Subiektywne postrzeganie świata - pamiętniki i motywy
autobiograficzne w literaturze.
Utwory o charakterze autobiograficznym i pamiętnikarskim
zajmują znaczące miejsce w literaturze od czasów najdawniej-
szych po współczesne. Wielu autorów gustowało w takich właśnie
formach wypowiedzi, ponieważ wówczas mogli ukazać świat, który
ich otaczał, i jego problemy przez pryzmat własnych, subiektyw-
nych spostrzeżeń i odczuć.
Już w czasach renesansu, kiedy to autorzy świadomie zaczęli
podpisywać się pod swoimi dziełami, znajdujemy sporą ilość utwo-
rów o charakterze autobiograficznym. Szczególnie w twórczości
wielkiego poety XVI wieku Jana Kochanowskiego odnajdujemy
wiele utworów tego typu. Fraszki, pisane na dworze królewskim,
jak i w Czarnolesie, nazywają niektórzy krytycy pamiętnikiem liry-
cznym poety. Niektóre z nich, jak Do gór i lasów, mają wyraźnie
charakter autobiograficzny, inne zawierają tylko pewne motywy
z biografii pisarza. W wyżej wspomnianej fraszce opisuje poeta ca-
łe swoje życie: młodość i studia poza granicami kraju, dalekie po-
dróże i przygody, także swoje życie na dworach magnackich i kró-
lewskim, na którym pełnił funkcję sekretarza. Autor fraszki opisuje,
jak został księdzem i choć nie miał wyższych święceń kapłańskich,
otrzymywał jednak beneficjum z probostwa katedralnego. We frasz-
ce tej przyrównuje się poeta do Proteusa - greckiego bożka wodne-
go, który dowolnie odmieniał swoją postać. Jan Kochanowski
napisał tę fraszkę po powrocie do majątku, po wielu latach nieo-
becności w rodzinnych stronach. Był już wtedy człowiekiem w śre-
dnim wieku i jak sam pisze o sobie, ma w głowie srebrne nici. I mo-
że dlatego, że zna już dobrze życie, bo przeżył tak wiele, zdaje so-
bie sprawę, iż należy cenić każdą chwilę, którą ono niesie. Powta-
rza więc za swoim ulubionym poetą rzymskim Horacym, że naj-
chętniej przebywa z tymi, którzy umieją właściwie wykorzystać
czas - chwilę. Spojrzenie na życie zawarte w tej fraszce ma więc
wyraźnie subiektywny charakter. Poeta-humanista cieszy się
z niego, potrafi je cenić i odpowiednio opisać.
Fraszka O doktorze Hiszpanie opowiada o tym, jak Jan Kocha-
nowski - dworzanin królewski - zabawiał się z kolegami, pijąc wi-
no i weseląc do woli. Krytykuje w niej poeta nadmierne pijaństwo,
ale jednocześnie pochwala godziwą rozrywkę, która, według nie-
go, należała się również ludziom poważnym i uczonym.
Również większość fraszek miłosnych powstała na dworze
królewskim, kiedy poeta, jeszcze młody, miał czas i energię
na przeżywanie miłosnych zgryzot. Dowiadujemy się z nich, jak
przeżywał sukcesy i porażki miłosne poeta-humanista XVI wieku.
Część fraszek powstaje już później w okresie czarnoleskim. Opo-
wiadają one o życiu Jana Kochanowskiego w domowych piele-
szach, kiedy założył rodzinę i cieszył się z jej posiadania.
We fraszce Na dom w Czarnolesie prosi Boga, do którego czę-
sto zwracał się jako człowiek głęboko wierzący, nie o bogactwa
i zaszczyty, ale skromne i dostatnie życie w swej rodzinnej posiad-
łości. Chciałby się w niej bowiem zestarzeć i do późnych lat cie-
szyć czystym sumieniem i życzliwością ludzką.
We fraszce Na lipę opisuje starą lipę czarnoleską, pod którą
spędzał wiele wolnych chwil, odpoczywając i tworząc.
