"STRASZNIE WAŻNA RZECZ" - DZIECIĘCE POSTRZEGANIE ŚWIATA
W WIERSZACH DANUTY WAWIŁOW
Życie moje to ciemne, to świeci, pełne wierszy i pełne dzieci.
Danuta Wawiłow
Danuta Wawiłow była poetką, prozaikiem, tłumaczką tekstów literackich z kilku języków, autorką słuchowisk radiowych, tekstów piosenek i widowiska teatralnego. Była również znawczynią folkloru dziecięcego i uniwersalnego, a także popularyzatorką twórczości poetyckiej dzieci i młodzieży. Zapytana, którą z tych ról lubi najbardziej, odpowiedziała, że wszystkie. Jednym z interesujących wycinków jej twórczości jest poezja dla dzieci. Tomiki jej wierszy są skierowane głównie do dzieci w wieku przedszkolnym i młodszym szkolnym. Duża ilość tych utworów znalazła się w programie szkolnym dla klas I-III.
Poetka uważała, że książka odgrywa w życiu dziecka ogromną rolę i kontakt z nią powinien zacząć się jak najwcześniej. Najprostsze wierszyki powinno się już czytać dziecku rocznemu, gdyż jeśli nie będzie się go oswajać ze specyficznym i trudnym językiem książki, to sięgnie później po atrakcyjniejsze dla niego w odbiorze, np. kasety video. Podkreślała również, że książka musi być bardzo dobra by nie została odrzucona przez młodego czytelnika. Przyznawała, że pisarz cały czas powinien korygować swoje poglądy i stale się uczyć aby zasłużyć sobie na to, by go czytano. To jest wielki egzamin, podsumowywała Wawiłow.
Poglądy na temat wprowadzania dziecka w świat książki poetka odzwierciedlała w swoim życiu prywatnym, gdyż jak przyznaje, czytała swoim dzieciom już od niemowlęctwa, a sama nauczyła się czytać w wieku lat czterech i czytała co tylko wpadło jej w ręce. Wawiłow uważała, ze świat dziecka jest magiczny i że czuje się ono bliższe światu zwierząt niż ludzi dorosłych. To, że dorośli tego nie rozumieją, to wyłącznie ich wina, ponieważ dziecko myśli sercem, a wystarczy trochę uwagi i miłości, żeby wszystko stało się proste, mówiła poetka.
Bardzo częstym "pomocnikiem" Wawiłow w jej twórczości poetyckiej dla najmłodszych, byli właśnie oni sami. W poetyckiej twórczości małych dzieci poetka odnajdywała źródło poznania świata doznań dziecka korzystała z jego twórczości literackiej powstającej w trakcie zabawy, z piosenek, wyliczanek, zgadywanek, a także z jego słowotwórczej inwencji. Przyznawała również, że największą jej miłością jest folklor, w którym teksty były poprawiane i wielokrotnie zmieniane przez całe wieki i jego echa są widoczne w jej wierszach.
Dziecko jest więc w utworach Danuty Wawiłow nie tylko ich adresatem, ale po części również ich twórcą. Poetka sięga do bogatego skarbca środków stylistycznych i buduje swoje wiersze poprzez bogate i różnorodne metafory, porównania, wyliczenia i epitety, nie boi się również "poważnej" elipsy. Świat dziecka, który buduje, jest pełen miłości, zabawy, fantazji, zwierząt, a także nauki, czyli tego, co w rozwoju małego człowieka jest niezbędne. Wszystkie te wartości, które można znaleźć w jej wierszach, pokazane są przez pryzmat widzenia dziecka a nie dorosłego. To ono uczy w utworach Wawiłow, to ono analizuje, przeżywa, pokazuje. Teksty pisane z pozycji dziecka pozwalają spojrzeć na jego świat i zaprezentować naturalny sposób myślenia młodego bohatera. Takie patrzenie na otaczającą nas rzeczywistość może przynieść dorosłemu czytelnikowi wiele korzyści, a dla młodego odbiorcy jest czymś naturalnym, bo swojskim. Alicja Baluchowa zauważa, że w tekstach tej poetki to dziecko dominuje nad dorosłym i to ono uczy mądrego przeżywania świata. Niestety, dorosły nie potrafi się odnaleźć w sytuacjach stworzonych przez dziecko i podjąć z nim sensownego dialogu dla większości z nich spojrzenie dziecka na świat jest czymś naiwnym i przez to niewartym uwagi. Wiersze Wawiłow przekonują jednak, że tak być nie musi, a w naiwności zachowań dziecka można odnaleźć niejednokrotnie wiele cennych wskazówek. Tym jednak zajmie się rozdział czwarty, a ten poświecony będzie wartościom świata dziecka jakie kreuje poetka w swoich wierszach.
