Rasizm-przeciw-katolicyzmowi, Dokumenty 1


Dr Karol Stojanowski

„Tęcza”, nr 2, Luty 1935, str. 5-6.

RASIZM PRZECIW KATOLICYZMOWI

Współczesny [rok 1935] niemiecko-germański rasizm tkwi swymi korzeniami jeszcze w euro­pejskim średniowieczu. Mam tu na myśli znany w historii antropologii spór pomiędzy poligenistami a monogenistami. Pierwsi z nich byli przekonani, że zaludnienie kuli ziemskiej tworzy więcej różnorodnych gatunków, w znaczeniu oczywiście przyrodniczym, drudzy zaś wierzyli, że ludzkość przedstawia jeden gatunek. Wierzenia poligenistyczne w swoich początkach miały posmak i charakter walki z Kościołem, podważając tradycje dotyczące pochodzenia człowieka, zawarte w Starym Testamencie. Ruch ten przejawiał się w dość obfitej literaturze naukowo-publicystycznej. W czasie reformacji poligeniści schronili się do kościołów i sekt reformowanych, wnosząc do nich swój świat idei, wierzeń i pomysłów. O tym fakcie nie można zapominać, kiedy się rozpatruje dzisiejszy olbrzymi wprost renesans i rozkwit rasizmu na terenie nie tylko Niemiec ale także w ogóle innych krajów germańsko-protestanckich. Może być nawet wysoce prawdopodobne, że w niektórych krajach przetrwały jakieś zorganizowane ośrodki ze średniowiecza.

Twórcą współczesnego ruchu rasowego był jak wiadomo hrabia Artur de Gobineau, a właściwie jedna jego książka, poświęcona nierówności ras ludzkich. Gobineau proklamuje w tym dziele moment rasowy na jedyny motor historii i postępów cywilizacyjnych społeczeństw. Jego też sugestie zaważyły bardzo poważnie na stanowisku współczesnego rasizmu do religii w ogóle, katolicyzmu zaś w szczególności. Wystarczy przypomnieć tylko tytuły dwu rozdziałów jego książki dotyczących spraw religii i cywilizacji, aby zrozumieć nastawienie dzisiejszych rasistów tak bardzo przejętych doktryną Gobineau'a. Brzmią one: 1. „Fanatyzm, luksus, złe obyczaje i brak religijności nie prowadzą koniecznie do upadku społeczeństw”, 2. „Chrześcijaństwo nie tworzy ani nie zmienia podstawy cywilizacji”.

Wyżej zaznaczony sceptycyzm Gobineau'a w stosunku do chrześcijaństwa ujęli rasiści niemieccy w system, dość szczegółowy i znajdujący poważne oddźwięki na terenie społeczeństw protestanckich. Podstawą tego systemu są właściwie dwie zasadnicze tezy. Jedna z nich nawiązuje do Gobineau'a. Głosi ona, że religia jest wytworem rasy, jej duchowych właściwości i potrzeb. Druga teza to właściwie tylko wniosek z pierwszej. Głosi ona, że każda wielka rasa powinna mieć swoją własną religię. Logiczną tedy konsekwencją obu tych założeń jest próba zorganizowania nowej germańsko-nordycznej religii lub powrotu narodów germańskich do staro-pogańskich wierzeń.

Kiedy jesteśmy przy źródłach wszystkich pomysłów religijnych, jakie szerzy obóz nowej refor­macji religijnej w Niemczech, to nie można pominąć masonerii. Dziś już nie ulega wątpliwości, że masoneria postawiła na t. zw. kościół nordyczny, a więc na cały ruch sekciarsko-religijny, jaki dziś obserwujemy w Niemczech i innych krajach germańskich, czerpiący swe podstawy ideowe z doktryny rasowej. Jeśli się to wszystko weźmie pod uwagę, to antykatolickie nastawienie rasizmu nie będzie nas wcale dziwić. A że równocześnie z rozwojem antykatolicko nastrojonego niemieckiego ruchu rasowego obserwujemy rozkład protestantyzmu, więc koniunktura dla reformacji religijnej na tle rasowego poglądu na świat jest dość dobra. Dzięki tej koniunkturze powstało przede wszystkim w Niemczech ale także i poza ich granicami wiele sekt, wspólnot pracy religijnej, kół dyskusyjnych i innych organizacji mających na celu propagandę nowych haseł religijnych. Niemcy np. są dziś przepełnione tego rodzaju organizacjami tak samo jak to miało miejsce przed wystąpieniem Lutra.

