Dzienniki czasu wojny - Zofia Nałkowska
ze wstępu:
DCW wyjęte zostały z wielkiego zbioru (67 zeszytów) spisywanych od 1899 - 1954 r. na kilka dni przed śmiercią autorki. Uratował te dzienniki przed zniszczeniem w powstaniu w warszawie Genowefa Boryszewska, potem złożone je w BN jako depozyt. Tom wojenny dzienników, jest niejako zapowiedzią tego dużego wydania, publikacji popularnej, prezentacja nieznanej prozy autorki Medalionów. Pisarka pisala nazwiska pod kryptonimami po wojnie to uzupełnila, pisząc u dolu strony nazwiska, ale wiele kryptonimów zostalo jednak nie rozwiązanych. Manuskrypt ten obejmuje 55 lat życia. W lit, jest malo tak dlugich życiorysów, np. Tołstoj 60 lat. Podobne treściowo zapiski np. Janusz Korczak, zapiski z getta, lub Anna frank. Dzienniki Nalkowskiej łączą w sobie wszystkie cechy: SA i intelektualne, świadectwo drugiego ukrytego życia. Z dziewczęcego pamiętnika przeradza się w narcystyczny dokument „kultu jaźni”, pobudzany przez sztukę modernistyczną, np. Przybyszewskiego. Potem jej dziennik nabiera wyższego wymiaru, to takie zachowanie siebie przemijającej, jakby praustowskie poszukiwanie czasu utraconego.. w czasie wojny to ważne świadectwo bo staje się ono jedynym ocalonym dla pamięci życia.
dzieje osobowości krzyżujące się z formacją kulturową (ze styku pozytywizmu i modernizmu)
dojrzewanie w 1 wojnie św. I walka o niepodległość
Co jest wspólne dla całości tych dzienników. W Dziennikach jedyną regułą jest brak reguł, jedyne co porządkuje to chronologia. To tzw. fr. Journal intime, możliwość swobody, niedbalstwa, jest z założenia rodzajem negliżu, nie ma tak wielkiej odpowiedzialności za słowo, a i czytelnik ma komfort tego, że Ne musi czuc się zażenowany i odpowiedzialny. Dziennik odtwarza symultaniczność życia, jego dzianie się równolegle na różnych planach. Język teog tekstu zadziwia swym pięknem i starannością, choć z reguły musi mieć lapidarne formy, wyraziste charakterystyki, skrótowa dobitność refleksji.
temat: los ludzki wobec wojny, bytowanie i świadomośc pisarki w świecie totalnej zagłady.
odnajdujemy tu: caly opis życia we wrześniu 39, z tego jedno z opowiadań Medalionów :kobieta cmentarna. Wielość form narracyjnych jakich użyla, powoduje wrażenie prozy powieściowej. Pisarka zanurza się w bytowanie narodu: do grupy plebejskiej,ludowej, chłopstwa, żołnierzy - ufa relacją tych ludzi, dzięki czemu uwydatnia też piękne postawy: patriotyzm, pomoc, solidarność. - te partie dziennika cechuje ton nieco kronikarski.
II część to scenki, obrazki, mało tu refleksji, więcej dialogów, mowy ludzi. Refleksja nasila się po śmierci matki 1943, apogeum terroru okupacji, odbieranie moralnego prawa do życia. DCW dotyczą epoki w której zdominowanie jednostki przez historię było najbardziej przeraźliwe. Najwięcej mówi dziennik o gorączkowej pracy świadomości człowieka wobec wojny. Zapiski z pierwszych 3 lat są jakby odmawianiem różańca zgonów ludzi z jej świata, ludzi kultury. Fakty zbrodni i męczeństwa, nieustanny wysiłek zamaskowania własnej bezsilności. Drugi motyw bólu i niepokoju sumienia. Motto medalionów „ludzie ludziom zgotowali ten los”, opłakuje apokalipse ludzkiej męski i zgon miasta, wszystko to przetrzymać jej pozwala napisanie Więzów życia., tworząc to w czasie największej furii, w tej powieści zamknie i osądzi świat. Dzienniki składają się z różnych kreacji literackiej: monolog wewnętrzny i wypowiedzi. Nałkowska stara się odtworzyć scenerię życia. Jest to jedna z nielicznych książek, których liczne rzesze ludzi odnajdą swoje własne życie
DCW: dokument ludzki, i jednocześnie literatura z autobiografią. Przez DCW przeplatają się 3 utwory: WIĘZY ŻYCIA, MEDALIONY, doniosła książka o ojcu ŻYCIE WZNOWIONE. Mostwo tu wyznań o własnym dorobku oglądanym z dystansu, om pisarzach pokrewnych w widzeniu świata i o innych zagadnieniach, np. o doznaniach religijnych o nieśmiertelności. Wszystko jest obrona swej raacji, swej jakości.
