Bartosz Gołębiowski IVa
ZAWODY Z PRZYSZŁOŚCIĄ
Sytuacja na rynku pracy zmienia się bardzo szybko. Dziś trudno jest odpowiedzieć na pytanie, jakie zawody będą cieszyły się największą popularnością za kilka lat i czy te zawody już istnieją. Ci, którzy parają się „przewidywaniem przyszłości” opisują dość szczegółowo kierunek, w którym zmierzać będzie profil i warunki zatrudnienia w najbliższej przyszłości. Radzą zwrócić szczególną uwagę na kilka tendencji.
Przede wszystkim warto mieć na uwadze, że od lat mamy do czynienia ze zjawiskiem sukcesywnego ale bezwzględnego wypierania ludzi z procesów produkcyjnych. Automatyzacja i robotyzacja produkcji ma doprowadzić do spadku zatrudnienia w przemyśle aż o 90 % do roku 2018.
Progności zauważają również, że automatyzacja systemów produkcji, komputeryzacja i informatyzacja, stwarza w świecie nową stratyfikację - czyli zupełnie nowy podział na warstwy społeczne. W nowym systemie szczególną rolę odgrywają tak zwane klasy usługowe. Ich najwyższe szczeble funkcjonują jako nowe elity. Świat społeczny, w którym dominują usługi, staje się światem wzajemnie zazębiających się instytucji, w których ludzie zajmują różne pozycje hierarchizujące ich i w obrębie danej organizacji i społeczeństwa. Ludzie pracują przede wszystkim w biurach, w miejscach kontaktu z klientami, w ośrodkach nauczania czy przy świadczeniu różnorakich usług. Usługi zyskują na jakości. O ich najwyższym standardzie ma świadczyć nie tylko często globalny zasięg realizacji ale przede wszystkim zindywidualizowana, „szyta na miarę” dla Klienta oferta, która może dotrzeć do niego bezpośrednio. Infrastruktura związana z usługami oczywiście się rozszerza ale i w tej dziedzinie gospodarki można zauważyć proces automatyzacji. Miejsce człowieka często zastępują systemy informatyczne, elektronika i automatyka.
Ogromny wpływ na „styl” naszej pracy ma postęp technologiczny w postaci powszechnego dostępu do sieci internet oraz systemów komunikacyjnych o nieograniczonych niemal możliwościach przesyłania danych. Telematyka wprowadza radykalne zmiany w systemie pracy. Odkąd pojawiły się zawody informacyjne, dostępność stała się kluczowa w sensie dostępności do zbioru danych, do strumieni informacyjnych, oraz do szybkiego przetwarzania. Dawniej praca w jakiejś instytucji oznaczała znaczne umiejscowienie w sensie fizycznym. Obecnie potrzeba fizycznej obecności zanika. Biuro staje się raczej wirtualne niż fizyczne, firmy zaś stają się organizacjami wirtualnymi, sieciami zależności. W istocie już wkrótce, jak mówią futurolodzy, będzie powszechnym świadczenie pracy dla kilku podmiotów równocześnie. Co więcej, będzie to coraz częściej odbywało się w zaciszu własnego domu. W efekcie tego, praca będzie coraz silniej wdzierać do czasu wolnego, ale może być również na odwrót. Naturalną konsekwencją takiego układu będzie zmiana w klasycznym pojmowaniu relacji pracodawca - zatrudniony. Coraz bardziej ceniona będzie elastyczność pracownika. Prace zlecone, których pracodawca potrzebuje doraźnie - tylko w danym momencie, będą coraz częściej wypierały będą 8 - godzinny etat.
Oprócz sektora usług, nowe stanowiska pracy będą powstawały w związku z koniecznością stwarzania nowych opcji spędzania czasu wolnego. Naturalnym kierunkiem, w którym zmierzają te innowacje jest interakcyjność rozrywki. Coraz większy odsetek globalnej społeczności będzie zajmowało się tak zwaną informatyką ludyczną. Doskonalenie, rozbudowywanie i mnożenie opcji możliwości, które stwarza informatyka, sieć internet jest nadal bardzo rozległa. Zapewnianie rozrywki i zabawy poprzez sieć stwarza ogromne możliwości.
