Polska poezja świecka XV w.
Poezja obyczajowa:
Słoty „Wiersz o chlebowym stole” [Gospodnie, da mi to wiedzieć]:
utwór pochodzi z początku XV w. (sprzed 1415 r.); zapisany został w kodeksie zawierającym traktaty teologiczne;
apostrofa do Boga - prośba o natchnienie w opisywaniu „chlebowego stołu”;
na stole znajdują się wszelkie dobra - płody rolne, pokarm przechowywany i gromadzony itd.; na stole znajdują się m.in.: piwo, woda, mięsa, chleb (hojność); - ludzie zasiadając do niego zapominają o troskach (każdy może najeść się do syta);
podmiot krytykuje złe zachowanie się przy stole, jak na przykład: zabieranie nie swoich talerzy (kradzież), pchanie się do misy, jedzenie brudnymi rękami (szczególnie w obecności kobiet); sięganie przez drugich do misy w celu zdobycie najlepszych kęsów; tych, którzy zachowują się właściwie służba lepiej i szybciej nakarmi (obsłuży); należy siadać na swoim miejscu, według pozycji; nie wolno zajmować nie swojego miejsca - siada się nie według, lecz według szlachetności (zasług); hierarchię daje się zauważyć już podczas mycia rąk - woda jest podawana najpierw tym którzy zajmą najwyższe miejsca przy stole (okazuje się kto będzie gdzie siedział); panny mają jeść małymi kęsami (ale częstszymi), nie objadać się; mężczyźni okazując cześć damom powinni podawać i częstować je potrawami (kobiety mają być traktowane z szacunkiem - jako ozdoby towarzystwa); widząc kobietę np. wchodzącą winno się wstawać na jej spotkanie; nie wolno narzucać się z rozmową; pochwała tych, którzy szanują kobiety, ponieważ są one radością, dobrem (należy o nie dbać); nie wolno obrażać czyjejś matki (szczególnie jeśli się dobrze prowadzi), zaś powinno się odnosić do niej z szacunkiem;
na końcu utworu, w zwrocie do Boga, przedstawia się autor - „Słota, grzeszny sługa Twój”;
Wiersz o wybieraniu żony [Nie wybieraj, junochu]:
jest to prawdopodobnie piosenka ludowa, cantilena vulgaris, której fragmenty przytoczył w latach pięćdziesiątych XV w. w swoim kazaniu łacińskim Piotr z Mirosławia; zamieszczono dwie wersje: z Kodeksu świętokrzyskiego i Kodeksu Jana ze Słupcy;
podmiot radzi młodzieńcowi, by szukając żony nie kierował się wyglądem zewnętrznym; należy uwagę przywiązać do tego czy kandydatka jest gospodarna i ma dobry charakter;
Wiersze satyryczne:
Satyra na chytrych kmieciów [Chytrze bydlą z pany kmiecie]:
wiersz ten prawdopodobnie w latach osiemdziesiątych XV w. został wpisany na kartę słownika łacińskiego z połowy tego stulecia (1483); autor pozostaje nieznany;
kmiecie oszukują swych panów - udają, że pracują (zbyt często odpoczywają); oszukują, np. udają, iż naprawiają pług; zaprzęgają chore zwierzęta, aby się nie napracować; dążą do tego, aby ich panu nie obrodziło dobrze; gdy pan nadzoruje osobiście - pracują, gdy odchodzi - próżnują; umyślenie niszczą narzędzia swej pracy; konkluzja - choć wydaje się (z wyglądu), że ma się do czynienia z prostakiem, kmieć chcący uniknąć pracy jest bardzo przebiegły i chytry;
Satyra na księży [Kapłanie chcesz polepszyć dusze swej]:
utwór zawarty był w średniowiecznym kodeksie z klasztoru benedyktynów w Sieciechowie; wpisany został w 1414 r. po traktacie teologicznym Super Canonem;
satyra wyśmiewa pijaństwo duchowieństwa, które nie dąży przez to do świętości;
Na Strzeleckiego [Krystus z martwych wstał jest]:
satyryczna trawestacja popularnej pieśni kościelnej z XIV w., zapisana w aktach sądów kościelnych; w 1483 r. pleban kościoła w Lubiniu, Wincenty, zarzucając dziedzicowi Bielewa, Mikołajowi Strzeleckiemu, oszustwo, odśpiewał publicznie tak przekształconą pieśń, za co został oskarżony o bluźnierstwo i obrazę szlachcica;
„Krystus z martwych wstał jest, / Strzelecki zdrajca jest. / Kyrieleison.”