Wszystkie te grupy i stowarzyszenia nie zdobyłyby się wprawdzie jeszcze na jakiś zewnętrzny wyraz religijny w postaci pewnego jednolitego wyznania, ale reprezentują już poważną siłę. Jest ona co prawda na razie jedynie siłą rozkładową, rozkładającą niemiecko-germański protestantyzm. Niektóre jednakże ośrodki ruchu religijno-rasowego wykazują tendencję religijnego zorganizowania całości świata germańsko-protestanckiego. Tendencje te są niezmiernie ciekawe. Obok bowiem momentu czysto doktrynalnego, ujętego w tezie — jedna rasa jedna religia — obserwujemy w nich bezsprzecznie realne, choć może utopijne dążenia do zorganizowania wielkiej germańsko-nordycznej rzeszy pod przewodnictwem Niemiec. Poza tym jednak, badając te wszystkie pomysły i tendencje, nie mogę się oprzeć wrażeniu, jakoby komuś specjalnie zależało na tym, aby katolicyzm nie zajął miejsca rozkładającego się i upadającego protestantyzmu.

Musimy sobie zdać sprawę z tego, że gdyby istotnie na terenie Europy północnej powstała nowa religia nordyczno-germańska, mająca w sobie starogermańskie pierwiastki pogańskie, to geopolityczna pozycja katolicyzmu bardzo by się pogorszyła. Katolicyzm europejski ograniczyłby się wtedy do południowej i środkowej Europy. Na katolickie terytorium napierałaby od wschodu bezbożniczo urządzona Rosja, a z północnego zachodu i północy, północna Europa, sfanatyzowana germańskimi wierzeniami. Jest to bodaj największa groźba dla europejskiego katolicyzmu. Nie od rzeczy będzie podkreślenie, że chwilami ma się wrażenie, jakoby pomiędzy bezbożniczą akcją rosyjską a niemiecką agitacją na rzecz nowej religii, organizowanej przez rasistów, były jakieś nici, jakieś powiązania.

Na koniec słowo o przeciwdziałaniu świata katolickiego, z którym powinien się rasizm jako kierunek społeczno-polityczny, jako ruch światopoglądowy i religijny spotkać. W pierwszym oczywiście rzędzie należy to zjawisko poznać. Bardzo też dla tego zagadnienia ważnym momentem jest rozwój badań antropologicznych, niezależnych od rasizmu jako doktryny. Jeżeli zaś idzie o momenty refor­ma­cyjno-religijne, jakie niesie za sobą rasizm, to widzę dwie drogi obrony. Pierwsza z nich to wzmocnienie a właściwie zorganizowanie katolickiej akcji misyjnej w krajach germańsko-protestanckich, druga zaś to nie tylko utrzymanie ale nawet wzmocnienie katolickiego stanu posiadania w Polsce, leżącej na drodze pomiędzy terytorium wschodniego bezbożnictwa a terenem protestanckiego chaosu religijnego, galwanizowanego przez rasizm.

Materiał faktyczny do niniejszego artykułu zebrałem w mojej książce p. t, „Rasizm przeciw Słowiańszczyźnie”, Poznań 1934, str. 156,



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
JESTEŚMY ŚWIADKAMI SPISKU PRZECIWKO KATOLICKIEJ POLSC1
Przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów
URAZY PRZECIĄŻENIOWE W TENISIE, Dokumenty(1)
Istota-i-geneza-panstwa-totalnego Ruch-Katolicki, Dokumenty 1
Ten człowiek chce ratować gejów Najwięksi przeciwnicy katoliccy biskupi
JEZUS PL PRZECIWKO KATOLIKOM JACEK JURECZKO
Deklaracja o katolickiej doktrynie o kościele przeciw niektórym współczesnym błędom, teologia, Dokum
Rewolty przeciw Kserksesowi w świetle dokumentów nowobabilońskich, Archiwum, Semestr I
Jan Paweł II listy apostolskie - wykaz, KOŚCIÓŁ KATOLICKI - PAPIEŻE DOKUMENTY
Katolicki Regulamin Odbywania Stosunków Płciowych, smieszne dokumenty , txt,
RASIZM I ORTOGRAFIA, Dokumenty 1
Pius XI 1930.12.31 – encyklika Casti Connubi, KOŚCIÓŁ KATOLICKI - PAPIEŻE DOKUMENTY
Dives in misericordia, DOKUMENTY KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, Encykliki adhortacje itp
Pius XI 1945.12.23 – encyklika Orientales Omnes Ecclesias, KOŚCIÓŁ KATOLICKI - PAPIEŻE DOKUMENTY
Pius XI 1937.03.19 – encyklika Divini redemptoris, KOŚCIÓŁ KATOLICKI - PAPIEŻE DOKUMENTY
LEKI PRZECIWPADACZKOWE, ❒ DOKUMENTY, ▣ TECHNIK FARMACEUTYCZNY, • Farmakologia
Grzech przeciwko Duchowi Świętemu, Dokumenty z de bardo

więcej podobnych podstron