geny i ludzie

Jednym z bardziej nurtujących pytań, które stawiali i stawiają sobie ludzie wszelkich profesji i zainteresowań było pytanie o to, co determinuje zachowanie i osobowość człowieka – geny czy środowisko? Zagadnienie to wprowadził do dyskursu naukowego (wraz ze słynnym sformułowaniem – nature or nurture?) już w XIX wieku angielski antropolog i statystyk – Francis Galton. Dzisiaj zabarwienie tego pytania zostało mocno złagodzone – nie zastanawiamy się już nad bezpośrednią przyczynowością czy determinacją genów w kształtowaniu człowieka. Nadal jednak pytamy o to, co ma na niego istotniejszy wpływ? Jakie dyspozycje, które cechy są najsilniej uwarunkowane genetycznie, a które w większym stopniu zależą od środowiska? I przede wszystkim – jakie są źródła różnic indywidualnych w cechach i inteligencji? One to bowiem wpływają na pozycję jednostki w społeczeństwie, na jej osiągnięcia i zarobki. Badania nad dziedzicznością są nieustająco rozwijane; obecnie poza samym jej dokumentowaniem poszukuje się konkretnych genów odpowiedzialnych za zdolności umysłowe, ale też za temperament, osobowość, podatność na choroby a nawet postawy polityczne. W tej pracy chciałabym przedstawić podstawowe informacje dotyczące badań nad genetycznym uwarunkowaniem inteligencji. Przez inteligencję rozumiem tu, za Strelau konstrukt teoretyczny odnoszący się do względnie stałych warunków wewnętrznych człowieka, determinujących efektywność działań wymagających udziału typowo ludzkich procesów poznawczych1.

Do przełomu lat 80 i 90. istniały trzy podstawowe metody badania wkładu czynnika genetycznego i środowiskowego do różnic indywidualnych w inteligencji. Były to metoda porównywania par bliźniąt, metoda adopcyjna oraz stanowiące ich uzupełnienie studia rodzinne. Wszystkie są metodami korelacyjnymi, a więc wychodzącymi z założenia, że jeżeli wariancja określonych zachowań jest w jakimś stopniu uwarunkowana czynnikiem genetycznym, to istnieje liniowy związek między stopniem pokrewieństwa genetycznego porównywanych osób a zbieżnością w ich charakterystykach zachowania. (Strelau, 2006). Upraszczając: im więcej wspólnych genów, tym więcej wspólnych zachowań.

Badania bliźniąt stanowią swoisty fundament w określaniu wpływu genów na zdolności poznawcze. Polegają one na porównywaniu par bliźniąt monozygotycznych (o identycznym genotypie) oraz dyzygotycznych (z około połową wspólnych genów) wychowywanych razem bądź oddzielnie. Opierają się one na następujących założeniach. Po pierwsze, skoro bliźnięta monozygotyczne mają takie samo wyposażenie genetyczne, to wszelkie różnice między nimi wynikać będą z wpływu środowiska. Jeśli więc różnice w zdolnościach poznawczych między bliźniętami dwujajowymi będą większe niż między bliźniętami jednojajowymi, oznaczać to będzie, że odziedziczalność w ich zakresie jest wysoka. Dzięki korelacjom uzyskanym w tego rodzaju badaniach można określić, do jakiego stopnia geny są odpowiedzialne za zmienność w całej populacji. Przybliżonego oszacowania odziedziczalności dokonujemy, mnożąc przez dwa różnice między korelacją bliźniąt jedno- i dwujajowych (Plomin i DeFries, 1998, s. 38).

odziedziczalność to około 50% plus wzrasta w ciągu życia



badania nad odziedziczalnością inteligencji wywołały wiele kontrowersji.

o badaniach Cyrila Burta

twierdzenia o odziedziczalności inteligencji były też wykorzystywane do dyskryminacji określonych grup etnicznych. Za przykład takich działań można podać uchwalony w 1924 roku przez Kongres USA Akt ograniczenia imigracji. Był on skutkiem m.in. kampanii psychologa Henry'ego Goddarda, który propagował poddawanie imigrantów testom psychometrycznym mierzącym ich możliwości umysłowe. Na podstawie uzyskanych danych, wskazujących na słabsze wyniki imigrantów z Wschodu niż z Zachodu, wraz z innymi psychologami dowodził o ich genetycznej gorszości. Nie uwzględniał przy tym bardzo ważnego faktu – grupy zakwalifikowane jako dziedzicznie gorsze, były po prostu słabiej zaznajomione z kulturą i językiem konstruującymi testy inteligencji. Gdy upłynął czas wystarczający do asymilacji, poziom obu grup się wyrównał (Gerrig i Zimbardo, 2006).

