Każdy, kto ma matkę Żydówkę lub przeszedł przez oficjalną procedurę konwersji na judaizm jest Żydem. Należy zaznaczyć, że bycie Żydem nie ma nic wspólnego z przekonaniami lub tym co się robi. Osoba urodzona z rodziców nie-Żydów nawet wyznająca tę samą wiarę jak Żydzi ortodoksyjni oraz przestrzegająca praw i zwyczajów judaizmu nadal pozostaje nie-Żydem nawet dla najbardziej liberalnych odłamów judaizmu podczas gdy osoba urodzona z matki Żydówki nawet jeśli jest ateistą i nigdy nie praktykuje religii żydowskiej nadal uważana jest za Żyda nawet przez ultra ortodoksyjnych Żydów.
W tym sensie, judaizm jest bardziej podobny narodowości niż inne religie i bycie Żydem jest jak obywatelstwo.
Takie stanowisko utrzymuje się od najwcześniejszych początków judaizmu. W Torze można znaleźć wiele odniesień do "obcych co między wami żyją" lub "szlachetnych prozelitów" oraz "prawych obcych". Są to różne określenia nie-Żydów żyjących między Żydami, którzy przejęli część lub wszystkie przekonania i rytuały judaizmu, a jednocześnie nie przeszli przez formalny proces konwersji i nie zostali Żydami. Kiedy osoba przejdzie już na judaizm, nie mówi się o niej używając specjalnych określeń; jest tak samo Żydem jak każdy, kto urodził się Żydem.
Mimo iż wszystkie odłamy judaizmu zgadzają się co do tych ogólnych zasad, istnieje kilka niezgodności co do tego, czy jakaś osoba jest Żydem czy nie. Większość z tych niezgodności dzieli się na wie kategorie.
Po pierwsze, według tradycyjnego judaizmu ta osoba jest Żydem, jeśli matka była Żydówką, niezależnie od tego, kim jest ojciec. Z drugiej strony, według odłamu liberalnego, osoba jest Żydem jeśli którekolwiek z rodziców jest Żydem. Tak więc, dziecko z ojca Żyda i matki chrześcijanki jest Żydem zgodnie z odłamem zreformowanym, ale nie według zasad ortodoksyjnych. Sprawa staje się jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ status dzieci tego dziecka również jest poddawany w wątpliwość.
Po drugie, bardziej tradycyjne odłamy nie zawsze uznają ważność konwersji dokonanej przez bardziej liberalne odłamy. Bardziej współczesne odłamy nie zawsze postępują zgodnie z procedurami wymaganymi przez bardziej tradycyjne odłamy, a w ten sposób unieważniają konwersję. Ponadto, ortodoksyjni Żydzi nie uznają autorytetu konserwatywnych, reformowanych i rekonstrukcjonistycznych rabnów w przeprowadzanych konwersjach, a odłam konserwatywny rozważał, czy uznać autorytet rabinów reformowanych.
O oświadczeniu Agudath Ha-Rabonim
W marcu 1997, Agudath Ha-Rabonim wystosowało oświadczenie, gdzie oznajmiono, iż odłamy konserwatywny i reformowany są "poza Torą i poza judaizmem". Oświadczenie to było szeroko nagłaśniane i źle interpretowane, dlatego też wymaga kilku słów wyjaśnienia. Szczególną uwagę należy zwrócić na trzy punkty: 1) oświadczenie nie kwestionuje statusu żydostwa Żydów reformowanych i konserwatywnych; 2) oświadczenie nie jest oficjalnym stanowiskiem odłamu ortodoksyjnego; 3) oświadczenie to miało na celu przyciągnąć ludzi do judaizmu a nie wyłączenie ich z pośród wierzących.
Po pierwsze, oświadczenie Agudath Ha-Rabonim nie mówi, że Żydzi reformowani i konserwatywni nie są Żydami. W oświadczeniu nie ma słowa na temat statusu Żydów. Jak wyjaśniono w omówieniu powyżej, status Żyda nie ma nic wspólnego z tym, w co się wierzy; jest to jedynie kwestia tego, kim byli rodzice. Żydzi reformowani i konserwatywni są Żydami, tak jak byli nimi od zawsze, i nawet Agudath Ha-Rabonim zgodzi się w tej kwestii. Debata nad tym, kto jest Żydem koncentruje się nad tym samym, co zawsze, tak jak to opisano powyżej: judaizm reformowany uznaje dziedziczenie żydostwa w linii męskiej oraz konwersje przeprowadzone przez nieortodoksyjnych rabinów.
Po drugie, Agudath Ha-Rabonim nie jest oficjalnie głosem głównego nurtu ortodoksyjnego. Tak więc oświadczenie nie jest reprezentatywne dla jednogłośnego stanowiska judaizmu ortodoksyjnego w Ameryce. Faktycznie, Rada Rabiniczna Ameryki (The Rabbinical Council of America), która jest gałęzią rabiniczną Związku Ortodoksyjnych Gmin Żydowskich w Ameryce, natychmiast wystosowała ostre oświadczenie odcinając się od tego "szkodliwego publicznego oświadczenia [które] rzuca wyzwanie narodowi żydowskiemu".