Według Jana Brzechwy, ci co piszą dla dzieci, wznoszą lekki, malowniczy most, po którym mali czytelnicy chętnie i niepostrzeżenie przechodzą do poezji wielkiej, do literatury klasycznej i współczesnej. Most ów jest pewnego rodzaju zlepkiem wartości, które poeta w swoich wierszach dla dzieci powinien zawrzeć. Mówiąc o poezji adresowanej przede wszystkim do dzieci w wieku przedszkolnym, mamy tu na myśli takie wartości, jak: aktywizowanie emocji, budzenie wrażliwości na sprawy ludzkie i piękno otaczającego świata, przekazywanie elementarnych wiadomości, rozwijanie umiejętności postrzegania, pobudzania fantazji, wpajanie podstawowych norm moralnych i estetycznych. W poezji dla dzieci w młodszym wieku szkolnym dodać jeszcze trzeba naukę i kształcenie wyobraźni. Poeci w różnoraki sposób próbują sprostać tym wymaganiom niezbędnym do rozwoju prawidłowej psychiki dziecka. Danuta Wawiłow robi to w doskonały i charakterystyczny dla swojej twórczości sposób, przekazując je poprzez wartości, które mają znaczenie w świecie małego odbiorcy. Autorka przemawia do dzieci poprzez ich własny świat i język. Bogusław Żurakowski nazywa taką poezję "paidia". Cecha ta polega na umiejętności przedstawienia świata z pozycji dziecka, poprzez dobór i sposób ujęcia tematu, oraz strukturę wiersza z takimi środkami stylistycznymi, które są dostosowane do możliwości receptywnych dziecka. Świat ujmowany z takiej pozycji to świat realistyczny i konkretny, a zarazem fantastyczny i magiczny, bo wszystko jest w nim możliwe. Świat dziecięcy, którym posługuje się Wawiłow można pogrupować w pewne nadrzędne wartości, takie jak: rodzina, zabawa, przyroda, sen oraz marzenia i imaginacje. W obrębie tych grup można znaleźć szereg innych, pomniejszych wartości oraz stosunek małego odbiorcy do owego świata. W tym rozdziale omówione zostaną cztery pierwsze. Ponieważ wyobraźnia dziecięca jest tematem wymagającym szerszego omówienia, zostanie jej poświęcony osobny rozdział trzeci.
Jedną z najważniejszych wartości w życiu małego człowieka jest rodzina, czyli osoby mu najbliższe: rodzice (szczególnie matka), rodzeństwo, dziadkowie i miłość, jaką ich darzy. Najbliższą więź emocjonalną łączy dziecko z matką i wiele wierszy Wawiłow na to wskazuje.
W wierszu Strasznie ważna rzecz, poetka opisuje miłość dziecka do matki, akcentując ją wykrzyknikami tak jak to często wyraża dziecko:
Mamo, ja cię bardzo kocham!
Nie żartuję ani trochę!
Podkreśla też ważność tego uczucia, powtarzając w tym samym utworze:
Chce powiedzieć ci w sekrecie
strasznie ważną rzecz (...)
Zaraz powiem ci do ucha
strasznie ważną rzecz (...)
Nie żartuję ani trochę!
Przecież jak się kogoś kocha,
to jest ważna rzecz!
Szczególną uwagę trzeba tu zwrócić na podkreślenie ważności owej miłości przez podwojenie siły epitetu ważna rzecz przymiotnikiem strasznie. Dzieci bardzo często posługują się tym wyrazem przy opisywaniu swoich emocji. W inny sposób miłość dziecka do matki wyraża poetka w Mama ma zmartwienie, gdzie córeczka pragnie pocieszyć swoją zmartwioną mamę poprzez teatrzyk stworzony specjalnie dla niej, przyniesienie orzeszka, a jej jedynym marzeniem jest by mama się już nie smuciła:
Usiądę sobie przy mamie,
obejmę mamę rękami
i tak jej powiem na uszko:
"Mamusiu, moje jabłuszko!
Mamusiu moje słoneczko!..."