[Kolęda z Allelują się zwadziła]:
reprezentujący średniowieczny gatunek dialogowanych „sporów” utwór o charakterze kolędowym; wiersz wpisano prawdopodobnie do inkunabułu w pierwszych dziesięcioleciach XVI w., ale powstał on niewątpliwie jeszcze w 2. połowie XV w., zapewne w którymś z zakonów bernardyńskich;
streszczenie: patrz w notatki z Średniowieczna pieśń religijna polska str. 3.
[Dworak szkoda]:
utwór zachowany w kalendarzu astrologicznym na lata 1488-1506; właścicielem Almanachu był Ambroży Pampowski - wojewoda sieradzki (i póżniej starosta generalny wielkopolski), który wpisywał doń na wolnych kartkach uwagi pamiętnikarskie, recepty medyczne, horoskopy, a także wierszyki;
wierszyk o przedstawicielach warstw społecznych i ich wadach: dworak - utrata, niebezpieczeństwo; żak - sprzeczka; pleban - nieszczęście; chłop - porywczy, kłótliwy; żebrak - pochlebca, oszczerca; mnich - rozpustnik; pani - pociecha, przyjemność; panna - radość; bezecna baba - wielka zgaga;
Utwory okolicznościowe i polemiczne:
Pieśń husycka o królu Zygmuncie Luksemburczyku [Słyszeliśmy nowinę o węgierskim krali]:
tekst pieśni mieści się na wewnętrznej stronie przedniej okładki XV-wiecznego kodeksu; wiersz jak i zawarte w tym rękopisie kazania, wpisał (prawdopodobnie przed 1439 r.) Krystian z Góry; utwór, wymierzony przeciwko Zygmuntowi Luksemburczykowi, dotyczy wydarzeń politycznych w Czechach w latach 1420 - 1424; zawiera liczne czechizmy;
wydarzenia historyczne: Jan Žižka, wódz husytów czeskich, 14 lipca 1420 r. obronił Pragę, rozbijając armię krzyżowców, których Zygmunt Luksemburczyk (jako równocześnie król rzymski od 1410 r. i węgierski) poprowadził przeciwko husyckim Czechom; w lecie 1421r. rozgromił drugą niemiecką krucjatę antyhusycką; koło Kutniej Hory i Niemieckiego Brodu w dniach 6 i 8 stycznia 1422 r. Žižka pokonał wojska węgierskie Luksemburczyka; wyśmianie strony przegranej;
Andrzeja Gałki z Dobczyna „Pieśń o Wiklefie” [Lachowie, Niemcowie, Wszyćcy językowie]:
autor tej pieśni był duchownym, profesorem Akademii Krakowskiej; sprzyjał husytyzmowi; wiersz (tzw. Cantilena vulgaris), sławiący angielskiego reformatora religijnego, Jana Wiklefa, i ostro krytykujący Kościół oraz papiestwo, powstał ok. 1449 r., lecz znany jest z przekazu datowanego na połowę XVI w.; tekst wraz z melodią został zapisany na wklejce rękopisu; ów XV-wieczny kodeks (zawierający m.in. traktaty Wiklefa) w XVI w. był własnością niemieckiego humanisty, Flaciusa Illyrica, i prawdopodobnie to on przepisał utwór z jakiegoś innego XV-wiecznego źródła;
apostrofa do wszystkich narodów - angielski teolog Wiklif powie prawdę o religii; nie może mu się równać żaden mistrz chrześcijański ani pogański; wypowiadał się on w sprawie sporu między realistami a nominalistami, na temat uniwersaliów (pojęć ogólnych); zaprezentowane są jego rozprawy: „O Kościele”, „O sakramencie ołtarza”, „O władzy papieża”, „O świętokupstwie”; gani wybór papieży przez cesarza; przywołanie legendy o papieżu Sylwestrze, który miał pokonać smoka (władzę cesarską); Wiklif odrzucał hierarchiczną strukturę Kościoła, uznawała Pismo za jedyne źródło objawienia, zaprzeczał realnej obecności Chrystusa w Eucharystii, potępiał celibat kleru, kult świętych, relikwii i obrazów;
Wiersz o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego [A jacy to źli ludzie mieszczanie krakowianie]:
wiersz, zwany także pieśnią, został napisany z początkiem 1462 r., po egzekucji sześciu mieszczan krakowskich odpowiedzialnych za śmierć Andrzeja Tyczyńskiego, starosty rabsztyńskiego (został zabity 16 lipca 1461 r.);
