Jak rozmawiać z dziećmi o seksie Justyna DĄBROWSKA


Jak rozmawiać z dziećmi o seksie

Zazwyczaj "uświadomienie seksualne" kojarzy nam się z poważną rozmową z nastoletnim synem czy córką. Ale tak naprawdę zaczyna się ono znacznie wcześniej.

Naturalnie, od dziecka

Świadomość seksualna to wiedza o tym, jak jest zbudowane nasze ciało, do czego nam służy, i że niektóre jego części mogą być źródłem przyjemności (nawet dla małych dzieci). Dziecko chce odpowiedzi na wiele pytań. Dlaczego ciało kobiety może być gniazdem dla rozwijającego się dziecka i skąd to dziecko się tam wzięło. Jak przychodzi ono na świat i czy to boli. Co to znaczy być kobietą lub mężczyzną. Jak to jest, że mama i tata się kochają, że chcą spać (bez dzieci) w jednym łóżku. Co znaczą słowa: intymność, namiętność, erotyka.

Znakomity polski seksuolog Wiesław Sokoluk powiedział kiedyś, że w rozwoju seksualnym człowieka są dwa ważne momenty: pierwszy, gdy dowiaduje się, że robią to jego rodzice, i drugi, gdy dowiaduje się, że robią to jego dzieci. To żartobliwe ujęcie całej przestrzeni, jaką mamy do dyspozycji, edukując seksualnie swoje potomstwo.

Różne oblicza miłości

Rodzice przekazują dzieciom nie tylko czystą wiedzę, suche informacje, ale - co daleko ważniejsze - kształtują ich postawę wobec całej seksualnej sfery życia. To od nich przede wszystkim zależy, czy dziecko będzie kojarzyło seks z czymś brzydkim, nieczystym, groźnym, czy też pójdzie w świat z przekonaniem, że jest on jedną z form okazywania miłości, źródłem radości, siły i wewnętrznej harmonii.

Kiedy dziecko przychodzi na świat i matka tuli je do swojego ciepłego, nagiego ciała, wytwarza się między nimi szczególna więź. Jednym z jej elementów jest brak skrępowania. Dla mamy jest naturalne, że karmi dziecko piersią, choć jeszcze niedawno ta pierś była jedynie atrybutem jej kobiecości, niezwykle atrakcyjnym dla męża. Ta swoboda w kontakcie z dzieckiem tworzy podstawę do akceptacji ciała - dziecko zapamiętuje, że kontakt z nagą skórą, z jej ciepłem, jest czymś bardzo przyjemnym, kojącym, błogim.

Ciekawość ciała

Kolejny etap edukacji seksualnej odbywa się w wannie. Chłopiec, kiedy ma mniej więcej półtora roku lub dwa lata, pewnego dnia zauważa, że ma z przodu bardzo ciekawą część ciała. Zapewne zacznie ją badać z wielkim zainteresowaniem, tak samo zresztą jak bada w tym wieku wszystko dookoła.

Dużo zależy w takiej chwili od reakcji mamy czy taty. Jeżeli dorośli niespodziewanie dziecko skarcą ("zostaw to, nie wolno się tam dotykać, grzeczne dzieci tak nie robią"), to nabierze przekonania, że zrobiło coś złego. Dorośli reagują gwałtownie, bo uważają, że dziecko w ogóle nie powinno się interesować pewnymi okolicami ciała. A tymczasem dla malucha każda część ciała jest równie ciekawa i ważna.

Mamo, co masz w brzuchu?

Gdy trzy-, czterolatkowi ma urodzić się brat lub siostra, jest to bardzo dobra okazja, żeby porozmawiać na temat płodności. Ale jedynak też zacznie kiedyś pytać, skąd się wziął. Postarajcie się zawsze odpowiadać jak najprościej, stosownie do wieku i możliwości intelektualnych dziecka. Nie ma sensu zadręczać trzylatka opowieściami o moruli i blastuli, ale siedmiolatkowi może nie wystarczyć informacja, że dzieci biorą się z nasionka.

Z początku dziecko zadowala się najczęściej wyjaśnieniem, że wzięło się z brzucha mamy. Później chce wiedzieć, jak się stamtąd wydostało (najlepiej powiedzieć, zgodnie z prawdą, że przez specjalną dziurkę do rodzenia, którą mama ma między nogami), i wreszcie, jak się tam znalazło.

Dziecku cztero-, pięcio-, może i sześcioletniemu wystarczy odpowiedź, że z jajeczka mamy i nasionka taty, siedmiolatek zechce już pewnie wiedzieć, w jaki sposób nasionko spotyka się z jajeczkiem. Najważniejsze, by dać się prowadzić pytaniom dziecka i podkreślać miłość łączącą rodziców.

