Dziecko też człowiek od poczęcia dr John Willke, Barbara Willke


Dziecko - też człowiek od poczęcia

Kiedy rozważamy problematykę dziecka poczętego w łonie matki, na samym początku rodzą się dwa podstawowe pytania. Pierwsze: czy to naprawdę jest ludzkie życie? A jeśli jest to ludzkie życie - jakie z tego wynikają wnioski? Proponujemy czytelnikom błyskawiczny kurs embriologii i nauki o rozwoju człowieka, spróbujemy też odpowiedzieć na kilka najbardziej typowych pytań.

Czy to naprawdę jest ludzkie życie?

Proszę postawić kropkę na papierze. "." Cóż to jest ta kropka? Przyjrzyjmy się jej uważnie. Tak wyglądał każdy z nas, kiedy miał jeden dzień. Czy wyglądaliśmy wówczas inaczej niż dzisiaj? Czy tak trudno uznać, że ta pojedyncza komórka to jest człowiek na początku swojej drogi rozwojowej? Niepodobna do człowieka, którym teraz jesteśmy? A czy obecnie podobni jesteśmy do niemowlęcia, jakim kiedyś byliśmy? Każdy z nas był kiedyś taki malutki. Taki jest szlak naszego ludzkiego życia: poczynamy się, rośniemy i dojrzewamy, rozwijamy się, stajemy się dojrzali, a w końcu zaczynamy się starzeć.

Zatrzymajmy się przez chwilę nad momentem zapłodnienia, gdy plemnik spotyka się z komórką jajową. Po 24 godzinach następują kolejne podziały komórek. Przez pierwsze 7 dni w sposób swobodny każdy z nas przemieszczał się wzdłuż jajowodu w organizmie matki. Kiedy mieliśmy 7 dni, nasze ciało składało się już z wielu setek komórek. Wtedy zagnieździliśmy się w bardzo odżywczej, wewnętrznej wyściółce macicy. Przez następne 3 dni zakorzenialiśmy się w łonie matki i wysyłaliśmy chemiczny, hormonalny sygnał przez krew do jej przysadki mózgowej, informując: Mamo! Już jestem tutaj!

Prawdziwy początek

Niektórzy jednak mówią, że ludzkie życie nie poczyna się od zapłodnienia, czyli połączenia plemnika z komórką jajową. Są tacy, którzy twierdzą, że ludzkie życie zaczyna się dopiero po siedmiu dniach, czyli od zagnieżdżenia w macicy. Można jednak łatwo udowodnić, kim jest poczęte dziecko już od zapłodnienia, odwołując się do techniki in vitro. Nie jesteśmy zwolennikami tej procedury medycznej, ale stosowanie jej przyniosło kolejne argumenty.

I tak, przyjrzyjmy się dziedziczeniu jakiejś genetycznej cechy dominującej, łatwej do zaobserwowania, np. kolorowi skóry. Jeśli pobrano komórkę jajową od czarnej matki i plemnik od czarnego ojca, dokonano zapłodnienia w probówce in vitro i ten poczęty embrion umieszczono na 9 miesięcy w macicy białej kobiety, jakie dziecko ona urodzi? Urodzi ona genetyczne dziecko tych dwojga czarnych rodziców. Jest oczywiste, że dziecko nie będzie białe, ponieważ w momencie, gdy zostało poczęte i było pojedynczą komórką, było czarnym dzieckiem czarnych rodziców oraz dziedziczyło ich cechy. A więc współczesna nauka udowadnia nam empirycznie, że ludzkie życie zaczyna się od poczęcia, gdy byliśmy pojedynczą komórką, tą kropeczką, którą sobie wyobraziliśmy.

Zadajmy więc kolejne 3 pytania:

Ktokolwiek zatem mówiłby, że nie ma ludzkiego życia w stadium jednej poczętej komórki, jest albo ignorantem, albo kłamcą. Jest to bowiem fakt naukowy, a nie przedmiot wiary.