Treść
W-wa pierwszy dzień wojny
Pokój autorki zamieniony w schron przeciwgazowy, nie chce zwracać uwagi na to, że jest wojna. Rafio ostrzega o atakach.
2.IX
alarmy o atakach, lotnicze, rozkazy, 10 nalotów na w-we.
3.IX
Dzień był pewien zdarzen, Anglia o 11rano, a Francja o 5wypowiedziały wojnę. Niemcy zajęli już Czechosłowacje.
4IX
5IX
przeziębiona
6IX
Francja kroki na calym froncie, znajomi wyjechali z warszawy w nocy. Nie chce wyjeżdżać, nie czuje strachu, papuga powoli umierajaca, chciała pojechać do mamy do Wolomina,
6
Wszyscy uciekają, brak taxi i autobusów, odwiedza mame w wolominie, do domu dotarla pieszo, pod Belwederem jeszcze wcześniej scena 7 srebrnych samolotów płynęło po niebie w pelnym blasku słońca. Mala walizeczka pośpieszne pakowanie, nie ma czasu na wzięcie prac ojca, dorobku swojego i zaczętej „agaty”, staneli tramwaje, schronili się w starej kamienicy, omdlewanie z upalu,, naloty, huki, strzaly,
7
leżenie w ścisku, an czyichś kolanach, w krzakach, Bogusław opiekuńczy, boi się tylko nią., dzien był piękny jakby nie do konca świadomi tego co się dzieje.
8 oficer ostrzega, ze będzie strzelal, Bogusław popchnał ją, samoloty tuz nad nimi blisko zrzucaja liczne bomby, znosić takie rzeczy może pomóc gleboka wiara, uciekaja z pociągu w Łaskarzewie, u ludzi gościna, dalej ucieczka przez noc, nocuja u dobrego gospodarza.
9
tatuńcio (gospodarz) każdemu z przechodniów daje chleb i mleko, Mówi do boguslawa, ze chce rozstania, on wyznaje jej milość, nie odstępuje jej na krok. Oblężenie warszawy. Łomnica, wiadomość, że trzeba jak najszybciej opuszczać miasto, że miasta palą.
10 pare dni bombarduja w-we, ale jeszcze jej nie wzieli, tramwaje ustawili w poprzek ulicy, budowali waly, w radio każa uchodzic mezczyzna od 16 -20 lat, żeby Niemcy nie zastali tu zadnych rąk do pracy, żal nie z powodu wojny, ale z powodu wielkiej samotności,
11
wlecze się samotnie z obcymi ludźmi drogą piaszczysta, śpia w izbie na słomie,
12
Dreszcze, poty, katar i kaszel, wszystko u ludzi wyjedzone, sami nie maja co jesc,
brak boguslawa i matki
13
w chatach nie dostawali nic oprocz wody, unikaja szos, wędruja miedzami, zaglada do jakiegos domu, tam ja przyjmuja daja kartoflanke, kurę, odżyla chwilowo, dali jej slome, ale tam SA karaluchy, są w dworku starym, tam schodza się na posiłek żołnierze, poeta Jerzy Zagórski, oboje Dmochowscy. to jest nowy typ wojny, rozprawiaja o tym, dotychczas nieznany, ataki lotnicze…jeden oficer nie mogł jeść, z ust szla mu ropa i krew, przestrzelono go w twarz, wybito zęby, zraniono podniebienie.
16}
są w jeleńcu do choroby doszlo ugryzienie wyżła, operacja
17
Kraków, lwów nie oddzywaja się już dawno, do tych miast nie można wysłać depeszy i dojechac.
18
Własna sprawa jest niewazna, najwazniejsza jest cierpienie powszechne, autorka odczuwa to jako cierpienie, żal i wstyd. Ale nie ma w tym winy.
19
Pisze po ciemku, ale przez szpary okiennic widac już poranek, dalej spi i je u tych samych ludzi, szlachetnych. Mysli o bliskich o warszawie o tym co pozostawila, ale najwstydliwsza rzecza jest myślenie o jedzeniu, przedmioty pożądań to: mydło, papier, bandż, atrmanet, wata, nie ma już nic, nawet tabliczke czekolady podarowala pani domu, myśli o sobie jak o rezydentce u obcych ludzi,.