Bardzo wiele fraszek poświęcił poeta swojej twórczości.
W jednej z nich zwraca się do Muz - opiekunek sztuki - z prośbą
o obdarzenie go talentem. Jako prawdziwy humanista, pragnie
bowiem, aby jego rymy nie zginęły z nim razem, ale przynosiły
mu sławę jeszcze po śmierci.
Również w pieśniach odnajdziemy wiele wątków autobiogra-
ficznych, które sporo mówią o życiu poety. Wyraźnie autobiografi-
czny charakter ma cykl Trenów Jana Kochanowskiego, w których
opisał on historię choroby i śmierci swojej ukochanej córki Urszul-
ki. Przedstawia w nich poeta przeżycia ojca po śmierci dziecka,
załamanie psychiczne, które doprowadza nawet do zwątpienia
w wiarę i zbawienie. Uświadomienie sobie jednak, że dziecko już
nie cierpi, ale jest szczęśliwe w niebie, powoduje uspokojenie się
poety i pogodzenie z tą straszną tragedią. Dom rodzinny pusty
i smutny - oto jak ukazał nam rzeczywistość poeta przez pryzmat
tragedii, którą przeżył.
Okres baroku - wiek XVII obfitował w ciągłe wojny i utarczki
rycerskie. Dlatego w okresie tym powstało wiele dariuszy i pamięt-
ników, pisanych często przez szlachtę, która niewiele wspólnego
miała z pisarstwem. Niewątpliwie najlepszymi okazały się, wydane
dopiero w XIX wieku, Pamiętniki Jana Chryzostoma Paska. Nie był
on szlachcicem szczególnie wykształconym - nauki pobierał bo-
wiem w kolegium jezuickim w Rawie. W swych Pamiętnikach, które
spisał na stare lata, opisywał w sposób barwny, jak walczył jako
żołnierz pod dowództwem Czarnieckiego przeciw Szwedom i Ra-
koczemu. Przedstawił również wyprawę do Danii i wojnę przeciw
Moskwie. Po latach osiedlił się u siebie na wsi, ożenił i dla potom-
nych w Pamiętnikach przedstawił dzieje swego bujnego żywota.
Pamiętniki, choć nie mają wartości historycznej, są jednak kopalnią
wiedzy o epoce baroku - życiu szlachty w XVII wieku, jej obycza-
jach i języku. Świat i jego problemy przedstawione w Pamiętnikach
są subiektywne, przedstawia je bowiem i opisuje szlachcic-Sar-
mata, który ma poglądy zdecydowanie konserwatywne.
Epoka romantyzmu wręcz gustowała w utworach autobiogra-
ficznych, w których autor ukazywał świat przefiltrowany przez wła-
sne przeżycia. A wiemy, jak wielkimi indywidualistami byli roman-
tycy. Wyraźnie taki właśnie charakter ma dramat romantyczny
Adama Mickiewicza, który powstał w Wilnie w 1823 roku - II i IV
część Dziadów. Zwłaszcza część IV jest liryczną spowiedzią poety,
dotyczącą historii jego uczucia do Maryli Wereszczakówny i tragi-
cznego końca tej miłości - kiedy jego ukochana wyszła za mąż za
bogatego ziemianina W. Putkamera. Z utworu przebija żal do ko-
biety, która dla bogactwa i stabilizacji życiowej wyrzekła się miło-
ści. Gustaw to sam Adam Mickiewicz, który „umarł dla świata”,
i po stracie ukochanej kobiety błąka się samotnie po świecie. Wie-
my z życiorysu Mickiewicza, że on również po wyjściu za mąż Ma-
ryli myślał o samobójstwie. Kobieta-mężatka, szukająca w noc
zaduszną na cmentarzu duszy byłego kochanka - to Maryla.
W Rosji na wygnaniu powstaje utwór, który jest pamiętnikiem
lirycznym poety-romantyka z podróży po Krymie. W Sonetach
krymskich opisuje Mickiewicz to, co widział i przeżywał podczas
swej wędrówki, a także niekończącą się tęsknotę za Polską - Litwą.