Mam niespełna dwa miesiące, szybko rosnę...

Przyjrzyjmy się teraz dziecku które od niespełna dwóch miesięcy żyje w łonie matki. Dziecko to potrafi już swobodnie pływać. Może nie przypomina jeszcze w pełni nowonarodzonego niemowlęcia, ale czyż nie jest to ludzkie dziecko, które powinno być chronione? Każdy z nas tak wyglądał, gdy był w tym wieku. Gdy dziecko ma 2 miesiące od poczęcia i ktoś ukłuje je igłą w dłoń, natychmiast wycofa rękę. Stąd wiemy, że dziecko w drugim miesiącu życia odczuwa ból, a być może jeszcze wcześniej.

W tym stadium można już mierzyć sygnały wysyłane przez mózg. Jeśli u dorosłego człowieka stwierdzi się, że mózg nie wysyła już żadnych sygnałów, przyjmuje się najczęściej, że nastąpił zgon. Czy zatem nie byłoby logiczne uznanie, że życie ludzkiego dziecka zaczyna się co najmniej od momentu, gdy można już zaobserwować fale mózgowe? Ale należy pamiętać, że jest zasadnicza różnica pomiędzy końcem życia ludzkiego a jego początkiem. Gdy człowiek umiera, jego fale mózgowe wygasają bezpowrotnie. W przypadku poczętego dziecka brak fal mózgowych w okresie jego wcześniejszego rozwoju nie oznacza, że nie pojawią się one w określonym czasie, który jest typowy dla każdego z nas i dokładnie wiemy, kiedy się to stanie.

Dzięki zastosowaniu stetoskopu ultrasonograficznego, matka zgłaszająca się do poradni, niepewna jeszcze, czy jest w ciąży, może posłuchać bicia serca swego tak malutkiego dziecka - jest to ok. 140 uderzeń na minutę. Nasze serca natomiast biją tylko ok. 70 razy na minutę. Matka nie odczuwa ruchów dziecka do mniej więcej piątego miesiąca ciąży, ponieważ maluch musiałby mieć co najmniej 30 cm i ważyć ok. 500 gramów, by być w stanie tak silnie oprzeć się o jedną ścianę macicy i pchnąć przeciwległą, aby to zauważyła. Wnętrze macicy nie jest unerwione. Tzw. ruchy matka może poczuć dopiero wtedy, gdy dziecko wygnie całą macicę.

2,5 miesiąca od poczęcia...

W 10 tygodniu życia dziecka, czyli ok. 2,5 miesiąca od poczęcia:

Dalszy rozwój dziecka to jedynie wzrost i doskonalenie pracy poszczególnych narządów. Czy znacie międzynarodową odznakę obrońców życia? Są to takie małe stópki dziecka w wieku 10 tygodni. Te doskonale ukształtowane ludzkie stopy wskazują, że w tym okresie ciałko dziecka jest już całkowicie uformowane.

Mija trzeci miesiąc...

Przyjrzyjmy się teraz dziecku, które w łonie matki żyje już od trzech miesięcy. Jest ono tak malutkie, że można zmieścić je na dłoni.

Co wiemy na temat funkcjonowania organizmu dziecka w trzecim miesiącu życia?

Wiemy na pewno, że na tym etapie rozwojowym już funkcjonuje odruch oddychania. Oczywiście, dziecko pobiera do płuc płyn, a nie powietrze, ponieważ macica, w której przebywa, jest wypełniona płynem owodniowym. Nie oznacza to jednak wcale, że na tym etapie rozwoju ma skrzela. Człowiek nie ma skrzeli, ale płuca. W łonie matki nie pobiera jednak tlenu poprzez płuca, gdyż tlen otrzymuje od matki przez pępowinę. Na tym etapie rozwoju przez 6 miesięcy, "ćwiczy" niejako oddychanie, przygotowując się do zmiany środowiska, czyli życia w świecie zewnętrznym, w którym, aby żyć, trzeba już regularnie oddychać powietrzem.