20
Panie dla odwrócenia uwagi od faktow rozmawiaja o ciuchach i torebkach
22
piecze z gospodynia chleb, sprzedaja na osobe po pol kilo za 15 gr, każdy jednak mowi, ze bierze dla rodziny. Ktos mil jechac na wolomin, wtedy przypomniala sobie o matce, chciala się zabrac, ale odjeżdżali za chwile. Wspomina piekna warszawe, która jeszcze ostatniego lata olśniewala urokiem, wiele miejsc odnowionych: belweder, teatr wielki,
23
Możliwe ,że na Kowel poszedł też Bogusław, sprzedala z pania Polą masło i chleb
24
ST. Wesołowski miał w banku 15 tys, smiali się z niego.
27
Poszla się przejść i ujrzala cos dziwnego , kilka furmanek i wkolo ludzi ciągnący je, w radio wiadomości, ze o ile warszawa się nie podda to zostanie zburzona, b. smutno, kobiety placza cala noc.
28
Nie ma światla, ani wody, warszawa się broni. Mowia o niej, ze jest odwazna i wytrzymala, ale i elegancka,.
30
wyjeżdza, zegna się z gospodarzami, wyjeżdża do ryżek. Widac polskich rannych żołnierzy, okulanych, zatrzymał ich żołnierz, kazal oddać bron, ale nie mialy, pozęstowal się 2 jabłkami i je puścił, dalej poznaja mlode małżeństwo, które idzie z nimi, pobrali się 2 miesiace temu,a już zdążyli się spalić.
1 x
Nowy dom, tam się zatrzymuja, tu Niemcy objeżdżają stale teren, wieczore modlitwy i litanie pani moczarska, powoli zbliża się do stolicy, jest szczęsliwa, że może tam wrócić i będzie blisko matki.
2 dłużew
Poznala doktora, z którym rozprawiala o literaturze, on podziękowal jej za „Dom nad ląkami”, Poznala kobiete z dzieckiem, chlopiec chorowal na dyzenterie i miał raka w nosku, (3 wypadek w Polsce)
4 rembertów
Widzi jak przez miasto przejeżdżają uzbrojone wozy, armaty, auta żołnierzami z karabinami, cieszących się ze zwycięstwa (Niemcy). Polscy jeńcy, brudni, wyniszczeni. Dalej widac, spalone chaty, zniszczone domy, leje od bomb, zdeptane pola. Ukrywano prawdziwy stan rzeczy, daliśmy sobie wmówić, ze dla dobra ojczyzny trzeba milczeć.
5 wołomin, witaja matka,
8
w swoim mieszkaniu, w swoim łózku, opuścila matke, wszędzie ślady bitew, podążają z Zosia do miasta warszawy, tu ludzie smutni, kobiety bez kapeluszów, wszyscy biedniejsi, słabsi, pomagała w sprzątaniu miasta, nie byo jej tu od 6 września do 6 października. (przyjaźń z Kuncewiczową, odiwedzala ją)
10 w-wa
Starzyński w radio przyżeka odbudowę warszawy, nawoływanie do spokoju, rozkaz zlożenia broni.
11 w-wa
W domu ciemno i zimno, chodzi w futrze i czapce po domu,była głodna
15 w-wa
Była w wydawnictwie książnica, zaproponowała nowa książkę „miesiące wojny”, ale nie uzyskała nic., wydawcy zwijają swe interesy, pisze o literatach, których dotknęla wojna, i którzy zmuszeni byli opuścić kraj boy w Paryżu, kden, skiński, Wierzyński nie zyją.
18
Spi u matki, razem lepiej, ale znów wraca do stolicy pieszo, schudła bardzo,
20
Po 7 nie wolno wychodzic, slupie samotne wieczory, dostala subwencje za książkę 250zl, nadal nie ma wody, musi chodzic daleko do studni,
30
Pali weglem i drzewem, wietrzy ubrania, na tym gotuje wode, kartofle, znajduje stoisko ze świecami, czekoladki, ciasteczka z rabunku, to handel na ulicy., przyszedł szklarz makuszynki, którego dom zniszczono, zdziwilo ja jego nadal wielka wiara i zaszczycanie się swoimi dobrami, które wydobywa spod gruzów.
2 xi
Wieści o zgonach idą z ust do ust, naprawde zginął z pisarzy: Mostowicz i Czechowicz,,pojechala po mame taksówką wytargowana za 75 zl.
10 w-wa
Konczy 55 lat, cieszy się obecnością matki w domu, już nie cierpi na samotność, teraz wszystko robią razem., brakuje jej drzewa i wegla, spalila stól…
17
Nadal nic nie zarabia
13 xii
Drugi raz przechodzi przez zastrzyk przeciwtyfusowy, goraczka
30
Ma już 55 lat, a musi chodzic pieszo, jako tragarz, nosić ciężkie zakupy, pisze w lóżku, okryta kołdrą i futrem, na dworze jest 18 stopni mrozu, musi zapłacic rachunek tel. Za rozmowy międzymiastowe.