Mama uśmiechnie się do mnie
i powie: "Moja córeczko".
Kolejnym wyznacznikiem, że matka pełni jedną z najważniejszych ról w życiu dziecka są wielokrotne zwroty kierowane właśnie do niej: Usiądź przy mnie mamusiu (O Rupakach), Daj mi rękę, mamusiu (Lato) i czynności wykonywane dla niej i z nią: Ulepiłam mamie domek (Niewidzialna plastelina), Idę z mamą na wystawę (Na wystawie). Matka jest również tą osobą, przy której dziecko czuje się bezpieczne. W Jak tu ciemno! dziecko prosi:
Mama, mama,
posiedź ze mną! (...)
Za firanką ktoś się chowa, (...)
Mama, powiedz mu: "A kysz!"
W tym samym wierszu pojawia się także osoba ojca:
Tata, tata,
posiedź ze mną!
Osoba ojca jest często postrzegana przez dzieci jako ktoś, kto niczego się nie boi, kto zawsze obroni przed złym. Jednak dzieci bardzo lubią wchodzić niejako w rolę rodziców, tak jak w wierszu Taki wielki pies, gdzie to dziecko jest osobą odważną, a własne lęki przypisuje dorosłemu:
Za tym domem stoi buda
i w tej budzie jest
tylko nie bój się, tatusiu!
Tylko nie bój się, tatusiu!
taki wielki pies.
Utwór Wiersz o mnie pokazuje, jak dziecko przyjmuje różne role w zależności od tego, z którym z rodziców przebywa. Z ojcem może się bawić, wcielać w postacie pirata, rycerza albo boksera, odgrywać kogoś innego, odważnego:
Kiedy się bawię z tatem,
to jestem strasznym,
strasznym,
strasznym piratem.
Z mamą zaś można być sobą małym dzieckiem:
A kiedy przychodzi noc (...)
i mama wchodzi cichutko,
żeby posiedzieć ze mną,
to nie jestem żadnym zwierzakiem
ani osobą,
tylko Kostkiem,
to znaczy sobą.
Poetka porusza również temat stosunków pomiędzy rodzeństwem. W wierszu Moja siostra królewna, opisuje uczucia jakie żywi brat do siostry. W zależności od sytuacji jest ona najlepsza na świecie bo bajki mi czyta albo gra na flecie, lub jest wstrętną ropuchą, ponieważ stoi przed lustrem i mnie wcale nie słucha. Mimo, że bywa różnie pomiędzy nimi i tak najważniejsze jest to, że się kochają:
Jak ją rąbnę niechcący,
zaraz leci do mamy,
ale to jest nieważne,
bo i tak się kochamy
z moja siostrą królewną.
Animizm i antropomorfizm są właściwe dziecięcemu sposobowi myślenia, co Wawiłow z chęcią wykorzystuje. W niezwykle humorystyczny sposób autorka mówi o miłości matki do dziecka w utworze Świnka:
Chwaliła świnka
swojego synka:
- Jaki milutki!
Jaki śliczniutki!
Różowe uszki!
Króciutkie nóżki!
Wesoła minka!
Bura szczecinka!
A jaki ryjek!
A jaki brzuszek!
Ach, mój brudasek!
Ach, mój świntuszek!
Wyliczenia te, zastosowane w formach deminutywnych, a więc nacechowane emocjonalnie dodatnio, są niezwykle podobne do tych, jakie wiele dzieci słyszy od swoich matek. Powodują nadto efekty humorystyczne.
Bardzo ciekawym wierszem opisującym miłość macierzyńską jest Spacerek, który, co w niewielu wierszach Wawiłow stosuje, jest opisany z pozycji widzenia świata dorosłego a nie dziecka:
Rzucę do kąta pracę,
pójdę na spacer z córką.
Jednak pomimo zmienionej perspektywy wiersz ten jest pewnego rodzaju marzeniem dziecka o tym, by matka poświęcała mu więcej czasu, i by czas ten był wypełniony tak, jak pragnie tego dziecko:
I razem sobie zmyślamy
różne bajeczki i bzdurki.
Dziecko jest bardzo wyczulone na gniew rodziców i nie lubi, gdy się długo na niego gniewają, co Wawiłow uwidacznia wPożałuj mnie, gdzie dziecko poprzez groźbę, próbuje złamać gniew jednego z rodziców:
Jak się będziesz gniewać na mnie,
to ołówki ci połamię, (...)
będę płakać coraz gorzej (...)