Co jeszcze dzieje się w trzecim miesiącu życia dziecka?

Zaczyna ono przełykać płyn owodniowy i trawi odżywcze elementy w swoim przewodzie pokarmowym, oddaje mocz, wydala. Zaczyna także zasypiać i budzi się. Może również używając języka, odczuwać różne smaki. Na przykład, jeśli do wód płodowych wprowadzi się coś słodkiego w okolicy ust dziecka, wtedy będzie się ono starało połknąć to jak najszybciej. Jeśli jednak w okolice ust dziecka dostanie się jodyna, wówczas będzie ono pluło i nie będzie tego połykało. A w ciągu następnych dwóch tygodni dziecko zacznie nas słyszeć.

4,5 miesiąca...

Przejdźmy teraz do opisu dziecka, które urodziło się w wieku 19 tygodni od poczęcia, a więc mniej więcej w połowie ciąży. Pierwszą prawdą, którą możemy naocznie sprawdzić, jest fakt, że dziecko może przeżyć, jeśli urodzi się zaledwie w połowie ciąży. Przyglądając się powszechnie dostępnym zdjęciom dzieci w okresie życia w łonie matki łatwo odpowiedzieć na pytanie: czy one wyglądają jak dzieci? Tak! A więc, jeśli mamy tu do czynienia z ludzkim dzieckiem, czy są jakieś wątpliwości, że powinno ono być chronione?

Dyskryminowani

Zaledwie trzydzieści lat temu Sąd Najwyższy USA obradował nad sprawą Roe przeciwko Wade. Uznano wówczas, że człowiek jeszcze nie narodzony nie jest osobą prawną w świetle samego prawa. W związku z tym nienarodzone dziecko jest własnością "właściciela", czyli jego matki. Stąd może ona, zgodnie z wolnym wyborem, zatrzymać je lub zabić. Kolejnym przykładem dyskryminacji jest odrzucenie ludzi upośledzonych. Jeśli np. nie będzie się leczyć dziecka z rozszczepem kręgosłupa, będzie ono później częściowo sparaliżowane. Dzisiaj dzięki prawidłowej opiece i odpowiedniemu leczeniu, rozpoczętemu wystarczająco wcześnie, jest szansa, by nie dopuścić do rozwoju choroby. Ale jest to bardzo kosztowne i kłopotliwe. Są więc tacy, którzy proponują "usunięcie choroby poprzez usunięcie pacjenta". Odmawia się więc takiemu dziecku leczenia i karmienia, skazując na śmierć.

Jest taki slogan upowszechniany przez IPPF - International Planned Parenthood Federation (Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa): Każde dziecko to chciane dziecko. W rzeczywistości jednak, w podtekście tego hasła, które dobrze brzmi, zawarta jest myśl, że jeśli dziecko nie jest chciane, to należy je zabić. Działacze IPPF twierdzą, że jeśli ciąża jest niepożądana, to i dziecko nie będzie akceptowane. W związku z tym w przyszłości może ono być tylko krzywdzone. To jednak nie jest prawda! W naszym kraju przeprowadzono wiele badań na ten temat.

Powołamy się na jedno z nich:
Do badania zaangażowane zostały dwie grupy kobiet. W pierwszej z nich znalazło się 1 000 kobiet w ciąży, które chciały dokonać aborcji, ale ostatecznie dziecko się urodziło. W drugiej również znalazło się 1000 kobiet. Te jednak były bardzo szczęśliwe, że są w ciąży. Po pięciu latach badania kontynuowano. Jak się okazało, procent dzieci chcianych i niechcianych był mniej więcej taki sam, ale wiele dzieci dotychczas niechcianych stało się bardzo chcianymi i kochanymi, a wiele z tych chcianych teraz nie było akceptowanych.