potępienie ludzi, którzy zabili Tęczyńskiego; porwali się na zabicie człowieka o wyższym stanie społecznym, który mógł służyć ojczyźnie i królowi; Tęczyński spoliczkował i pobił płatnerza Klemensa, za co został zabity przez tłum mieszczan krakowskich w zakrystii kościoła Franciszkanów; jego zwłoki wleczoną ulicą Bracką na rynek, gdzie ułożono je nogami na stopniach ratusza - odebranie mu czci i godności;
W kręgu śmierci - poezja dydaktyczna:
Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią [Gospodzinie wszechmogący. Nade wszystko stworzenie więtszy]:
kodeks, zawierający głównie kazania, został sporządzony w latach sześćdziesiątych XV w. i stanowił własność kanonika płockiego, Mikołaja z Mirzyńca; Rozmowa zapisana została ok. 1463 r., ale kopista nie zamieścił końcowej części utworu, pozostawiając dwie wolne strony; oryginał dialogu musiał zatem powstać najpóźniej ok. połowy XV stulecia;
prolog - apostrofa do Boga z prośbą o natchnienie w napisaniu pracy, która ma na celu „polepszenie ludzkie”; wezwanie do wszystkich ludzi, aby posłuchali o śmierci (tym co każdego czeka); Polikarp prosił Boga, aby mógł zobaczyć śmierć za swego życia; kiedy został sam w kościele przyszła do niego śmierć - naga kobieta o wstrętnej postaci, przepasana białą chustą, chuda, blada, o żółtych licach, podobna do zwłok w czasie rozkładu, na głowie zawiązana chusta, bez warg, żółte oczy, widać żebra i kości, ma kosę; jest bezlitosna; mistrz przestraszył się jej;
następuje dialog Polikarpa ze Śmiercią; Śmierć mówi Polikarpowi by się nie bał, ponieważ nie przyszła pozbawić go życia, ale (z rozkazu Bożego) wyjawić mu prawdę o sobie i pokazać jak wygląda; wyjawia, że gdyby przyszła, by go zabić ten przewracałby oczyma, miał drgawki i palpitacje serca, wtedy nie pomogą nawet nalewki, ponieważ zatruje jego ciało trucizną, którą mimowolnie będzie musiał wypić; mistrz opuści wtenczas swych ukochanych; Śmierć zachęca mistrza do zadawania pytań (jest zajęta - pracownica) i zaprzestania strachu prze nią (w tym momencie);
Mistrz odpowiada: wyjaśnia, że zobaczywszy śmierć pobladł i prawie zemdlał obawiając się, iż umrze; prosi by Śmierć się odsunęła i odłożyła kosę, zanim wstanie na nogi;
Śmierć odmawia odrzucenia kosy (trzyma ją w pogotowiu); musi być cały czas gotowa do swej pracy; zachęca mistrza do wstania z ziemi (obiecuje nic mu nie zrobić); Polikarp wstaje choć nadal się boi;
Mistrz pyta skąd wzięła się Śmierć, jacy są jej rodzice; Śmierć odpowiada: przybliżając biblijną opowieść o stworzeniu człowieka i grzechu pierworodnym tłumaczy, że narodziła się gdy Ewa ugryzła jabłko i dała Adamowi;
Polikarp pyta, dlaczego Śmierć pozbawia ludzi życia; docieka, czy może człowiek zawinił jej w czymś, proponuje dary i przeprosiny jeżeli tak jest; Śmierć tłumaczy, że darami obraża ją podwójnie; dostała taką moc od samego Boga, dlatego uśmierca wszystkich bez wyjątku; jest szczęśliwa kiedy może pozbawiać życia tysiące ludzi; uśmierca wszystkich bez wyjątku: mądrych i głupich, chorych i zdrowych, starych i młodych, bogatych i ubogich, mających władzę, tytuły i zaszczyty, ludzi, którzy są rozmiłowani w zaszczytach tego świata, królów, filozofów, astrologów, rzemieślników, kupców, zdrajców, lichwiarzy, nieuczciwych karczmarzy; wlewa im w gardło gorącą smołę, zabija kobiety, dzieci i mężczyzn; chwali się, że zabiła: Goliata, Annasza, Kajfasza, Judasza, dwóch łotrów; uszkodziła kosę, kiedy zabierała konającego na krzyżu Chrystusa; tylko on ją pokonał zmartwychwstając trzeciego dnia; ma władzę nad dobrymi, ale przede wszystkim nad złymi; chwali się swoją ostrą i potężną kosą, którą umorzyła: mądrego Salomona, pięknego Absolona, silnego Samsona, mocarnego Dietricha z Bernu (króla Ostrogotów) - wzięła odwet za tych, którzy uchodzili za niezwyciężonych;
