Molier, Mizantrop. Komedia w pięciu aktach,
1. Informacje wstępne:
„Mizantrop” - najbardziej osobista sztuka Moliera; Jan Baptista Poquelin, Paryż, 1622-1673, 1643 r. zakłada teatr, bankrutuje, 1646-1658 wędrowna trupa aktorska, poparcie króla, okres walki: „Świętoszek” i inne, „Don Juan” (odpowiedź na zarzuty na „Świętoszka”), 1662 r. małżeństwo z (prawdopodobnie) siostrą / córką przyjaciółki Magdaleny Bejart (dla niej rzucił dom, szkołę i założył teatr), Armandą (miała ok. 20 lat), miłostki Armandy, zapracowany, ok. 30 genialnych sztuk w ciągu 14 lat!, choroba piersiowa;
Alcest - komiczny i dramatyczny, szczery, wierny, pyszny, uparty, mało samokrytyczny;
Celimena - błyskotliwa, zalotna, snobka, namiętność (hobby) to słabość, nowe ujęcie miłości;
Filint - serdeczny, spokojny, ma słabość inteligentów - dworowanie z innych, doświadczenie Moliera (Alcest - temperament);
satyra salonu, skrótowość, uniwersalność, ponadczasowość, wierszowany (proza tylko w far-sie);
aleksandryn (13-zgłoskowiec);
2. Tekst:
Osoby:
Alcest - zalotnik Celimeny;
Filint - przyjaciel Alcesta;
Oront - zalotnik Celimeny;
Celimena;
Elianta - kuzynka Celimeny;
Arsena - przyjaciółka Celimeny;
Akast i Klitander - markizowie;
Sierżant urzędu marszałkowskiego;
Ergast - służący Alcesta;
Lokaj Celimeny;
Akcja rozgrywa się w Paryżu, w domu Celimeny.
AKT I
Scena I
Osoby: Filint i Alcest.
Rozmowa dwóch przyjaciół (od początku główny rys charakteru bohatera, temat utworu). Alcest jest wściekły. Filint dopytuje się, o co chodzi. Alcest obraża Filinta, oskarża go o fałsz (przypochlebia komuś, a potem z niego drwi). Filint jest światowcem, Alcest jest zazdrosny o inne przyjaźnie Filinta, chciałby szczerości w kontaktach z innymi. Filint próbuje wytłumaczyć przyjacielowi, że zachowanie konwenansów jest konieczne. Alcest nienawidzi ludzi, chce uciec na pustynię. Filint akceptuje ludzi, jakimi są, nie stara sie ich zmieniać na siłę. Dopytuje przyjaciela, czy w sprawie toczącego się procesu sądowego, odwiedził sędziów (korupcja). Alcest twierdzi, że chce się przekonać do jakiego stopnia doszło zepsucie obyczajów. Jest niewinny i nie będzie w procesie interweniował więcej niż wynajęcie adwokata. Filint informuje go, że w takim razie z pewnością przegra. Alcest kocha osobę pełną wad, które sam potępia, jednak nie może nic poradzić na to, iż kocha Celimenę. Filint wymienia dobre kobiety: Eliantę i Arsinoe. Alcest wybrał jednak powabną Celimenę, wierzy, że ją zmieni, przyjechał porozmawiać z nią, dlatego jest zdenerwowany, „miłością rozsądek nie włada”.
Scena II
Osoby: Oront, Alcest i Filint.
Pojawia się Oront i od razu przypochlebia się Alcestowi. Oront chce aby Alcest wydał „szczerą” opinię na temat sonetu, który napisał. Alcest zgadza się i następuje przeczytanie utworu. Wiersz jest kiepski, jednak Filint zachwala dzieło Oronta (przy jednoczesnej dezaprobacie Alcesta). Alcest krytykuje sonet. Pisać może każdy, ale większości nie wychodzi to dobrze. Gani Oronta najpierw niebezpośrednio (opowiada co powiedział znajomemu w podobnej sytuacji) a potem już otwarcie. Oront twierdzi, że jego sonet jest doskonały, obraża się, staje się wrogiem Alcesta.
Scena III
Osoby: Filint i Alcest.
Filint przepowiada kłopoty Alcestowi (wynik jego szczerości).
AKT II
Scena I
Osoby: Alcest i Celimena.