Czy kobieta powinna mieć prawo wyboru?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, należałoby określić, jaki jest rzeczywiście wybór kobiety. Jeśli pocznie ona dziecko, może dokonać tylko jednego wyboru: w jakim stanie opuści ono jej łono - żywe czy martwe. Wybór kobiety pozwalający jej zabić swoje dziecko w aborcji, nigdy nie rozwiązuje żadnych problemów żadnej kobiety. Jeśli rozmawiamy o prawdziwych wyborach kobiety, powinniśmy brać pod uwagę inne pozytywne rozwiązania, związane z zatrudnieniem, edukacją i adopcją. Powinno się tak wszystko zaplanować, aby i matka, i dziecko miało jak najlepsze warunki życia.

W trudnych przypadkach ciąży, na skutek gwałtu, tylko połowa kobiet wybiera zabójstwo poczętego dziecka, tam gdzie jest to legalne. Ale czy mamy prawo zabić niewinne dziecko, karząc je za przestępstwo jego ojca? Czy każemy innych kryminalistów, zabijając ich dzieci? Poza tym musimy pamiętać, że gwałt, który jest wielką krzywdą kobiety, jest już faktem dokonanym. Czy rzeczywiście pomożemy tej skrzywdzonej kobiecie, zabijając dziecko, które jest również jej dzieckiem?

Kobiety bardzo cierpią po aborcji. Nazywamy to zespołem lub syndromem poaborcyjnym. Jego głównym, początkowym objawem jest zaprzeczenie i odrzucenie, które w prostej linii wypływa z kontekstu społeczno - kulturowego. Wmawia się bowiem kobiecie, że czyn, którego się dopuściła, jest czymś normalnym. Mimo to kobieta pogrążona jest w depresji. Jest to czas, w którym jest ona najbardziej narażona na alkoholizm, narkomanię, a także na rozpoczęcie prowadzenia rozwiązłego trybu życia. Może nawet dojść do sytuacji, gdy zacznie myśleć o samobójstwie. Kobiety często nie uświadamiają sobie tego, że u podstaw ich zachowania stoi wcześniejsze poddanie się aborcji. Zjawisko zespołu poaborcyjnego występuje również u mężczyzn. Główną reakcją ojca jest złość, agresja wobec wszystkich. I także zaprzeczanie swojej winy.

Jak możemy pomóc kobiecie, która poddała się aborcji?

Przede wszystkim powinna ona przestać zaprzeczać, a uświadomić sobie, co zrobiła. Musi się sama przed sobą przyznać, że pomogła w zabiciu swojego dziecka. Później trzeba jej pozwolić płakać. To niezwykle ważne, gdyż ona tego płaczu bardzo potrzebuje. W tym momencie kobietę należy wesprzeć. Później pojawia się oczekiwanie na nadprzyrodzone przebaczenie. Łatwo zauważyć to nawet wśród ludzi niewierzących - oczekują oni, że ktoś lub coś im przebaczy. Niezbędne jest przebaczenie tym, którzy zmusili kobietę lub pomagali jej przy aborcji, a więc mężowi, matce, teściowej czy chłopakowi. Ona musi odrzucić reakcje pełne nienawiści do ludzi, którzy być może ją skrzywdzili, a na pewno zostawili samą. Najtrudniej jest jednak wybaczyć samej sobie. Wiele kobiet będzie się z tym zmagać do końca życia.

Kłamstwa IPPF

Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa często posługuje się argumentem, że jeśli stworzy się prawo zabraniające aborcji, pomimo to będzie ich nadal bardzo wiele, tylko proceder ten zejdzie do podziemia i będzie to niebezpieczne dla zdrowia kobiet. To nieprawda i są na to dowody. IPPF usiłuje wszystkim wmówić, że w Polsce jest wielka liczba nielegalnych aborcji. Fakty i cyfry tego nie potwierdzają. Przykład Polski zaprzecza tezie, że zakaz aborcji prowadzi do rozwoju aborcji nielegalnej i wielu powikłań. Jednak IPPF często kłamie na ten temat, tak było w USA, gdy walczyło ono o wprowadzenie aborcji na życzenie. Publikowano wówczas fałszywe dane, mające uzasadnić legalizację aborcji. To samo czyni się teraz w odniesieniu do Polski.