Kiedyś amerykańskie Ministerstwo Pracy opublikowało raport na temat zawodów, jakie będą cieszyły się największą popularnością w Stanach Zjednoczonych na początku XXI wieku. Według amerykańskich specjalistów najwięcej miejsc pracy powstanie w najbliższym czasie w sektorze usług. Rozwijać się będzie branża związana z opieką zdrowotną i obsługą firm. Raporty dowodzą, że wzrośnie popyt na specjalistów w zawodach związanych z podbojem kosmosu. W 2050 roku w tej specjalności pracować będzie co 10 mieszkaniec Stanów Zjednoczonych.
Najbardziej ekspansywne zawody w USA to: inżynier informatyk, serwisant komputerowy, analityk systemu, asystent prawny, pracownik opieki społecznej, asystent medyczny. W Polsce lat dziewięćdziesiątych największą popularnością cieszyli się marketingowcy i specjaliści od reklamy. Obecnie wzrasta zapotrzebowanie na specjalistów z branży komputerowej. Najbardziej poszukiwani są programiści, graficy komputerowi, osoby które mają wiedzę i umiejętności związane z Internetem. Z pozyskaniem pracy nie mają problemu absolwenci takich kierunków studiów jak: elektronika, optoelektronika, transport, logistyka. Komputerowcy mogą szukać pracy nie tylko w firmach zajmujących się IT (information technology), ale również w dużych firmach, które chcą zaistnieć na stronach internetowych.
Bardzo dużo ofert pracy skierowanych jest do handlowców. Firmy handlowe lub działy sprzedaży zatrudniają około 20 % absolwentów. Absolwenci medycyny lub farmacji mogą liczyć na pracę przedstawiciela naukowego w firmach farmaceutycznych. Wzrasta też popyt na specjalistów public relations. Promocja odgrywa coraz większą rolę w strukturze i sposobie działania firm. Obecnie najbardziej dynamicznie rozwijające się dziedziny gospodarki to farmacja, budownictwo, ekologia, media i wydawnictwa.
Każdy zawód, dziedzina nauki, gospodarki i sztuki przeżywa okresy rozwoju i stagnacji. W takiej sytuacji najlepiej odnajdują osoby, które posiadają dodatkowe umiejętności, zdolności. Amerykańskie Ministerstwo Pracy podało, że nabyte dziś umiejętności i kwalifikacje za trzy lata mogą stać się nieaktualne. Dyplom ukończenia studiów wyższych nie gwarantuje utrzymania miejsca pracy. Pracownicy muszą dbać o swoją karierę zawodową, stale podnosić kwalifikacje.
W związku z popularnością różnych form dokształcania się wzrasta popyt na szkoleniowców i trenerów. Największe szanse na pracę mają absolwenci kierunków psychologicznych i pedagogicznych, którzy ukończyli kursy z wybranych dziedzin. Popularne dziś kursy dotyczą tematyki negocjacji, technik sprzedaży, radzenia sobie ze stresem, zarządzania zasobami ludzkimi.
Wybierając modny kierunek studiów trzeba liczyć się z bardzo silną konkurencją na rynku pracy. W momencie ubiegania się o pracę wygrywają najlepsi. Młodzi ludzi najczęściej obawiają się konkurentów, którzy mogą wykazać się doświadczeniem zawodowym, większą siłę przebicia i lepszym przygotowaniem. Należy pamiętać, że ogólne kierunki studiów (marketing, zarządzanie czy prawo) wymagają zwykle dodatkowych studiów podyplomowych, specjalistycznych kursów czy aplikacji.
Pracodawcy będą poszukiwać osób "renesansu", które potrafią wykorzystać wiedzę z różnych dziedzin. Obok doświadczenia i znajomości języków obcych, pracodawcy będą oczekiwać od kandydatów zdolności kierowania zespołem, podejmowania szybkich decyzji oraz globalnego postrzegania problemów.
W cenie będą również tzw. "soft skills" czyli nabyte cechy osobowości, takie jak umiejętność rozwiązywania problemów, operatywność, łatwość przystosowywania się do nowych sytuacji i perspektywiczne myślenie.
Doradcy personalni potwierdzają, że oprócz odpowiedniego wykształcenia duże szanse znalezienia ciekawej i dobrze płatnej pracy mają osoby komunikatywne, odporne na stres, elastyczne, gotowe kształcić się i rozwijać swoje zainteresowania. Te jednak umiejętności należy w sobie wykształcać latami. Począwszy od już.