Jak używać Threshold i Ratio (compressor)
Po pierwsze, ściągnij sobie darmową wtyczkę s(m)exoscope dostępną tutaj:
Pokazuje ona przebieg fali w czasie rzeczywistym i możesz to dać w mikserze na dowolną ścieżkę którą chcesz zbadać.
I teraz tak, zobacz na samą lewą stronę na obrazku powyżej, jest tam taki atak dźwięku jednak jest on tak samo głośny jak to co dalej. Tak samo kolejny "wagonik" jest cały podobnej głośności. Takich dźwięków zazwyczaj nie należy kompresować jeszcze bardziej bo są już skompresowane.
Jeżeli ten atak (fachowo nazywa się go transientem) po lewej stronie byłby wyższy/głośniejszy, to wtedy takie ataki można ścinać używając kompresji.
I teraz tak - jak chcesz ustawić kompresor widząc ten wykresik to po prostu bułeczka z masełkiem. Najpierw ustawiasz dość duże ratio, np. 5:1 żeby widzieć wyraźnie efekty działania kompresora (czyli żeby fala się spłaszczała a wykres robił coraz bardziej wąski). Ustawiasz atak na najszybszą możliwą wartość (np. 0.01ms) i release dość mały (np. 20ms).
Teraz patrząc na wykres powoli obniżasz threshold i obserwujesz to, że fala zaczyna się robić coraz bardziej płaska. Możesz zastosować po prostu częściową kompresję, czyli w którymś miejscu pośrodku się zatrzymać, a możesz ją też zrobić do końca czyli zatrzymać się tam, gdzie już te "wystające" ataki są maksymalnie ścięte i zaczynasz działać już na tę "tubę" w środku. Wybór "na ucho"
Jeśli słyszysz że dźwięki mają nienaturalnie mało ataku i brzmią jak takie bardzo bardzo nieprzyjemnie spłaszczone (bardzo charakterystyczne brzmienie) to zwiększasz atak i/lub zmniejszasz ratio. Jeśli słyszysz jakieś zniekształcenia brzmiące jak przestery i takie przybrudzenia to zwiększasz release, jeśli nie słyszysz to możesz go nawet zmniejszyć
Teraz przychodzi pora na ustawienie gain. Najlepiej go ustawić na ucho żeby bez kompresora i z kompresorem materiał miał porównywalną głośność.
No i tyle.
Mogę ci teraz powiedzieć jeszcze teorię, że threshold to "próg zadziałania kompresora" czyli jeśli dźwięk jest powyżej tego progu (przekroczy go), to jest ściszany tak bardzo, jak duże ustawisz ratio. Mówię oczywiście w uproszczony sposób, zobacz sobie ten obrazek który mówi wszystko:
I teraz tak:
kompresor używaj głównie do dźwięków dynamicznych, z których po prostu jest co ścinać Czyli na przykład takich:
Jak widzisz, na początku dźwięk jest głośny i stopniowo opada. Powoduje to że w miksie bardzo dobrze słychać atak, a końcówka zazwyczaj zanika i przepada w tłumie innych dźwięków Jeżeli chcesz, żeby ten dźwięk lepiej się sklejał z resztą i przebijał przez inne dźwięki, to ścinasz ten głośny początek dźwięku. Wtedy jest podobnej głośności co ten cichszy ogon i możesz wtedy cały dźwięk podgłośnić bez obaw że rozsadzi ci on uszy swoim początkiem
Zobacz jeszcze jeden wykresik:
Z tego dźwięku już trochę mniej się da ściąć i zauważ że jest dużo bardziej skompresowany niż ten pierwszy
Zazwyczaj kompresuje się kicki, snare'y, haty, plucki, dynamiczne leady itd. Ja na przykład często wsadzam haty i loopy do jednego kanału i kompresuję wszystkie razem Rzadko kompresuje się pady, stringi i inne statyczne dźwięki. Bo co tu ucinać