Gdy w jakimś kraju dokonuje się wielu przerwań ciąży, znacznie częściej występują uszkodzenia szyjki macicy. Z tego też powodu zwiększa się liczba poronień i przedwczesnych porodów, więcej niemowląt umiera. Jak wiadomo, po wprowadzeniu w Polsce ustawy chroniącej życie dzieci poczętych, wszystkie te wskaźniki znacznie spadły. O tym jednak niewiele mówi się i pisze, szczególnie na zachodzie.

Zadania obrońców życia

Powinniśmy wszyscy osobiście zaangażować się w obronę każdego ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci. W tym celu trzeba edukować siebie i innych. Najpierw należy samemu się dokształcić - to obowiązek, jeśli chcemy wypowiadać się w obronie życia. Istnieje wiele znakomitych opracowań i książek, które dogłębnie omawiają te zagadnienia. Wiedza szybko idzie naprzód, nie możemy pozostawać w tyle. Pamiętajmy, że na całym świecie organizacje propagujące aborcję dysponują olbrzymimi funduszami miliardów dolarów.

Módlmy się o nawrócenie przeciwników życia, a w głosowaniach popierajmy jedynie kandydatów stających otwarcie po stronie życia. Musimy aktywnie działać w kierunku ustanawiania i zabezpieczania odpowiednich przepisów prawa. Promujmy świętość życia, dobre i trwałe rodziny oraz zdrowe małżeństwa.

Wielu obrońców życia na świecie z podziwem patrzy na Polskę, w której skutecznie działa ustawa chroniąca życie. Chociaż nie jest ona doskonała, bo nie chroni wszystkich poczętych dzieci, przykład Waszego kraju stanowi silną zachętę, także dla nas, w Stanach Zjednoczonych. Działając wspólnie - pokonamy kulturę śmierci. Pamiętajmy, że prawda jest po naszej stronie. Jesteście wielką nadzieją w jednoczącej się obecnie Europie.

dr John Willke jest specjalistą ginekologiem - położnikiem; prezydentem International Right to Life Federation (Międzynarodowa Federacja Prawa do Życia). Wraz żoną jest autorem wielu publikacji i szeroko znanym wykładowcą.

GŁOS DLA ŻYCIA, 3/2004

http://prolife.com.pl/pg/pl/biblioteka_obroncy_zycia/dziecko_czlowiek_od_poczecia/dziecko_tez_czlowiek.html



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rozwój człowieka od poczęcia do narodzin
ROZWÓJ CZŁOWIEKA OD POCZĘCIA DO NARODZIN, Fizjoterapia, Pediatria - podstawy
rozwoj czlowieka od poczecia do okresu starczego., psychologia pedagogika socjologia
Rozwój człowieka od poczęcia do narodzin, do dyplomu
W02(Ekosystem jamy ustnej a zdrowie człowieka od poczęcia do starości)
Rozwój człowieka w cyklu życia- Od poczęcia do późnego dzieciństwa, Dokumenty- PRACA SOCJALNA, Rozwó
Pierwszy rok dziecka rozwój część I od urodzenia do 6 m ca
ROZWÓJ DZIECKA W WIEKU PRZEDSZKOLNYM OD 3 DO 7 ROKU ŻYCIA
Konwencja Praw Dziecka, B.W, Prawa czlowieka, Konwencja ONZ przeciwko torturom, Konwencja Praw Dziec
ochrona srod pytania od waldka, dr Joanna Godlewska
Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka, prawa człowieka(2)
Od poczęcia do urodzenia
Niew od do dr
Od poczęcia do narodzin
Amator też człowiek, czyli 18 praktycznych zasad fotografii cyfrowej
Czym różni się człowiek od zwierzęcia, materiały pedagogika
wykłady Czapli, Fizjologia czlowieka od kamila szuba, FIZJOLOGIA CZŁOWIEKA

więcej podobnych podstron