca, a baranek za nią
Kiedy owca se przystanie,
to baranek na nią.
Ojciec
orał i ja orał, obaśmy orali
Ojciec pierdnął, ja poprawił,
pług żeśmy urwali.