Polikarp zastanawia się, że skoro Śmierć wszystkich zabija, to nie ma żadnych przyjaciół (nikt nie zaprosi jej do łaźni aby odpoczęła po pracy); Śmierć wścieka się na mistrza (mówi, że jak będzie się tak wtrącać, to go zabije nawet w kościele); denerwuje się i tłumaczy, że nie obchodzą jej dobra doczesne ani rozrywki; Śmierć kocha się w ludzkim grzechu; zabiera więc duchownych, którzy często się upijają i nie znają umiaru w jedzeniu, nieuczciwych kupców, panie i tłuste niewiasty, które są rozpustne, morderców, zbójów, dziewice, wdowy i mężatki, które źle się prowadzą; odbiera szlachcicom bogactwa, zabierając tylko w koszuli; nie omija też studentów i uczonych; pojawia się na turniejach i wojnach;
mistrz pyta po co lekarze i ich lekarstwa, skoro i tak nie mogą uchronić przed śmiercią; Śmierć odpowiada, iż lekarze pomagają tylko do momentu, kiedy zgonu (dopóki wola Boża); później nic już nie pomoże; lekarz nie wymiga się od śmierci stosując zioła (lubczyk, piołun, szałwia); Śmierć zabiera także sędziów i ukarze tych, którzy wydawali złe wyroki (kierując się prywatą), zauważa, że na Sądzie Bożym każdy osądzony będzie sprawiedliwie;
Polikarp dopytuje się czy jeśliby się dobrze schował, zamurował, ustawił straże i był czujny we dnie i w nocy istnieje szanse, by uniknąć Śmierci; odpowiada mu: nawet gdyby zakuł się w żelazo, czy zakopał w ziemi i tak nie uniknie raz zaostrzonej i podniesionej kosy;
Mistrz prosi aby Śmierć nie wspominała o jego zgonie, bo ma zawroty głowy i jest tym przerażony; Śmierć upomina, żeby się do niej tak nie zwracał, bo ją rozzłości; kontynuuje wcześniejszy wątek - nikt się przed nią nie skryje, nawet zwierzęta (lisy, kuny, gronostaje, wiewiórki, wilki, sarny, żurawie, dropie, gęsi itd.); Śmierć dosięgnie każdego, choćby się uniósł w powietrze, miał królestwa i fortyfikacje; w jej obliczu papież jest równy żebrakowi; nie oszczędza nawet stanu duchownego (kardynałów, biskupów, proboszczów, kanoników, mnichów, opatów); ci, którzy dobrze żyli nie muszą się bać jej kosy (choć i tak jej nie unikną) - po zgonie pójdą bowiem do nieba (Bóg dobrze odpłaca za popełnione czyny); np. zbawieni będą ci, którzy żyli w ascezie; rzeczy doczesne, materialne zostaną i tak odebrane przy śmierci, są więc nic nie warte; kara dosięgnie złych mnichów, którzy nie przestrzegają złożonych ślubów (np. nie wolno mu biegać); nie zważa na godności kościelne - wszystkich traktuje równo
Polikarp pyta co czeka tych, którzy żyli w czystości; Śmierć opisuje katowanie dziewic (prawdopodobnie chodzi o męczennice) - tu utwór się urywa;
w rękopisie brak zakończenia utworu; przytoczono rekonstrukcję Jan Łosia, opierającą się na ruskim przekładzie ze schyłku XVI w.;
Mistrz pyta Śmierć co się z nią stanie w dniu Sadu Ostatecznego; odpowiedź: nastąpi wtedy królowanie Chrystusa i skończy się jej władza; będzie odprowadzać grzeszników do piekła i tam ich męczyć - nie pozwolić na wypuszczenie kogokolwiek; Śmierć radzi Polikarpowi aby służył nieustannie Bogu, bo dzięki temu może uniknąć piekła; obiecuje, że gdy znów się zjawi zabierze ze sobą jego duszę;
Mistrz krzyknął z przerażenia i powiedział: „Już nam wszytkim ludziom gorze, / Śmirć nas wlecze jako morze. / Straciłem wsze swoje lata, / Bom tylko używał świata.”