III część Dziadów, która powstała po upadku powstania listo-
padowego w Dreźnie w 1832 roku, to utwór-dokument. Przedsta-
wił w nim poeta historię procesu Filomatów i Filaretów z roku 1823,
ich zsyłkę na Sybir, gdzie pomarli z zimna i głodu i skąd nigdy nie
powrócili do kraju. Sam Mickiewicz został wówczas wraz z innymi
aresztowany. W utworze występuje on jako Gustaw, który dojrzewa
i staje się Konradem, poświęcającym życie walce o sprawę naro-
dową. Postacie oprawców - Rosjan i Polaków - są również w dra-
macie autentyczne. Są to senator Nowosilcow, doktor Becú, ojczym
J. Słowackiego, i doktor Wacław Pelikan - profesorowie Uniwersy-
tetu Wileńskiego.
Poeta przedstawił część swego życia, swej młodości, kiedy
wraz z kolegami, aresztowany bez podstaw, cierpiał maltretowany
przez zaborców, ale i zarazem dojrzewał politycznie. Idea podpo-
rządkowania życia osobistego sprawie narodowej - oto subiektyw-
ne widzenie tych problemów przez poetę.
Pan Tadeusz - największa epopeja polska, zawiera również
akcenty autobiograficzne. Zwracając się w Inwokacji z modlitwą
do Matki Bożej, poeta przypomina sobie chorobę z okresu dzieciń-
stwa i to, że zrozpaczona matka ofiarowała go pod Jej opiekę.
W Epilogu opowiada o przyczynach powstania utworu: o sporach
emigracyjnych w Paryżu i chęci przeniesienia się, chociaż w wyo-
braźni, do kraju dzieciństwa - Litwy. Przypomina szczęśliwe dni,
kiedy w roku 1812 wkroczyły na Litwę, wraz z oddziałami francus-
kimi, Legiony Polskie. Mickiewicz pamiętał, miał wtedy 14 lat i cie-
szył się wraz z innymi, gdy zobaczył po raz pierwszy mundury pol-
skie. Kraj lat dziecinnych przedstawiony jest więc w Panu Tadeuszu
bardzo subiektywnie. Opisywana Litwa widziana jest tu przez pryz-
mat tęsknoty za ojczyzną poety-emigranta, do której nie mógł po-
wrócić.
Wyraźnie autobiograficzny charakter mają również Liryki lo-
zańskie Adama Mickiewicza, pisane już w wieku dojrzałym, kiedy
to poeta pracował na uniwersytecie w Lozannie. Zwierza się w nich
czytelnikowi ze swojego życia. Młodość ocenia jako durną i chmur-
ną, zaś lata dojrzałe jako okres klęski. Jest to również spojrzenie
na życie z pozycji poety-emigranta, który wraz z całym narodem
poniósł klęskę w walce o wolność i dlatego tak, a nie inaczej oce-
niał własną egzystencję.
Sporo momentów autobiograficznych odnajdujemy w Kordia-
nie Juliusza Słowackiego. Zwłaszcza młodość głównego bohatera
i fakty z nią związane przypominają nam ten okres życia samego
poety. Kordian, podobnie jak J. Słowacki i jego przyjaciel L. Spitz-
nagel, przeżywa nieszczęśliwą miłość do Ludwiki Śniadeckiej. Po-
czucie samotności i niemożność działania doprowadzają Ludwika
S. do samobójstwa. Wiele przygód i przemyśleń Kordiana ma swe
źródło w przeżyciach i refleksjach samego poety.
W Grobie Agamemnona, który jest fragmentem poematu Pod-
róż do Ziemi Świętej z Neapolu, opisuje poeta wędrówkę po Grecji
i swoje przemyślenia dotyczące losów Polski. Straciła ona nadzieję
na odzyskanie niepodległości wraz z upadkiem powstania listopa-
dowego. Poeta usprawiedliwia się w tym utworze, że sam nie
wziął w nim udziału i czuje się z tego powodu winny.