Albo zaraz mnie pocałuj!...
W bardziej zabawny sposób pokazany jest gniew matki w wierszu Kociaczki, gdzie zantropomorfizowana kocia mama gniewa się na swoje kocie dzieci, które zgubiły śliniaczki. Tutaj dzieci na gniew jednego z rodziców odpowiadają nie groźbą, ale prośbą i zapewnieniem o swojej miłości:
- Ach, mamusiu kochana,
ach nie gniewaj się na nas,
my cię przecież tak strasznie kochamy!
Drugą niezwykle istotną wartością w świecie dziecka jest zabawa i jego zabawki. Zabawa jest dla rozwoju dziecka przedszkolnego tym, czym dla ucznia nauka szkolna, a dla dorosłego praca, czyli główną formą jego działalności, w toku której rozwija się zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Dziecko chce się bawić i wykonywać czynności, które są dla niego przyjemne.
O zabawach dzieci mówi wiele wierszy Wawiłow. Kałużyści opisują typową zabawę podwórkową, zabawę, która ze względów higienicznych często nie podoba się rodzicom. A przecież zamiar jest jak najbardziej higieniczny:
Wygrzebują brud z kałuży,
niech kałuża będzie czysta! (...)
Rękawiczką i chusteczką
dwóch błocistów chodnik czyści.
W wierszu Liście dziecko bawiąc się udaje rodziców, w Kopareczce opowiada o swojej ukochanej zabawce, która jest ważniejsza nawet od nowszych i ładniejszych zabawek:
Dajcie moją kopareczkę,
chcę pobawić się troszeczkę!
Moją starą,
ukochaną,
połamaną,
podrapaną
kopareczkę!
Inną formą zabawy jest własna twórczość dziecka, na przykład malarska ( w utworze Rysunek dziecko tworzy portrety rodziców) albo poetycka, w wierszu Jesienią pogoda do tego stopnia inspiruje dziecko, że tworzy wiersz:
Będę patrzył przez okno
na chmury,
będę słuchał, jak szumi
deszcz,
i może
wymyślę wiersz:
ZA GÓRAMI,
ZA LASAMI
MIESZKAŁ KOTEK
ZAMIAUKANY.
Zabawą dla dziecka jest również zabawa słowem. Kot jest zamiaukany (Jesienią), do łóżka przychodzą kolorowe rupaki (O Rupakach), dzieci bawiące się w kałuży to kałużyści, czyszczący z błota chodnik to błotniści, kocistki karmią koty, a szyszkami rzucają szyszkowiści (Kałużyści). Człowiek gada po polsku a parasol po... parasolsku (Człowiek ze złotym parasolem). Wszystkie te zabawy słowne wiążą się również z humorem, często absurdalnym, przekornym. W wierszu Am stram gram mamy do czynienia z komizmem słownym:
Am stram gram!
Patrzcie, patrzcie, co ja mam!
Ja mam piłkę ratatam!
Która skacze ratatam!
Powtórzenia ratatam nadają wierszowi rytmikę, którą dzieci chętnie odtwarzają. Zlepek am stram może inspirować dziecko do tworzenia innych absurdalnych rymów. W utworze Strasznie ważna rzecz poetka ukazuje inny sposób zabawy słownej dziecka, poprzez użycie elipsy:
były sobie dobre wróż...
jedna miała krótkie nóż...
druga miała dwie papuż...
Występuje też komizm postaci (Świnka), czy sytuacji w wierszu Na wystawie, gdzie dziecko jako ładny obraz postrzega widok z okna:
Co tu jest namalowane? (...)
A tu jakaś dziwna plama...
"Piękny obraz" - mówi mama. (...)
Mamo, chodź tu! Mamo, zobacz!
To dopiero piękny obraz! (...)
Tylko taka brzydka rama...
"To jest okno" mówi mama.
Zabawą słowną są też zagadki, które zawierają w sobie także absurdalny humor (Trudna zagadka):
Tatuś powiem ci zagadkę!
Na ulicy stoi klatka,
a w tej klatce sobie siedzi
bardzo dużo złych niedźwiedzi
i pilnuje klatki pies!
Zgadnij, tatuś, co to jest?
Inną formą zabawy może też być przekomarzanie się z innymi, tak jak w wierszu Jak ja się nazywam, gdzie dziecko nie odpowiada na zadawane mu pytania, tylko zmyśla:
- Powiedz, jak ty masz na imię?
