KRAMER, ŁAPIŃSKI, OKSENTOWICZ,
WINARSKI i WYSZYŃSKI
FIRMA ADWOKACKA
15-095 Białystok, ul. Skłodowskiej-Curie 3, tel. (0-85) 744 71 78, fax (0-85) 744 70 52
Białystok, dnia 21 kwietnia 2005 r.
Do
Sądu Okręgowego
w B i a ł y m s t o k u
Wydział VIII Karny Odwoławczy
za pośrednictwem
Sądu Rejonowego
w B i e l s k u P o d l a s k i m
Wydział VII Zamiejscowy Grodzki
z siedzibą w Hajnówce
Adwokata Jerzego Winarskiego, obrońcy
oskarżonego Zdzisława Władysława Garncarza
Sygn. akt:
VII K 721/03
A P E L A C J A
od wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim VII Zamiejscowy Wydział Grodzki z siedzibą w Hajnówce z dnia 21 marca 2005 r.,
(sygn. akt VII K 721/03)
Na podstawie art. 425 i 444 k.p.k.
zaskarżam : powyższy wyrok w części dotyczącej Zdzisława Władysława Garncarza w całości;
Powołując się na przepisy art. 427 § 1 i 2 kpk, 437 § 2 kpk i 438 pkt. 1, 2 i 3 kpk wyrokowi temu zarzucam:
obrazę prawa materialnego, a mianowicie art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk poprzez jego błędną subsumcję, polegającą na uznaniu winy Zdzisława Władysława Garncarza w zakresie zarzuconego mu czynu, podczas gdy działanie oskarżonego jako uprawnionego diagnosty, polegające na wydaniu zaświadczenia dopuszczającego samochód VW Golf do ruchu, nie charakteryzowało się zamiarem bezpośrednim udzielenia pomocy S. Ignaciukowi w doprowadzeniu pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, z uwagi na to, iż oskarżony pozbawiony był świadomości o warunkach istniejącej pomiędzy tymi osobami umowy, w szczególności zaś nie znał ceny na jaką miała opiewać cała transakcja, a tym samym zaś wykonane przez niego badanie dotyczyło wyłącznie kwestii związanych ze stanem technicznym przedmiotowego auta, a nie odnosiło się do jego wartości,
obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 424 § 1 kpk poprzez pominięcie w treści uzasadnienia opisu strony podmiotowej przestępstwa, a w następstwie nie ustosunkowanie się również do kwestii związanych z postacią zamiaru jaki miałby towarzyszyć zachowaniu oskarżonego,
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu że Zdzisław Władysław Garncarz wydał zaświadczenie o dopuszczeniu do ruchu samochodu marki VW Golf w sytuacji gdy nie spełniał on podstawowych wymogów bezpieczeństwa i nie nadawał się do użytkowania, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy - w szczególności zaś analiza stanu drogomierza VW Golfa, z której wynika, że od dnia badania do momentu wykrycia w samochodzie usterek, przejechał on ponad 2500 km - prowadzi do wniosku, iż istniejące w przedmiotowym aucie wady powstały po wykonaniu przez oskarżonego badania technicznego;
W oparciu o powyższe zarzuty wnoszę:
- o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie Zdzisława Władysława Garncarza od popełnienia zarzuconego mu czynu,
e w e n t u a l n i e
- o uchylenie tegoż wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bielsku Podlaskim;
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 21 marca 2005 r. Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim VII Zamiejscowy Wydział Grodzki z siedzibą w Hajnówce uznał oskarżonego Zdzisława Władysława Garncarza za winnego tego, że w dniu 6 marca 2001 r. w Białymstoku pomógł Sławomirowi Ignaciukowi w doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Stanisława Romana Ignatjewa w ten sposób, że będąc uprawnionym diagnostą ze stacji kontroli pojazdów PPM Bialmot Sp. z o.o. wydał zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym i dopuszczeniu do ruchu samochodu marki Volkswagen Golf o nr nadwozia WVWZZZ1JZXW606689 pomimo, iż stan techniczny pojazdu nie uprawniał do tego, gdyż pojazd ten nie spełniał podstawowych wymogów bezpieczeństwa i zagrażał bezpośrednio bezpieczeństwu w ruchu drogowym, potwierdzając tym samym sprawność techniczną pojazdu i jego wysoką wartość, tj. o czyn z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 kk w zb z art. 179 kk i za to skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata. Na mocy art. 41 § 1 kk Sąd I instancji orzekł ponadto wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu diagnosty na okres 2 lat.