Skarga umierającego [Ach! Mój smętku, ma żałości!]:
wiersz określany także mianem Żalów konającego, znany jest z dwóch średniowiecznych przekazów: z rękopisu płockiego, który zawierał Rozmowę Mistrza Polikarpa ze Śmiercią (ok. 1463 r.), oryginał powstał wcześniej, zapewne jeszcze w pierwszej połowie XV w.; utwór ten jest przekładem czeskiej pieśni O rozdzieleniu duszy z ciałem (1422-24); w wersji płockiej - abecedarny układ strof; drugi przekaz - wrocławski, został zapisany w latach 1461-70; w wersji wrocławskiej utwór ma formę dialogu, a na końcu została dodana pieśń Dusza z ciała wyleciała;
podmiotem jest człowiek umierający - użala się nad sobą; wyraża niepewność, gdzie jego dusza po śmierci się dostanie (piekło, niebo);
w młodości oddawał się przyjemnościom i nie zadbał o duszę - stąd niepewność;
wszystkie jego bogactwa przepadły w momencie śmierci i już do niego nie wrócą; żal z powodu opuszczonego majątku - jedna z pokus jakiej doznaje człowiek umierający, ukazywany w XV-wiecznych traktatach o „sztuce umierania” (Ars moriendi);
jego rodzina rzekomo po nim płacze - naprawdę czekają by przejąć jego majątek; fałszywe współczucie krewnych mogło wywołać w umierającym pokusę zniecierpliwienia; wzywa swą duszę do przebudzenia się;
złudne rozkosze życia doczesnego lub ludzie pragnący zapomnieć o śmierci mówili mu, że będzie żył długo - prawda była inna; cała jego energia i owoce ziemskiej pracy były niczym - głupio postępował; jedynym co mu pozostało jest całun i poletko, gdzie będzie pochowany; grzeszył chciwością i rozpustą, nie czcił dni świętych; nie dawał jałmużny, ani ofiar na rzecz Kościoła; był szczodry dla siebie, ale skąpy dla Boga; nie spełniał ślubów danych Bogu;
Bóg żąda zdania rachunku, zaś w wyniku działań szatana (przypomnienie grzechów) umierający ma zwątpić w możliwość zbawienia - pokusa rozpaczy; serce bije w nim jak młot, ale dusza jeszcze nie może wyjść z ciała; widzi zamknięte niebo i otwarte piekło; wizja ta pojawia się w rycinach zamieszczanych w traktacie Ars moriendi (towarzyszy napominaniu anielskiemu przeciwko pokusie pychy); jego dusza już za życia tanio sprzedała się diabłu - kochała grzech;
wypowiedź podmiotu lirycznego zostaje przerwana, by mogły pojawić się napomnienia, które ku umierającemu kieruje anioł bądź któraś z osób otaczających łoże śmierci - jest to program działań mających zapewnić umierającemu osiągnięcie zbawienia: przypomnienie o chrzcie, na którym wyrzekł się szatana, sakramentu pokuty (spowiedzi świętej), przyjmowania najśw. sakramentu, wiatyku i ostatniego namaszczenia; powinien przed śmiercią zapewnić byt rodzinie poprzez sporządzenie dobrego testamentu, składać ofiary Kościołowi (zmarły ma wtedy zapewnione msze i modlitwę za swoją duszę), przeznaczyć część spadku dla osób, które zadbają o duszę zmarłego (duchowni), powinien spłacić swe ziemskie długi i pogodzić się z osobami zagniewanymi;
podmiot widzi trzy złe duchy - o jego duszę toczy się walka (jest to znany w lit. i sztuce średniowiecznej motyw psychomachii); wzywa pomocy, ale nikt nie umrze za niego - jedyna nadzieja w Bogu;
ze względu na mękę Chrystusa prosi, aby Jezus rozproszył diabły i dał mu dobre skonanie; umierający wyraża swój żal doskonały (z czystej miłości ku Bogu) - jest synem marnotrawnym; podmiot prosi przyjaciół o wręczenie mu zapalonej gromnicy; jego dusza uchodzi z „krwawym potem” (cierpienie, strach); Amen;
