Kościół św. Wojciecha w Szczawnicy
Parafia w Szczawnicy miała powstać jeszcze w XIV stuleciu. Tutejsza świątynia była drewniana i uległa pożarowi, dlatego w pierwszym trzydziestoleciu XVI w. zbudowano kolejny drewniany kościół. Ten jednak z powodu marnego uposażenia plebana wkrótce podupadł, w roku 1529 na kilkaset lat przyłączono go do pobliskiej parafii krościeńskiej, a sama szczawnicka świątynia popadła w ruinę. Kiedy jednak w 1828 roku okoliczne dobra nabyli Szalayowie, miejscowość poczęła zyskiwać znaczenie jako uzdrowisko. Jej kolejny właściciel Józef Szalay, postarał się o budowę nowej świątyni i wskutek jego zabiegań już w 1870 roku ustanowiono w Szczawnicy samodzielną parafię.
W roku 1876 Szalay podarował parcelę pod kościół i sam zaprojektował okazałą świątynię na miarę rozwijającego się uzdrowiska, zmarł jednak, nim rozpoczęto prace. Po śmierci Szalaya zamierzono przystosować jego projekt do możliwości komitetu budowy kościoła i w 1881 roku powierzono to zadanie Stanisławowi Eljaszowi - Radzikowskiemu, który właśnie pracował w Szczawnicy, wznosząc Dworzec Gościnny. Pomimo jego starań nawet pomniejszony projekt Szalaya okazał się zbyt kosztowny w stosunku do możliwości komitetu budowy kościoła, który ostatecznie postanowił powierzyć Radzikowskiemu samodzielne opracowanie planu świątyni. Zaprojektował on wiec neogotycki kościół na rzucie krzyża łacińskiego, jednonawowy z dwiema kaplicami tworzącymi transept i widoczną z daleka wysmukłą wieżą przy frontowej elewacji. Kościół wzniesiono z cegły i kamienia. Budowa trwała dłużej niż planowano, ale w roku 1891 miała się już ku końcowi.
W starym kościele od 1892 roku nie odprawiano mszy i nabożeństw, a w 1894 roku rozebrano go, bo się walił. Wnętrze nowego kościoła urządzono również w stylu neogotyckim. Ołtarz główny zamówiono u krakowskiego rzeźbiarza Kazimierza Chodzińskiego, który wykonał trójdzielną, strzelistą strukturę z ażurowymi zwieńczeniem i złocistymi maswerkami. Pośrodku umieszczono oraz matki Boskiej Nieustającej Pomocy, pochodzącą z Krety. Ta średniowieczna ikona odnaleziona w Rzymie przez oo. redemptorystów, została odnowiona przez polskiego malarza Leopolda Nowotnego. Natomiast redemptoryści od 1866 roku czcili go w swoim kościele a od lat 70 XIX w. szerzyli kult Matki Boskiej Pocieszenia, rozprowadzając po całym świecie kopie obrazu wykonanego w Rzymie. W ołtarzu głównym znalazły się również posagi świętych: Alfonsa i Bernarda, Jana Chrzciciela, Kingi i Kazimierza. Skromniejsze ołtarze w nawie i ołtarze skrzydłowe w kaplicach wykonał Władysław Łuczkiewicz z Nowego Sącz, który wyrzeźbił też w roku 1895 ramy do stacji Drogi Krzyżowej, w ramy te w 1947 roku wstawiono nowe obrazy pędzla Zofii Kowalskiej. Łuczkiewicz wykonał także neogotycka pokrywę kamiennej chrzcielnicy i ambonę ze strzelistym baldachimem. Płaskorzeźby i figury do ołtarzy Łuczkiewicza sprowadzono z tyrolskiej firmy Insam et Prinoth w Sank Ulrich. Malarz Antoni Gucea z Tarnowa domalował do płaskorzeźb tła. W ołtarze przy tęczy wstawiono posągi św. Józefa i Serce Pana Jezusa sprawione prze mieszkańców Szczawnicy, a w kaplicach jako główne wizerunki ołtarzowe znalazły się Matka Boska Różańcowa oraz ukrzyżowanie. Na chórze muzycznym umieszczono organy wykonane przez Tomasza Falla ze Szczawnicy, uznanego autora kilkudziesięciu okolicznych instrumentów. Wiek dwudziesty przywitano w kościele szczawnickim, montując w 1901 roku zegar na wieży, gdzie wisiały dzwony ze starego kościoła. Wystrój kościoła wzbogaciła polichromia sklepień i ścian. Lwowski malarz Karol Polityński w 1923 roku podkreślił barwami, ornamentami podziały architektoniczne budowli, a ściany i sklepienia ozdobił polichromiami figuralnymi. Na ścianie tęczowej namalował Marię z Dzieciątkiem, okrytą bogato zdobieniami i dekoracyjnie fałdowanym płaszczem, adorowana przez chóry aniołów, na ścianach prezbiterium umieścił przedstawienia krzyża z symbolami odnoszącymi się do Ofiary Eucharystycznej, a w nawie Chrystusa Ukrzyżowanego Drzewo Życia w ognistej glorii. Pod oknami nawy i kaplic biegnie fryz z motywów roślinnych, w które wpleciono medaliony z popiersiami świętych. Na sklepieniu nawy znalazł się m.in. ognisty krzyż adorowany przez anioły. Pod chórem umieszczono Orła Polskiego i Pogoń Litewską (autorstwa Polityńskiego), w oprawie przypominającej dawne makaty herbowe. Malowidła wykonane są w intensywnych, nasyconych barwach, z użyciem złoceń. Malarz sięgną w dekoracji kościoła do bogatego repertuaru sztuki ludowej, wykorzystane motywy roślinne nieco z geometryzowane, a przedstawieniom figuralnym nadał późno secesyjny charakter. W oknach świątyni umieszczono wielobarwne witraże z wyobrażeniem czterech Ewangelistów, św. Alojzego Gonzagi i Jana Chrzciciela oraz motywami kwiatowymi. Szczawnicka świątynia zyskała już pewne dostojeństwo z racji swego wieku. A jak głosi tradycja pierwszy kościół szczawnicki powstał w miejscu pobytu św. Wojciecha, którego wezwanie nosi do dziś.
Bibliografia:
Kwartalnik ”Polski Region - Pienieni” - 09/02/2014 lato - autor: Joanna Daranowska-Łukaszewska