W uzasadnieniu wskazanego orzeczenia Sąd Rejonowy podniósł, iż oskarżony mając świadomość złego stanu technicznego pojazdu VW Golf, wadliwość jego układu jezdnego, wad nadwozia, a nawet braków niektórych elementów, jako uprawniony diagnosta wydał zaświadczenie o dopuszczeniu go do ruchu. Pozytywna decyzja w tym zakresie była niedopuszczalna zważywszy, że auto nie spełniało podstawowych wymogów bezpieczeństwa. Ponadto Sąd orzekający uznał, iż wydanie przedmiotowego zaświadczenia stanowiło również formę pomocnictwa Sławomirowi Ignaciukowi w oszukańczym działaniu pokrzywdzonego Stanisława Romana Ignatjewa. Brak takiego zaświadczenia uniemożliwiłby bowiem rejestrację samochodu, uwiarygodnienie jego stanu technicznego, a przez to sprzedaży go i odebrania przez pokrzywdzonego.
Powyższe orzeczenie Sądu Rejonowego zapadło z obrazą prawa materialnego oraz z naruszeniem podstawowych zasad procesu karnego, a także w oparciu o błędne ustalenia faktyczne i jako takie nie może się ostać.
Przede wszystkim należy podnieść, iż w sprawie niniejszej brak jest jakichkolwiek danych faktycznych wskazujących na możliwość przypisania Zdzisławowi Władysławowi Garncarzowi pomocnictwa dla Sławomira Ignaciuka w popełnieniu przez tego ostatniego występku opisanego w art. 286 § 1 kk. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie wskazuje na to, aby okoliczności te zostały dowiedzione. Jeśli nawet posłużyć się ustaleniami stanu faktycznego dokonanymi przez Sąd Rejonowy, to nie sposób nie dostrzec, iż doszło do błędnego przypisania oskarżonemu popełnienia czynu z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w sytuacji, gdy nie zostały wyczerpane ustawowe znamiona tego przestępstwa.
Pomocnictwo jest postacią zjawiskową przestępstwa, w której udzielający pomocy chce, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego albo przewidując możliwość dokonania przez inną osobę czynu zabronionego godzi się na to. Pomocnik musi mieć wyobrażenie konkretnego czynu zabronionego, który ma być popełniony lub jest popełniany przez inną osobę (Kodeks Karny Cześć Ogólna Komentarz, A. Zoll, K. Buchała, Tom I, Zakamycze 1998 r.). Nadmienić przy tym należy, iż pomocnictwa nie można się dopuścić nieumyślnie. W wypadku przyjęcia przewidywania i godzenia się „dolus eventualis” pomocnictwo jest w ogóle możliwe, ale nie może ono odnosić się do przestępstw, które mogą być popełnione przez sprawcę głównego tylko z zamiarem bezpośrednim i to kierunkowym „dolus coloratus” (vide wyrok SN z 08.04.1982 r. sygn. II KR 53/82). Bez wątpienia taki charakter ma przypisany zachowaniu Sławomira Ignatowicza występek oszustwa. Tym samym zaś, do przyjęcia odpowiedzialności Zdzisława W. Garncarza, niezbędnym jest ustalenie, że również jego działanie nacechowane było umyślnością, ukierunkowaną na bezpośrednie umożliwienie S. Ignaciukowi wprowadzenie w błąd Stanisława Romana Ignatjewa, co w istocie oznacza, że oskarżony musiałby znać zamiary S. Ignaciuka i celowo dążyć do umożliwienia ich realizacji.
Tymczasem sytuacja taka nie zachodzi w realiach sprawy niniejszej.
Powyższa konstatacja wynika przede wszystkim z okoliczności w jakich odbyło się badanie przedmiotowego auta. Oskarżony, słuchany jeszcze w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, iż nie były mu znane osoby ani S. Ignaciuka ani też pokrzywdzonego. Podał ponadto, iż nie wiedział że łączy je umowa dotycząca sprowadzenia przedmiotowego samochodu, ani tym bardziej nie znał jej treści. Okoliczności te znajdują potwierdzenie w zeznaniach S. R. Ignatiewa jak i wyjaśnieniach S. Ignaciuka. W tej sytuacji zaś logicznym staje się także twierdzenie, iż oskarżony nie mógł znać również kwoty na jaką opiewać miała cała transakcja. Wskazać przy tym należy, iż do kompetencji pracownika stacji kontroli, nie należy ustalenie aktualnej wartości auta, lecz wyłącznie analiza jego stanu technicznego. W tych okolicznościach zaś dopuszczenie VW Golf do ruchu, wbrew twierdzeniom Sądu I instancji, nie stanowiło potwierdzenia przez Zdzisława W. Garncarza „wysokiej” wartości tego pojazdu, lecz miało wymiar czysto techniczny i wykazywało jedynie, iż pozbawiono jest ono dyskwalifikujących je usterek.