31 w-wa
List od Boguslawa, wyznanie miłosne, zamknięto wszystkie uczelnie, stowarzyszenia, związki, istnieją tylko nieliczne kawiarnia i jadłodajnie.
1940
w-wa 2.1
ogromne zimno, ludzie chodza na przystanku, oddech marznie w nosie, czeka w kolejce jako 54, stoi kilka godzin, marznie, czekala na próżno, wraca z niczym.
20
W sklepach pustki, 2 jajka to niepodobieństwo do zdobycia, kupiła 2 piecyki żelazne, pali węglem.
21
Znów wyjazd na pawią po zakupy
30
Robi remanent, od dawna nie jadly miesa, żyja mlekiem i kasza. Umarł Tetmajer, kaszel budzi ja w nocy.
18 ii
W czasie choroby duzo czyta, pragnie powrócić do zawodu. Przestala kaszleć, zaczyna schodzic na zakupy, mówi o robieniu papierosów, o tym jakie najczęściej biorą
25
Analizuje listy od Bogusława, nie do konca mu wierzy. Wieczorem on przyniósł plyty z Szopenem
28
Po sklepie i mieszkaniu kręci się Wacek, papierosiarz i gazeciarz jeemu Nałkowska zawdzięcza wyprzedanie Granicy i Niedobrą Miłość.
6 VI
Przyjechala do Zosi, spi i je, odreagowuje ostatnie miesiące.
27 w-wa
Ważyly się na ulicznej wadze, w ciągu roku schudły 20 kilo. Znów brak pieniędzy, towar na wysoki procent.
1VII Adamowizna
W domu u Zosi, zaczytuje się w bibliotece jej dziadka, regeneruje się, opis gospodarstwa,
29
Sama przywiozła papierosy, które kupila do sklepu, żeby zaoszczędzić koszta transportu, nie poznaje siebie, nie wierzy, że to ona sama idzie. Pragnienie czegoś dobrego, słodkiego.
1 VIII
Zaopiekowala się zranionym robotnikiem, zapłaciła za mieszkanie, brak pieniędzy
11 VIIi
Propozycja państwa h. ospółkę, ale pod warunkiem przeniesienia sklepu do innej dzielnicy,
12c
Okazalo się, że muszą się wyprowadzić z mieszkania bez niczego i zaczynać wszystko od początku
20
Aby kupić 10 jajek musi sprzedać papierosow za sto złotych, to są papierosy na sztuki.
Jesien wpelni, codziennie stóletnia ponad kwiaciarka pozostawia u nich kwiaty, ma córke, która mąż pijak bije, syn nie może jej utrzymac, bo sam nie ma za co. Druga staruszka, schorowana, bez domu, poscieli, lóżka, nie może iść do szpitala, bo nie ma papierów. Dwóch fryzjerów, jeden z nich czesał ją,, ale teraz nie ma czym mu płacić wiec placi mu papierosami drugi jest bardzo miły i żartowniś, lubi z nimi rozmawiać.
Adamowizna 3.x
Jesien, nie może sypiać, budzi co rano i patrzy w niebo, narzeka na bole, ale dochodzi do wniosku, ze na cos trzeba umrzeć, jakby przygotowana na wszystko. Najgorsza jest niemoc własna przed rozpadającą się rzeczywistością.
4 X
Rozprawia o nieśmiertelności, czy jest w ogóle coś takiego i czy jest nieskończonoś.
Ma niechęć do nieśmiertelności jako wznowienia życia indywidualnego.
w-wa 29 x
coraz gorzej z mamą, skarży się na bóle, cały wysiłek pracy nie ratuje nic, prowadzi tylko do czegoś gorszego.
w-wa 4 xii
Zycie to codzienna obrona przed głodem, matka już niedomaga, zmęczenie i złość.
Codziennie boi się, że sklep będzie obrabowany, paczka od Bogusława z Lizbony z prawdziwą kawą, której nie pila od miesięcy. Śmierć Berenta, przed śmiercią przeszedł na katolicyzm, tak jak autorka, ponurość.
24 wigilia
mlutka choinka, umiera ciocia Janina, w święta może się wyspać, pragnie tylko leżeć i czytać
31 XII
Koniec roku, który zamiast polepszyć sytuacje jeszcze mocniej utwierdził w przekonaniu wstrząsu, cytuje powieść 17 letniego chłopca.