- Bardzo różnie mam na imię!
Ciapcia w lecie,
Klapcia w zimie
Bardzo dziwnie mam na imię!
Wiersze Wawiłow, dowodzą również tego, że dziecku nie potrzeba zbyt wiele do zabawy. Stara koparka (Kopareczka), kałuża, szyszki (Kałużyści), piłka (Am stram gram), gołębie piórka czy zmyślanie bajek (Spacerek). Formą zabawy jest również chęć spędzania swojego wolnego czasu poprzez wykonywanie prozaicznych i niepotrzebnych z punktu widzenia dorosłego czynności:
A ja chciałbym przez kałuże
iść godzinę albo dłużej,
trzy godziny lizać lody,
gapić się na samochody
i na deszcz, co leci z góry,
i na żaby, i na chmury,
albo z błota lepić kule
i nie spieszyć się w ogóle... (Szybko!)
Jak się okazuje w wierszu Niewidzialna plastelina, do zabawy nie jest potrzebna żadna rzecz oprócz własnej wyobraźni:
Ulepiłam mamie domek
z niewidzialnej plasteliny,
dwa okienka, dwa kominy
z niewidzialnej plasteliny.
Zabawki dziecka często w jego wyobraźni stają się żywymi, prawdziwymi. W wierszach Kopareczka i Marysia i miś, poprzez zastosowanie przez Wawiłow animizacji, koparka oraz pluszowy niedźwiadek są współuczestnikami w zabawie:
Po dywanie pojeździmy,
posyczymy, powarczymy,
wykopiemy w ziemi dziurę,
dostaniemy za to w skórę. (Kopareczka);
A Misio był brązowy
i gruby był troszeczkę
i biegał za Marysią
do parku i nad rzeczkę.
i razem się bawili,
i razem jedli kisiel... (Marysia i miś)
U dziecka dominuje postawa nienaukowa, magiczna i cechuje je myślenie prymitywne. Nie potrafiąc myśleć w sposób racjonalny, dziecko wyjaśnia sobie otaczający świat w sposób animistyczny i antropomorficzny. Przyroda jest tym, co bardzo interesuje dzieci. Poprzez jej ożywienie dziecko doszukuje się w tym, co je otacza, cech życia i właściwości ludzkich.
Jak zaznacza Cieślikowski, we współczesnej poezji dziecięcej, zwierzęta nie są już poprzebieranymi ludźmi, ale są sobą. Są traktowane w sposób naturalny. Wawiłow stosuje w swoich wierszach szereg antropomorfizacji. Często poddawane są temu zabiegowi zwierzęta, na przykład w wierszu Zoo, niedźwiedzie się biją, a rybki uśmiechają, w utworze Wilki zwierzęta te rozrabiają by wieczorem zmęczone położyć się spać, w wierszu Dwa ptaszki, ptaki rozmawiają z robaczkami, w wierszu Pan Sikorek opisana jest historia ptaka, który chodził w jednym bucie, w utworze Pojedynek bój toczą chrabąszcz i żuk jelonek:
Chrabąszcz i żuk jelonek
stoczyli bój pod mleczem. (...)
Chusteczką powiewając,
z góry patrzyła mucha,
a komar grał na lutni,
a truteń w trąbę dmuchał.
Podobnie rośliny są ważne w życiu dziecka. W wierszu Trawy ździebełko trawa rozmawia ze skałą, w utworze Drzewo dziecko obserwuje je i przypisuje mu szereg cech ludzkich:
Ręce wyciągało,
nieba dosięgało
i śmiało się, śmiało...
Teraz stoi smutne.
To, co ważne dla dziecka w otaczającym je świecie, to również zjawiska przyrody. One także ożywają w oczach małego człowieka. Wiatr się gniewa, krzyczy, gwiżdże, szarpie drzewa (Jak tu ciemno).
Wawiłow przedstawia też w swoich wierszach to, jak dziecko postrzega przyrodę. Uroki zimy opisuje w wierszach Lepimy ze śniegu synka i córeczkę i Śnieżysko, gdzie biała zima leci do dzieci białym samolotem a zamiast telewizji dzieci wolą przewracanki w śniegu:
Co tam teleferie,
co tam teleranki,
kiedy my wolimy
w śniegu przewracanki.
W wierszu Lato opisane są uroki lata:
Drzewa będą zielone,
góry będą zielone (...)