Analiza treści uzasadnienia prowadzi do nieodpartego wniosku, iż wina oskarżonego Z. W. Garncarza zakresie czynu z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk wywiedziona została wyłącznie w oparciu o działania Sławomira Ignaciuka. Do takiej konkluzji prowadzi m.in. stwierdzenie Sądu Rejonowego, iż wydanie tego rodzaju zaświadczenia było formą pomocnictwa oskarżonemu Sławomirowi Ignaciukowi w oszukańczym działaniu (str. 17 uzasadnienia). Tymczasem Sąd I instancji w żaden sposób nie wykazał, że oskarżony chociażby znał zamiary S. Ignaciuka w kwestii dotyczącej realizacji zlecenia na rzecz S. R. Ignatiewia, czy też jak wskazano powyżej, orientował się w dysproporcji pomiędzy ustaloną, a rzeczywistą ceną samochodu. W kontekście powyższych rozważań zaś, przyjęcie odpowiedzialności Z. W. Garncarza - w zakresie pomocnictwa do oszustwa - wyłącznie w oparciu o fakt wydania przez niego przedmiotowego zaświadczenia, jest zbyt daleko idące i w istocie - z uwagi na brak możliwości przypisania mu winy umyślnej - nie wyczerpuje ustawowych znamion wskazanego występku. Na marginesie należy przy tym wskazać, iż Sąd Rejonowy nie dokonał jakiejkolwiek analizy strony podmiotowej czynu, pomijając przy tym opis postaci zamiaru jaki miałby towarzyszyć oskarżonemu.
Abstrahując od powyższego, nie można się również zgodzić z prawidłowością poczynionych ustaleń w zakresie okoliczności dotyczących prawidłowości badania przeprowadzonego przez Zdzisława W. Garncarza. Oskarżony wyjaśnił, iż wydał zaświadczenie dopuszczające samochód VW Golf do ruchu, gdyż na dzień przeprowadzenia przez niego badania był on sprawny technicznie. Wykonał przy tym wszystkie czynności diagnostyczne.
Wskazał także, iż podczas tego rodzaju badania zwraca się szczególną uwagę na układ jezdny, stan zawieszenia, stopień zużycia amortyzatorów, siły i skuteczności hamowania. Kontrola została przeprowadzona za pomocą urządzeń diagnostycznych - do sprawdzania amortyzatorów oraz geometrii kół przedniego i tylnego zawieszenia. W sytuacji, gdy odchylenia w badanym pojeździe przekraczają dopuszczalne wartości, jest to wizualnie widoczne na monitorze oraz sygnalizowane przez przyrządy. Jednakże w trakcie dokonywanych przez oskarżonego czynności kontrolnych, takie sygnały się nie pojawiały.
W tych okolicznościach zaś należy zwrócić szczególną uwagę stan drogomierza przedmiotowego pojazdu. Jak wynika z wystawionej przez PPH Bialmot Sp. z o.o. faktury VAT nr 000596/01 w dniu badania wynosił 30.850 km. Tymczasem pokrzywdzony zeznał, iż w momencie kiedy odbierał samochód stan licznika wskazywał już 32.820 km. Z kolei do dnia 13 kwietnia 2001 r. przebieg pojazdu wzrósł już do 33.434 km. Nadmienić przy tym należy, iż bez znaczenia pozostaje kto faktycznie się nim poruszał pokrzywdzony, czy S. Ignaciuk. Jak łatwo jest zatem policzyć od momentu badania wykonanego przez oskarżonego, do dnia sprawdzenia jego stanu technicznego przez pokrzywdzonego VW Golf przejechał ponad 2.500 km.
Okoliczność ta sama w sobie stanowi potwierdzenie wskazanych powyżej wyjaśnień Zdzisława W. Garncarza. Gdyby bowiem samochód, na dzień badania w firmie Bialmot, znajdował się w tak opłakanym stanie technicznym, jak ustalił to Sąd Rejonowy, wówczas pokonanie tak znacznego dystansu byłoby po prostu niemożliwe. Wskazać przy tym należy, iż eksploatacja tego auta przypadła na miesiąc marzec, który w naszych warunkach klimatycznych skutkuje powstaniem na drogach wielu wyrw i przełomów w nawierzchni. Jak wskazał zaś oskarżony, samochody tej marki mają bardzo niskie zawieszenie i powstanie uszkodzeń - jakie stwierdzone zostały przez rzeczoznawców - jest w tych okolicznościach bardzo prawdopodobne. Teza ta wydaje się o tyle realna, jeżeli dodatkowo weźmie się pod uwagę niski stopień profesjonalizmu jaki towarzyszył naprawie uszkodzeń samochodu VW Golf - istniejących w momencie jego zakupu.
Z uwagi na powyższe niniejsza apelacja jest konieczna i uzasadniona.
A d w o k a t
W załączeniu:
- odpisy apelacji;