1941
Mama się zapomina, coraz mniej samodzielna, wspomina lata swej młodości i ważności.
28i
Wystała się w urzędzie po zieloną karte, na pozwolenie sklepu. Tam poznala cudownego inteligenta, z którym rozmawiala,dał jej swój bilet i zapisal telefon, zauroczyl ją. On się nie oddzywa bo ona nie ma telefonu, tęskni za nim, do sklepu przychodzi systematycznie wyudzacz zaliczek na węgiel.
11III
Śmierć ojca i jego wspomnienie, pogrzeb
Wszystko czego można się dowiedzieć teraz o ludziach to to, że umarli
Pani Maniuta siedząca w sklepie, robi sceny, odstrasza klientow, nie chce jej się otwierać paczki dla 2 junakow
Zjada za cudze pieniądze, strach, że wyrzucą je z mieszkania. Mama coraz slabsza, nie może już grać na fortepianie, boi się, że niedługo umrze.
5IV
Okropny ból gardła, skarży się sama sobie, wypija kogel mogiel na drapiące gardlo, sama siebie nie poznaje, tak jest teraz chuda. Wyjechala na Adamowizne, żeby się kurować, ale temperatura wciąż jej rośnie.
W-wa 17V
Wyzdrowiala dopiero teraz w warszawie
29 v
Wybuchła wiosla, przed sklepem krzyki i lamenty ludzi o papierosy więcej niż dawka 10,matka przewróciła się wchodząc do tramwaju 2 krotnie, potem chwalila się sąsiadom, że córki maja zamówienia na dziela, a muszą sprzedawać papierosy. Ludzie coraz wiecej przychodzili po papierosy bo ceny ich na rynku były zawrotne.
Kiedy zaczela się wojna sprzed 2 laty to był szok i trauma dziś odczuwa się to jako brak mąki, cukru czy tluszczu.
27
Boi się kontroli w sklepie
5 VIII
Wszystko co robi lubi robić, sprzątanie sprawia jej przyjemność,Hania znów chora, zapalenie pęcherzyka żołciowego gorączka, dobijające pluskwy, które nie dają im spokoju
15
Wszystko się konczy, biorą pożyczke na 900 z,l
Boi się powiedzieć Hani, że jej ukochany nie żyje, okropnie cierpi
28VIII
Dowiedziała się o samobójstwie Spasowskiego, miał drugą żone i syna… nie umie tego pojąć, że się zabił(w ogrodzie botanicznym).
4 IX
Jadą z hania do niego, ona nadal udaje, ze nic nie wie…..
2XI
Wylaczono prąd, 2 dni przy swiecy,
10 XI
Dziś ukończyła 57 lat, nie czuje starości od wewnątrz, choć gdy była młoda, przerażała ją starość jej rodziców, teraz nawet ma potwierdzenie swojego uroku, słyszy komplementy.
Znów list z wyznaniem miłości od Boguslawa, ale ona czuje się jakby daleka od tego
13 XI
Komplementujący ją dr Teuchmann, jej mama nie umie być niedolężna, rwie się do ludzi
27XI
wielka sensacja w jej branży zabroniono sprzedaży papierosów, od 2 dni do konca miesiąca
1 XII
Flirt z Brezą, potem z powodu przyjazdu jej matki, on się wycofał, ale znow przyszedł, chciał z nia iść do adzi, ale ona już nie chciała, zobojętniala.
4 XII
Nawrót do czytania ją wzmacnia, dzieki temu może pozostać sobą, szczyt szczęścia
14
Zgoda na swój los, i na świat
1 8
Doznaje wdzięczności, dostaje paczki z jedzeniem od jakiejś nieznajomej pani, ona w zamian wysyla jej papierosy, portfel i ostatnia paczke herbaty jaka dostala od boguslawa
1942
6 I
List od Pani Zarembiny, aby wreszcie wyjawić Hani prawdę, bo jest pilna sprawa grobu i rzeczy, które tam zostaly, ale ona nadal odwleka jak dlugo się da.
13
Matka miala arytmie, przychodzi doktor tauchmann, daje zastrzyk, ale mowi, ze powinny matka oddać, bo meczą i siebie, a ona ma kilka miesięcy, może rok życia, ale one nie chca tego robic.
Matka ciągle wstaje lóżka, już czuje, że to koniec, bo jej się to śni.
25I
Znów mrozy, śpią w obraniu pod kołdrą, owinięte ściśle, boją się zmienić ubranie, bo takie jest zimno
19III
zachowuje swoją tożsamość dzięki czytaniu, żaluje, że nie pisaniu.