Alcest wyrzuca ukochanej jej postępowanie, chce z nią zerwać. Nie chce się z nią kłócić, po prostu denerwuje go, że ma ona za dużo adoratorów. Drażni go, że nie przyjmuje chłodniej zalotników. Np. darzy względami markiza Klitandra (ma on długi paznokieć i lewej ręki, nosi perukę, nosi się zgodnie z trendami). Alcest jej zazdrosny, Celimena odpowiada, że przyjaźni się z tymi ludźmi, bo chce wygrać proces. Wyznaje mu, że tylko jego kocha. Alcest nie jest jednak pewny czy nie mówiła tego również innym. Nie potrafi jednak raz na zawsze skończyć znajomości z Celimeną. Jego miłość wyraża się w kłótniach ze swą lubą. Tylko Celimena może go zmienić.
Scena II
Osoby: Celimena, Alcest i służący.
Służący informuje o przybyciu Akasta.
Scena III
Osoby: Celimena i Alcest.
Alcest denerwuje się, że Celimena każdego przejmuje. Ukochana tłumaczy mu, że źle by skończyła, gdyby naraziła się Akastowi. Jest on ponadto wpływowy - a to można wykorzystać. Alcest stwierdza, że każdy powód jest dobry do flirtu.
Scena IV
Osoby: Alcest, Celimena i Bask (służący).
Służący informuje o przybyciu Klitandra. Zdenerwowany Alcest chce wyjść. Celimena każe mu zostać, jednak Alcest twierdzi, że nie zniósłby tej „czczej paplaniny” i wyjdzie nawet gdyby Celimena się obraziła.
Scena V
Osoby: Elianta, Filint, Akast, Klitander, Alcest, Celimena i służący.
Rozmowa i charakterystyka życia salonów. Alcest jednak nie wyszedł - chce aby Celimena wyjaśniła się przed wszystkimi i wybrała jednego. Klitander i Akast opowiadają o plotkach i skandalach na dworze królewskim: ktoś się zbłaźnił, ktoś jest gadułą, ktoś odznacza się dwuznacznością wypowiedzi i tajemniczością itd. (także plotki kto z kim). Elianta zaznacza swoją odmienność, traktuje towarzystwo, jak Filint, z pobłażliwą wyrozumiałością. Celimena opowiada złośliwie, z werwą i dowcipem, wspaniale „kreśli” portrety swych „przyjaciół”. Alcest wybucha, złość i ironię kieruje przeciwko „głuptasom”, a nie Celimenie (jest taka dzięki pochwałom i poklaskiwaniu otoczenia). Celimena i Filint zauważają, że Alcest zawsze działa opozycyjnie do otoczenia, krytykując wszystko (nie lubi gdy się go gani, ani gdy się go chwali). Markizowie nie znajdują w Celimenie żadnych wad, zaś Alcest widzi ich mnóstwo. Elianta mówi o „różowych okularach” miłości (kocha się także wady). Alcest decyduje się siedzieć u Celimeny, dopóki inni nie wyjdą.
Scena VI
Służący: przyszedł ktoś do Alcesta (prawdopodobnie funkcjonariusz Straży marszałkowskiej). Celimena każe go wpuścić.
Scena VII
Wchodzi Sierżant urzędu marszałkowskiego. Alcest otrzymuje wezwanie. Filint podejrzewa, że to działanie Oronta, którego Alcest obraził. Alcest stwierdza, że jedynie nakaz królewski może go skłonić do zmienienia zdania na temat jego sonetu. Pod wpływem Filinta postanawia jednak udać się do sądu.
AKT III
Scena I
Osoby: Klitander i Akast.
Przechwalają się urodzeniem, majątkiem, władzą i odwagą (głównie Akast). Nie są jednak pewni który ma większe szanse aby zawładnąc sercem Celimeny (przy czym Celimena stanowi dla nich tylko wyzwanie). Postanawiają zawrzeć ze sobą w tej sprawie układ: jeżeli jeden otrzyma sygnał przychylności Celimeny, drugi usunie się w cień, by nie wchodzić mu w drogę.
Scena II
Wchodzi Celimena. Jest zdziwiona, że markizowie jeszcze tu są. Zajeżdża jakiś powóz.
