„Mój pokój”
Mój pokój pełen uśmiechniętych oczu
Stoją one na górnych półkach
Odkurzane i pieszczone przez me ręce na codzień
Szczęśliwe życie ich
Bo ze mną mogą być przebywać i patrzeć w oczy me.
Na dalszych półkach leża w nieładzie trochę
Misie burawe lekko zakurzałe
Obdarzę ich wzrokiem przelotnym
Może nawet się uśmiechnę
Lecz niech nie liczą na więcej
Nie dla nich uwaga ma przeznaczone jest
A na dole…
Patrz na dole leża
Stare figurki z urwaną głowa czasem
Splamione zabawki, z których plusz wychodzi
Które pośród kotów samotne i zapomniane
Już nigdy nie przytulę ich do siebie…
Gdzie połka twoja jest pokaże tylko czas…
*Powyższy wiersz jest moim własnym utworem, więc proszę o…uszanowanie tego (;(;®