W Hymnie, pełnym nostalgii emigracyjnej, opisuje swoje pod-
róże po Aleksandrii. Czuje się tułaczem i emigrantem, tęskniącym
za krajem, do którego nie może powrócić ze względów politycz-
nych.
Nie-Boska komedia Zygmunta Krasińskiego jest również u-
tworem o charakterze autobiograficznym, zwłaszcza jej I część.
Życie rodzinne hrabiego Henryka zawiera wiele elementów z życia
samego Krasińskiego, a nawet jego rodziców. Podobnie jak Orcio-
wi, również i samemu poecie groziła ślepota i leczył się u okulis-
tów, aby nie dopuścić do kalectwa. Hrabia Henryk, podobnie jak
Z. Krasiński, broni arystokracji i wypowiada się ostro przeciwko re-
wolucji społecznej. Arystokrata - Krasiński momentami oceniał na-
wet surowo klasę, z której się wywodził, jednak to właśnie z jej
punktu widzenia ocenił rewolucję społeczną.
Jak więc widzimy, niemal cała literatura romantyczna przesy-
cona była wątkami autobiograficznymi, ponieważ pisarze tej epoki
najchętniej ukazywali życie w sposób subiektywny - poprzez włas-
ne przeżycia i przemyślenia.
Twórcy epoki pozytywistycznej byli mniej wylewni i mniej pi-
sali o sobie w swoich utworach. Lalka, wielka realistyczna powieść
Bolesława Prusa, zawiera jednak Pamiętnik starego subiekta. Jest
to próba innego, subiektywnego spojrzenia na Warszawę i ludzi
żyjących w tym mieście w II połowie XIX wieku - poprzez pryzmat
przeżyć i przemyśleń idealisty i romantyka Ignacego Rzeckiego.
Wychowany w czasach romantyzmu, w kulcie Napoleona, na zaw-
sze pozostanie człowiekiem biorącym udział w każdym zrywie na-
rodowym, czy to w roku 1848, jako młody człowiek - osobiście, czy
jako starszy już mężczyzna, popierający tylko uczestników powsta-
nia 1863 roku - St. Wokulskiego i studentów. Nawet będąc już zu-
pełnie starym człowiekiem, będzie subiekt Rzecki szukał w gaze-
tach konfiguracji politycznych na arenie międzynarodowej, które
umożliwić mogą Polsce odzyskanie niepodległości. I mimo że
z czasem nabył bohater wiele cech typowych dla pozytywisty, po-
został do śmierci idealistą brzydzącym się lichwą, nieuczciwością
i zarabianiem pieniędzy.
Modernizm, podobnie jak romantyzm, gustował w utworach
autobiograficznych, zawierających wynurzenia autorów. Jan Kas-
prowicz już pierwsze swoje utwory, sonety Z chałupy, poświęcił
rodzinnej wsi - Szymborzu. Ukazał panującą tam biedę i nędzę
oraz trudną drogę dziecka wiejskiego do szkoły. Przeżył biedę
osobiście i pewnie dlatego tak wzruszająco potrafił ją opisać.
Wyraźnie autobiograficzny charakter ma Wesele Stanisława
Wyspiańskiego. Opisuje w nim poeta wesele kolegi z ławy szkolnej
Lucjana Rydla, na które był zaproszony. Bohaterami dramatu uczy-
nił wielu swoich przyjaciół - i tych pochodzących ze wsi, i tych
z miasta. Jego spojrzenie na współczesnych, zarówno chłopów jak
i panów, było krytyczne. Było to spojrzenie poety-malarza, który
potrafił dostrzec w społeczeństwie jego zasadnicze wady. Swoje
spostrzeżenia i wizje wyraził w sposób symboliczny i malarski.