Scena III
Wchodzi służący Bask. Informuje o przyjeździe Arsinoe. Celimena nie jest tym zachwycona, tłumaczy się przed markizami, że nikt jej nie zapraszał. Kreśli portret „przyjaciółki” - zawistna dewotka (naprawdę zakompleksiona, bo mimo starań nie może znaleźć faceta).
Scena IV
Wchodzi Arsinoe, czule witana przez Celimenę (zmienia ton i wita Arsenę). Markizowie przezornie znikają śmiejąc się. Arsinoe przestrzega przyjaciółkę, że jej tryb życia są przyczyną krytyki w środowisku towarzyskim (wielu zalotników). Próbował wziąć ją w obronę, lecz w końcu musiała ulec i potwierdzić rozwiązłość jej życia. W ramach „podziękowania i odwdzięczenia się” Celimena wyznaje Arsinoe prawdę o tym, jak postrzegają ją ludzie: jest fałszywą dewotką (jest to rażące), jest pyszna, zakłamana, bije swą służbę i nie wypłaca jej pensji, widzi niecności innych, zaś nie zajmuje się sobą (jest starsza). W czasie rozmowy opada kurtyna wzajemnej grzeczności i kobiety wprost ujawniają co o sobie myślą. Rozpoczyna się kłótnia - o to, że Celimena ma tłumy adoratorów, zaś Arsinoe nie. Arsinoe chce wyjść, ale musi czekać na karetę (tak naprawdę na Alcesta). Celimena proponuje poczekać w jej domu i pod pozorem napisania listu zostawia przyjaciółkę samą z Alcestem, który właśnie się pojawił.
Scena V
Osoby: Arsinoe i Alcest.
Arsinoe próbuje uwodzić Alcesta i pochlebia mu (czego Alcest nie znosi). Nalega, by Alcest starał się o uznanie jego wpływów na dworze królewskim (proponuje nawet wykorzystanie jej znajomości w celu nadania godności Alcestowi i protekcję). Alcest odrzuca jej propozycje (musiałby złamać swe zasady). Arsinoe informuje go o zdradach Celimeny i niewłaściwym obiekcie uczuć. Alcest nie chce w to wierzyć, bo nie jest to jasno dowiedzione (półprawda). W związku z tym Arsinoe prosi Alcesta, by poszedł z nią do jej domu, gdzie pokaże mu dowód zdrady jego ukochanej.
AKT IV
Scena I
Osoby: Eliant i Filint.
Filint zdaje relacje z rozprawy przeciw Alcestowi: upierał się przy swoim zdaniu, nie chciał uwłaczać Orontowi, tylko odmówił mu tytułu poety, w końcu nieco spuścił z tonu i obiecał na przyszłość oceniać go według jego możliwości. Elianta stwierdza, że komizm i dziwactwo Alcesta płynie z sytuacji, nie zaś z jego charakteru (cnota prawdomówności jest godna pochwały). Filint dziwi się, że taki człowiek jak Alcest zakochał się w Celimenie. Elianta twierdzi, że miłość przyciąga przeciwieństwa. Filint chciałby wybić przyjacielowi tę miłość z głowy (nie wiadomo co czuje Celimena), zaś Elianta chce pomóc tej miłości. Gdyby małżeństwo Celimeny i Alcesta się zrealizowało, Filint poprosiłby o rękę Eliantę - o czym ją informuje.
Scena II
Wchodzi Alcest. Jest całkowicie zdezorientowany, bo Arsinoe właśnie pokazała mu dowody zdrady Celimeny - list do Oronta (który był najmniejszym rywalem w walce o jej rękę). Alcest prosi Eliantę o pomoc, bo tylko przez nią może dokonać się jego zemsta na Celimenie - chce on się z nią ożenić (oświadcza się jej). Elianta radzi mu wstrzymać się z zemstą - powinien on na chłodno podejść do sprawy. Alcest jednak nie dba o te rady; jego jedynym celem w tym momencie jest zemsta.
Scena III
Osoby: Celimena i Alcest.