27 III
matka znów arytmia, palce już jej się nie rozprostowywują, żali się doktorowi, ze boi się o córki, bo one tez są chore
30
Coraz częściej pyta o sens i o niewiadomą jaka ma nadejść, tak jak niewiadomo jest data jej śmierci.
1 IV
Jedyny powód pisania to przemijanie, ludzi, czasu, sensu, umieranie, dzięki tego, i na nieszczęście tego pisze, sama wola życia też jej umyka,
5IV
Wielkanoc, obie z Hania chore i przeziębione, mają temperature , zastanawia sięco było lepsze to teraz czy to dawniej.
18 iV
Pisanie nadal jest niemożliwością, gdy czyta o wojnie, myśli, że tu jest nawet normalnie.
22IV
Wszyscyna około są chorzy, mama miala atak, siedziała nieruchomo na fotelu, zlana zimnym śmiertelnym potem, siostra pomylila lekarstwo z jakimś plynem i dlugo miala nudności, zmarl żeleński,
5 V
Na ulicy spotkala poznaną przed rokiem kobiete, która cierapiala na manie samobójczą, jej lekarz umarł, a ona żyje, dziś jest śpiewaczką, zaprasza na swój koncert.
7v
Oszczędza i jest z siebie dumna, z eod początku wojny nie kupiła sobie zadnego ubrania, tamte chowa do walizki i udaje, ze ich nie ma, a potem otwiera i wklada, i jakby było calkiem nowe, inaczej, lepiej się wtedy czuje. Ludzie na ulicy zazdroszcza jej, komplementuja.
15v
Dzien jej imienin, z mama coraz gorzej nie chce jesc.
23 V
Majaczy, nic ja nie boli, lezy na wpól przytomna, nie ma zadnej diagnozy, wszystkim dziekuje i wszystkich chwali, martwi się o córki,
Matka wypiękniała przed śmiercią, trzeba ja usypiać jak dziecko. Niezwykle to przezywa Zofia.
27 lekarstwa nic ie pomagaja, zwraca pokarm,
6 VI
Wycieńczenie, umarla w mękach dzisiejszej nocy, lezy w trumnie nie mogą znieść cierpienia siostry
17VI
Rozpaczaja, nie mogą żyć, każdy przedmiot przypomina mame
Wszystko jest niepokojące, sprawy finansowe komplikuja się, odwiedzaja mame na cmentarzu, czuja, ze na nich oatrzy, Hania wyrzuca sobie, ze przez obawę o maka zaniedbala mame.
12 Vii
chce, żeby wtopiono w nagrobek medalion ojca
28 VII
W niedziele były imieniny Hani i mamy, smutny dzien, bo zawsze była i cieszyla się swoim świetem, teraz pelen wspomnien.
3 VIII
Rok od śmierci maka, Hania nadal nic nie wie.
21 VIII
Znowu u Marii dąbrowskiej chorej na nerki
27 VIII
Adamowizna, tu konczy książkę o ojcu, wracają daty i wspomnienia, cieplej jej na sercu, pisze na podstawie listów matki do ojca, wtedy jest jeszcze bardziej wzruszona, ze dotyka tych samych kartek co jej matka, nad warszwą kolejny nalot.
1IX
Zawaliska w miescie od bomb, zginęło dużo ludzi.
Nadal naloty, ale bomb prawie nie slychać
1943
15I
Pisanie pozwala jej zatrzymać życie, przyznaje się do tego, że jest samotna i nieszczęśliwa. Wszystko co sklada się na blok jej pamięci to ludzie umarli i rzeczy umarłe.
7 V
Dostały nakaz opuszczenia mieszkania, termin upływa 31 maja.nodkryła w sobie, że ma zgrozę, że to nie świat jest straszliwy. Przypomina sobie Gorki, gdzie spędziła dzieciństwo, dziś wszyscy już tam pomarli, matka tez,.
27nV
Pakowanie się, przeprowadzka do Hani
9 VII
Była na koncercie dubskiej, wreszcie trochemuzyki, która kocha ona i jej matka. Zabrała się do morderczej papierkowej roboty.
20 VIII
Bogusław się ozenil, nie ma mamy, nie ma Brunona Schulza, wstrząsnęła nia śmierć Edwarda boye,
30 VIII
Adamowizna, jest upal opalaja się.
14 X
Od 3 lat nie widzi kina, teatru, nie Sysy radia, nie bierze udzialu w zadnym zyciu zbiorowym, troche wiecej jadla udalo jej się prsytyc.
