O DOBRYCH UCZYNKACH


O DOBRYCH UCZYNKACH

W małej afrykańskiej wiosce mieszkał mały chłopiec Martinus, o dobrym i szlachetnym serduszku.

Miał maleńką siostrzyczkę, z którą lubił się bawić i chętnie nosił ją na rękach. Martinus był czarny, tak jak jego rodzice oraz siostrzyczka. Zresztą wszyscy jego przyjaciele w wiosce, oprócz białego misjonarza, mieli czarną skórę jak on.

Pewnego razu usłyszał Martinus, że ktoś go woła po imieniu, obejrzał się i ujrzał misjonarza z paczką w ręku.

- Czy mógłbyś, Martinus, zanieść ją do staruszki, która mieszka w małej chatce tam na górce?

Chłopczyk skinął głową i uśmiechnął się. Misjonarz dodał: - A tu masz za grzeczność swojego pensa. Idź z Bogiem!

Martinus wziął paczkę oraz pensa i szybko pobiegł do wskazanej chatki. W drodze powrotnej podrzucał do góry pieniążek śpiewając dumnie. Po kilku minutach jego piosenka się zmieniła.

Martinus już śpiewał: - Kupiłem sobie trzcinę cukrową, kupiłem

sobie trzcinę cukrową. Tego dnia było bardzo gorąco, Martinus był spocony i ledwie mógł złapać oddech. Pragnął zjeść trzcinę w cieniu i odpocząć.

- Ach, lepiej pójdę do domu, tam sobie odpocznę - myślał. Wtem zauważył swoją babcię, jak przed domem, odwrócona do niego plecami, gniotła ciasto na placki.

- Biedna babcia. Ona też jest zmęczona. Przełamię swoją trzcinę cukrową na dwie części i dam połowę babci. Niech ona także zje. Podszedł cichutko i położył przy niej kawałek trzciny. Po chwili babcia obejrzała się, wzięła ją do ręki i zaczęła wysysać słodki sok, uśmiechając się zadowolona.

Bardziej od babci cieszył się Martinus i uszczęśliwiony biegł przed siebie. Nagle zderzył się z utykającym chłopcem i o mało nie przewrócił go niechcący. Kulawemu chłopcu wypadła z ręki laska, którą się podpierał i ze łzami w oczach spojrzał na Martinusa. Martinus szybko podniósł chłopcu laskę, przeprosił go, a potem przełamał na połowę swoją trzcinę i wręczył ją kalece. Nie zdążył jeszcze odejść od chłopca, gdy nagle usłyszał głośny płacz.

- To moja siostra płacze - pomyślał Martinus. Cóż jej się stało? Podbiegł do niej i pocieszał ją, ale ona nie przestawała płakać. Chciał znów na pół przełamać pozostałą część trzciny, ale nie mógł. Kawałek był zbyt mały, aby go przełamać w palcach. Siostra nie przestawała płakać, więc chłopiec oddał jej resztkę słodkiej trzciny.

W nocy Martinus miał piękny sen. Śniło mu się, że widzi Pana Jezusa i dużo dzieci, które biegną do Niego z różnymi prezentami. On zaś stał obok i patrzył jego ręce były puste. Lecz Jezus spojrzał na niego i uśmiechnął się z miłością, a potem powiedział: - Chodź do mnie. Martinus nieśmiało odpowiedział: - Panie, moje ręce są puste. Wtem Jezus ukazał chłopcu wszystkie jego dobre uczynki i ponownie rzekł: - Chodź do mnie. Martinus rozradowany uchwycił wyciągniętą rękę Jezusa i przyłączył się do grona szczęśliwych dzieci. Pan Jezus bardzo kocha małe dzieci, uśmiecha się, gdy one są grzeczne i czynią dobrze. Wszystkie dobre czyny zapisuje w swojej pamięci i w Księdze Życia. Każdego, kto będzie czynił dobre uczynki, zabierze do swojego Królestwa, gdzie jest wielka radość i wielkie szczęście bez końca.

Postaraj się i Ty, mały rycerzyku Niepokalanej, uczynić coś dobrego, jak mały Martinus, abyś radował się z Jezusem w jego wspaniałym Królestwie.

K.Z.

Mały Rycerzyk Niepokalanej 2 - 1995



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Korona z dobrych uczynków
SPEŁNIANIE DOBRYCH UCZYNKÓW
O dobrych uczynkach
akademia dobrych manier scen, Studia PO i PR, przedszkolaki, scenariusze konspekty
13 Uczynki
25 DOBRYCH RAD DLA KTÓRYCH PIWO JEST LEPSZE OD KOBIETY
Drzewo dobrych życzeń, dla dzieci, karty pracy
Uczynki szablony
Prezentacja NBP Panstwo dobrych regulacji
Kataryzm - religia Dobrych Ludzi, Rycerstwo i średniowiecze, Czary, herezje, czarownice
W dobrych zawodach wystąpiłem, KONSPEKTY KSM
Uczynki szablony, Szablony
Zasady tworzenia dobrych prezentacji cwiczenie
LEKCJA DOBRYCH MANIER, PRZEDSZKOLE, PRZEDSZKOLE, bajki terapeutyczne
Cechy dobrych projektów edukacyjnych, Teoretyczne podstawy kształcenia

więcej podobnych podstron