litera S i jej strofy zostały wzięte z przekazu wrocławskiego (brak w płockim);
w przekazie wrocławskim podział (wyraźny) na chorego, słuchających go ludzi zgromadzonych przy łożu umierającego (dają rady), postać Anioła (przypomina o postanowieniach chrzcielnych), chór („Dusza z ciała wyleciała …”); dopisane zakończenie - dusza znajduje się na „zielonej łące” i płacze; św. Piotr rozwiewa wątpliwości duszy (gdzie ma się podziać) i zabiera do raju; pochwała Trójcy;
[Oto usta już zamkniona]:
usta zmarłego, które do niedawna targowały się o pieniądze są teraz zamknięte; ciało leży na marach (ciało często grzeszyło); zbierają się członkowie bractwa kościelnego, zaś przyjaciele kłócą się o majątek po zmarłym; rodzina rozpacza i płacze, ale tylko wtedy, gdy widzi zwłoki i słyszy dzwon (potem zapomina);
Pieśni Sandomierzanina:
pochodzi z końca XV w.; dwie pieśni o charakterze dydaktyczno-moralizującym; pierwsza - wyłożenie ostatnich słów Chrystusa na krzyżu, zakończone kaznodziejskim przykładem o bluźniercy z Budzynia; druga nawiązuje do przekazu historycznego o napadzie Tatarów na Sandomierz w 1259 r.;
Pierwsza pieśń Sandomierzanina:
wezwanie do wspominania męki pańskiej i ostatnich słów Jezusa na krzyżu;
I słowa: „Ojcze, odpuść im bo nie wiedzą co czynią” - mamy wybaczać bliźnim, by uchronić się przed piekłem;
II słowa: „Zaprawdę powiadam ci, dziś jeszcze będziesz ze mną w raju” (do dobrego łotra) - nie wolno wątpić, ale mieć nadzieję w Bogu i pokutować za grzechy;
III słowa: przekazanie Matki Bożej w opiekę Janowi (Maryję przebił wtedy miecz boleści - jak to zapowiedział Symeon) - mamy czcić ojca i matkę;
IV słowa: „Pragnę” - Jezus prosił Ojca za grzesznych ludzi, by otworzył im niebo (zamknięte grzechem Adama w raju);
V słowa: „Dokonało się” - dokonało się zbawienie i zwyciężenie diabła;
VI słowa: „Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił” - człowiek w cierpieniu i potrzebie ma zwracać się do Boga, a nie do czarów i guseł;
VII słowa: Jezus polecił duszę swemu ojcu; ciało zabrał Nikodem, Kościół polecił Piotrowi, Matkę Boską Janowi, ubranie zabrali kaci, Judasz zasłużył na piekło; ci, którzy ograbili z szat Jezusa - kupili sobie piekło (w tym gracze w kości);
dwaj gracze w kości w Budzie grali ze sobą w kości: jeden w imię Boga, drugi w imię diabła; ten drugi wygrał; przegrany, wściekły na Boga, udał się na cmentarz i kamieniem uderzył figurę świętą - tam złapały go diabły, uniosły w powietrze i zabrały do piekła;
prośba do Boga o wybawienie od piekła (ze względu na mękę Jezusa); Amen;
Druga pieśń Sandomierzanina:
pragnienie sławienia dzieł Bożych i prośba o miłosierdzie; Bóg opiekuje się całym światem, ale najbardziej chrześcijanami; prośba o oddalenie wszelkich kataklizmów i kar;
Bóg słusznie doświadcza Polaków, bo grzeszą - stąd najazdy pogan; doświadcza także w wierze; prośba by kary zwrócił na Tatarów, Turków, Wołochów - którzy są poganami;
od zawsze Bóg karał rozpustników i pyszałków; wyprowadził Izrael z ziemi egipskiej (600 tys.) ale do ziemi obiecanej z tego składy dotarło tylko dwóch (nowe pokolenie); przykłady klęsk wielkich mocarstw: Jerozolimy, Rzymu (Hannibal), Troi;
Bóg skarał także Sandomierz - napad Tatarów w 1259 r.; wielka rzeź; obronę miasta książę Bolesław Wstydliwy oddał w ręce Piotra z Krępy (sam uciekł do Sieradza); w intencji odżegnania zagrożenia tureckiego do Rzymu udali się Bodzęty i Wojciech; papież Bonifacy VIII udzielił kościołowi w Sandomierzu odpustów; te czasy minęły ale wzywa się do wyprawy przeciw Turkom (prośba do Boga o pognębienie tychże nieprzyjaciół pozwala zaliczyć ten utwór do grupy tzw. turcyków - prawdopodobnie pierwsza turcyka w języku polskim); wiara w miłosierdzie Boże i pomoc w pokonaniu wroga (przez ręce Maryi); Amen;