Szczególnie obfitujące w pamiętniki, wspomnienia i utwory
autobiograficzne okazały się czasy po II wojnie światowej. Pisarze
tego okresu uważali, że forma dokumentu będzie najbardziej od-
powiednia do opisania tych strasznych „czasów pogardy”, kiedy
to Polacy, napadnięci z dwóch stron przez sąsiadów, Niemców
i ZSRR, cierpieli, ginęli i walczyli w obozach niemieckich i sowiec-
kich. Rzeczywistość w łagrach sowieckich ukazał Gustaw Herling-
Grudziński, który sam przez kilkanaście miesięcy był ich więźniem.
Miał więc możność poznania życia obozowego: od aresztowania
i śledztwa, po wyczerpującą pracę fizyczną i niszczenie moralne
więźniów. Wyniszczenie fizyczne doprowadzało do działania na
psychikę i łamało charaktery ludzi, pozbawiając ich szansy powrotu
do normalnego życia. Pisarz ukazał, jak stalinowska machina pla-
nowo niszczyła miliony ludzi, z reguły niewinnych, Rosjan i Pola-
ków. Mimo wszystko jednostki próbowały zachować człowieczeń-
stwo, ocalić wartości, takie jak przyjaźń czy miłość. Niektórzy wię-
źniowie znajdowali ukojenie w religii, inni popadali w obłęd, ucie-
kając od strasznej rzeczywistości tego „innego świata”.
Gustaw Herling-Grudziński okazał się pisarzem moralistą.
Uważał, że mimo koszmaru obozów, człowiek nie przestał być czło-
wiekiem, ponieważ cenił wartości wynikające z religii i moralności
chrześcijańskiej. Był moralistą, ponieważ sam przeżył koszmar ła-
grów, pozostając jednak człowiekiem.
Zupełnie inną w swojej wymowie była proza Tadeusza Bo-
rowskiego, a zwłaszcza Opowiadania. Zrodziły się one z listów do
narzeczonej Marii, która wraz z pisarzem przeżyła „piekło” Oświę-
cimia. Już pierwsze opowiadanie Pożegnanie z Marią zawiera opi-
sy przedstawiające życie Tadeusza i Marii w okresie okupacji: pra-
cę zarobkową, studia na tajnym uniwersytecie, pracę twórczą, dru-
kowanie tajnych gazetek. W opowiadaniach obozowych zawarł
autor wiele momentów autobiograficznych. T. Borowski opisuje fa-
szystowską machinę obozową w sposób niezwykle subiektywny.
Stwierdza, że przetrwać je mógł tylko ktoś, kto myślał tylko i wyłą-
cznie o własnym losie. Niewiele więc było w nich miejsca na bo-
haterskie gesty, które zdarzały się niezmiernie rzadko.
Chcę wspomieć w tej pracy jeszcze jeden utwór: Pamiętnik
z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego. Opisuje w nim
pisarz, dzień po dniu, swoje przeżycia z czasów powstania warsza-
wskiego. Ale powstanie ukazane w tym utworze to nie walka na
barykadach i konieczna śmierć. To świadome odrzucenie etosu
żołnierza przedstawionego przez poetów z „pokolenia Kolumbów”.
Myślę, że i taki rodzaj spojrzenia na powstanie, bardzo subiektyw-
ny, był jednak potrzebny, ponieważ poszerzał prawdę o tych trud-
nych czasach.
Wiele wątków autobiograficznych zawierają wiersze pokole-
nia Kolumbów: Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Tadeusza Gajcego
czy Tadeusza Różewicza.
Rozmowy z katem Kazimierza Moczarskiego są także utwo-
rem autobiograficznym. Można je zaliczyć do literatury faktu, z któ-
rej wyłania się postać hitlerowskiego zbrodniarza - J. Stroopa.
Starałam się pokazać w swojej pracy utwory o charakterze
pamiętnikarskim i autobiograficznym, które zajmowały zawsze
znaczące miejsce w literaturze polskiej. Szczególnie cenione były
w czasach i epokach, które przywiązywały wagę do subiektywnego
postrzegania świata. Na takie postrzeganie stać jednak było jedynie
wybitne indywidualności, które miały odwagę akcentować swoją
odmienność.