Kościuszko otrzymuje zadanie obrony 12-kilometrowego odcinka Bugu. Nie stosuje systemu kordonowego, lecz - wbrew rozkazom ks. Józefa Poniatowskiego - skoncentrował swoją dywizję ( około 6000 tyś ludzi i 24 działa ) na dobrze obranej, choć oddalonej od przeprawy , silnej 3 - kilometrowej pozycji między Wolą Habową a Uchańką.
Wykorzystując właściwości terenu, zwiększył jeszcze bardziej jej właściwości obronne fortyfikacjami polowymi i umiejętnym rozmieszczeniem nielicznej artylerii. Dążąc do zapewnienia sobie możliwie największych sił do bitwy, nie chciał rozpraszać ich dla celów drugorzędnych, toteż przeprawę obsadził tylko niewielkimi posterunkami, złożonymi przeważnie z jazdy. Uważał że obrona przeprawy , ze względu na jej położenie, jest niemożliwa: osłabi jedynie dywizję i przyniesie niepotrzebne straty. Uważał że należy ułatwić przekroczenie rzeki wojskom rosyjskim w tym miejscu. W ten sposób wprowadził siły gen. Michała Kochawskiego ( około 25 000 ludzi i 108 dział ) w zamknięty granicą austryjacką i Bugiem ciasny, bagnisty korytarz, przegrodzony w poprzek silną, trudną do zdobycia pozycją polską, i zmuszał je do przyjęcia bitwy w wybranym przez siebie, niekorzystnym dla przeciwnika terenie.
Fortyfikacje były wykonane następująco:
Przed frontem dywizji wzniesiono trzy wysunięte do przodu baterie. Do osłony piechoty wzniesiono liczne szańce (flesze) z wysokimi przedpiersiami. Szańce te wraz z bateriami tworzyły zwarty system fortyfikacji, broniących się wzajemnie krzyżowym ogniem dział i broni ręcznej. Łatwiej dostępny odcinek frontu pod Wolą Habową przegrodzono ostrokołami, a całe przedpole pokryto licznymi „wilczymi jamami” i innymi przeszkodami. w ten sposób przygotowany rejon stał się stał się trudny do zdobycia i umożliwiał skuteczną obronę. Dzięki skupieniu swej niewielkiej dywizji na dobrze obranej i świetnie ufortyfikowanej pozycji Kościuszko zdołał w zaciętym boju przez pięć godzin powstrzymywać prawie pięciokrotnie przeważające siły rosyjskie. Zadał im znaczne straty i wycofał się w porządku. Działania te umożliwiły dywizjom ks. Józefa Poniatowskiego i gen. mjr Michała Wielhorskiego odwrót znad Bugu.
WNIOSKI
· SKUPIENIE SIŁ, KONCENTRACJA NA GŁÓWNYM ODCINKU;
· NIE MANEWROWANIE A DĄŻENIE DO ZNISZCZENIA SIŁY ŻYWEJ;
· WALKA NA BAGNETY;
· DOKŁADNE PRZYGOTOWANIE BITWY PRZEZ WYKORZYSTANIE WŁAŚCIWOŚCI TERENU;