Wiesz, dlaczego zielone?
Bo to będzie lato!
Znaleźć też można szereg opisów przyrody i jej zjawisk: Wieczór (Nadchodzi wieczór/cały niebieski), Drzewo, Jabłonka, Ptaki, Wieczór w łazienkach , Jak wygląda wiatr?:
Może to jest ptak,
co ma gniazdo w chmurach? (...)
Może to jest koń?
Grzywę ma z płomieni (...)
Może to jest chłopak,
co ma osiem lat? (Jak wygląda wiatr?);
Znów przyleciały ptaki!
Z dalekiej krainy ptaki!
Te same, te same ptaki,
co ciepłym wracają latem!
Czerwienią płoną ich pióra,
żarzy się skrzydeł purpura. (Ptaki)
To, co związane z przyrodą to przede wszystkim obcowanie z nią. W Zoo jest to wycieczka do świata zwierząt, w wierszach Lato, Spacerek, W parku, Wędrówka widać chęć dziecka do przebywania na świeżym powietrzu, w otoczeniu przyrody:
Leżę sobie w parku
na trawie (...)
Ważka mi usiadła
na dłoni (...)
Leżę pod drzewami. (W parku)
I na zielonej trawie
różne zwierzęta
będą się z nami bawić
w berka i chowanego. (Wędrówka)
Jest też szereg wierszy, opisujących zwierzęta i ich przygody: Ptaki, Kogucik, Kto zabił kota mruczka?, Kruk i żabka, Świnka, Pojedynek, Dziwna bajeczka i wiele innych. W przypadku tych utworów bardzo widoczne jest w nich zabarwienie komizmem, nawet jeśli ich morał jest w pewien sposób okrutny (Kto zabił kota mruczka?, Kruk i żabka):
- Kto zabił kota Mruczka?
- Ja - odpowiedział wróbel -
ze swojej flinty grubej
zabiłem kota Mruczka. (...)
- Kto go do grobu złożył?
- Ja, odpowiedział komar. -
Tymi rękami dwoma
jam go do grobu złożył. (...)
- Kto chce wygłosić mowę?
- Ja odpowiedział Mruczek -
zaraz was tu nauczę,
jak się wygłasza mowę!... (Kto zabił kota Mruczka)
Sen spełnia w życiu dziecka bardzo ważną rolę i podobnie jak w przypadku więzi rodzicielskiej, czy zabawy, jest on bardzo istotną wartością w jego świecie. Sen daje mu odpoczynek po i przed zabawą, jest również okazją do nawiązania więzi z rodzicami, poprzez opowiadanie bajek, przytulanie, śpiewanie kołysanek, czy odganianie złych duchów wokół czynności spania tworzy się pewien obrządek. Spanie jest też okazją do tego, aby śnić. We śnie uwidaczniają się przeżycia dziecka. Przyjemne doznania sprawiają, że sen jest spokojny i zdrowy. Straszne historie, złe samopoczucie lub jakieś przykre zdarzenia, mogą wywoływać lęk i poczucie zagrożenia, co powoduje koszmary i niespokojny sen. W wierszach Wawiłow można odnaleźć szereg utworów związanych z tą tematyką.
Najbardziej charakterystyczne wiersze będące częścią obrzędu zasypiania, to kołysanki. Większość matek usypia swoje dzieci poprzez śpiew. Kołysanka, Na wysokim drzewie, Luli, synku, luli są jakby żywcem wyjęte ze starych kołysanek ludowych i oddają nastrój towarzyszący zasypianiu, czyli świat na pograniczu realizmu i magii:
Luli, synku, luli,
śnieg ziemię otulił. (...)
Luli, synku, luli,
zaśnij mi czym prędzej. (Luli, synku, luli);
Lulajże mi, lulaj
w kolebce zielonej... (Kołysanka);
Lulaj, synku, lulaj
pod listeczkiem klonu. (Na wysokim drzewie)
Zasypianie jest czymś magicznym, wchodzeniem do świata pełnego czarów, spokoju, dobra (Zasypianie):
Lampa zgaszona w pokoju.
Wojtek odjeżdża na koniu (...)
Wojtek jest taki szczęśliwy. (...)
Magda odpływa jak ryba,
w podwodnym, cudownym świecie (...)
Noc siadła na oknie.
