Historia i zasada działania homeopatii
Ogromnym powodzeniem cieszą się w Polsce i innych krajach preparaty [1] homeopatyczne. Nie ma obecnie apteki, w których nie byłyby dostępne. Najczęściej wystawione na widocznych miejscach, polecane przez panie aptekarki i wielu lekarzy zdają się być wielkim osiągnięciem medycyny w zwalczaniu przeziębień, profilaktyce katarów, stanów zapalnych itp. Wiele osób zapewnia o ich skuteczności. Podkreśla się przy tym, iż są przyjazne dla organizmu, wytwarzane na naturalnych ziołowych komponentach, praktycznie bez skutków ubocznych dla organizmu. I nawet, jak ktoś powiedział, jeśli nie pomogą to na pewno nie zaszkodzą.
Czy aby na pewno?
Twórcą homeopatii jest niemiecki lekarz Hanemann (1755-1843). Mając mizerne osiągnięcia na polu medycyny konwencjonalnej zaczął wymyślać swój system leczenia. Podstawową jego zasadą jest twierdzenie: similla similibus curantur (podobne leczyć podobnym, nie mylić tej zasady z działaniem szczepionki). Hanemann wymyślił sobie, że jeżeli podanie do organizmu jakiejś substancji "A" powoduje np. wypadanie włosów, to lekarstwem na wypadanie włosów będzie podanie tej samej substancji "A" tyle że w bardzo małych (nieskończenie małych) ilościach. Drugą ważną zasadą jest zasada dynamizacji (potencjalizacji, energetyzacja jak ją czasem się nazywa). Mówi ona, że dana substancji uaktywnia swe lecznicze działanie pod wpływem odpowiedniej dynamizacji, której natura bliżej jest nieokreślona.
W konsekwencji w lekach homeopatycznych skuteczność leczenia leży nie tyle w substancji leczniczej, której często nie ma lecz w specjalnym potencjalizowaniu.
W roku 1810 Hahnemann wydał swoje główne dzieło - Organon der Heilkunst. Wg tego dzieła autor twierdzi, że choroby to "tylko duchowy, dynamiczny rozstrój życia". Wysnuwa w nim także teorię o duchowym działaniu środków leczniczych - są to pojęcia czysto spirytystyczne. Chodzi więc o nauki o "uduchawianiu materii". Hahnemann twierdził, że swoje metody uzyskał w drodze objawień spirytystycznych.
Lek "dynamizuje" się przez to rozcieńczanie i wstrząsanie i przemienia się w 'ducha lekowego'. Hahnemann zakładał, że przez proces 'wstrząsania' (potencjalizacji) uwalnia się co dynamicznego, "chwyta się" kosmiczną "siłę życia". Jest to zatem forma rytualnego potrząsania. A więc bazuje się tu na praktykach magicznych (szamańskich).
Andrzej Wronka
Artykuł znajduje się również na prywatnej stronie prezesa Stowarzyszenia EFFATHA p. Andrzeja Wronki:
http://www.andrzejwronka.com/homeo/historiahomeo.htm
[1] Tradycyjne pojęcie "leki" homeopatyczne jest pewną nieścisłością, bowiem z naukowego punktu widzenia z lekami i medycyną mają niewiele wspólnego.