Siusiak, czyli penis

Często rozmowę z dzieckiem utrudnia poczucie, że brak nam odpowiedniego języka. W polszczyźnie mamy do dyspozycji albo wulgaryzmy, albo terminy wzięte żywcem z podręczników anatomii i fizjologii. Każda rodzina może jednak wypracować sobie na własny użytek odpowiednie sformułowania. Mogą to być słowa nieco infantylne, ale za to pełne czułości, lub też suche, ale precyzyjniejsze, bardziej naukowe. Nie ma tu jedynie słusznych recept. Każdy powinien po prostu używać takiego języka, jaki jest dla niego najbardziej naturalny.

Przedszkolne zabawy

Wielu rodziców przeżywa szok, kiedy dowiaduje się, że ich niewinny maluch wraz z innymi dziećmi "pokazywał pupę" w przedszkolu. Tymczasem jest to bardzo naturalny etap rozwoju. Pięciolatek zna już swoje ciało. Wie, że niektóre jego części mogą być źródłem przyjemności. Teraz zaczyna go intrygować płeć przeciwna. To czas ekscytujących zabaw w mamę i tatę albo w doktora, które nie tylko zaspokajają tę ciekawość, ale także dają dziecku wiele przyjemności.

Tak jak na każdym wcześniejszym etapie, tak i w tym momencie niezmiernie ważna jest reakcja dorosłych. Karanie, obwinianie i zawstydzanie sprawią, że dziecko poczuje się napiętnowane, a "te sprawy" nabiorą dla niego jakiegoś złowieszczego charakteru.

Jeżeli uświadomimy sobie, że tak bawi się większość dzieci i że to minie, łatwiej nam będzie zachować spokój. Przy okazji możemy zacząć dziecku wpajać pewne normy odnośnie nagości: ludzie rozbierają się tylko w obecności najbliższych albo w sytuacjach szczególnych - u lekarza, na plaży, w saunie.

Jak tata i mama

W edukacji seksualnej ogromne znaczenie ma przykład, jaki dajemy naszym dzieciom. Większość informacji rodzice przekazują dzieciom bez słów. Jedna z najważniejszych lekcji odbywa się w małżeńskiej sypialni. Dziecko, które rano wbiega do pokoju rodziców, przygląda się im i notuje w pamięci to, co widzi. Czy się przytulają, czy są dla siebie czuli, czy widać, że im ze sobą dobrze. A może śpią osobno, narasta między nimi napięcie, a tata na ulicy ogląda się za młodymi dziewczynami i rzuca uwagi, które wyraźnie sprawiają mamie przykrość

Dziecko nie musi rozumieć tego, co dzieje się między rodzicami, a jednak nasiąka tą szczególną atmosferą, która panuje między nimi, także w sferze erotyki.

Długofalowa inwestycja

Dorośli często reagują gwałtownie na rodzącą się seksualność dziecka, na jego pierwsze pytania i eksperymenty, ponieważ przypisują mu dorosłe motywy. Tymczasem dobrze jest sobie uświadomić, że dziecko bada tę sferę życia jak każdą inną i że warto mu na to pozwolić, by w przyszłości mogło czerpać radość z seksu.

Justyna DĄBROWSKA



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bocian czy kapusta Jak rozmawiac z dziecmi o seksie bocian
Bocian czy kapusta Jak rozmawiac z dziecmi o seksie bocian
Bocian czy kapusta Jak rozmawiac z dziecmi o seksie bocian
Bocian czy kapusta Jak rozmawiac z dziecmi o seksie bocian
Bocian czy kapusta Jak rozmawiac z dziecmi o seksie bocian
Bocian czy kapusta Jak rozmawiac z dziecmi o seksie bocian
Bocian czy kapusta Jak rozmawiać z dziećmi o seksie
Bocian czy kapusta Jak rozmawiac z dziecmi o seksie bocian
Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci, 2. Czlowiek, etapy zycia, dla dzieci
Jak rozmawiać z dzieckiem o seksie, wychowanie
Jak rozmawiac z dzieckiem o seksie
2019 02 06 Infantylizm opozycji Jak rozmawiać z dziećmi o sprawach poważnych blog hephalump
Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci
Jak rozmawiać z własnymi dziećmi
Jak rozmawiać z nastolatkiem
Jak rozmawiac z nastolatkiem, scenariusze, tematy dla rodziców

więcej podobnych podstron