Jedną z bardziej kontrowersyjnych publikacji dotyczących wpływu genów na inteligencję była książka Richarda Herrnsteina i Charlesa Murraya: Krzywa w kształcie dzwonu: inteligencja i struktura klasowa w społeczności amerykańskiej. Ta wydana w 1994 roku monumentalna (licząca ponad 900 stron) pozycja wywołała długą i burzliwą dyskusję w wielu środowiskach – od akademickich po polityczne. Zawarte w niej twierdzenia opierały się na założeniu o istnieniu ogólnego czynnika zdolności poznawczych różnicującego ludzi. Czynnik ten można z dużą dokładnością zmierzyć za pomocą specjalnie ku temu skonstruowanych testów psychologicznych. Zdaniem Herrnsteina i Murraya, testy te nie są w żaden sposób stronnicze ze względu na przynależność do grup społecznych, etnicznych, rasowych lub ze względu na ekonomiczny standard życia. To zaś, co mierzą, stanowi dokładne odzwierciedlenie tego, co mają na myśli ludzie określając innych mianem bystrych, zdolnych czy inteligentnych. Co zaś najistotniejsze – zdolności poznawcze są w zasadniczym stopniu dziedziczne, a wskaźnik dziedziczności waha się od 40 do 80 procent. Iloraz inteligencji nie podlega przy tym zmianom na przestrzeni życia jednostki – możliwe są wyłącznie mało znaczące odchylenia od pierwotnego poziomu, choć też nie pojawiają się one często. W drugiej części książki autorzy prezentują badania, z których wynika, że istnieją znaczące różnice w inteligencji między poszczególnymi grupami etnicznymi w Stanach Zjednoczonych, przy czym Afroamerykanie mają iloraz inteligencji średnio o 15 punktów niższy niż Amerykanie rasy białej.

Z powyższych twierdzeń autorzy wysuwają daleko idące postulaty zmian programów społecznych i edukacyjnych. Skoro bowiem różnice w inteligencji są uwarunkowane genetycznie i nie podlegają zmianom, to wszelkie programy wyrównujące szanse są z założenia pozbawione sensu. Autorzy proponowali między innymi eliminację pomocy socjalnej wspierającej macierzyństwo kobiet o niższym ilorazie inteligencji. Zarówno te postulaty, jak i same twierdzenia spotkały się z silną krytyką ze strony środowisk naukowych. Wprawdzie większość recenzentów zgadzało się z Herrseyem i Murrayem pod względem istnienia silnego wpływu genów na inteligencję człowieka, podważali natomiast stosowaną przez autorów metodologię, tezy o niezmienności i zróżnicowaniu etnicznym zdolności umysłowych. Nie spotkały się też z akceptacją proponowane zmiany w systemie państwa, jednoznacznie zmierzające do dyskryminacji rasowej jego mieszkańców. Warto tu dodać, że na chwilę obecną nie ma jednoznacznych danych dotyczących różnic w inteligencji między rasami.

o tym, jak zostały obalone.



Plomin, R., DeFries, J.C., (1996). Genetyczne podłoże inteligencji, Świat Nauki, 6, 38.



1Cyt. Za: Włodzimierz Oniszczenko, wykłady z Psychologii Różnic Indywidualnych z dnia 29 kwietnia 2010 r.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
geny i ludzie
Myszy Ludzie Genomika Dusza i GENY
ludzie
Geny a organizm id 187793 Nieznany
baciary jak się bawią ludzie
fr ks młodzi ludzie i starzy ludzie
Jak ludzie średniowiecza wyobrażali sobie śmierć i jakie odc, wypracowania
Ludzie najsłabsi i najbardziej potrzebujący w życiu społeczeństwa, Konferencje, audycje, reportaże,
genetyka 2 kolo, AM, rozne, genetyka, genetyka, geny
Znaniecki - Ludzie teraźniejsi, Etnologia i Antropologia kultury, Antropologia kulturowa
GENY POLARNOŚCI JAJA
Ludzie?zdomni
Fiodor Dostojewski Biedni Ludzie

więcej podobnych podstron