Poezja miłosna:
Cantilena inhonesta [Chcy ja na pannu żałować]:
najwcześniejszy polski wiersz o tematyce miłosnej; tytuł - Piosenka nieprzystojna;
podmiot (w obscenicznych słowach) stara się nakłonić pannę aby poddała się czynnościom seksualnym; całość ujęta w formie żalu na pannę, która „nie chciałt mi [podmiotowi] trochy dać”;
Ułamki erotyków:
kilka krótkich utworów o charakterze erotycznym zachowało się w formie polskich dopisków, jakie zamieszczano w rękopisach łacińskich w XV w.; mogą stanowić urywki większych całości;
[Ach, miłość, coś mi uczyniła] - dopisek znajdujący się pod tekstem Bogurodzicy (drugi chronologicznie przekład tej pieśni); podmiot - żal do miłości, że go oślepiła (nie widzi już nikogo poza ukochaną);
[Ach, miły Boże, toć boli] - utwór ten znajduje się na s. 291 rękopisu zawierającego dzieła prawnicze, przepisane przez Wojciecha z Bydgoszczy i Piotra z Bydgoszczy w r. 1460; podmiot - zauważa, że boli jak dostanie się kijem od pana, ale jeszcze bardziej gdy ukochana odejdzie do innego;
[Miłuj, miła, miłuj wiernie] - wiersz zapisany na karcie tytułowej kodeksu prawniczego Mikołaja z Rogoźna, a pochodzi z 1472 r.; podmiot zawiera umowę wiernej miłości z ukochaną (jeśli ktoś naruszy przyrzeczenie - popełni grzech);
[Nigdym temu wierzyć nie chciał] - „Nigdym temu wierzyć nie chciał, / Bych kiedy tak miłować miał”;
Wierszowane listy miłosne:
ważnym składnikiem XV-wiecznej poezji erotycznej są rymowane listy miłosne;
[Dawnom zwiedził cudze strony] - autor szukał po świecie miłości i znalazł ją dopiero teraz; jest gotów służyć i poświęcić się swojej ukochanej, do której adresowane są słowa listu); cierpi z żalu, gdy nie jest przy swej pani;
[W jedności, stałości serca mego] - pozdrowienie; wyrażenie miłości i tęsknoty; prośba o stałość w uczuciach; pokładanie miłości w ręce Boga; deklaracja wiecznej miłości: „Póki się nie zedrą słowa lista tego, / poty ty, ma najmilsza, nie wynidziesz z serca mego !”
Eksplicity i marginalia:
na kartach wielu kodeksów średniowiecznych pozostawili kopiści drobne wierszyki w formie uwag marginesowych; na przykład: kończy się tekst, więc nalej mi wina, piwa; wezwania do Matki Bożej i Boga; w większości chamskie i durne ;-)
Wiersze mnemotechniczne:
wokabuły wierszowane - wśród licznych glos umieszczanych w rękopisach zachowało się kilka urywków wierszowanego słownika łacińsko-polskiego; urywek pochodzi z kodeksu z połowy XV w.;
cyzjojany - średniowieczne kalendarze wierszowane, wskazujące daty świąt stałych i dni poszczególnych świętych w ciągu roku; zachowało się trzy polskie cyzjojany XV-wieczne oraz krótki wiersz ułatwiający zapamiętanie „suchedni” (czyli cykli trzydniowych postów - środa, piątek, sobota, występujących w każdym z kwartałów roku koscielnego);
Jakuba Parkoszwica Obiecadło czyli wierszowany alfabet polski - autor był profesorem i rektorem Akademii Krakowskiej; około 1440 r. napisał łaciński traktat przedstawiający projekt reformy ortografii polskiej, zakończony polskim wierszem mnemotechnicznym (wspomagającym zapamiętanie: w formie wierszowanej podawane są kolejne litery alfabetu i przykłady ich realizacji w wyrazach);
10