Ona ty i te dni

Przez kilka dni w miesiącu twoja kobieta jest nie do zniesienia. Z byle powodu złości się, denerwuje, płacze i krzyczy. Najchętniej uciekłbyś z domu, zaszyłbyś się gdzieś z dala od niej...

A ona powtarza, że takie są prawa natury i kropka. Wścieka się, bo tak!

"Te dni" zaczynają się tzw. napięciem przedmiesiączkowym. Zły humor mija zazwyczaj po 3, 4 dniach. Jeśli by je wszystkie zsumować, okaże się, że przez około 6 tygodni w roku lepiej na siebie uważać. Nie spodobać się jej może wtedy wszystko - dotyk, słowo, nawet uśmiech. Niewielki problem potrafi ją doprowadzić do furii, czy płaczu.

Według badań tylko 5 proc. kobiet zdaje sobie sprawę, że zespół napięcia przedmiesiączkowego ma negatywny wpływ na relacje z partnerem. Jakże lepszy byłby świat, gdyby 100 proc. zdawało sobie z tego sprawę. Może czas jej to uświadomić? Byle tylko nie w "te dni", bo awantura murowana.

Nie da się tych paru dni przetrwać z dala od niej, więc może po prostu naucz się "z tym" żyć i pomóż jej, w końcu bardzo ją kochasz i nie chcesz, żeby cierpiała:
• bądź miły i usłużny, opiekuj się nią, na pewno to doceni;
• bądź cierpliwy, wpuszczaj złośliwości jednym uchem, a drugim wypuszczaj;
• zwracaj uwagę na to, co je; niech zmniejszy ilości cukru - im mniej go w organizmie, tym lżejsze symptomy zespołu przedmiesiączkowego;
• weź ją na spacer, posiedźcie na ławce, wygrzejcie się w słońcu - światło zawsze pomaga przy złym humorze;
• zazwyczaj ruch, aktywność poprawia jej humor, jednak gdy zwija się z bólu na łóżku, nie proponuj jej tego;
• wytłumacz jej, że ilości kawy jakie pochłania powodują irytację, zaproponuj jej zieloną herbatę;
• uważaj z polepszaniem jej humoru czekoladą, jeśli teraz mówi, że ma na nią ochotę, na pewno zaraz będzie się złościć, że przez ciebie przytyje i w efekcie przestaniesz ją kochać;
• pozwól jej spać i wypoczywać;
- wyręcz ją w pracach domowych - zaproponuj ugotowanie obiadu, a jeśli nie potrafisz lub nie masz na to czasu, zamów coś gotowego;
• rozmawiaj z nią, jeśli ma na to ochotę, jeśli powie "zostaw mnie w spokoju" to lepiej tak zrób;
• nie rozpoczynaj drażliwych tematów
- zazwyczaj po urodzeniu pierwszego dziecka, ból i rozdrażnienie są mniejsze, może czas zastanowić się nad potomkiem? :).

Jeśli ci na niej zależy, to wszystko wytrzymasz. Sam przecież wiesz, że ty też masz swoje gorsze i lepsze dni. Cierpliwość zostanie nagrodzona - pamiętaj, że tuż po miesiączce kobiety mają ogromną ochotę na seks.