15 X szereg nazwisk roztrzelanych dzis rano i szerg kolejnych, które to czeka.22 X
Codziennie polowanie na ludzi, odstrzeliwania, ona czuje się jak taki zajac
27X
chodzi się ulicą nie tramwajami, bo idąc możesz zasłyszeć skąd idą strzaly
17 XI
Zawieyski czeka na nią pod sklepem, rozmowa, bardzo milo, ale zaraz wola ja Genia. Potem nie odpowiedziala mu na list..
2 Xii
Adamowiznaprzyjechala tutaj, i robi wszystko w gospodarstwie, dzieki ludziom naokoło siebie ma jeszcze sens życia.
17XII
Na piecyku cos się zapalilo, udasila pozar
1944
Zmora życia na nowo nęci ją ku życiu wbrew wszystkiemu.
15 I
Wojna powoduje, że się boimy, że czujemy się jak uciekinierzy, że wszędzie się śpieszymy. Wojna jak rewolucja, niejednostajna, ale zawsze zaskakuje.
25 I
30 rocznica śmierci ojca, podobnie urodzeni, oboje w listopadzie, zmarl w styczniu, wlasnie w wieku tym co ona ma teraz 59 lat, data symboliczna, bo zaczęla być od niego starsza.
Przypomina sobie o Dziennikach, które się spaliły, a były tam relacje z wolomina i Gorki.
7 II
Boi się, że braknie jej sil i tchu, że nie zdąży napisać książki o ojcu.
24 II
Gdy wszystko porobi w domu i kolo siebie to nie ma już sily na siadanie do maszynym czuje starość, Zosia chora, nie chce jeść.
28
Niesamowita energia, robi kolo siebie, Zosi, papierów, pisze.
Znowu odkrywa to zachwycenie do świata i ludzi, docenia piękno i szczególy.
17
Pisze, chce jak najwięcej po sobie zostawic, ale wie, ze tego nie skonczy, widzi co się dzieje, ile ludzi umiera, porównuje nas do żydów, tak samo nad zabijaja.
Mówi o sobie, ze ma przedśmiertne szaleństwo bo zyje normalnie i się nei dręczy. Może jest naiwna, a może tak po prostu trzeba.
16 IV
W nocy alarm, strzaly lub cos, ewakuacja, pospiesznie opina walizke z najważniejszymi rzeczami.
20 IV
kartka o dboguława, w którym widac jego poczucie winy i ze się tłumaczy prawie rok po swoim slubie, ale ona nie odpisuje mu nic, nie odejdzie od swego lodu, bo choc jest trudno i jest wojna ten los jest wspanialy.
21 IV
Tez ma arytmie jak mama, ale troche inna, puls urywa jej się na 2, 3 uderzenia.
7 v
Smutek wiekszy niż rok temu, wspomnienia i poczucie, ze zyje jest już skoczne, ze jedyna rzeczywistościa jest śmierć, jest jedna prawda, wszyscy pomarli.
10v
Naloty z wszystkich stron, ludzie gia na wszystkie sposoby. Pisze, żeby zatrzymac przemijanie, piszac ratuja to co jest, reszta jest poza jej zasiegiem, reszta jest milczeniem.
12
Dostrzega znow detale piekna zycia, cieplo, slonce, rześkość, nagle widzi samochod ludzi z karabinami, mysli, ze lapanka, a to jest nie jest to, ale i tak panika
21 v
Straszny dzien w w-wie, kule lataja po ulicach, zabojcy SA już sami przerażeni tym co czynia, ranny chłopczyk, kobieta z przestrzelonymi nogami
30 zafascynowana sadeczkiem, niezwykly mezczyzna, elokwentny, czarujący uroczy, dbający o najmniejsze detale.
Adamowizna,VI
Opis żołnierzy
Jednego dnia jedza pija, SA mili i grzeczni opowiadaja o rodzinach, na drugi dzien SA szorstcy, mowia o śmierci
10 VI
wiadomości, ze rusza ofensywa, ludzie się ciesza, choc to nieoficjalne.
20 VI
Doznaje ludzi,, w największym stopniu, w mece, upojeniu i udręce, Zawieyski zapytal ja czy jest wolna, ona sploszona, ale mowi ze tak i chce być wolna, bo wszystko jest jej wtedy dostępne,
3 VII
Jadala w kuchni RGO, gdzie niegdyś przychodzily postaci literackie, teraz przestal przychodzic: dąbrowska ze Stepnowskim, k. brzozowski, nowaczynski Miller…
9 VII
Źle się czuje, duszności, a front coraz bliższy, detonacje. Życie cieżkie, natężające się umieranie. Boja się frontu, nalotów i odwrotu. Zalala jej rynna mieszkanie, biurko.
