Mandarynka jest dobra na chrypkę i drapanie w gardle / AFP |
Mandarynki warto jeść właśnie zimą. Są odporniejsze na chłód niż pomarańcze. O tej porze roku są najsmaczniejsze i można spróbować odmian z różnych stron świata.
Owoc na chandrę
Ta pomarańczowa bomba witaminowa błyskawicznie poprawia samopoczucie. Jeśli masz zły nastrój albo jesteś przemęczona, zjedz jedną lub dwie mandarynki. Porcja kwasu foliowego, wapnia oraz węglowodanów powinna szybko wprawić cię w dobry humor.
Pierwsza pomoc
Mandarynka jest dobra na chrypkę i drapanie w gardle. Obierz ją ze skórki i białych włókienek, podziel na cząstki i co godzinę ssij po jednej. Spora dawka witaminy C, beta karotenu i rutyny nawilży śluzówkę, zmniejszy obrzęk oraz rozprawi się z bakteriami.
Cenny sok
Badania japońskich naukowców wykazały, że jedzenie mandarynek chroni przed groźnymi nowotworami: wątroby oraz piersi. Okazuje się, że owoce te są bogate w substancje o silniejszym działaniu antyrakowym niż związki, które zawiera soja. Mandarynki zapobiegają również miażdżycy naczyń krwionośnych i cukrzycy typu 2. Naukowcy namawiają, żeby każdego dnia wypić szklankę soku wyciśniętego z tych owoców. Taka porcja zapewnia aż 40 procent dziennego zapotrzebowania na witaminę A.
Sztuka wyboru
• kupuj tylko mandarynki o intensywnym kolorze, bez plam i pleśni,
• wybieraj cięższe owoce, są bardziej soczyste,
• skórka powinna być cienka i dość luźna,
• nie kupuj na zapas. Mandarynki, bez utraty wartości odżywczej, wytrzymają w lodówce tylko tydzień.
100% słońca
70 g, czyli jeden owoc :
• 40 kcal
• ma niski indeks glikemiczny = 2
• zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na: witaminę A w 10 proc., witaminę C w 34 proc., kwas foliowy w 3 proc., wapń w 3 proc.