- Jezu?
- Jestem. Pójdź. Zachowaj w umyśle Moje Pouczenia. Jestem twoim Boskim Nauczycielem dyktującym ci. Vassulo, w okresie krótszym niż dwa lata, nauczyłem cię wiele o Moich Boskich Dziełach, zawsze tak tajemniczych dla ludzi, dla ich zdolności zgłębiania ich.
Widzisz, Moje dziecko, te Boskie Dzieła przekraczają ludzkie zrozumienie. Wiele dusz nie odpowiada na Moje Dzieła, bo nieliczni są ci, którzy chcą się zmienić.
- Panie, co rozumiesz przez "zmienić"?
- Te dusze są przywiązane do świata, do tego, co materialne. Choć określają się jako duchowe, nie są takie, przywiązują się bowiem do tego, co widzą cielesnymi oczami i czego dotykają ciałem. Są zawzięte i żyją bezowocnie. Ich serca nie otworzą się, aby pozwolić wylać się na nie Mojej Boskości. Tak, istnieje wiele czynników przeszkadzających im pozostawać w Mojej Światłości. Powiedziałem i wciąż będę powtarzał te ważne słowa: "Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego" nigdy. Bądźcie niewinni, miejcie dziecięcą wiarę, a wtedy ogarnie was Moje Boskie Światło i jak kwiaty zwrócicie się do słońca, otworzycie się i pozwolicie Mojej Światłości wniknąć w was. Zrozumcie, Moje umiłowane dzieci, że Ja jestem zawsze z wami. Moja Miłość do was jest niestrudzona.
- Jezu, czy nadal będziesz nas pouczał?
- Wszystko, co mam do powiedzenia, zostanie zapisane. Ja jestem zawsze blisko was, aby was kochać i pouczać. Niech ci, którzy mają uszy, słuchają. Niech usłyszą, że to Ja, Jezus, wasz Pan, objawiam Samego Siebie poprzez to narzędzie. Nigdy was nie opuściłem.
Jezus popatrzył na mnie.
- Vassulo, nauczę cię robić postępy.
(Później)
- Jezu?
- Jestem. Módl się za te wszystkie dusze, które jeszcze nie pojęły Pisma Świętego; za dusze źle interpretujące tak wiele jego fragmentów, odrzucające całe części, które mogłyby was oświecić, i wykorzeniające liczne elementy, które mogłyby wlać w was światło. Posłuchaj i spróbuj zrozumieć. Był raz siewca, który przygotował ogromne pole. Do obsiania go wybrał najlepsze ziarno, aby otrzymać najlepszą pszenicę! A kiedy żniwo - o, jakże wielkie żniwo! - było gotowe do zbioru, jego nieprzyjaciel wysłał na jego pole gromadę kruków. Poleciały na to pole, na którym pracował i przygotował z tak wielką miłością i za cenę tak wielkich ofiar. Pole to - na którym żniwo było gotowe i obfite - mogłoby wyżywić cały kraj, nikogo nie pozostawiając o głodzie. Kruki posłane przez nieprzyjaciela zaczęły dziobać to tu, to tam, pożerając i pustosząc jak tylko to możliwe. Gdyby siewca, widząc to wszystko, nie posłał swych sług, aby przegonili kruki, zniszczyłyby cały plon.
- Panie, czy zechcesz to teraz wyjaśnić?
- Pójdź! Siewcą jestem Ja, Pan. Zasiewem jest Moje Słowo, Nieprzyjacielem - szatan. Kruki to dusze znajdujące się pod wpływem szatana, niszczące od czasu do czasu, przez wiele lat ważne elementy Moich Słów. Jednak Ja, Jezus Chrystus, Pan, będę się ukazywał wiele, wiele razy, aby przynieść wam te brakujące składniki. Upiększę i odnowię Mój Kościół.
Kocham cię, stworzenie. Cały Mój Kościół zostanie odnowiony. Te elementy, które zostaną wam zwrócone, upiększą Go i uczynią doskonałym. Jednak najpierw ukoronuję Piotra, Piotra-Moich-Baranków. Dałem mu to imię i zachowa je. Wejdę do Mojej Świątyni dokładnie tak, jak uczyniłem to wtedy, kiedy byłem na ziemi. Uderzę Moim Pasem Doskonałości wszystkich tych oszustów. Wejdę z siłą i obalę wszystkich wielbicieli pieniądza. Wejdę do «Jeruzalem», aby Nowe Jeruzalem mogło ujrzeć Światło. Usunę te bloki i otworzę Drogę. To, Vassulo, będzie znane jako Wielki Ucisk Mojego Kościoła. Włożę wtedy w rękę Piotra żelazne berło, którym będzie bronił Moje owieczki. Tym zaś, którzy nie wiedzą i zadają sobie pytanie: «Dlaczego powinniśmy mieć przewodnika?», mówię: Czy kiedykolwiek widzieliście lub słyszeliście o owczarni bez pasterza? Ja jestem waszym Boskim Pasterzem i wybrałem Piotra, aby strzegł Moich baranków aż do Mojego Powrotu. Nałożyłem na niego tę odpowiedzialność. Po co więc wszystkie te kłótnie? Po co te wszystkie próżne dyskusje? Tym zaś wszystkim, którzy nie znają jeszcze Moich Słów, mówię, aby przeczytali je w Pismach. Znajdują się w świadectwie Jana, Mojego Ucznia.
Zjednoczę Mój Kościół i otoczę was Moimi Ramionami w jednej owczarni, bowiem dziś, rozwijając zbyt wiele wspólnot, jesteście wszyscy rozproszeni w grupach, podzieleni. Rozczłonkowaliście Moje Ciało, a tak NIE MOŻE BYĆ! Wszystkich was zjednoczę. Potem Ja i Piotr będziemy działać razem. Pokażę mu Moje ukryte elementy, ukażę mu wielką liczbę Moich Tajemnic, by go uzdolnić do nauczania Moich dzieci. Dzięki temu nauczaniu ujrzycie Nowe Niebo i Nową Ziemię. Ja, Pan, odnowię mury Mojego Sanktuarium. Ach, Vassulo! Tak wiele jest do naprawienia! Pozwól Mi posługiwać się tobą.
- Tak, Panie, daj mi potrzebną siłę, proszę Cię o to. Amen.
- Pozwól, by Mój Palec spoczywał na twoim sercu i zachował Mój Ołtarz rozpalony. Ja, Bóg, kocham cię pomimo twej zupełnej nicości. Udzielę ci koniecznej siły, abyś była zdolna do wypełnienia misji, tej misji, do której cię przeznaczyłem. Nie zniechęcaj się, bądź cierpliwa. Wkrótce powrócisz do Domu, do Mnie, do Nas. Przyjmij Nasz Pokój. Módl się o Odnowę, której dozna Mój Kościół. Ja, Pan, kocham was wszystkich. My!
- Tak, Panie, na zawsze.
- Pójdź.