Wszędzie żołnierze, ona nei chce tego co dobre tylko tego co koneiczne.
25 VII
Ludzie dbaja tylko o siebie, egoizm i opycha, zamiast wsparcia, zwykle biologiczne odruchy.
Ludzie SA wszystkim na tym świecie,a jednak to ludzie ludziom gotuja ten los.
30 Vii
W czasie nalotu 3 bomby spadly w okolice ich domu, niepewność groza
4 viii
W w-wie jest powstanie AK, bolszewicy coraz bliżej, miasto niszczone, wysadzane, duzo ofiar.
7 VIII
Powstanie się nie udalo, walki na ulicach trwaja, czuje całkowite zniszczenie.
VIII
Łudzą się, ze ich to omienie, powstańcy na calym śródmieściu, plakat, aby wydawac powstańców, jeśli SA ukrywani, bo kara śmierci, karteczka od Zawieyskiego, żeby ja Bóg strzegł.
VIII
Staruszka z artretyzmem przyszla się schronic, udalo jej się ukryc przed rozstrzeliwaniem, wygnana przez Ukraińców, mowi, ze SA już spalone:powiśle, wole, krk przedmieścia. Razem z innymi staruszkami wyszly jak staly, boso itd., al.e ona rozstrzelane, porzucila wlasna walizke, bo ciezko jej było nieść. Opończ bolszewików podpalaja się sami ludzie, zalewaja domy benzyna, chec łupów, zniszczenia, zrywnia klejnotów z palców, zwierzęcość, tak zrobiono Halince z siostra, obrabowano i spalono, znalazły się w obozie w Pruszkowie, ale zbiegly sprytnie, tak ludzie do robót, kobiety rozstrzeliwane. Jednak kobieta tam gwalcona, przez 200 ukrainców!
16 VIII
ukraincy zdrowych biora do robot, chorych tez gdzies wiozą… zawsze można przekupic, bywa, ze się uda zbiec… gwalca, kiedys mloda 10 latce pogwałcili i od pieszczot miala na twarzy krew, niesli ja na noszach, krew wycierali papierami
22 VIII
Bolszewicy okrążyli warszawe, dramat, teraz Niemcy mężczyzn roztrzeliwuja masowo, zamykaja w piwnicach.
28 VIII
Ludzie sprzedaja wszystko co maja, byle kupic mleko i jajka, tez sprzedala buty b drogie za bezcen. Zet jest w Pruszkowie, ma nadzieje, że go wypuszczą, brak godzin bez przerażenia.
6IX
nie ma gieni, zeta Brezy, ludzie uciekaja kanałami tam gineli zatruci wodą, smrodem, poparzeni, ranni. Jedna kobieta po drabinie zniosła sparalizowana matke, wkoncu ulegla prosbie matki i uśpiła ja.
8 IX
Co pól godziny bomby, rozwalaja mury, miasto ma być doszczętnie zniszczone, Zet nie może wyjsc z Pruszkowa,
16 IX
Bolszewicy zajeli prage i przekroczyli wisle, straszne naloty na Niemcy.,
19IX
Zet udalo mu się zbiec Pruszkowa, milosc Zosi do niego, choc dawniej nim pomiatała.
10X
Nie ma warszawy, Ci którzy ocaleli ukrywaja się, po stodołach lasach, objadaja pola,
15X
Każdy kto wraca ma inna wersje wydarzen, wróciła gienia, Az spod Krakowa, znów gwałty Ukraińców, ludzie przekopujący piwnice, miasto do którego nie można wrócić, miasto bez adresow, to jedno z wielu umarlych miast historii.
28x
Wiadomość o śmierci Staffa,
3IX
Ogólna panika, nie dac się depresji i psychozie, łapanki, za 4 dni skoncxzy 60 lat, myśli, ze jest tu po to, aby przyglądać się śmierci innych.
5IX
Spotkanie z Iwaszkiewiczem, ma szacunek do jego twórczości „panny z wilka”
Adamowizna, spalony dom, ruina…
16XII
Kazde wyjście z domu jest niebezpieczeństwem, ale trudno się powstrzymac.
31 XII
Nie dzieje się nic poza zbrodnia i śmiercią
1945
Ma zapalenie oskrzeli, Szwedzi żołnierze niemieccy i sowieccy, je tylko ziemniaki, biednie,
10ii
Wezwanie do architektów by 9odbudowali warszawe, ten koszmar jednak się skończył, szkoly, wydawnictwa, propozycja by zostala prezesem komisji badan nad Oświęcimiem, chca drukowac 5 wydanie Granicy.!!!!!!!!