Podczas spotkania Alcest nazywa Celimenę potworem. Celimena myśli, że znowu chodzi mu o jakąś błahostkę. Alcest wyjawia powód swego gniewu - zdradę Celimeny. Ma do niej pretensje, że zabawiła się jego kosztem i nie odrzuciła go od razu. Kobieta nie rozumie o jakiej zdradzie mowa. Alcest myśląc, że udaje pokazuje jej list. Celimena twierdzi, że napisała go do kobiety, nie broni się (wręcz w pewnym momencie ironicznie stwierdza, że są to listy do Oronta), bo wie, że on to zrobi za nią, gra na jego uczuciach (dramat pośród komedii). Wmawia mu, że nie kocha jej, „jak kochać należy”. Scenę przerywa nadchodzący pan Pniaczek.
Scena IV
Służący Alcesta Pniak wchodzi wystrojony. Ma on złe wieści dla swego pana. Muszą szybko uciekać. Jego przyjaciel (Filint) przyniósł do jego domu pismo i nakazał ucieczkę (prosił o przekazanie listu Alcestowi). Służący zgubił jednak list. Alcest postanawia wyjaśnić sprawę, a wieczorem skończyć rozmowę z Celimeną.
AKT V
Scena I
Osoby: Alcest i Filint.
Poznajemy powód zamieszania - Alcest przegrał proces (wpływ Oronta). Stwierdza: „Dosyć mam tej zgryzoty, co mi duszę truje. / Uciekajmy z tej kniei, gdzie grasują zbóje.” Filint, mimo zachowania Alcesta w poprzednim akcie, wciąż jest przy przyjacielu, powstrzymuje Alcesta przed przeprowadzką na pustynię (ludzie mogą zauważyć idiotyzm procesu). Alcest nie chce składać apelacji - przyjmie wyrok na dowód łamania prawa. Filint zgadza się z opinią o zepsuciu ludzi w dzisiejszych czasach, lecz nie popiera radykalnych środków. Alcest naiwnie wierzy, że Celimena podąży za nim. Filint chce, by obaj spotkali się z Eliantą i u niej zaczekali aż wróci. Alcest odmawia, zaś Filint odchodzi do Elianty.
Scena II
Osoby: Celimena, Oront i Alcest.
Oront żąda zapewnień miłości od Celimeny i odrzucenia (definitywnego) Alcesta. Celimena próbuje zmienić temat, jednak musi wybrać (tym bardziej, że Alcest - który wyszedł z ukrycia - też tego żąda). Obydwaj panowie zgadzają się nie wchodzić w drogę wybranemu rywalowi. Celimena twierdzi, że nie waha się, ale boi się wyjawić prawdę, bo ta jest okrutna (próbuje grać na czas). W końcu przerzuca odpowiedzialność (co do wyroku) na Eliantę, która właśnie weszła.
Scena III
Wchodzą Elianta i Filint. Celimena objaśnia sytuację kuzynce. Elianta zaleca ostrożność, jest za „otwartością”. Panowie nadal nalegają na odpowiedź (Alcestowi wystarczy milczenie).
Scena IV
Wchodzą Arsinoe, Akast, Klitander. Akast i Klitander chcą wyjaśnień dwóch listów - działania Arseny. Ośmieszenie Oronta, Alcesta i Klitandra. Zwiedzeni chcą wszędzie rozgłosić zdradę Celimeny.
Scena V
Osoby: Celimena, Elianta, Arsena, Alcest, Oront, Filint.
Oront (który jest oburzony, że Celimena okazywała Dodowy uczucie Akastowi i Klitanderowi) żegna się, jest obrażony. Odstępuje Celimenę Alcestowi. Arsinoe napawa się zemstą (dziwi się jak jej przyjaciółka mogła zranić Alcesta. Alcest nie pozwala się wykorzystać Arsenie do pognębienia Celimeny (nie u niej szukałby pocieszenia). Arsinoe odchodzi. Celimena odwołuje się do wielkoduszności Alcesta, nie broni się. Alcest jej wszystko przebacza i proponuje zamieszkanie na pustyni. Celimena wzdraga się jednak przed takim rozwiązaniem (jest młoda), czym budzi złość Alcesta (twierdzi, że nie mogą być razem). Celimena odchodzi. Alcest zwraca się do Elianty (gdyby tak nie kochał Celimeny ożeniłby się z nią). Elianta jednak odpowiada mu sucho i wybiera Filinta. Alcest chce zamieszkać na pustyni. Filint namawia Eliantę, by oboje spróbowali zmienić decyzję Alcesta.
1