Na koniec, zanim zacznie się potępiać takie oświadczenia, należy spróbować zrozumieć stanowisko tych, którzy je wydali. Zgodnie z doktryną ortodoksyjną, Tora jest sercem judaizmu. Wszystko czym są Żydzi skupia się wokół niezmiennego, wiecznego i wzajemnie wiążącego przymierza między B-giem i narodem żydowskim. Tak brzmi definicja wiary żydowskiej zgodnie z nurtem ortodoksyjnym, a pozostałe odłamy judaizmu określa się według ich ortodoksyjnej miary. Można kwestionować zasadność tej miary, lecz nie można zaprzeczyć, iż judaizm konserwatywny i reformowany nie mogą się mierzyć z ortodoksyjnym. Judaizm reformowany nie wierzy w wiążącą naturę Tory a judaizm konserwatywny wierzy, iż prawo może być zmienione.
Intencją Agudath Ha-Rabonim nie było odcięcie Żydów reformowanych i konserwatywnych od ich dziedzictwa. Wręcz przeciwnie, intencją było sprowadzenie Żydów reformowanych i konserwatywnych z powrotem do tego, co ortodoksyjni uważają za jedyny prawdziwy judaizm. W oświadczeniu zachęcano Żydów reformowanych i konserwatywnych do opuszczenia swoich synagog i "przyłączenia się do synagogi ortodoksyjnej, gdzie zostaną ciepło przywitani". Można sądzić, iż słowa Agudath Ha-Rabonim były szczere choć chybione w swych intencjach. Niektórzy z Żydów ortodoksyjnych i chasydów twierdzą, iż gdyby nie było synagog reformowanych lub konserwatywnych, wszyscy byliby ortodoksyjni. Jednakże, całkiem możliwe, że gdyby nie było takich odłamów jak judaizm reformowany i konserwatywny, większość tych wyznawców całkowicie odwróciłaby się od judaizmu, a to byłoby wielką tragedią.
W przekonaniu głównego nurtu ortodoksyjnego wydaje się, że lepiej jest jeśli Żyd należy do ruchu reformowanego lub konserwatywnego, niż gdyby miał w ogóle nie wyznawać judaizmu. Podczas gdy ortodoksi woleli by, gdyby wszyscy Żydzi byli ortodoksyjni (tak samo jak reformowani i konserwatywni woleliby, żeby wszyscy Żydzi należeli do ich właśnie odłamu), przyznają jednak, tak jak to powiedział Rabin Kook :"To co nas łączy jest o wiele większe, niż to co nas dzieli".
tekst pochodzi z serwisu JewFAQ
...
Napisane przez Marlow McPrise, lutego 02, 2010
Skoro te oświadczenie nie było jakimś ogłoszeniem nowego prawa, to po co o tym tyle szumu? Ale dobrze wiedzieć że bycie Żydem sprowadza się, tak na prawdę, do dziedziczenia genów. Czyli kto ma geny ten jest swój, kto nie - jest obcy. Natomiast kim jest obcy, inaczej Goj, dla Żyda to możemy wyczytać z Talmudu: "Wy nazywacie się ludźmi, goje zaś nie nazywają się ludźmi, ale bydłem." Można znaleźć informacje również o tym że Żyd powinien działać w konspiracji. Co z tego wynika? Jeśli jest prawdą że ludzkość Ziemi składa się z różnych kolonistów pochodzących z różnych planet, to Żydzi są tu wyjątkowo nienawistnymi ksenofobami. Nie wiem po co oni tu przybyli i czego tak na prawdę chcą. Z nastawienia do nas, Gojów, może w rzeczywistości rywali w grze o dominacje, stwierdzam że nic dobrego nas nie spotka po "wygraniu" tej dominacji nad światem. Rothschild'owie mimo że Judaistami są jedynie na pokaz, a w rzeczywistości są wyznawcami lucyferiańskiej doktryny (jest to wiadome ponieważ nie jeden członek tej rodziny chwalił się tym w swoim gronie przyjaciół), są Żydami bo wystarczy mieć geny, i proszę teraz pomyśleć jak oni są blisko zdobycia władzy nad światem.
b.t.
Napisane przez kichus, lutego 08, 2010
zydzi mimo swojej wielowiekowej bytnosci bo o kulturze tutaj trudno mowic to w gruncie rzeczy barbarzyncy. popularnie rzecz ujmujac wierzacych jest niewielu wsrod nich .cechy charakteru
to uniemozliwiaja. a wiec dalej mamy barbarzyncow - jako wiekszosc, mamy mozaistow jako wierzacych i mamy talmudystow /czli tez barberios/ ktorzy maja boga jahwe - plemiennego boga czyli monolatria i nienawisc do reszty ludzkosci- nie trzeba rozwijac. poniewaz po 70 r. zyja oni w gettach - nastapilo zdegenerowanie intelektualne. spostrzegli to niektorzy rabini i wymyslili formule dopuszczenia nowej krwi czyli jesli z matki to zyd.. ale to jest taka prawda jak z pary hiszpan/ a nie ma czystych/ i angielka / a nie ma czystych/ syn to hiszpan. prawda ze nonsens!. natomiast napewno wystepuje w osobniku konflikt kultur a nawet szerzej cywilizacyjny.ale w miare rozwoju i okolicznosci dochodzi do dojrzalego wyboru. wtedy mamy albo prawdziwego zyda albo jego zaprzeczenie. jak bardz im zalezalo na oczyszczeniu "wybranego narodu" z kretynizmu i biedoty jest przyklad skazania poprzez finansowenie tych wschodnich przez tych zachodnich w czasie 2 w.s.