Równie często pojawiają się utwory o lęku przed zasypianiem. Niekiedy, gdy dziecko kładzie się spać do łóżka, przychodzą do niego kolorowe stworzonka (O Rupakach):
Wiesz, kto do mnie przychodzi,
jak się kładę do łóżka?
Takie śliczne, puchate,
kolorowe jak ptaki...
Za nic w świecie nie zgadniesz!
To przychodzą RUPAKI!
Innym razem jest to czarny, bardzo dobry lew (Czarny lew). Częściej jednak lęk przed ciemnością, samotnością, czy zasłyszane gdzieś nieprzyjemne historie, nie pozwalają dziecku zasnąć spokojnie. Szczególnie ciemność przeraża, wyobraźnia płata figle (Jak tu ciemno!):
Jak tu ciemno! (...)
Za firanką ktoś się chowa,
czarne skrzydła ma jak sowa.
Popatrz, popatrz, tam wysoko
świeci w mroku jego oko!
Czy on tutaj nie przyleci?
Czy on nie je małych dzieci?
Straszone przez innych dziecko widzi we śnie wilki, które kłapią strasznie zębiskami (Oj, strach!). Jednak dziecko potrafi sobie z tym poradzić, zamieniając to co złe i nieprzyjazne, w dobre i przytulne (Jak tu ciemno!):
Wiem! Pod kołdrę głowę schowam!
Będę dziuplę miał jak sowa,
będę norkę miał jak chomik,
będę miał swój własny domek!
Będę domek miał malutki
i cieplutki i mięciutki...
Jak tu ciemno!
Jak tu fajnie!
Śpię...
Sen przynosi też często miłe sny, a nie koszmary. W wierszu Gołąbek dziecko opowiada o śnie, w którym mógł przytulić gołębia:
Raz
miałem taki sen,
że po łóżku mi chodzi gołąbek.
Gruchał tak cichusieńko
i mogłem go dotknąć
ręką.
Dzieci często nie chcą się kłaść spać, gdy się ich o to prosi, więc rodzice muszą odwoływać się do różnych sposobów, najczęściej straszenia dziecka:
Po mieście, po mieście,
o późnej godzinie,
chodzi Nocny Marek
w nocnej koszulinie. (...)
W ręku trzyma świeczkę,
stąpa na paluszkach...
Dzieciaki, dzieciaki,
uciekać do łóżka! (Nocny Marek);
Kto pójdzie pierwszy do łóżka,
dostanie z makiem placuszka!
Kto pójdzie drugi do łóżka,
dostanie tylko okruszka!
A co ten trzeci dostanie?
A trzeci dostanie lanie! (Kto pierwszy pójdzie do łóżka)
Jest też szereg wierszy dotyczących marzeń sennych (Nocny spacerek, Skrzydlate dzieci)i samego snu (Senna piosenka, Idzie sen do synka). W wierszu Idzie sen do synka jest w ciekawy sposób opisana czynność zasypiania. Gdy zasypiamy, sen przychodzi do nas powoli, wchodzimy w jego różne fazy, a wszystko to dlatego, że idzie on do nas z daleka:
Idzie sen do synka
poprzez senne morza,
przez ciemne bezdroża
idzie, idzie sen. (...)
Idzie, idzie sen
przez dwanaście miast.
Nie zatrzymuj go,
nie wołaj,
by zdążył na czas.
Analizowane utwory przedstawiają kilka podstawowych wartości, które charakteryzują świat dziecka. Wszystkie one wyrażają przeżycia dziecka, jego emocje, które towarzyszą mu w wzrastaniu i poznawaniu realnego świata. Jeśli chodzi o trafność w ujmowanym przez poetkę spojrzeniu na świat dziecka, to dużą rolę spełnia tu bogate użycie środków stylistycznych: animizacja i antropomorfizacja, hiperbolizacja (np. w utworze Taki wielki pies),onomatopeje (np.posyczymy, powarczymy w Kopareczce), pytania retoryczne (np. w wierszu Czego mi się chce?), dialogi (np. Kruk i żabka, Kto zabił kota Mruczka?), liczne epitety i bogate metafory, zdrobnienia (Kopareczka), neologizmy (Am stram gram, O Rupakach), tajemniczość i bajkowość (Dzieci w lesie), muzyczność, rymy, humor i różnego rodzaju komizm, zdania wykrzyknikowe i wiele innych.
Jednak wartością dominującą w dziecięcym postrzeganiu świata jest jego wyobraźnia, co widać już na przykładzie zanalizowanych wierszy.
1